Mieszane sygnały od dziewczyny

Cześć, chciałbym się zapytać co myślicie o tej sytuacji. Ponad 2 lata temu poznałem dziewczynę. Było całkiem nieźle, byliśmy na trzech spotkaniach, gdzie było widać, że ona też się angażowała i szło to w dobrym kierunku. Potem przez dłuższy czas nie mogliśmy się spotkać. I wtedy ja przestałem inicjować kontakt, bo byłem niedługo po poprzednim związku i nie czułem się pewien czy jestem gotowy. Tak powoli zerwał się nam kontakt.
Po jakimś czasie napisałem do niej bo zależało mi na tej dziewczynie i żałowałem, że zerwałem kontakt, ale ona już nie była wtedy zainteresowana. Utrzymywaliśmy potem taki koleżeński kontakt typu życzenia świąteczne i co u ciebie. Ona też sama pisała pierwsza. W międzyczasie domyśliłem się, że jest w związku, ale nie powiedziała mi tego ani nie pokazywała w social mediach. Dalej trzymaliśmy kontakt ale już sporadycznie.
Ok. rok temu rozstała się z chłopakiem i od tego czasu utrzymujemy znowu lepszy kontakt. Wysyła długie wiadomości, wspomina dużo o życiu prywatnym itp. Ostatnio jak pisaliśmy, zaproponowała spotkanie. Umówiliśmy się na spotkanie i było takie typowo jak z dobrą znajomą. Nie naciskałem na nic więcej, bo nie mam pojęcia jakie ona ma oczekiwania. Myślicie czy to typowo przyjacielskie spotkanie czy ona czeka teraz na ruch z mojej strony? Dodam jeszcze, że otrzymuję od niej sprzeczne sygnały. Odpowiada długimi wiadomościami lub głosówkami, ale często odpowiada po kilku godzinach, mimo że widzę, że jest dostępna na komunikatorze.

Gdzie te mieszane sygnały niby?

Chodzi mi głównie o pisanie. Raz odpisuje od razu a niekiedy po kilku godzinach albo i na drugi dzień. Wiem, że może to głupie bo jakby nie oczekuje tego, żeby od razu mi odpisywała. Ale na początku naszej znajomości odpisywała jak przyklejona do telefonu. A teraz widze, że jest dostępna i olewa moje wiadomości.
Na a po drugie nie wiem jakie ona ma oczekiwania wobec mnie

Są ludzie wazni i ważniejsi do odpisywania. A o ostatnie to już ja pytaj. Ogólnie chyba trzeba sama zainteresowana zapytać bo skąd mamy wiedzieć. Ludzie ze sobą rozmawiają gdy są dorośli.

5 minut temu, BabkaBaranekBoży napisał:

Są ludzie wazni i ważniejsi do odpisywania. A o ostatnie to już ja pytaj. Ogólnie chyba trzeba sama zainteresowana zapytać bo skąd mamy wiedzieć. Ludzie ze sobą rozmawiają gdy są dorośli.

Gdyby to było takie proste to już dawno bym to zrobił. Nie chce na razie zbyt pochopnie postępować, żeby nie ...zielić sprawy jak poprzednio. Bo nie wiem czy ona bada teren, czy coś może między nami być, czy po prostu chciała się spotkać i pogadać po dłuższym czasie.

Nie wiem, po długości wiadomości jakie piszę ciężko ocenić... jedni piszą dużo, a drudzy mniej. Kobiety zwykle pisza obszerniej...

3 minuty temu, zielowania napisał:

Nie wiem, po długości wiadomości jakie piszę ciężko ocenić... jedni piszą dużo, a drudzy mniej. Kobiety zwykle pisza obszerniej...

Z doświadczenia wiem, że niezainteresowane kobiety raczej piszą zdawkowo i nie ciągną rozmowy. A tutaj tak nie jest. Chyba po prostu niech każdy, żyje swoim życiem i zobaczymy co czas przyniesie.

3 minuty temu, Gorgon123 napisał:

Z doświadczenia wiem, że niezainteresowane kobiety raczej piszą zdawkowo i nie ciągną rozmowy. A tutaj tak nie jest. Chyba po prostu niech każdy, żyje swoim życiem i zobaczymy co czas przyniesie.

Tak ale Was niby łączy koleżeństwo... więc na dwoje babka wróżyła albo to tylko to albo... ona wolna Ty też to kto wie...

zawaliłeś to wtedy więc poszukaj se innej

1 godzinę temu, Gorgon123 napisał:

Z doświadczenia wiem, że niezainteresowane kobiety raczej piszą zdawkowo i nie ciągną rozmowy. A tutaj tak nie jest. Chyba po prostu niech każdy, żyje swoim życiem i zobaczymy co czas przyniesie.

nie możesz po prostu jej przytulic i pocałować?

(jak się przytuli to jest dobrze, jak się pocałujecie to lepiej)

sam ją traktujesz jak koleżankę to się dziwisz, że ona Cię traktuje jak kolegę?

Chyba, że oczekujesz, ze babka weźmie rozbieg, skoczy na Ciebie, owinie udami, złapie za głowę i zacznie całować jak szalona - i wówczas zorientujesz się, że masz u niej szanse i chyba Cie lubi - to przybijmy sobie piątkę

10 minut temu, WychodzeNaChwile napisał:

nie możesz po prostu jej przytulic i pocałować?

(jak się przytuli to jest dobrze, jak się pocałujecie to lepiej)

 

sam ją traktujesz jak koleżankę to się dziwisz, że ona Cię traktuje jak kolegę?

 

Chyba, że oczekujesz, ze babka weźmie rozbieg, skoczy na Ciebie, owinie udami, złapie za głowę i zacznie całować jak szalona - i wówczas zorientujesz się, że masz u niej szanse i chyba Cie lubi - to przybijmy sobie piątkę

 

Zgadzam się, ale widzieliśmy sie dopiero pierwszy raz po ponad 2 latach. Nie będę z czymś takim wyskakiwał na samym początku. Jedną szansę juz zepsułem, dlatego drugi raz wolę podejsc bezpieczniej. Zaproponuje kolejne spotkanie, jak będzie sie migać to znaczy, ze mam po zawodach. Jak nie to wszystko w moich rękach.

1 godzinę temu, Gorgon123 napisał:

Gdyby to było takie proste to już dawno bym to zrobił. Nie chce na razie zbyt pochopnie postępować, żeby nie ...zielić sprawy jak poprzednio. Bo nie wiem czy ona bada teren, czy coś może między nami być, czy po prostu chciała się spotkać i pogadać po dłuższym czasie.

Po co się pchać do tej samej osoby ponownie? Nie wyszło to nie i sajonara.

spoko

idź na bezpieczniej

w tym czasie ona umówi się z kimś kto ją pocałuje na pierwszej randce i powie Ci, sory ale jestem zajęta