Mini klub dla miłośników zwierząt

kulfonik//:) Może u twojej koteczki to miłość?? :D

w końcu żaden kocur koteczce nie podskoczy ;) tak jak żaden pies suczce :D u mnie dziś zdecydowanie chłodniej :D mam nadzieję że już tak zostanie :D

witam!! Emmi, jezeli to milosc to ona zabija..... mloda idzie dzisiaj z panusiem do domu, a ja zostaje ze starym kocurem:) w koncu 16 lat u kota to nie przelewki!! pozdrawiam

kulfonik//:) Jak małolata gustuje w starszych panach to może być to miłość zabójcza ;) Gosia8//:) U mnie nawet wciągu dnia popadało, niby chłodnej ale nadal gorąco... chomik w domu siedzi i mu dobrze, ja tylko ciągle zawału dostaję, bo takie pozy do spania przyjmuje, że się w końcu doigra :O Kubie szczęka opadła i kawałek ogórka upuścił z bizi jak go zapytałam czy mu nie zimno . A chodziło mi czy w tym jego buduarku drewnianym przeciągów nie ma. Cóż za rozumne stworzonko.

Emmi--> :) dziś zdecydowanie chłodniej :D Kaja cały dzień z mamą na działce spędza :) więc nie może narzekać że rzadko na dwór wychodzi :D pozdrawiam

hmmmmm :) wszyscy na wakacjach :D

Oj chciałabym na wakacjach juz być.Ale jeszcze miesiąc muszę poczekać. Dawno nie pisałam,ale nic ciekawego sie nie dzieje.Jak to mówią \"sezon ogórkowy\".Wszystko u nas ok. Pozdrawiamy:)

witam:-d wiesci z frontu... stary kocur od 3 dni jest tylko ze mna, mloda z panusiem u nas w mieszkaniu. kocur szczesliwy i spokojny, zaczyna grymiasic w jedzeniu....:-D jutro powrot malej niunislawy:-P dobranoc dzieewczynki:-D

Hejka:) przepadłam bo uczyłam się a raczej próbowałam uczyć się do kolejnego zaliczenia :O Jestem już zmęczona tymi studiami, poza tym miś w cale nie pomaga mamie a raczej ma w nosie, że mama studiuje...w końcu on jest najważniejszy. A co z frontu? Bardzo mi sie ta nazwa podoba, ano kolejny punkt dla Urwisi, została w domu i narozrabiała, dostała w dupsko - czytać postraszona szczotką i to wystarczy aby darła się wniebogłosy jak bym ją ze skóry obdzierała ;) Jest niemożliwą komediantką :D Gosia//:) Miś średnio sobie radzi z upałami, strasznie marudny... Kulfonik//To masz dwa koty? anuśk_a//:) Ja to bym gdzieś nad wodę pojechała... majaja//:) kurcze, ja nigdy nie pytałam moich zwierzaków czy chcą do mnie przyjsć meiszkać... :O shiruisa//:) Jak tak piesiunio? futrzakinettaTulipanna kogo jeszcze dawno nie było??

Czuje sie wywolana do odpowiedzi, piesiunio swietnie rosnie a ja przygotowuje sie do egzaminu dyplomowego. Oskar jest coraz wiekszy, mniej gryzie, stara sie akceptowac pieszczoty i rano budzi nas liznieciem. Kiedys wstawie tutaj zdjecia.

dziewczyny z tymi studiami to podziwiam :D ja już na szczęście mam to za sobą :D ale chętnie bym jeszcze postudiowała :D gdyby nie te egzaminy i pisanie prac dyplomowych :D

witam serdecznie moje poszukiwania psiny zakonczone gdyż podjęlam decyzje ze wezme ze schroniska:) jakoś moze dojade te 40 kilometrow naszym gruchotem polonezem: teraz tylko czekam na telefon od włascicieli mieszkania : i zgode ... to czekanie to obłęd :( mam nadzieje ze sie zgodzą. ale z drugiej strony zostawili tu nowiutie dywany itp... ale trzymajcie kciuki. szukalam roznych psiakow wroznych miejscach ale stwierdziłam ze lepiej bedzie przygarnąć malucha i zapewnic mu lepsze życie, bo takie psy od ludzi i tak znajda włascicieli. Mozliwe ze wroce nawet z 2 bo moja mama chce psine podworzową na działke, wiec chyba jeszcze jeden dorosły przyjedzie z nami:) bedzie miał dobrze bedzie biegał luzem po ogrodzonym terenie, a ten moj to bedzie przytulanka :) juz sie niemoge doczekac: tylko niewiem czy lepeij wziac 2 psy - rodzenstwo i beda sie czasami spotykac i bawic, czy na dzialke jakiegos doroslego podworzowego, ktory lubi takie zycie. jak myslicie?

axxk//:) Mam nadzieję, że się zgodzą właściciel, skoro tak bardzo pragniesz pieska. Czy rodzeńśtwo brać? Nie mam pojęcia, nawet nie wiem, czy akurat trafisz z rodzeńśtwem... ale chyba Ty myslisz o małym, a dla mamy to chyba trochę wiekszy... ale nie wiem, nie znam się w wszych gustach :) gosia8//:) Bardzo jestem zadowolona, że już koniec, chociaz wyniki jeszcze muszę mieć, ale to było już ponad moje siły, dziecko- nauka... nie dawałam rady, a jeszcze codzienne prace na mnie czekały. shirusia//:) Oskar! bardzo ładnie :) Koniecznie zdjęcia przyślij nawet na @ Nie mogę doprosić się MM o jakikolwiek skaner do domu, najzwyklejsze dno co by skanowało, bo mam nowe fajne zdjęcia Urwisi i nie mam jak Wam podesłać...

witam ponownie : dzisiaj byłam przez chwile w stadninie :) ale było fajnie duzo konikow, kilka źrebaczków takich malutkich tygodniowych, są też kozy, świnki wietnamskie. nawet sunia haski ma szczeniusie 2 tygodniowe, najchetniej to zostalabym tam na stale

czesc musze Wam sie pochwalic wlasnie dostalam umowe o prace na stale :)

axxk//:) gratuluję!!! :):) Na froncie spokój, Urwiś jakimś apetycznym spojrzeniem zerka na dzidzię, nie wiem co o tym myśleć? :D

witam:-D Emmi---w zasadzie mam jednego kota, ten stary kocur zostal z rodzicami po mojej wyprowadzce, w koncu nie przesadza sie starych drzew. opiekuje sie nim teraz bo rodzice sie wczasuja;-) nie ukrywam ze mysle o drugim kocie, nawet mam kandydata:-D jest juz dorosly, wiec z niunislawa sobie poradzi, moze jakas dyscypline wprowadzi bo robi co chce gowniara. wiesci z frontu mloda wrocila do nas na weekend, a dzisiaj znowu ja wyprowadzam z panusiem. jest po prostu niemozliwa!! cala noc przez nia nie spalam, jak nie zaczepiala starego kocura, to okazywala dosc glosno, po firankach latal, kwiatki probowala itd, itd. czy jest cos takiego jak nadpobudliwosc u kota???? moze ja kurde na tabletkach uspokajacych trzymac??? nie mam juz sily:-O

Emmi - uważaj bo ją zaadoptuje i dopiero bedzie zabawa. :) Ty dziecka tak dobrze nie wyliżesz, a w końcu wszystkie ssaki tego potrzebują. A tak w temacie, jak Miśke nauczyć by nie lizała dziecka po twarzy, juz pal licho gryzienie nóg, ale to lizanie mnie denerwuje

A tak w ogóle to nie wyrabiam, urlop dopiero za trzy tygodnie, ja juz takiego głupa dostaje, ze coś okropnego, jak wy godzicie studia prace i dziecko to ja nie wiem, ja mam tylko jednego syna jednego psa jednego mężą i jedna prace i już czasami rady nie daję, mam dość

kulfonik --> zabawnie to wygląda :) kidy przygląda się temu z boku :D a w jakim wieku jest młoda? :) axxk --> gratulacje :D u mnie po staremu :) nic nowego :O Kaja już dawno przestała psocić :) chyba wyrosła już z tego :D

Gosia8---mloda ma 1 rok, stary kocur ma 16 lat........:-)

Hejka:) majaja//:) Nie wiem jak nauczyć a raczej w Twoim przypadku odłuczyć Msię lizania, ja z racji, że nie cierpię lizania przez zwierzęta, to od początku wyznaczyłam granicę dojścia suń do miśka, a nawet zabronione mają zblizanie się do niego. Piękna jeszcze ma jakiś w miare bliski kontakt, że położy się niedaleko dziecka, ale Urwiś ze swoimi głupiutkimi pomysłami w stylu skakanie na wszystko co się da w euforii szczęścia, głupawki czy zabawy ma zakaz zbliżania się. Sunie raz dwa załapały o co chodzi, tyle tylko co obwąchały i koniec. Co do obowiązków, to nie pracuję zawodowo, tylko prace domowe a studia jakoś się ciągną, ale ja na zaocznych to też inaczej ale i tak sporo jest nauki, jedynie co dobre, to to że mam weekendy zajęte, ale jak już to od rana do wieczora, nie wiem jak to będzie od października? :O Zobaczymy... Też kombinuję żeby gdzieś się z miśkiem wyrwać, ale ograniczona jestem jego wizytami i szczepieniami, ale tak bym gdzieś pojechała. :) Kulfonik//:) Aaa! bo pogubiłam się ciut. Może weś drugiego w wieku kociczki? Może ona taka niesforna bo nie ma rówieśnika do zabawy? Gosia8//:)Urwiś niby też z paru rzeczy wyrósł, niby nie psoci, ale ostatnio dorwała się do gazików dziecka, bo pewnie takie mieciutkie i opakowanie ciekawe...:O butów już nie gryzie, ale jednak psoci jeszcze. Ile ona ma... no z 1,5 roku będzie miała.

ja również jeśli chodzi o lizanie po twarzy od małego nie pozwalałm Kai tego robić :) fuj tyłek sobie myje.... :O majaja --> grunt to pozytywne myślenie :) nic nie kosztuje ale strasznie trudno w nim wytrwać :) Emmi--> ja też zaocznie studiowałam :) a dyplom aż trudno uwierzyć ale zrobiłam już 4 lata temu :) czas szybko leci :) jeszcze zatęsknisz za studiami :) a na której uczelni studiujesz?

pozdrawiam:) miś narudny...

Mam chwilke, wiec wpadlam, zeby sie przypomniec i przywitac :) Emmi >> gratuluje Jasia :) moje Malenstwo tez Jas :) Bobek nadal u rodzicow. Na szczescie juz sie przyzwyczail do nowefgo otoczenia, do tego stopnia, ze biega za mama nawet do toalety ;) i odkryl w sobie dusze artysty, zaczal bardziej przygladac sie temu co u niego w domku (klatce ) piszczy ;) juz nie podoba mu sie jak zmieni mu sie trociny i jest wszystko rowno, ladnie pieknie, tylko po swojemu przewraca, kopie, przesuwa, a trociny rozrzuca niemal po calym pokoju :D taki z niego artysta :) a robi to z wielkim wyczuciem i gracja. I strasznie krzyczy na tate - w nocy zwlaszcza - bo moj tata strasznie chrapie, wiec udziela mu glosnej reprymendy (a potrafi naprawde glosno sie wydrzec, szynszyl, nie tata ;) ) A Fifek nam \"sfiksowal\" pierzy sie juz 4ty miesiac, moze jemu tez jest w te upaly za goraco?? ;) A pies tesciow, bokser jest po prostu niewyjety :) jak jedziemy do nich w odwiedziny, to pilnuje Jasia, musi asystowac przy zmianie pieluszki, jak podchodzimy do wozeczka, to razem z nami idzie i niemal wklada caly lepek do srodka, zeby na Jasienka popatrzec, hehe a jak na m sie malenstwo rozplacze to Bejus tak zalosnie wyje, ze az sie serce kraje. Poza tym gdyby mogl to wylizalby jaska od stop do glow. Dziwne totojest, bo myslalam, ze suki tak sie zachowuja, i tak szczerze, balam sie reakcji piesia, bo sam sobie wybiera osoby do lubienia i te na ktore warszy i najchetniej pogonilby je :) no, ale sie rozpisalam :) zmykam obowiazki wzywaja :) Pozdrowienia dla wszystkich

te upały mnie wykończą :O Kaja z mamą poszły na działkę już przed 8:00 i wrócą chyba po 20:00 :D więc nie muszę wychodzić co chwilę z nią na dwór i się topić :) mam to szczęście, że okna w mieszkaniu mam na wschód, więc i słońce tylko do południa :) a wiadomo że po południu ostrzej swieci i mocniej mieszkania nagrzewa :O a ja o tej porze mam już całkiem przyjemnie w domku :D pozdrawiam podobno od soboty mają padać deszcze :D

dziisaj w koncu sroda czyli dzisisiaj wlasciciele mieszkania wracaja z wczasow i moze dzisiaj w nocy zadzwonia :) wiec moze jutro bede juz wiedziala cos na temat psiunia :)

hej dzisiaj moze bede miala odpowiedz w sprawie psiaka, mam nadzieje ze w sobote rano pojade do tego schroniska :)

Wczoraj obronilam prace dyplomowa i obronilam na 4 i dyplom tez z 4 jesztem szczesliwa.

shirusia gratuluje bardzo mocno :) wiec teraz mozesz trzymac kciuki za mojego psiaka ):