W ktorym szpitalu jest najlepiej rodzić w Krakowie?

witajcie :) ja jestem dopiero w polowie czwartego miesiaca,ale tez zastanawiam sie juz nad tym gdzie rodzic.. i mówiąc szczerze zastanawiam sie wlasnie nad Kopernika, co prawda nie ma zbyt wielu dobrych opini ale wiem ,ze maluszkowi moga pomoc gdyby co.. we wrzesniu poronilam i bylam wlasnie na Kopernika, bo tam mnie pogotowie zawiozlo.. lezalam tam 3 dni no i nie jestem zadowolona z opieki ;/ bo pacjentki traktuja tam masowo ;/ może ktoś wie coś o Rydygiera, bo slyszalam o nim dobre opinie

Hej anulka21 , to bedziemy rodzic w tym samy m czasie! Ja chyba na Ujastek sie zdecyduje. Na Kopernika rodzilatatnio siostra mojego meza. Warunki wydaly mi sie ok, ale niestety miala daleko do lazienki a na sali poporodowej lezaly we cztery. Wiem, moze ja wielkich wygod szukam ale boje sie porodu.

ja też sie boje sexy back :) ale to chyba normalne :) tez sie ostatnio zastanawiam nad Ujastkiem i pewnie gdzieś w maju sie tam wybiore zeby zobaczyc jak tam jest, koleżanka polecala mi jeszcze prywtna klinike na Królowej Jadwigi , tylko wiadomo ze wtedy trzeba zaplacic raczej sporo tylko ze z drugiej strony wiesz ze sie toba na peweno zajma. Boje sie najbardziej bólu , bo mam naprawde niski próg odporności na bol i tu nie chodzi o panike tylko zaraz robi mi sie slabo jak mnie zaczyna cos bardzo bolec i boje sie ze moge zemdlec ;///

witam serdecznie, bardzo bym prosila o dane najlepszych poloznych w Krakwoie,rowniez w szpitalu:) Szukam osoby do przyjecia porodu w domu :) Prosze pisac na maila-bede bardzo wdzieczna za info.

czy ktos ma aktualne opinie na temat Rydygiera mam termin na wrzesien zastanawiam sie nad tym szpitalem

hej - odnawiam temat, bo chciałabym się dowiedzieć czegoś świeżego - mam termin za tydzień, moje koleżanki z pracy polecały żeromskiego, ale jak tam ostatnio byłam na KTG, to dowiedziałam się od położnej że zzo raczej nie podają, tylko w "uzasadnionych medycznie wypadkach". a ja prostu chcę mniej cierpieć.... czy wiecie coś może o anestezjologu tam, któremu można dać "prezent" żeby mniej bolało?:)

i ogolnie to myślę sobie, że jest mi wszystko czy będę mieć ladny pokój czy brzydki,oraz ile będzie w nim osób leżało, najważniejsze to jakoś to wytrzyać. a z tego co czytam na forach, bez zzo raczej nienajlepiej dziewczyny wspominają swoje porody... ech

a ja polecam Narutowicza, rodziłam tam 4 miesiące temu. Potwornie bałam się porodu, tym bardziej że tył to 'nasz" pierwszy dzidziuś a ja w dodatku jestem strasznie nie odporna na ból. Rodziłam siłami natury, nie powiem że było lekko ale dzięki wsparciu męża daliśmy radę. Wstępnie mieliśmy rodzić na Ujastku ale jak tylko mi wody odeszły jakaś szczęśliwa " ręka" pokierowała mas właśnie do Narutowicza. Poród rodzinny za free, sala porodowa wyposażona w wannę dzięki której dużo łatwiej zniosłam ból. Położna życzliwa, lekarze naprawę wspaniali, pomoc z każdej strony NAPRAWDĘ!!!!! Niestety nie wspominam mile tych chwil ponieważ nasze maluszek urodził się z wrodzonym zapaleniem płuc i w dodatku w 36 tygodniu, przeżyliśmy straszne dwa tygodnie ( nikomu nie życzę takich przeżyć) a raczej walczyliśmy o życie naszego kochanego synka. Tylko dlatego, że szpital ma świetny oddział intensywnej terapii wcześniaków z najnowszą aparaturą, nasz synek żyje. Transport do Prokocimia mógł mu bardzo zaszkodzić a w dodatku ostatnio słyszałam duuużo złego na temat tego sławnego szpitala. Kochane przyszłe mamy szukające szpitala w którym chcecie urodzić......szczególną uwagę zwracajcie na sprzęt i aparaturę szpitalną a nie na luksusowe warunki dla siebie, bo nigdy nie wiadomo co może się wydarzyć w trakcie porodu ( nikt tego nie jest w stanie przewidzieć). Transport do innego szpitala może być na wagę złota.Pamiętajcie o tym. Wszystkiego dobrego w 2010 roku:)

o szpitalu MSWiA Galla. Czy któraś tam rodziła?

tam rodziłam, dla mnie najważniejsze było to, że każda rodząca dostaje tam znieczulenie zewnątrzoponowe. Nie rozumiem, jak można w ogóle się zastanawiać czy brać to znieczulenie. W moim przypadku ono sprawiło, że poród był naprawdę super, nie odczuwałam bólu i mogłam cieszyć się w pełni chwilą narodzin. Nie miałam nawet przez chwilę żadnej traumy. Skoro znieczulenia w medycynie są w dzisiejszych czasach standardem, to dlaczego tak często lansuje się "naturalne" porody bez znieczulenia? Średniowiecze jakieś.

zzo w siemra? i czy za rodzinny sie płaci? napisz cos wiecej.

witam - ja rodzilam w Siemiradzkim: - zzo na darmo - porod rodzinny 300zł. Rodziłam w połowie pażdziernika 2009 i jestesmy oboje z mezem bardzo zadowoleni. Jedyna wada to tylko jedna sala do porodow rodzinnych i trzeba miec duzo szczescia zeby nie byla zajeta. Ale mi to i tak jakos nie przeszkadzalo - skupilam sie na swoim porodzie a nie na tym co sie dzieje w boksach obok. Poza tym bardzo mila opieka neonatologow (zwlaszcza jednego pana doktora), pomocne polozne - naprawde nie moge powiedziec zlego slowa.

Tak, za zzo się nic nie płaci (naprawdę polecam to znieczulenie!!! nie słuchaj ludzi, którzy twierdza że to szkodzi, że można potem mieć problemy z kręgosłupem i inne bzdury). Placi się za poród rodzinny 300 zł i takze za jedoosobową lub dwuosobową salę na noworodkowym (ja wziełam dwuosobową z własną łazienką, 120zł za dobę, nie wiem jak jest na salach wieloosobowych, ja tam cieszę się ze miałam prywatność). Generalnie spędziłam w tym szpitalu ponad tydzień, bo wcześniej leżałam na patologii ciąży, więc byłam tam dośc długo. Wszystko było naprawdę OK, moze patologia ciąży mogłaby by wyglądać lepiej, ale sam oddział noworodkowy ma doskonały standard. Położne pomagają na prośbę, ale nie wtrącają się non stop, co dla mnie było cenne, bo od razu musiałam radzić sobie z dzieckiem. Być może są jednak pacjentki, które wolałyby mieć pomoc przez cały czas. To zależy od podejścia. Jest tam doskonały neonantolog z bogatym doświadczeniem, dr Cholewa- na pewno trafisz na niego na dyżurze - patrzy na dzieci bardzo indywidulanie, nie traktuje ich jak worek ziemniaków. Sama porodówka mogłaby być fajniejsza, pamiętam że dla mnie wyglądała dość przerażająco - taki późny Gierek (a leżałam na niej 3 razy, bo wywoływano mi poród). ale suma sumarum jest to mało ważne... Najistotniejsze jest to, że ten szpital ma doskonałych specjalistów takich jak dr Zarotyński - chyba najlepszy fachowiec w Krakowie, odpowiedni sprzęt i dostęp do znieczulenia, które sprawia że mozesz rodzić jak w Hollywood, mamuśka:)

ja rodziłam syna w wielką sobote 26 marca 2005 na Kopernika i wcale nie narzekam nie dałam nikomu ani złotówki i było miło no po za panią która się mną zajmowała przed cc bo okazało się że mam za wąską miednice i nie urodzę innaczej,szpital trochę wyglądem odraża ale nie jest żle.teraz stoję przed dylematem gdzie rodzić drugie dziecko termin mam na 8-06-2010,podobno od tamtego czasu się pogorszyła opieka ale doszłam do wniosku i to samo radzę innym trzeba jechać osobiście popytać personel i zobaczyć warunki bo jak wiadomo i nie wiem dla czego w każdym szpitalu jednej będzie lepiej a innej gorzej nie zalerznie od opieki ale od własnych odczuć.pozdrawiam

a nas pamiętam po cesarce w izolatce leżało 2 a na sali chyba z 8.chciałabym się dowiedzieć czy w obecnym lub poprzednim ktoś tam rodził słyszałam też dobre opinie o galla chodzę do lekarza który tam pracuje bardzo go chwale człowiek super dr.Dariusz Budryn.

Witam, proszę o opinie na temat porodówki szpitala na Galla. Mam termin na wrzesień i chciałabym tam rodzić. Przeczytałam gdzieś, że jeśli się chodzi tam do szkoły rodzenia to poród rodzinny jest za darmo. wie ktoś ile kosztuje w tym szpitalu poród rodzinny jak się nie chodzi do szkoły rodzenia? I może któraś z dziewczyn, które tam rodziły dałaby mi namiar na kompetentną i cierpliwą położną? bardzo proszę o odpowiedź na e-maila: cieslakanna1@interia.pl. Pozdrawiam serdecznie

Agnes 25 mam do Ciebie pytanie bo niestety nikt mi nie odpowiedział czy Ty rodziłaś na Galla i czy mogłabyś mi coś więcej powiedzieć na ten temat bo chodzę do tego samego lekarza co Ty i też chciałabym u niego rodzić:). Bo bardzo życzliwy i sympatyczny to człowiek. Pozdrawiam Cię serdecznie

polacam ogromnie,urodzilam tam moja dwojeczke i oby dwa porody wspominam super,lekarz niepotrzebny,i tak polozna odbiera porod,a polozne sa tam zaj....,jakby mogly to by za mnie urodzily,rodzilam w 2006 i wtedy porod rodzinny byl za darmo,za zoo sie placilo,potem rodzilam w 2009 i jedno i drugie bylo za darmo,przed porodem jest sie samej na sali,potem na porodowce,a po porodzie na sale dwuosobowa z lazienka w pokoju, mialam tez "przyjemnosc" rodzic na Kopernika w 2005,niestety wczesniaka,ktory zmarl dobe po porodzie,opieka tragiczna,polozne przy porodzie jeszcze spoko,ale lekarka,tragedia,na dodatek jak juz urodzilam, nikt nie zdarzyl zawiadomic lekarzy z neanatologii,mojego synka owinietego w pieluszke wywiezli winda na gore do inkubatora,a ja myslalam,ze jak porod wczesniaczy to inkubator juz czeka,nie wspomne o tym,ze dobe lezalam po porodzie na tym samym lozku co urodzilam,i dopiero jak juz wiedzieli,ze synek nie zyje,przeniesli mnie na sale 4osobowa,do matek,ktore mialy swoje dzieci przy sobie,a ich najwiekszym problem, bylo zmeczenie,kiedy ja umieralam z rozpaczy i bolu po stracie dziecka,wypisalam sie ze szpitala na wlasne zadanie i to byla moja najlepsza decyzja,jakbym tego nie zrobila,teraz pewnie moglabym co najwyzej wypowiadac sie na temat pobytu w Kobierzynie,bo pewnie tam bym skonczyla, a Ujastek to bajka po takich przezyciach,naprawde polecam,a Kopernika z daleka,

Polecam Kopernika. Swietna opieka, przede wszystkim neantologiczna... Urodziłam tam, a raczej mi wyjeli :) wspaniałe , zdrowe bliźnięta. Przed porodem dogłębnie czytałam wszystkie opinie i porady forumowiczek dlatego tez chciałabym teraz Wam posłużyć radą i opinią na temat tego szpitala... ktruszkowska@interia.pl

Witam , ja mam termin porodu wyznaczony na czerwiec 2011 , bardzo sie ciesze ze jestem w ciązy ale bardzo boję się porodu, chciłabym dostac to znieczulenie ale duzo osob mowi ze to jest grozne i sama nie wiem co robic , a szpitala to jescze nie wybralam proszę o radę , jaka jest prawda z tym znieczuleniem? i gdzie najlepiej rodzic?

Ja też mam wątpliwości co do wyboru szpitala, na razie się zdecydowałam na ujastek, tam ma dyżury mój lekarz, porodówki są jednoosobowe (może być cały czas osoba towarzysząca), jest prysznic, a za zzo nie trzeba płacić. Niestety podobno gorzej z opieką poporodową, ale ponoć w żadnym szpitalu nie jest idealnie. Moja przyjaciółka rodziła w siemiradzkim, miała komercyjną salę (120 zł/dobę) a i tak położne były mało pomocne. Co do znieczulenia jeszcze nie mam zdania, trochę się boję wkłuwania w kręgosłup a znając podejście (super naturalne) mojego lekarza będzie mi odradzał. Ale mówią, że zzo jest bezpieczne i lepiej się nie męczyć.

a własnie że jest idealnie :) każdej kobiecie polecam MSWiA. Rodziłam tam w listopadzie i w życiu bym nie podejrzewała że coś tak miłego może mnie spotkać w szpitalu!! Wszyscy bardzo mili pomocni cierpliwi!!!! co jest bardzo wązne, za nic nie trzeba płacić, nie ma się co zastanawiać!!!

też myslałam o MSWiA ale mój lekarz tam nie pracuje, a podobno lepiej iść tam gdzie znają lekarza, nawet gdyby miało go nie być przy porodzie Na Galla podoba mi się to, że jest kameralnie, ale kto wie jak potraktują kogoś kto nie ma tam lekarza?

ja nie miałam lekarza, nie znalam tam nikogo, poszłam tam rodzic bo pare koleżanek mi poradziło.

WITAM Ja rodzilam 3 miesiace temu na zeromskim polecam !!! Porod silami naturz niestety byly komplikacje i skonczylo sie cesarka.Porodowki zadbane i ladne mozliwosc porodu w wodzie,w czasie porodu mozna isc pod prysznic bardzo polecam...Jesli chodzi o warunki na oddzialach to nie sa na pewno takie jak na Ujazdku ale pomoc poloznych kompetencja lekarzy jest na wysokim poziomie...nie spotkalam sie z jakimis negatywami a lerzalam tam tydzien przed porodem i po porodzie tez tydzien bo mialam komplikacje.Jesli wszystko jest ok wzpuszczaja w trzeciej dobie. JESLI CHODZI O POLOZNE TO NIE MOZNA MIEC SWOJEJ WYBRANEJ TYLKO TA KTORA MA DYZUR ALE WSZYSTKIE SA MILE.JA AKURAT TRAFILAM NA SWOJA ZNAJOMA W RAZIE PYTAN ODPOWIEM

Ja rodzę w MSWIA a przynajmniej mam taki zamiar. Już tam leżałam na patologii i powiem Ci, ze widziałam wiele (chyba wszystkie) krakowskich szpitali i nigdzie nie trafiło mi się tyle miłych osób. Dr Romanek jest na prawdę super (ordynator). Chyba jedynym lekarzem którego się bałam był dr Garlicki, ale to stary dobry lekarz tylko sprawia wrażenie takiego nieprzystępnego, ale łeb na karku i wiem, ze w razie czego to jest się w dobrych rękach. Dr Butryn to mój lekarz prowadzący i na prawdę nie mogę na niego złego słowa powiedzieć. Chodzę na NFZ a jak tylko zadzwoniłam, ze źle się czuje to od razu mnie przyjął na oddział, dr Malinowska super kobietka zawsze coś doradzi, podpowie no i dr świstak z nim miałam najmniej do czynienia bo tylko USG kontrolne, ale i tak mi się wydawał super. Co do położnych to te z ginekologii świetne. Nie mają takiej manii wyższości jak np położne w narutowicza. Przychodzą, pogadają, pożartują. Ja mam pozytywne wrażenia. Więcej Ci powiem za 3 miesiące :) Moze z 2 strony oddziału (położniczy) jest ciut inaczej? Ale wątpię. Nie słyszałam jeszcze negatywnej opinii o Galla od kogoś kto by tam rodził.

Ja rodziłam w Narutowiczu.Poród rodzinny bez jakiejkolwiek opłaty.Wspaniała położna.Lekarze bardzo mili.Fakt faktem trwa tam remont i warunki były mało komfortowe ale przecież nie to jest najważniejsze.W każdym razie bardzo dobrze wspominam poród w tym szpitalu.

MSWIA to jaki to szpital?

na galla anonima

Ja też rodziłam w narutowicza i niestety mam zupełnie odmienne opinie niż mamusia2010. No i w narutowicza odpada wybór czy chce się znieczulenie ZZO czy tez nie bo go po prostu nie ma, mimo, ze się reklamują że dają to znieczulenie.