jak wierzyc w milosc kochanka?

droga pani, co tez pani opowiada, w kwiecie wieku a tu jakies cos ze nie mlode... eee chyba milosci pani potrzeba ;) mi tez brakuje i dlatego atakuje mojego bo to prawie 10 dni od ostatniej sielanki, no bo jak tu liczyc spotkania przy innych... no i moj sie juz troche lamie. i dobrze po ja juz jestem zlamana.

i od razu swiat piekniejszy :D

dzieki skarbuszek...bardzo unosi mnie ta mysl..ale własnie spadłam na ziemie..bo chyba za wesoło nie bedzie..juz wyczułam u niego potworna złosc...bede miała przeprawe... tak MIŁOSC WSZYSTKO WYBACZY...i jesli kocha to zrozumie...

od dobrego tekstu. o milosci. ktora wszytsko wybaczy.

dobra ja juz jade..bede wieczorem wszystko wam opowiem.. trzymajcie sie MOJE KOCHANE...kochane :) przez wszystkich mezczyzn...;)

hola hola, jak wyczulas zlosc jak jeszcze o niczym nie wie? prosze tu kawe na lawe bez sciemniania ;)

wie ze musze mu cos waznego powiedziec..i on mysli , ze ja bede chciała z nami skonczyc..a nawet nie wie , ze to on dzisiaj skonczy.. dobra jade..bo mnie zagadujecie....:)

dziewczyno, kto cie zagaduje? a co masz na sobie ;) ;) ;) cos mnie glupawka lapie

Mariella, zapytałaś po co właziłyśmy w to wszystko - odpowiadam... W moim związku było źle, powiem więcej, było fatalnie (choć mój mąż mnie chyba nigdy nie zdradził) ... Poznałam uroczego starszego pana, który zaczął mnie adorować, a robił to, musze Wam powiedzieć w niesamowity sposób. No i popłynęłam... Pierwszy wspólny wyjazd...tzn. nie wspólny. Ja wyjechałam, a on mnie niespodziewanie, niby przy okazji odwiedził...Niby nic i tak to się zaczęło, niby nic zwyczajne...tratata ;) „Babcia stała na balkonie, dołem dziadek maszerował - ledwie go ujrzała - nieomal zemdlała - skrapiać trzeba było skronie biednej babci na balkonie” ;P Strzał Amora... Inki :D

Do \"a ja sie...\" Powodzenia.Uzyj w razie czego wszystkich kobiecych sztuczek;) Cel uswięca srodki....:)

Ciekawe jak to będzie... a ja sie szykuje---> masz nam wszystko opowiedzieć...a my w międzyczasie postawmy zakłady...rzuci, nie rzuci...

Milkywey....gdzie się zgubiłaś? Potrzeba nam czegoś ( jak to mówi Mariella) w Twoim stylu. Chodź, chodź do nas :D

no dobra, a gdzie reszta, co wy w pracy jestescie czy co? a ja sie od razu zakochalam i chcialam go na zawsze, na amen, na meza na ojca (moich dzieci, bo tu prawie wszystkie syna maja i to fajnego), na przyjaciela, na kochanka i na kucharza. i wszystko albo nic... ale on mial inne zdanie na ten temat ;) strzala amora extra strong XXL i kwiaty we wlosach to zeby troche bardziej kolorowo na tym naszy topiku

Bym sie chętnie dołączyła do kolorowanek ale nie wiem jak sie maluje te kwiatuszki...Nawias,spacja czy bez spacji po nim? ....Ech...Chyba dolka załapie...

Mariela złap okazję ;) a nie doła... A kwiatuszki robi się tak? Sama się uczę, uwaga! nawias kwadratowy otwórz, wpisz słowo \"kwiat\", zamknij nawias. Chyba działa :D

w nawiasach kwadratowych bez spacji piszemy: np kwiat albo love albo kiss. jest na forum stronka, emoticons cos tam trzeba by poszukac

Mariella i inne miłe panie... póki co też mam luzik w pracy i mogę trochę pogadać...:) a z kim mam pogadać jak nie z wami? ze znajomymi nie mogę bo o moim związku (czy można to tak nazwać?????) nie wie nikt!!! mimo, że spotykam sie z NIM już ponad pół roku...Tez nie wiem jak mogłam się wpakować w taki układ, sama nie wiem kiedy się to stało...ale fakt jest faktem...stopniowo zależało nam na sobie coraz bardziej. Wiedziałam od początku że jest żonaty, a mimo to zignorowałam wszystkie sygnały ostrzegawcze jakie pojawiały sie w mojej głowie! :( żeby było śmieszniej to akurat siebie bym nie podejrzewała o to że mogę się wpakować w taki układ :( ale życie niesie same niespodzianki...I tak jest do dzisiaj! spotykamy się od czasu do czasu, a ja już czuję że coraz bardziej za Nim tęsknię...zalezy mi coraz bardziej! mimo że wiem ze nie mam na co liczyc to nie potrafie z Niego zrezygnować...czemu to wszystko musi być takie skomplikowane? :( ...i jeszcze te wyrzuty sumienia...jak sobie z nimi poradzić? Pozdrawiam was cieplutko :)

kurcze, nie dosc ze mlode cialo to jeszcze sie zna na malarstwie, to prawdziwy skarb(uszek) :D :D :D

inki, pisałam...moje ciałko juz niemłode. ale dzięki łobuziaro ;) Hmmm, ale mięsko jeszcze niezłe jestem...

ze mna sie bylo tak;Gaworzylo sie bezstresowo na komunikatorze , tymbardziej ze na samym wstepie zapowiedzial ze z nikim z neta sie nie spotka , ale ze z moich stron pochodzi jakos po czasie miekl , miekl , az ...........hmmmmmmmmm , ale jeszcze przed pierwszym pocalunkiem cos tam szepnal ..nie zakochujmy sie :)a ja szepnelam , nie uwazasz ze juz po ptokach :)? a potem.......same wiecie.........

Ola-miałam to samo.Sygnały? W dupie mam sygnały,liczy sie tu i teraz przeciez,co tam,sprawdzimy czy da sie faceta wyhaczyc czy nie,prawda??Byle było ciekawie... Tylko pozniej (dokładnie rok temu) nie jadłam,nie spalam,jak zaczęło się robic nieciekawie...Nieromantycznie....Jak to mówicie? Puszczam,ciekawe czy bedzie...

Ha!!!! Jest!!! To do dzieła teraz....

dziewczyny...gdzie wy jesteście??? wszystkie pousypiałyscie czy co??? :)

Nic nie ma!!! Widac moderator dopuszcza wyrazanie tylko pozytywnych emocji w postaci kwiatków niebieskich jak czyjes oczy........Qrwa.....

Mariela, nie wszystko jest takie proste....hihi... a ?

Mariel - wyłaź z doła - tja eż nie wiem jak się te kolorowanki robi i dlatego u mnie tylko wiadome buźki :)..;) :P i już aaaa i jeszcze smuteczek umiem ....:) co do początku... jak sobie przypomnę, że jak mojego zobaczyłam pierwszy raz, to wcale mi się nie podobał nawet...i w życiu bym nie pomyślała, że tak wpadnę- to mnie pusty smiech ogarnia... za kilka dni minie rok jak go pierwszy raz pocałowałam ;)..on bojaźliwy jest...a może właśnie o to w tym chodziło? że to ja go kurcze kusiłam i testowalam???? dzień bardzo dobry wszystkim :D a ja....powodzonka...

Ola,jestesmy wszystkie. Margi z ktorej części Górnego Śląska pochodzisz?? Mow mi tu zaraz!! :)

ola, jestesmy...świat sobie ubarwiamy np. ?

u mnie też za chwilę roczek od pierwszego spotkania, no i nic nie zapowiadało, aż po jakims miesiączku trach i trafiło mnie jak grom, i tak zleciał roczek raz na górze raz na dole;-)

Eeeee,wylaz z doła,latwo powiedziec....A moze ja lubie sie nad sobą uzalac?.......Co?.......Wyleze,wyleze....Jak przyjdzie czas. A to z językiem jak sie robi?:) Będę czesto uzywac;)