Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Terapię ma u psychologa (terapeuty), a leki od psychiatry. I dobrze że nie mówi jakie dokładnie to są tabletki, bo zaraz hejterzy by jej wypominali że reklamuje leki. A z tego co zrozumiałam bierze je od niedawna, na efekty jeszcze poczeka. U mnie były po jakichś 2 miesiącach dopiero. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Anka1212 napisał:

No właśnie dlatego się zastanawiałam czy to co ona rzekomo bierze to nie są po prostu jakieś leki bez recepty. Inna sprawa że żaden psycholog z prawdziwego zdarzenia by jej takich nie polecił, tylko jesli by jakichs potrzebowała to wysłał by do psychiatry. 

Mówiąc o tym ze nie wiemy czy ich w ogóle potrzebuje mam na mysli to ze my nie wiemy jakie ona faktycznie ma zaburzenia. Ona opowiada chaotycznie,myląc czesto pojęcia, albo pewnych rzeczy nie rozumie, albo psycholog jej nie tłumaczy, albo wymyśla, albo opowiada to o czym akurat gdzies przeczytała.

Gdyby brała leki to nie uważam zeby miala obowiązek mowic jakie bo po 1 to jej decyzja o czym mówi a o czym nie, a po 2 nigdy nie wiadomo kto jakie wnioski z tego wyciągnie i co zrobi.

Ona albo faktycznie tak jak podejrzewałaś albo wcale nie ma żadnego psychologa albo ma osobę która obok porządnego psychologa nie stała.

 

Źle zostałam zrozumiana, z mojej winy. 
Dla mnie jej sytuacja jest niejasna, dużo informacji dostajemy, ale podstawowych informacji nie ma. Dlatego piszę o „dowodach”.

Z drugiej strony, użyję też argumentu takiego, skoro ma stany depresyjne, normalną opcją brać antydepresanty, które sprawdzają się w wielu zaburzeniach osobowości, borykając się z takimi problemami, o których z chęcią opowiada, jest już równomiernie z przyznaniem się do używania antydepresantów, więc skrywanie informacji, omijanie tematu, opowiadanie naokoło, jest bezużyteczne. Dla mnie to się nie klei, bo za dużo jest niejasności. Gdyby ich nie było, ten temat nie byłby poruszany w ten sposób :)) 

Zawsze można powiedzieć, że ma się depresje, nie mówić całej prawdy. Nie mówić, dla przykładu o bordenline czy dwubiegunowym zaburzeniu, które mogą się zderzyć z niechęcią ludzi i uprzedzeniem.

Gdyby od początku wyłożyć kawa na ławę, powiedzieć jasno: bylam u lekarza, przepisał mi leki na ataki paniki i antydepresanty, powiedzieć, że jedne bierze się codziennie, drugie przy silnym stresie, po czasie mówić o skutkach ubocznym albo o progresie, jak to na nią wpłynęło, że jest lepiej w tej, czy innej kwestii.

A Pantinka mówi o psycholożce, o depresji i lekach. Z nieba je wytrzasnela? :)) 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, Delvey napisał:

Terapię ma u psychologa (terapeuty), a leki od psychiatry. I dobrze że nie mówi jakie dokładnie to są tabletki, bo zaraz hejterzy by jej wypominali że reklamuje leki. A z tego co zrozumiałam bierze je od niedawna, na efekty jeszcze poczeka. U mnie były po jakichś 2 miesiącach dopiero. 

To zwracam honor. Myślałam, że tych informacji nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Delvey napisał:

Terapię ma u psychologa (terapeuty), a leki od psychiatry. I dobrze że nie mówi jakie dokładnie to są tabletki, bo zaraz hejterzy by jej wypominali że reklamuje leki. A z tego co zrozumiałam bierze je od niedawna, na efekty jeszcze poczeka. U mnie były po jakichś 2 miesiącach dopiero. 

Gdzie mowi o tym ze ma leki od psychiatry albo ze w ogóle widziała sie z psychiatrą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Anka1212 napisał:

Gdzie mowi o tym ze ma leki od psychiatry albo ze w ogóle widziała sie z psychiatrą?

Mówiła że dostała leki, wspominała o lekarce. Psycholog przecież nic by jej nie przepisał. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Delvey napisał:

Mówiła że dostała leki, wspominała o lekarce. Psycholog przecież nic by jej nie przepisał. 

Czyli ponownie, dla mnie to niejasne. Jakie leki, jaka lekarka? Co jest z nią nie tak? Leki na co?  Kto mówi na lekarza lub psychiatrę lekarka? Brzmi jakby u szamanki była w buszu i odprawiali rytuały. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
4 godziny temu, Lubaszenka napisał:

Czyli ponownie, dla mnie to niejasne. Jakie leki, jaka lekarka? Co jest z nią nie tak? Leki na co?  Kto mówi na lekarza lub psychiatrę lekarka? Brzmi jakby u szamanki była w buszu i odprawiali rytuały. 

A ona ma obowiązek spowiadać Ci się, na co się leczy i jakie przyjmuje leki?

Weźcie na wstrzymanie, bo już się robi to chore, można komentować działalność internetowa, ale już za daleko wchodzicie. Może jeszcze ma pokazać wynik cytologii i rtg płuc. 

 

Edytowano przez Babsztyl
  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Delvey napisał:

Mówiła że dostała leki, wspominała o lekarce. Psycholog przecież nic by jej nie przepisał. 

używała słowa psycholog i lekarka zamiennie, nie mówiła nic o wizycie u psychiatry

ja też uważam że nie musi mówić jakie leki bierze, może się dzielić czym chce i nie dzielić czym  nie chce, już wcześniej o tym pisałam, ale nie mówmy ze byla u psychiatry bo tego nie wiemy, nic takiego nie mówiła 

jedyna osoba o jakiej faktycznie mówi to ta psycholożka, o ktorej nadal twierdzę że jest beznadziejna 😄 oczywiście zakładając że to prawda co o niej mówi

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Polecam Wam film o rodzinie australijskiej pt: "Święty dym" (1999). Mam wrażenie, że Pati trafiła do takich ludzi. Nie dziwię się, że związek nie wypalił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Babsztyl napisał:

A ona ma obowiązek spowiadać Ci się, na co się leczy i jakie przyjmuje leki?

Weźcie na wstrzymanie, bo już się robi to chore, można komentować działalność internetowa, ale już za daleko wchodzicie. Może jeszcze ma pokazać wynik cytologii i rtg płuc. 

 

Dokładnie! Nie ma obowiązku tłumaczenia się, mówi tyle ile chce powiedzieć. A te teorie spiskowe to już przesada, tak samo jak ocenianie jej terapeutki. Wszystko to tylko na podstawie domysłów. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

ja mysle ze tutaj nikt sie w komentarzach nie nakreca - wiemy tyle ile ona sama pokazuje przeciez

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Babsztyl napisał:

A ona ma obowiązek spowiadać Ci się, na co się leczy i jakie przyjmuje leki?

Weźcie na wstrzymanie, bo już się robi to chore, można komentować działalność internetowa, ale już za daleko wchodzicie. Może jeszcze ma pokazać wynik cytologii i rtg płuc. 

 

Nie ma obowiazku spowiadania sie. Ale! jak juz kreci kontent na swoim zdrowiu, to wypadaloby udzielic pelniejszych informacji.

Jezeli by chwalila sie, ze byla na cytologii- to miloby bylo, zeby poinformowala ze wszystko w porzadku. Nie! nie potrzeba nagrywania z wizyt (choc nie miala problemow ze stomatologiem :D).

To nazywa sie szacunek do widza. Powtarzam! Skoro zdecydowala sie krecic odcinki w oparciu o swoj stan psychiczny. Spowiada sie ze spotkan z terapeuta. Opowiada o lekach - to dlaczego nie wymagac konkretow, np zee jej psychiatra przepisal tabletki. Albo np na Bali wystarczy wizyta u rodzinnego.

 

Jezeli jako forme zarobku ma - nagrywanie na jołtub. Jezeli kreci kase na pokazywaniu swojej prywaty - to dlaczego widz nie moze byc ciekawy.

Wiekszosc widzow szanuje prywate jołtuberow. Czasem dostaje sie wiecej niz chcialoby sie wiedziec (np rozmiar majtek szusz🤮🤢) czy wyglad paszczy u Pantinki.

Zastanawianie sie, dyskutowanie, pytanie sie o jakiesc szczegoly z pokazanego kontentu - nie jest naruszeniem kogos prywatnosci. Czy nakłanianiem do pokazywania jeszcze wiekszych szczegolow z zycia prywatnego 😄

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
1 godzinę temu, stara_rąsia napisał:

Polecam Wam film o rodzinie australijskiej pt: "Święty dym" (1999). Mam wrażenie, że Pati trafiła do takich ludzi. Nie dziwię się, że związek nie wypalił.

Paula. Ona ma na imie Paulina 😄

Edytowano przez Hellena.De.Vil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze, że nie mówi jakie leki bierze, dopiero by była dyskusja...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
5 godzin temu, Babsztyl napisał:

A ona ma obowiązek spowiadać Ci się, na co się leczy i jakie przyjmuje leki?

Weźcie na wstrzymanie, bo już się robi to chore, można komentować działalność internetowa, ale już za daleko wchodzicie. Może jeszcze ma pokazać wynik cytologii i rtg płuc. 

 

Osoba mówiąca tak niejasno, jak ona, powinna mówić dużo bardziej klarownie, żeby twoje słowa wyżej (twierdzisz, że była u psychiatry i bierze leki od niej) nie były domysłem. Mam nadzieję, że teraz mnie rozumiesz. Ty piszesz swoje przypuszczenia, które mogą być nieprawdą, przez jej sposób opowiadana.

Edytowano przez Lubaszenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
29 minut temu, Montmorlonit napisał:

Bardzo dobrze, że nie mówi jakie leki bierze, dopiero by była dyskusja...

Znowu, przeczytaj mój komentarz powyżej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
3 godziny temu, Delvey napisał:

Dokładnie! Nie ma obowiązku tłumaczenia się, mówi tyle ile chce powiedzieć. A te teorie spiskowe to już przesada, tak samo jak ocenianie jej terapeutki. Wszystko to tylko na podstawie domysłów. 

Domysły są, z winy pantinki:

Lekarka/psycholożka to nie lekarz i ta osoba nie wypisuje leków.

a jeśli Pantinka tak twierdzi, to znać chcę wyjaśnienie sytuacji.

Edytowano przez Lubaszenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ona nic nie musi, niczego nie „powinna”. Daje tyle informacji, ile chce, ile czuje że jest komfortowo. A już komentujący którzy rozkminiaja każdą jej wypowiedź „powinni” się nad sobą zastanowić. Dlaczego tak drążą? Jaki mają problem że tak to ich rusza? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
32 minuty temu, Delvey napisał:

Ona nic nie musi, niczego nie „powinna”. Daje tyle informacji, ile chce, ile czuje że jest komfortowo. A już komentujący którzy rozkminiaja każdą jej wypowiedź „powinni” się nad sobą zastanowić. Dlaczego tak drążą? Jaki mają problem że tak to ich rusza? 

To zmień sobie słowo „musi” na „lepiej gdyby”, teraz pasuje? 🙂

Twierdziłaś, że wszystko jest jasne, bo sama nie zauważyłaś, że nie wypowiada się w sposób czytelny, stąd założyłaś coś z góry.

Ja tego nie zrobiłam, bo Pantinka to jest obca mi osoba. Wyciągam wnioski na temat tego, co komunikuje widzom i musi się to spinać.

Edytowano przez Lubaszenka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, stara_rąsia napisał:

Polecam Wam film o rodzinie australijskiej pt: "Święty dym" (1999). Mam wrażenie, że Pati trafiła do takich ludzi. Nie dziwię się, że związek nie wypalił.

A to już nie jest z tym Australijczykiem?😲

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, kokossa napisał:

A to już nie jest z tym Australijczykiem?😲

Właśnie, czy gdzieś padło oficjalnie, że się rozstali ? Pytam bo aż tak nie śledzę wszystkich postów Pantinki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Lolina92 napisał:

Właśnie, czy gdzieś padło oficjalnie, że się rozstali ? Pytam bo aż tak nie śledzę wszystkich postów Pantinki.

Nie, przeciwnie, nazywała go swoim chłopakiem imowiła że będą nad różnymi sprawami pracowali.

  • Like 1
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

 

9 godzin temu, Anka1212 napisał:

używała słowa psycholog i lekarka zamiennie, nie mówiła nic o wizycie u psychiatry

ja też uważam że nie musi mówić jakie leki bierze, może się dzielić czym chce i nie dzielić czym  nie chce, już wcześniej o tym pisałam, ale nie mówmy ze byla u psychiatry bo tego nie wiemy, nic takiego nie mówiła 

jedyna osoba o jakiej faktycznie mówi to ta psycholożka, o ktorej nadal twierdzę że jest beznadziejna 😄 oczywiście zakładając że to prawda co o niej mówi

Podobno już został temat leków wyjaśniony w nowym filmie. Takie wnioski wyciągam, przeglądając komentarze. Filmu nie oglądałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Lubaszenka napisał:

 

Podobno już został temat leków wyjaśniony w nowym filmie. Takie wnioski wyciągam, przeglądając komentarze. Filmu nie oglądałam.

W tym z dzis? Nie do końca. Mówi, że czuje się lepiej niż kilka tygodni temu i że to zasługa terapii i jej pracy nad sobą oraz leków. Nie mowi jakich. Potwierdza tym że jakieś bierze, ale nie mówi jakie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Anka1212 napisał:

Nie, przeciwnie, nazywała go swoim chłopakiem imowiła że będą nad różnymi sprawami pracowali.

Pracowali... Ona z Bali, on z Australii, rozwiązując quizy. Miłość znowu rozkwitnie, a potem jak dojdzie do spotkania to znowu zgrzyty. Trochę słabo rokuje, że nie dogadują się nawet w honeymoon phase, jak się widzą raz na dwa miesiące.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Kasja78 napisał:

Pracowali... Ona z Bali, on z Australii, rozwiązując quizy. Miłość znowu rozkwitnie, a potem jak dojdzie do spotkania to znowu zgrzyty. Trochę słabo rokuje, że nie dogadują się nawet w honeymoon phase, jak się widzą raz na dwa miesiące.

Jadąc do Australii mówiła, planują razem zamieszkać a teraz d***.  Kazał jej zabrać swój majdan, który mu przywiozła. Nawet nie odwiózł jej. Wielka miłość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, stara_rąsia napisał:

Jadąc do Australii mówiła, planują razem zamieszkać a teraz d***.  Kazał jej zabrać swój majdan, który mu przywiozła. Nawet nie odwiózł jej. Wielka miłość...

Odwiózł ją na lotnisko. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 26.02.2024 o 07:22, Anka1212 napisał:

używała słowa psycholog i lekarka zamiennie, nie mówiła nic o wizycie u psychiatry

jedyna osoba o jakiej faktycznie mówi to ta psycholożka, o ktorej nadal twierdzę że jest beznadziejna 😄 oczywiście zakładając że to prawda co o niej mówi

Mam wątpliwości co do jakości pomocy psychologicznej i psychiatrycznej na Bali. Ona nie zna indonezyjskiego, jest tam obca. Niejedna osoba pisała jej żeby stamtąd uciekała, ale ona uparła się żeby tam mieszkać. Mam wrażenie, że właśnie to, że tam mieszka źle wpływa na jej stan psychiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Lusterko napisał:

Mam wątpliwości co do jakości pomocy psychologicznej i psychiatrycznej na Bali. Ona nie zna indonezyjskiego, jest tam obca. Niejedna osoba pisała jej żeby stamtąd uciekała, ale ona uparła się żeby tam mieszkać. Mam wrażenie, że właśnie to, że tam mieszka źle wpływa na jej stan psychiczny.

Ona ma chyba terapię z Polką online.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 godzin temu, Lusterko napisał:

Mam wątpliwości co do jakości pomocy psychologicznej i psychiatrycznej na Bali. Ona nie zna indonezyjskiego, jest tam obca. Niejedna osoba pisała jej żeby stamtąd uciekała, ale ona uparła się żeby tam mieszkać. Mam wrażenie, że właśnie to, że tam mieszka źle wpływa na jej stan psychiczny.

Żeby mieszkać w Polsce, czy ogólnie w Europie, by się musiała przebranżowić i zacząć zbierać doświadczenie zawodowe. To depresyjna perspektywa dla osoby przed 40-stką. Całkiem sporo ma followersów, zatem może mieć dobre współprace. Zarabia prawdopodobnie o wiele więcej, niż zarabiając na etacie w Europie, o pogodzie nie wspominając i wygodnym, tanim życiu na Bali.

Myślę, że w jej wypadku brakuje jej do szczęścia partnera i dlatego jest nieszczęśliwa. Marzy jej się miłość i dzieci. 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×