Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Emmi

Mini klub dla miłośników zwierząt

Polecane posty

Gosia8//:) Moje też lubią marchewkę i jabłko, cytrusy... ile dajesz im tych owoców?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi --> cyrusów to raczej jeden kawałek pomarańczy czy mandarynki, bo tego raczej psy czyba nie powinny jeść, owoców też nie za dużo (wet powiedział że to fermentuje i może dostać skrętu jelit), ale jeśli chce warzyw to dużo, na razie dostaje 1 bardzo dużą marchewkę, którą kroję na kawałki, uwielbia rzodkiewkę, surowego kalafiora, surową kapustę, ale tej też tylko trochę :) no i wszystkie warzywa które akurat mam ręku :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZeść dziewczyny :) Heh moja Iskrula wczorja w siodle woziła mnie tylko na kantarku ... było super .. ale mam problem z kopytami :( ona panicznie boi sie kowali ... (przewracana była na pętach całe życie) .. tyły sa konienczie do zrobienia .. a ja nie umiem :( .... i chociaż mi daje nogi nie moge jej pomóc ... :( a kowale polagają jeden po drugim .. i mamy problem .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
choroba skóry u Pysi objawia się tym, że zaczeła jej siersc troche wypadac i na tylnej połowie miala jakby łupiez:) takie płaty skóry złaziły, miejscami aż grubo jest tej złuszczonej skory, w sumie niewygląda to groxnie bo niema jakichś ran czy czegos takiego, ale bardzo sie drapała i p[rzeszkadzało to jej. Najpierw u wetajak byłam to spryskała ją czymś co niemiłosiernie swedziało i dostałam jakis niby szampon z antybiotykiem do umycia jej. po wizycie kontrolnej dostała jakies kropelki na kark od pasożytów wewnetrznych i zewnetrznych tak na wszelki wypadek. niepamietam jak sie nazywa ten preparat ale w domu mam nazwe, pamietam tylko że jest on dla kotów. no i codziennie mam ją smarowac jakims specyfikiem tzn 4 dni smarowanki, 4 przerwy, potem znowu 4 dni i do kontroli. A Pani wet ma pod mikroskomep zbadac czy to niejest jakis grzyb itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej. U nas nic nowego się nie dzieje.Teraz mam mniej czasu dla swoich słonek,ale jeszcze nie zapomniałam jak wyglądają;)Poza tym nudy. Apropo warzyw to mój psinek dostaje tylko gotowaną marchewkę-innych nie lubi.Od surowej marchewki jamnik sąsiadki dostał rozstroju żołądka,koty to nawet nie powąchają,a szczurcie to większość warzyw wtrząsają bez problemów. Witaminki pies dostaje w proszku,kupuje w sklepie zoo,koty w tabletach a szczurcie w witaminowe dropsy. Buziaki i pozdrowionka🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) U mnie na szczęście też mało się dzieje, problemy brzusiowe Pięknej same się rozwiązały, nie wiem skąd te nocne rozwolnienie... Moja alergia już ustała i psiury mogą przebywać ze mną, a Urwiś znów wrócił pod moje łóżko i tak śpimy :) Kuba i Madame żółwiczka ciągle na dworze i mają się dobrze, sezon na świeżą zieleninę rozpoczęty :) Tylko Pipek został mimo programu ,,gryzonie w ogrodzie,, w domu, bo on taki jakiś lichawy i malutki w porównaniu z dziadkiem, że boję się, że jednak dla niego może być za chłodno jeszcze... zastanowię się nad nim jak dzidzia się urodzi, najwyżej przejdzie do pokoju syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ispektor tygrys
wczoraj mojemu Wiórkowi frajde zrobiłam na całego kupiłam mu ten piasek dla szynszyli nasypałam do pudełka. ale miał frajdę...szalał, tarzał się tak fajnie obtrząsał spodobała mu sie ta zabawa widok jest przesympatyczny aleeeeeee mi się to podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drażni mnie ta pogoda :O raz deszcz :( raz słońce :) teraz świeci słońce :) na które jestem uczulona :( Emmi --> u mnie KAja to śpi i pod łóżkiem i na łóżku :) a najlepiej na moich nogach :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) Przepraszam że ostanio nic nie piszę, za to czytam na bieżąco. Moje stworki zdrowe i wesołe. Pozdrawiam 👄 👄 dla wszystkich 🌻 🌻. Drapanko dla zwierzaczków :) . 🌻 dla świeżo upieczonych mam i trzymam mocno kciuki za przyszłe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Gosia8//:) Powiem Ci, że ze mnie taki dziwny miłośnik zwierząt, który nie lubi lizania po twarzy, spania na łóżkach i nie wzrusza mnie błagalne spojrzenie spod stołu... U mnie pogoda podobna, pomchurno z lekkimi przejaśnieniami i tak cały dzień. futrzaki//:) hejka Mam nadzieję, że wena do pisania szybko powróci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Emmi--> pies w łóżku śpi :D ale lizania po twarzy też nie lubię :) i nie pozwalam na to :) zaś błagalne spojrzenia podczas jedzenia... z tym różnie bywa :O i zależy od tego co akurat jem :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich Dziewczynki mój Tytusek też tak śpi jak Kaja Gosi8, pod łóżkiem, na łóżku a najbardziej lubi włazić na moje nogi-robi to bardzo delikatnie czekając aż z mężem zaśniemy. On uwielbia spać na moim łóżku ,a ja budzę się w nocy z podkulonymi i zdrętwiałymi nogami.A i tak nie mam sumienia wygonić go na posłanie. Ale czego sie nie robi dla tych patrzących błagalnie oczek. papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to wszystko rozumiem :) Ale jakoś tak... ogólnie nie lubię jak psina pokłada mi się na łóżku... lizania niecierpię, od razu widzę oczami wyobraźni jak sobie tyłek przed chwilą co myła :O Co innego się przytulać, o to możemy zawsze i wszędzie tylko nie zawsze jest czas na to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi -->właśnie to samo miałam na pisząć że też nie lubię lizania po twarzy :O :D 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam, witam Mój Tytusek nie ma w zwyczaju lizania nas po twarzy ale zdarza mu się lizać nas po rękach. Też za tym nie przepadam bo tak jak wy mam przed oczami widok psa (jak się myje) U nas dzisiaj w W-wie pochmurno i smutno......słoneczko może byś wyszło na poprawę humorku💤 papapapa🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A myślałam, że to tylko tylko ja mam jakieś obiekcje z tym związane? :D MegaJot//:) Oj tak tak, słoneczko wyjdź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dałam właśnie chomiczkowi skórki i kawałek ogórka zielonego, oczywiście budząc go przy tym, bo jak że by inaczej... samo otwarcie klateczki całą ją kołysze :O Taka zaspana kruszynka wygrzebała się z posłania i poomacku badała co to pandzia dała dobrego... użekają mnie te ich malutkie, chudziutkie łapki trzymajace i obracające z taką wprawą jedzenie. Świnki morskie nie umieją tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem dziewczyny dlaczego u Was od rana paskudna pogoda :( ja niedaleko W-wy mieszkam, a u mnie od rana słońce :) wczoraj wieczorem porządnie popadało :) dziś też nadają deszcze :) ale na razie nie narzekam :) 🌻 co do lizania po rękach :) kiedy zjem coś dobrego Kaja jeśli jej pozwolę oczywiście wylizuje nie tylko ręcę :) ale przednimi drobnymi ząbkami sprawdza jeszcze pod paznokciami czy coś tam nie zostało :) a surowe zielone ogórki uwielbia :) pomidorem też nie pogardzi :) w ogóle jest wszystkożerna :) najbardziej mnie śmieszy kiedy dostanie kawałek cytrusa lub kiszonej kausty :) bierze kawałek w przednie zęby :) strząsa łebkiem i dopiero je :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy wasze psiaki też tak robią?????? Mój Tytusek po zjedzeniu np.gotowane mięsa z marchewką wyciera każdorazowo brodę w swój koc. Nie było by w tym nic dziwnego gdyby nie to, że on przy tym wykonuje śmieszne ruchy.Kładzie się, trze brodą w koc, prycha,kicha, przekręca robi wielkie oczy a wszystko to przyspieszonym tempie. Tak jak wcześniej już pisałam na temat kleszczy, że nie cierpię ich wyciągać, to na dzień dzisiejszy zaczynam zmieniać zdanie. Poprostu nauczyłam się je wyrywać (wyczytałam w intern. należy złapać jak najbliżej skóry i szarpnąć zdecydowanym ruchem w lewą stronę) Jak do tej pory to po zastosowaniu tej metody wyrywam je całe a wcześniej bywało że się urywały Chciała bym aby ich nie było ale niestety nawet po zastosowaniu leku też się trafiają. A wiecie zauważyłam że Tytusek jak zaczyna się drapać czy to w brodę czy pod brzuszkiem to tak jakby dawał znać o kleszczach. Najczęściej w tych miejscach je znajduję. Obserwujcie swoje zwierzaki. papapapa🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam malego pieseczka rasy hawanczyk jest bardzo delikatny i bardzo musze na niego uwazac mam pytanie czy ktos z was ma takiego pieska chetnie wymiinil bym doswiadczenia,a moze ktos ma zdjecia takiego pieska?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MeganJot --> u mnie KAja trze brodę tylko wtedy gdy ją swędzi, a to w jej przypadku niedobry objaw :( bo gdy to zacznie robić bez przerwy oznacza, że trzeba iść do weta na zastrzyk :( oprócz brody drapie się po innych częściach mordki :( nie chcę zapeszać ale od lipca ubiegłego roku jest bez zastrzyku :D :D :D i oby tak dalej :) co do kleszczy :( to zauważyłam że po tych polskich kropelkach znajduje je tylko na mordce :O chyba nie są w stanie wbić się w skórę gdzie indziej :D na mordce znalazłam dwa : jeden prawie wbity - trzmał się na nosie gdzie wyrastają wąsy na tzw. słowo honoru :D i gdy próbowałam go wyciągnąć pęsetą po prostu gdzieś spadł i do tej pory go nie znalazłam :( drugiego znalazłam na górnej powiece i wyciągnełąm bez problemu :) o wiele łatwiej niż gdy Kaja była bez kropelek :) dodam że żaden z tych kleszczy był nieopity :) wyglądały tak jakby dopiero się dobierały spragnione krwi do skóry :O a po wyciągnięciu nie było śladu :) a co do wyciągania :O to ja je delikatnie acz zdecydowanie wykręcam :( bo wyszrpnięcie może spowodować urwanie kleszcza :O zresztą myślę że każda z nas ma swój wypracowany sposób na to dziadostwo :D olaa5 --> ja mam zwykłego kundelka, a jak chcesz poszukać zdjęć to spróbój na www.pupile.com tam każdy może zamieścić zdjęcie swojego pupila :D moja Kaja jest na www.kaja20.pupile.com 🌻 pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzis sa moje urodziny 31 az. Dzis sie bede bawic i bawic i jesc dobre rzeczy. Moj Axel to jest strasznie smieszny, odkad nie ma Bosia. Axel stara sie zastapic Bosia i dostaje takiej wielkiej energii a ma juz sporo lat. Z kleszczami trzeba bardzo uwazac, mojego kolegi pies po kleszczu byl ciezko chory, a mojej siostry ciotecznej psiak ledwo na nogach sie trzymal po kleszczysku. Ciagle nie mozemy sie zdecydowac czy wziac psa czy jeszcze poczekac, ale Boska tak nam brakuje, ze juz chcemy malutkiego. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shirusia1 --> spóźnione 100 lat, dużo ❤️ i $ i bukiet 🌻 Emmi--> :) a ja wyciągnęłam dziś z Kai 2 kleszcze :( :O jeden przy ogonie i drugi na szyi :( :( :( pozdrawim 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baco, a umiecie powiedzieć \"chrząszcz brzmi w trzcinie\" ? - A co mom nie umieć ! - No to mówcie. - Robok burcy w trowie. :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosia//:D dobre :) Ja na razie z kleszczami mam spokój, bo psiury wychodzą tylko koło domu. U mnie słoneczko wygląda, ale że już ciąża mi doskwiera to dużo leżakuję i jakoś tak... u zwierzaków spokojnie, ale mam z nimi dość ograniczony kontakt ze względu na ciążę - tak profilaktycznie. Brakuje mi dotyku ich futerek, no ale cóż. Miłego dnia życzę :) shirusia//:) wszystkiego najlepszego Ci życzę ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka:) Urwiś tak się przywiązał do pandzia, że jak wychodzi mąż z domu to rozpacz wielka i psina w oknie stoi i markotna... i co tu począć? Zabrać jej ze sobą nie może...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jestem chyba przewrażliwiona na punkcie mojej psiny :D po wyciągnięciu wczoraj kleszczy :( zaczęła się ciągle drapać :( gryźć :( lekarz powiedział żeby jeszcze poczekać parę dni :) może minie to swędzenie i nie trzeba będzie kłuć :( :) też mam taką nadzieję :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×