Gość malamia80 Napisano Sierpień 22, 2007 a jak u was z wyrywaniem ząbków przed zakłądaniem aparaciku ja mam wyrwac dwie piatki na górze -a tam prosto nawet jest i ślicznie i dwie czwórki na dole-tam straszny ścisk wiec rozumiem zastanawiam sie teraz nad wyrwaniem tych ząbków ZDROWYCH!! u ilu ortodontów bylicie zanim sie zdecydowaliscie na jednego??? i czy mieliscie sytuacje ze jedne mówł zeby rwac ząbki a drugi ze wyprostuje bez wyrywania:(???? prosze poradzcie..byłam zdecydowana a teraz nie podoba mi sie to ze mam wyrwac te ząbki i boje sie ze będą szpary ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malamia80 Napisano Sierpień 22, 2007 a jak u was z wyrywaniem ząbków przed zakłądaniem aparaciku ja mam wyrwac dwie piatki na górze -a tam prosto nawet jest i ślicznie i dwie czwórki na dole-tam straszny ścisk wiec rozumiem zastanawiam sie teraz nad wyrwaniem tych ząbków ZDROWYCH!! u ilu ortodontów bylicie zanim sie zdecydowaliscie na jednego??? i czy mieliscie sytuacje ze jedne mówł zeby rwac ząbki a drugi ze wyprostuje bez wyrywania:(???? prosze poradzcie..byłam zdecydowana a teraz nie podoba mi sie to ze mam wyrwac te ząbki i boje sie ze będą szpary ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chachania Napisano Sierpień 22, 2007 malamia80 - u mnie jeden ortodonta chcial wyrywac osemki, a nastepny powiedzial "bron boze!". Zawsze lepiej pojsc na pare konsultacji. Ja sie zdecydowala na drugiego orto, bo z kilku niezaleznych zrodel wiedzialam, ze jest dobry. Niecierpek - mam aparacik juz, metalowy z srebrnymi gumkami, gora i dol. Zdjecia jeszcze niet. Nie wyglada zle, na swoj sposob nawet ladnie - musze sie przyzwyczaic. Zeby dopiero dzis zaczely bolec, ale tylko jak jem, dotykam lub myje zeby. Mam pelno zelastwa w buzi - bo jeszcze ten ekspander, i zalozyli mi jakies kraty na gorne szostki, bo cos tam cos tam za nisko i trzeba podniesc o milimetr. Przez te kraty moje zeby nie maja kontaktu, a i pogryzienie czegokolwiek jest sztuka. Maja mi to zdjac za miesiac, mysle ze wtedy bedzie spoko. Sam aparat to pikus. Nie martw sie o ekspander, szybciej sie przyzwyczaisz niz Ci sie wydaje. Ja mam 27 lat i zalozyli mi go na rok - o ile wiem to jest gorna granica. A dolna to 4 miechy. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia1001 Napisano Sierpień 22, 2007 Niecierpek - ja jeszcze nie mam założonego aparatu stałego !!! Dopiero za jakieś 2 tygodnie ( po miesiącu noszenia łuku ) będę mieć zakładany na dół ,a za 2,5 miesiąca na góre !!! Jeszcze dłóga i bolesna droga przedenąm ,ale warto !!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość malamia80 Napisano Sierpień 22, 2007 ja mam juz jedną osemke wyrwaną..ale musiałam0-draaamat:/ a jak chciałam drugą to powiedział ze nie ma potrzeby i ze wyrwiemy wlasnie piątki..a na gorze czwóki.. i nie powiedział mi któe mam wyleczyc bo to nie jego decyzja tylko stomatologa on tylko podejmuje decyzje które wyrwac.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość TinkyW Napisano Sierpień 22, 2007 Mam male pytanko. Otoz mam 16 lat i powaznie zastanawiam sie nad zalozeniem aparatu. Nie mam krzywych zebow, problemem u mnie jest gotyckie podniebienie (wąskie i glębokie). Pomiędzy zębami na gornym podniebieniu nie moge zmiescic lyzeczki do herbaty...w normanym zgryzie gorne zeby powinny zachodzic na dolne, u mnie jest odwrotnie, dolne zachodza na gorne (dolna zeby sa ulozone szerzej niz gorne. Pytanie jaki aparat musialbym nosic, przez ile czasu? Z gory dziekuje za pomoc Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpek Napisano Sierpień 23, 2007 chachania - czyli oprócz aparatu ortodontycznego (GRATULUJĘ :)! ) masz jeszcze łuk podniebienny który zdemontują dopiero za parę miesięcy? Czy funkcjonowanie z podwójnym oprzyrządowaniem bez wzbudzania niezdrowego zainteresowania otoczenia jest możliwe? (rozmowy,jedzenie w miejscu pracy ) Sądziłam (teraz wiem, że niesłusznie), że mój łuk podniebienny zdejmą tuż przed założeniem górnego łuku aparatu ortodontycznego, czyli ok.17 września. Wobec tego nie nastawiam się na szybki demontaż tylko na "pokochanie" mojego nowego urządzenia, wszak zamieszka u mnie cały rok. Proszę napisz jak długo trwa zakładanie aparatu stałego i na jakie "niespodzianki" należy się nastawić? Jak przespałaś noc? Czy z farmaceutyków oprócz sacholu muszę coś jeszcze dokupić? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chachania Napisano Sierpień 23, 2007 Niecierpek - zakladanie cos kolo poltorej godziny, w srednio wygodnej pozycji prawie lezacej. Wloza Ci do buzi taka gumowa wkladke, zeby odslonic zeby. Potem bedzie czyszczenie, wytrawianie zebow plynem, a potem naklejanie zamkow, wycieranie nadmiar kleju i utwardzanie lampa. Nic nie boli, tylko dosc dlugo trzeba lezec z szeroko otwartymi ustami. Na koniec, kiedy wszystkie zamki sa na miejscu, ortodonta wciska w nie drut i odpowiednio go sobie tam dogina. Aha, no jest bonus - na czas zakladania aparatu zdejmuja ekspander!!! I jest jakos dziwnie, podniebienie jakies nie moje:) Moze o wiele szybciej Ci go zdemontuja - ja mam na rok, bo musze mocno rozszerzyc szczeke. Najlepiej zapytaj lekarza. Co do funkcjonowania z tym calym zelastwem to byloby spoko gdyby nie te kraty na szostkach, no ale one sa do nastepnej wizyty. Do ekspandera jestem przyzwyczajona i juz go nie czuje, luk gorny i dolny to kwestia paru dni - robia sie male ranki od zameczkow, smaruje sacholem i po jakims czasie znikna, tak jak te od ekspandera. Mozesz sobie kupic wosk - ja go stosuje bardzo rzadko, bo wprawdzie przynosi ulge, ale po zdjeciu jest jakby gorzej. Juz lepiej wycierpiec i pozwolic buzi zeby sie zahartowala. Noc przespalam bez problemu. Wczoraj wzielam jedna tabletke ibufenu, bo po szorowaniu zebow rozbolaly mnie wszystkie. Ten bol nie jest straszny, raczej meczacy. Powiedzialabym, ze zabki swierzbia raczej niz bola. Mam wrazenie, ze sie ruszaja. A z niespodzianek, ktorych sie nie spodziewalam - nie moge juz obgryzac skorek. No ale to zly zwyczaj, wiec dobrze w sumie:) Z rzeczy do kupienia polecam jeszcze zel perio-kin czy jakos tak. Ma dzialanie profilaktyczne. Smaruje sobie nim dziasla na noc. Moja osrtodontka polecila mi tez irygator oral b, bo juz nie da rady czyscic zebow nitka - ale to grubsza kasa. No i poszlam do sklepu stomatologicznego i kupilam szczoteczke z takim cienkim czubeczkiem i takie male wyciorki. Narazie jem papki, wiec bardzo przydaje sie malakser, lub zwykly mikser z taka koncowka z nozami. Uff, to tyle. Dzis trzeci dzien z aparatem i gorne zeby juz spoko, tylko dolne troszke tkliwe. ODWAGI! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chachania Napisano Sierpień 23, 2007 Aha, mowie normalnie - moi znajomi nie zauwazyli roznicy. Mam tylko troszke wiecej sliny w buzi, ale to normalna reakcja, ktora przeminie. Moj aparat sie podoba - to takie male zgrabne zameczki. No i wszyscy znajomi mnie podziwiaja za odwage. Dwie kolezanki stwierdzily, ze tez sobie zaloza i wziely ode mnie numer ortodonty. Do pracy ide we wrzesniu, bo ucze w szkole:) Zobaczymy co dzieci na to! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martuś aŁć Napisano Sierpień 23, 2007 No i się zaczęło. Wczoraj miałam odsłanianie zęba. Podobno normalnie zabieg trwa do 10 minut a ja siedziałam 40. Mam usuniete 7mm. kości z podniebienia, rozciętą dziurę na jakieś 1.5 cm, bo ząb jest w niekorzystnym miejscu. Wczoraj to z 8 godzin krwawiło, ale to przez to że wziełam Ibuprom max i mi rozrzedziło krew. Nie bierzcie nigdy tego na rany otwarte! Wczorajszy dzień mogę śmiało nazwać jednym z gorszych w moim 15-letnim życiu. We wtorek idę do chirurga ponownie (gościu stwierdził że zabieg był straszny i dziś na kontroli, pierwsze co, to zapytał jak sie czuję) oczyścic zeba, bo zasłonił go skrzep (fuj!) i potem do ortodontki założyć na niego zamek. "Ile to się musimy nacierpieć i nachodzic zanim na nas przyjdzie zbawienie" (słowa pewnego staruszka poczekalni u dentystyxD) Myślę, że wszystko co najgorsze juz przecierpiałam, ale bólu z pewnościa nie koniec. ;(( Za tydzień mam zdjęcie szwów. Na szczęście trafiłam na wymarzonego chirurga i świetną ortodontke, więc z czystym sumieniem mogę ich (no chirurg raczej nie wszystkim będzie potrzebny;P) polecić osobom noszącym się z zamiarem skorzystania z usług ortodontycznych w Kielcach. Mój nr gg : 3995834 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpek Napisano Sierpień 23, 2007 chachania- Jestem pod wrażeniem bonusa :)! zdjęcie łuku podniebiennego na półtorej godzinki :) Ehhhh to jak wielkie ciacho dla łasucha ;) w trakcie kuracji odwykowej. Twoja wypowiedź odnośnie zakładania aparatu była wyczerpująca i nie mam więcej pytań – zastrzegam prawo zmiany zdania ;). Moja wada to stłoczenie i ze wstępnej diagnozy ortodonty w ostateczności tylko jeden ząb do usunięcia. Nie jestem nastolatką i wiele starsza od Ciebie, więc łuk podniebienny prawdopodobnie zagości u mnie na dłużej. Wiem, jestem monotematyczna, ale mam jeszcze pytania odnośnie łuku….:) Szczotkowanie podniebienia nie należy do czynności wykonywanych mechanicznie ;)) wręcz zbędne a higiena łuku podniebiennego zobowiązuje. Wobec tego: czy higiena łuku wymaga szczególnych zabiegów? Czy masz opracowana technikę czyszczenia? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KarolcIa OsOs 0 Napisano Sierpień 23, 2007 Martuś aŁć a do jakiego tego ortodonty w ck chodzisz ;] moze chodzimy do tego samego :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość detekcior Napisano Sierpień 23, 2007 Ja miałam wczoraj założony aparat stały na górę i podniebienny. Podniebiwnny jest najgorszy! Seplenię, zachaczam o to coś językiem i mnie boli, a nawet śliny nie moge połykać! Wstydzę sie tego seplenienia, bo nie bedę mogła śpiewać w chórze, ani występować w ogóle prze to seplenienie......... ;( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość m-ba Napisano Sierpień 24, 2007 mam pytanie.wiem że aparaty stałe różnią się od siebie.kosmetyczne są mniej widoczne od metalowych, ale czy różnią się one wielkością zamków? Jeśli ktoś nosi aparat stały, to przy zamkniętych ustach,gdy nie widać zębów widać że ma się coś w ustach?czy nie ma się wypchanych warg?Czy aparaty wielkością ,grubością poszczególnych elementów są takie same? Czy można sobie wybrać aparat taki żeby jak najmniej wypychał usta?pytam się dlatego że chciałam sobie sprawić aparat,a po bokach mam wysunięte zęby tak, że wypychają mi usta do przodu i po bokach, nie wygląda to ładnie,jeśli jeszcze nałożę aparat będę miała wypchnięte jeszcze mocniej.Wiem,że to tylko przez jakiś czas,potem zęby się poprawią ,ale bardzo się martwię że będę wyglądała okropnie, itak na tym punkcie jestem przewrażliwiona.Bardzo proszę o odpowiedź. Pozdrawiam wszystkich Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość chachania Napisano Sierpień 24, 2007 Niecierpek - zaraz po zalozeniu luku pytalam ortodontki czy musze sobie kupic jakies szczoteczki-cudaczki, ale powiedziala ze absolutnie nie. I faktycznie - pomimo ekspandera moglam wszedzie dotrzec zwykla szczoteczka. Szorowalam tez ten drut na podniebieniu i dokladnie pierscienie wokol szostek. No i wreszcie wzielam sie za sumienne czyszczenie nitka i plukanie plynem.Jedyny zonk, to problem z wsunieciem nitki tam, gdzie sa pierscienie. Probowalam pare razy, ale sie poddalam, bo nitka sie rozczapierzala i zostawiala mi takie mikroskopijne wlokienka miedzy zebami. Strasznie wkurzajace, bo czujesz je, ale ledwo widzisz ze sa. Musialam prosic mame, zeby mi je pesetka wyciagala. No i oczywiscie mycie po kazdym posilku, ale inaczej sie nie da, bo po jedzeniu czlowiek ma wrazenie brudnych zebow - brrr. Zadnych szczegolnych technik poza wymienionymi powyzej nie stosowalam. Teraz to juz co innego - bo mam aparat i myscie wydluzylo sie dwukrotnie:) Pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Niecierpek 0 Napisano Sierpień 24, 2007 chachania- dzięki kafeterii i Twoim wyczerpującym odpowiedziom na moje pytania jestem "przygotowana" na trudy leczenia. Zaopatrzona w blender (prezent od córci :)), dodatkowy - przenośny zestaw szczoteczek, past i nitek dentystycznych ( prezent od męża :)) sachol ( sama sobie sprezentowałam :)) ruszam w podróż po piękny uśmiech. Od poniedziałku zaczynam! :):) Pozdrawiam wszystkich!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martuś aŁć Napisano Sierpień 24, 2007 Karolcia OsOs, chodzę do ortodontki z City Parku (ul.Paderewskiego), A Ty? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość AnettWL Napisano Sierpień 24, 2007 m-ba: troszeczkę ...Ale to raczej subiektywne uczucie, niz faktycznie widac ten aparat. Na poczatku tylko czujesz, ze cos tam masz, i usta sie wydaja wypchniete o pol metra:-))) Wtedy zaczynasz nieco inaczej je ukladac jak mowisz - i dopiero wtedy cos tam widac. Ale, jak juz pisalam, SERIO, moi znajomi wogole nie zauwazyli aparatu!! (mam kosmetyczny, wiec ten niby z wiekszymi zamkami). Tylko z bardzo bliska, jak zobaczyli drucik. Odwagi!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zuzia1483 0 Napisano Sierpień 24, 2007 Witam Cie...ja nosiłam aparat stały 2,5 roku ...miałam normalne srebrne klamerki i uważam że nie ma sie czego wsytydzić, one są nawet modne... Mieszkam w Krakowie i tam nikt nie patrzył na mnie krzywo. Ja zakładałm aparat w Katowicach , tam jest bardzo ale to bardzo dobry ortodonta do którego jeżdzą ludze z krakowa okolic itp... Jeden aparat kosztował mnie 1500 zł a drugi 1400, każda wizyta 100zł... droga przyjemność.. ale fachowa , bo znam sporo przypadków osób którym po ściągnięciu aparatau u innych ortodontów ząbki sie po pewnym czasie \\\'\\\'rozjechały\\\'\\\'. Jeśli interesuję Cie do kałdne namiary na tego lekarza napisz do mnie. Pozdrawiam zuzia1483@tlen.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia1001 Napisano Sierpień 24, 2007 Detekcior- ja też mam założony łuk podniebny i przez pierwsze 2 tygodnie se pleniłam. Ale potem... było wszystko normalnie i nawed kumpela nię załuwarzyła ,że inaczej mówie !!!!! Potem nikt się nie zoriętuje zobaczysz tylko staraj się ćwiczyć wymowe np. ć,ś,ź... Powodzenia !!!!!!!!11 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KarolcIa OsOs 0 Napisano Sierpień 24, 2007 Martuś aŁć OOoo niestety nie do tego samego chodzimy ;{ Ja chodze na ulice 1 maja ;) i też mam fajną babke ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
skwierek 0 Napisano Sierpień 25, 2007 Witam, przepraszam nie ma sił czytać całego topiku, czy jest ktoś z Poznania kto ma lub miał stały aparat ortodontyczny? możecie polecić jakiegoś dobrego ortodontę? ile sobie liczy za aparacik i wizyty? Będę wdzięczna za pomoc! Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość detekcior Napisano Sierpień 25, 2007 dzieki ewcia. Juz jest nastepny dzień za mną, to troche sie juz przyzwyczaiłam. Może bedzie lepiej, tylko poprostu wiadomo że zawsze trudniej z czymś na zebach i na podniebieniu niż normalnie. Koleżanki przekonywały mnie,m żebym wzieła ruchomy aparat. Ale chyba lepiej że wziełam stały, bo ruchomego nie nosiłabym ile potrzeba i to by nie miało sensu. A takto pomęczem sie te 2 lata i będe mieć zabki cud-miód ;) pozdro Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sabiness Napisano Sierpień 26, 2007 witam, jutro ide na pierwsza wizyte... troche sie boje bo bede miala zabki rwane chyba :( a co to jest ten hyrax???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia1001 Napisano Sierpień 26, 2007 Tak czymaj !!!!! I nie przejmój się jak ktoś Ci będźe dogadywał !!!!!!! Poniważ większoś dziewczyn nie stać na taki coś i to jest tylko oznaka bogactwa !!!!!!!! 20 (któregoś) września będą mi zakładać na dół aparat stały i ciekawe jak to będzie !!!! Pozdrawiam !!!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Ewcia1001 Napisano Sierpień 26, 2007 sory ...... trzymaj!!!!!!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KarolcIa OsOs 0 Napisano Sierpień 27, 2007 sabiness he he hyrax to aparat podniebny ;] przeznaczony do rozszerzania szceki ;) zwany tez ekspanderem ;) bardzo fajne cacko poltora miesiaca sie z nim meczylam ;) to Były czasy ha ha Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sabiness Napisano Sierpień 27, 2007 no to za niedlugo tez juz bede metalowa :) dokaldnie 10 wrzesnia :D jupiiii Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Aaasieńkaa Napisano Sierpień 28, 2007 Hej, potrzebuje rady!!! Zdecydowałam się na aparat ortodontyczny (górę mam całkiem spoko, ale na dol zęby są stłoczone) Mój ortodonta zaproponował mi usunięcie dolnej jedynki, pozostałe zęby mają się nasunąć na jej miejsce w wyniku leczenia ortodontycznego... Faktem jest iż ta jedynka jest w kiepskim stanie, jest leczona kilkakrotnie i jest słaba, ale czy nie lepiej byłoby mieć normalnie 2 jedynki a nie po środku jedną? Czy macie może fotkę jak o wygląda u kogoś.... czy nie lepiej byłoby przeprowadzić stripping? Mam termin usunięcia zęba na przyszła sobotę, natomiast we wtorem mam mieć zakładane separatory, bardzo proszę Was o radę i szybką odpowiedź,,,, pozdrowienia dla wszystkich. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość sabiness Napisano Sierpień 28, 2007 kosmitka - ja na Twojim miejscu jednak zdecydowalabym sie na usuniecie innego zeba niz jedynka... ale z drugiej strony to pisalas ze jest w kiepskim stanie wiec nie bedziesz za nia zbytnio plakac, nie? mi orto powiedziala ze spiluje 0,5 mm z kazdej strony zeba zeby zrobic mojej jedynce ale sie nie zgodzialam bo mam strasznie slabe i wrazliwe zeby, pozniej bym nie mogla jesc i wogole szkliwo bym miala zdarte :( wiec usunelam dzisiej gorna piatke.... boli :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach