Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Kingeczka

Zepsuta spłuczka w rezidens

Polecane posty

Nie ma nikogo poza psami, wstaje lizana przez psy, zasypia z psami. Straszne. 

  • Sad 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, Luiza55 napisał:

Nie ma nikogo poza psami, wstaje lizana przez psy, zasypia z psami. Straszne. 

Gdyby ona chociaż była szczęśliwa i zadowolona.

Bo wiele ludzi przeciez wybiera zycie w pojedynke. Ale cesarzowa tylko afirmuje szczescie, i zycie najlepszym zyciem.

Edytowano przez Hellena.De.Vil
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Hellena.De.Vil napisał:

Gdyby ona chociaż była szczęśliwa i zadowolona z takiej sytuacji.

My wszyscy jej zazdrościmy takiej sytuacji, czego nie rozumiesz?👌🏻

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Gdyby pojawił się na horyzoncie jakiś parobek (ale to musiałby być totalny parobek, absolutnie posłuszny Siwej) to od razu zmieniałby swój "mindset" i miałaby ochotę jeździć po galeriach, dealzach, actionach, robiłaby pazy, włosy i by gadała do kamery, że ona nie moze usiedzieć w "mejscu" i ona uwielbia chodzić na zakupy i totalnie nie rozumie jak mogła zamawiać wszystko online. To jest osoba bez osobowości i charakteru i jak chorągiewka. Co chwilę lubi co innego. Gdy y chodziła na terapię to po takim czasie już by wiedziała co lubią co nie, czego potrzebuje a czego powinna unikać. 

  • Like 6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Vedma napisał:

My wszyscy jej zazdrościmy takiej sytuacji, czego nie rozumiesz?👌🏻

😂😂😂

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dziwię się, że samej jej się nie chce. Z rozrzewnieniem wspominam czas studiów, kiedy mogłam w pojedynkę wyskoczyć na obiad czy spotkanie autorskie, albo wziąć książkę pod pachę i pomykać do galerii na dobrą herbatę. Do dziś wolę iść gdzieś sama niż z chłopem i majdanem dzieci. Wolę, ale mimo wszystko zabieram latorośle ze sobą do kawiarni, restauracji, żeby nie wyskoczyły nagle w wieku 40 lat spod kamienia jak busza.

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25 minut temu, Luiza55 napisał:

Nie ma nikogo poza psami, wstaje lizana przez psy, zasypia z psami. Straszne. 

Ma sąsiadów. Przyjechali na chwilę, a siwa już do nich biegła na kawę, spędziła u nich 4h. W innym vlogu zauważyła jakiś samochód i od razu ruszyła sprawdzić czy to są Ci sąsiedzi. Ona chyba strasznie się im narzuca, ma tupet i wprasza się pewnie żeby tylko wyssać trochę energii. 

  • Like 2
  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, Mi a napisał:

Ma sąsiadów. Przyjechali na chwilę, a siwa już do nich biegła na kawę, spędziła u nich 4h. W innym vlogu zauważyła jakiś samochód i od razu ruszyła sprawdzić czy to są Ci sąsiedzi. Ona chyba strasznie się im narzuca, ma tupet i wprasza się pewnie żeby tylko wyssać trochę energii. 

Dla ludzi to jest ciekawostka, ale na dłuższą metę taka znajoma to utrapienie. Na szczęście dla nich niedługo wróci do bloków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Mi a napisał:

Ma sąsiadów. Przyjechali na chwilę, a siwa już do nich biegła na kawę, spędziła u nich 4h. W innym vlogu zauważyła jakiś samochód i od razu ruszyła sprawdzić czy to są Ci sąsiedzi. Ona chyba strasznie się im narzuca, ma tupet i wprasza się pewnie żeby tylko wyssać trochę energii. 

Ale jednocześnie robi przedstawienie z minami i przewracaniem oczami że "dostała smsa i musi..." a tak strasznie wolała by odpocząć bo jest przebodźcowana, a tu z każdej strony ciągle ktoś ją zaprasza... :classic_wink:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Syreni śpiew napisał:

Mnie zszokowało jedzenie ciasta prosto z opakowania. Wielkiego kawałka, który u mnie starcza dla 4-osobowej rodziny. Nie tak dawno chwaliła się zastawą z Bolesławca i mówiła, że lubi jeść na takich pięknych taleŻach, że od razu lepiej smakuje. I nawet tego jej się nie chce zrobić - ukroić sobie porcji, przełożyć (bo o upieczenie to już jej nie podejrzewam). 

No bo ona tylko jeden kawałek ciasta uznaje za stosowny do zjedzenia, więc po co ma go dzielić😉 ahhh gdzie ten serniczk z esbooka.

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, Anna Milska napisał:

Dziwię się, że samej jej się nie chce. Z rozrzewnieniem wspominam czas studiów, kiedy mogłam w pojedynkę wyskoczyć na obiad czy spotkanie autorskie, albo wziąć książkę pod pachę i pomykać do galerii na dobrą herbatę. Do dziś wolę iść gdzieś sama niż z chłopem i majdanem dzieci. Wolę, ale mimo wszystko zabieram latorośle ze sobą do kawiarni, restauracji, żeby nie wyskoczyły nagle w wieku 40 lat spod kamienia jak busza.

Siedzi jak dzikus w domu. Ale z drugiej strony jakbym ja odwalała taki szajs w necie, to bym się później wstydziła wyjść z domu. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko czekam na Avatar w pasiastych gaciach z vloga, w którym przeciska stół przez futrynę w charakterystycznym przykucu😉

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Mi a napisał:

1:12:46 Siwa mówi zaklęcie;) 

Larviczki zobaczcie sobie jak jakaś jeszcze nie widziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, PandaCzerowna napisał:

Ale jednocześnie robi przedstawienie z minami i przewracaniem oczami że "dostała smsa i musi..." a tak strasznie wolała by odpocząć bo jest przebodźcowana, a tu z każdej strony ciągle ktoś ją zaprasza... :classic_wink:

Jasne że musi bo w tle są %, nie może odmówić, przecież jest dobrom osobom 😉

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, evoiva napisał:

Jasne że musi bo w tle są %, nie może odmówić, przecież jest dobrom osobom 😉

Te % to jedyna motywacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, PandaCzerowna napisał:

Czy tylko mnie rozbawiła scena z pozowaniem do kamery w trakcie przytulania drzewa? Jak leniwiec, objęła drzewo nogami :classic_biggrin: i oczywiście musiała ten "duchowy moment" nagrać.

Wyobraźcie sobie że nieopodal idzie grzybiarz i zauważa ową scenę... 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przed chwilą, Luiza55 napisał:

Wyobraźcie sobie że nieopodal idzie grzybiarz i zauważa ową scenę... 

Może cesarzowa ćwiczy przed halloween 😄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Jej emocje przy jedzeniu i sam sposób spożywania są nie tyle co nieestetyczne, co już wręcz niepokojące. Jakaś dziwna jest jej relacja z jedzeniem…

Edytowano przez Kafej
  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Syreni śpiew napisał:

Mnie zszokowało jedzenie ciasta prosto z opakowania. Wielkiego kawałka, który u mnie starcza dla 4-osobowej rodziny. Nie tak dawno chwaliła się zastawą z Bolesławca i mówiła, że lubi jeść na takich pięknych taleŻach, że od razu lepiej smakuje. I nawet tego jej się nie chce zrobić - ukroić sobie porcji, przełożyć (bo o upieczenie to już jej nie podejrzewam). 

Mnie bardziej zszokowala przypalona lazania z aluminiowego koryta. 

  • Like 2
  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, Kafej napisał:

Jej emocje przy jedzeniu i sam sposób spożywania są nie tyle co nieestetyczne, co już wręcz niepokojące. Jakaś dziwna jest jej relacja z jedzeniem…

a najśmieszniejsze* jest to, że najczesciej spozywa niezbyt apetyczne pokarmy. i przede wszytskim niezdrowe.

*) a moze najtragiczniejsze??

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Kafej napisał:

Jej emocje przy jedzeniu i sam sposób spożywania są nie tyle co nieestetyczne, co już wręcz niepokojące. Jakaś dziwna jest jej relacja z jedzeniem…

Brak satysfakcji z innych rzeczy...

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
42 minuty temu, Kafej napisał:

Jej emocje przy jedzeniu i sam sposób spożywania są nie tyle co nieestetyczne, co już wręcz niepokojące. Jakaś dziwna jest jej relacja z jedzeniem…

Jedzenie nie pyta, jest smakuje pociesza uszczęśliwia. To są zaburzenia zwłaszcza że ona nie je nic zdrowego poza obecnie kaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, MONIKA napisał:

Jedzenie nie pyta, jest smakuje pociesza uszczęśliwia. To są zaburzenia zwłaszcza że ona nie je nic zdrowego poza obecnie kaki

jest uzależniona od niezdrowego żarcia

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
58 minut temu, Kafej napisał:

Jej emocje przy jedzeniu i sam sposób spożywania są nie tyle co nieestetyczne, co już wręcz niepokojące. Jakaś dziwna jest jej relacja z jedzeniem…

Przechodzi przez myśl że ją jedzenie w jakiś sposób podnieca. Czy ktokolwiek z was tańczy z radości że zje odgrzewane danie albo kebab...?

No ale wyobraźcie sobie bycie w jej sytuacji - nie masz dosłownie nikogo, od lat! ani faceta ani koleżanki, całe dnie sama. Bez pracy i znajomych z którymi można pogadać, bez siostry która przytuli, cisza w domu dzień w dzień. Jedzenie jest jej ostatnim dającym jej fizyczną przyjemność zajęciem. 

  • Thanks 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, PandaCzerowna napisał:

Przechodzi przez myśl że ją jedzenie w jakiś sposób podnieca. Czy ktokolwiek z was tańczy z radości że zje odgrzewane danie albo kebab...?

No ale wyobraźcie sobie bycie w jej sytuacji - nie masz dosłownie nikogo, od lat! ani faceta ani koleżanki, całe dnie sama. Bez pracy i znajomych z którymi można pogadać, bez siostry która przytuli, cisza w domu dzień w dzień. Jedzenie jest jej ostatnim dającym jej fizyczną przyjemność zajęciem. 

Mi się wydaje, że te jęki stęki i zachwyty jedzeniem to:

- żebry o współpracę

- udowadnianie, że jest super + jem i nie tyję

- "zmysłowe" jedzenie celem przyciągnięcia portek

  • Like 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 minuty temu, biednakicia napisał:

Mi się wydaje, że te jęki stęki i zachwyty jedzeniem to:

- żebry o współpracę

- udowadnianie, że jest super + jem i nie tyję

- "zmysłowe" jedzenie celem przyciągnięcia portek

- tymczasem reklama słaba, chyba że pasztetów z pudełeczka

- owszem już nie tyje, ale od tego jak było przez x lat, bardzo utyła, takie coś nie jest obojętne dla wątroby, serca, hormonów itp.

-  o normalnych portkach może pomarzyć, może jakiś pa.to z tingtonga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Busz3131 napisał:

Mnie bardziej zszokowala przypalona lazania z aluminiowego koryta. 

1:07:55 Na opakowaniu było napisane, że ta folia nie nadaje się do podgrzewania, a ta skwitowała „A chu*… nie będę tego wyjmować. To jest ciekawe bardzo…”  i ucięła nieumiejętnie ten fragment, pomijając zalecenia co do tej folii. 

1:04:09 „Nie wyjęłam wczoraj masła!”

1:04:42 „To jest hit, ja wczoraj wyjęłam masło i jest nadal zimne…” 

Wygląda jak by nie pamiętała kiedy wyjęła to masło, ale udaje, że pamięta. 

  • Haha 1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Mi a napisał:

1:07:55 Na opakowaniu było napisane, że ta folia nie nadaje się do podgrzewania, a ta skwitowała „A chu*… nie będę tego wyjmować. To jest ciekawe bardzo…”  i ucięła nieumiejętnie ten fragment, pomijając zalecenia co do tej folii. 

1:04:09 „Nie wyjęłam wczoraj masła!”

1:04:42 „To jest hit, ja wczoraj wyjęłam masło i jest nadal zimne…” 

Wygląda jak by nie pamiętała kiedy wyjęła to masło, ale udaje, że pamięta. 

wczoraj wyjęła masło, zjadła całe, dzisiaj nowe wyjęła i dlatego jest zimne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj akurat mam wolne i tak z rana obejrzałam jej dwa vlogi -ostatni ten z horrorem w tle😉. Stwierdzam, że jej kontent coraz bardziej wpisuje się w target wiekowy jej nowych widzek 70+. Nie obrażając oczywiście Panie w tym wieku, tylko nasza juciuberka mogłaby mieć ciekawsze tematy do pokazywania, a nie tylko wstałam, umyłam się, zjadłam, pojechałam na zakupy, mokro, wieje, oj jak pada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Agulagul napisał:

Gdyby berberyna tak działała od dawna byłaby na receptę i bardzo droga.No i wszystkie kobiety byłyby zgrabne .

A Siwa jest zgrabna? 

Nie wszystkie kobiety słyszały o tym leku (?) i nie wszystkie, które słyszały od razu polecą do apteki. Zazwyczaj człowiek jak chce schudnąć i ma coś tam pod kopułą, to najpierw ogranicza kalorie i zaczyna się więcej ruszać. Siwa od razu na skróty. 

Ja na przykład o berberynie dowiedziałam się od niej. Mimo że w przeszłości próbowałam coś tam zrzucić, nigdy nie szukałam magicznych sposobów, bo to zawsze droga na skróty. Jak czytałam o zastosowaniu berberyny, napisane było, że stosuje się to przez określony czas, a nie permanentnie. Ciekawe jak długo ona już to zażywa 🤔

  • Like 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×