Dieta 1000 kalorii - przeniosłam sie ze zdrowia i urody

Cześć kobitki!!! U mnie nareszcie waga trochę się ruszyła i ustabilizowała na 82 :-) i naszczęście mój mąż mówi(a ciekawe czy faktycznie widzi ;-) ), że widać efekty-ostatecznie zgubiłam już 6kg :-) Co do tych małych nagród za wytrwałość to też sądze, że to dobry pomysł ... no i coś zawsze sobie przekąsze. Pozdrawiam

cześć dziewczyny!!!! tak więc bedę się w weekend nagradzać....macie rację inne podejście trzeba przyjąć....a tymczasem moja waga to 76,5 kg...chyba zdarzy sie cud jak do wtroku zrzucę 1,5 kg ale jakoś optymistycznie na to patrze więc moze:)....Królikowa ja też schudłam około 6kg i powiem ci ze naprawde widac...przynajmniej tyłek i uda mi schudły...i co najważniejsze mój mąż też to widzi:D....tak więc dalej do przodu a efekty napewno bedą:)

hej,witam wszystkie panie i niesmialo pytam-moge dolaczyc?;) ja przyczlapalam w slad za galilea z poprzedniego topicu.Tyle,ze ja nie mam sie czym pochwalic:( odchudzam sie rowniez od stycznia ,aaraczej rozmyslam o odchudzaniu!:O dzien na diecie,dzien obzarstwa i tak juz prawie miesiac! No ale dosc!liczac na wasze wsparcie i porady,zaprzysiegam sobie 1000kcal dziennie! Nie chce lepszych wynikow niz ty Gallilea-4 kg w miesiac-to perfekcyjne-nie musisz bac sie jo-jo! Ja wciaz waze58kg przy 165 cm wzrostu i walcze o powrot do poprzedniej wagi-53kg. Tylko 5 kg, a tak duzo!:O Daje sobie 5 tygodni na to!Potem musze rozgladac sie za weselna kreacja,bo moja przyjaciolka na poczatku kwietnia wychodzi za maz!Mam wiec dodatkowa motywacje! poczytam sobie topick od poczatku,zeby was troche poznac:0 ale wroce tu jeszcze dzic.;) pozdrawiam

witaj Maura......fajnie ze do nas wpadłaś...w grupie zawsze raźniej...ale na efekty to sama musisz pracowac:)....a co do słodyczy to kupiłam sobie colę light i jak mam ochotkę na coś zakazanego to sobie łyknę:D...powodzonka

Witaj Maura, fajnie, że jesteś! Kochane kobitki u mnie 1 kg w dół, a to zasługa rozstroju żołądka:D:D:D:D Mąż się śmieje, że wyszło mi to na zdrowie- tak, tak on się śmieje, ale mnie do śmiechu nie było:(:(:( No ale to już za mną i kg w dół poszedł, może rzeczywiście wyszło mi na dobre??? Pozdrawiam!!!!!!!!!

Dziewczyny!! moja waga stanęła na 69, ale czasem się waha tak lekko, ale niestety... w górę :/ Mam doła psychicznego i mimo, że w sumie zjadam nie tak wiele nic się nie zmienia, no i to mnie nie motywuje:( HELP !!

Królikowa - Tobie rowniez gratuluje sukcesow!! Trzymajcie tak dalej dziewczyny!! Wczoraj przezylam tragedie, dzien totalnie wylaczony z diety!! Zliczylam dwie restauracje i w kazdej po dwa dania!!:( Wprawdze glownie jarzyny, ale mimo wszystko bylo ze 2000kcal!! Najgorsze, ze nie mialam na to wplywu - tak to jest na firmowych rozmowach z partnerami, z ktorymi chcemy zrobic interes...Dobrze, ze juz sie skonczylo i dzisiaj na prawde spokojnie jem malutko, a po poludniu ide na show dance (do studia tanca, chodze regularnie:) )

*** Cześć maura-miło, że jesteś, zawsze to weselej w grupie. Funia trzymaj się dzielnie dalej, napewno niedługo coś się zmieni i to na dobre :-) Mi się już też zdarzyło, że waga staneła prawie w miejscu i ani groźbą ani prośbą ;-) Funia nie daj się!!! BabyDoll05 to nie taka tragednia, ostatecznie baaardzo zdrowo ;-) same jarzynki :-) jaki zastrzyk witaminowy ;-) no i jest motywacja do ostrego szaleństwa na zajęciach. A ja od dzisiaj mam 4 dni wolnego i będę siedziała w domku. Boję się tylko, że lodówka jest zdecydowanie zbyt blisko i będzie kusić, ale co tam. Ostatecznie będę chyba siedziała większość czasu na spacerze z psem ;-) Pozdrowienia dla wszystkich dziewczynek

Hej ! A ja sie dolaczylam do Waszego grona. Juz od tygodnia jestem na dietce 1000kcal i dobrze mi z nia. Juz widac efekty. Zrzucilam 2kg i waze teraz 66kg, a daze do 56 czyli jeszcze 10kg. Ale jestem pewna, ze dam rade, bo zdrowe jedzonko mi smakuje i spokojnie sie mieszcze w tysiaczku. Przyjmiecie mnie do Waszego grona_ POZDRAWIAM. Edyta

Hej ! A ja sie dolaczylam do Waszego grona. Juz od tygodnia jestem na dietce 1000kcal i dobrze mi z nia. Juz widac efekty. Zrzucilam 2kg i waze teraz 66kg, a daze do 56 czyli jeszcze 10kg. Ale jestem pewna, ze dam rade, bo zdrowe jedzonko mi smakuje i spokojnie sie mieszcze w tysiaczku. Przyjmiecie mnie do Waszego grona_ POZDRAWIAM. Edyta

Hej ! A ja sie dolaczylam do Waszego grona. Juz od tygodnia jestem na dietce 1000kcal i dobrze mi z nia. Juz widac efekty. Zrzucilam 2kg i waze teraz 66kg, a daze do 56 czyli jeszcze 10kg. Ale jestem pewna, ze dam rade, bo zdrowe jedzonko mi smakuje i spokojnie sie mieszcze w tysiaczku. Przyjmiecie mnie do Waszego grona_ POZDRAWIAM. Edyta

Witam serdecznie w naszym gronie nowe twarze!! editha77 - gratuluje wyboru! Oczywiscie, ze dieta 1000kcal jest zdrowa, ajak zdrowa to i pyszna:) Prawidlowe podejscie!:) morwa - Tobie takze gratuluje wyboru i - wiecej entuzjazmu!! Ta dieta dziala!! Potwierdza Ci to wszystkie dziewczyny na topiku:) Czyz to nie wspaniale, ze bedziesz mogla schudnac?:) Zycze Nam Wszystkim powodzenia i wytrwalosci w dazeniu do celu!!

Baby tx za mile przyjecie. Podoba mi sie bardzo ze podajecie swoje menu, zawsze mozna cos dla siebie podpatrzec. To teraz ja Sniadanko to grahamka serek wiejski light i pomidorek Potem jogurt jogobella. A na obiadek udko pieczone z duza iloscia fasolki ktora ubostwiam. Potem zjem jakies jabluszko, a co do kolacji to nie wiem, moze zupke mleczna. Chetnie wzslalabzm zdejcie ale cos mam z poczta i poki co nie dam rady. Ale jak tylko sie naprawi to wysle i bede czekala na Wasze. BUZKA

witam nowe kobietki na naszym topiku!!!!!! super zaraz większy ruch sie tu robi:)...i jakoś raźniej w odchudzanku:D ...ja dzisiaj to 1000 kalorii osiągnęłam ale niedozwolonym jedzonkiem wiec jutro chyba sobie troszkę przycisnę pasa....tym bardziej ze sobie fundnęłam spodnie i niestety nie mogę przytyć a jedynie schudnąć:)....ale to chyba dobrze....a dzisiejszy dzień pójdzie w zapomnienieeeeee.....

Wiecie co ta dietka jeste REWELACYJNA. Mozna zdrowo i dosyc sporo zjesc a przy tym sie chudnie Mam nadzieje chichi. Na kolacje zrobilam sobie zupke mleczna z muesli. Pychotka. Fajnie ze jestescie, bede mogla Was na biezaco informowac o postepach. Jak pisalam daze do 56kg. Uda mi sie...

dobry wieczor wszystkim!:) koncze dzisiejszy dzien z sumka 1100kcal.Moze byc chyba:) z tym ze trochu glodna jestem,bo tego jedzonka duzo nie bylo,no bo i nie najbardziej dietetyczne;) jutro musze to lepiej rozplanowac! dziekuje dziewczynki za mile powitanie!mam nadzieje,ze dzieki wam stane sie silniejszawasze sukcesy mnie motywuja:) niie wspominalam jeszcze ,ze jestem instruktorka fitness,tak ze jesli ktoras z was do dietki dolacz jakies cwiczonka i ma pytania,to chetnie,w miare mozliwosci ,odpowiem tylko niech to was nie zmyli.Mimo iz cwicze codziennie,nawet po pare godzin,zdazylam nagromadzic nadliczbowego tluszczyku:( moj organizm juz sie tak przyzwyczail,ze uwaza codzienne cwiczonka za norme:)niestety niw wiem ,co by bylo bez nich!:O tak wiec do moich cwiczonek czas dolaczyc dietke.I to ta najlepsza na swiecie-Mż, CZYLI MNIEJ ŻREĆ! W SAM RAZ OK.1000kcal;)

Maura! z nieba mi spadłaś:) ja chodziłam 2 x w tygodniu na TBC lub TAE BO, super się czuję wtedy, ale niestety od ponad miesiąca choruję i nie mogę za bardzo wychodzić z domu (tylko praca-dom) i chętnie bym poćwiczyła. Przy moim katarze więcej niż pół godziny chyba nie da rady:( ehhh

Macie racje, Dziewczyny!! Tylko dieta polaczona z wysilkiem fizycznym przyniesie idealne efekty!! Moze to byc aerobic, moze to byc jazda na rowerze, regularne spacery, albo - tak jak w moim przypadku - taniec:) Uwielbiam tanczyc, chodze na zajecia 2-3 razy w tygodniu, a w weekendy (pt,sob) na imprezy, dgzie tancze do samego rana!!:) Polecam!!:) Wczoraj: sniad: 2 wasy z serkiem II sniad: jogurt z platkami przekaska: red bull (nie ma sie czym chwalic...:( ) objadek: serek wiejski + 3 wasy kolacja: (cos niedozwolonego -wole nie mowic co, ale zmiescilam sie w 1000):) Mam ochote na jakas pyszna swieza salatke...Ale chyab bede musiala poczekac do wiosny na swieza, a poki co, zjem JAKAS salatke:)

cześć dziewczyny!!!!! ja dzisiaj w ciagłym biegu...niby nic duzego nie jem ale ciagle cos tam podjadam....postanowiłam jednak jutro z tym skonczyc i tak konkretnie sie za siebie zabrac bo jak na razie od tygodnia to tylko sobie obiecuje ze to zrobie..... Maura....a powiedz mi...jak to jest z tymi ćwiczonkami w domku ...kiedy to najlepiej sie ćwiczy i ile przed lub po jedzeniu...podaj jakies najbardziej skuteczne ćwiaczonka...pytam zeby potweirdzic moje wiadomości:)

czesc dziewczyny!!!!!!!!!!!!! dawno nic nie pisalam;-) widze, ze dzielnie trzymacie sie dietki, gratuluje. u mnie waga powolutku w dol, zastanawiam sie nad glodowka, zeby troszke przyspieszyc chudniecie;-) a ostatnio najchetniej jadlabym tylko pyszne sledziki, ach te moje zachcienki:-) pozdrawiam was wszystkie serdecznie i zycze powodzenia

hej babeczki! ja swoimi dzisiejszymi wynikami nawet sie nie chwale:O nawet nie liczylam,a to wszystko przez psiapsiolskie spotkanie obiadkowo-kawowe:( no,ale bylo za to baaardzo sympatycznie,no i smacznie;) odpowiadajacna wasze pytanka ,przesylam skopiowane swoje wypowiedzi z innych topicow,o szczegolki pytajcie,jak wiem,odpowiem.. Funia-->jak jestes chora,uwazaj-oslabiony organizm moze sie buntowac!moze najpierw wygon chorobsko,a potem zabierz sie za cwiczenia:) BabyDoll05-->ja tez kocham taniec!co tanczysz i gdzie?z jakiego miasta jestes?moje ulubione zajecia to dance fitness i hi-low,tam tez moge zaszalec:) Chantell-->kazda pora na cwiczenia jest dobra:) no ale najlepiej do poludnia,a na pewno nie pozniej niz 17-18,kiedy nasz organizm przechodzi na spowolnione obroty.Cwiczymy nie wczesniej niz1-2 godz. po jedzonku,a po to powinny to byc glownie bialkowe produkty.Organizm,chcac wyrownac straty ,bedzie magazynowal weglowodany kwiatek]kwiatek] na spalanie tkanki tluszczowej najlepszy jest trning interwalowy,tzn.przyspieszanie i uspakajanie tetna na zmiane-to tak po skrocie w domku mozna zafundowac sobie taki trening,np.zaczynasz od rowerka,powiedzmy 15-20min(pierwsze 5 min spokojnie,potem pod gorke lub szybsze tepo),nastepnie 15 min.na partie miesni brzucha,potem skakanka 10 min,nastepnie10-15 min na udka i posladki i na koniec 10 min spokojniejszego rowerka.Nie zapomnijcie o rozciaganiu na koniec!Wszystko oczywiscie w takt ulubionej muzyczki1 aha,w tych nowszych typach rowerkow sa rozne programy do ustawiania,w tym rowniez interwal! slyszalas o Pilatesie? to jest dobre na domowe cwiczenia,bardzo spokojna forma,stateczna,najwazniejsze jest napiecie cwiczonych partii miesni i synchronizacja oddechu.Jak chcesz przesle ci filmiki na najwazniejsze partie miesni,tj.brzuszek,udko i posladki,hmm?najlepiej przez Messenger,jak masz,albo na maila. hej babeczki! ja swoimi dzisiejszymi wynikami nawet sie nie chwale:O nawet nie liczylam,a to wszystko przez psiapsiolskie spotkanie obiadkowo-kawowe:( no,ale bylo za to baaardzo sympatycznie,no i smacznie;) odpowiadajacna wasze pytanka ,przesylam skopiowane swoje wypowiedzi z innych topicow,o szczegolki pytajcie,jak wiem,odpowiem.. Funia-->jak jestes chora,uwazaj-oslabiony organizm moze sie buntowac!moze najpierw wygon chorobsko,a potem zabierz sie za cwiczenia:) BabyDoll05-->ja tez kocham taniec!co tanczysz i gdzie?z jakiego miasta jestes?moje ulubione zajecia to dance fitness i hi-low,tam tez moge zaszalec:) Chantell-->kazda pora na cwiczenia jest dobra:) no ale najlepiej do poludnia,a na pewno nie pozniej niz 17-18,kiedy nasz organizm przechodzi na spowolnione obroty.Cwiczymy nie wczesniej niz1-2 godz. po jedzonku,a po to powinny to byc glownie bialkowe produkty.Organizm,chcac wyrownac straty ,bedzie magazynowal weglowodany kwiatek]kwiatek]kwiatek]poranne cwiczenia przynosza do 40% wiecej efektow niz wieczorne.w zasadzie to powinno cwiczyc sie do17-18.To jak z jedzonkiem,potem organizm przysypia w treningu aerobowym mozna spalic ok. 250-350/h.wszystko zalezy od tempa. Najlepsze do spalania tkanki tluszczowej, to takie ktore spowoduje tetno 120-140.(latwo to zmierzyc kladac palce na tetnice szyjna i mierzac uderzenia w ciago10 sekund,potem wynik razy 6 i znasz swoje tetno) bardziej intensywny trening-tetno 160-180 to juz cardio, twoj organizm wzmacnia uklad sercowo-krazeniowy,oczywiscie spalasz kalorie,ale juz nie tak intensywnie. Juz o tym pisalam, najlepszy dla zgubienia tluszczyku jest trening interwalowy-podnoszenie tetna i obnizanie na zmiane,czyli na przemian silowka z lekkim cardio,czy jesli cwiczysz na silowni,to na zmiane rowrek,silowka,bieznia,silowka,rowerek.To przyklad kwiatek]kwiatek]kwiatek]

ulala..ale zaszalalam! ale mam nadzieje,ze zrozumiecie o co chodzi w tym calym balaganie!:)

]kwiatek]

Cześć dziewczyny!!! Maura dzięki za szczegółowe informacje, napewno się przydadzą! Ja osobiście dowiedziałam się naprawdę ważnych rzeczy U mnie bwz zmian, waga stoi w miejscu, ale to moja wina, ponieważ ostatnio jakoś różnie z dietką, o ćwiczonkach nie wspomnę!!! Pozdrawiam:):):):)

Bambasiu dzięki za ten przepyszny przepis na pasztecik . Dziewczyny jazda do kuchni i proszę sobie upiec .Przyprawy wsypałam wedle własnego uznania i wyszło super . Nawet mój mąż stwierdził ,że paluszki lizać (oczywiście każdy swoje :)))

nie będę orginalna przypełzłam za Maurą i Galileą z poprzedniego topicu który zaczął wymierać ==> a buuuuuuuuuu ale cóż ... ważne że u was wszystko działa więc się podłączę nie wygonicie mnie prawda?? tak po krótce ---> mam172 cm wzrostu , odchudzam się tak poważniej gdzieś od pażdziernika 2004 wtedy ważyłam 68 , teraz ważę 60 a chcę 57 / 58 w zależności czy głodna czy najedzona :) więc malutko zostało ale jak na złóść właśnie nie chce iść dalej aha moje odchudzanie polega na ograniczaniu i stosowaniu "zamienników" i dla wszystkich

Cześć dziewczynki!!! ....i stare i nowe!!!! Ale nas się tutaj narobiło ;-) Super, bardzo mi miło. U mnie jako tako. Dzisiaj robię małą imprezkę u siebie w domciu i uuuuu, będzie pewnie w poniedziałek rano przy wadze zgrzytanie zębów :-( , ale co tam jeszcze mamy karnawał ;-) Pozdrowienia

Witajcie dziewczyny! jak super ze jest nas tu coraz wiecej :-) ja oczywiscie nie dam Wam dobrego przykladu bo weekend miałam pelen obzarstwa. Przyjechala siostra z blizniakami i dogadzalysmy sobie... no coz :-) jak juz Krolikowa słusznie zauwazyla - mamy karnawal :-) - tak na usprawiedliwienie i pozwolcie ze wymigam sie od poniedzialkowego wazenia :-) - znowuuuuuuuuu Ale od dzisiaj stop z zarelkiem, musze zwalic bo ciutke gorzej sie czuje jak mam tluszczyki tu i tam... a jak troszke zrzuce to swiat wydaje sie piekniejszy.. ja lzejsza, slonce cudowniej swieci i wszystko jakies takie bardziej kolorowe :-) zreszta idzie wiosna.. wiec do dziela laseczki !!! Buiaczki dla wszystkich !!! p.s. Dziewczyny jak sie wstawia te niebieskie kwiatuszki do tekstu ?? i inne obrazki ??

witam wszystkie odchudzające się i stare i nowe kobitki!!!!!:) ja miałam dzis nie wchodzic na wagę dopiero jutro ...tak zamknąc sobie koniec miesiąca:)...ale nie wytrzymałam ...no i wskoczyłam na wagę...i 1kg mniej :D...super ...myślam ze zamknę miesiąc w 75 ale pół kilo więcej to też nie tragedia......a może do jutra jeszcze schudnę:)........moim marzeniem jest przez luty schudnać z pięć kilosów......kurcze muszę zrobić wszytsko zeby mi się udało......dlatego ze wchodzę i rozmawiam z wami dużo mi daje i tak sobie myślę ze od jutra to będę się spowiadać na łamach topiku co jem i ile....to może jeszcze bardziej mnie zmotywuje do pracy nad sobą:) pozdrawiam wszystkie i zyczę super wyników na wadze:)