Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdruzgotana

Kochanka mojego męża urodziła dziecko

Polecane posty

KARI 22 domyslam sie ze 22 to twoj wiek?jesli tak to zaczynasz dopiero zycie i bez urazy malo o nim wiesz wiec nie wypowiadaj sie w taki sposob bo jeszcze nie wiadomo co ciebie w zyciu spotka!zycie to pasmo niespodzianek moze za 10 lat ty tez dolaczysz do tego kola k** jak o nich mowisz i niegdy nie mow nigdy..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja proponuje autorce
kari :O , pewnie jeszcze napisz, ze kochanka go zmusila do tego zeby z nia sypial :O ona mogla sobie spac z kim jej sie podobalo, bo byla WOLNA, on bylk ZONATY, wiec to on ponosi za to odpowiedzialnosc w wiekszej mierze, no ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwinkuś
ja napisałam ogólnie, że kochanka zonatego mężczyzny to dla mnie szmata,a on ostatni szmaciarz i śmieć. Do nikogo personalnie ni piłam więc czytaj ze zroozumieniem kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amiliana
widać gołym okiem że autorka jest niedojrzała emocjonalnie... gniew, żal, żłość - rozumiem. ale dorosły człowiek powinien zdawać sobie sprawę z tego że sprawy dorosłych to sprawy dorosłych i dzieci nie powinno się w to mieszać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, to co napiszę pewnie jest niepoprawne politycznie ;) ale gdyby mój mąż chciał zerwać kontakt ze swoim nieślubnym dzieckiem pochodzącym ze skoku w bok, straciłabym do niego resztę szacunku. Dobrym ojcem nie można być wybiórczo. Zaznaczam że nie piszę tego do Zdruzgotanej, bo pisała pod wpływem emocji i nie wiadomo jak się jej życie ułożyło, bardziej kieruję słowa do Boba Budowniczego. Niezależnie od tego jakie żona stawia warunki, to już przesada, nie można odbudowywać swojego szczęścia kosztem dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabini
amiliana- mozna zamordowac w afekcie a ty piszesz ze zdruzgotana jest niedojrzala emocjonalnie?strzel se w leb dziewczyno!!ma prawo nienawidziec tego dziecka nawet jesli jest tylko dzieckiem!Jest zalamana targaja nia mieszane uczucia wiec wg mnie jej nienawisc jest usprawiedliwiona i wierze ze jak juz ochlonie to nienawisc minie!ale nie wmawiaj ze jest niedojrzala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogoń ją nie miej skrupułów
nie miej skrupułów, takie małpy one nie patrzą na nic, być może specjalnie chciała mieć dziecko, bo jeżeli nie toby się zabezpieczała, a po drugie jakby była porzadna to z żonatym nie pieprzyła by się. Także on winien ale to badziewie najwięcej. Niech nie rozkłada nóg. Ze mną nie jeden żonaty facet chciał się umówić, ale dostał kosza. Ja bym się brzydziła iść do łóżka z żonatym wiedząc o tym, że być moze przed chwilą uprawiał seks z żoną. Uważam, że nie jestem do tego aby ze mną kończył to co z żoną nie osiągmnął. To nawet niekyóre gatunki zwierząt tak sobie nie pozwalają. Także dla mnie kobiety sypiające z żonatymi to są gorsze od śmiecia leżącego na ulicy, nawet nie są wart za przeproszeniem kopnięcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bob Budowniczy
do euglena Chcialbym sie dowiedziec czy bylas w podobnej sytucji ze swoim mezem ze sie wypowiadasz ,kto jak powinien budowac swoje szczescie. A co do zony wyciagnela reke do kochanki a zwlaszcza do jej dziecka ale jak tej zalezalo nie na dziecku tylko na mnie to juz inna sprawa i jak chciala zebym pod pretekstem widywan z dzieckiem spotykal sie z nia na tzw seks no to sory ale trojkatow moja zona tolerowc nie bedzie tak powiedziala (jedno juz dziecko takie ma -tez tatus sie z nim nie widuje bo mamusia mu nie pozwala a facet stwierdzil pewnie ze sie z nia uzeral nie bedzie), zreszta pisalem ze wszystko wskazuje na to ze to nie moje a to potwierdza badania ktore zrobimy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przeczytalam wszystko, choć wiem, że sprawa nieaktualna. Rozumiem Zdruzgotaną, że nienawidzi tamtej kobiety i jej dziecka, nawet jestem w stanie zrozumieć, że wybiela swojego męża. Nie rozumiem jednak, dlaczego chce ukarać swoje dziecko zabierając mu ojca. Tak napisała w pierwszym poście - zabroni swojemu mężowi wszelkich kontaktów z dzieckiem. Rozumiem, że jej świat się zawalił, ale dlaczego w imię tego chce zniszczyć świat swojego dziecka? Natomiast Bob Budowniczy jest dla mnie obrzydliwym facetem. Jak zdradzał swoją żonę i chodził do łóżka z inną, to było w porządku. Teraz nagle zrobiła się z niej pazerna na pieniądze kochanica. Nagle zapragnął uciec pod skrzydełka żony, aby nie ponosic konsekwencji swoich czynów. Czasami popełnia się blędy, za które trzeba płacić do końca życia. Jeżeli ma sie dziecko z kochanką, to nie da się tego epizodu odciąć grubą kreską i o tamtym dziecku zapomnieć. Dla mnie jest zwykłym śmieciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość obrzydliwy ten topik
kazdy wybielam sie na nim kosztem innego, zero godnosci i skrupulow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bob Budowniczy -> nie muszę być w podobnej sytuacji żeby mieć swoje zdanie. Ja wiem że pod wpływem emocji różne rzeczy się gada, ale jest coś takiego co nazywa się przyzwoitość. Skok w bok to głupota, porzucenie własnego dziecka to okrucieństwo. Uważam że Twoja żona ma prawo być wściekła, czuć sie poniżona i ma prawo stawiać Ci warunki odnośnie małżeństwa, widywania się z byłą kochanką. Natomiast Ty masz prawo nie przystać na żądanie odcięcia się od dziecka (o ile jest to faktycznie Twoje dziecko). Jak to załatwić żeby wilk był syty i owca cała - to już Twój problem. Ale skoro żonie i Tobie pasują te warunki to pozostaje tylko życzyć wszystkiego dobrego, w końcu to nie moja sprawa, ja tylko czytam i wyrażam swoją opinię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do euglena
Witam jestem zona boba i chcialam ci powiedziec ze o ile moge sie zgodzic na spotkania z dzieckiem o tyle nigdy nie zgodze sie na spotkania z ta pania i tu zdania nie zmienie -odbylo sie kiedys spotkanie nas troje w celu ustalenia rzeczy dotyczacych tego dziecka (uwazam ze to rowniez dotyczy mnie i mojego dziecka bo jak by nie bylo to by bylo jego rodzenstwo ale to pokarza badania bo oczywiscie jakos chyba trudno zajsc w ciaze jak facet zaklada prezerwatywe choc nie twierdze ze nie mozna )ale coz za zdziwienie bylo moje gdy tej pani nie zalezalo na dobru dziecka i nie o tym chciala rozmawiac a tylko na tym zeby moj M sie z nia widywal na seks no to przykro mi ale na to sie nigdy nie zgodze ja mu dalam wolny wybor mogl do niej isc jak chcial nie zatrzymywalabym go(zreszta niech mi pani powie jak sobie wyobraza pani spotkania z dzieckiem takim noworodkiem u niej w domu kiedy ona biega po mieszkaniu z golym tylkiem byle tylko prowokowac do seksu co by nie mowic to nikt slepy nie jest.A na wiesc o tym ze adwokat sie zajmie cala sprawa pani sie wycofala i powiedziala po urodzeniu ze to nie jego dziecko i niechce sie juz z nim nigdy wiecej widziec ale my postanowilismy w takim razie wykluczyc ojcostwo bo jak nie jego to chcemy miec swiety spokoj a nie za pare lat uzerac sie z nia bo ona sobie cos tam przypomi ze to moze jego-jezeli by sie okazalo ze jego to bedzie placil a co do widywan to zobaczymy co sad wtedy na to powie. Powiem tak latwo jest wydac osady na kogos zwlaszcza jak sie niezna sprawy tak dokladnie jak to wszystko wygladalo i wyglada a jak zwykle najwiecej do powiedzenia maja te osoby ktore nie znaja tematu z autopsji a jedynie wydaje im sie ze zachowalyby sie tak a nie inaczej w danej sytuacji, niestety zycie czesto gesto weryfikuje nasze zachowania i pokazuje nam ze to co byloby takie oczywiste juz takie nie jest i zachowujemy sie inaczej ale o tym moga jedynie powiedziec osoby ktore to przezyly a nie stoja z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do euglena
ty chyba jestes kochanka tak wnioskuje z twoich wypowiedzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze - odpisywałam Twojemu mężowi, nie Tobie. Po drugie - nigdzie nie twierdzę że powinien spotykać się z kochanką. Nie wierzę by nie można było wszystkiego zorganizować tak, by kontakty z dzieckiem były normalne a z byłą kochanką nie sypiać. Bez przesady, zmusi go do tego, zgwałci? Po trzecie - nie odwracajcie kota ogonem. Cytuję Twojego męża: \"Prawde powiedziawszy, nie wyobrazam sobie \"zycia na dwa domy\" tzn bycie ojcem tu na codzien i tam. Tym bardziej, ze jak znam zycie, tamtej by bylo ciagle malo, a w dodatku przypuszczam, iz ciagle mialaby nadzieje, ze jednak cos sie wydarzy i ja zostawie zone i pojde do nniej. Zdecydowanie nie. Albo rybki albo akwarium. Zycie na dwa domy odpada. Wiem, tamto dziecko nie jest winne, ale czy moje obecne jest winne ? Nie ! Lepiej jest byc lepszym ojcem dla jednego, niz byle jakim dla dwoch.\" Po czwarte - Twoje pytanie odnośnie tego czy jestem kochanką uważam za żenujące, ale odpiszę: nie byłam, nie jestem i nie zamierzam być niczyją kochanką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do euglena
chcesz pisac w tym tonie to prosze po pierwsze kazdy moze pisac po drugie cytuje"Uważam że Twoja żona ma prawo być wściekła, czuć sie poniżona i ma prawo stawiać Ci warunki odnośnie małżeństwa, widywania się z byłą kochanką"wiec nie pisze ze nie pisalas ze nie bedzie sie spotykal z kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do euglena
odpowiem ci cos jeszcze jezeli okaze sie ze to jego i sad wyda ozeczenei ze w takie dni ma sie widywac z dzieckiem to bedzie ale jak ona mu nie pozwoli na zabranie go to na pewno nie bedziemy do niej chodzic z policja zeby go wydala -jej tez powinno zalezec na bobru dziecka a nie tylko na zaspokojenu wlasnej d..y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do euglena
i nie zadawalam ci pytania czy jestes kochanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do euglena
a moze mi powiesz skad w tobie tyle empati dla tej kochanki? -ja ci tylko moge zyczyc zeby cie nigdy w zyciu taka tragedia zdrady nie spotkala bo uwiez szybko zmienisz zdanie i poglady na pewne sprawy -

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy Ty umiesz czytać ze zrozumieniem czy hece sobie robisz? :D Wiem że masz trudną sytuację, ale szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem o co ci chodzi w Twoich wypowiedziach. Bronisz męża? Bronisz swojego prawa do stawiania mu warunków? Stawiaj sobie jakie chcesz, masz do nich prawo. Nie oceniam Ciebie (choć osobiście gdybym postawiła podobne warunki, nie byłabym zdziwiona gdyby mój mąż grzecznie odmówił moim żądaniom braku widywania się z dzieckiem), komentuję tylko wypowiedzi Twojego męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaka empatia dla kochanki? GDZIE twierdzę że należą się kochance jakieś prawa, współczucie? Ja piszę o dziecku, które nie jest niczemu winne. A teraz zmiatam stąd bo mój synek, choć od pewnego czasu przesypia całe noce, od paru dni znów daje w kość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja byłam dzieckiem kiedyś
ja nie stoje z boku, tylko troche mnie to dotyczy Zdruzgotana...... chcesz zabronic widywania sie ojcu z dzieckiem - to chore poza tym twoje dziecko moze w przyszłości tez bedzie chciało widywac swoje rodzeństwo mój ojciec nas zostawił i poszedł do innej baby a ja przez 30 lat nie miałam z nim żadnych kontaktów, z jego dziecmi z drugiego małżeństwa tez nie, a szkoda, bo kiedys widziałam te dziewczynki i pomyslałam - ładne sa te moje siostrzyczki.... ciekawe czy mądre, czy mamy podobny charakter? szkoda, ze nie mogłam je poznać.............a chciałabym........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ja bylam dzieckiem kiedys Wszystko przed Toba.Jestes dorosla ,mozesz sama umowic sie z nimi na jakies spotkanie.Moja kolezanka zrobila to po znacznie dluzszym czasie i nie zaluje,ma swietny kontakt z przyrodnim rodzenstwem i nawet zaczela sie spotykac z ojcem i jego zona:)Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z Bobem nie warto gadac
wykrzekł sie własnego dziecka. Sex byl miły, ale zobowiązania już nie. Takich powinni pozbawiać molziwosci erekcji.To bylaby dla niego odpowiednia kara.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do euglena
tak masz racje bede wybierac to co bedzie najlepsze dla mnie i mojego dziecka i w tej chwili tylko to sie dla mnie liczy(a czy matka tego drugiego wybierze dla niego dobrze to juz jej sprawa) wbrew temu co piszesz nie bronbie mojego meza(bo wiem jakie swinstwo zrobil mnie i naszemu dziecku) a jedynie tych faktow ktore mialy miejsce wczesniej czyli 50 sms dziennie ciagle telefony ze ona go bardzo potrzebuje i musi byc u niej a jak nie to ona mi powie o ich romansie(to bylo wtedy gdy jeszcze o tym nie wiedzialam) a pozniej nic sie nie zmienilo mial byc na kazde jej zdanie wiec jego charmonogram dnia wygladal by mnie wiecje tak: wyjscie do pracy po pracy do domu na obiadek a pozniej pani zadzwoni i poprosi o widzenie z dzieckiem bo np pieluszka nie zmieniona i malenstwo placze a pozniej to trzeba by bylo go jeszce wykapac i przy dobrym ukladzie mozna wrocic do zony na noc do domu(jak do noclegowni)bo ona sobie tak wyobrazala rozklad dnia i tak co dziennie-wiec pytam cie czy ty przystalabys na takie warunki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do z Bobem nie warto gadac
o ile to jego dziecko? bo jak narazie to ta pani sie tak zachowuje jak by nie bylo jego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z Bobem nie warto gadac
Komentuje zachowanie Boba, nie tej kobiety. On z nia chodził do łózka, mimo ze mial żonę. Co go usprawiedliwia? Trzeba ponosić konsekwencje swoich czynów. Nie wiem jak zona może z nim dzielić zycie i łózko. A może się czymś zaraził podczas wojaży?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z Bobem nie warto gadac
Zresztą jak chodził z nią do łóżka było ok, teraz mu tylko nie pasują zobowiązania. Usprawiedliwiacie go? To był jego wybór, nikt go nie zgwałcił, nie zmusił. Sam zdecydował, że będzie zdradzał i oszukiwał zonę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na zakonczenie
napisze jeszcze to ze po tym jak sie dowiedzialam ze sypial z inna to zrobil wszystkie badania na syfy ktore ta droga mozna zlapac(moze mial szczescie ze uzywajac prezerwatyw niczego do domu nie przywlukl) a co do jego zobowiazan wobec dziecka jak bedzie jego to dziecko(to pokaza testy DNA na ktore aktualnie matka niechce sie zgodzic-czyzby sie bala wyniku wiec musimy isc z tym do sadu) to alimenty bedzie placil a spotkania z dzieckiem to juz tylko sa uzaleznione od tego czy jego matka zmieni stanowisko w tej sprawie bo jak nie to ja swojego zdania tez nie zmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z Bobem nie warto gadac
BOB przepraszam cie za te slowa nie mam prawa oceniac twojego zycia bo to nie ja z toba dziele zycie i lozko wiec PRZEPRASZAM CIE i dziekuje ze na forum przyznales sie do swego bledu!:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×