Mini klub dla miłośników zwierząt

Anulka//:) Bo pewnie żadna nie wie :) Poza tym jest tak wiele jednorazowych wpisów że często ignoruje się taki wpis... szkoda, że napisałaś tylko wtedy i ucichłaś. Latwiej się pisze do kogoś, kto jest często :) Nie wiem ile żyją, w interecie poszukaj...mnie się kiedyś obiło, że około 10 lat ale czy to prawda, to nie wiem :) podrawiam :)

Hejjj! Ja też jestem!!! Faktycznie pusto tu u Nas w weekendy, ale chyba w większości wynika to z tego, że nie pracujemy w te dni, niektóre z nas mają szkołę, ogólnie pewno wszystkie nadrabiamy zaległości tygodniowe w kontaktach z rodziną, przyjaciółmi i pewno zabieramy sie za jakieś robotki domowe. Mój pies od piątku jest nieznośny, wariuje, niesłucha się a i ma na swoim koncie oderwanie półtora metrowej listwy w przeciągu 5 minut.Nie wiem co to z niego wyrośnie, jakis diabełek chyba.......oby nie! Trzymam go teraz w lekkiej karności bo rozbisurmaniony jest do granic. Ruminka---no to Niuniek ma teraz obstawę ;) Jak wycieczka do zoo sie udała? Anulka27----z tego co mi wiadomo żadna z Nas nie ma szczurka, więc nie mamy pojęcia ile one żyją...z drugiej strony czy nie łatwiej taką informację sprawdzić w necie, jest tyle serwisów o gryzoniach... Zapraszamy do Nas na topik na dłużej Pozdrawiam

Netta//:) hejka:) Królica//:) Pozdrowionka przesyłam życzę pogody :) Zwierzaczki zadowolone bo mlecz dostają od paru dni, a bardzo go lubią, Madame żółwiczka szleje bo chce już na stałe do ogrodu się przenieść a tu jeszcze za zimno. Dzisiaj siedział Kuba i buszował w trawie :) pozdrawiam :)

No witam z wieczora :-) Netta, wycieczka się udała i owszem, jak przypuszczałam - zostałam napadnięta przez stado kóz, objadły mnie z paluszków słonych (udawalam, że nie mam, ale one nie takie głupie). Poza tym nóg nie czułam tyle było chodzenia...Przy okazji - widziałyście kiedyś kury jedwabiste? No niesmaowite po prostu :-) A poza tym - w Zoo teraz mnóstwo małych zwierzątek, np. lemurki przecudne. Emmi- żłówica znajomych całą zimę przesiedziała pod kaloryferem - wciśnieta dosłownie pod spód, Nie dziwię się, że Twoja Madame pcha się na trawniki i ogrody, pewnie to miła odmiana :-) Pozdrowionka dla wszystkich!

ruminka//:) Tak slyszałam o żółwiach trzyamnych normalnie w domu luzem :O jestem przecina, akurat tego co znam to pod dywanem mieszkał normalnie bym lała!! Madame żółwiczka ma terarium, wiórki sprzątane regularnie i zimę to ona smacznie śpi :) Latem kocha przestrzeń i mlecz ;) ale nawet latem na noc zabieramy ją do domu na noc, aby nic jej się nie stało:) W ciągu dnia przemierza ogródek wzdłuż i w szerz, nie mówiąc o tym, że poluje na ślimaki w muszelkach :O Sama widzisz, czego bym nie zrobiła w terarium i tak przegra z ogrodem :D

No dzień dobry! Jaka u Was pogoda, bo u mnie ranek pomylił się z wieczorem, ciemno i pochmurno, do tego pada deszcz. Ale mimo to nie mam zamiaru tracić humoru...:-) Emmi - z góry założyłam, że Madame żółwiczka ma wszelkie wygody :-) a o tym żółwiu znajomych napisałam, bo mnie zdziwiło, że tak potrafi bez ruchu wytrwac pod tym kaloryferem tyle czasu.No cóż, może faktrycznie spał. w ogóle to duże z niego stworzonko, ale nikt go tam specjalnie nie lubi :-( - rodzice kupili dzieciom za ciężkie pieniądze, ot kaprys taki...A teraz nikt nie chce go odkupić i tak się biedny plącze po domu. Ja kiedyś też miałam żółwika - jako dziecko, ale zjadł muchę po dawce muchozolu i ....Lubił budyń i sałatę oraz kąpiele w specjalnej kuwetce. mam wrażenie, że u mnie coraz ciemniej...brrrr! Pozdrowionka!

Ruminka U mnie też szaro, deszczowo, zimno brrrr poprostu okropnie i do tego jakaś dziś senna jestem Królica baluje w górach...a gdzie Emmi, Kulfonik, Gosia, Laussza, Shirusia i pozostali ? odezwijcie się!!!!

Co wy na to http://www.dogomania.pl/index.php?name=PNphpBB2&file=viewtopic&t=23583 wspomóżcie

ruminka//:) Z twojego opisu widać dokładnie, że nie jest lubiany, odkupywać nie mam zamiaru, bo nawet pieniedzy nie mam teraz swoich, ale jeśli chcą się pozbyc to ja go wezmę, tylko skąd oni są? U mnie przynajmniej szczęśliwie dożyje swoich dni, a oni się problemu pozbędą... mówię poważnie :) złotówka//:) Hejka, sorki ale jak mam kase to wsoieram już kilka fundacji na rzec zwierząt, niewielką kwota ale zawsze coś, obecnie jestem na ca łkowitym utrzyamniu męża :O Netta//:) siemanko U mnie jeszcze przed chwilą było urwanie chmury i coś jakby grzmiało, ale może się przesłyszałam wtej chwili chyba pokapuje ale nie jestem pewna :) dzisiaj śniło mi się dziwne zwierzątko. pewnie pod wpływem tych ślicznych zdjęc kotka lausszy :) mam nadzieję, ze to nie wypadnie blado :) ale zwierzątko było prześliczne, jakby długości małego kotka tylko że to miała być szynszylka, w śnie przyszłą do mnie z ogrodu i postanowiła zamioeszkać a ja kombinowałam jak jej domek przygotować i z czego, biegała po całym domku i widac było, że nauczona jest do wychodzenia z klateczki i biegania samopas... bardzo podobal mi się sen, już nie zdążyłam dowiedzieć się czy została ze mną czy właściciel sie znalazł, bo się obudziłam :) królica pozdrawiam :)

hejka wszystkim ;-) kocur strasznie mnie pobil ostatnio....mimo zaawansowego wieku jest calkiem sprawny.... tylko musze teraz rece leczyc ;-)

kuuuuuuuuuuuuuuuuuulfooooooooooooooooooonik :D:D:D:D:D I dobrze Ci tak :P To za to ze nie zaglądasz do nas tak często jak mogłabyś :) Bo tylko jkak kocurka odwiedzisz to piszesz, fakt, topik o zwierzaczkach ale martwimy się i jesteśmy ciekawe co słychać i u osób piszących a nie tylko o zwierzaczkach :)

:( Nie wiem co mam pisać na temat tego pieska...strasznie, strasznie mi Go szkoda:( Cisną mi się ostre słowa krytyki dla człowieka, który mógł mu tą krzywdę wyrządzić....ale na szczęscie są ludzie którzy mu pomogli i nie pozwolą, żeby został sam... Na stronie tej hodowli z której Laussza brała kotka była historia kociaka bodajże bez oka....ja bym tym ludziom bez wyrzutów sumienia ręce odcinała Emmi---mi się czasem śni, że mam dwa psy i ten drugi tak biega cały czas koło mnie, ja go głaszcze, bawimy się , wychodzimy na spacerek a jak nagle sie przebudzam aby go zobaczyć na właśne oczy to ukazuje mi sie tylko jeden psiak ...takie te sny są dziwne....ale czasem piękne:)

Kulfonik ...popieram Emmi w 100% ...kocurek w Naszym imieniu wymierzył Ci karę ;)

Netta//:D:D:D kulfonik//:) Ale my dobre duszyczki i zaraz buziak i przestanie boleć ;) Co tam słychać u Ciebie?

no witam slicznie ;-) ale mnie dziewczynki zalatwilyscie....za kare??? za co??? ja nic nie zrobilam..... siedze w nowej pracy i sprawdazam na ile moge sobie pozwolic....:-P dlatego na razie jkestem tak rzadko. ale pozniej....hoho!! nie opedzicie sie ode mnie!! ;-) na polnocy kraju niestety pogoda fatalna. wczoraj nie wzielam parasola i zostalam ukarana....(znowu???) zmoklam jak kura.....{zly} i zmarzlam okropnie. oczywiscie juz dzisiaj katar jest i dzien jest niezbyt mily......ble. milego dnia zycze, bede jeszcze zagladac:-)

Hejka:) No proszę poskutkowało:D Kulfonik dzisiaj pierwsza i z samego rana :) Kulfonik//:) Po pierwsze gratulację nowej pracy :) Życzę aby była przyjemna i przynosiła satysfakcję :) Zwierzaczki po śniadanku i już śpią, no może Grubaska coś jeszcze widzę, ze kopiew swoich wiórkach, pewnie szuka tego co nie zgubiła ;) Ale uwija się przy tym! Madame żólwiczka zgłasza gotowość do wyjścia do ogrodu. Aaaaa! już widzę, Grubaska usypywała sobie nowe spanko :) Miłego dnia życzę :)

A ja uprzedzam że muszę się wygadać i osoby wrażliwe proszę nie czytać. UFF. Moja niunia wczoraj zostawiona sama w domu ściągneła z biurka mój magnez( nawet nie wspomnę że tani nie był) i zjadła prawie cały razem z opakowaniem. Oczywiście wyrzygała wszystko i oczywiście na nasze łóżko tj, materac, poza tym nasikała tam i nasrała. Myślałam że ją zabiję. Z normalnym psem trzeba by na pogotowie ale ona normalna nie jest i tylko się odwodniła, wypiła ze dwie miski wody na raz. Prania mam na cały tydzień bo uprać muszę wszystko koc poszewki kołdrę. A ona żywa i radosna jakby nic. Dostała szlaban na wchodzenie do pokoju to w nocy dobrał a sie do ściany w przedpokoju, tapętę zjadła wcześniej, a teraz chyba chciała wybić się na zewnątrz bo zrobiła dziurę w ścianie. Czy ona nigdy nie dorośnie?! Już nie wiem co mam nia robić, wydawało mi się że żaden pies nie załatwia się tam gdzie je lub śpi, ale jej nie można za nić przetłumaczyć. No cóż dzidzia jak już się urodzi to pewnie da jej popalic za wszystkie te nerwy!

No witam! Kulfonik , pozdrowienia dla kocura i powodzenia w nowej pracy, obyś faktycznie miała więcej czasu na zaglądanie do nas :-) Emmi - za ogromne serducho do ludzi i zwierząt. Co do żółwia - marne szanse na przekazanie za darmo, nas też pytali, czy nie chcemy odkupić. Pozostaje mieć nadzieję, że w dzieciach wzbudzi się jednak instynkt opiekuńczy :-) Majaja - no to faktycznie masz urwanie głowy! Pies znajomych kiedyś zrobił taki numer (owczarek niemiecki) sam w domu, że pogryzł im dokumentnie nowy płaszcz pani i kurkę pana. Zamknięte na klamkę drzwi to dla niego żaden problem...Niestety, u nas chyba nie ma jeszcze zbyt wielu psich psychologów, ale zapytaj może jakiegoś tresera, skąd mogłyby się wziąć takie zachowania, bo zwykle pies na coś chce zwrócić uwagę. Pozdrowionka dla wszystkich!

Hejka:) majaja//:) oj współczuję... o matko! jak tak poczytałam, to Piękna zadyńdałaby chyba głową w dół na żyrandolu ;) oczywiście żarty... takie czarne :) Pięknej nigdy nie pozwalałam wchodzić na łóżko, też rozrabiała, niszczyła a że duża to sięgała za wysoko i był problem. Nie pamietam juz jak niszczyła to się szybko zapomina ale pamietam jak nie mogłam sie doczekać kiedy w końcu przestanie :) Też tak mi się wydaje, że ona to jakby zlośliwie, jakby chciała zwrócić na siebie uwagę... ruminka//:) Szkoda, zmarnują tego żółwia. Jak można być takim obleśnym ,,psem ogrodnika,, wredni ludzie :( Nie chodzi o to że nie chcą mi dać, chodzi mi o ich podejście do niego i o upór posiadania, nie wiem do Zoo by oddali... ech... niecierpię takich ludzi, zdechnie i tyle będą mieli z tych pieniędzy ... szkoda mi tego żółwia :( Ile jeszcze do przyjazdu Niuńka? :)

halo, halo!! dziekuje wszystkim za slowa otuchy :-) majaja----rany!! twoj pies jest niesamowity!! cale opakowanie prochow.... kocur namietnie kiedys jadl oliwki...ale tylko zielone, bez pestek i zadnych dodatkow..;-) lubil tez ten sos z oliwek...prawie zrzucal sloiczek tak mu sie chcialo...teraz juz mu przeszlo z tego co widze, moze oliwki gorsze????? :-)

majaja a teraz prześledźmy to psią duszą czyli od strony Twojej niuni :) Jestem Niunia i muszę się Wam wygadać. Zostałam wczoraj sama w domu i okropnie mi się nudziło, poza tym od paru dni nie czuję się za dobrze, tak jakby mi czegoś nrakowało w organiźmie... przeprowadziłam rutynową kontrolę co jest na stole i kochani, znalazłam antidotum na moje zmartwienie - magnez:) Zapach pandzi na opakowaniu wskazuje że do użytku jak najbardziej się nadaje, skoro pandzia może to i mnie nie zaszkodzi... nie bardzo szło mi dostanie się, ale możecie być ze mnie dumni, poradziłam sobie :) Ale ile tego zjeść? No jakoś tak wyszło że poszło prawie wszystko, trochę takie w smaku niebardzo ale przeszło jak połączyłam z opakowaniem :) Pewnie za dużo, bo nagle jak mnie schwyciło... no kurcze, nie wiedziałam co począć, czy na dywan, czy gdzie... w końcu nie zdążyłam i fuj :( na łóżko... tragedia! bo zaraz zaczęły się problemy inne :O no skoro już zabrudziłam jedno miejsce to po co mam brudzić kolejne to już w tym samym miejscu i tak pandzia co jakiś czas zmienia posłanie... pandzia wróciła i nmakrzyczała na mnie :( Dała mi pić i taka radosna byłam, że już nie jestem sama :) ale jakoś tak... bardzo bym chciała aby mnie po brzuszku pomasowała, za uszkiem podrapała... a tu drzwi zamknięte:( a ja chciałabym pandzi opowiedzieć jaka ja dzielna byłam... wiecie ostatnio oglądalam w telewizji super psa i on takie cuda wyprawiał to i ja spróbowłam :) Dziura pokaźna ale niewiele wskurałam, pandzia jeszcze bardziej zła... ech... cieżko dogadać się z pandzią jak szczekać nie umie. Kocham ją bardzo ale to okropnie uciążliwe czekać aż się domysli, też macie takie problemy z pandziami?

Kulfonik//:D:D:D Nie da rady aby Twój kocurek tatusiem został?

Witam! Ja dziś tylko na chwileczkę! kulfonik gratuluję nowej pracy i życzę powodzenia Majaja wspólczuję...miejmy nadzieję, że to był jednorazowy wybryk ( z tym łózkiem) Emmi Nobla masz gwarantowanego. Zawsze mi sie Twoje posty sympatycznie czytało ale ten w pozytywnym słowa znaczeniu poprostu powalił mnie na łopatki. Tak trzymaj! Pozdrawiam

Dzień dobry:) Netta// :) siemanko ! :) Co porabiasz? królica//:) Co z innymi osobami? Melc, gosia8, Freedom i pozostali?

No hej! Melduję się :-) Do przyjazdu Niuńka pozastało 6 dni Emmi, Netta, Kulfonik, Majaja Pozostali - wyłazić z norek i pisać o zwierzaczkach proszę !!:-)

Emmicały czas pracuję a po pracy próbuję sie uczyć ale leń mnie ogarnia niesamowity:) Chyba poproszę Was o jakiegoś kopniaka w tyłek bo pierwszy egzamin[coprawda zerowy] już w niedzielę a ja cały czas jestem w lesie z nauką. Ruminka dla pozostałych ukrytych też mam

To tak na rozlużnienie..... 16 pytań ludzkości. 1. Dlaczego słońce przyciemnia ludziom skóre, a rozjaśnia włosy? 2. Dlaczego kobiety nie mogą umalować oczu z zamkniętymi ustami? 3. Dlaczego nie ma takich tytułów w gazetach \"Wróżka wygrała w totka\"? 4. Dlaczego, żeby skończyć prace w Windows trzeba nacisnąć na \"Start\"? 5. Dlaczego sok cytrynowy jest robiony z koncentratu, a płyn do mycia naczyń z prawdziwej cytryny? 6. Dlaczego człowiek, który inwestuje wasze pieniądze nazywa się niszczyciel (broker)? 7. Dlaczego nie ma pokarmu dla kotów o smaku myszy? 8. Dlaczego Noe nie zabił tych 2 komarów? 9. Po co jest sterylizowana igła przy wykonaniu kary śmierci przez zastrzyk? 10. Dlaczego samoloty nie są robione z tego samego materiału, co czarne skrzynki? 11. Skoro do teflonu się nic nie przykleja, to jak przyklejono teflon do patelni? 12. Dlaczego kamikadze nakładają kaski? 13. Jaki jest synonim słowa \"synonim\"? 14. Skoro Superman jest taki mądry, to, dlaczego zakłada majtki na spodnie? 15. Dlaczego w lodowce jest światło a w zamrażalniku nie? 16. Kaczor Donald zawsze chodzi bez dolnej części garderoby, dlaczego wiec jeżeli wychodzi spod prysznica to jest zakryty ręcznikiem?

Oj,dziewczynki! Ale sie rozpisalyscie! Mnie troche nie bylo,bo komputerek cus wysiada:(.Jutro napisze obszerniej,dzis tylko pare slow i daje znac ,ze jestem i nie zapomnialam o topicu.W nocy nie spie ,bo Cantiano szuka mleczka z piersi matki i chyba mysli ,ze znajdzie na szyji .U mnie

hej!! jestem pierwsza?? ;-) pogoda na szczescie sie zrobila przyzwoita, mozna juz zyc!! teraz czekam na jeszcze lepsza..;-)kocur wczoraj zrobil straszliwy raban i zmusil mame zeby go wyprowadzila na spacer o 22 00.....ale jak tu zwierzaka nie wziac na spacerek jak sie wspina lapkami na drzwi.....;-) a tak poza tym to po staremu:-D

hejka:) Kulfonik//:) wiesz, ja nie bardzo umiem sobie wyobrazić wychodzenie na spacer z kotem? Mozesz przybliżyć? Co on robi, wącha i biega tak jak pies, czy tylko na chwilę i załatwia się w plenerze... weź napisz coś więcej :) Laussza//:D:D Ale masz fajnie ;) no w końcu dlaczego nie masz być kocią mamą? A może trzeba mu dać na noc trochę mleka, co? N.p. w butelce ;) Kurcze zaraziłyście mnie tymi kocimi opowieściami i cudnymi zdjęciami i już po głowie chodzi mi jakiś koteczek :D:D Netta//:D:D dobre ! podobają mi się wszystkie :D:D Już pisałam,że pracy zazdroszczę, oczywiście pozytywne wibracje przy tej zazdrości, nic pechowego, sama wziełanym się za jakąś porządną pracę z porząnym wynagrodzeniem... i to wczale nie musi być dużo ;) ruminka//:) wypogodziło się u Ciebie? Lepiej się czujesz? No to jeszcze 5 dni :D No nie mogę się doczekać... ale spróbuj mi zamilknąć po tych 5 dniach to chyba Cię zję :D:D Mam wspaniały nastrój bo pogoda za oknem cudna:) Miłego dnia