Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sama28

DLACZEGO JESTEM SAMA???

Polecane posty

Biegnacy bylbym sie z deka zzdziwila gdyby ci SZ.W przypadl do gustu:)) ja siedze tak bezmyslnie przed kompem ale korzystam do bolu bo jak brat wstanie to zegnaj komputerku:((( czy dzis do obiadku tez bedzie jakies winko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chciałbym umrzeć z miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie pieknie!!! popołudniowo:) No tak z tymi winkami jest róznie,wlaśnie do obiadu,piłam winko Sofia Merlot Stara Zagora,ale stwierdziłam ,ze sa rózne rodzaje tych winek :) Zresztą lampeczka czerwonego winka,słuzy jak najbardziej serduszku;) A własnie byłam dzisiaj u wujaszka w szpitalu w odwiedzinach i wujek ,juz czuje sie znacznie lepiej,w przyszłym tygodniu wychodzi ze szpitala:) Pogoda u mnie taka jak by to był styczeń,sypie snieg,i jest zawieja.Moze słuchajcie trzeba by było zebrac sie razem i odczynic jakies modły na czesc wiosny jak rany;) bo naprawde juz ja osobiscie mam dość,Zima ma swoje uroki,ale co za duzo to juz niezdrowo;) Biegnący.............. a zdradzisz jakie to są wineczka ??? troche droższe ,ale miodzio???jak sam napisałeś???? pozdrawiam:) Ala............. a wiesz ,ze Szymek Wydra pochodzi z mojego miasta??? kiedys go widziałam nawet w jakiej knajpce u nas;) I oczywiście odwiedzaj nas częściej i nie mów,ze nie masz o czym pisać, pisz nawet jaka jest twoja pogoda ducha na stan dzisiejszy ,czy nawet o tym ,ze biedronka chodzi po szybie;) pozdrawiam:) Aalex :) jest to cos wspaniałego miec takiego przyjaciela;) .który jest przy Tobie ,kiedy Ci zle.Oczywiscie pijemy i za niego;) pozdrawiam:) Biegnący............,Ala....... Aalex....... i jeszcze inni pije za wasze zdrówko;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór:) Nie wiem co to za grypa w tym roku, ale trzy dni siedzialam grzecznie w domu, wyjadlam wszystkie leki i nic.... Jak bylam zasmarkana tak jestem;) A niestety na wiecej wolnego nie moge sobie pozwolic, przynajmniej do konca marca:( Ale za to bedzie nagroda:) W Swieta wesele kuzynki, wielka wyprawa na drugi koniec Polski:) I wiosna, mam nadzieje, wreszcie nadejdzie:D Milego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam cieplutko!!! od jakiegos czasu czytam was bo los tak chcial,ze rozstalam sie z chlopakiem.czytam czytam i jakos nie wiem dlaczego niektorzy tu wlasnie pisza?nie macie partnerow??czy poprostu dobrze wam sie gawedzi tu?czasem fajnie jest tak spotkac \' starych znajomych\' i poprostu o glupotach popisac!;) pozdrowionka i buziaki!!!oraz baaaardzo kolorowych snow ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ahoj ja sem juz jest 🖐️ Bola mnie wszystkie miesnie ,mam 2 dniowego kaca i jestem zajebiscie ZADOWOLONA pozniej opisze i poczytam narazie tak tylko sie przywitalam hihihihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kadarko:) już nalewam kieliszeczek:) proszę to jest czerwone wineczko,tak dla zdrowotnosci:) bardzo dobre a kadarke tez lubię;):) Aalex:) witaj kurcze ja to musze Tobie jakiegos Grzańca galicyjskiego zrobic ,na katar jak znalazł:) oooo wesele fajna sprawa to sie rodzina zjedzie i bedzie wesoło,pewnikiem zobaczysz ludzi z którymi dawno sie nie widziałaś,tak takie spotkania są fajne:) MI:) dawaj kielonek i nalewam beherowki;) narciarko jedna;):) Alicja.......... nie wiem o co ci chodzi?? ale nam sie tu bardzo dobrze ze soba rozmawia,czy o głupotkach czy o powaznych sprawach.Własnie rozstałas sie z chłopakiem czyli dobrze tu trafiłas ,kazdy jest tutaj po takich przejściach i takie przejscia zawsze lżej przezywac w grupie niz samemu.Pozdrawiam i witam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cordula 👄 Pewnie ,ze sie napije jakos moge dzisiaj gorskie powietrze jest takie ,ze mam dzisiaj tyle sily a jakie widoki jak jestes na wysokosci ok 2000 n.p.m jaaaaa no poprostu mozna sie zatracic.A Beherowka czy nie pamietam jak to sie pisze lala sie litrami hihihihihi i narty ale boli mnie kazdy miesien i mam siniaka na lewym posladku AŁŁŁŁŁŁŁ i tak 21 zjazd jechalam na dupie z jakies 500 m. pozniej plakalam bo tak stromo wasko z jednej strony przepasc z drugiej modlilam sie zeby dotrzec do 1 stacji i jakos cale zycie mi stanelo przed oczami.Ale adrenalina niezla ŁOŁŁŁŁŁŁŁŁŁŁ oj polecam a jaki snieg po kolana wpadalam jak stanelam w butach narciarskich a na nartach spoko.1 dzien to byl poprostu jak w horrorze ale pozniej sie smialismy hihihihihihi...a i najlepsze ,ze spotkalam na stoku gdzies na wysokosci 1700 m.n.p.m jakis Wegrow i w tym szoku poprosilam o pomoc ale po angielsku ( u mnei z angielskim tak sobie ale w tym szoku to zapieprzalam jak poliglota ) ciekawe jak czlowiek w warunkach ekstremalnych potrafi zrobic wiele rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MI:):D dawaj pijemy beherowke;) ahhhh to sie najedziłas przynajmniej zazyłas ruchu na swierzym powietrzu,i bardzo dobrze,ze boli kazdy mięsień,wiesz ,ze zyjesz;) atak w warunkach ekstremalnych człowiek jest naprawde zdolny do wszystkiego.Ale to dopiero mozna stwierdzic jak sie w takich warunkach znajdzie,i moze sie dowiedziec do czego tak naprawde jest zdolny;):D no u Ciebie objawiło sie to znajomoscia doskonałą jezyka angielskiego:) Pozdrowionka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorowo:) Mi.. cieszę sie, że tak było wspaniale, rewelka:) Cordulko, Alicjo..., Aalex:) Byłem właśnie z psem na spacerze i jestem w szoku dla tej zimy. Wieje silny, mroźny wiatr i sypie śnieg. Jest jak na Antarktydzie:) Poszedłem na górkę i zaliczyłem taki zjazd, że jak wywaliłem się, to poczułem każdą kość:) Pies zjeżdzał ze mną:) Po dwóch upadkach dopiero teraz poczułem uroki zimy. I tym bardziej mogę zazdrościć wrażeń Mi..:) A dziś naszła mnie pewna refleksja.. Dlaczego tak niby męczę się z tą swoją samotnością, a może jest właśnie mi z nią dobrze. Tak jest wygodnie, nie trzeba się przed nikim wykazywać, tłumaczyć. Można robić co się chce. Można wszystko:) Mogę być w pełni sobą.. Myślę o tym, że powinienem założyć rodzinę, bo mam już 33 lata, ale co to znaczy: powinienem. Czy coś sie stanie jak tego nie zrobię? Czy ktoś na tym ucierpi? Najwyżej ja, jeśli juz tak to ujmując. Czasem myślę ilu na swiecie jest ludzi, którzy do końca pozostaja sami. Może do nich należę? Zawsze byłem samotnikiem i może tak jest właśne lepiej. Po co mi to wszystko, dla kogo tak się męczę, bo przecież nie dla siebie. Jeśli myślicie, że naszła mnie jakaś straszna depresja, to jest wręcz przeciwnie:) Poczułem dużą ulgę, że nic nie muszę. Mogę zrobić ze swoim życiem co chcę. Miłej nocy:) ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegnący.............. witaj :) no to sobie pojezdziłes na doooopieee heheheh a tak a propo twoich refleksjii hmmmm wiesz ja nieraz tez tak sie zastanawiam nad samotnością,i powiem Ci,ze mnie przeraża to ,ze ja moge byc juz do konca sama,nie chce dopuszczac takiej mysli do siebie.Nie wiem ale,mam nadzieję,ze jeszcze gdzies on tam na mnie czeka,bo jednak zycie w pojedynke tak do konca jest smutne.I chce sie dzielic swoimi osiagnieciami ,i uzalac nad swoja osoba ale nie w pojedynkę.Mam wrażenie,ze to co człowiek robi tylko dla siebie jest takie egoistyczne,tylko ty i ty i ty a znaczniej lepiej sie czuje ,jezeli moge cos ofiarowac innej osobie.Ja sie nie zgadzam,zebys ty był, sam do konca;) taki fajny facet nie to tak nie moze byc:) fakt czowiek sam czuje sie jak wolny ptak ,sam stanowi o sobie ,ale jak długo?? zreszta sam napisales,ze jestes typem samotnika,ale nie nie wierze.tak bedziesz typem samotnika dopóki nie spotkasz odpowiedniej kobiety,a wszystko jeszcze pprzed Tobą:) Pozdrawiam Zyczę wszystkim wspaniałego tygodnia i dobrego jutrzejszego poniedziałku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam z rana:)zimno wieje sniegie a nawet lodem jak mawia kolezanka:) Cordula nie wiem skad jestes wiec nie wiem tez skad jest szymek:))a swoja droga to szymek glupio brzmi:)) Biegnacy....poruszyl temat samotnosci.No dobrze.Ja tez wczoraj sie nad tym zastanawialam sluchajac \"pod napieciem\" ja sie bardzo boje samotnosci,boje sie ze nikogo nie spotkam na swojej drodze,coraz czesciej mam mysli ktore mnie doluja,nie doswiadczam takich przeblyskow jak Biegnacy.....No jestem sama-samotna ale nie czuje ze moja samotnosc to moje wyzwolenie,raczej mnie ona przygnebia,dociera do mnie ze nie spelniam sie jak kobieta-tzn.nie spelniam sie tak jak zawsze chciaialm.Moja samotnosc jest zla.Nie mam z kim sie podzielic ani troska ani radoscia,wiecie jak mi bylo przykro kiedy po zdaniu poprawki wyciagnelam telefon przejrzalam ksiazke adresowa i nie znalazlam nikogo z kim moglabym podzileic sie moja radoscia??tego sie boje.ze juz tak bedzie zawsze. kadarka ja jak blondynka dopiero niedawno stojac w markecie przy stoisku z alkoholem dowiedzialm sie ze to wino jest:) i skojarzylam z toba:)) Mi ... powiem tak nie lubie zimy ale nie znam urokow szusowania na nartach.Ciesze sie ,ze sie dobrze bawilas:) nawet ten siniak to maly pikus w porowniau z energia jaka przywiozlas:)) Reszte witam i caluje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja blondynka ale...wlasnie dlatego mi to nalezy wybaczyc:)) ja tez juz pije 3 herbate na rozgrzewka ale chyba w koncu wypije kawe choc nie powinnam bo jakos dziwnie mi serducho bije:( a do lekarza daleko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym tygodniu pójdę na spacer ( piechotą nie samochodem :P ), nie będę łapać dołów, wyprowadzę choć raz mojego psa, postaram się przez chwilę myśleć dobrze o mojej szefowej, koniecznie pójdę do kina, napiję się wina ( mam wyraźne braki dające się już odczuć ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:))kadarka podobno autosugestia dziala cuda:)) trzymam kciuki za twoje postanowienia. ja tam mam zadatki na stara panne mam koty w domu a one raczej same chadzaja na spacery:)) ale wiecie co:))wyszlo sloneczko:)) i na chwile zapomnialm ze swiata poza sniegiem nie widac:)) moze powinnismy skaldac takie postanowienia w koncu publicznie przynac sie ze zawalilo sie jest wstyd:)) no to ja bede lepsza dla siebie:)) i juz nie wysle mu zadnego smasa:) zobaczymy kto sie pierwszy zlamie:) no a jak sie okaze ze 2 tygodnie cisza to chyba bede mogla powiedziec ze bitwe z soba wygralam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry:) Mi... Bardzo się cieszę, że wróciłaś taka zadowolona i pozytywnie doładowana:) A jak instruktorzy? ;) Biegnący... Naprawdę czujesz ulgę? Wierzyć mi się nie che, że można zaakceptować samotność... Ja nie wyobrażam sobie nie móc żyć dla kogoś, czuć się potrzebna... Nie wyobrażam sobie nie mieć oparcia w swojej rodzinie... tej którą stworzę, gdy będę go potrzebowała... Chcę się cieszyć kiedyś szczęściem mojego mężczyzny i dzieci... Chcę je odprowadzać do szkoły, chcę im czytać, chcę robić wiele rzeczy dla BNich, bo tylko wtedy będę naprawdę szczęśliwa... Ala, każda z nas ma w sobie coś z typowej blondynki:) Wyobraź sobie, dzwoni do mnie (do pracy) szef i pyta, co słychać, a ja na to: prywatnie czy służbowo??:D Usprawiedliwia mnie to, że siedziałam wtedy w pracy z gorączką:) Kadareczko:) Zyczę konsekwencji:) Cordulko 🌻 Miłego dnia wszystkim życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieńdoberek:) za moimi oknami typowa zamieć,wieje i sypie z dachów z nieba,zawiawa sniegiem na wszystkie strony:)ja chce słoncaaaa!!!! jestem tylko po herbatce ,ale chyba poczestuje sie kawczka bo normalnie usypiam na stojąco;) Ala...........:) my tu jestesmy i jak nastepny bedzie egzamin zdany na na pięc do biegnij tu jak w dym;):) to co moze napijesz sie kawusi??? pozdrawiam :) kadarka:) kurcze wygladasz rewelacyjnie,jak ty to robisz?? ja jak wstaje rano to obowiazkowo wory pod oczamy;):D ja kupiesobie chyba jakiec małe zółte zonkilki w doniczce,zeby je podlewac i cieszyc sie namiastka wiosenki w domku hociaz ,bo za oknem jej nie widac buuuuuu pozdrawiam:) Aalex:)🌼🌼 I niech sie stanie juz wiosnaaaaaa!!!!!!!!!🌼🌼🌼 moze tu trzeba jakies czary odczynic albo co????;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Moi Kochani..🖐️ -będziemy mieć białe święta jak nic.!! no ale cóż -nikt nie jest doskonały..;) Wczoraj wracałam do W-wy z zawrotną prędkością 40 km na godzinę..;) Ale najważniesze, że jestem..:) i nie wylądowałam w rowie jak niektórzy użytkownicy dróg.. Z tą samotnością bywa różnie -wszystko zależy od autosugestii i nastroju ..;) Wygodne to jest i owszem...i trochę egoistyczne ..;)ale jednak czegoś (a raczej kogoś) brakuje..przynajmniej czasami..:) POZDRAWIAM 🌼!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aalex:) kurcze dobrze,ze mi przypomniałas o rzeżuszce;) mniam mniam juz czuje ten smak,drobno pokrojonej rzezuszki na swierzym chlebeczku z masełkiem jejku i jeszcze zjadła bym takiego pachnacego pomidorka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga-ta no co ty na psa urok twu twu swieta maja byc zielone i słonaczne;) juz od teraz odczyniam uroki:D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przyroda nadrabia zaległości..;) tamte świeta były o ile się nie mylę wodniste...:P Rzeżucha -muszę o tym pomysleć -zawszeć to coś żywego ..;) i łatwiejsze w hodowli od rybek na przykład..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż...nie byliście dzisiaj zbyt rozmowni..;)-ale i tak Was lubię..:) ja uże idu ..🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Ale wszystkich wymiotło, pewnie zasypani w zaspach:) A u mnie zaczeła się odwilż, brrr! Rano jeszcze taka urocza zima była:) W mojej wczorajszej wypowiedzi o samotności chodzilo mi o to, ze to duża ulga odciąć się od tej \"konieczności\" bycia z kimś. Ja też marzę o domu pełnym dzieci z kotem i psem:), ale czasem za bardzo tego chcę i zabija to we mnie radość życia. Po prostu zbyt czesto chyba sie umartwiam nad tym. Żyję w świecie takiej dziwnej iluzji, że lada chwila ktoś będzie, i uświadomiłem sobie, że jest to straszniejsze, niż ta rzeczywista samotność. Bo przecież sama w sobie nie jest taka zła. Mam przyjaciół do których mogę jednak zadzwonić i pochwalić się jakimś sukcesem, czy poużalać się:) Świat jest taki piękny i trzeba po prostu zacząć żyć, zamiast użalać się. No to tak jakoś było:) Ale aby nie było mi za dobrze:), dziś szef dał mi do zrozumienia, ze jak nie wezmę sie za pewna sprawę, to nie będe mu potrzebny..Problem w tym, że tego niewykonam, bo to bardzo trudne i... głupie. Nie będę pisał o co chodzi, ale sami przyznalibyście, aby puknąl sie w czoło. Został mi ostatni tydzień pracy na okresie próbnym i ciekawe co będzie. Jak nie, to kij mu w oko i znikam za granicę:) Miłego wieczoru 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegnący-> a ja przyzwyczaiłem się do samotności i muszę Ci powiedzieć, że dobrze mi z tym jak narazie. Jeszcze niedawno bardzo cierpiałem z powodu rozstania, a dziś zaczynam się cieszyć życiem. I mogę tylko przyznać Ci rację odnośnie tego, co napisałeś wczoraj. Fakt, że chwilami brak tej jedynej jest ciężki i przykry, ale mogę przynajmniej czuć, że żyję i robię co mi się podoba. Doświadczenie nauczyło mnie, że nie warto się angażować. Być może jest tak, bo nie trafiłem na właściwą kobietę. Ale skoro już tak jest, to niech tak pozostanie. A Tobie życzę, abyś jednak w miarę szybko doczekał się tych dzieci i kota i psa:) Ja już jestem \"skrzywiony\" pod tym względem, ale Ty masz duże szanse:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biegnący-> a ja przyzwyczaiłem się do samotności i muszę Ci powiedzieć, że dobrze mi z tym jak narazie. Jeszcze niedawno bardzo cierpiałem z powodu rozstania, a dziś zaczynam się cieszyć życiem. I mogę tylko przyznać Ci rację odnośnie tego, co napisałeś wczoraj. Fakt, że chwilami brak tej jedynej jest ciężki i przykry, ale mogę przynajmniej czuć, że żyję i robię co mi się podoba. Doświadczenie nauczyło mnie, że nie warto się angażować. Być może jest tak, bo nie trafiłem na właściwą kobietę. Ale skoro już tak jest, to niech tak pozostanie. A Tobie życzę, abyś jednak w miarę szybko doczekał się tych dzieci i kota i psa:) Ja już jestem \"skrzywiony\" pod tym względem, ale Ty masz duże szanse:) Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szarku, niepokoi mnie to co piszesz... W tej chwili przychodzi mi na mysl dosc przykra refleksja... Jesli wiekszosc facetow po jednym, góra dwóch niepowodzeniach kapituluje, to ja juz nie szukam... nie czekam... bo na kogo?? Spotykalam sie jakis czas temu z facetem pisalam Wam o nim jesienia) i skonczylo sie po pewnej naszej rozmowie. Dlaczego? Bo on zrazony jednym niepowodzeniem, w trakcie rozwodu, z dzieckiem ktore widuje co tydzien albo rzadziej, nie chce juz powtorki z rozrywki... Wiec albo bedzie sam, albo znajdzie kobiete, ktora zgodzi sie na niezobowiazujace spotkania... Ja na takie nie chcialam sie godzic... Kadarko... pomoglo??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wieczorową porą:) Kurcze ,siedzę pod kocem z gorącą herbaciną jabłkowo-cynamonową ,a za oknam zawiejaaaaa:( co za pogoda jak rany;) rzeczywiście wszystkich wymiotło ,ale wcale sie nie dziwię:) myslę,ze ruch sie zrobi z pierwszymi promieniami słońca:) Biegnący................ chęc bycia z kims jest taka,ze my juz chyba nawet nie chcemy o tym za głosno mysleć,aby nie wypłoszyc tych mysli,bo rzeczywistość jest jaka jest,i juz wydaje nam sie ,ze samotnosc jest fair ehhhhh ale najwazniejsze to być sobą:) i własnie tak jak napisałes zyć:) A pracą sie nie przejmuj bedzie co ma być;0 ja trzymam kciuki:) Pozdrawiam:) kadarko:) wcale nie potrzeba mostu zeby sie wykrzyczec;) po prostu stan na srodku i krzycz ile sie da:) a co;) jeszcze Ci w tym pomogę.Pozdrawiam taka pogoda,ze nawet nie chce sie gadać:( ehhhhhhh wiosnyyyy:) dobrej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×