jeanine

Nie ma już Poziomki:( Od środy mam plamienie i bole brzucha. Dziś krwawienie przypominajace miesiączkę. Moja nowa Pani Doktor (tamtą wolałam zmienić) powiedziała, że nie widzi już ciąży, a macica samoistnie się oczyszcza:( Boli, bo powoli zaczynałam się cieszyc..Boję się, ze to przez to, ze brałam pigułkę..Ale samoistnych poronień jest bardzo dużo i nie zawsze można znależc ich przyczynę.. W przyszłym tyg. pójdę na kolejną konsultację, a za jakiś czas pewnie znowu wrócę do pigułek.. Nowa Pani Doktor powiedziała, ze jestem dziwnym przypadkiem, wiec chyba tym bardziej nie macie się czym martwić..Choć uczulała, ze w przypadku jakiegokolwiek, nawet najmniejszego podejrzenia o bycie w ciąży (np dziwne objawy), trzeba od razu zrobic test, a w przypadku pozytywnego wyniku, od razu odstawić pigułkę.. Probuję się otrząsnąć po tym wszystkim, za dużo się ostatnio działo..Pozdrawiam serdecznie!

trzymaj sie... przykro mi, bo jestem sobie w stanie wyobrazić co czujesz:( Może tak miało byc, zaróno z tą wpadką jak i z tym, ze Poziomka zdecydowała sie jeszcze poczekac......byc może na bardziej odpowiedzialnego tatusia....Mam nadzieje, ze Cię nie uraziłam, ale z Twoich wypowiedzi wywnioskowałam, ze chłopak wiele wsparcia Ci chyba nie dał:( Trzymaj sie a na Poziomke jezscze przyjdie czas:)

Dzięki za wsparcie! Nie wiem, jaki to wszystko miało sens.. Chłopak był na poczatku bardzo zaskoczony, a pózniej bardzo się cieszył (chyba bardziej niz ja...) i bardzo mnie wspierał..Rozmawialismy o ślubie..Teraz jest nam bardzo smutno i zdezorientowani jesteśmy w tym wszystkim.. Teraz mam nadzieję, ze unikne ,,łyzeczkowania'' w szpitalu i ze szybko o tym zapomnimy.. Trzymajcie się!

...nie zapomnicie.... ciesze sie, ze chłopak jedank stanał na wysokosci zadania, takei wsparcie zarówno wtedy jak i teraz jest potrzebne. Wiem, ze to zadne pocieszenie, ale znam mnóstwo kobiet, które po poronieniach mają śliczne, zdrowe Maluszki, czego i Wam zycze. I w zadnym wypadku sie nie obwiniaj. Biorąc tabletki nie można zakładac, że sie jest w ciaży a nie da sie tego stwierdzić na tyle wcześnie, by bezpiecznie odstawic tabletki. pozdrawiam

Dzięki! Najgorzej jest, że się obwiniam, ze mogłam wczeniej sie domyłśic, bo nagle zaczęłam się żle czuc, ze mogłam zrobic usg, zmienić lekarza, bardziej dbac o siebie, nie denerwować się tak etc...Mój facet też jest smutny, tylko nie mówi o tym. A jedynie, że się żle czuje..Jakos to musimy przejsć.. Dzięki jeszcze raz i pozdrawiam serdecznie!

nie mogłaś przewidzieć ciazy! kazda z kobiet, która bierze tabletki i nagle poczuje sie gorzej nigdy nie pomysli o ciaży, to bedzie ostatnia "rzecz" która im przyjdzie do głowy! A poza tym, ja jestem przekonana o przeznaczeniu, zatem uwazam, ze tak po prostu musiało byc, niezaleznie od tabletek...... moze gdzieś to było zapisane:(( Takie myslenie powinno Ci pomóc, trzymajcie sie

Masz rację - to była prawie ostatnia rzecz, o ktorej pomyslałam.. Dzięki, może też zacznę wierzyć w przeznaczenie.. Pozdrawiam ciepło!

Ojć..bardzo mi przykro:( I już tak wszystko sie układało..nie masz o co się obwiniać..tak po prostu miało być. Nie byłaś w stanie domyślić się, że jesteś w ciąży ponieważ długo brałaś pigułki i działały.. Bardzo się cieszę, że Twój facet tak bardzo się w to zaangażował i cieszył się z Maluszka..teraz musicie nawzajem trzymać na duchu i mocno wspierać:) Trzymam kciuki aby wszystko się ułożyło i było dobrze:) A na Dzieciątko przyjedzie jeszcze czas..i nie będzie już takiego zaskoczenia mieszanych myśli i wątpliwości..od początku będziesz wiedzieć i dbać dwa razy mocniej o siebie:) Papa:*

Dzięki Iwoo! Staramy się pozbierać...

Bardzo mi przykro z powodu tego poronienia,ale może to was jeszcze bardziej zbliży do siebie i zaczniecie tak poważnie rozmawiać o ślubie? Trzymajcie się!!!

Oj, nie wiem, Domalko.. na razie oboje jesteśmy przygnębienie, smutni i chyba nie wpływamy nawzajem najlepiej na siebie.. Boję się, ze gdzieś podświadomie obwiniany siebie nawzajem za to wszystko.. Naprawde mi cieźko.. Fizycznie czuję się kiepsko, bo ,,to'' cały czas się dzieje, psychicznie - total. rozbita.. Nie wiem, co ze sobą robic.. Staram sie czymś zajać.. Pojedziemy chyba na działkę na dzień-dwa odpocząć i zapomnieć o tym, choć na chwilę.. Pozdrawiam was serdecznie i oby żadnej z was to się nigdy nie przydarzyło..Nawet nie wyobrażałam sobie, ze to taki koszmar..Trzymajcie się ciepło, postaram sie więcej nie smęcić..

Mam 2 opakownia jeanine oraz 1 yasmin do sprzedania. Kazde w cenie pln30.00. Jestem w stanie dostarczyc je osobiscie do osoby zainteresowanej, na terenie W-wy. Moj tel 0693177719 lub mail e.knyt@interia.pl. Pozdrawiam, Ela

cześć dziewczyny mam pytanie w sprawie bólu głowy - bóli migrenowych. Czy któraś z was, od czasu, gdy zaczeła brać tabletki antykoncepcyjne zaczeła również miewać migreny??? Ja biorę tabletki od ponad roku ( właśnie skończyłam brać Diane 35 i za tydzień zaczynam brać Jeanine), a od niecałego roku zaczełam miewać silne migreny. Tabletki biorę oprócz działania antykoncepcyjnego, równiez na poprawę skóry i włosów (trądzik i wypadanie włosów:( ) więc z jednej strony jeszcze nie chcę przerywać brania tabletek, ponieważ widzę naprawdę dużą poprawę, a z drugiej strony te bóle głowy są bardzo dokuczliwe i męczące. A wydaje mi się, ze są one właśnie związane z tabletkami. Pozdrowionka

Witam Mam do sprzedania 2 opakowania Jeanine. Planuję ciążę, a że wykupiłam od razu całą receptę to mam właśnie te 2 na zbyciu. Wszystko w oryginalnych opakowaniach.. szkoda żeby się zmarnowały. Termin ważności: marzec 2009. Sprzedam za 30zł każdą. GG: 8519579

witam mam wielki problem koncze 2opakowanie i niemam okresu mialam tylko lekkie plamienie co mam robic po pierwszym opakowaniu mialam na czas

Do And... To jest normalne ze mozesz miec plamienia bo organizm sie dopiero przyzwyczaja, ja tez przy 1 opak. tak mialam ale po nast. juz bylo wszystko ok :) Najwazniejsze to braz regularnie pozdro :P

cześć dziweczyny! przed chwilka przeczytałam wasze wypowiedzi na temat tych tabletek Jeanine. Ja biorę je ponad 2 lata i nie narzekam, są swietne. oczywiście na początku tez sie dziwnie czułam ale takie efekty spotyka sie biorąc jakie kolwiek tabletki antykoncepcyjne. jestem z Jeanine bardzo zadowolona i polecam je każdemu!

Cześć Dziewczyny, nie wiem czy To forum jeszcze żyje, ale może któraś z Was bedzie mogła mi pomóc. Rok temu przerwałam branie tabletek antykoncepcyjnych (właśnie Jeanine), teraz znów zaczęłam brać a że byłam z nich zadowolona to znów je stosuję. Tyle, że tym razem mam przy nich mdłości, zmiany nastrojów, chce mi się ryczeć nawet na Teleexpresie!! Ciągle strzelam fochy i mam mega mdlości. Ale jak je wcześniej brałam to nic takiego się nie dziąło. Czy któraś z Was miała podobnie?? Ja dziś zażyłam 5 tabletkę z pierwszego opakowania...

Chyba musisz na nowo przejść okres adaptacyjny... Poczekaj kilka tygodni, powinno być lepiej. Polecam Magnez z witamina b6 oraz kwas foliowy (np Folik). Wczasie stosowania antykoncepcji hormonalnej sa one bardziej wypłukiwane. Przepraszam za pytanie, ale czy przed ropoczęciem stsosowania wykluczyłaś ciązę? Bo w sumie trochę dziwnie, ze wtedy czułaś się dobrze, a teraz takie szopki... Pozdrawiam serdecznie!

Dzięki wielkie. Ciążę wykluczyłam, także na 99.98% (bo tyle pewności daje test) nie mam fasolki, ponadto przyjęłam pierwszą tabletkę w pierwszym dniu miesiączki, więc chyba jest ok. Na pewno zacznę brać dodatkowe leki, bo czuję się po Jeanine trochę zmeczona :( Szczerze, to teraz jest już lepiej (tydzień brania), ale rok temu kiedy brałam Jeanine to zaraz po odstawieniu innych tabletek antykoncepcyjnych więc nie miałam obiektywnego obrazu efektów ubocznych. A teraz to rok po braniu NICZEGO :)

witam wszystkich. ja bralam jeanine przez dwa lata i bylam z nich zadowolona, na poczatku, przez pierwszy miesiac mialam plamienia ale wszystko minelo po pierwszym okresie. co prawda dwa razy nie dostalam okresu i tabletki zostaly mi zmienione na mercilon troche sie ich obawiam ale zobaczymy. a jeanine polecam

szczerze...ja tez mam plamienia, jest drugi tydzień brania a ja mam ciagle jakies plamy z czym niezbyt komfortowo się czuję... Zaczęłam brać kwas foliowy! Moje humorki i fochy powoli mijają ale za to chce mi się spać, tyle, że nie wiem czy mam przyczyne tego przypisywać tabletkom czy pogodzie :D Acha...przypomnialo mi się, że jak brałam dłuższy czas Jeanine to miałam lepszą przemianę materii...nie korkowalam sie tak!

Witam,ja biorę Jeanine od pół roku i przy ostatnim opakowaniu,pojawiły mi się dość liczne i wyczuwalne guzki na szyi.Podczas 7-dniowej przerwy znikneły one,lecz przy rozpoczęciu kolejnego opakowania znów się pojawily.Czy ktoś się moze orientuje czego jest to przyczyna,bo zaczynam sie niepokoic:/:)

Witam, Jestem w trakcie 4 opakowania jeanine. Zawsze biorę je o 22. Generalnie czuję się dobrze, dokucza mi tylko bolesnosc piersi i lekkie plamienia w trzecim tygodniu brania tabletek (co podobno ma się wkrótce unormować, gdy organizm sie przyzwyczai). Problem pojawił się przedwczoraj, bo zapomniałam jednej tabletki w drugim tygodniu, wzięłam ją o 10 godz. za późno. W ulotce przeczytałam że w drugim tygodniu nie powinno się nic dziać, jesli przerwa nie wynosiła więcej niż 12 godz. Martwi mnie jednak fakt i ż pojawiło się u mnie niewielki krwawienie i trwa nadal. Czy ktos tak mial? Czy to normalne?

jeżeli nie mineło 12h wszystko jest oka.

Moim zdaniem jesli to 4 opakowanie to powinnas udac się do lekarza, zwykle plamienia, nudności, bóle głowy itp. objawy ustępują po trzech cyklach i ta magiczna cyfra 3 jest mocno naciagnięta. Przeważnie to już po 1 opakowaniu jest lepiej... Jeżeli zapomnialaś tabletki w II tygodniu, a nie mineło 12 h to jest luzzz...ale sprawdź te plamienia...

Działanie antykoncepcyjne powinno być zachowane. A to krwawienie może być skutkiem opóznienia. Jeśli chcesz być całkowicie bezpieczna i spokojna, to do końca cyklu możecie etż używac prezerwatyw. co do plamień to jakoś długo one trwają.. na Twoim miejscu, jeśli nie miną, zmieniłabym Jeanine na inną pigułke, po co się tak męczyć?

hey. ja biore jeanine od roku...od poczatku nie mialam z nimi problemow i uwazam ze sa bardzo dobrymi...mam ogromne problemy ze skora no i w sumie na to mi nie pomogly...no moze troche. mialam tez bardzo bolesne miesiaczki i ten problem mam juz z glowy od kiedy biore anty. Jednak ostatnio zaobserowalam ze na nogach coraz wyrazniej widac mi zyly..nie podoba mi sie to...ale taki jest wlasnie skutek uboczny brania tabletek..moja kolezanka tez bierze anty i jej widac zyly jeszcze bardzo..generalnie wygloda to strasznie...teraz sie zastanawiam czy u mnie to bedzie sie powiekszalo czy zostanie jak jest...nie moge zabardzo odstawic tabletek ze wzgledu na skore, okres no i oczywiscie to czego one sa przeznaczone. Jesli ktos ma podobne doswiadczenia prosze o informacje. Dla dziewczyn ktore dopiero zaczynaja- pamoietajcie taka ingerencja w wasz organizm nigdy nie odbywa sie bez skutkow ubocznych i tak jak zawsze klocilam sie z mama, ktora jest calkowicie przeciwna teraz zaczynam widze ze miala jednak troche racji. Zastanawiam sie ile lat mozna brac anty..czy ktos moze mi to powiedziec?

Ja brałam non stop bez przerwy pigułki ok. 4 lat (tyle, że zmianiałam, zaczynałam od Logest potem Harmonet i potem Jeanine). Potem mi sie nie chciało a potem znów zaczęłam po ok. 05 rocznej przerwie. Brałam przez 2 lata nonstop i znów przerwałam na rok i wiecie co? Po tym ostatnim roku zupełnie inaczej je przyjmuję, bardziej je odczuwam, może dlatego, że przez rok organizm zdążył powrócić do swojego naturalnego rytmu. Pisałam wcześniej co się działo, ale teraz jest już OK. Są różne szkoły: jednio mówią że należy robić, ale moi lekarze twierdzą że poco fundować organizmowi taka huśtwake hormonalną, tymbardziej, że teraz tabletki mają niską zawartość hormonów i nie ma potrzeby robić przerw. O żyłach niestety nic nie wiem, wiec się nie wypowiadam...ale slyszałam o tendencji do powstawania żylaków po stosowaniu anty...

Jeśli chodzi o te żyły..no ja wiem tylko tyle że odkąd biorę anty to bardziej je widać (na piersiach, szyi i na nogach w miejscu za kolanami szczególnie..) ale słyszałam o takich skutkach ubocznych.. Ciesze się że w moim wypadku nie było ich za wiele:) Jeśli chodzi o kwestie "Brać czy nie brać" to co lekarz to opinia.. Miałam straszne problemy z cerą..może nie jakiś koszmarny trądzik ale coś okropnego..płakałam po nocach i wstydziłam sie wychodzić czy patrzeć w lustro..próbowałam wszystkiego i w końcu trafiłam na terapie hormonalną. W moim przypadku lekarz powiedział że jak to nie pomoże to może z wiekiem wyrosnę.. jednak okazała się zbawieniem i teraz cieszę się dobrym stanem skóry. Dlatego nie martwią mnie te bardziej widoczne żyły:) Z kolei inny lekarz powiedział ze mam jak najszybciej odrzucić hormony bo to trucie i zaburzenie gospodarki organizmu.. Zawsze jest jakiś minus..ale każdy decyduje za siebie. Jak na razie nie wymyślili lepszego zabezpieczenia przed ciążą wiec lepiej niech sie tym zajmą a nie tłumaczeniem nam jakie hormony mają zły wpływ na organizm;p bussia :)