Szef zrobił mi awanturę

2 minuty temu, Fifofa napisał:

Styczniu lub w lutym wypełniasz plan urlopowy to każdy wybiera terminy aby nie kolidowały. Rodziny gdzie razem idą na urlop pracujący w osobnych firmach.

Spory urlopowe zawsze na pierwszym miejscu  jest plan urlopowy tutaj autor olał 

Plan urlopowy nie jest chyba obowiązkowy. Zwykle się go robi, żeby uniknąć nieporozumień w firmie.

12 minut temu, Elikafeli napisał:

Jak miałam wypełnić w styczniu, kiedy zatrudniłam się w marcu???

W marcu tego roku?

1 minutę temu, Elikafeli napisał:

Od 4 miesięcy, więc nie wiem jakie są zwyczaje. Na początku pracy powinno się powiedzieć pracownikowi o tym 

Nieznajomość prawa nie zwalnia cię od przestrzegania prawa. Napisałem prawniczym slangiem.

Przed chwilą, niemaszuprawnień napisał:

W marcu tego roku?

Tak

2 minuty temu, Elikafeli napisał:

Od 4 miesięcy, więc nie wiem jakie są zwyczaje. Na początku pracy powinno się powiedzieć pracownikowi o tym 

Ale chyba pracowałaś gdzie indziej wcześniej i nigdy nie słyszałas o wniosku urlopowym?

Bierz L4. Tylko dokładnie na te dni, które wpisałas na grafiku

2 minuty temu, niemaszuprawnień napisał:

U mnie w pracy do końca marca każdego roku wypełnia się plan urlopowy i tego u nas się trzymają, a pracuje u nas... Ponad 200 osób

U mnie pracuje ze 200 osób, jest robiony plan urlopowy ale i tak można wszystko zmienić. Ja w tym roku poszłam na urlop w tym samym czasie, kiedy urlop wzięła moja zmienniczka. Tak się złożyło.

Ktoś poniósł koszty zrobił zgodnie z prawem a pracodawca nie chce zapłacić za błąd swój. Sądy są darmowe wtedy i rozstrzyga w sądzie, 

Przed chwilą, Malowany napisał:

Ale chyba pracowałaś gdzie indziej wcześniej i nigdy nie słyszałas o wniosku urlopowym?

W poprzedniej firmie nie wypełniałam wniosków, tylko zgłaszałam przełożonej słownie albo mailowo i ona wpisywała gdzieś w ich system 

Przed chwilą, Malowany napisał:

Bierz L4. Tylko dokładnie na te dni, które wpisałas na grafiku

Teraz są kontrole ZUSU, bo czasami ludzie biorą chorobowe, jadą nad morze, a urlop sobie zostaje i dojrzewa. Więc to nie do końca dobry pomysł. 

1 minutę temu, Fifofa napisał:

Ktoś poniósł koszty zrobił zgodnie z prawem a pracodawca nie chce zapłacić za błąd swój. Sądy są darmowe wtedy i rozstrzyga w sądzie, 

Gratuluję pomysłu sądzenia się z pracodawcą, od którego zależy Twoja pensja.

Poza tym serio w tych czasach żeby płacić pod stołem to jest dramat

5 minut temu, Elikafeli napisał:

Tak

Chyba dwa dni jest za każdy przepracowany miesiąc, czyli masz 8 dni urlopu. 

Przed chwilą, niemaszuprawnień napisał:

Teraz są kontrole ZUSU, bo czasami ludzie biorą chorobowe, jadą nad morze, a urlop sobie zostaje i dojrzewa. Więc to nie do końca dobry pomysł. 

Po plaży chodzą kontrolerzy ZUS i trzeba im podawać swój pesel, żeby sprawdzili czy przypadkiem nie jesteś na lewym zwolnieniu.

1 minutę temu, Elikafeli napisał:

W poprzedniej firmie nie wypełniałam wniosków, tylko zgłaszałam przełożonej słownie albo mailowo i ona wpisywała gdzieś w ich system 

Musi być Twój podpis inaczej taki świstek jest nieważny prawnie i musi być tam data. Jest coś takiego jak umowa ustna, potrzeba dwóch świadków, który pracownik świadek pójdzie do sądu?

3 minuty temu, Fifofa napisał:

Ktoś poniósł koszty zrobił zgodnie z prawem a pracodawca nie chce zapłacić za błąd swój. Sądy są darmowe wtedy i rozstrzyga w sądzie, 

Skończ pieprzyć. Jaki sąd, jak trzeba pracować, żyć, a nie ... do swojego gniazda.

2 minuty temu, niemaszuprawnień napisał:

Teraz są kontrole ZUSU, bo czasami ludzie biorą chorobowe, jadą nad morze, a urlop sobie zostaje i dojrzewa. Więc to nie do końca dobry pomysł. 

Już do niej jadą na kontrolę.

1 minutę temu, Elikafeli napisał:

Poza tym serio w tych czasach żeby płacić pod stołem to jest dramat

To jest rzeczywiście dramat. No chyba, że płacą bardzo dużo to dramat jest mniejszy. Ale generalnie to skandal i łamanie prawa.

Przed chwilą, Fifofa napisał:

Musi być Twój podpis inaczej taki świstek jest nieważny prawnie i musi być tam data. Jest coś takiego jak umowa ustna, potrzeba dwóch świadków, który pracownik świadek pójdzie do sądu?

Sam przed chwilą zachęcałeś do sądu pracy.

1 minutę temu, miramar napisał:

Po plaży chodzą kontrolerzy ZUS i trzeba im podawać swój pesel, żeby sprawdzili czy przypadkiem nie jesteś na lewym zwolnieniu.

Trzeba się chować za parawanem, albo nura do wody i przeczekać.

1 minutę temu, miramar napisał:

Po plaży chodzą kontrolerzy ZUS i trzeba im podawać swój pesel, żeby sprawdzili czy przypadkiem nie jesteś na lewym zwolnieniu.

Mój sąsiad kiedyś zrobił sobie wakacje biorąc L4. I w tym czasie miał kontrolę z ZUSU, a jego w domu nie było i chyba musiał się tłumaczyć później. 

Salowa znowu bardzo zapracowana.  

Przed chwilą, miramar napisał:

Sam przed chwilą zachęcałeś do sądu pracy.

Typ kompletnie nie ma pojęcia o czym pisze. 

2 minuty temu, niemaszuprawnień napisał:

Skończ pieprzyć. Jaki sąd, jak trzeba pracować, żyć, a nie ... do swojego gniazda.

Arbeit macht frei, tak  

Przed chwilą, niemaszuprawnień napisał:

Mój sąsiad kiedyś zrobił sobie wakacje biorąc L4. I w tym czasie miał kontrolę z ZUSU, a jego w domu nie było i chyba musiał się tłumaczyć później. 

A na L4 miał, że przykuty do łóżka?

Przed chwilą, Malowany napisał:

Trzeba się chować za parawanem, albo nura do wody i przeczekać.

Czyli po to były tam te wszystkie parawany. Ludzie na nielegalu się urlopowali.

1 minutę temu, Dumbojewa napisał:

Salowa znowu bardzo zapracowana.  

Umowa zlecenie na Kafe

1 minutę temu, niemaszuprawnień napisał:

Skończ pieprzyć. Jaki sąd, jak trzeba pracować, żyć, a nie ... do swojego gniazda.

Akurat na przepisach znam bardzo dobrze, nie każdy się zna i korzystają związków w zakładzie pracy. To co oferują pomoc prawną ja to mam w małym palcu. Nie znasz twoja sprawa.

Co to znaczy płacić pod stołem?

Przed chwilą, Fifofa napisał:

Akurat na przepisach znam bardzo dobrze, nie każdy się zna i korzystają związków w zakładzie pracy. To co oferują pomoc prawną ja to mam w małym palcu. Nie znasz twoja sprawa.

Nie znasz się na niczym. Ić stond