W kamiennym krągu singielka po 40

Przed chwilą, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

Tak było. Ona jest pozbawiona wstydu, jakiegoś uczucia zażenowania. Ona nie ma pojęcia, co wypada, czego nie. 

 

No Schiza, ona nie ma empatii, a tak mają tylko psychopaci, ona ma jakąś dysocjację 

Trochę „zazdroszczę”koszykowi, że znała ją osobiście. Ciekawe czy znajomi współczuli Leonowi i jak on się czuł wiedząc, że ludzie mają o niej takie a nie inne zdanie. Ale żenić się nie musiał.

4 minuty temu, Busz3131 napisał:

Wiesz cos moze o domowkach z dwoma makaronikami jednym kabanosem na dwadziescia osob? Ktos u nich bywal? 

Nie wiem czemu, ale w pierwszym momencie ten opis wcale nie skojarzył mi się z jedzeniem

My tu gadu gadu, a nowy odcinek cyrku wjechał na jutuby. Jestem na 13:30 i widzę legowiska psów na stole. Tym samym, przy którym pochłania zamówione żarcie. Powtarzam, legowiska psów na stole. 

Przed chwilą, Syreni śpiew napisał:

My tu gadu gadu, a nowy odcinek cyrku wjechał na jutuby. Jestem na 13:30 i widzę legowiska psów na stole. Tym samym, przy którym pochłania zamówione żarcie. Powtarzam, legowiska psów na stole. 

Tam pociąg odjechał razem z peronem

Przed chwilą, Olejrycynowy napisał:

No Schiza, ona nie ma empatii, a tak mają tylko psychopaci, ona ma jakąś dysocjację 

Ja tak o niej ķiedys napisałam jak karmiła suszi maczkiem na złość larwom z dzikim usmiechem na twarzy. Pies wtedy był juz mocno schorowany ale dla niej ważniejsze było żeby larwy ( czyli obcy ludzie z neta) wkurzyć niż dobro i zdrowie własnego psa.

6 minut temu, Szara mysz napisał:

A znasz jakies smaczki typu, plama w kroku, brud pod paznokciami, miod w uszach, wciąganie i połykanie gili...bo na filmach tego pelno a jak to bylo w towarzystwie?

Tego nie widziałam. Połykanie gili, jak najbardziej, cały czas, ale później każdy się do tego przyzwyczaił. Nikt nie zwracał na nią uwagi i każdy starał się być jak najdalej. Wystarczyło jedno słowo i....było po imprezie.

Trzymam za Lwa i Kinię  kciuki! Niech mu (im) się szczęści! Facet nareszcie nie musi się wstydzić za swoją kobietę.

A kiedy lew zauważył ze z nią coś nie tak?

2 minuty temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

Tego nie widziałam. Połykanie gili, jak najbardziej, cały czas, ale później każdy się do tego przyzwyczaił. Nikt nie zwracał na nią uwagi i każdy starał się być jak najdalej. Wystarczyło jedno słowo i....było po imprezie.

Czyli biedny lew nie znal dnia ani godziny, kiedy siwa sie odpali, zyl w ciaglym stresie.  

9 minut temu, Busz3131 napisał:

Wiesz cos moze o domowkach z dwoma makaronikami jednym kabanosem na dwadziescia osob? Ktos u nich bywal? 

Większość odwoływała, ze dwie osoby wpadały na chwilę. Ona przed przyjściem gości już popijała, więc ryzyko było duże. Ale faktem jest, że nigdy niczego do jedzenia nie było. 

1 minutę temu, Busz3131 napisał:

 

Czyli biedny lew nie znal dnia ani godziny, kiedy siwa sie odpali, zyl w ciaglym stresie.  

Dokładnie. Dlatego on się w ogóle nie odzywał, co ona uważała za karanie jej ciszą.

17:14 zaczyna głośno nucić i podrygiwać. Ogólnie mam wrażenie, że przez cały ten czas w kuchni jest ostro naj epana.

51 minut temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

Nie, nie, chodzi mi o ten tik na początku otwierania 11. Taki wstrząs z otwartą gębą. 

I nawet "tego" nie nazwała zapalkami. Tylko mowi ale "to" jest piękne, ja sobie "to" wezmę na mazury

12 minut temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

A chciałabyś narazić dziecko na choroby dziedziczne?

Szczęśliwie się nie rozmnożyła, ale temat ją triggeruje

7 minut temu, Busz3131 napisał:

 

Czyli biedny lew nie znal dnia ani godziny, kiedy siwa sie odpali, zyl w ciaglym stresie.  

Na lajwie jest to samo, nigdy nie wiadomo kiedy się odpali.

5 minut temu, Etoile napisał:

A kiedy lew zauważył ze z nią coś nie tak?

Wiedział, ale to taka poczciwina, że ręce opadają. To nie wypada, tak się nie robi, ale wymaga pomocy, na pewno się zmieni. I tak lata mijały. Po ślubie, to już była równia pochyła. Tylko roszczenia.

5 minut temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

Dokładnie. Dlatego on się w ogóle nie odzywał, co ona uważała za karanie jej ciszą.

No i ostanie pytanie kupilas ebooka siwej?

Dobra, spadam, bo zaraz będę miała telefon że Siwson wydzwania z nieznanego numeru. 

1 minutę temu, Busz3131 napisał:

No i ostanie pytanie kupilas ebooka siwej?

Z przyjemnością.

Nie.

1 minutę temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

Dobra, spadam, bo zaraz będę miała telefon że Siwson wydzwania z nieznanego numeru. 

Wy sie jej boicie? Przeciez was jest więcej a ona jedna.  Nie potraficie jej kolo tyłka narobic? Niech se siwa dzwoni.

1 minutę temu, Etoile napisał:

Wy sie jej boicie? Przeciez was jest więcej a ona jedna.  Nie potraficie jej kolo tyłka narobic? Niech se siwa dzwoni.

Jak ktoś nie miał do czynienia z wariatem to moze nie rozumieć jak taka jednostka moze uprzykrzyć życie. 

Jakby siwa trafiła na mojego męża to by nie cwaniakowala. Takie ustępowanie jej tylko ją wzmacnia.

Muszę.

Robię dla was otwarcie kalendarza, bo mi mówicie, że tak świetnie opisuję zapachy.

"Ej, no, wiecie, mega, no, mega, ej, ale to pachnie, ej uwielbiam ten zapach, ale ej, wiecie zajebiste, no, ale pachnie, jak to pachnie, jak ten, no ten, wiecie, ej, no mega"

Dobranoc. 

1 minutę temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

Dobra, spadam, bo zaraz będę miała telefon że Siwson wydzwania z nieznanego numeru. 

No, to nara! Wracaj za niedługo

Swoją drogą kto by się spodziewał, że Siwson cierpi już od tyłu lat w takim razie na taką nerwico-kur.v.vi.c.e ( że tak to określę ). A i głupia nie jest jednak, bo się na vlogach potrafiła piękne kamuflować....

1 minutę temu, weronikazgierska napisał:

Jak ktoś nie miał do czynienia z wariatem to moze nie rozumieć jak taka jednostka moze uprzykrzyć życie. 

A co ona może? Paluszkiem na wizji pogrozic? Ze szczurkiem pod pachą  będzie mi pod domem stac i mnie straszyć? 

1 minutę temu, Zagubiony wózek/koszyk napisał:

Muszę.

Robię dla was otwarcie kalendarza, bo mi mówicie, że tak świetnie opisuję zapachy.

"Ej, no, wiecie, mega, no, mega, ej, ale to pachnie, ej uwielbiam ten zapach, ale ej, wiecie zajebiste, no, ale pachnie, jak to pachnie, jak ten, no ten, wiecie, ej, no mega"

Dobranoc. 

Aż zapałki z rozpędu wąchała

Przed chwilą, SheriDANKA napisał:

Aż zapałki z rozpędu wąchała

Ona się dziwnie zachowuje nawet w tym nowym cyrku jest dziwnie pobudzona jakby wypita. Odjebalo 

1 minutę temu, SheriDANKA napisał:

No, to nara! Wracaj za niedługo

Swoją drogą kto by się spodziewał, że Siwson cierpi już od tyłu lat w takim razie na taką nerwico-kur.v.vi.c.e ( że tak to określę ). A i głupia nie jest jednak, bo się na vlogach potrafiła piękne kamuflować....

Do następnego, jak coś wyłapię, to dam znać. 🫡

1 minutę temu, SheriDANKA napisał:

No, to nara! Wracaj za niedługo

Swoją drogą kto by się spodziewał, że Siwson cierpi już od tyłu lat w takim razie na taką nerwico-kur.v.vi.c.e ( że tak to określę ). A i głupia nie jest jednak, bo się na vlogach potrafiła piękne kamuflować....

Kocham xd 

Ona jest bardzo cwana wbrew pozorom. No i wyrachowana. Jeśli chodzi o kasę to potrafi zrobić wszystko.