Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość emanuella

dlaczego nie chcemy mieć dzieci

Polecane posty

Gość emanuella

Przeczytałm dzisiaj artykuł w Polityce ,, Róbmy dzieci'' i tak się zaczęłam zastanawiać po co na siłę zmuszać młodych ludzi do posiadania dzieci. Rozumiem że niż demograficzny, zamykanie pszedszkoli i szkół i w przyszłości problemy z emeryturami. Ale jak był wyż demograficzny tez było źle, bezrobocie, brak miejsc na studiach itp. Podobno dzieci rodzi się bardzo mało i rodzą się bardzo późno a Wy co myslicie o tym problemie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dla mnie to żaden problem
sama nie chcę mieć dzieci (chociaż je lubię) Niech nasz kochany rząd się martwi niżem demograficznym! to ich zasługa! Zaraz zapewne posypią się baty na mój łeb ale takie jest moje zdanie i już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja narobiłam troje dzieci :) i co mi państwo za to dało ? do pracy nikt mnie nie chce , bo wiadomo - zwolnienia na dzieci , niedyspozycyjność 24 h na dobę i w ogóle z jednej wypłaty ciężko 5 - cio osobową rodzinkę utrzymać i tak Bogu dzięki , ze ja te dzieciaki zdrowe dosyć mam , bo jakby jeszcze do tego doszły leki , to bankrutacja pewna artykuły dla dzieci coraz droższe książki do szkoły też no i w ogóle , ja się wcale nie dziwię młodym ludziom , że nie chcą mieć dzieci ( swoje oczywiście kocham nad życie i nie wyobrażam sobie tego życia bez nich :) ) o - i jeszcze samotnym rodzicom fundusz alimentacyjny zabrali , ech... szkoda słów a potem się dziwią , że niż demograficzny ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja narobiłam troje dzieci :) i co mi państwo za to dało ? do pracy nikt mnie nie chce , bo wiadomo - zwolnienia na dzieci , niedyspozycyjność 24 h na dobę i w ogóle z jednej wypłaty ciężko 5 - cio osobową rodzinkę utrzymać i tak Bogu dzięki , ze ja te dzieciaki zdrowe dosyć mam , bo jakby jeszcze do tego doszły leki , to bankrutacja pewna artykuły dla dzieci coraz droższe książki do szkoły też no i w ogóle , ja się wcale nie dziwię młodym ludziom , że nie chcą mieć dzieci ( swoje oczywiście kocham nad życie i nie wyobrażam sobie tego życia bez nich :) ) o - i jeszcze samotnym rodzicom fundusz alimentacyjny zabrali , ech... szkoda słów a potem się dziwią , że niż demograficzny ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marteczko zgadzam się z Tobą w 100% !!!! a ten większy VAT na ubranka dziecięce??...... doprawdy żałosne! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo
dla dzieci trzeba mieć czas, a w obecnych czasach to towar najbardziej deficytowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do marteczki
A co państwo (czyli m. in. ja) miało ci niby dać za robienie dzieci????????? Dlaczego ma ci coś dawać???????? Ja jakoś nic za darmo nie dostaję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ZDZIWIONY
że kobiety robią dzieci, i że to one utrzymują całą rodzikę, a w dodatku, jak profesjonalistki, umieją rozgryzać VAT. I że czuję się już pozbawiony męskości, któa w tym świecie dzieworództwa jest tylko maszynką do depilacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz urodzic to zadna sztuka, wychowac i utrzymac to dopiero trza sie naglowkowac. Przy dzisiejszym bezrobociu ciezko jest oplacac komorne i inne swiadczenia a co dopiero myslec o dziecku. Kiedy rozejrze sie w swojej dzielnicy w ktorej mieszkam, a mieszkam w starym budownictwie i widze na ulicy walesajace sie dzieci, bez opieki , brudne ,glodne to wcale sie nie dziwie ze wielu z nas poprostu nie stac na dziecko. Dziecko to b duzy wydatek,chciec a moc to tez duza roznica. Pozabierali rozne swiadczenia po wejsciu do Uni,i naprawde jest ciezej niz bylo wczesniej. Mam jedno dziecko, nie jestem az w tak krytycznej sytuacji jak moje znajome, ale obserwuje biede obok i wcale sie nie dziwie ze tak malo dzieci sie rodzi. Czy panstwo pomoze w wychowaniu tych malych szkrabow, nie ,bo ich to guzik obchodzi. Bieda to odpowiedz na zadane przez Ciebie pytanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie mamy
-pracy -pieniędzy -opieki zdrowotnej bezpłatnej:) -perspektyw -mieszkania Wystarczy? A często zbyt wiele problemów z samym soą, żeby tłumaczyć 4-latkowi, że świat jest dobry tylko mamusia ciągle ryczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marika>>>>>zgadzam się, też mam jedno dziecko i na tym poprzestanę. Chcę chociaż temu jednemu zapewnić godziwe warunki, a to też nie jest łatwe, bo pół od roku jestem bez pracy. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
delicja--ja tez tylko na jedno sie zdecydowalam, razem z mezem podjelismy taka decyzje, pomimo tego ze stac nas na drugie, ale przeciez nie bede martwic sie przez cale zycie o to czy damy rade . Nie wiadomo co bedzie za rok, dwa. Dzis maz ma prace, jutro moze sie okazac ze nie ma dochodu. Dzisiejsze czasy sa tylko dla bobaczy ;) Czasem trza mocno pasa zacisnac ,ale jakos na razie jest. Wiem ze robie krzywde tym mojemu synkowi, bo wychowuje sie sam, ale lepiej sam niz zbratem lub siostra glodujaca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do \" do marteczki \" ależ ja nie chcę wcale nic za darmo chcę sama ( tzn. razem z mężem ) zarobić na utrzymanie tych dzieciaczków szukam pracy i co , jest fajnie , ale po pytaniu \"czy ma pani dzieci ? \" , moja odpowiedź \" mam \" , pytanie \" ile ? \" , odpowiedź \" troje \" i nagle przestają się liczyć moje umiejętności i w ogóle wszystko , niestety... ale szukać nie mam zamiaru przestać :) wcale nie chcę mieć ubranek dla dzieci i książek do szkoły za darmo wcale nie chcę leków dal dzieci za darmo i wcale nie pragnę , żeby mnie wychwalano i dziękowano mi za to , ze pomnażam naród :D ja chcę na to uczciwie zarobić a pracy wciąż nie ma , a rachunki i ceny rosną i tylko o to mi chodzi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a właśnie,że się nam coś należy od tego cholernego państwa!- chociażby dobrej służby zdrowia, (pół biedy, jak dziecko jest zdrowe,ale jak choruje? ), obniżenia cen artykułów dla dzieci, tańszych mieszkań i opłat za nie .....itp. itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że nam się należy. W końcu po to płacimy podatki i wysokie składki na ZUS. A ja przy okazji miałabym pytanie do sympatycznych mam. Mam jutro wizytę z dzieckiem u specjalisty, pierwszy raz, więc muszę okazać legitymację ubezpieczeniową. Problem w tym, że dziecko zgłosił mąż do ubezpieczenia w swoim zakładzie, teraz wyjechał a ostatnia pieczątka jest z datą kwietniową. Czy mogą mi odmówić przyjęcia dziecka na bezpłatne badanie z tego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak pytałam rodzinkę i mówią, że dziecko ma prawo do bezpłatnej porady bez względu na wszystko, ale ja się troszkę stresuję. Kiedyś piczątka była ważna przez pół roku :O.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weszlam na ten topik z ciekawosci i jeszcze z wieksza ciekawoscia go rpzeczytalam delicja - ksiazeczka jest wazna pol roku w dalszym ciagu wiec sie nie martw!! my chcemy 2 dzieci bo ja jestem jedynaczka i z tego powodu mocno mi zle ale tez zastanawiam sie jak niektore z was jaka bedzie przyszlosc naszej rodziny... niz demograficzny jest straszny wiec nie wiem czy za kilka lat bede miala prace (nauczycielka jestem) juz teraz z 6 klas zmniejszylo sie do 3 w jednym rocnziku, poruta straszna... ale co sie dziwic... kochany rzad funduje nam co raz to ciekawsze ustawy. zabrali zasilek z ZUS po urodzeniu dziecka, wychowawczy to pensja iscie glodowa i w sumie ledwo na dziecko starcza... a ceny artykulow dzieciecych sa zaporowe!! zastanawiam sie jak to jest w innych krajach., rodziny gdzie rodzice nie pracuja maja dofinansowanie, w Islandii, Holandii, USA. Kuzynka mieskza w stanach, poniewaz nie ma dochodow stalych dostaje na mala specjalne kartki - do wykupienia w niektorych sklepach w prwadzie ale sa na mleko, pieluchy, odzywki, lekarstwa, jedzenie... a u nas??? kolezanka nigdy nie pracoiwala, jej maz na bezrobociu od 5 lat, od pomocy spolecznej dostali 300zl i na tym sie pomoc skonczyla. A wiecie dlaczego? bo maja wlasne mieszkanie (miasto placi czynsz!!) ale pomoc spoleczna uwaza ze to juz duzo i ze mozna sprzedac sprzety etc... no chyba ze ja jestem z zapadlej dziury i panuje tu bezprawie... koncze ten wywod pozdrawiam myslace kobietki i ich malzonkow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najprostsze rozwiazania najtrudniej dostrzec. Wystarczyloby umozliwic rodzicom rozliczanie podatkow razem z dziecmi (skoro juz mamy te nieszczesne progresywne) i po klopocie. My sie na 3-cie najprawdopodobniej nie zdecydujemy - wlasnie z tego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalla
A ja wlasnie chce od Panstwa naszego "wspaniałego" parę rzeczy. Czy darmo ? To nie jest właściwe pytanie. Ale pamiętam czasy swojego dzieciństwa, kiedy podręczniki w szkole się dostawało i NALEŻAŁO je szanować. Po reformie szkolnictwa - każdy widzi jak jest. Podręcznik w każdej klasie inny, bo zależy to od nauczyciela, za wszystko trzeba płacić słono. Ja nie mówię, żeby było za darmo, ale niech będzie proporcjonalnie do zarobków! I to wystarczy. Za moich czasów wszystkie niemal dzieci jadły obiady w szkole, a kogo nie było stać, to komitet rodzicielski dofinansowywał. A teraz ? Dzieci chodzą do szkoły głodne i wracają głodne i kogo to obchodzi?? Może nasze Państwo ? Jak słyszę że się zamyka kolejne przedszkola, żłobki, że domy dziecka proszą dobrych ludzi o wsparcie, bo im dzieci głodem przymierają, to mi się flaki wywracają. I jeszcze żeby to była wina biednego Państwa, które same w sobie ledwo przędzie. Ale nie, o dziewo to PAŃSTWO ma pieniądze na limuzyny, na wycieczki dla całej załogi ZUSu, na kolejne idiotyczne pomniki nikomu nie potrzebne, na tymczasowe ołtarze z okazji wizyty Papierza, na kolejne kościoły, których jest jak psów, tylko jakoś wiernych coraz mniej....na to wszystko jest w tym kraju. Nawet na wyposarzenie policji skarbowej w stroje do nurkowania - też się znalazły fundusze. Tylko na ludzi nie ma. Na zwykłe, proste ludzkie potrzeby. Mamy już dziecko i niedługo przyjdzie na świat następne. Ale nie dziwię się absolutnie nikomu, kto ma gdzieś państwowe statystyki i niże demograficzne decydując się na bezdzietność. Przykro tylko, że tak wiele osób MUSI się na to decydować, choc marzy o dziecku. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chcę dziecka bo w tej chwili nie mogłabym mu nic zapewnić. Kiedy będę mieć swój dach nad głową i stałe zarobki wtedy pomyślę o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chcę dziecka bo w tej chwili nie mogłabym mu nic zapewnić. Kiedy będę mieć swój dach nad głową i stałe zarobki wtedy pomyślę o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirka
kto powiedzial,ze niechcemy miec dzieci???? o czym tu mowa!!??? jesli naprawde chcialabys je miec ,to z pewnoscia znalazlyby sie i tez money!! NIE WIDZICIE DO CZEGO ZMERZA RZAD???? no przeciez ,zeby nas -POLAKOW- bylo jak najmniej,a wtedy latwwiej nim rzadzic i MANIPULOWAC!!! sa napewno duze trudnosci (rzadzacym o to chodzi) ale nie zrazajmy sie i robmy wszystko .by NAROD POLSKI nie zaginal!!!! Mirka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalla
Mirko, nie pogniewaj sie za ton mojego listu, ale w takim układzie co Ty proponujesz ? Żeby ludzie, którym dla siebie na chleb nie starcza na złośc rządowi robili sobie dzieci, które potem tez będą przymierać głodem ????? Komu zrobisz wtedy na złość ? Bez względu na to, jaki cel w swojej polityce ma rząd, to tylko BIEDNE dzieci ucierpią na takim podejściu, bo na pewno nie nasi parlamentarzyści, którym było , jest i będzie dobrze i chleba na pewno im nie zabraknie. Gdzie tu logika? Gdzie rozum ? Przymieram głodem, mam anemię, państwo odcięło mi prąd za nie płacenie rachunków, a ja im na złość zmajstruję sobie troje dzieci i wszyscy honorowo odwalimy kitę z głodu w naszym mieszkaniu/kartonie z sarkastycznym uśmiechem na ustach. A co! Niech rząd wie, kto jest górą! Mirko....daj spokój. Chyba nie myślisz na prawdę, tak jak napisałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie chcę mieć dzieci nie z powodów finansowych(chociaż nie przelewa mi się ), ale dlatego, że chcę być szczęśliwa na swój własny nieprzymuszony sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Athalia
Z różnych powodów. WIem już na pewno, że nie z finansowych, bo to głupia wymówka. Jakie ja mam obawy? Zwyczajne. Że nie posiadając szeroko rozwiniętego instynktu macierzyńskiego, będę siezmuszala do opieki nad dzieckiem i będzie mnie denerwowało. I ciąża. Tyle sie o tym nasłuchałam, ze odechciewa mi sie dzieci na nastepne 100 lat. Jezeli któs ma ochote podyskutować o tym szerzej, zapraszam na forum o macierzyństwie. http://forum.gazeta.pl/forum/71,1.html?f=23162

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fuksja
Ja jeszcze nie myślałam o własnym dziecku na poważnie. Na razie mam inne sprawy na głowie... Jest gdzies tam na horyzoncie, we mgle, własciwie niewidoczne... Zupełna abstrakcja. Nie myśle o moim dziecku ale w sumie jestem na takich studiach że o dzieciach i ich wychowywaniu sie mówi często i często dyskutuje: Pedagogika. I wiecie co? Boje sie mieć dziecko. BO to taka totalna odpowiedzialność!!! Płodzą te dzieciaczki i płodzą a potem sie to szlaja bez opieki i wyrsta na nie wiadomo kogo. Powinni normalnie wydawac patenty na posiadanie dziecka. Bo nie każdy sie do tego nadaje. Robi sie prawo jazdy, karte rowerowa, patenty żeglarskie a dziecko sie tak ot dostaje po prostu. Ze swojej strony boje sie o prostu ze moje kompleksy, moje nieuporzadkowanie wewnetrzne wplyna na dziecko i bedzie jakims popaprancem. Do tego trzeba byc dojrzalym, poukladanym, wiedziec czego sie chce i dlaczego sie chce dziecka. Wlasciwie mozna by zalozyc osobny topic pod haslem: "czemu chcemy mieć dzieci". Wiecie czemu? Ja jeszcze nie dojrzalam do tej odpowiedzi. Dlatego nei chce miec jeszcze dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×