Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama28

DLACZEGO JESTEM SAMA???

Polecane posty

Moi Drodzy chciałabym przekazać Wam bardzo ważną informację mianowicie Czytelnika zasypało tzn, nie tyle jego co jego łącza netowe i z tego powodu do odwołania będzie niedostępny. Miejmy nadzieję, ze to długo nie potrwa :-) Cztelniku tęsknimy za Tobą :-) Kadarka, Aalex Byle do wiosny ... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak to jest z netem radiowym, ja będę miała takie w domku od przyszłego tygodnia:) Będę do Was zaglądała wieczorami:) Masz rację, byle do wiosny:) To najpiękniejsza pora roku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak to jest z netem radiowym, ja będę miała takie w domku od przyszłego tygodnia:) Będę do Was zaglądała wieczorami:) Masz rację, byle do wiosny:) To najpiękniejsza pora roku!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarek
Pozdrawiam Was wszystkich gorąco. I jeszcze raz dziękuję że do mnie piszecie. Dziś mnie znowu dopadło:( Wiem, że moja ukochana miłość jest w tej chwili z tamtym facetem:( Jest u niego w domu teraz:( Tak marzę o tym aby zapomnieć, tylko jak...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taloolah
SZARKU.A może powinieneś ruszyć się z domu.Wyjść do kina, na spacer, na basen etc.Jeśli wciąż będziesz siedział i myślal to gwarantuję Ci,że się zadręczysz, albo ZEŚWIRUJESZ!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarek
Taloolah-> pracuję, chodzę na spacery, spotykam się ze znajomymi, ale potem zawsze trzeba wrócić do domu:( najgorzej jest chyba w nocy, kiedy przeogromnie brakuje mi jej bliskości:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatam
czesc wszystkim krcze, nastroje mnie lapia, nudzi mi sie , pogadalaby z kims a nie mam do kogo sie odezwac:( hmmm.....nie chce mi sie tez pisac....jakby ktos z was tu zagladna, to zapraszam:) nawet nic madrego mi teraz do glowy nei przychodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trafiłam na forum przypadkiem, przeczytałam i czytam na bieżąco wszystkie Wasze wypowiedzi. Pomyślałam , że będzie miło dołączyć mi do towarzystwa. Zbieram się do napisania może już jakieś dwa miesiące. Zastanawiałam się czy jest to potrzebne bardziej mnie czy może komuś, kto w jakikolwiek sposób będzie się identyfikował z moimi przeżyciami....Do tej pory nie znam odpowiedzi. Ale co tam....może nie warto jej szukać. Jestem kobietą po trzydziestce. Kilka lat temu podjęłam przemyślaną, podkreślam – przemyślaną decyzję o zakończeniu mojego kilkunastoletniego małżeństwa. Mój – już nie mój – były, jeszcze przed rozwodem zaangażował się w stały związek i jest w nim do tej pory. Ja za wyjątkiem kilku prób – oczywiście nieudanych - jestem sama. Mam dzieci i poniekąd ich istnienie lub też obowiązki z nimi związane, spowodowało że panowie przestraszeni tą sytuacją – odpuszczali. Kiedy dochodziło do poważnych rozmów starałam się im uzmysłowić że potrafię pogodzić bycie matką i partnerką, że nie szukam dla nich ojca (przecież mają już jednego), ani też „woła roboczego”, żeby nas musiał utrzymywać (jestem niezależna finansowo). Jedyne czego oczekiwałam to obecności, ciepła, zrozumienia, lojalności, dotrzymywania towarzystwa np. podczas wizyt u znajomych czy do kina. Nie osaczałam, nie zniewalałam, nie byłam „kulą u nogi”. Byłam wyrozumiała i służyłam pomocą w ich trudnych momentach. Jestem kobietą zadbaną, ponoć atrakcyjną i inteligentną, nie wyglądam na swoje lata, mam poczucie humoru, potrafię być przyjaciółką i kochanką, ponoć mam duszę......dlaczego zatem jestem wciąż sama? 19 lipca „szczęśliwa” zadała to samo pytanie J Przeżyłam gehennę z żonatym – już Wy kobiety wiecie o czym piszę, prawda? Zostawił mnie nie dla żony, ale dla innej z którą tez już nie jest. Udało mi się po rozstaniu zdusić w sobie uczucie. Najbardziej w tym pomocne było to, że uświadomiłam sobie swoją całkowitą utratę zaufania wobec niego, i nawet gdyby chciał do mnie wrócić (a chciał wielokrotnie), nie byłabym w stanie zaufać ponownie. Wybaczyłam i jesteśmy teraz przyjaciółmi, nie jestem pamiętliwa, ale to co było nigdy nie wróci. Potem nastąpił okres epizodów, zapomnienia, przestałam oczekiwać poważnych relacji, w pewnym sensie się poddałam, słuchałam opinii znajomych, że życie jest takie krótkie, że trzeba z niego wyciskać ile się da, bawić się, kiedy jeszcze jest na to siła i uroda. Niestety ta metoda nie sprawdziła się. Jestem chyba zbyt wrażliwa, szybko się angażuję, a potem cierpię. Postanowiłam, że musze się zdystansować, zająć się czymkolwiek, poświęcić się bardziej dzieciom. Tylko jak to zrobić, żeby dojść do doskonałości w zakładaniu przy nich maski kobiety i matki szczęśliwej? Kiedy od środka zżera samotność i każdy dzień jest podobny do drugiego? Skąd czerpać motywację? Pytanie dla Was- czy są jeszcze gdzieś jacyś mężczyźni, którzy nie boją się związku z taką kobieta? A jeśli tak to dlaczego? Może coś mi umknęło i to moja wina, że jest jak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, Ale zima sie zrobila:)- ciesze sie okropnie bo ja lubie taka aure-gorzej tylko jak snieg bedzie topnial i bedzie ciapa:) Aalex-ja tez sie stesknilam:) Dziekuje:) Życze, aby dobry humorek Cie nie opuszczal-pamietaj, ze po cos to wszystko sie dzieje-po cos dobrego i lepszego:) I jak tak czytam o tym Twoim exiu to mam wrazenie, ze Twoj ex i moj ex z jednej ksiazki sie uczyli:) Te same teksty!!! I wiesz, co? Mysle, ze Zmyslowa ma racje-nie warto czasem znac odpwowiedzi na wszystkie pytania. Ja tez nie wiem dlaczego-i nigdy sie nie dowiem. I nawet dobrze, bo teraz to juz nie ma zadnego znaczenia-nie uwierze juz w nic co on do mnie powie-bo jednak ciagle mam przeczucie, ze jeszcze bedzie mi glowe zawracal. Musisz wytrwac w swym postanowieniu i byc dzielna-zreszta juz jestes:) Buźka Zmyslowa- Dziekuje:) Z Twoich ust to naprawde wielkie slowa:) Kadarka-czyzbys sie w jakims dołku znalazła??? Jesli tak to wyłaź-Twoje ostatnie wpisy sa smutne............. Szarek - wiem jak to jest, to jest cholerne uczucie i ta pustka, ale to mija-uwierz. Nie traktuj tego jako takiego głupiego gadanai-chociaz oczywiscie masz prawo tak to odbierac-ale to sa te etapy o ktorych pisalam wczesniej. Pozdrawiam Takatam- czyzbys tez dzis dołki zaliczała? Myszka- Witaj:) Są tacy faceci. A dlaczego są? Bo to są dojrzali emocjonalnie, umiejący wziać odpowiedzialność za siebie i innych, tyle wystarczy-wg mnie to najwazniejsze. A skad czerpac motywacje? Chyba nalezy byc szczesliwym samym z soba-nie uzalezniac swego szczescia od innych ludzi. Zajmij sie soba-rób to co zawsze chcialas robic, lub moze to z czego zrezygnowalas na rzecz meza i dzieci? Mysl o sobie i dzieciach-mysle, ze one i tak wyczuwaja Twoje prawdziwe nastroje - żadne maski tu nie pomagaja. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrywieczór:) Kejtusia, miło widzieć Cię uśmiechnietą:) Jestem dzielna, dołki omijam coraz szerszym łukiem, z dnia na dzień mam coraz więcej siły i coraz częściej się uśmiecham:) I juz nie mecza mnie pytania, na ktore nie ma, badź nie poznam odpowiedzi... Jest dobrze tak jak jest, już nie zamierzam oglądać się za siebie Pozdrawiam cieplutko, uciekam w - jak to mawia Czytelnik - piórka:) Dobranoc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba jakies fatum złego nastroju zawiso nad nami wszystkimi samotnymi :( Bo ja też wpadłam w dola giganta. Co jest? czyzby to ten snieg sypiacy za oknem? Perspektywa Świąt? Mam nadzieje, ze do jutra mi przejdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam:) Hope - wyłaź z dołka-zdecydowanie lepsze sa wyżyny:) Aalex - aż sama sie dziwie, że umiałam przejść przez to wszystko, bo przeciez jeszcze 5 miesiecy temu mój świat się zawalił, a teraz? Życie jest piękne:) Cieszę się, że dzielnie sobie radzisz:) A u mnie jest duuuużo śniegu:) I cieszę się jak dzieciak:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim!!! Siedzę właśnie na zajęciach na mojej podyplomówce, właśnie mamy przerwę;) cieszę się, że zaczęłam tę informatykę, mimo, że dziś zajęcia do 20:( ale i tak zamierzam urwać się wcześniej- idziemy z Danielem do kina;) Pozdrawiam wszystkich gorąco!!! P.S. U mnie też leży śnieg;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy marzymy, lecz nie tak samo. Ci, co śpią nocą - w najgłębszych zakamarkach umysłu - budzą się, by odkryć próżność swych snów; Ci natomiast co za dnia marzą, to ludzie niebezpieczni, ponieważ mogą - oczy mając otwarte - wprowadzić swoje marzenia w czyn. T.W.Lwarence Życzę wam wszystkim byście byli ludzmi niebezpiecznymi:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj jest pierwszy dzień mojego lepszego zycia :) Smutkom mówię: wynocha! Głupie myśli mają zakaz wstepu. A łzy toleruję jesli będą łzami ze szczęscia.... Ale byłoby fajnie....... Zapraszam na kawę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Hope - ja poprosze to co zywkle:) Dobrze widzieć, że jesteś w dobrym nastroju:) Czytelnik - nic wiecej nie powiem tylko to :):):):) Miłego dnia dla Wszystkich. U mnie dalej wyżyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagggaaa
Czesc wam wszystkim. Cholera bez kompa w domu to katastrofa a stalam sie za wygodna zeby gdzies dreptac,no i z mala jeszcze. Nie chce mi sie wracac w moje passe ale musze mala zaszczepic no a w pl.nie za bardzo.Tak jak myslalam zycie z rodzicami pod jednym dachem to koszmar.no i jestem sama a z rodzicami nie mozna rozmawiac jak z wami. ALEXA_-bylam i jestem w podobnej do ciebie sytuacji jezeli moge ponmoge.Tez jestem sama-tez chcialabym by ktos mnie przytulil atu te pieprzone swieta SORRY.Moze stanie sie cud ,mysle ze najgorszym bolem dla kobiety jest samotna ciaza. zostawie swoj no.tel.i bede czekac na sms od was a moze robicie jakis zlot a ja chce byc w kontkcie 0693214353-Alexa odezwij sie ja sie podnioslam i ty tez poradzisz sobie.Czytelnik daj znac to umowimy sie na piwko. Pa Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagggaaa
Czesc wam wszystkim. Cholera bez kompa w domu to katastrofa a stalam sie za wygodna zeby gdzies dreptac,no i z mala jeszcze. Nie chce mi sie wracac w moje passe ale musze mala zaszczepic no a w pl.nie za bardzo.Tak jak myslalam zycie z rodzicami pod jednym dachem to koszmar.no i jestem sama a z rodzicami nie mozna rozmawiac jak z wami. ALEXA_-bylam i jestem w podobnej do ciebie sytuacji jezeli moge ponmoge.Tez jestem sama-tez chcialabym by ktos mnie przytulil atu te pieprzone swieta SORRY.Moze stanie sie cud ,mysle ze najgorszym bolem dla kobiety jest samotna ciaza. zostawie swoj no.tel.i bede czekac na sms od was a moze robicie jakis zlot a ja chce byc w kontkcie 0693214353-Alexa odezwij sie ja sie podnioslam i ty tez poradzisz sobie.Czytelnik daj znac to umowimy sie na piwko. Pa Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagggaaa
Czesc wam wszystkim. Cholera bez kompa w domu to katastrofa a stalam sie za wygodna zeby gdzies dreptac,no i z mala jeszcze. Nie chce mi sie wracac w moje passe ale musze mala zaszczepic no a w pl.nie za bardzo.Tak jak myslalam zycie z rodzicami pod jednym dachem to koszmar.no i jestem sama a z rodzicami nie mozna rozmawiac jak z wami. ALEXA_-bylam i jestem w podobnej do ciebie sytuacji jezeli moge ponmoge.Tez jestem sama-tez chcialabym by ktos mnie przytulil atu te pieprzone swieta SORRY.Moze stanie sie cud ,mysle ze najgorszym bolem dla kobiety jest samotna ciaza. zostawie swoj no.tel.i bede czekac na sms od was a moze robicie jakis zlot a ja chce byc w kontkcie 0693214353-Alexa odezwij sie ja sie podnioslam i ty tez poradzisz sobie.Czytelnik daj znac to umowimy sie na piwko. Pa Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagggaaa
Czesc wam wszystkim. Cholera bez kompa w domu to katastrofa a stalam sie za wygodna zeby gdzies dreptac,no i z mala jeszcze. Nie chce mi sie wracac w moje passe ale musze mala zaszczepic no a w pl.nie za bardzo.Tak jak myslalam zycie z rodzicami pod jednym dachem to koszmar.no i jestem sama a z rodzicami nie mozna rozmawiac jak z wami. ALEXA_-bylam i jestem w podobnej do ciebie sytuacji jezeli moge ponmoge.Tez jestem sama-tez chcialabym by ktos mnie przytulil atu te pieprzone swieta SORRY.Moze stanie sie cud ,mysle ze najgorszym bolem dla kobiety jest samotna ciaza. zostawie swoj no.tel.i bede czekac na sms od was a moze robicie jakis zlot a ja chce byc w kontkcie 0693214353-Alexa odezwij sie ja sie podnioslam i ty tez poradzisz sobie.Czytelnik daj znac to umowimy sie na piwko. Pa Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagggaaa
Czesc wam wszystkim. Cholera bez kompa w domu to katastrofa a stalam sie za wygodna zeby gdzies dreptac,no i z mala jeszcze. Nie chce mi sie wracac w moje passe ale musze mala zaszczepic no a w pl.nie za bardzo.Tak jak myslalam zycie z rodzicami pod jednym dachem to koszmar.no i jestem sama a z rodzicami nie mozna rozmawiac jak z wami. ALEXA_-bylam i jestem w podobnej do ciebie sytuacji jezeli moge ponmoge.Tez jestem sama-tez chcialabym by ktos mnie przytulil atu te pieprzone swieta SORRY.Moze stanie sie cud ,mysle ze najgorszym bolem dla kobiety jest samotna ciaza. zostawie swoj no.tel.i bede czekac na sms od was a moze robicie jakis zlot a ja chce byc w kontkcie 0693214353-Alexa odezwij sie ja sie podnioslam i ty tez poradzisz sobie.Czytelnik daj znac to umowimy sie na piwko. Pa Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagggaaa
Czesc wam wszystkim. Cholera bez kompa w domu to katastrofa a stalam sie za wygodna zeby gdzies dreptac,no i z mala jeszcze. Nie chce mi sie wracac w moje passe ale musze mala zaszczepic no a w pl.nie za bardzo.Tak jak myslalam zycie z rodzicami pod jednym dachem to koszmar.no i jestem sama a z rodzicami nie mozna rozmawiac jak z wami. ALEXA_-bylam i jestem w podobnej do ciebie sytuacji jezeli moge ponmoge.Tez jestem sama-tez chcialabym by ktos mnie przytulil atu te pieprzone swieta SORRY.Moze stanie sie cud ,mysle ze najgorszym bolem dla kobiety jest samotna ciaza. zostawie swoj no.tel.i bede czekac na sms od was a moze robicie jakis zlot a ja chce byc w kontkcie 0693214353-Alexa odezwij sie ja sie podnioslam i ty tez poradzisz sobie.Czytelnik daj znac to umowimy sie na piwko. Pa Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aagggaaa
Czesc wam wszystkim. Cholera bez kompa w domu to katastrofa a stalam sie za wygodna zeby gdzies dreptac,no i z mala jeszcze. Nie chce mi sie wracac w moje passe ale musze mala zaszczepic no a w pl.nie za bardzo.Tak jak myslalam zycie z rodzicami pod jednym dachem to koszmar.no i jestem sama a z rodzicami nie mozna rozmawiac jak z wami. ALEXA_-bylam i jestem w podobnej do ciebie sytuacji jezeli moge ponmoge.Tez jestem sama-tez chcialabym by ktos mnie przytulil atu te pieprzone swieta SORRY.Moze stanie sie cud ,mysle ze najgorszym bolem dla kobiety jest samotna ciaza. zostawie swoj no.tel.i bede czekac na sms od was a moze robicie jakis zlot a ja chce byc w kontkcie 0693214353-Alexa odezwij sie ja sie podnioslam i ty tez poradzisz sobie.Czytelnik daj znac to umowimy sie na piwko. Pa Aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szarek
Wiecie co sobie myślę? - że chyba sobie wydrukuję te Wasze wpisy od dnia kiedy do Was napisałem. Jest to dla mnie część historii mojej miłości, gdzie Wy wspieraliście mnie kiedy Was potrzebowałem. Czy wyrażacie na to zgodę? A swoją drogą życie toczy się dalej. Ja staram się jakoś żyć i nawet jakoś sobie radzę. Dziś mija 13-sty dzień mojego innego już życia. Życia pozbawionego uczuć, których jeszcze tyle we mnie było. Pozostał tylko żal, złość i łzy. Jestem wypalony, pusty, wykorzystany:( Przed chwilą przeczytałem, że Aaagggaaa marzy o tym, aby ktoś ją przytulił. A ja marzę o tym, aby przytulić wyjątkową kobietę. Może to dziwnie zabrzmi dla niektórych, ale wtedy właśnie czuję się facetem. Kiedy w moich ramionach kobieta czuje się bezpieczna i szczęśliwa. Brakuje mi tego cholernie teraz. Nadal marzę o Niej. I wiem że już nie będę z nią, a jednak ciągle zamykam oczy i staram się za wszelką cenę przeżyć jeszcze raz to co kiedyś. Nie potrafię uwolnić się od marzeń:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. Ja już ostatnio standardowo nocą;-) Szarek Nigdy się nie uwolnię od swoich marzeń, nawet bym nie chciał żeby mnie one kiedykolwiek zostawiły. Marzenia nadają sens życia, bez marzeń dzień byłby pusty do cna. To marzenia dają mi siłę do brnięcia w nieznane i dar poznawania z mentalnością dziecka. Poznawania ze strachem, ale z niepohamowaną chęcią odkrywania tego co zabronione i tego co nieznane.Marzenia są i będą, nawet te spełnione pobudzają do następnych. Dlatego ja swoje marzenia w pewnym sensie akceptuję i czasami daję się im ponieść nie tylko w fantazji........... aaaaga-33 dam znać napewno, piwko hmmmmmm.......... Kejtusia to ja też nic tylko :-):-):-) i jeszcze jeden tak tylko dla ciebie:-D Zmysłowa Zapomniałem ci podziękować za wpis za mnie, który"usprawiedliwiał" moją nieobecność. Więc dziękuję bardzo i przyznaję że głos był naprawdę intrygująco miły;-) Hope Życzę ci żebyś jak najdłużej wytrwała w swojej decyzji, uśmiech zamiast łez to dobra odmiana:-) Aalex powiem ci bardzo krótko: decyzja jaką podjęłaś była dojrzała i niewątpliwie dobra. Osoba która oszukuje w tak ważnych słowach, oszukała by cię jeszcze nie raz i bolałoby to dużo bardziej. Dlatego że zaufanie oszukane jest czasami nie do naprawienia. Trzymaj się dzielnie i nie wyrzucaj sobie win, bo miłość jest wtedy prawdziwa, kiedy nie ma dla niej granic i barier. Jest tylko miłość.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziendoberek Wszystkim:) Ale dobrą kawusię sobie piję:) Pychotka-dziś dużo kawusi mi trzeba będzie:) Agaa - ja też nie przepadam za świętami-jakoś tak dołujące są - bierze człowieka wtedy na rozmyślanie i się czasem przykro i smutno na serduchu robi. Ale pomyśl, że to pierwsze święta Twojej córci:) Teraz masz ją:) Szarek - drukuj drukuj, aż Ci się tusz w drukarce skończy:) To pomaga:) To jak się teraz czujesz to normalne dla kogoś kto kochał i nagle został sam....... Pisz o tym co czujesz. Takie wypisywanie swoich uczuć-jakie by one nie były jest świętną metodą na, przynajmniej częściowe, poradzenie sobie z problemem-takie oczyszczenie, wygadnie, ponarzekanie. Zobaczysz, że z każdym dniem będzie mniej tych złych a więcej tych pozytywnych emocji. Wyświechtane ale prawdziwe: czas robi swoje. Pozdrawiam CIę:) Czytelnik-:) a wiesz, że ja już nie marze? Tzn nie mam marzeń nie realnych-myślę tylko o tym co jest bardzo ale to bardzo prawdopodobne, że się spełni-może to niedobrze, może jestem tchórz i coś wspaniałego sobie odbieram, ale się boję-po tym ostatnim już boje się mieć marzenia bo wiem, że się nie spełniają, :):):) Kadarka - to chyba tylko pozostaje Ci sztuczny śnieg:) Miłego dzionka dla Wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takatam
Witajcie.....no tak, deprecha mniejakas dopadla. Staram sie pocieszac ze to przez pogode, ale jakos mi nic nie wychodzi, nawet pocieszanie samej siebie, bo to bez sensu...jak nie ma powodu. Nic sie w tym moim zyciu uczuciowym nie zmienia taka stagnacja, ze az sie odechciewa. Kiedys jeszcze sobie lepiej z tym radzilam, pisalam listy do przyjaciolek, mam takie dwie kochane.....no ale teraz nawet mi sie nie chce. Na forum zagladam, bo lubie czytac co napisaliscie, ale nie chce mi sie odezwac. Niby wszystko OK, niby bardzo OK, jest wesolo, chodze na imprezki, poznaje jakichs ludzi, czeka mnie zmiana pracy - wiec niei powinnam miec problemu nadmiaru czasu a myslenie a jednak mam! Juz nei chce mi sie tesknic do niewiadomego, nie chce mi sie czekac, ale jakos ruszyc z miejsca tez nie moge........ No nic, obiecuje, ze jak tylko bede w lepszej formie ewentualnie cos sie zmieni to sie odezwe...... Pozdrawiam goraco....i zycze wszystkim tego czego sobie bym zyczyla.....MILOŚCI:) bo przeciez o to w tym wszystkim chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja jak zwykle pierwsza :) Kawa czeka :) Zapraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) U mnie dziś słoneczko za oknem:) I coraz więcej jego promyków dociera do mnie... Zaczynam dostrzegać wszystko w jaśniejszych barwach:) Cudny jest ten błękit zimowego nieba:) Przyłączam się do kawki Miłego dnia!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Wszystkim i miłego dnia Wszystkim życzę:) Dziś mam \"lekkie\" urwanie głowy w pracy............. Ale jak zwykle dam sobie rade-a jutro i pojutrze mam wolne-chociaż tyle,paaaaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×