Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama28

DLACZEGO JESTEM SAMA???

Polecane posty

Szarku, teraz to się namieszało:) Musisz sam uznać za stosowne, czy jej mówić, czy nie. Nigdy nie ma dwóch jednakowych ludzi, związków i sytuacji, aby na czymś sie opierać. Postępuj zgodnie z sercem. Mi.. to fakt, że NIC go nie usprawiedliwia, bo jak w ogóle można myśleć w tych kategoriach o usprawiedliwianiu. Nie ma jednego typu ludzi, którzy tak robią. Czasem to się pojawia z biegiem czasu, kiedy facet jest stale upokarzany w jakiś sposób, albo przeciwnie strasznie rośnie w piorka i czuje sie panem wszystkiego. Sam znałem takiego typka. Mieszkał obok w akademiku i dla obcych dziewczyn i znajomych był przesłodki. Całowanie w rączkę, ukłony uśmiechy, po prostu boski koleś, a w pokoju tak bił swoje dziewczyny, że jedna pewnego dnia ledwo szła do kuchni. I nawet juz nie próbowała nosić okularów, bo całej twarzy i tak nie zakryłaby.. Ten koleś powiniem być normalnie oddany na policję. Przyznam, że współczuję takim kobietom, bo nie wiem, czy to mogą zapomnieć i zawsze będą w jakimś strachu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegnacy ... masz racje Szarek sam musi zadecydowac.My go tylkomozemy wspierac:) . To ciekawy typ z niego byl.Ja znalam tez przypadek gdzie kobieta bila meza .To byl dopiero kosmos, a w niedziele jak aniolek w 1 lawce na kolanach sie prawie cala msze modlila... Mi to wszystko sie w glowie nie moze pomiescic???? Buziam serdecznie 👄 i zmykam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie pięknie wieczorową porą:) U mnie nareście było slońce,cały dzień i taka piekna była pogoda i jeszcze ten śnieg ,który utrzymuje się cały czas bo mrozi nas totalnie;) teraz mam za oknem -10 stopni brrrrrrr;) No widzę,ze rozmowa tyczy się bicia kobiet przez mężczyzn,tak naprawdę nie rozumiem faceta ,który podnosi rękę na swoją kochaną kobietę.Mam przyjaciólkę,która teraz jest w trakcie rozwodu,bardzo cierpi i cały czas podtrzymuję ją na duchu,i najgorsze jet to ,ze on własnie miedzy innymi maltretowal ją nie tylko fizycznie ale i psychicznie.Ostatnio o mały włos a nie udusilby jej.Do pracy przyszła ze sladami na czyi:( teraz toczy sie przeciw niemu postepowanie.Ona poswięcila mu cale swoje ,życie,urodzila dwóch wspaniałych męzczyzn,a on nie potrafi tego w zaden sposób docenić.jak sie na to wszystko patrzy tak z boku to napawa mnie strachem i przerażeniem,jakmęzczyzna moze byc takim cynikiem i egoistą. Mam nadzieję,ze jeszcze ułozy sobie ,zycie i znajdzie faceta ,który bedzie jej godzien. MIłośc jest wspaniala, ale czasem bardzo cierpimy,hmmmm czesto zastanawiałysmy się z przyjaciółką ,jaki to ma sens?? widocznie ma ,bo nic nie dzieje sie bez przyczyny.Dzięki tym wydarzeniom,odkryła,ze ma w sobie ogromny potęcjał i mozliwosci i wreście odzyskuje poczucie własnej wartosci po latach ,gnebienia i niewiary w siebie.Moze to tak ma byc własnie?? szczęsliwa:) szarek:) trzymajcie sie proszę ,bedzie dobrze,:) Mi:) Biegnący:) Pozdrawiam bardzo gorąco👄 I zyczę udanego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wczoraj mialam bardzo stresujacy dzien i chyba tajk bedzie az sie nie dowiem ze zdalam. rozmawiacie o uczuciach,o zwiazkach i relacjach miedzy ludzmi ktorzy powinni sie kochac.Ja pojawialm sie czasem na rozmych topikach choc bywam stale na jednym:) i powiem wam ze moja samotnosc ma wiele odmian. Ale znam uczucie porzucenia,odrzucenia nieszczesliwej milosci.Wiem chyba jak malo kto:)jak bardzo rania slowa uslyszane od najblizszych Ale ja chyba nienormalna jestem bo uwazam ze nic tak prawdziwe nie jest jak slowa wypowiedziane w kłotni. Mowia ze klotnia nie jest prawda uczuc:) ale jest tylko tych najgorszych. Co do mezczyzn:) moze byc z wyprzedazy aby dzieci nie mial:) poniewaz mam zly nastroj bo jest mi ze wszech miar smutno zapraszam na goraca czekolade zeby byla lepsza zrobilam ja z mlekiem i mam do tego ciatka czekoladowe:) zycze wszystkim milego dnia i humoru a co do przemocy w rodzinie gdyby mnie uderzyl facet-niebyloby tlumaczenia walizki jego albo moje za drzwiami i zegnam!!!nie jestem workiem treningowym zrobil raz zrobi drugi!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam pieknie:) Jejku jaki u mnie cudowny dzień,słonce piekne bezchmurne niebo i jak chce sie żyććććć:) sniezek sobie lezy,a w nocy było -15 stopni,mrozi nas oj mrozi;) Witam Cię Ale zero:) przyłaczam sie do goracej czekolady i ciasteczek:) nie ma jak posłodzic sobie zywot ;)I trzymam kciuki za egzamin:) NO tak samotnosc napewno ma wiele twarzy,mozna byc samotnym nawet w tłumie,i samotnym majac meża i dzieci ehhh to wszystko jednak zalezy od nas samych,i od tego jak naprawde sie kochamy i czy naprawde sie kochamy. A prawda wypowiedziana w kłótni??? czasem jest gorzka prawdą ,a czasem czyms czego pózniej załujemy,bo zrobilismy to pod wpływem impulsu.Ale jest cos w tym bo kłótnie przewaznie oczyszczaja atmosfere i potem na spokojnie analizujemy to co zostało powiedziane i dlaczego ??? a to jest dobry krok do pozytywnych zmian nas samych do kogoś hmmmm tak mi sie wydaje. Zycze wszystkim cudownej niedzieli:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję Wam za wskazówki:) Niestety, z tej nowej znajomości nic nie wyszło. Pozostały tylko rozmowy na gg, jesteśmy ot tak sobie dobrymi znajomymi, chociaż dziewczyna jest piękna i bardzo mnie fascynuje. Dla mnie jest za wcześnie na nowy związek, nie mam w tej chwili nic do zaoferowania. Wciąż kocham tamtą:( Ale dziś już się dobrze czuję i zaraz idę na spacer. Dla mnie osobiście przemoc w związku jest czymś chyba najgorszym, co mogą sobie \"ofiarować\" dwie kochające się osoby. I to nie ważne czy mężczyzna kobiecie, czy na odrót i czy to jest przemoc fizyczna czy psychiczna. Myślę, że koleżance Mi przydałaby się pomoc ze strony psychologa, gdyż tamto zdarzenie może (ale i nie musi) pozostać na bardzo długo w pamięci i spowodować, że ich związek się rozpadnie. Podobno jest tak, że jak partner raz uderzy, to za jakiś czas zrobi to ponownie. Nie chcę wysuwać tutaj czarnych scenariuszy, ale jest to moim zdaniem zbyt poważna sprawa, aby ją tak sobie pozostawić. Miłej niedzieli Wam życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WItam wszystkich 🖐️ Ale Zero czestuje sie czekolada dziekuje :) , Codrula 👄 , Szarek :) Ja dzisiaj sie tlyko przywitam bo nie mam nastroju tzn mam :(. Na zewnatrz sloneczko, piekna zima, a ja ... .... ide lezec :( 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim!!! U mnie dziś słoneczko;) i to nie tylko za oknem-w sprawach sercowych-też;) Dostałam wczoraj różyczkę, szczerze porozmawialiśmy... pomogło;) dziś rano byliśmy na spacerze;) teraz znów siedzę na zajęciach, ale jak wrócę wieczorkiem do domu, to wybieramy się we dwoje na piwko;) Pozdrawiam wszystkich gorąco!!! Świetnie, że jesteście... 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja witam, nietypowo jak dla mnie w niedzielę :) Przykro mi, ale nie dołączę się ani do pączków, ani faworków (kocham je ogromnie).... Nawet na czekoladę mnie nie skusicie ani na wino :( Od wczoraj sama, dobrowolnie, bez żadnego przymusu zafundowałam sobie głodówkę - bo czytałam, że taka głodówka to ponoc swietna rzecz. Nie dość, ze oczyszcza organizm z toksyn, to jeszcze ma niezmiernie atrakcyjny efekt uboczny - spadek wagi. Ja również liczę po cichu, że taka głodówka oczysci mój umysł z róznych głupich mysli ;) Pozyjemy, zobaczymy.... Mi - to straszne, co piszesz o przyjaciółce - mam tylko nadzieję, ze ich dzieci nie były świadkiem takich rekoczynów :( I niestety duzo prawdy jest w tym, co piszecie - niezmiernie rzadko taka przemoc pozostaje jednorazowym aktem, raczej przechodzi w cos naturalnego.... Niestety.... Szzczęsliwa - trzymam kciuki za Ciebie... Pamietaj, ze zawsze w kazdym, nawet idealnym związku pojawiaja się ostrzejsze zakrety... Mam nadzieje, ze bedziecie potrafili spokojną i rzeczową rozmową wyjść na prostą :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hope-> dzięki... podobno to, że w związku zdarzają się kłótnie, świadczy o tym, ze para jest mocno związana ze sobą emocjonalnie... tam gdzie nie ma emocji- nie ma też kłótni... coś chyba w tym jest... pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja \"o byciu samą\" przy kawie, kompie i papierosie. Nie wiem, jak inne dziewczyny ale ja tak mam, że myślę o tym, zastanawiam się, rozkładam na czynniki pierwsze (na szczęście - w trosce o własne zdrowie psychiczne - niezbyt często się to zdarza). I co z tego myślenia wynika? To, że jak się coś w \"sercowej kwestii\" przytrafia wtedy ja nogi za pas i uciekam w las! Niby chcę ale się boję (nie wiem czego). Nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się dzieje. Tu i kawa i baton nie pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja \"o byciu samą\" przy kawie, kompie i papierosie. Nie wiem, jak inne dziewczyny ale ja tak mam, że myślę o tym, zastanawiam się, rozkładam na czynniki pierwsze (na szczęście - w trosce o własne zdrowie psychiczne - niezbyt często się to zdarza). I co z tego myślenia wynika? To, że jak się coś w \"sercowej kwestii\" przytrafia wtedy ja nogi za pas i uciekam w las! Niby chcę ale się boję (nie wiem czego). Nie umiem sobie odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tak się dzieje. Tu i kawa i baton nie pomoże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Vivka:) Tutaj kawa i baton jak najbardziej pomoze bo jedzona i pita jest w sród nas i my tez mamy takie dylematy.jeżeli ktos sie raz sparzył to na zimne dmucha i tak to jest,ze chowamy czólki jak slimak i zmykamy do swojej skorupki:) Ale mysle,ze ta druga osoba,ta własciwa osoba,jezeli ją spotkamy rozwieje nasze obawy i nie bedzie to dla nas takie trudne.Przynajmniej ja mam taka nadzieje,jezeli chodzi o mnie; Pozdrawiam popołudniowo i lece na babskie pogaduchy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Kochani:) 🖐️ Cieszę się, że tak w licznym gronie:) i ukłony dla Vviki:) Właśnie wróciłem z baaardzo długiego spaceru, bo poszedłem plażą kilka kilometrów dalej, gdzie już nie było żywej duszy, tylko ja sam, plaża, błekit nieba i morza:) Cudo! Szarku, nie rezygnuj już z tej dziewczyny. Jak jest piekna i fascynująca, to daj sobie trochę czasu, ale nie czekaj na sytuację, kiedy ktoś zwinie Ci ją sprzed nosa i nagle uświadomisz sobie, że za nią... tęsknisz. Wtedy będzie już za późno. Vvika, tak jakoś dziwnie jest, ze wielu z nas tęskniąc za miłością ucieka przed nią, jesli coś sie szykuje. Dziś sobie uświadomiłem na tym długim spacerze, bedąc w miejscach gdzie juz nie byłem kilka lat, że coś jest ze mną nie bardzo w porządku. Jakiś czas temu poszedłem swoją drogą, bo myślałem, że tak będzie lepiej i widzę, że totalnie błądze. Nie potrafie określić się wobec siebie i innych. Szukam niewiadomo czego i kogo. Kiedy poznaję jakąś dziewczynę, to owszem podoba mi się, ale... I to \"ale\", jest straszne, bo nie pozwala się zaangażować, ponieść emocjom. Przypomina tylko dawne czasy, jak to się sparzyłem na tym, czy na tamtym. Przez to mam też za duże wymagania i to też jest okropne. Tęskniąc za tą miłością najbardziej boję sie, czy jeszcze potrafię sie zakochać. Czy jeszcze spotkam kogoś za kim będę tęsknił aż do bólu. Przyżywałem coś takiego 2 lata temu. To daje mi trochę nadziei, że po prostu jeszcze nie spotkałem tej właściwej. Nie mniej wiem, że cała \"wina\" leży we mnie. Mam gdzieś w sercu blokadę, boję się zaangażować, i wiem, że to jest straszne, że tak nie powinno być. Jak już kiedyś tu napisałem, wiem dlaczego jestem sam, i nie szukam winy i przyczyn gdzieś na zewnątrz. Wszystko jest we mnie i wszystko zależy tylko ode mnie. Żeby tak na nowo odzyskać tą naiwnośc i otwartość, ten zachwyt nad najmniejszym uśmiechem, czy kosmykiem włosów rozwianych na wietrze.. Czasem jednak nie jest ze mną tak źle, bo widuję nie raz kobiety na widok których aż dosłownie zapiera dech w piersiach:) ale, jest jeszcze inna rzecz o której na tym forum nie wspominałem, mianowicie, że jestem bardzo nieśmiały kiedy mam poznać jakąś dziewczynę. Naprawdę. Nawet nie wiecie dziewczyny ilu jest na ziemi facetów, którzy nigdy do was nie zagadają, choć wymienicie ze sobą miłe spojrzenia. Tacy w końcu znikają wam z oczu, a wy myślicie, że pewnie ma dziewczynę i dlatego nie podszedł, a prawda jest często inna. To jest okropne uczucie, kiedy napotykam jakąs dziewczynę w sytuacji idealnej do zagadania, i nic. Po prostu nie mogę, żadne słowo nie przechodzi przez gardło, aż w końcu wracam do domu sam, bez tego upragnionego numeru telefonu.. Wystarczy, bo wszyscy usną na topicu:) Miłego wieczoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) :) :) dziękuję za miłe powitanie :) :) :) Czyż z nas nie uczuciowi popaprańcy? Dlaczego w innych dziedzinach życia można odnosić sukcesy a tylko na tym polu same porażki? Może jedyną pociechą jest obecność na tym forum i przeświadczenie, że nie ja jedna? No, oczywiście poza sztandarowym hasłem: jeszcze na tego właściwego nie trafiłaś :) Dla mnie kiepskie a przy tym śmieszne jest to pocieszenie (skazuję niewinnych ludzi na niezawionione cierpienie, bo co złego w tym, że ktoś chciał ze mną być?). Dlatego ile razy jeszcze wierzyć, że jak nie ten to następny? Przecież my żyjemy w związkach kosztem innych, bawiąc się ich uczuciami - piszę tu oczywiście o ludziach tak zimnych i cynicznych w związkach jak ja. Szczere ale prawdziwe. MOże my nie umiemy kochać? MOże miłość dla nas znaczy co innego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorna pora [czec ]wlansie sie wyzbieralam z lozeczka Szczesliwa super :) Hope ... mam nadzieje, ze to bedzie pierwszy i ostatni raz ale roznie to w zyciu bywa. VVIKA ...moze nie pomoze ta kawa i baton, ale na chwile mozna zapomniec ;) ...\"Milosc\" ja juz zapomnialam jak to jest !! :( Biegnacy ... to co w takich przypadkach jak chlopak niesmialy , dizewczyna - jej troche nie wypada podejsc albo tez niesmiala - telepatia ?? ;) Cordula 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegnący-> powiem Ci że u mnie jest odwrotnie. Ja się angażuję dosyć szybko i potem płacę za to wysoką cenę. Teraz z kolei bardzo się boję zaangażować znowu i nie w tej dziewczynie o której wspomniałem, gdyż z tego raczej nic nie wyjdzie, tylko w ogóle. Poza tym ja jestem aktualnie bardzo zagubiony jeśli chodzi o te sprawy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarek ... czesc :) przepraszam ,ze sie wtrace do dyskusji ;) Ja tez tak mam tzn mialam do tej pory ,ze sie szybko angazowalam i na tym tracilam.Teraz bardzo ostroznie podchodze i to tez jakos nie wychodzi mi na dobre.Najgorsze jest to ,ze nie wiem jak sobie z tym poradzic.Nie radze sobie z tym wogole.Moze nalezy czasu, troche cierpliwosci i wysilku ?? Ja mam wrazenie ,ze przyjdzie taki czas , taka osoba taki moment ,ze bedziemy wiedzec!!?? Moze czasami szczesciu trzeba pomodz?? Moze zbyt analizujemy, kazdy nasz ruch , zamiast poporstu podejsc zywiolowo??.Ja juz sama nie wiem.Jak bylam mlodsza to jakos zawsze latwiej mi takie rzeczy przychodzily,moze dlatego ,ze nie przejmowalam sie az tak konsekwencjami ,nie myslalam o tym co biedzie ale o tym co jest ... teraz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi-> masz rację. Aczkolwiek bardzo trudno mi się osobiście odnaleźć obecnie w tej \"dziedzinie życia\". Z jednej strony bardzo chciałbym być z kimś, z drugiej jak sobie pomyślę, że znowu miałbym tak cierpieć to rękami i nogami bronię się przed nowym. Podobnie jak Ty jestem ostrożny, chociaż w moim otoczeniu kobiet nie brakuje:) Ta dziewczyna o której napisałem bardzo mi się podoba, ale po pierwsze mieszkamy bardzo daleko od siebie, po drugie jest trudno dostępna. Ja natomiast nie chcę już więcej walczyć o jakąkolwiek kobietę. Mam wielki uraz do kobiet:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarek... w moim towarzystwie jest tez duzo mezczyzn i o wielu sie potykam ;) Tylko dziewczyny maja inna perspektywe i powinny byc troche zdobyweane , czy nie ?? Ja tez nie moge sie odnalezc , ale to nie znaczy ,ze nie probuje cos z tym zrobic chcociaz czasami wychodzi mniej niz bardziej ale mam satysfakcje ,ze proboalam.Opadaja mi rece ale wierze.W jakim sensie jest trudno dostepna ( szeroko przeze mnie rozumiane slowo - u kobiet podobno jest cecha a nie wada ;) ) ?? Moze tez cos przezyla?? Szarek - proba nie strzelba , jak napisales nie jestes jeszcze w pelni zangazowany ale troche to juz cos!! ...Widzisz ja nie mam tego konfortu ,ze sie zastanawiam nad chlopakiem ,ja czekam :( i to mnie wewnetrznie \"rozwala\" ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi-> ja nie jestem nawet trochę zaangażowany, źle mnie zrozumiałaś. Poprostu dziewczyna mi się podoba i tyle. Przyznaję Ci rację, że Wy kobiety powinnyście być przez nas zdobywane, ale myślę, że kobieta jeśli zależy jej na mężczyźnie to też powinna powalczyć trochę o niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam 🖐️ Widzę, ze sporo dyskusji \"uczuciowych\" w czasie weekendu miało miejsce.. Też boje się zaangazowania - to chyba normalne , nikt nie lubi kiedy go coś boli...ale z czasem zapomina się o tym bólu i pakuje się w coś następnego .;) tylko może robi zoraz większe przerwy pomiedzy związkami..:) człowiek jest stworzeniem stadnym..;) Pozdrawiam 🌼 Rainmar :) a dajesz gwarancje na tych używanych facetów..?:);) Lumpexy tez maja swój urok :D przynajmniej od razu widac wszystkie \"wady\"..;) -widzisz co bierzesz he he :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś dziś pustki i sam musiałem wypić kawę, dziewczyny co z Wami? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś dziś pustki i sam musiałem wypić kawę, dziewczyny co z Wami? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Ja dziś mam kiepski dzień, źle mi się zaczął, nie mam nawet czasu tu zajrzeć:( Szarku, na kawkę się skuszę, jak znajdzie się ktoś, kto mi zrobi... Buuu... Nie cierpię poniedziałków!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegnący, świadomość tego co się powinno w sobie naprawić to wcale jeszcze nie jest połowa sukcesu. Ty wiesz, że jesteś strasznym ryzykantem. No bo nawet pomijając ha ha mało istotną nieśmiałość, to przecież nie próbujesz zaczynać nowej znajomośc damsko-męskieji bo jak napisałeś zawsze jest jakieś ALE. No tak jest jeszcze kwestia finansów, która nie pozwala na związek. Hmm ok w wypadku ślubu to rzeczywiście może byc problem, ale chyba to jeszcze nie jest twoje zmartwienie. Przecież to jest jak z moim rzucaniem palenia- odkładam do momentu gdy wszystko się przynajmniej lekkom ustabilizuje, ale ten moment nie przychodzi, analogicznie znajdziesz pracę to pojawią się nowe zobowiązania, brak czasu i znowu wymówka odłożenia spraw sercowych na później. Więc kończąc Biegnący ty się nie martw tym czy potrafisz się jeszcze zakochać, martw się tym czy dasz sobie przynajmniej szansę na uczucie. Moja rada zabaw się w bohatera love-story nawet niekoniecznie angażując się emocjonalnie. Bo chociaż wierzę że znasz odpowiedzi na własne problemy, to dziewczyna może nagle pokazać ci, że odpowiedzi chociaż prawidłowe są zbędne bo ty tych trosk tak naprawdę nie masz. Eh nie umiem radzić. A ton lekko cierpki to tylko przez sympatię. :) Aga-Ta daję gwarancję na pół roku, ale zastrzegam , że nie naprawiamy szkód natury fizycznej, które wyrządziła sama szanowna klientka przedmiotowi zakupu. ( Za zniekształconą patelnię również nie zwracamy pieniędzy) Zalecamy przeczytanie zamieszczonej instrukcji obsługi. Proszę zwrócić szczególną uwagę na rozdział 2.pt.Zagrożenia: pkt1 Browar i kumple , pkt 2 Świerszczyki , pkt 3 Imprezy sportowe w TV.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegnący -właściwie to juz jestes na dobrej drodze skoro sam doszedłeś do wniosku że coś jest nie halo..;) Reinmar- pół roku :D fenomenalnie ! i rozumiem że w każdej chwili towar można zwrócić.? albo wymienić na inny..?;) Dzisiejsze ostre słońce spowodowało u mnie silny ból głowy -chyba odwykłam .;) Aalex -jutro juz będzie wtorek..🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiem czesc:))witajcie trudno mi was dogonic :)) cieszy mnie ze cieszy was ze swieci slonce ja niestety nia mam radosci zycia,nie z powodu braku faceta czy bolu ogromnego bolu po porzuceniu a wogole.zastanawiam sie czy aby samo forum i rozmowa mi pomoze ja potrzebuje dobrego psychologa,takiego co wyslucha co pozwoli mi pouklada w glowie co mnie meczy co zechce mi wyjasnic dlaczego znowu ja...... wiec wstajac rano czulam sie oblakana,nie moglam zlapac rozmowagi i wiecie co....dzis wazna jestem ja,moje zadowolenie wiec mimo mrozu -6 poszlam do miasta taki kilometrowy spacer kupilam puszke ananasow i zapraszam moze dla kazdego po plasterku wystarczy.jeszcze teraz sa zimne ale jak postoja troszke.....a pozniej mam zamiar wyprobowac przepis na marcepan wczoraj go tu widzilam.....tez was zaprosze mimo ze ja uwielbiam slodkosci i przyznam trudno mi sie nimi dzielic:) mysle ze czas umartwiania nic nie da i wcale nie szukam poklasku ani tego zeby mnie ktos zalowal ja cche rozmawiac bo wiem ze latwiej zrozumie ten co przezyl to co ja. zycze wam milego popoludnia:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ala Zero -pozdrawiam :) -myslę ze na tym topicu masz szansę na niezłą terapię..:);) Miałam się w weekend wyszaleć i niewiele z tego wyszło ..w sobote miast balować na disco -wylądowałam na kolacji ..i to o 1-szej w nocy ! cóż...chyba jedynym sposobem na zrzucenie balastu będzie rzeczona głodówka ..;) Hope -jak ci idzie ? jestem bardzo ciekawa..:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głodówka jak mi idzie? Już trzeci dzień - pije litry zielonej herbaty na zmiane z czerwoną. Pije Actimelki i codziennie grzesze z Fantazją :) No i dobra - przyznaje - jem jabłka. Więc to taka głodówka - troche na niby, ale na razie tfu tfu - trzymam się dzielnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×