Polska lepsza niz Grecja czy Wlochy

1 godzinę temu, Kasja78 napisał:

Wita WY poniedziałek jest BRZEBIEGNE słoneczko, zostawiła BRZEPIEKNA karteczkę z godziną i serduszkiem, a tu mandat, no skandal. Dalej nie oglądam bo szkoda patrzeć jakie toto glupie jest.

Ona jest bystra z tą datą. Jak się tłumaczy. Każdy mógł tak napisać. Każdy mógł napisać zupełnie co chciał na takie kartce

Joga dla początkujących była za trudna i może weźmie zajęcia indywidualne ale i tak oczywiście w sierpniu wszystko pozamykane to dopiero od września 

Jak gada o brwiach a jest sama w domu to jaki w tle burdel na stole. Jak jakaś imprezka

Jest prezentacja leków. Ale w sumie nie mówi co bierze.

Fakt że nie ma dzieci w domu to dowod na to że dzieci robią największy bałagan. 

No ktoś musi być winny. A z drugiej strony gdzie to wychowanie. Nauka sprzątania po sobie. A nie ze teraz ona będzie im sprzątać 

Nie sprzedała pet shopów.  I jakiś pusty pokój bez mebli u melisy 

@kochana999 ej ja rozumiem ze to forum plotkarskie I ze Julka bywa irytujaca, ale dziewczyno Ty masz na jej punkcie obsesje. Praktycznie Sama cjagniesz ten watek, to troche niezdrowe 

Ona serio jest oderwana od rzeczywistości, jest widocznie taki przepis, że masz mieć ten zegarek za szybą, a nie "piękną kartkę z serduszkiem", gdzie tak naprawdę można wpisać cokolwiek i ona dziwi się jeszcze, że to nie przeszło? Nawet jeśli na tym zegarku można też dowolną godzinę dać, to w dalszym ciągu to jest właśnie to źródło weryfikacji.

Rany, ona tylko kupuje te pojemniki i koszyczki, a nadal ma bajzel. Chyba czas przemyśleć, gdzie leży przyczyna takiego stanu rzeczy.

Śmieszy mnie jak w jednym kadrze się odgraża, że sobie porozmawia z tym panem od mandatów jak go, spotka, wow, julka fighterka, a potem cięcie i Julka opowiada, ze się wstydzi wyjsć z domu i pójść na jogę. To już widzę jaką by mu dała reprymendę xd

1 godzinę temu, Kasja78 napisał:

Śmieszy mnie jak w jednym kadrze się odgraża, że sobie porozmawia z tym panem od mandatów jak go, spotka, wow, julka fighterka, a potem cięcie i Julka opowiada, ze się wstydzi wyjsć z domu i pójść na jogę. To już widzę jaką by mu dała reprymendę xd

Nie oglądałam filmu, ale to brzmi jak mój kolega z liceum, który na przerwie odgrażał się matematyczce za pałę ze sprawdzianu, że to co on jej nie nagada, a jak przyszło co do czego zaczął rozmowę: przepraszam, że zawracam głowę i to absolutnie nie pani wina xD Poza tym Julka chce ustawiać obcych ludzi, a własnych dzieci, a szczególnie jednego nie umie ustawić do pionu.

7 godzin temu, aleksandraxxx napisał:

@kochana999 ej ja rozumiem ze to forum plotkarskie I ze Julka bywa irytujaca, ale dziewczyno Ty masz na jej punkcie obsesje. Praktycznie Sama cjagniesz ten watek, to troche niezdrowe 

Ktoś musi obejrzec jej filmy żebyście Wy nie musiały  

Poza tym nie martw się jadę na wakacje i nie będzie mnie tu jakiś czas. 

13 godzin temu, Gość kochana999 napisał:

Ktoś musi obejrzec jej filmy żebyście Wy nie musiały  

Poza tym nie martw się jadę na wakacje i nie będzie mnie tu jakiś czas. 

No tylko jak już kiedyś pisałam, te streszczenia są tak chaotyczne, że i tak trzeba obejrzeć, żeby się samemu przekonać. Może decydujmy każda za siebie, czy chcemy oglądać, czy nie. Streszczanie każdej minuty filmu naprawdę nie jest konieczne.

Już wiemy jakie to te straszne leki którymi Julka się chwali i które popakowala sobie skrupulatnie do pojemniczków - jakiś suplement z drogerii na piękną skórę. Ale ona woli grać na emocjach jaka to jest schorowana, uhuhu, trzydziestka.

nie powinna brac zelaza jesli tego nie potrzebuje a i z tym trzeba wiedziec jak postepowac.. 

W nowym szczęśliwym życiu Żulii nie ma miejsca na pracę?

Julka sama sie wystawia na nas  publikujac takie rolki ze wydaje kase na chwilowe zajawki. Julka, szafa czeka. I pewnie lozko Alexa tez.

1 godzinę temu, coffeeja napisał:

Julka sama sie wystawia na nas  publikujac takie rolki ze wydaje kase na chwilowe zajawki. Julka, szafa czeka. I pewnie lozko Alexa tez.

Julka chce być uważana za profesjonalistkę

Też Julka wrzuca rolkę z bykiem bez sprawdzenia i poprawia błąd w komentarzu

Youtuberka roku w weekly vlogu w poniedziałek i wtorek dodała po parę sekund, więc no pracowita jest.

PRZEpiękna pogoda super, nie ma słoneczka - super, bo było zbyt gorąco

Współczuję im, bo wiem jak stresujące jest towarzyszenie członkowi rodziny w chorobie, ale mam wrażenie, że jest to też dla niej kolejna dobra wymówka, by robić mniej. 

Na tik toku mówi, że inaczej sobie wyobrażała OBSTAWĘ filmu na podstawie książki, którą czytała

Widzowie mają dać znać w komentarzach, czy też się boją śmierci bliskich? Serio...? Nie jUlka, tylko ty jedyna, każdemu innemu to lata koło dupy. Co za głupie pytanie.

Rozumiem, że chodzi o któregoś z rodziców Lolo. Rozumiem, że może być w nimi blisko, choć nic nigdy na to nie wskazywało, ale tutaj chyba mamy bardziej dramat pod wyświetlenia, zeby podziwiać wrażliwość i "prawdziwość" żulki. Oczywiście ona jak zwykle w centrum dramatu.

3 godziny temu, Kasja78 napisał:

Rozumiem, że chodzi o któregoś z rodziców Lolo. Rozumiem, że może być w nimi blisko, choć nic nigdy na to nie wskazywało, ale tutaj chyba mamy bardziej dramat pod wyświetlenia, zeby podziwiać wrażliwość i "prawdziwość" żulki. Oczywiście ona jak zwykle w centrum dramatu.

Nie chciałam o tym mówić głośno, ale mam takie samo zdanie. Lolo tu jest najbardziej narażony na stres, a mimo to nie usprawiedliwia się, tylko chodzi do pracy i wykonuje swoje obowiązki. Ona, bohaterka w swoim domu, stara się być dla męża silna, ale tak naprawdę bardziej cierpi niż on. 

Tak się przyzwyczaiła do roli ofiary i tak dobrze się w niej czuje, że w jej świecie pocieszenia i wsparcie należy się jej, a kiedy sytuacja wymaga, by to ona była dla kogoś oparciem, to robi jej się niekomfortowo. Więc nagle okazuje się, że ona też jest bardzo żżyta z teściami, pewnie bardziej niż sam Lolo...

Dla mnie to też takie robienie z siebie ofiary. Sama powiedziała, że ta osoba choruje od 10 lat,  a w tym czasie Julka już snuła plany o sprzedaży domu i wyprowadzce spod Paryża. Niby tak mają się dostosowywać do choroby i zawsze być blisko ale podróżując do Polski samochodem w lipcu przecież wiedzieli, że jakby co to nie wrócą w 3h żeby pomóc i być na miejscu. To już lepiej byłoby wziąć samolot żeby w razie W szybko wrócić.

Zaraz się dowiemy, że gdyby nie choroba kogoś z rodziny Lolo, to Julka już by siedziała w domu z wielkimi oknami na wsi, a każde wakacje spędzałaby na Bali...

A u niej kolejne dramaty. Po odwołanych wakacjach we Włoszech, braku domu na południu Francji, chorobach wszelakich, wielkich rachunkach, mrozach, deszczach i upałach przyszedł czas na komary Biedna, nigdy nie zazna spokoju, wiecznie coś.

na pogodynke to by sie ona nadala xd 

1 godzinę temu, coffeeja napisał:

na pogodynke to by sie ona nadala xd 

Ona chyba myśli że nigdzie na świecie nia ma pogody tylko jakaś próżnia, tylko pod Paryżem. Rozumiem, jak się dzieje jakaś anomalia pogodowa żaby o tym wspomnieć, ale codziennie wiele minut opowiadać czy pada deszcz czy świecie przepiękne słoneczko? Jeezu.

2 godziny temu, Kasja78 napisał:

Ona chyba myśli że nigdzie na świecie nia ma pogody tylko jakaś próżnia, tylko pod Paryżem. Rozumiem, jak się dzieje jakaś anomalia pogodowa żaby o tym wspomnieć, ale codziennie wiele minut opowiadać czy pada deszcz czy świecie przepiękne słoneczko? Jeezu.

Opowiadać, żeby chociaż opowiadać. W jej przypadku to jest marudzenie, obojętnie czy zimno czy ciepło to jej źle, najgorzej na świecie. Tego się już słuchać nie da. Ludzie mają inne problemy a ona wiecznie tylko o tej pogodzie. 

16 godzin temu, moniazc napisał:

Opowiadać, żeby chociaż opowiadać. W jej przypadku to jest marudzenie, obojętnie czy zimno czy ciepło to jej źle, najgorzej na świecie. Tego się już słuchać nie da. Ludzie mają inne problemy a ona wiecznie tylko o tej pogodzie. 

Ona ewidentnie uwielbia narzekać. Przez jeden dzień będzie 36', mają klimę, a ta stęka. No litości...