Bielizna MIRIALE

witam wszystkim... jakis rok temu firma o ktorej piszemy wyslala mi 3 pary majtek(beznadziejne byly,po pierwszym zalozeniu sie porwaly) na ktore sie zgodzilam przez tel.kosztowaly 29.90zl....zapomnialam tego zaplacic,bo mam duzo innych spraw na glowie.dzisiaj przyszedl mi rachunek na 69.80zl za te majtki,w tym 40zł za upomnienie.mam to zaplacic czy moze dac sobie spokoj? nie wiem czy ktoras miala taka sytuacje...czy jak zadzwonie,to czy zgodza sie zebym zaplacila tylko te 29.90zl i ta oplate za upomnienie mi anuluja...prosze o odpowiedz...dziekuje:)

Witam, właśnie niedawno otrzymałam tel. z firmy Miriale, jednak wyczułam haczyk w rozmowie z konsultantką i nie zgodzilam się na to zeby przysłali mi tą nieszczęsną paczkę. Jednak jak czytam Wasze komentarze to trochę się boję, że mogą nie patzeć na ta moja rezygnację i przysłać mi tą paczkę. Jak myslicie czy bawić się w pisanie im maila? Czy dać sobie spokój? Pomóżcie:)

do kiki0000 Jeśli nie podałaś swoich danych nie mogą ci wysłać paczki. Ale gdy mają twój adres mogą to zrobić.

do moos Nie masz się czym martwić! To są zwykłe przesyłki bez potwierdzenia odbioru, więc mogą ci skoczyć. Nawet jeśli okazałoby się że wysłali tą paczkę pocztą a listonosz wcisnąłby ją w skrzynkę nie musiała do ciebie dotrzeć!

dziękuję za odpowiedź, myślalałam że oni już mają moje dane bo skąd nagle wytrzasnęli mój numer telefonu:P, no ale jak trzeba im wszytsko podawać właśnie przez telefon to się bardzo ciesze bo adresu im nie podałam:)

jedyne zdjęcie zmarłej piosenkarki, patrzcie jak pięknie wyglądała! wygląda jak żywa http://www.flesik.pl/whitney-houston-w-trumnie/

Mam tak samo jak gabrynia, wkurzona-21 i offgirl. Dziewczyny, nie wplątujcie się w kontakty z tą firmą! To jacyś krętacze, żeby nie powiedzieć gorzej! Ja i moja koleżanka, pół roku temu, złożyłyśmy zamówienia, każda swoje. Miały być "za pobraniem" czyli płatne przy odbiorze paczki. Nigdy żadna z nas paczki nie dostała, ani żadnego avizo z poczty. Teraz (luty 2012!) dostałyśmy wezwania do zapłaty! Na dodatek na znacznie większe kwoty! Na tym "niby zamówieniu" jest 6 pozycji z sufitu. Podobno oni sami dokładają jeszcze inne rzeczy do zamówienia. Zamówiłam 3 rzeczy biustonosz, majtki, koszulka=razem z kosztem przesyłki 9,90 miało być ok. 50,- zł., a oni przysłali mi druk przelewu!!! na kwotę 129,-zł. Niby z jakiego tytułu skoro miałam zapłacić przy odbiorze! Koleżanka podobnie. Odradzam każdemu, nie zaczynajcie z nimi żadnych kontaktów, to jacyś naciągacze.

Witam! Mam to samo, w listopadzie bądź grudniu otrzymałam telefon, czy moze nie chce aby mi wyslano paczki, przystępne ceny bla bla bla. Zgodziłam się naiwna! ale od tamtej pory nie dostałam ani paczki i jeszcze podobno miało przyjść jakieś potwierdzenie że zgodziłam się na wysłanie i miałam odpisać tak? ani tego ani tego nie otrzymałam. Boje się bardzo że teraz będe miała jakieś problemy! Zadzwoniłam dzisiaj i powiadomiłam o tym, to pani mi powiedziała że mam zadzwonić za 2tyg, złożyła reklamacje a i co najlepsze że PACZKA została wysłana w grudniu!!! Ja nie wiem!!! Jak bede miała jakieś problemy albo mi wmówią że dostałam paczke czy cokolwiek to nie wiem co zrobie....... Poradzicie coś? P.s mimo że nie dostalam paczki, nie widzialam bielizny żłożyłam rezygnacje z dalszych paczek. Mam nadzieje że nic nie dostane! Pozdrawiam!!!

Ja odebrałam jedna przesyłkem z której jestem zadowolona. Dziś zadzwoniłam z rezygnacja z dalszych oraz poprosiłam o wykasowanie moich danych z bazy. Wszystko bez problemu, dodzwoniłam sie od razu ;)

Aja dostała pierwszą przesyłkę za którą zapłaciłam, nie wiedziałam że dostanę kolejną. Pani w rozmowie powiedziała jedynie "że jeśli będę chciała to mogę je otrzymywać". A ja nie chciałam. Nie dostałam umowy jaką miałabym podpisać. Paczki są doręczne bez potwierdzenia odbioru, w kartonikach trochę większego formatu niż A4, więc nie mieszczą się w skrzynce. Każdy mógł ją sobie przywłaszczyć! Bo listonosz nawet nie próbował jej wepchnąć do mojej skrzynki. Dzwoniłam prosiłam o niewysyłanie a wczoraj się dowiedziałam że komornik na moim koncie łapę trzyma. W poniedziałek pędzę do Rzecznika Praw Konsumenta. Jak się coś dowiem to nie omieszkam Was poinformować. Trzymajcie kciuki :)

Ranyyy, ze ta firma jszcze istnieje.. Wystarczy popatrzec ilu nas tu jest i wszyscy maja ten sam problem. To chyba świadczy tylko o jednym. U mnie narazie cisza. Trzymam kciuki;)

do martus926 Znam taki przypadek i podejrzewam, że oni tą paczkę wysłali dopiero po twoim telefonie! Więc myślę, że możesz się jej spodziewać, bo to jest ich metoda. Ale dzwoń tak jak ci kazała i stanowczo powiedz, że nie życzysz sobie więcej przesyłek! Napisz maila z rezygnacją a jeśli nie odpowiedzą pisz do skutku. Z nimi trzeba ostro! Ja się wyplątałam w miarę sprawnie ale moja siostra miała jazdy. Swoją drogą dziwie się, że po tej akcji w teleekspresie nikt im się do tyłków nie dobrał!!

Witam, Przeczytałam kilka ostatnich postów i jestem w szoku. Zamawiałam z tej firmy jakies 3 lata temu (może więcej) i nigdy wszystko przycnie miałam problemu. zawsze przychodziło (razem z bielizną kartka na przelew). OK 2-3 lat temu stwierdziłam, że dostępne rozmiaru są za małe i zrezygnowałam. od tamtej pory przyszly jszcze 2 ulotki z mozliwoscią zamówienia ale ponieważ nic nie zamawiałam to przestały przychodzić oferty. teraz czytam wasze posty i zastanawiam się- nie mam dowodów że zaplacilam kilka lat temu za te przesylki ale z z drugiej strony paczki pzychodziły bez żadnych potwierdzen i nie ma dowodów że wogole je odebrałam.

Witam, jestem w bardzo podobnej sytuacji. W październiki zamówiłam podczas rozmowy telefonicznej zestaw bielizny na kwotę 30zł. Z kosztami wysyłki miało to być niecałe 40zł. Niestety nie pamiętam na 100% czy umawiałam się na płatność za pobraniem - ale wydaje mi się, że tak, ponieważ wszystkie paczki tylko w ten sposób zamawiam. Do tej pory nie dostałam żadnej przesyłki. Dostałam natomiast wezwanie do zapłaty. Na sumę 116 złotych! na wezwaniu wyszczególnione było, że wysłano mi towar na kwotę 39zł w listopadzie, ale co najdziwniejsze, że wysłano mi również coś na sumę 76 złotych w grudniu. Poza tym jednym zestawem bielizny z października nie zamawiałam nic więcej!. Złożyłam reklamację telefoniczną. Teraz właśnie piszę reklamację, którą wyślę również pocztą, ponieważ jak czytam co ta firma wyprawia, chcę mieć na piśmie to, że taka reklamacja poszła. Na pewno zgłoszę to w poniedziałek do rzecznika praw konsumenta, ale zastanawiam się, czy nie jest to sprawa również dla policji.

hej jakoś w marcu czy kwietniu 2011 roku dostałam telefon z miriale o wspaniałej ofercie bielizny i takie tam... za jedyne 29.80zł. Dostałam przesyłkę i zapłaciłam za nią, kolejną otrzymałam jakoś w październiku i też za nią zapłaciłam chociaż się jej całkowicie nie spodziewałam. Po zrobieniu przelewu złożyłam na stronie internetowej rezygnację i jak do tej pory jest spokój, mam nadzieję że już na dobre. Nie dostaję żadnych przesyłek, jednak pod koniec grudnia otrzymałam zawiadomienie o tym że mam im zapłacić 76.80 zł za przesyłkę której nigdy nie widziałam na oczy. Niedawno znowu dostałam tak jakby powtórne zawiadomienie o tym że jestem im winna 76.80 za przesyłkę którą rzekomo powinnam otrzymać w sierpniu. Nie mam zamiaru płacić im tej kasy no bo za co? Zastanawiam się czy napisać do nich maila że nie dostałam przesyłki sierpniowej więc za nią niezapłacę czy darować sobie?? Co o tym myslicie??

Na pewno sobie nie daruj tylko pisz do nich do skutku! Pomysl sobie ile osób sobie darowało i dzieki temu ta firma sie bogaci. Nie pozwólmy na to!

oszukanaprzezprovea i co? Byłaś z tym gdzieś? Ja po ostrej rozmowie z firmą windykacyjną na razie mam spokój.

W lipcu 2011 roku zadzwoniła do mnie pani z tej ,,firmy'' i zaproponowała mi ta bieliznę. Paczka przyszła dopiero po 3 miesiącach, jednak nie odebrałam jej nawet. Później przyszła następna paczka - również jej nie odbierałam. napisałam do nich list, że rezygnuję. Dzisiaj dostaję list od nich że przyjęli moją rezygnacje i każą mi płacić za tamte majtki, których nie odbierałam nawet. co mam zrobić? Olać ich czy tłumaczyć się. Czytałam dużo negatywnych opinii na temat tej firmy i ze nie wiele daje tłumaczenie się im. Co proponujecie?

Niestety jeszcze nic nie załatwiłam, bo zapisy są do RPK, ale rozmawiałam z Panem Rzecznikiem przez tel i uspokoił mnie. Zanim otrzymałam pierwszą przesyłkę powinnam dostać umowę na piśmie którą z kolei powinnam podpisać i odesłać (Art. 3 i 4 ustawy o niektórych prawach konsumenta. )a tak się nie stało. Więc mogą sobie straszyć itd. Natomiast i tak muszę się do nich udać z tą sprawą by pomogli mi to zakończyć. Dowiedziałam się jeszcze że cała ta bielizna którą wysyłają jest traktowana jak przesyłka reklamowa i w świetle prawa nie jesteśmy zobowiązane za nią płacić(czy jakoś tak :p) Obiecuję napisać wszystko jak tylko cokolwiek sama się dowiem :) i jeszcze jedno! Uważajcie co mówicie przez telefon rozmawiając z Provea- oni wszystko nagrywają (póżniej cięzko się wykręcić) Lepiej nie dzwonić tylko prosto do Rzecznika :) Pozdrawiam

widze ze nie jestem sama. Otóż we wrzesniu zadzownil do mne pan z tej firmy i oferował komplet bielizny za 19.90 z przesyłką miało wyjsc okolo 30zł. powiedział ze najpirw przyjdzie mail z potwierdzeniem mojego zamówienia oraz list i dopiero pozniej jak potwierdzę - to przyjdzie przesyłka. Nic do mnie nie zostało wysłane, ani mail ani przesyłka ani zaden list z potwierdzeniem. A dzis - przyszedł list z tej firmy o naleznosci zapłaty na 106 zł. Powiedzcie mi jak mam sobie z tym poradzic? Bo dzownilam do nich na infolinie do biura obsługi ale niby caly czas zajęte. Jak wy sobie poradziłyscie z ta firmą??

Ja również dostałam list, w którym każą mi zapłacić 106zł za coś czego w ogóle nie dostałam. Zamierzam napisać do nich maila i delikatnie dać im do zrozumienia aby spieprzali na drzewo.

Ja dziś dostałam blankiet na 153 zł, śmiać mi sie chce bo płaciłam rok temu 29 zł za tą promocje niby, i był spokój, a tu na blankiecie niby z października i grudnia mam zamówienia jakies dwa na 78 zł. Ale zamówienie jest na moie imię i nazwisko panieńskie. Nie byłam pod tym adresem zameldowana, teraz mam meldunek ale na inne nazwisko, więc pewnie to oleję albo zadzwonię że tu taka osoba nie mieszka. Dodam że żadne z tych niby wysłanych paczek nigdy do mnie nie doszły.

Sierpień, dzwoni moja komórka i pani pyta czy może przeprowadzić krótką ankietę na temat bielizny. Odpowiadam tak. W jakim przedziale cenowym kupuje Pani majtki -20-30zł? tak, a czy chciałaby Pani wypróbować nowe stringi firmy Miriale za 29,80 z przesyłką? tak. Zostanie do Pani wysłany mail potwierdzający i następnie przesyłka, którą można odesłać w ciągu 4 tygodni. Nic do mnie nie dotarło, ani mail ani przesyłka, za to dzisiaj - po7 miesiacach wezwanie do zapłaty 106,60 !!!! Na zestawieniu data 02/09/11- 3 pozycje z nazwą String i jedna MIR 11/5 PL oraz data 30/12/11 i pozycja Mys-Mar-Mer Str 76,80. Zadzwoniłam do nich, połączenie trwało 7 minut zanim łaskawie odebrali, zapytałam za co mam zapłacić. Po podaniu numeru klienta pani powiedziała,że powinnam dostać przesyłkę za którą nie zapłaciłam. Nie otrzymałam rzadnej przesyłki ani wezwania do odbioru przesyłki! To pani zamknie mi konto i spróbują wyjaśnić sprawę na poczcie, proszę zadzwonić za 2 tygodnie i dowiedzieć sie o wynikach sprawy. Nie mam zamiaru do Was dzwonić, nie życzę sobie od Was żadnych przesyłek, proszę tylko wyjaśnić tą sprawę, bo ja tego tak nie zostawię i nie chodzi o 100zł tylko o fakt jak działacie. Czy mail, który mam podany jest aktualny? tak nie zmieniałam go. Dobrze to prześlemy informację. Wg mnie to są typowo złodziejskie praktyki, jestem przerażona. Ciekawa jestem jak to się zakończy?

No dobra, jestem przerażona!!! poczytałam Wasze historie i sie załamałam! Żebym chociaż dostała te majtki to ok, ale ja nic nie dostałam! Kilkakrotnie kupiłam coś przez telefon czy internet ale raczej problemów nie miałam, a tu taka akcja. Co mam robić? Nie ma paragrafu na takie praktyki? A może jakiś pozew zbiorowy o wyłudzanie pieniędzy. Myślę ,że firma Provea bądz Miriale żeruje na naszej bezradności. Praktyka zawsze jest ta sama, brak przesyłki a póżniej wezwanie do zapłaty. Większość nas dla świętego spokoju zapłaci, i im o to chodzi. Nie zapłacę, nie odebrałam ani ja ani mój mąż, nie mieliśmy też żadnego zawiadomienia o przesyłce. Czy ktoś ma pojęcie jak napisać pozew zbiorowy? A może ktoś ma jakiegoś młodego (bo taniej biorą)prawnika? Wiem, że ktoś pomyśli " a za 76,80 czy 106,60 nie będę sobie głowy zawracał". Oni tak zbijają fortunę, a my mamy problemy. Może spróbujemy razem?

Do _Miszka Co ma Pani na myśli "Usunięta z listy klientów"? Jeżeli złożyła Pani rezygnację z kolejnych przesyłek, to na pewno została ona przyjęta. Oczywiście może Pani wysłać e-maila z zapytaniem czy zwrot przesyłki został dostarczony. Zapraszam serdecznie do kontaktu na GG - 37053275

Do "makra" Jeżeli nie podała Pani pełnych danych umożliwiających Pani identyfikację to rezygnacja nie zostanie przyjęta. Zapraszam serdecznie do kontaktu na GG - 37053275

Ja również zostałam ofiarą tej firmy. W sierpniu 2011 zadzwoniła pani z ofertą majtek, ja się zgodziłam na tą paczkę za 30 zł, paczka miał dojsc w ciagu 4 tygodni.... Do tej pory paczki nie otrzymałam... Pare dni temu dostałam list- wezwanie do zapłty 106,60. Z tego co tu czytam to wszyscy macie te same kwoty, a nawet widzę że te same daty zamówień ( 02/09/11 i 30/12/11 - cóż za zbieg okoliczności...). Ja też jestem za tym żeby się za nich wziać! Dlaczego do tej pory nikt nic z tym nie zrobił???

hej, też się na nich natknęłam.. zamowiłam komplet bielizny za niecałe 30 zł, doszedł po ok 3 tyg, to było jakies 3 miesiace temu, moze 2 a dzisiaj zobaczyłam jakąs paczkę rzuconą na odwal się na moje podwórko... nie wiedziałam co to jest, więc rozerwałam opakowanie i okazało się, ze to komplet bielizny, której nigdy nie zamówilam! byłam pewna, ze przeczytałam wszystko co pisze na stronie odnosnie regulaminu, a jednak okazało sie, ze ci oszusci schowali formulkę o tym, ze będą mi systematycznie wysyłac bieliznę tak więc dzis mam do zapłacenia 80 zł... teraz moje pytanie brzmi czy lepiej odesłac im tą bieliznę ( wysłałam maila z pytaniem o adres na który mam wyslac, telefon nie działa, na maila na razie nie odpowiedzieli) za 4.50 nie wiem z jakiej racji skoro ja nic od nich nie chciałam czy po prostu zatrzymać ją sobie z racji tego, ze nie mają zadnego dowodu, że ją odebrałam, bo jak juz wspomniałam, wrzucono ją na ziemięi w kazdej chwili ktoś mógł sobie to przywłaszczyc.. chcę dodac ze nie zalezy mi na tej bielizie, po prostu nie rozumiem po co mi to wysłali i z jakiego powodu ja mam teraz sobei zawracac tym głowe i płącic za przesyłkę

a ja mam sprawę innej kwestii ale też odnośnie provea/miriale i jak to tam się jeszcze zwie. Otóż dostałem ostatnio maila reklamowego w którym jestem namawiany do zakupu fig (o zgrozo jestem facetem)za JEDYNE 19.90. Ale cały cymes w tym że na dole maila jest zapisek (drobnym druczkiem)że otrzymałem tego maila bo zarejestrowałem się na stronie takiej i takiej i w każdej chwili możesz się wyrejestrować klikając tutaj zgodnie z procedurą wyrejestrowania. Kiedy nigdy nie rejestrowałem się i nie podawałem nigdzie swoich danych. I czy provea może przysyłać maile z takim zapiskiem który jest jawną nieprawdą?Nawet jeśli nabył mój adres email od jakiegoś innego podmiotu nim obracającym?

Ja bym nigdzie nie klikała, bo pewnie tam będzie drobnym drukiem, że teraz jesteś klientem Provea i dopiero sie zacznie... Koszmar, który my przeżywamy.