Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Polecane posty

Tak sobie pomyślałam, że łatwiej ludziom walczyć z nadmiarową wagą, gdy mają w tej walce wsparcie bliskich osób. Gdy jest ktoś, kto nas wspiera, mobilizuje do ćwiczeń, do codziennej dawki ruchu i zbilansowanej diety to wtedy utrata wagi jest łatwiejsza. Keradowi nie zależy, by Karo schudła, choćby dla zdrowia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
37 minut temu, secretgarden napisał:

Tak sobie pomyślałam, że łatwiej ludziom walczyć z nadmiarową wagą, gdy mają w tej walce wsparcie bliskich osób. Gdy jest ktoś, kto nas wspiera, mobilizuje do ćwiczeń, do codziennej dawki ruchu i zbilansowanej diety to wtedy utrata wagi jest łatwiejsza. Keradowi nie zależy, by Karo schudła, choćby dla zdrowia?

Kerad ją wspiera w tyciu, zapewne mówi - jedz i się nie przejmuj, dobrze wyglądasz, robią to z zazdrości. Mówiąc to, ma na uwadze też swoje korzyści- Karolina wtedy ufa, jest ugruntowana, że mąż jest po jej stronie, że się nadal jemu podoba i pozwala na zakupy, wyjazdy i zamiata pod dywan jego zachowanie ukierunkowane na spotkania działkowe z bykami. Czuje się bezpieczna w swoim obżarstwie, bo on w kłamliwy sposób nią manipuluje. Gdyby Keradowi zależało na jej zdrowiu, ładnym wyglądzie, dobrym odbiorze chociaż Mierzymy, sam przygotowywałby jej smaczne i dietetyczne posiłki, namawiał na wspólny wysiłek fizyczny- długie i codzienne spacery z psem, wspólne pływanie, cokolwiek. A on gruntuje ją w tym, co ona robi w określonym celu, dla własnej, cwaniackiej korzyści. Sam dba o siebie, wymienił szczenę, przeszczepił kępkę lichych włosków, chodzi na tenisa, siłownię, tatuuje swoje białe i nieciekawe ciało, by przykryć pewnie jego wady i bardziej męskim się wydać. Namiętnie robi sobie foty w lustrze, zadowolony z tego, co widzi. A ona ukrywa się za szafą, stołem, przegina, wygina, podtrzymuje i cuduje, zamiast zabrać się ostro za siebie, jak cwany mężuś. 

  • Like 1
  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2024 o 11:14, Maszeńka1980 napisał:

Starsza, po studiach, a taka głoopia? Taka zdesperowana? Taka niewierząca w swoje możliwości i w to, że stać ją tez na kogoś innego? Bo to musi być fetysz, zboooczenie, by babka z pracą, pieniędzmi, młoda - wybrała chłopczyka o wyglądzie bobasa, z zepsutym zębami, przerzedzonymi włosami i to w wieku 20 lat, o oczach tak tępych, że człowiek na ich widok pyta- zjadłeś mózg???? On teraz, po latach bywania między ludźmi, prowadzenia kanałów i firmy, jest tak odpychająco nierozumny, ubogi w wiedzę, że lata temu porozumiewali się chyba gestami i chrumknięciami?  Ja jej nie współczuję i nie widzę różnicy w ich desperacji - on chciał zaistnieć i mieć łatwy hajs, ona od zawsze ma problem ze sobą, kompleksami- chciała byle jakiego faceta, żeby się dowartościować i pokazać. Dla mnie ona, po latach z Keradem umysłowo się  uwsteczniła, brzydko mówi, coraz gorsze i uboższe słownictwo, przestała czytać, węszy tylko łatwy zarobek. Przaśny troglodyta i przaśna troglodytka. Albo państwo Przaśni- nazwa kanału. Ze Stylizacje i Lobuzami mało ma to wspólnego. 

Fakt, kiedyś jeszcze pokazywała jakieś książki, czy coś, zdawała się być bardziej obyta, a teraz nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, redżina napisał:

A mało takich kobiet ? Po 30, samotne, już gdzieś tam ustabilizowane ale bez faceta i dziecka. Jedna nie ma z tym problemu i rozwija w inny sposób a niektóre desperacko szukają kogoś i jak ktoś się napatoczy to biorą byleby nie być samotnym. 
Karo od samego początku zaklinała rzeczywistość, chciała pokazywać jaka jestem piękna i zaradna, jaka wielka miłość z Darią (co tam że młodszy i zero perspektyw na życie bo tak było i jest). On się zainteresował bo wtedy ona była coraz bardziej popularna, kasa praktycznie sama płynęła. Sorry ale on od samego początku nie był wiarygodny. 
Szybkie zaręczyny, opowiadanie ze szczegółami o weselu i ślubie, pokazywanie wszystkiego jak leci. A że hejt ogromny spadł na nią w ciąży to decyzja o niepokazywaniu dziecka to dobra decyzja. 
Tam ewidentnie jest interes. A że słyną z pokazywania życia prywatnego to będą ciągnąć tą farsę do końca, na własne życzenie. 
Swoją drogą nigdy tak widzom do tyłka nie wchodziła jak po tej aferze. Wcześniej to wylewanie żalu jacy to widzowie źli bo nie ma wyświetleń a oni na jarmark świąteczny jadą nie mówiąc już o pouczaniu widzów jak do niech podchodzić i prosić o autograf 🥴 żenada 

A w sumie, za co ludzie ją tak krytykowali w ciąży? Wiem, że były przypadki jakichś gróźb i obrzydliwego hejtu, ale skąd się to wzięło? Mogłoby się wydawać, że Karolina do tego momentu była lubiana przez internautów, a tu takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Maszeńka1980 napisał:

Kerad ją wspiera w tyciu, zapewne mówi - jedz i się nie przejmuj, dobrze wyglądasz, robią to z zazdrości. Mówiąc to, ma na uwadze też swoje korzyści- Karolina wtedy ufa, jest ugruntowana, że mąż jest po jej stronie, że się nadal jemu podoba i pozwala na zakupy, wyjazdy i zamiata pod dywan jego zachowanie ukierunkowane na spotkania działkowe z bykami. Czuje się bezpieczna w swoim obżarstwie, bo on w kłamliwy sposób nią manipuluje. Gdyby Keradowi zależało na jej zdrowiu, ładnym wyglądzie, dobrym odbiorze chociaż Mierzymy, sam przygotowywałby jej smaczne i dietetyczne posiłki, namawiał na wspólny wysiłek fizyczny- długie i codzienne spacery z psem, wspólne pływanie, cokolwiek. A on gruntuje ją w tym, co ona robi w określonym celu, dla własnej, cwaniackiej korzyści. Sam dba o siebie, wymienił szczenę, przeszczepił kępkę lichych włosków, chodzi na tenisa, siłownię, tatuuje swoje białe i nieciekawe ciało, by przykryć pewnie jego wady i bardziej męskim się wydać. Namiętnie robi sobie foty w lustrze, zadowolony z tego, co widzi. A ona ukrywa się za szafą, stołem, przegina, wygina, podtrzymuje i cuduje, zamiast zabrać się ostro za siebie, jak cwany mężuś. 

Ona ma diete pudelkowa, ktora pokazuje i dostaje jeszcze za to hajs. Wydaje mi sie ze odkad jest wege to dowalila najbardziej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
49 minut temu, Kafeteriańka napisał:

A w sumie, za co ludzie ją tak krytykowali w ciąży? Wiem, że były przypadki jakichś gróźb i obrzydliwego hejtu, ale skąd się to wzięło? Mogłoby się wydawać, że Karolina do tego momentu była lubiana przez internautów, a tu takie coś.

Z tego co mówiła to nie krytyka tylko wręcz okropny hejt. 
Swoją drogą zapierała się że nigdy nic nie powie o ciąży i dziecku a filmik wskoczył sponsorowany, wiedziała że wyświetlenia podskoczą i dała jeszcze podchwytliwy tytuł. Kasa i tylko kasa. 
To wchodzenie teraz do tyłka widzom to aż niewiarygodne. Już od dawna równia pochyła 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, ariana1422 napisał:

Ona w starym filmiku jak miała z 27/28 lat mówiła, że tak ma, że ciągle by jadła i jadła i uwielbia jeść i co chwilę jest głodna. Tyle, że wtedy jakoś potrafiła to jeszcze kontrolować, bo mówiła też, że zawsze zimą tyje a na wiosnę się ogarnia i przechodzi na dietę, żeby schudnąć. Wtedy wyglądając w normie była w stanie stosować chociaż wiosną tą dietę, a teraz gdy jest naprawdę wielka i widać, że to jej kompleks to jednocześnie mówi, że ona nie będzie się odchudzać. Myślę, że to jedzenie to taka jedyna przyjemność w jej życiu i nie chce sobie jej odmawiać. Przykro się tylko na to patrzy, że te inne jej otyłe koleżanki z youtuba ładnie schudły, a ona z roku na rok co raz większa. Widziałam ostatnio jakiś jej stary haul z boogie i boogie była przy niej wtedy taka duża, a teraz po latach Karolina wygląda gorzej. Ostatnio ktoś zauważył, że nie podawała rozmiarów ale na metce przy jeansach z zary było widać niby, że rozmiar 46 (gdzie przecież na co dzień wmawia, że jej rozmiar to l/xl). Jestem ciekawa jak ona będzie wyglądać za 5 lat skoro tyje co raz bardziej i ma podejście, że nie będzie się odchudzać.

Ależ to nie jest tak że ona się zawsze kryje z tymi rozmiarami. Już kiedyś była gadka w stylu Siwej że właśnie ma rozmiar 46 bo są luźniejsze wygodniejsze itp. Gdzie obie kreują się na wieczne emeczki choć No Karlos teraz ostatnio l/ XL.. Oczywiście karo przy takim pokazywaniu metek mówi od razu że wzięła rozmiar WIĘKSZY 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
20 godzin temu, Zazuzi napisał:

Nie masz pojęcia o czym piszesz. Problem z działaniem ośrodka sytości ma ułamek jednego procenta ludzi. Problem dotyczy jedynie osób z ciężkimi chorobami genetycznymi i metabolicznymi. Przecietni ludzie mają wpływ na swoją wagę która jest wynikiem albo zajadania emocji, albo kwestii zajęcia się swoimi hormonami np tarczycą, albo w wyniku brania pewnych leków. Więc większości przypadków istnieje realna droga do pozbycia się problemu. Tylko trzeba go znaleźć i wziąć na klatę.

Nawet nie chce mi się dyskutować z kimś kto zaczyna tak agresywnym tonem, podrzuć jakies badania na temat tego jak mało znacząca jest produkcja greliny dla ludzi z otyłością, chętnie się doedukuje skoro nie mam pojęcia o czym pisze i mowie to zupełnie nieironicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2024 o 21:26, Wafel napisał:

Z tego co napisałaś to nie wiele wiesz o otyłości ( i w sumie dobrze) i mocno generalizujesz na podstawie „bo u mnie działa”.Polecam posłuchać Pauliny Gładysz czy Justyny Mazurka  yt, dużo mówią o wstydzie, zajadaniu emocji i tego jak się w domu uczy że „jedzenie przytula”. Gdyby to było takie proste jak piszesz to otyłości nie byłoby wcale. Super ze potrafisz po 16 zjeść tylko ogórka czy paprykę, jednak śmiem twierdzić że to też może być dla niektórych niekoniecznie zdrowe i akceptowalne. Trochę więcej empatii i zrozumienia że nie masz patentu na cudze życie i cudzą lodówkę. 

Zgadzam się w 100%. A Paulinę uwielbiam, bo jest empatyczna i bardzo szczera, kiedy opowiada swoją historię. Poza tym na wagę mają wpływ też inne czynniki. Nie samo w....lanie, jak wielu ludzi nie mających tego problemu myśli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2024 o 21:29, Maszeńka1980 napisał:

To tez mnie dziwi. Zazwyczaj decydujemy się na pudełka, żeby kontrolować co, ile jemy, chcemy utrzymać wagę, albo ją zredukować. U Karoliny widzę jedynie współpracę- pokazuje i zarabia, bądź w barterze ma posiłki, do których dojada inne produkty. Trochę jest zaprzeczeniem idei pudełek, chyba że wyskoczy, że to wersja dla zapracowanych, o kaloryce potrzebnej właśnie takiej zabieganej kobiecie, jak ona…

Jak potrafi udawać co do swojego rozmiaru, związku to co dopiero tego co i ile je. 

Moja otyla sąsiadka też ma dietę pudełkowa i co i nic 🤔

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
22 godziny temu, Zazuzi napisał:

 

 

Dnia 21.03.2024 o 21:03, Maszeńka1980 napisał:

Rozumiem ośrodek odczuwania sytości, rozumiem uczucie głodu, ale nie pojmuję czego innego. Przecież każdy dorosły wie, że zjadł, ile zjadł, jak to się ma do dobowego zapotrzebowania, do wydatkowania energii- ci myślący, ogarnięci tak mają, kobiety zwracają uwagę. Zatem, kiedy Karolina wie, że zjadła śniadanie, wie ze zjadła obiad, wypiła białe kawy, zjadła tez coś słodkiego i nadal czuje głód, to nadal uważa, ze musi jeść? Bo ja kiedy czuję głód po godz 16, to biorę paprykę, zielonego ogórka, coś co niemal jest bezkaloryczne - kilka, kilkanaście kalorii. Uczucie głodu nie zwalnia mnie z myślenia, postrzegania swojej sylwetki w lustrze, w ubraniach. Nie o każdej porze człowiek musi się napchać po korek czując głód, to nas odróżnia od zwierząt, ze to kontrolujemy. To podobnie, jak z tym, że w czasie owulacji mamy większa ochotę na męża, partnera -robimy to wszędzie bez zahamowań? Karolina folguje sobie z jedzeniem bardzo, kiedyś więcej tego pokazywała, teraz się wstydzi. To chyba już nałóg.

Żeby schudnąć też trzeba się poglodzić, mówię o osobach, które jedzą z koryta a nie z talerza, bo normalne porcje będą dla nich glodowe. Coś za coś, nie ma łatwo. Te osoby panicznie boją się bycia głodnym. Ledwo najdzie ochotka już lodówka otwarta 

Edytowano przez Sylka856

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

No niestety. To kwestia silnej woli, której wielu nie posiada. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

jeżeli nie może lub nie chce schudac to jej sprawa, mam to szczęście, ze nie lubię słodyczy nie zasnę jak zjem kolacje i uwielbiam chodzić, a i tak mam rozm. 40, ale nie przyszło by mi do głowy wciska się w roz. 36, ostanio pani z Zary przeprosiła mnie, ze jednak muszę mieć rozm 44 spodni bo to dziwna rozmiarówka jakiś narodowa  paranoja z tym ukrywaniem rozmiaru, 

 

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Sylka856 napisał:

 

Żeby schudnąć też trzeba się poglodzić, mówię o osobach, które jedzą z koryta a nie z talerza, bo normalne porcje będą dla nich glodowe. Coś za coś, nie ma łatwo. Te osoby panicznie boją się bycia głodnym. Ledwo najdzie ochotka już lodówka otwarta 

No dokładnie. Każda tutaj zakłada, że nasza Karolcia ma jakieś ogromne problemy, a moim zdaniem jest zwyczajnie zafiksowana na żarciu wszystkiego i sobie nie odmawia. Ogromne porcje lodów, co pokazuje w Pradze, cały dzień non stop pełna micha. Twarz obrzęknięta, bo je do później nocy i budzi się wtedy w takim stanie. I to, że ona siebie akceptuje, a nie akceptuje, nie oznacza, że ja nie widzę, jak ona wygląda.  I tutaj podobnie, jak z jej vlogami- nieciekawe treści, dużo, szybko, byle jaki i ma tragiczne odsłony i z wagą podobnie. Dużo je, nie uważa, wyglada, jak wygląda. Ta pani, gdyby miała zdrowotne problemy, już by na nich waliła kasę, jak na aferze z Kerdem,  najlepiej się zapchać i później nagrywać spod szafy wyciągając palec…..

  • Thanks 4

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
3 godziny temu, Sylka856 napisał:

Jak potrafi udawać co do swojego rozmiaru, związku to co dopiero tego co i ile je. 

Moja otyla sąsiadka też ma dietę pudełkowa i co i nic 🤔

Tak, udawanie i kłamstwa weszły jej w krew i przestała się kontrolować, uważając widzów za nierozgarniętych, a Warszawę za wioskę, gdzie nikt o niej niczego nie wie, nie spotyka jej na ulicy, evencie i nie widzi, jak ona wygląda. Kobiety mające problemy zdrowotne, również stosują dietę, albo narzuconą przez lekarza prowadzącego, jednostkę chorobowa, albo same ograniczają konkretne produkty. A jeżeli jedzenie jest nałogiem, nagrodą za bolączki dnia codziennego, to leczymy psychikę i stosujemy dietę również. A Karo w Pradze jak sztandar trzyma największą porcję lodów, po czym chodzi z Keradem od lokalu do lokalu i zjada kolejno wszystko, na co ma ochotę. A zaczęła skromnie od 3 porcji śniadaniowych ….

Wygląda mi ta wycieczka na podziękowanie od synusia, za ukrywanie jego skłonności, a w nagrodę w pakiecie pełne koryto dla ukrywającej

Edytowano przez Maszeńka1980
  • Like 6
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Gosc__ napisał:

Ona ma diete pudelkowa, ktora pokazuje i dostaje jeszcze za to hajs. Wydaje mi sie ze odkad jest wege to dowalila najbardziej. 

Pewnie je więcej węgli przez to że nie je mięsa. Ona ma dietę pudełkowa plus, czyli dieta plus dojadanie. Czy ktos mi powie skąd się wziął Kerad?

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, salatkazmakreli napisał:

Nawet nie chce mi się dyskutować z kimś kto zaczyna tak agresywnym tonem, podrzuć jakies badania na temat tego jak mało znacząca jest produkcja greliny dla ludzi z otyłością, chętnie się doedukuje skoro nie mam pojęcia o czym pisze i mowie to zupełnie nieironicznie.

Co z produkcja greliny u więźniów? Rozumiem że ta grupa ludzi bez dostępu do nadmiaru jedzenia ma inne greliny niż podjadacze domowi? 😆

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ale o czym w ogóle jest ta dyskusja? K twierdzi, że się akceptuje, nie ogranicza się w jedzeniu, więc tyje 😅 tak samo tyłaby każda z nas (poza skrajnymi przypadkami dziewczyn z turbo metabolizmem)

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Hit & Raszyn napisał:

Co z produkcja greliny u więźniów? Rozumiem że ta grupa ludzi bez dostępu do nadmiaru jedzenia ma inne greliny niż podjadacze domowi? 😆

Proponuję niedowiarkom iść do szpitala, na szpitalna dietę, nawet bez ruchu schudną 😆 chyba, że sobie przemyca cały regał sklepowy słodyczy 🤣

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, gdzierower napisał:

Ale o czym w ogóle jest ta dyskusja? K twierdzi, że się akceptuje, nie ogranicza się w jedzeniu, więc tyje 😅 tak samo tyłaby każda z nas (poza skrajnymi przypadkami dziewczyn z turbo metabolizmem)

Nie akceptuje, bo ukrywa swój wygląd 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Sylka856 napisał:

Proponuję niedowiarkom iść do szpitala, na szpitalna dietę, nawet bez ruchu schudną 😆 chyba, że sobie przemyca cały regał sklepowy słodyczy 🤣

Byłam jedną dobę w szpitalu ze względu na planowany zabieg - tego co podają w szpitalu nie nazwałabym jedzeniem i nie ma w nim zbyt dużo wartości odżywczych- pomyje, nic więcej 🤮 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2024 o 20:26, salatkazmakreli napisał:

W ogole po tej akcji z mieszkaniem nabralam do nich takiej odrazy, ze nawet mi sie mierzymy dla beki nie chce ogladac. Wspolczuje ludziom ktorzy musza dla nich pracowac, bo zaloze sie ze sa typowymi Januszami Biznesu typu "Panie Areczku". Mysle, ze akurat pod tym wzgledem doskonale sie dobrali, dwojka cwaniakow, ktora jakby mogla to by sie dorobila na wciskaniu emerytom garnkow. Chodzacy obraz stereotypowego "nie masz cwaniaka nad warszawiaka". (Warszawa prosze sie nie oburzac, wiadomo ze to nie o wszystkich!:D)

Ja ich nie oglądam - wcześniej zaglądałam do nich od czasu do czasu, to ich narzekanie na hejt, ojoj że oni tyle robią etc I ciągle proszenie o suby,bo ciągle brakuje do miliona 🤮 jak to tak oglądacie, a nawet suba nie dacie? Jak oni to wszystko robią dla widzów, no ja nie wiem jak tak można- oglądać, nie dać suba i jeszcze negatywnie ich komentować 🤢🤮 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowany)
5 minut temu, ECh napisał:

Byłam jedną dobę w szpitalu ze względu na planowany zabieg - tego co podają w szpitalu nie nazwałabym jedzeniem i nie ma w nim zbyt dużo wartości odżywczych- pomyje, nic więcej 🤮 

Nic się komuś nie stanie, po całym życiu jedzenia odżywczego po korek 😆

Swoją drogą, ja dobrze wspominam menu szpitalne, nie było sushi ani schabowych ale było smacznie, lekko strawnie. 

Edytowano przez Sylka856

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dnia 21.03.2024 o 21:03, Maszeńka1980 napisał:

Rozumiem ośrodek odczuwania sytości, rozumiem uczucie głodu, ale nie pojmuję czego innego. Przecież każdy dorosły wie, że zjadł, ile zjadł, jak to się ma do dobowego zapotrzebowania, do wydatkowania energii- ci myślący, ogarnięci tak mają, kobiety zwracają uwagę. Zatem, kiedy Karolina wie, że zjadła śniadanie, wie ze zjadła obiad, wypiła białe kawy, zjadła tez coś słodkiego i nadal czuje głód, to nadal uważa, ze musi jeść? Bo ja kiedy czuję głód po godz 16, to biorę paprykę, zielonego ogórka, coś co niemal jest bezkaloryczne - kilka, kilkanaście kalorii. Uczucie głodu nie zwalnia mnie z myślenia, postrzegania swojej sylwetki w lustrze, w ubraniach. Nie o każdej porze człowiek musi się napchać po korek czując głód, to nas odróżnia od zwierząt, ze to kontrolujemy. To podobnie, jak z tym, że w czasie owulacji mamy większa ochotę na męża, partnera -robimy to wszędzie bez zahamowań? Karolina folguje sobie z jedzeniem bardzo, kiedyś więcej tego pokazywała, teraz się wstydzi. To chyba już nałóg.

To już wiem czemu tu ciągle siedzisz i zioniesz jadem. To z głodu xD

  • Like 3
  • Thanks 2
  • Haha 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, GallAnonim napisał:

To już wiem czemu tu ciągle siedzisz i zioniesz jadem. To z głodu xD

Ty zioniesz jadem w stosunku do mnie ze skrajnej głupoty, czy wyglądasz, jak Karo i personalnie to odbierasz? Napchaj się i ode mnie w podskokach, dzień jeszcze długi i noc przed tobą, wyjmij wiadro, koryto i smacznego. Jak masz jakiś problem, to idź pod vlogi lizać szeroką.

  • Thanks 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
31 minut temu, Maszeńka1980 napisał:

Ty zioniesz jadem w stosunku do mnie ze skrajnej głupoty, czy wyglądasz, jak Karo i personalnie to odbierasz? Napchaj się i ode mnie w podskokach, dzień jeszcze długi i noc przed tobą, wyjmij wiadro, koryto i smacznego. Jak masz jakiś problem, to idź pod vlogi lizać szeroką.

Wolałabym wyglądać jak Karo niż być taką wredną babą jak ty 🙂

  • Like 1
  • Thanks 7

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Nawet jakby jadła nor.alne ilości, ona tego nie spala.Mówiła że ze  nie lubi ruchu. Jak byla w Szczawnicy na jakims wyjezdzie sponsorowanym inni poszlinna spacer a ona kisila tylek w hotelu. Zauwazcie że nigdy nie relacjonuje spacerow czy wycieczek gdzieś za miasto czy lesie. To nie jest calkiem normalne prowadzić aż tak siedzacy tryb życia, życie to ruch.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, GallAnonim napisał:

Wolałabym wyglądać jak Karo niż być taką wredną babą jak ty 🙂

Wg mnie masz pakiet, dorzucę jeszcze złośliwość, zazdrość i taką głupotę, ukierunkowaną na czepialstwo. Zawsze jakaś tutaj jedna z drugą, obrończyni zwałów, przyczepi się, jakby musiała personalnie konkretnie coś mi powiedzieć. Wiesz, gdzie ja mam twoje zadnie? My tu piszemy o kimś, nie o sobie. Ja widzisz nie zauważyłabym twoich wpisów, jesteś tak nijaka. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Maszeńka1980 napisał:

Wg mnie masz pakiet, dorzucę jeszcze złośliwość, zazdrość i taką głupotę, ukierunkowaną na czepialstwo. Zawsze jakaś tutaj jedna z drugą, obrończyni zwałów, przyczepi się, jakby musiała personalnie konkretnie coś mi powiedzieć. Wiesz, gdzie ja mam twoje zadnie? My tu piszemy o kimś, nie o sobie. Ja widzisz nie zauważyłabym twoich wpisów, jesteś tak nijaka. 

Pisz pisz dalej i obrazaj, bo jak się kiedyś ugryziesz w język to się otrujesz własnym jadem  😄

  • Thanks 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ogromne rozczarowanie, nie informują widzów na jakim etapie jest sprawa grindr.. Ani słowa we vlogach, całkowity brak szacunku dla widza. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×