Co się dzieje ze wszystkimi

1 minutę temu, Sewen napisał:

Mara! Cześć! Wiesz, że poskutkowała ta ankieta coś mi ją poleciała? Trzy dni i poszło konto. Powoli usuwam wszystko i znikam w niebyt. Żart. 

Działa... ostatnim razem w ciągu doby zniknęło : ) 

Przed chwilą, BułkaBożowa napisał:

Ktoś mje zbanowal. 

RIP in peace jak to mawia dumbo:p

1 minutę temu, BułkaBożowa napisał:

Ktoś mje zbanowal. 

Tusk!

12 godzin temu, murb napisał:

Ja czosnek mogę dokładać do wszystkiego. Podsmażany na maśle to nawet chyba kocham.

Surowego nie preferuję ale krewetki na maśle z czosnkiem? Poezja. 🥰

Azjaci jedzą surowy jak jabłko! Ale robią też w słoikach. Robi się zielony bo dużo sosu sojowego dodają do zaprawy. U mnie w okolicy czosnek jest modny i często go od ludzi czuję. Nie mogę żyć normalnie. ;]

2 minuty temu, murb napisał:

Jesień nie oznacza pluchy, zawieruchy i ciemnicy. Złota polska jesień.  Takiej oczekuję i wabię papryką. 

Lubię jesienne góry, maja tyle kolorów.

Wabisz papryką, a ja jeszcze cieszę się fasolka szparagową i kalafiorem, sałatą masłową. Tego w zimie będzie mi brakować.

4 minuty temu, libbi_sztisel napisał:

Tak wiecznie zwłaszcza jak ktos mi wciska farmazon.

a ty wiecznie będziesz broniła swira? Ostatnio mu sie ulał komplet wyzwisk kazirodczych w kierunku kilku osób a ty jesteś ta która zawsze go broni oczerniając ofiary jego ataków ze mogli przecież siedziec cicho pod miotła i udawac ze ich nie ma to by może nie dostali tekstu w stylu cytuje - walenie zmarlemu ojcu reka 

Sama cały czas wciskasz farmazony, a wchodząc tu tylko patrzysz kogo by tu zaczepić... jesteś zaczepną, prowokująca i kłótliwa. Jak już innych tak się czepiasz to najpierw spójrz na siebie...

12 godzin temu, zielowania napisał:

Działa... ostatnim razem w ciągu doby zniknęło : ) 

Dzięki powiem ci, bo kiedyś próbowałam a nie działało. Zero odzewu itd. Pomogłaś. :]

Przed chwilą, zielowania napisał:

Sama cały czas wciskasz farmazony, a wchodząc tu tylko patrzysz kogo by tu zaczepić... jesteś zaczepną, prowokująca i kłótliwa. 

No i co z tego. Oczekujesz że każdy będzie zdystansowany jak ty. Ludzie są rozni i mają prawo tylko po co banować od razu. 

Dobrego dnia. Jestem na odwyku. .)

Przed chwilą, BułkaBożowa napisał:

No i co z tego. Oczekujesz że każdy będzie zdystansowany jak ty. Ludzie są rozni i mają prawo tylko po co banować od razu. 

No i to z tego że mnie też wolno się wypowiedzieć...

Przed chwilą, Miaina napisał:

Lubię jesienne góry, maja tyle kolorów.

Wabisz papryką, a ja jeszcze cieszę się fasolka szparagową i kalafiorem, sałatą masłową. Tego w zimie będzie mi brakować.

Ja siałam ogórki na początku sierpnia. Mam nadzieję, że długo będzie ciepło i zdążą zaowocować.

3 minuty temu, Sewen napisał:

To samo, poszłabym za tobą w las. ;] U mnie nie można zbierać grzybów na własny użytek w dużych ilościach. Można oczywiście zbierać ale trzeba zostawić w lesie bo to dobro narodowe. 

Absurd goni absurd. Robaki zjedzą dobro narodowe. Szkoda.

2 minuty temu, Sewen napisał:

Azjaci jedzą surowy jak jabłko! Ale robią też w słoikach. Robi się zielony bo dużo sosu sojowego dodają do zaprawy. U mnie w okolicy czosnek jest modny i często go od ludzi czuję. Nie mogę żyć normalnie. ;]

Tak to nie. Surowy to jako ostateczna deska ratunku przy przeziębieniach ale to nie działa więc metoda jest z kategorii, że tonący to i brzytwy się chwyta. 

Przed chwilą, zielowania napisał:

Sama cały czas wciskasz farmazony, a wchodząc tu tylko patrzysz kogo by tu zaczepić... jesteś zaczepną, prowokująca i kłótliwa. 

No i co gorsza nie głaszcze swira

ostatnio nawet go nie wyzywalam tylko pare osób miało bekę z Jukonu, rozumiem ze już nawet nie można głośno skomentować ze dziad zmyślał 10 lat jakis jukon i mamy dostosować sie do czyjejś schizofrenii żeby zapobiec atakom? i obrzydliwym wyzwiskom z kazirodczym tłem? To jakaś utopia tak sie nigdy nie stanie, zawsze będzie ktos kto wyśmieje jego głupotę czy mitomanie, wiec twoje odwieczne bronienie swirskich reakcji i zwalanie winy na interlokutorów jest misja skazana na porażkę

12 godzin temu, zielowania napisał:

Dobrego dnia. Jestem na odwyku. .)

Idź i trwaj w postanowieniach. Mnie z tym różnie wychodzi. Zależy od okoliczności. Dnia, nastroju i takich różnych.

Niektórzy kochajom zwyroli. Nie rozumie ale co mje to w sumie

3 minuty temu, Sewen napisał:

Dzięki powiem ci, bo kiedyś próbowałam a nie działało. Zero odzewu itd. Pomogłaś. :]

Trzeba podawać adres mailowy? Bo ja to mam tylko takie meksykańskie. 🫢

12 godzin temu, Miaina napisał:

Absurd goni absurd. Robaki zjedzą dobro narodowe. Szkoda.

Słabo bo tyle na zmarnowanie. Bo ileż zwierzątka wyjedzą? Co kraj to obyczaj jak to mówi porzekadło.

Przed chwilą, murb napisał:

Ja siałam ogórki na początku sierpnia. Mam nadzieję, że długo będzie ciepło i zdążą zaowocować.

 

Tego Ci życzę. To cud że wzeszły. Ja znalazłam torebkę z nasionami kwiatów i tez posiałam w sierpniu ale nic się nie pojawiło.

12 godzin temu, murb napisał:

Trzeba podawać adres mailowy? Bo ja to mam tylko takie meksykańskie. 🫢

Tak. Trzeba podać powody, powództwo i co się jadło na kolację. ;] Tylko @ oraz pseudonim. 

1 godzinę temu, libbi_sztisel napisał:

Jest tu kilka osób (na szczęście do policzenia na palcach jednej ręki) normalizujących zachowania swira. Lub udających ze ich nie było gdy sie odpalil. Seven zalicza sie do jednych z nich, przekonywanie jej nt widmoka ma tak samo duzy sens jak przekonywanie jeżowej czy Klaudiusza kilka lat temu;)

Dotąd sądziłam że nawet wielbicielki promidła mają jednak jakieś granice i choć odrobinę wyczucia, ale widzę że nie. Seven w obronie zwyrola gotowa jest rzucać się na każdego kto nazwie rzeczy po imieniu tworząc przy tym narrację, że to prostaczki napadły na biedne promidło. Na szczęście ochrona w porę  wkroczyła do akcji i je rozgoniła a samo promidło, w całej swojej szlachetności patrzyło zza krzaka.

Przed chwilą, Miaina napisał:

Tego Ci życzę. To cud że wzeszły. Ja znalazłam torebkę z nasionami kwiatów i tez posiałam w sierpniu ale nic się nie pojawiło.

Kilka razy siałam o zwykłej porze ale kosy wszystko wydziały. Teraz chyba się raczą czymś innym bo zostawiają warzywa w spokoju. 

Może w przyszłym roku coś wykiełkuje. Zapamiętaj gdzie siałaś.

12 godzin temu, murb napisał:

Tak to nie. Surowy to jako ostateczna deska ratunku przy przeziębieniach ale to nie działa więc metoda jest z kategorii, że tonący to i brzytwy się chwyta. 

Mama mówi: dziecko wypij mleko z miodem, i czosnkiem. Wolę chodzić z kipą, brum tydzień niż dotknąć czosnku. Poważnie. Jest coś takiego u ciebie co za Chiny Ludowe nie zjesz?

a co wgl zrobić z czosnkiem bo dostałem cały bukiet od teściowej i nie wiemy

Powiesić w kuchni aby odgonić źle duchy.

12 godzin temu, mr_Kumpir napisał:

a co wgl zrobić z czosnkiem bo dostałem cały bukiet od teściowej i nie wiemy

Na wampiry ponoć działa. Rozwieś w progu i będzie cię chronił od pokus złych. ;]

3 minuty temu, Sewen napisał:

Tak. Trzeba podać powody, powództwo i co się jadło na kolację. ;] Tylko @ oraz pseudonim. 

Opłata skarbowa też jest oczywiście wymagana.

nie mamy żadnych wampirów

1 minutę temu, Sewen napisał:

Słabo bo tyle na zmarnowanie. Bo ileż zwierzątka wyjedzą? Co kraj to obyczaj jak to mówi porzekadło.

Nie rozumiem tego prawa i nie rozumiem ludzi którzy się na nie godzą. Natura daje co ma najlepszego za darmo, podłością jest zabraniać z niej korzystać.

Liczyłem na fajny przepis