Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iga22

ZESPÓŁ POLICYSTYCZNYCH JAJNIKÓW

Polecane posty

Gość skorpion1980
do klaudius86 hej! Ja też dowiedziałam sie niedawno że mam pco a do tego wysokie tsh, insulina i oczywiście nadwaga a do tego jeszcze od niedawna problem z wypadającymy włosami na samym czubku głowy. Tak jak ty mam ten sam problem z tym łupieżem którego nie mozna się pozbyc. Mój dermatolog polecił mi płyn laticort lotio 0.1% lub elocom + locoid crelo a potem kazał mi smarowac gowe 100 ml afrodyty i 50 ml soku z łopianu. to naprawdę dzaiała, teraz mam czyściutką głowę bez żadnej skorupy. POLECAM. teraz przepisał mi na tą moją łysinę loxon 2 do smarowania ale póki co nie widze żadnych efektów. Dziewczyny czy to wszystko jest przyczyna pco. Od kilku miesiecy stosuję diete schudłam ok 15 kg + meridia15 ale przy tym biorę siofor 500, spiruline, essentiale forte.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katrioda
CHORUJE NA TO OD18 LAT.FASZERUJE SIE HORMONAMI,żEBY WYGLąDAć BARDZIEJ KOBIECO,OWłOSIENIE NA TWARZY JEST PASKUDNE.ALE DZIęKI WIELOLETNIEJ TERAPII HORMONALNEJ MAM USZKODZONą WąTROBE,TRZUSTKE.DA SIE żYC.JEDNAK NAJWAżNIEJSZE JEST TO żE UDAłO MI SIE URODZIć DZIECI.CO PRAWDA PRZELEżAłAM CIążę W SZPITALU,ALE JESTEM SZCZęśLIWą MAMą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwadka
Witam Wszystkich, Ja żyję ze świadomością PCO od prawie 8 lat. Jestem przypadkiem nietypowym: szczuplutka, bez problemów z owłosieniem, tłustą cerą itp. ale za to przez 2 lata miłam insulinooporność. PCO wykryto u mnie jak miałam 19 lat i od razu zaczęłam kuracje hormonalną:3 lata diane, 2 lata harmonet, 1 jasmin (z przerwami oczywiście). Jakieś 4-5 lat temu wydawało mi się, ze trafiłam do świetnej lekarki... która jak się niedawno okazało, miała niepoprawne spojrzenie na problem. Owszem pomogła mi z insulinoopornością. Wyleczyłam się z tego łykając prawie przez rok Metformax-lek dla cukrzyków, ale inne hormony cały czas były rozregulowane na "maxa". Tak czy inaczej pani doktor bez problemu przpisywała mi anytkoncepcje, która jej zdaniem w niczym nie zaszkodzi póki nie będe się strać o dziecko.. Jak się okazało ANTYKONCEPJCA JEST NAJWIĘKSZYM ZŁEM przy PCO. Trafiłam do świetnej pani profesor Warenik-Szymankiewicz, która od samego początku zrobiła mi kompleksowe badania - 3 dni leżałam w szpitalu, ale było warto (Oto parę słów o pani prof. http://www.amp.edu.pl/pol/files/12_1348_prof ._dr_hab._warenik_szymankiewicz_alina.pdf Pozdrawiam wszystkich). Teraz szykuję się na operacje, bo nie ma sensu faszerować mnie żadnymi lekami, a później zacznę myśleć o dziecku... I pamiętajcie kochane - najważniejszy jest dobry spejcalista!!!!!! Ja takiego mam i już nie zrezygnuję.. I naprawdę nie martwcie się ja mam PCO, HPV, nadżerkę i z tym żyję i wiem, że kiedyś będę miała cudne dzieci!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magisterkapcos
Dziewczyny mam prośbę, ponieważ jestem na etapie pisania pracy mgr na temat jakości życia kobiet z PCOS a niestety nie mam dość dużego dostępu do tego grona kobiet, chciałabym abyście pomogły mi wypełniając ankietę która jest anonimowa a jednocześnie pozwoli mi zebrać badania do pracy. Jeżeli będzie ktoś chętny to podaje meila, na którym będzie dostępna ankieta, wypełnioną proszę o odesłanie na ten sam adres. Osobom chcącym pomóc mi w napisami magisteki bardzo dziękuję meil: magisterkapcos@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monia28a
hej dziewczyny... Wcoraj dowiedzialam sie o mojej chorobie. Odczerwca probujem z chlopakiem miec dziecko i nie idzie, wiec poszlam do lekarza. Z badania usg wyszlo ze mam to co Wy. Pobral mi tez krew do badania, zobaczymy co wyjdzie, temin mam za 2 tyg. Mieszkam w niemczech, zobaczymy czy tu sa w stanie zrobic wiecej niz w polsce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *szczęśliwa*
WITAM!!!mam PCO stwierdzone od 3 lat.nie cierpię na nadmierne owłosienie,miesiączkę też dostaję choc nieregularnie.po 1,5 roku leczenia zaszłam w końcu w ciążę i mam teraz ślicznego 3 miesięcznego synka.leczono mnie strasznie drogimi zastrzykami z gonadotropin,do tego metformax z powodu podwyższonej insuliny i szereg innych leków stymulujących jajeczkowanie.problem z PCO pozostaje mimo przebytej ciąży.także chyba mam go na stałe.da się z tym normalnie żyć oczywiście trzymając dietę z powodu tendencji do tycia...pozdro dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość *szczęśliwa*
WITAM!!!mam PCO stwierdzone od 3 lat.nie cierpię na nadmierne owłosienie,miesiączkę też dostaję choc nieregularnie.po 1,5 roku leczenia zaszłam w końcu w ciążę i mam teraz ślicznego 3 miesięcznego synka.leczono mnie strasznie drogimi zastrzykami z gonadotropin,do tego metformax z powodu podwyższonej insuliny i szereg innych leków stymulujących jajeczkowanie.problem z PCO pozostaje mimo przebytej ciąży.także chyba mam go na stałe.da się z tym normalnie żyć oczywiście trzymając dietę z powodu tendencji do tycia...pozdro dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolecik321
hej dziewczyny, dzisiaj tez mialam usg, na ktorym widac pechrzyki na jajniku. lekarz powiedzial, ze moja macica jest ok i zebym sie nie przejmowala, bo jestem zdrowa kobieta. rowniez zlecil mi badania hormonalne. nie wiem na co mam sie nastawic, on dal mi do zrozumienia, ze nie mam sie czym marwtic a po tym co czytam tutaj - moge miec problemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brabrurrka
Monia28a witaj, dzisiaj mialam identyczna sytuacje. tzn tez bylam u ginekologa, zauwazyl pecherze i zlecil badanie hormonalne. aczkolwiek bardzo spokojnie do tego podszedl, tzn powiedzial zeby sie niczym nie martwic, ze jestem zdrowa kobieta. takze mam troche podzielone zdanie po tym co przeczytalam .. same pecherze oznaczaja ta chorobe? oprocz tych pecherzy mam dlugie i rozregulowane cykle. prosze o opinie doswiadczonych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brabrurrka
Monia28a witaj, dzisiaj mialam identyczna sytuacje. tzn tez bylam u ginekologa, zauwazyl pecherze i zlecil badanie hormonalne. aczkolwiek bardzo spokojnie do tego podszedl, tzn powiedzial zeby sie niczym nie martwic, ze jestem zdrowa kobieta. takze mam troche podzielone zdanie po tym co przeczytalam .. same pecherze oznaczaja ta chorobe? oprocz tych pecherzy mam dlugie i rozregulowane cykle. prosze o opinie doswiadczonych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brabrurrka
Monia28a witaj, dzisiaj mialam identyczna sytuacje. tzn tez bylam u ginekologa, zauwazyl pecherze i zlecil badanie hormonalne. aczkolwiek bardzo spokojnie do tego podszedl, tzn powiedzial zeby sie niczym nie martwic, ze jestem zdrowa kobieta. takze mam troche podzielone zdanie po tym co przeczytalam .. same pecherze oznaczaja ta chorobe? oprocz tych pecherzy mam dlugie i rozregulowane cykle. prosze o opinie doswiadczonych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martito
Ciesze sie ze znalazlam to forum bo okazalo sie ze nie jestem jedyna z zespolem policystycznych jajnikow! Niedawno skonczylam 22 lata a lecze sie juz prawie od roku. Od 18 roku leczylam tradzik, z zerowymi rezultatami. To bylo straszne, bralam nawet aknenormin (najsilniejszy lek na tradzik jaki moze byc) i niestety problem powracal. Poza nieregularnymi miesiaczkami nie mialam zadnych objawow. Jakis rok temu moja ginekolog niemalze zmusila mnie do badan i bede jej wdzieczna do konca zycia! Dzisiaj nie odczuwam zadnych objawow choroby. Pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martito
Ciesze sie ze znalazlam to forum bo okazalo sie ze nie jestem jedyna z zespolem policystycznych jajnikow! Niedawno skonczylam 22 lata a lecze sie juz prawie od roku. Od 18 roku leczylam tradzik, z zerowymi rezultatami. To bylo straszne, bralam nawet aknenormin (najsilniejszy lek na tradzik jaki moze byc) i niestety problem powracal. Poza nieregularnymi miesiaczkami nie mialam zadnych objawow. Jakis rok temu moja ginekolog niemalze zmusila mnie do badan i bede jej wdzieczna do konca zycia! Dzisiaj nie odczuwam zadnych objawow choroby. Pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martito
Ciesze sie ze znalazlam to forum bo okazalo sie ze nie jestem jedyna z zespolem policystycznych jajnikow! Niedawno skonczylam 22 lata a lecze sie juz prawie od roku. Od 18 roku leczylam tradzik, z zerowymi rezultatami. To bylo straszne, bralam nawet aknenormin (najsilniejszy lek na tradzik jaki moze byc) i niestety problem powracal. Poza nieregularnymi miesiaczkami nie mialam zadnych objawow. Jakis rok temu moja ginekolog niemalze zmusila mnie do badan i bede jej wdzieczna do konca zycia! Dzisiaj nie odczuwam zadnych objawow choroby. Pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość józiaa
ja też mam policystyczne jajniki, mięśniaka,do tego torbiel w tarczycy, za duzo testosteronu itd... po pobycie w klinice lekarz przypisał mi siofor 500. mam pytanie czy któraś z was taż to zażywa, a czy komuś to pomogło aby zajść w ciąże, bo powiem szczerze jestem na skraju załamania nerwowego i właściwie straciłam już nadzieje na dzidziusia. może i mogłabym z tym żyć ale moja rodzina i kochane koleżanki nie dają mi zapomnieć, że bez dziecka życie nie ma sensu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość głupafrania
ja też mam policystyczne jajniki, mięśniaka,do tego torbiel w tarczycy, za duzo testosteronu itd... po pobycie w klinice lekarz przypisał mi siofor 500. mam pytanie czy któraś z was taż to zażywa, a czy komuś to pomogło aby zajść w ciąże, bo powiem szczerze jestem na skraju załamania nerwowego i właściwie straciłam już nadzieje na dzidziusia. może i mogłabym z tym żyć ale moja rodzina i kochane koleżanki nie dają mi zapomnieć, że bez dziecka życie nie ma sensu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oleńka30
witam byłam tu kilka tygodni temu jak dowiedziałam się że mam zespół policystycznych jajników , dostałam komplet badań do zrobienia , USG , i nie długo mam wizytę u swojego lekarza , zobaczymy jakie tym razem będzie miał dla mnie wiadomości , u mnie dieta nie przynosi rezultatów - wiec pewnie przepisze mi tabletki ( miałam bróbować schudnąć bez bo po co sie nie potrzebnie faszerować - ale niestety - nie udało się ). Teraz biorę antykoncepcję Syndii 35 - i okres mam regularny - boję się że jak przestanę ja brać to wszystko będzie jak wcześniej , no i hormony znów zaczną szaleć (miałam wysoki testosteron ). Jak było u was ? Wiem na pewno ze tego nie da się całkowicie wyleczyć - da sie złagodzić objawy . Mam nadzieję że terapia będzie skuteczna i że wkrótce będziemy mieli z mężem upragnione dziecko . Pozdrawiam wszystkich na forum . ola :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynekk
Witam. Ja mam ten sam problem co i Wy. Jestem już po hsg i przed badaniem wrogości śluzu macicy. Moja lekarka powiedziała, że przy pco mogą być problemy ze schudnięciem i dostałam jakieś tabletki, po których fatalnie się czułam, więc myśle Olu że i Tobie przepisze Twój lekarz coś do pomocy :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynekk
Witam. Ja mam ten sam problem co i Wy. Jestem już po hsg i przed badaniem wrogości śluzu macicy. Moja lekarka powiedziała, że przy pco mogą być problemy ze schudnięciem i dostałam jakieś tabletki, po których fatalnie się czułam, więc myśle Olu że i Tobie przepisze Twój lekarz coś do pomocy :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynekk
Witam. Ja mam ten sam problem co i Wy. Jestem już po hsg i przed badaniem wrogości śluzu macicy. Moja lekarka powiedziała, że przy pco mogą być problemy ze schudnięciem i dostałam jakieś tabletki, po których fatalnie się czułam, więc myśle Olu że i Tobie przepisze Twój lekarz coś do pomocy :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynekk
Witam. Ja mam ten sam problem co i Wy. Jestem już po hsg i przed badaniem wrogości śluzu macicy. Moja lekarka powiedziała, że przy pco mogą być problemy ze schudnięciem i dostałam jakieś tabletki, po których fatalnie się czułam, więc myśle Olu że i Tobie przepisze Twój lekarz coś do pomocy :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynekk
Witam. Ja mam ten sam problem co i Wy. Jestem już po hsg i przed badaniem wrogości śluzu macicy. Moja lekarka powiedziała, że przy pco mogą być problemy ze schudnięciem i dostałam jakieś tabletki, po których fatalnie się czułam, więc myśle Olu że i Tobie przepisze Twój lekarz coś do pomocy :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola.34
cześć ja też mam problemy z otyłością a kiedyś byłam tak chuda że lekarz podejrzewał u mnie anoreksje jadłam jednak normalnie tak jak i teraz ale zaczęłam tyć no okazało się że mam policystyczne jajniki i traz nie potrafie schudnąć najgorsze jednak bo nie mogę zajść w ciąże, ciągle płacze, wybucham złością o byle co najchętniej wyjechałabym na bezludna wyspę mam do was pytanie :zażywam teraz siofor-czy komuś to pomogło bo niestety latka lecą !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola.34
cześć ja też mam problemy z otyłością a kiedyś byłam tak chuda że lekarz podejrzewał u mnie anoreksje jadłam jednak normalnie tak jak i teraz ale zaczęłam tyć no okazało się że mam policystyczne jajniki i teraz nie potrafię schudnąć najgorsze jednak bo nie mogę zajść w ciąże, ciągle płacze, wybucham złością o byle co najchętniej wyjechałabym na bezludna wyspę mam do was pytanie :zażywam teraz siofor-czy komuś to pomogło bo niestety latka lecą !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola.34
cześć ja też mam problemy z otyłością a kiedyś byłam tak chuda że lekarz podejrzewał u mnie anoreksje jadłam jednak normalnie tak jak i teraz ale zaczęłam tyć no okazało się że mam policystyczne jajniki i traz nie potrafie schudnąć najgorsze jednak bo nie mogę zajść w ciąże, ciągle płacze, wybucham złością o byle co najchętniej wyjechałabym na bezludna wyspę mam do was pytanie :zażywam teraz siofor-czy komuś to pomogło bo niestety latka lecą !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katarzynekk
Mi lekara tez wypisala srodekzeby pomogl mi schudnac metoformax czycos w tym rodzaju ale ja po nim zle sie czulam i odstawilam :) mysle ze schudniecie na pewno jest w stanie pomoc organizmowi lepiej pracowac a tym samym pobudzic. Natomiast uwazam, że mimo wszystko jakas stymulacja jajnikow jest potrzebna :) A tak w ogole to trzeba wziaść na luz bo czasem tylko w psychice tkwi problem wiec Jola glowado gory i nie daj sie zwariowac :) ja mysle pozytywnie bo na tachwile nic innego mi nie pozostaje ..........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wanulka1980
Witam, czytałam Wasze wypowiedzi i przyznam, że niektóre są pokrzepiające, a niektóre strasznie dołujące. Postanowiłam dołączyć się do Was i dorzucić swoje \"pięć groszy\". Pierwsze podejrzenia o PCO lekarka postawiła mi ok. 7 lat temu, różnie to było z leczeniem, bo oprócz chorób hormonalnych, które mam (niedoczynność tarczycy i hiperprolaktynemię) miałam również duże problemy z biodrem ( jestem po alloplastyce biodra, czyli mam endoprotezę), którego leczenie było priorytetem. Oczywiście wszystkie moje choroby mają podłoże autoimmunologiczne. Za prawdziwe leczenie PCO wzięłam się w zeszłym roku, tzn. byłam w szpitalu, gdzie zrobili mi kompleksowe badania, co potwierdziło diagnozę PCO. W tej chwili leczenie jest ukierunkowane na dziecko, brałam Luteinę na wywołanie miesiączki, a od 5 dnia cyklu (tzn.od dzisiaj :))biorę Clostilbegyt, zobaczymy co z tego wyjdzie, nadzieje są ogromne. Jeżeli to leczenie nie poskutkuje, to moja p. doktor ma zwiększyć dawkę leków i sprawdzić co z tarczycą i prolaktyną, czy przypadkiem tam coś się nie poprzestawiało. Wyższa matematyka:) Uważam, że nie ma co się załamywać, chociaż wiem, że są chwile zwątpienia, ale ciągle wierzę w medycynę i moją panią doktor:) Najważniejsze to trafić na dobrego lekarza, mam nadzieję że się nie zawiodę. Pozdrawiam Was wszystkie, głowa do góry!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jola.34
też mam nadzieje że będzie dobrze ale uwierzę jak już naprawdę będzie dobrze i w końcu mi się uda, na razie ciągle biorę siofor ale nie widzę jakichś zmian pozytywnych pozdrawiam serdecznie i trzymam za nas kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola34, nie brałam tego leku, nawet go nie znam, ale mam pytanie jak długo go bierzesz, czy kontrolujesz poziom hormonów, co na rezultaty, a w zasadzie ich brak, Twój lekarz? Może warto zmienić lekarza, ja tak zrobiłam, a w zasadzie moja poprzednia p. doktor(endokrynolog) była na tyle ze mną szczera, że przyznała, że jej kompetencje się skończyły i sama poleciła mi lekarza(endokrynologa-ginekologa-położnika, uff:)) Więc może warto zastanowić się nad zmianą lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jola34, nie brałam tego leku, nawet go nie znam, ale mam pytanie jak długo go bierzesz, czy kontrolujesz poziom hormonów, co na rezultaty, a w zasadzie ich brak, Twój lekarz? Może warto zmienić lekarza, ja tak zrobiłam, a w zasadzie moja poprzednia p. doktor(endokrynolog) była na tyle ze mną szczera, że przyznała, że jej kompetencje się skończyły i sama poleciła mi lekarza(endokrynologa-ginekologa-położnika, uff:)) Więc może warto zastanowić się nad zmianą lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×