Koty Szarloty

3 minuty temu, Wsedno napisał:

Każdy używa wyspy jak chce. To nic złego że nie gotuj więcej

A mówiła, że będzie bo w końcu ma warunki I lepiej będzie się jej nagrywało filmiki gdy przygotuję dania.

Widać zmieniła zdanie.

13 minut temu, Paryz London napisał:

A mówiła, że będzie bo w końcu ma warunki I lepiej będzie się jej nagrywało filmiki gdy przygotuję dania.

Widać zmieniła zdanie.

 

No bo lepiej jej się nagrywa. Stawia kamerę po jednej stronie wyspy, a po drugiej siada z dzieckiem do posiłku

Ja jestem ciekawa jak u nich wygląda takie śniadanie wielkanocne, przyjeżdżają rodzice, Paula, do tego Promka i jej Dadid. To już 5 dorosłych osób. Mogą jeszcze przyjść teściowie. No i gdzie ich usadzic? Wokół tej wyspy?

Widziałyście ostatnie stories na ig? Odpowiedź Karoliny dobitnie świadczy jaką jest osobą. Tu już nie chodzi o ten temat z  materacem kto ma rację - bo to każdy może mieć swoje zdanie, ale o ten wściekły, pełny jadu i nieskładny styl wypowiedzi. I jeszcze się tym chwali.

Co do posiłków przy wyspie. Dlaczego to dziecko ciągle stoi do jedzenia na tej "ambonie" ? Masakra jakaś

Dnia 5.06.2024 o 01:17, Pipi41 napisał:

Co do posiłków przy wyspie. Dlaczego to dziecko ciągle stoi do jedzenia na tej "ambonie" ? Masakra jakaś

Może jej tak wygodnie? Pojęcia nie mam.

Ale Karola ma fajne życie.Wlasny dom, męża, dziecko, wycieczki rodzinne i wyjazdy razem z rodziną za granicę. Coś o czym wielu ludzi mize pomarzyć tylko, bo np nie mogą mieć dzieci albo nie mają rodzin a domu też nie mają tylko wynajmują mieszkanko w bloku.

Chyba docenia to co ma, bo ma bardzo dużo.

A i wiem, że medycyna poszła do przodu i nieraz są możliwe ciążę, które normalnie nie byłyby możliwe, ale jednak są przypadki, w których medycyna jest bezradna.

Znowu nudne vlogi. Czekam na wakacje jej wtedy coś się dzieje.

Choć bardzo interesująco ogarnęła sobie sypialnie. Ciekawe kiedy Laura będzie mieć swój pokój 

15 minut temu, kochana999 napisał:

Choć bardzo interesująco ogarnęła sobie sypialnie. Ciekawe kiedy Laura będzie mieć swój pokój 

Jak patrzę na te jej aranże to się zastanawiam po co ci było robić remont, zeby zaraz potem to wszystko zagracić po co malować (czyste) ściany, jak później i tak ich nie widać spod badziewia...

A i oczywiście pokój urządzony, a listew nadal brak, wszystko od tyłka strony. 

22 minuty temu, Wsedno napisał:

Jak patrzę na te jej aranże to się zastanawiam po co ci było robić remont, zeby zaraz potem to wszystko zagracić po co malować (czyste) ściany, jak później i tak ich nie widać spod badziewia...

A i oczywiście pokój urządzony, a listew nadal brak, wszystko od tyłka strony. 

aż tak się nie przyglądałam - tylko ogólne wrażenie 

Dnia 15.06.2024 o 09:02, Wsedno napisał:

Jak patrzę na te jej aranże to się zastanawiam po co ci było robić remont, zeby zaraz potem to wszystko zagracić  

Może nue ma co robić?

Laura w przedszkolu albo u Wojtka za ścianą się bawią. A ona co na do roboty? Ugotować, odkurzyć,  podlać kwiaty. Może chce to pokazać we vlogach, nowe wystroje, dekoracje, aby coś się działo?  

Tragedia się stała ,mąż znalazł sobie "drogie hobby" ,ale hobby żony (kwiaty) są ok. Oj Karolina naprawdę kiedyś fajnie się Ciebie oglądało i słuchało.  A teraz to tak idzie w złym kierunku jak "stara baba z zapyziałej wsi co to tylko na wszystkich narzeka " . Trochę dystansu i radości z życia . Ja się cieszę , że mój mąż ma hobby i też do tanich nie należy ,ale cieszę się ,bo każde z nas ma kawałek swojego życia

Dnia 15.06.2024 o 08:46, kochana999 napisał:

Choć bardzo interesująco ogarnęła sobie sypialnie. Ciekawe kiedy Laura będzie mieć swój pokój 

"Interesująco" to dobre określenie. Z sufitu wystają kable, brak listew przypodłogowych, na ścianie powieszone jakieś rupiecie bez ładu i składu. A sama sypialnia strasznie nieustawna. Niby taki duży metraż a łóżko i telewizor wciśnięte we wnękę.

3 godziny temu, Papuga napisał:

Tragedia się stała ,mąż znalazł sobie "drogie hobby" ,ale hobby żony (kwiaty) są ok. Oj Karolina naprawdę kiedyś fajnie się Ciebie oglądało i słuchało.  A teraz to tak idzie w złym kierunku jak "stara baba z zapyziałej wsi co to tylko na wszystkich narzeka " . Trochę dystansu i radości z życia . Ja się cieszę , że mój mąż ma hobby i też do tanich nie należy ,ale cieszę się ,bo każde z nas ma kawałek swojego życia

Czy to drogie hobby to łowienie ryb?

Dnia 15.06.2024 o 09:02, Wsedno napisał:

Jak patrzę na te jej aranże to się zastanawiam po co ci było robić remont, zeby zaraz potem to wszystko zagracić po co malować (czyste) ściany, jak później i tak ich nie widać spod badziewia...

A i oczywiście pokój urządzony, a listew nadal brak, wszystko od tyłka strony. 

Wydaje mi się, że ona przyzwyczajona jest do takiej graciarni i jej się wydaje, że jak wszystko jest na wierzchu, żeby wszyscy widzieli to jest na bogato 

U nich w pokoju hotelowym zawsze był syf czyli taki styl bycia

3 godziny temu, ale_kicha napisał:

"Interesująco" to dobre określenie. Z sufitu wystają kable, brak listew przypodłogowych, na ścianie powieszone jakieś rupiecie bez ładu i składu. A sama sypialnia strasznie nieustawna. Niby taki duży metraż a łóżko i telewizor wciśnięte we wnękę.

Oni zrobili błąd, że zanim cokolwiek zaplanowali w tym pokoju, najpierw zrobili dużą szafę i szafkę pod skosem w zabudowie. No i teraz jakby chcieli zrobić zmianę aranżu (), no to się nie da. W ogóle nie wiem kto robi tak blisko okna dużą szafę, gryzie mi się to. Ani czegoś postawić przy oknie, ani zawiesić zasłony. 

Druga sprawa, która ogranicza pole manewru, to ten nieszczęsny telewizor, który MUSI być w sypialni, a którego nie ma gdzie postawić/powiesić. 

8 godzin temu, Wsedno napisał:

Oni zrobili błąd, że zanim cokolwiek zaplanowali w tym pokoju, najpierw zrobili dużą szafę i szafkę pod skosem w zabudowie. No i teraz jakby chcieli zrobić zmianę aranżu (), no to się nie da. W ogóle nie wiem kto robi tak blisko okna dużą szafę, gryzie mi się to. Ani czegoś postawić przy oknie, ani zawiesić zasłony. 

Druga sprawa, która ogranicza pole manewru, to ten nieszczęsny telewizor, który MUSI być w sypialni, a którego nie ma gdzie postawić/powiesić. 

To świadczy o tym, że ona kompletnie nie umie organizować przestrzeni. Co z tego, że ma ileś tam metrów kwadratowych, jak ten dom jest kompletnie nieustawna a w dodatku zagracony. W sypialni na dole zrobiła ...nik z kwiatami, na górze łóżko wcisnęła w norę, brak spiżarni, pralni, sypialni dla gości. Ludzie małe mieszkania w bloku mają lepiej zorganizowane

26 minut temu, ale_kicha napisał:

To świadczy o tym, że ona kompletnie nie umie organizować przestrzeni. Co z tego, że ma ileś tam metrów kwadratowych, jak ten dom jest kompletnie nieustawna a w dodatku zagracony. W sypialni na dole zrobiła ...nik z kwiatami, na górze łóżko wcisnęła w norę, brak spiżarni, pralni, sypialni dla gości. Ludzie małe mieszkania w bloku mają lepiej zorganizowane

Może podpatruje coś u innych i tu wstawi kwiatek, tam zawiesi ozdobę, tu przesunie kanape-jak w tych metamorfozach na yt, ale całość nie wychodzi jej.

Myślicie, że ona jednak gdzieś pracuje na yt jak dziecko w przedszkolu? Kiedyś mówiła,czd nue pokazuje wszystkiego i o wielu rzeczach nie wiemy. Skoro wiadomo już hak mieszka, co na w domu, co kupuje, widać jej dziecko non stop, gdzie jeżdżą ba zakupy, kiedy do rodziców, czy kiedy robią grill i wakacje to zostaje jedynie praca. Jakoś nie wierzę, że całe dnie siedzi w domu gotuje i przestawia meble na piętrze. Stąd te zaniedbane podwórko a i mize krótkie włosy bo z takimi mniej roboty przed pracą. I zauważcie, że nie pokazuje już jak gotuje, a jak robi to super proste i szybkie dania. Remont jak robili i wakacje-to mogłoby z kredytu, który teraz spłacają. A Dawid sam nie zarobi na ich trójkę, wakacje, remont i kredyty, ani kasa z yt nie jest u niej jakaś porywająca?

10 godzin temu, Paryz London napisał:

Może podpatruje coś u innych i tu wstawi kwiatek, tam zawiesi ozdobę, tu przesunie kanape-jak w tych metamorfozach na yt, ale całość nie wychodzi jej.

Myślicie, że ona jednak gdzieś pracuje na yt jak dziecko w przedszkolu? Kiedyś mówiła,czd nue pokazuje wszystkiego i o wielu rzeczach nie wiemy. Skoro wiadomo już hak mieszka, co na w domu, co kupuje, widać jej dziecko non stop, gdzie jeżdżą ba zakupy, kiedy do rodziców, czy kiedy robią grill i wakacje to zostaje jedynie praca. Jakoś nie wierzę, że całe dnie siedzi w domu gotuje i przestawia meble na piętrze. Stąd te zaniedbane podwórko a i mize krótkie włosy bo z takimi mniej roboty przed pracą. I zauważcie, że nie pokazuje już jak gotuje, a jak robi to super proste i szybkie dania. Remont jak robili i wakacje-to mogłoby z kredytu, który teraz spłacają. A Dawid sam nie zarobi na ich trójkę, wakacje, remont i kredyty, ani kasa z yt nie jest u niej jakaś porywająca?

Nie wierzę, że gdzieś pracuje. Nawet jeśli nie powiedziałaby gdzie dokładnie to nagrałaby o tym z 70 vlogów, skoro nawet wizyta w paczkomacie to wydarzenie na vloga bo tak tam wieje nudą. Co jem w pracy, stylizacja do pracy, jak godzę pracę, dom i macierzyństwo, co robią koty jak jestem w pracy, szybki obiad z pieczarek i sera po pracy, w czym ma gorzej ta jedna kolezanka z pracy... itd. itd. 

1 godzinę temu, Kabanosik napisał:

Nie wierzę, że gdzieś pracuje. Nawet jeśli nie powiedziałaby gdzie dokładnie to nagrałaby o tym z 70 vlogów, skoro nawet wizyta w paczkomacie to wydarzenie na vloga bo tak tam wieje nudą. Co jem w pracy, stylizacja do pracy, jak godzę pracę, dom i macierzyństwo, co robią koty jak jestem w pracy, szybki obiad z pieczarek i sera po pracy, w czym ma gorzej ta jedna kolezanka z pracy... itd. itd. 

Dokładnie tak samo uważam. Zresztą już się kiedyś wypowiadałam na temat jej domniemanej pracy bardzo podobnie jak Ty teraz.

Oo po tytule nowego vloga widzę że próbuje nabić wyświetlenia cho robą siostry? Dno dna 

4 godziny temu, Luiza55 napisał:

Oo po tytule nowego vloga widzę że próbuje nabić wyświetlenia cho robą siostry? Dno dna 

Też o tym pomyślałam. Jakby sprawa dotyczyła jej to słówkiem nie pisnelaby.

5 godzin temu, Luiza55 napisał:

Oo po tytule nowego vloga widzę że próbuje nabić wyświetlenia cho robą siostry? Dno dna 

Tak! Nic się u niej nie dzieje to chociaż siostra robi kontent   

Ale siostra też dobra..  znajomych nie ma? Płakać na relacji i nic nie mówi ale pokazuje że operacja na urologii. I po co to? Wg takie akcje to prywatna sprawa. Po co mówić o tym światu 

1 godzinę temu, kochana999 napisał:

Tak! Nic się u niej nie dzieje to chociaż siostra robi kontent   

Ale siostra też dobra..  znajomych nie ma? Płakać na relacji i nic nie mówi ale pokazuje że operacja na urologii. I po co to? Wg takie akcje to prywatna sprawa. Po co mówić o tym światu 

Już dawno temu mówiła ( i ona i Karolina), ze choruje na nerki. Pamiętam nawet, jak w jednym vlogu mówiła, że być może uniknie operacji. I wtedy uniknęła. Więc teraz pewnie ma powtórkę z rozrywki. 

Tak z innej beczki, a co sprawiło, że zaczęłyście ją oglądać? Bo mnie orzyciagnely koty, miała wtedy 2 i potem doszedł Ryszard. Ciumkała do nich ale jakoś mi się to podobało plus przepisy, miała fazę na gotowanie na vlogach i jej historia o jej nerwicy lekowej gdzieś się przewijała.

Potem już oglądałam z rozpędu, Tajlandie, wyspy kuchenne, ciąża, kolejny kot, woliera, remont poddasza.

24 minuty temu, Paryz London napisał:

Tak z innej beczki, a co sprawiło, że zaczęłyście ją oglądać? Bo mnie orzyciagnely koty, miała wtedy 2 i potem doszedł Ryszard. Ciumkała do nich ale jakoś mi się to podobało plus przepisy, miała fazę na gotowanie na vlogach i jej historia o jej nerwicy lekowej gdzieś się przewijała.

Potem już oglądałam z rozpędu, Tajlandie, wyspy kuchenne, ciąża, kolejny kot, woliera, remont poddasza.

Ja pamiętam, że szukałam jakichś filmów/ vlogow o Zakopanem/górach, bo mam sentyment i lubię popatrzeć na cudze filmy. No i Karo miała kilka vlogow na ten temat. Pamiętam, że wydawały się takie mało konkretne i rozwlekłe i niewiele się dowiedziałam z nich z drugiej strony, jak i zwykłe vlogi, były odmóżdżające, a Karo jeszcze wtedy wydawała się prostą, ale równą babką, bez kija w tyłku, doceniającą łatwą pracę (czyli yt). No i w filmach o podróżach byla jej rodzinka, więc tym bardziej filmy wydawaly się spoko. Miałam też czas, gdy jej nie oglądałam w ogóle, po dziecku już, a powróciłam,jak pojechała ostatni raz do Tajlandii i zaczęła tworzyć te swoje aranże. Przyznam, ze tylko to mnie przy niej teraz trzyma

1 godzinę temu, Paryz London napisał:

Tak z innej beczki, a co sprawiło, że zaczęłyście ją oglądać? Bo mnie orzyciagnely koty, miała wtedy 2 i potem doszedł Ryszard. Ciumkała do nich ale jakoś mi się to podobało plus przepisy, miała fazę na gotowanie na vlogach i jej historia o jej nerwicy lekowej gdzieś się przewijała.

Potem już oglądałam z rozpędu, Tajlandie, wyspy kuchenne, ciąża, kolejny kot, woliera, remont poddasza.

ogladłam jej pierwsze przepisy, kilka z nich zastosowałam. Potem zaczęła pokazywać facjatę.

Stare vlogi są jeszcze do przeżycia (natomiast od momentu wjazdu Laurki nie do zniesienia) ostatnie wypociny to desperacka walka o każdy ochłap z YT. Zupełnie inny klimat niż kilka lat temu.

6 minut temu, Luiza55 napisał:

ogladłam jej pierwsze przepisy, kilka z nich zastosowałam. Potem zaczęła pokazywać facjatę.

Stare vlogi są jeszcze do przeżycia (natomiast od momentu wjazdu Laurki nie do zniesienia) ostatnie wypociny to desperacka walka o każdy ochłap z YT. Zupełnie inny klimat niż kilka lat temu.

Tak inny. Wtedy wyglądała, że chciała cos pokazać konkretnego. Opowiadała o kotach ich charakterach. Albo wakacje z rodzicami Payla i jej chłopakiem w Sianożętach, jakieś wyprawy do Kołobrzegu chyba były, przepisy kulinarne akurat u niej mi się podobały, nie wiem, czemu je zarzuciła. Pokazywała codzienność, ale miało się wrażenie, że się jakos stara.

Teraz posadzi Laure przed kamerą, albo siedzi na podłodze i opowiada nie wiadomo o czym, serio człowiek zaraz zapomina. Tak aby wrzucić cokolwiek do sieci codziennie.

na odwal się to wszystko. Ale musi, bo za nieregularne wrzutki YT obcina bardzo statystyki, stąd bylejakość. Chodzi jej tylko o kasę bo gdzie ona pójdzie do pracy bez kwalifikacji i wykształcenia

Czy tylko ja zauważyłam, że ona znów nieźle przybrała? Coraz częściej nagrywa vlogi 1 dnia a puszcza je przez 3 dni. Nawet już się nie przebiera do niepoznaki. Tak samo nagrywa np 15 minut jak składa biurko i tylko o tym filmik. Gdzie reszta dnia? I ona się narobi? Nie sądzę, że Dawid taki zadowolony z tego jej zagracania i przemalowywania. Ma takie warunki z tym ogrodem a wiecznie kisi się w domu.