Czy macie jakieś Sposoby aby wyjść z uzależnienia od seksu

2 minuty temu, Jerry89 napisał:

serio? ty byles kiedys na dyskotece? ty zdajesz sobie sprawe, ze 99% ludzi tam pije alkohol, tak? czy jeszcze masz mleko pod nosem i nie znasz zycia?   a zeby cie z miejsca ukrócić to kumpel który po prostu ma badzo dobry wygląd wyrywał na kazdej imprezie cos a wychylał tyle, ze pewnie ta ilosc by ciebie zabiła. tu nie o alkohol chodzi , co za głąb..

bylem wiecej razy niz ty i w 95% razy zupełnei trzeżwy

czyli zawsze byles pijane tak myslalem. dziekuje do widzenia

nie dosc ze pijak to jeszcze brzydal skoro pijani koledzy wyrywali a on nie

3 minuty temu, Jerry89 napisał:

mówiąc szczerze nie uwazam, ze seks/masturbacja w moim wydaniu to jest coś co mnie sciągna w jakies bagno, jednak jest to ewidentnie męczące dla mnie.

No to jak to jest w końcu, bo nie rozumiem. Piszesz jak ortodoksyjny mosiek: z jednej strony tak, ale z drugiej strony tak. Bądź tu mądry człowieku

reasumujac tylko lezak ci zostaje on ma te same problemy co ty

3 minuty temu, Miecz napisał:

Jak wyłączyć "szeptaczy"? W zdrowiu psychicznym ważny jest cel do którego zmierzasz. W każdym momencie dnia i nocy można sobie zadać pytanie: czy zaistniała sytuacja przybliża mnie do celu, czy oddala od niego? Cel musi być niestety realny. Osobnym problemem jest człowiek uzależniony. On ma pokręcony tok rozumowania. Dajmy na to palacz. Niby chce rzucić palenie, ale będzie przy sobie nosił paczkę fajek, bo czuje się bezpieczniejszy. W razie czego są pod ręką. W takim razie rzucenie palenia nie jest jego celem.

Mam znajomych którzy nawet leki od psychiatry przyjmowali by rzucić nałóg. Bez skutku. To małżeństwo z długim stażem.

22 minuty temu, Niburdiama napisał:

Wow, Mieczu, kope lat to jeszcze czasem zagladasz

Z akcentem na "czasem".

1 minutę temu, sebix libedowsky napisał:

bylem wiecej razy niz ty i w 95% razy zupełnei trzeżwy

czyli zawsze byles pijane tak myslalem. dziekuje do widzenia

nie dosc ze pijak to jeszcze brzydal skoro pijani koledzy wyrywali a on nie

mysle, ze gowno byles a nie więcej razy  ja chodziłem na miasto do klubów od 16 roku życia, mniej więcej do 30, w każdy weekend, często piątek-sobota. to sobie policz ile to jest wypadów przed tyle lat.

a jezeli chodziles zupelnie trzezwy to tylko swiadczy o tobie  niezła pała z icebie, obstawiam, ze raczej znajomych to ty nie miałeś

3 minuty temu, Miecz napisał:

No to jak to jest w końcu, bo nie rozumiem. Piszesz jak ortodoksyjny mosiek: z jednej strony tak, ale z drugiej strony tak. Bądź tu mądry człowieku

nie ma to jak wszystko wrzucać od razu do jednego wora, to forum widze tutaj z tego słynie. ktos wypije piwo = alkoholik

ktoś sie masturbuje = idzie na dno, w ogóle zaraz umrze

wy jestescie tak skrajni, ze to sie w głowie nie mieści, zastanawia mnie tylko, gdzie tacy ludzie się znajdują? bo w realu nigdy w zyciu nie spotykalem takich kr3tynow, powaznie.

Przed chwilą, Jerry89 napisał:

mysle, ze gowno byles a nie więcej razy  ja chodziłem na miasto do klubów od 16 roku życia, mniej więcej do 30, w każdy weekend, często piątek-sobota. to sobie policz ile to jest wypadów przed tyle lat.

a jezeli chodziles zupelnie trzezwy to tylko swiadczy o tobie  niezła pała z icebie, obstawiam, ze raczej znajomych to ty nie miałeś

juz ci napsialem, ze bylem wiecej czasami od czwartku do niedzieli wlacznie codziennie

ty miales znajomych alkohol etc. i jak sam napisales przez 14 lat nikogo nie poznales. ja poznalem setki osob pewnie wiec jak widac cos twoj system jest kulawy podejrzewam ze dlatego ze spales pijany w kącie. jak znam zycie to jeszcze nawaliles sie przed wejsciem zeby bylo po taniosci bo po co na dyskotece przeplacac czyz nie ?

1 minutę temu, Jerry89 napisał:

ktos wypije piwo = alkoholik

ktoś 14 lat chodzi na dyskoteki i nigdy nie byl trzezwy = alkoholi

2 minuty temu, Miaina napisał:

Mam znajomych którzy nawet leki od psychiatry przyjmowali by rzucić nałóg. Bez skutku. To małżeństwo z długim stażem.

Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Ciężko to zwalczyć w sobie. Najczęściej decyzję za nas podejmuje czynnik zewnętrzny. Dajmy na to zawał, udar itp.

2 minuty temu, Jerry89 napisał:

nie ma to jak wszystko wrzucać od razu do jednego wora, to forum widze tutaj z tego słynie. ktos wypije piwo = alkoholik

ktoś sie masturbuje = idzie na dno, w ogóle zaraz umrze

wy jestescie tak skrajni, ze to sie w głowie nie mieści, zastanawia mnie tylko, gdzie tacy ludzie się znajdują? bo w realu nigdy w zyciu nie spotykalem takich kr3tynow, powaznie.

W takim razie wolisz żebyśmy chwalili Twój tryb życia?

jak ci lezak nie pasuje i nie chcesz rzucic alkoholu to mam jeszcze jedno rozwiazanie zmien prace na taka zbey cie bylo stac na zakup podrecznej i po sprawie bedziesz jej placil i mial sex ale to penwie trzeba zarabiac z 15k zeby cie bylo stac moze za granica na magazynie sie zatrudnij albo jakas z bieda wsi podreczna sprowadz np. ze wsi od teog umaja jak tam baba ma do wyboru swinie i krowy albo jednego zapitego wieprza to moze wybierze ciebie nawet jak nie bedziesz zarabial kokosow

1 minutę temu, sebix libedowsky napisał:

juz ci napsialem, ze bylem wiecej czasami od czwartku do niedzieli wlacznie codziennie

ty miales znajomych alkohol etc. i jak sam napisales przez 14 lat nikogo nie poznales. ja poznalem setki osob pewnie wiec jak widac cos twoj system jest kulawy podejrzewam ze dlatego ze spales pijany w kącie. jak znam zycie to jeszcze nawaliles sie przed wejsciem zeby bylo po taniosci bo po co na dyskotece przeplacac czyz nie ?

 

 

 

kazdy w klubie jest po alkoholu, tylko jakies ostatnie lebiedy idą tam na trzeźwo, serio. 

poza tym dla ciebie ktos po alkoholu = zgon rzygający w kącie?   widac, ze ciężki z ciebie amator  ja moge wypic i nawet nic po mnie nie widac.

i zeby była jasnosc, przez pojęcie "poznać kogoś" mam na mysli poznac laske, która PRZYNAJMNIEJ wyrocham, albo jak bedzie miło to się  z nią związać. to ze z kims gadałem/tanczylem a nawet zdazylo sie, ze przelizałem to nie zaliczam do kategorii "poznania"

a jakos szczerze watpie abys ty kiedykolwiek na dyskotece poznal laske i ją potem ukuł  

11 minut temu, Miecz napisał:

każdym momencie dnia i nocy można sobie zadać pytanie: czy zaistniała sytuacja przybliża mnie do celu, czy oddala od niego? Cel musi być niestety realny.

U mnie tak jest że ja się oddałam a rodzice mówią że wszystko jest dobrze

Przed chwilą, Jerry89 napisał:

kazdy w klubie jest po alkoholu, tylko jakies ostatnie lebiedy idą tam na trzeźwo, serio. 

no toz ci mowie ze nie kazdy bo ja nie bylem i bylo tam wiele osob samochodem bo to troche na uboczu bylo wiec wiele osob nie pilo wcale do ciebie w ogole nie dociera fakt ze ktos nie pije, mozna nie pic itd. ty nie dopuszczasz do siebie informacji ze w sobote wieczorem jacys ludzie sa trzezwi

1 minutę temu, Jerry89 napisał:

 ja moge wypic i nawet nic po mnie nie widac.

to po co pijesz ? szkoda kasy jak wszystko jest jak bez alkoholu to po co wydawac na niego pieniadze i wyczekiwac soboty jak on nic nie zmienia w twoim zachowaniu ?

2 minuty temu, Jerry89 napisał:

"poznać kogoś" mam na mysli poznac laske, która PRZYNAJMNIEJ wyrocham,

aha to zmienia postac rzeczy

4 minuty temu, Jerry89 napisał:

nie ma to jak wszystko wrzucać od razu do jednego wora, to forum widze tutaj z tego słynie. ktos wypije piwo = alkoholik

ktoś sie masturbuje = idzie na dno, w ogóle zaraz umrze

Wczoraj wyraźnie napisałem, że nie jesteś alkoholikiem. Nie dodawaj sobie. A dzisiaj napisałem, że ważna jest ilość i częstotliwość. Przecież sam oznajmiłeś, że jest to dla Ciebie męczące.

1 minutę temu, Miecz napisał:

W takim razie wolisz żebyśmy chwalili Twój tryb życia?

napisałem czy macie jakieś sposoby aby to ogarnać a tutaj są same brednie pisane w zasdazie nie na temat

1 minutę temu, sebix libedowsky napisał:

jak ci lezak nie pasuje i nie chcesz rzucic alkoholu to mam jeszcze jedno rozwiazanie zmien prace na taka zbey cie bylo stac na zakup podrecznej i po sprawie bedziesz jej placil i mial sex ale to penwie trzeba zarabiac z 15k zeby cie bylo stac moze za granica na magazynie sie zatrudnij

lezaka (ktokowliek to jest, w dopie mam wasze tutejsze ksywy, pisze tutaj od roku i nigdy nie widzialem zadnego goscia o takim nicku a ty mi wyskakujesz z jakims lezakiem, dodaj jeszcze tego batistute i innych co tutaj wypisujecie) to sobie sam rochaj p3dale jak ci to sprawia przyjemnosc. I takie pytanie "co to jest zakup podręcznej" ?  nie rozumiem twojego slangu? co to jest "podręczna" ? a na magazyn za granice jak ostatni szczur to rowniez sam sobie wyjezdzaj, ja sr@m na takie opcje

przynajmniej to wyroochasz a taki max to co ? wyrooochasz wraz z kolegami ?

3 minuty temu, Miecz napisał:

Przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka. Ciężko to zwalczyć w sobie. Najczęściej decyzję za nas podejmuje czynnik zewnętrzny. Dajmy na to zawał, udar itp.

A no widzisz jednak czynniki zewnętrzne mają większą siłę rażenia a i one nie zawsze zadziałają.

1 minutę temu, Jerry89 napisał:

lezaka (ktokowliek to jest, w dopie mam wasze tutejsze ksywy, pisze tutaj od roku i nigdy nie widzialem zadnego goscia o takim nicku a ty mi wyskakujesz z jakims lezakiem, dodaj jeszcze tego batistute i innych co tutaj wypisujecie) to sobie sam rochaj p3dale jak ci to sprawia przyjemnosc. I takie pytanie "co to jest zakup podręcznej" ?  nie rozumiem twojego slangu? co to jest "podręczna" ? a na magazyn za granice jak ostatni szczur to rowniez sam sobie wyjezdzaj, ja sr@m na takie opcje

jaki mozna nie znac lezaka jak on tu produkuje polowe postow

ty widocznie jestes pijany jak nigdy tu lezaka nie widziales

zakup podrecznej to sponsoring znajdujesz babe nieroba ktorej sie nie chce pracowac i chce byc "pania domu" i bedzie ci uslugiwac i dawac sex a ty bedziesz ja utrzymywal.

czyli nie chce ci sie pracowac tylko bys pil i roochal no to jednak tylko lezak on ma dokladnie to samo tylko nie pije

6 minut temu, sebix libedowsky napisał:

bieda wsi podreczna sprowadz np. ze wsi od teog umaja jak tam baba ma do wyboru swinie i krowy albo jednego zapitego

Zapomnij o tym tu nie ma takich, wszystkie wyjechały.

Przed chwilą, Urmaj napisał:

Zapomnij o tym tu nie ma takich, wszystkie wyjechały.

no o tym mowie ze z takij wsi kazda sie chce wyrwac i nawet do pijaka pojedzie jak zapewni byt

2 minuty temu, Jerry89 napisał:

napisałem czy macie jakieś sposoby aby to ogarnać a tutaj są same brednie pisane w zasdazie nie na temat

Przykro mi, nikt niczego za Ciebie nie zrobi. Może zacznij od nauki czytania ze zrozumieniem? Jeżeli każdy wpis traktujesz jak atak na Ciebie, to szkoda Twojego i naszego czasu. Jeżeli chcesz ogarnięcia to dowód na to, że nie jest tak różowo jak to przedstawiasz.

3 minuty temu, sebix libedowsky napisał:

no toz ci mowie ze nie kazdy bo ja nie bylem i bylo tam wiele osob samochodem bo to troche na uboczu bylo wiec wiele osob nie pilo wcale do ciebie w ogole nie dociera fakt ze ktos nie pije, mozna nie pic itd. ty nie dopuszczasz do siebie informacji ze w sobote wieczorem jacys ludzie sa trzezwi

no, ja juz znałem te imprezy na wsiach, gdzie faktycznie pelno aut bylo na parkinkach. 90% tych ludzi naj3bana jeździła tam, wsioki pi3rdolone

4 minuty temu, sebix libedowsky napisał:

to po co pijesz ? szkoda kasy jak wszystko jest jak bez alkoholu to po co wydawac na niego pieniadze i wyczekiwac soboty jak on nic nie zmienia w twoim zachowaniu ?

ale to , ze nie rzygam pod schodami i się nie zataczam jak menel to nie oznacza, ze po wypiciu nie czuje go w sobie, czaisz? znowu zero jedynkowo podchodzisz, porażka

5 minut temu, sebix libedowsky napisał:

aha to zmienia postac rzeczy

no jak ty się szczycisz tym, ze sobie z kimś tam porozmawiałeś czy potanczyles na disco i nic z tego dalej nie wynikneło no to powodzenia, ja mówie o konkretach, a takim dla mnie jest przynajmniej wyrochanie panienki albo jak sie poszcześci to związek

3 minuty temu, sebix libedowsky napisał:

jaki mozna nie znac lezaka jak on tu produkuje polowe postow

ty widocznie jestes pijany jak nigdy tu lezaka nie widziales

zakup podrecznej to sponsoring znajdujesz babe nieroba ktorej sie nie chce pracowac i chce byc "pania domu" i bedzie ci uslugiwac i dawac sex a ty bedziesz ja utrzymywal.

czyli nie chce ci sie pracowac tylko bys pil i roochal no to jednak tylko lezak on ma dokladnie to samo tylko nie pije

ani razu nie mignął mi zaden gość o nicku lezak, skad ty go niby wysr@les skoro rzekomo jego polowa postów na fourm to on?? masz jakies zwidy? nawet zerknalem na szybko na inne tematy, nigdzie nie ma takiego typa.

"zakup podręcznej", ale głupie okreslenie, po za tym gdybym był milionerem to z przyjemnoscia mega laske 10/10 bym sobie wzial na chate aby mi lezala pachniała i tyłek dawała, ale niestety nie stac mnie na takie luksusy

Miaina, odpowiedź wisi na różowo.

Przed chwilą, Jerry89 napisał:

no, ja juz znałem te imprezy na wsiach, gdzie faktycznie pelno aut bylo na parkinkach. 90% tych ludzi naj3bana jeździła tam, wsioki pi3rdolone

nigdzie nie napisalem ze to bylo na wsi. tam obok policja czesto liczyla na takich amatorow o jakich piszesz poza tym to bylo niebezpieczne miejsce ciagle awantury etc wiec tam byla ciagle policja wiec malo kto pijany wsiadal bo male szanse przejechania 100 metrow

1 minutę temu, Jerry89 napisał:

ale to , ze nie rzygam pod schodami i się nie zataczam jak menel to nie oznacza, ze po wypiciu nie czuje go w sobie, czaisz? znowu zero jedynkowo podchodzisz, porażka

sam sobei zaprzeczasz

2 minuty temu, Jerry89 napisał:

no jak ty się szczycisz tym, ze sobie z kimś tam porozmawiałeś czy potanczyles na disco i nic z tego dalej nie wynikneło no to powodzenia, ja mówie o konkretach, a takim dla mnie jest przynajmniej wyrochanie panienki albo jak sie poszcześci to związek

chciales zwiazek z laska ktora daje du.py nowopoznanym pijanym menelom na dyskotece ? i pozniej sie dziwisz ze taka dziewczyna kolegi daje w mielnie gornikowi na disco ?

masz cos z glowa jednak.

1 minutę temu, Jerry89 napisał:

ani razu nie mignął mi zaden gość o nicku lezak, skad ty go niby wysr@les skoro rzekomo jego polowa postów na fourm to on?? masz jakies zwidy? nawet zerknalem na szybko na inne tematy, nigdzie nie ma takiego typa.

"zakup podręcznej", ale głupie okreslenie, po za tym gdybym był milionerem to z przyjemnoscia mega laske 10/10 bym sobie wzial na chate aby mi lezala pachniała i tyłek dawała, ale niestety nie stac mnie na takie luksusy

Nie przejmuj sie, niedlugo beda roboty humanoidalne. Kupisz sobie i bedziesz szczesliwy majac obok towarzyszke i rozwiaza sie Twe problemy

Jak chcesz na se ks to idź na dyskotekę, zupełnie trzeźwy, o 1 w nocy, patrz co zostało i nie wybrzydzaj, wybierz dyskotekę gdzie są osoby w twoim wieku. Jak chcesz atrakcyjną kobietę na stałe to musisz dobrze zarabiać. Na końcu jest wybór albo samotność albo to co jest do wyboru i chętne, kobiety stają przed identycznym wyborem.

13 minut temu, Jerry89 napisał:

kazdy w klubie jest po alkoholu, tylko jakies ostatnie lebiedy idą tam na trzeźwo, serio. 

poza tym dla ciebie ktos po alkoholu = zgon rzygający w kącie?   widac, ze ciężki z ciebie amator  ja moge wypic i nawet nic po mnie nie widac.

i zeby była jasnosc, przez pojęcie "poznać kogoś" mam na mysli poznac laske, która PRZYNAJMNIEJ wyrocham, albo jak bedzie miło to się  z nią związać. to ze z kims gadałem/tanczylem a nawet zdazylo sie, ze przelizałem to nie zaliczam do kategorii "poznania"

a jakos szczerze watpie abys ty kiedykolwiek na dyskotece poznal laske i ją potem ukuł  

dużo osób kupuje piwo bezalkoholowe bo są samochodem

i tak na trzeźwo da się tam poznać laskę xD najczęściej przypadkiem