Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Monika24

W ktorym szpitalu jest najlepiej rodzić w Krakowie?

Polecane posty

Gość Monika24

JAKi szpital możecie polecić w Krakowie? czy znacie może jakąś dobrą położna, ktora mogłaby uczestniczyć w porodzie? Jesli tak ,podajcie jakieś namiary. MAm termin porodu na 26 pażdziernika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnnna
Z tego co wiem to wszystkie babki rodza na Kopernika. Chyba, ze dysponujesz wieksza kasa to idz do prywatnej kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnnnna
Z tego co wiem to wszystkie babki rodza na Kopernika. Chyba, ze dysponujesz wieksza kasa to idz do prywatnej kliniki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam w piątek 20.08 cesarka, na Ujastku w prywatnym szpitalu za DARMO! bo mają normalną umowę z NFZ. Wszystko odbyło się szybko profesjonalnie ja wyszłam w poniedziałek a babki po normalnym porodzie wypuścili już w niedziele. Kładą nacisk na szybki powród do formy nie ma biadolenia, mnie to bardzo odpowiada bo już w sobotę wstałam z łóżka!!! Sale tylko 2 osobowe z łazienką tak że masz pełny komfort po porodzie, rodzina może spokojnie cię odwiedzać nawet znajomi bo nikt nie pyta o stopień pokrewieństwa. Na Kopernika bym nie poszła bo dla mnie sasiedztwo z patologią ciąży gdzie kobiety często tracą dzieci i słychać ich krzyki to nie najlepsze warunki do porodu zreszta dziecko mojej znajomej zarazili paciorkowcem w pierwszej dobie życia w lipcu tego roku! Wybór należy do ciebie zapytaj też swojego ginekologa gdzie pracuje albo które miejsce poleca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewik
Ja rodziłam w Rydygierze w grudniu 2003r. Masz pokój do porodu rodzinnego (opłata w formie cegiełki-dobrowolna), znieczulenie zewnątrzoponowe - za darmo na życzenie pacjentki. Warunki tam są dobre. Masz pokój z łazienką (lub ew. na 2 pokoje). Dziecko leży z Tobą. Panie położne bardzo przyjazne. Jak nie umiesz karmić na początku to ci pomogą. Dzieci się nie dożywia bez wyraźnego powodu. Miałam ciężką ciążę i dużo leżałam w szpitalu. Wiele się rozmawiało o szpitalach i oto co się dowiedziałam o innych: Klinika na KOPERNIKA - bez łapówki nawet położna się do ciebie nie odezwie. Lekarza musisz opłacić bo inaczej nic się nie dowiesz. UJASTEK - warunki rewelacyjne (patrz recenzja wyżej) ale : jakby coś się stało z dzieckiem (odpukać) to nie mają tam profesjonalnego sprzętu aby je ratować. Po drugie koleżanka dostała krwotoku (już w domu bo po 2 dniach ją wypisali) gdyż nie usunęli jej całego łożyska !!!!!!!!!! SIEMIERADZKI - tylko w telewizji było tak super w rzeczywistości bardzo niemiłe połozne. ŻEROMSKI- może być ale w pokojach nie ma łazienki (wierz mi że to bardzo ważne). Jak sobie jeszcze coś przypomnę to napiszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewik
ANNNNNNNNNNNNNNA nie prawdda że wszystkie babki rodzą na Kopernika, a napewno nie te bardziej zorientowane!!!! Zapomniałam wcześniej dodać, że na Kopernika karmią dzieci 1 butelką!!!!!!!! Koleżanka tam rodziła i pomimo iż karmiła piersią to małego dokarmiali. Wyszły mu pleśniawki !!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOnika24
do Ykuko: dzieki bardzo za cenne informacje, powiedz, czy w tym szpitalu, w ktorym rodziłas maja miejsce porody rodzinne, bo my z mężem chcielibysmy własnie taki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MOnika24
dzięki dziewczyny za informacje:: ale jja nadal nie moger się zdecydować..... może powinnam wybrać sie do kilku szpirtali i sie nieco rozejrzec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika24
do Ewik: zaczynam zastanawiac sie nad Rydygierem, bo to co piszesz jest dość przekonujące....jesli sobie jeszcze cos przypomnisz, napisz. Powiedz czy lekarze sa tam w porzadku, . Czy dawalas pieniadze polozej i lekarzowi? NAm chodzi o porod rodzinny, nie wiesz, jak dlugo maz moze prezbywac z Toba w szpitalu? Podoba mi sie to w tym szpitalu, ze dziecko jest cały czas z Tobą, ale powiedz, czy nie jest to zbyt męczące dla matki wyczerpanej porodem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monika24
do Ewik raz jeszcze: a powiedz mi, czy Ty mialas porod rodzinny? czy bralas to znieczylenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odradzam zdecydowanie Kopernika. ja tam niestety rodzilam ze względu na powikłania podczas ciąży. Dostałam sie bez łapówki. Moja lekarka prowadzona na podstawie badań i opinii Pani profesor stwierdziła, ze powinnam mieć cesarskie cięcie. Jednak inna lekarka z tej kliniki uparła się zebym rodziła naturalnie, bo poród siłami natury nie zagraża bezpośredno mojejmu życiu. (jednak mogły wystąpić rożne powikłania), których nie brała pod uwagę). Chyba czekala, ze dam łapówkę. - nie dałam i w końcu komisyjnie ustalono, ze będę miała jednak cięcie cesarskie ze względu na mnie jak i na mojego synka (urodził się śliczny i zdrowy 03.03.03). Lekarze są tam bardzo chamscy, jedna lekarka (ta która nie chciała wykonać cięcia), zrobiła mojemu mężowi awanturę ze trzymał naszego synka na rękach. Pielęgnarki a tym bardziej połozne nie uczą karmić dziecka piersią. Ja o mało nie dostałam zapalenia piersi, tylko moja kuzynka mnie uratowala i rozmasowała mi pierś. Warunki sanitarne okropne. Jedna łazienka na cały korytarz (3 prysznice i 1 WC).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odradzam zdecydowanie Kopernika. ja tam niestety rodzilam ze względu na powikłania podczas ciąży. Dostałam sie bez łapówki. Moja lekarka prowadzona na podstawie badań i opinii Pani profesor stwierdziła, ze powinnam mieć cesarskie cięcie. Jednak inna lekarka z tej kliniki uparła się zebym rodziła naturalnie, bo poród siłami natury nie zagraża bezpośredno mojejmu życiu. (jednak mogły wystąpić rożne powikłania), których nie brała pod uwagę). Chyba czekala, ze dam łapówkę. - nie dałam i w końcu komisyjnie ustalono, ze będę miała jednak cięcie cesarskie ze względu na mnie jak i na mojego synka (urodził się śliczny i zdrowy 03.03.03). Lekarze są tam bardzo chamscy, jedna lekarka (ta która nie chciała wykonać cięcia), zrobiła mojemu mężowi awanturę ze trzymał naszego synka na rękach. Pielęgnarki a tym bardziej połozne nie uczą karmić dziecka piersią. Ja o mało nie dostałam zapalenia piersi, tylko moja kuzynka mnie uratowala i rozmasowała mi pierś. Warunki sanitarne okropne. Jedna łazienka na cały korytarz (3 prysznice i 1 WC).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewik
Ja rodziłam na "zwykłej " porodówce ale mąż do mnie przyjechał i był ze mną cały czas (oprócz samego porodu, bo go delikatnie wyprosiłam ; - ) ). Położna była bardzo miła i dużo mi pomogła, niestety nie wiem jak się nazywała (taka blondynka, krótko ścięta). Nie była wcześniej opłacona (po prostu miała wtedy dyżur) ale tak się mną super zajmowała że mąż dał jej po porodzie w ramach podziękowań parę groszy. Tak samo nie opłacałam żadnego lekarza. Mam zastzrerzenia do pewnych lekarzy ale nazwisk na forum ci nie podam. Mogę ewentualnie przesłać ci mailem. Znieczulenie zewnątrzoponowe dostałam, ale niestety u mnie nie zadziałało - byłam bardzo chora w ciąży i może to z tego powodu. Nie ma ograniczeń jeżeli chodzi o przebywanie męża z Tobą po porodzie. Oczywiście tylko w dzień bo na wieczór mąż musi iść do domu. Ale i tak cały dzień może z tobą siedzieć. Większość położnych jest tam super, więc jakbyś nie miała sił to na pare godzin możesz oddać malucha w ich ręce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaala
Ja rodziłam w Zeromskim i było super porud rodzinny ,w wodzie znieczulenie osobny pokój do rodzenia wszystko za darmo.po porodzie odrazu dają ci dzieciątko i masz je przy sobie do końca porodu .rodziłam w marcu2004.polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaamila
odnawiam temat, bo teraz ja mam dylemat. Może jeszcze ktoś się wypowie? Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
równiutko rok temu 1 kwietnia rodzilam na ujastek. polecam!! wszystko tak jak napisala yuko mnie lekarz powiedzial ze jedyny oddzial ratowania noworodkow jest na kopernika wiec co by sie nei dzialo to tam odsylaja dzidziusia( poza tym w prywatnych klinikach rodza tylko te ktor maja zdrowe ciaze) tez mialam problem z lozyskiem ale wylapany i przez to musislalam lezec prawie tydzienw szpitalu. wiec uratowali mnie za wczasu! poza tym rodzilislmy razem full opieka i szybko mobilizuja czlowieka do zycia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agnieszka1979
Witam Ja mam termin dopiero na 25 luty 2008 więc inf mam od znajomych mamusiek. Żeromski - warunki na porodówce bardzo dobre, gorzej póżniej, warunki na salach i w sanitariatach nieciekawe. Ujastek - super warunki chociaż nie ma opieki dla maluszka, mam zamiar się tam wybrać jak coś się dowiem to napiszę. Klinika na Królowej Jadwigi - bardzo dobre warunki, mała klinika więc ten sam problem co na ujastku jeżeli chodzi o maluszka. Dzieci zaierają na noc więc można odpocząć. To tyle na razie jak coś się dowiem więcej to napiszę. Pozdrawiam wszystkie przyszłe i już mamusie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba jestem wyjątkiem ale JESTEM BARDZO ZADOWOLONA z Kopernika , słyszałam przed porodem wiele niepochlebnych opini ale zdecydowałam się tam rodzić bo wiem ze dla dzieciaczka \" jakby co\" to tam najlepszy sprzęt mają. Przyjechałam w nocy i nikogo nie miałam umówionego , nikogo nie znałam.Położna przemiła , profesjonalna czułam się jak przy kimś znajomym , lekarka ( taka młodziutka) cały czas mnie gładziła po nodze i uśmiechała się, była przy całym porodzie ( ale urodziłam w 1 godz.) Mąż po urodzeniu wszedł do mnie mógł maleństwo przytulić ( to nie był p. rodzinny) Po porodzie chciałam dać kasę bo tyle się nasłuchałam o tym że bez kasy ani rusz i ................nikt nie wziął , położna nawet lekko oburzona była. Dla mnie plusem jest to ze na noc biorą maluszki i można trochę odpocząć przez te 3 dni. Syna rodziłam na Siemiradzkiego i najgorzej wspominam waśnie nocki kiedy człowiek zbolały , zmęczony musiał jeszcze dzieckiem co chwilę płaczącym się zajmować. Owszem dokarmiają dzieci butelką w nocy a w ciągu dnia na prośbę matki u mnie to było zbawieniem bo mała urodziła się ponad 4 kg i po piersi darła się i dopiero po dodatkowej butelce była szczęśliwa - potem w domu nie było problemu jadła i z piersi i z butelki - karmię piersią już ponad 10 miesięcy. Na siemiradzkiego ( 10 lat temu) syn nie chciał jeść z piersi , nie umiał chwycićbrodawki ale absolutnie nie dostał przez 2 dni NIC do jedzenia panie twierdziły że jak kupkę robi to nie jest głodny bo pewnie wód płodowych popił!!!!!! Odwiedziny , bez problemu tabuny się przewijały , syn rok temu 10 lat bez problemu też wchodził. Owszem luksusów nie ma ale mimo 3 pryszniców na piętrze nigdy kolejek nie było po prostu każdy o innej porze się kąpał. Na oddziale wszystkie pielęgniarki miłe . Niewiem może po prostu miałam szczęście , może przez te 3 dni trafiłam na dobrą zmianę ale mówię szczerze mam same dobre wspomnienia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli jakaś mamusia z Krakowa ma aktualne informacje na temat szpitali prosze nich napisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniczka 26
Ja rodziłam w szpitalu Narutowicza, chyba nikt o tym nie wspomniał. Jestem strasznie zadowolona i przy drugim dzidziusiu na pewno tez tam pójde rodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniiiiiiiiiiiiiii
Witam wszystkich :) Ja dostałam od mojej lekarki "nakaz" rodzenia na kopernika ze względu na to że ma być to CC bo bliźniaki i ciąża zagrożona. Jestem w tym momęcie w 31 tyg i straszą mnie że mogę jechać w każdej chwili. Była bym wdzięczna za info co i jak tam jest i co trzeba mieć. Przyznaję że jak przeczytałm tu pare wypowiedzi to aż mnie przeraziły. Martwię sie o moje aniołki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziłam w Ujastku 7 miesięcy temu. jak ktoś ma jakieś pytania to chętnie odpowiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agunia ja mam duzooo pytan :D:D po pierwsze czy mialas lekarza z ujastka ktory prowadzil ciaze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie skneraaa
podnosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tkasiek
Witam I ja podniose temat.....co prawda do mojego porodu jeszcze daleko, bo to dopiero poczatek 3 miesiaca, ale wybor szpitala spedza mi juz sen z powiek. Zwłaszcza, ze jak szukam informacji to wszedzie znajduje wiekszosc starych a co za tym idzie - mało aktualnych..... Ja sie waham poki co miedzy Siemiradzkim a Kopernika. O Ujastku tez slyszalam dobre opinie, ale minus co do sprzetu. Zeromski z miejsca odrzucilam.....podobnie Narutowicza (tam mam zle wspomnienia). Moze temat sie ruszy.....zobaczymy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam na Kopernika. Musiałam. Jestem bardzo zadowolona. W sumie leżałam tam półtora miesiąca. I przez ten czas spotkałam się tylko z życzliwością. Miłe położne i lekarze. Fakt warunki lokalowe może nie najlepsze, ale jakoś da się przeżyć. I maja doskonałe zaplecze jeśli chodzi o ratowanie maluszków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bfdhfhdks
a ja jednak polecam ujastek:) niedawno rodziłam. Wspominam wszystko bardzo dobrze. Poród miałam dosyć szybki, co pewnie też ma znaczenie, jeśli chodzi o moje nastawieni:) ale do rzeczy... Trafiłam na świetną położną. Nie chodziłam do szkoły rodzenia, a ona wyłożyła mi co mam robić w kilkanaście minut. Dzięki temu, jak mniemam akcja postępowała jeszcze szybciej. Była bardzo sympatyczna i równocześnie rzeczowa. Lekarka mniej miła, ale była tylko na same końcówce. Ważne było to, że sale przedporodowe są jednoosobowe i mogłam tam "spokojnie" rodzić aż do końcowego momentu, gdy trafiłam na salę porodową (na jakieś 10 minut:)). Mam tylko zastrzeżenia co do nacinania... Ponoć jest to w tym szpitalu dość powszechny zabieg (a miałam nadzieję, że jednak nie...) Warunki po porodzie... Pokoje dwuosobowe z łazienką są naprawdę dużym udogodnieniem. Jeśli chodzi o pozostałe pielęgniarki. Były mniej i bardziej miłe. Pewnie jak wszędzie, ale na jakieś ewidentne chamstwo nie natrafiłam:) Co do sprzętu... Z tego, co wiem w szpitalu jest sprzęt dzięki któremu mogą ratować wcześniaki (nie wiem od którego tygodnia).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×