Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość karola333

Czy wierzyć facetowi, który miał wiele kobiet

Polecane posty

Gość karola333

Dręczy mnie pewien fakt. Od prawie roku spotykam się z facetem. Z tego, co wiem miał za sobą wiwle przygód seksualnych, ale był też w 5 poważnych związkach (było w tym jedno małżeństwo). Bardzo zalezy mi na poważnym związku, opartym na miłości i zaangażowaniu obu stron, ale mam pewne obawy. Skoro on traktował seks jako zabawę, a kobiety trochę przedmiotowo, to czy jest zdolny do tego, by kochać kobietę i traktować seks z nią wyjątkowo, a nie jak dobrą zabawę, którą mu może dać każda inna. On ma 40 lat. Czy moje obawy są słuszne? Jak się go pytałam o to, to odparł, że teraz już seks można uprawiać z kim się chce i nie nazywa się w obecnych czasach kobiet k... i że do każdej z tych kobiet, z którymi uprawiał seks coś czuł, z tym, że on uczuciem nazywa fakt, że dana kobieta spodobała mu się lub fajnie im się przed seksem gadało, a nie jakieś głębsze uczucia. Powiedział, że mnie powaznie traktuje, ale ja mam jakieś obawy. Co sądzicie drogie Panie i Panowie? Czy ktoś z taką przeszłością seksualną potrafi dostrzec w seksie co innego niż tylko mechaniczną przyjemność i nie powoduj jakiegoś uprzedmiotowienia kobiety? Co o tym myślicie? Czy warto się tym martwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola333
Aha, a jeżeli chodzi o małżeństwo, to rozpadło się z powodu ich kryzysku, który zakończył się... jego zdradą! Tzn. nie dogadywali się przez jakiś czas i on znalazł pocieszenie w ramionach najlepszej przyjaciółki żony, przy czym usilnie pragnie mnie przekonać, że to żona była temu winna, bo się kłócili i on się przez fochy zony od niej oddalił, a tamta zaoferowała mu uczucie! Z żoną ani żadną z tych byłych nie rozmawiałam, ale ta sytuacja z małżeństwa jego dała mi dużo do myślenia, choć to było 7 lat temu, a on był wtedy młodszy i głupszy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesli jada Kluchy na pyrach ze skwarkami i gotowana kapusta kiszona to wierz mu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola333
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze trafil na swoja wkoncu, musisz wiedzeic czy sobie z toba nie pogrywa, czy cie nie klamie,jesli klamie w malych sprawach to mu nie ufaj !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola333
Chyba nie kłamie, ale jest taki... zdystansowany, gdy mówię o jakichkolwiek planach na przyszłość, w których go uwzględniam- chociażby były to wspólne wakacje, to mnie stopuje i mówi, żebym nie wybiegała aż tak na przyszłość myslami, bo w życiu różnie bywa i nie można planować a żyć tym, co jest teraz. Z jednej strony chce się ze mną spotykać, bo jednak nie odchodzi ode mnie, a z drugiej jeśli wspomne o czymś, co dotyczy nas wspólnie to widzę, że czuje się niezręcznie. Gdy kiedyś spytałam, dlaczego tak reaguje to stwierdził, że on już w życiu miał i rodzinę i związki, ze dla niego to żadna nowość i że nie spieszy się do tego, bo to już miał i dlatego tak do tego normalnie podchodzi i bez emocji. Jednocześnie zapewnie, ze traktuje mnie poważnie i że nigdy żadna kobieta nie była dla niego az tak dobra jak ja, że niczego mu przy mnie nie brakuje i czuje się kochany i wyjątkowy jak nigdy wcześniej. Może faktycznie 11 miesięcy to za krótko, by snuć jakieś plany . On jest po przejściach, widać, ze jest ostrożniejszy teraz, stąd może to jego zachowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=v3ruLZoFe44

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola333
A na wakacje jeździ każdego roku tylko ze swoim synem 12 letnim. W tym roku także pojedzie tylko z synem, co mi zakomunikował. Nie mogę jechać z nimi, gdyż on jeździ do swoich byłych teściów z tym synem, więc nie ma takiej możliwości. Tesciowie jego mają domek na wsi, każdego roku spędza tam dwa tygodnie wakacji i nie ma możliwości, by w takie miejsce zabrał jakąkolwiek nową kobietę. Nawet, gdy był w poprzednich związkach po rozwodzie to tam jeździł z synem, partnerki nic nie miały przeciwko temu, chociaż mieszkały z nim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no trochę dużo tych kobiet w jego życiu :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze to nawet idealny facet może cie zostawić / zdradzić itp po kilku miesiacach / latach. Tak samo ty - nie masz pewności czy po 5 latach nie zrobisz czegoś takiego lub się wam coś nie posypie :) Po drugie każdy zasługuje na szanse, może on juz sie wyszalał. Po trzecie...kochana a czym jest seks jak nie fizycznym zaspokojeniem / zabawą ? Możesz to nazywać jak chcesz ale to w gruncie rzeczy tylko tyle - z tym że jedni ludzie dopouszczaja seks zosobami do którym nic nie czuja. Co jest wazne... nawet jak twój facet jest jaki jest to nie zatruwaj mu tym życia - jak bedzie cie miał jakikolwiek facet zdradzic to tak czy tak to zrobi nawet gdyby był "pożadny". Skoro mówi ze traktuje cie powazne to w sumie chyba nie warto sie zamartwiac czy to prawda - nikogo nie prześwietlisz. Wazne abyscie sobie jasno powiedzieli - ze jestescie w zwiazku monogamicznym i nie tolerujecie zdrady tzn np pocałunków i seksu z jakimikolwiek innymi osobami niz wy sami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola333
A co do syna, to nie poznałam go i chyba nie poznam, bo on nie wyobraża sobie, by ojciec miał inną kobietę. Poprzednich też nie akceptował, zrywał kontakt z ojcem, gdy ten miał kobietę. Oczywiście rozumiem, to jest dziecko i dziecko zawsze powinno być na pierwszym miejscu, dlatego nie mam nic przeciwko i zalezy mi, by miał z synem dobry kontakt, bo egoistką nie jestem, która chce dziecku ojca odbierać lub psuć ich relacje. Dziecko to dziecko, zawsze powinno być najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi się wydaje że może i można. Rok temu poznałam pewnego faceta na dodatek nie jest polakiem. Dziewczyny zmieniał jak rękawiczki. Każda leciała za nim jak za złotem a on korzystał. Latał za mną ciągle powtarzał że kocha. We wrześniu wyleciał na 3 miesiące do swojego kraju a ja byłam pewna że to koniec i go olałam. Ale do tej pory mimo że nie bardzo utrzymuję z nim kontakt on pisze dzwoni mówi że tęskni,kocha... Wierzę mu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola333
Nie, ja mu nie zatruwam życia tym seksem, powiedział mi to i zachowałam to dla siebie, nie robiłam mu żadnych wymówek z tego powodu, nie wypytywałam. Tylko trochę obaw miałam, więc wolałam zapytać tutaj niż jemu głowę zawracać. No, trochę tych kobiet było, ale on jest bardzo przystojny i też bardzo lubi damskie towarzystwo- z wzajuemnością. Lubi sobie poflirtować, ale nie zabraniam mu tego, bo flirt to nie zdrada, to, że się pouśmiecha, obejmie jakąś kobietę lub komplemetny prawi to nic złego- przywykłam do tego, gdyż mu ufam, że nie zdradzi, ze nie posunie się dalej, więc przymykam na niewinne flirty oko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola333
Ja nie flirtuję z innymi facetami, gdyz nie mam takiej potrzeby, on mi wystarcza, ale jemu nie zabraniam niewinnego flirtu, gdyż nie chcę, by się zraził i uciekł ode mnie, że zaborcza jestem. Ponoć on nienawidzi zazdrosnych i zaborczych kobiet. Jego żona ponoc taka była, że strasznie reagowała złością, gdy tylko podziwiał inne, więc wystrzegam się takiego tłamszenia faceta i koncentruję się na tym, że mu ufam- i to jest najwazniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On mi się wydaje zakłamany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uciekaj od tego typa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bądż ostrożna, bo facet coś kręci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znacie się 11 miesięcy - a znasz już oficjalnie,dobrze jakichś jego dobrych znajomych,rodzeństwo ? Ludzi którzy utwardzają cię w przekonaniu iż to ten właściwy ... dopełniają jego ,,obraz" ,nawet jeśli on sam jest dość zdystansowany i nie wylewny ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Huahua, ale wtopa! I mówię to jako facet dobrze po trzydziestce, przed czterdziestką, który miał wiele kobiet. No, może nie tyle ile by chciał, ale teraz to już za późno, bo ile można? Dziewczynka młoda raczej, tak? I ma oczka jak sarenka. A on taki doświadczony, tak? "a on był dla niej jak młody bóg, żebyż on jeszcze kochać mógł " Pamiętaj dziewczę, miłość za każdym razem jest inna. Ewoluuje. Zmienia się z wiekiem, doświadczeniem i partnerami. Dorasta a czasem głupieje wraz z człowiekiem. Za każdym razem oczy chcą widzieć to co serce każe. A nie zawsze powinny. Jednak jaką masz alternatywę? Zamknąć się w domu, iść do klasztoru czy czekać i szukać tego idealnego księcia, tego wspaniałego. Z wiekiem książąt będzie ubywać, będą się zamieniać w podstarzałą oprawę dworu. Aż w końcu zostanie Ci ropuszysko które wymiata gnój ze stajni. Co prawda będzie to dla ciebie książę, oczy będą kłamać, rozum tym bardziej. A jeśli ropucha będzie miała zdradzić, to i tak zdradzi. Wtedy będziesz płakać, że życie przeczekałaś na próżno a książąt jak nie było tak nie ma. I zaczniesz wysyłać zdjęcia szczeniaczków, dzieci i kwiatów w mailach do znajomych na święta, na urodziny. Oni będą cię zapraszać żebyś poznała kogoś a ty będziesz na tyle zgorzkniała, że żaden facet nie rozpali w twoim piecu, bo ogień dawno zgasł. Baw się dziewczyno, póki żyjesz, póki Ci piersi nie wiszą! I pamiętaj, że TY także jesteś ważna w związku! Zadbaj o siebie, bo nikt inny tego nie zrobi! Ciesz się sobą. I wiedz, że Ty także możesz zdradzić. Bo w końcu czym jest zdrada? (ta pierwsza jest zdradą, każda następna - tylko kolejnym doświadczeniem) Wiec do boju. Zrób dla siebie coś dobrego i poczuj się ważna w tym związku, bo jak na razie to tylko chcesz uszczęśliwiać faceta i boisz się, że Ci ucieknie. Jak będziesz znała swoją wartość, to facet będzie Cię chciał zdobywać. To kwestia pewności siebie i komfortu we własnym ciele. I pamiętaj, Ty także możesz zdradzić! Czymkolwiek dla ciebie jest zdrada. Wszystko co zrobisz będzie lepsze od nic nie robienia i czekania na księcia. Żyj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chociaż faktycznie, jak na 11 miesięcy, to stworzyłaś facetowi idealne warunki do zdradzania. On ma z tobą jak pączek w maśle. Nawet już mu się nie chce! Gdzie ty masz rozum dziewczyno?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj facet ma 26 lat ja 33 przede mna mial wiele kobiet w tym jeden dluzszy zwiazek ale oparty na zdradach z obu stron. Jestesmy prawie 3 lata ze soba. Ponad rok temu zdradzil mnie dwukrotnie. Wybaczylam mu wczoraj urodzilam mu drugiego syna od czasu zdrady bardzo sie zmienil uwierzyl ze duzo razem przeszlismy a ja oddalam mu wszystko co mialam. Ale jak bedzie u ciebie nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
koro tyle innych kobiet mu uwierzyło tzn, że najwyraźniej jest godny zaufania:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile masz lat autorko? Ten facet nie ma kregoslupa moralnego.Mysle,ze moze byc seksoholikiem.On wciaz potrzebuje zmian i nowych doznan,od nowych pan.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola333
Oficjalnie znam tylko jednego jego kumpla- bo tylko tylu mu ich zostało- poważnie! Wszyscy z wiekiem pourywali kontakty, on ma tylko tego jednego kumpla, który... zazdrości mu mnie i wciąż mu powtarza, że wygrał los na loterii poznając mnie i niech mnie szanuje i dba o mnie. Z rodziny znam tylko jego matkę i brata- ojciec już dawno nie żyje, ale widziałam ich tylko kilka razy w ciągu tych 11 miesięcy, więc nie mam stałego kontaktu. Tylko jedynie z tym jego jedynym kumplem mam kontakt. Nie powiem mój partner na poczatkach był inny niż teraz- latał za mną jak szalony, zachowywał się jak zakochany szczeniak, ale po kilku miesiacach, gdy juz udało mu się mnie rozkochać stał się taki bierny- jak jest teraz i nie wiem, czy kocha, czy tylko lubi, plany wobec mnie mu wygasły, tłumaczył to tym, że on już był mężem, ojcem, partnerem i miał 3 domy z kobietami, także to dla niego nie jest nic, do czego by się ponownie spieszył, bo mu to spowszechniało. GDyby na początkach naszej znajomości był taki, jak teraz, to nie zwróciłabym nawet uwagi na niego, ale był inny- widać było, że się stara, że za wszelką cenę chce, bym go pokochała, bym z nim była, a gdy tylko przyznałam mu się do uczuć (wypytywał o to niecierpliwie), to zmienił się o 180 stopni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola333
Na wakacje on nie pojedzie bo... szkoda mu pieniędzy! A u teściów na wsi wakacje ma za darmo i darmowe wyżywienie. W dodatku zauważam, ze on jest chyba jeszcze jakimś chytrusem na pieniądze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola333
Mam 31 lat, on jest ledwo po 40. Seksoholikiem raczej nie jest, ale możliwe, że to taki typ, któremu szybko dana kobieta się nudzi i szuka następnej. Gdy kiedyś pytałam, dlaczego pomimo tego, ze tworzył poważne związki z żadną z tych kobiet nie pozostał, to wyznał mi, że każda z nich jakieś wady miała i to go natychmiast odstraszyło, nie walczył a natychmiast podejmował decyzję o rozstaniu. Tak, jakby szukał kobiety idealnej- bez wad! A przecież takiej nie ma. Zauważyłam, ze on stroni od najdrobniejszych problemów, gdy tylko jakiś problem miał w związku to wolał uciec niż go rozwiązywać! Na wygląd kobiet na szczęście nie patrzy, widziałam zdjęcia tych byłych- strasznie nieatrakcyjne kobiety i w większości bardzo otyłe, więc nie jest to typowy uganiający się za ładnymi babkami facet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola333
Aha, a on ma u siebie w komputerze chyba ze 100 zdjęć tych swoich byłych- bliższych i tych, które słabo znał! Aż mnie to zdziwiło, pytałam, czy kolekcjonuje te baby, to odparł, że to pamiątka z całego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
modlitwy czasami bywaja wysluchane :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola333
Powoli zaczynam mieć go dosyć! Nie, jego matka nie utrzymuje, on zarabia na siebie. Mieszka u matki, gdyż mu szkoda grosza na wynajem! On nim wyda pieniądz to go 10 razy w palcach obraca, czy się opłaca wydać, czy nie! Gdy przyjeżdża do mnie to nigdy nawet ciastka nie przywiezie do kawy. Powoli zaczynam rozumieć, dlaczego on mimo tej sporej ilości kobiet z ązdną nie potrafił być- bo to on najprawdopodobniej nie nadaje się do związku! Z mojej strony wygląda to nie- coraz lepiej, a coraz gorzej! Ja odkrywam coraz więcej paskudnych cech w nim! Rany boskie, ja już nawet nie widzę, że on ma jakieś dobre cechy, tylko te wstretne wady zaczynają mnie coraz bardziej w oczy kłuć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×