Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość chcezapomniec

Kochanki, jak się uwolnić?

Polecane posty

Gość chcezapomniec

Kochanki jak wyszłyście z romansu? Jak zapomnieć? Jak żyć dalej? Nie wiem czy mnie kochał czy mnie nie kochał. Wolę myśleć, że nie. Tak jest trochę łatwiej. Tylko, że potem na Niego patrzę i widzę, że tęskni. Rozstawaliśmy się już wiele razy. Wiele razy wracaliśmy. To rozstanie teraz jest już chyba na dobre. Tylko, że ja każdego ranka budzę się i myślę o Nim. Zasypiam też z myślami o Nim. I tak codziennie. Jestem na dnie. Nie radzę sobie. Jak sobie poradziłyście po romansie? Ułożyłyście sobie życie? Zapomniałyście? Jesteście szczęśliwe? Może któraś z Was jest na takim etapie jak ja i chciałaby wspólnie z tego wyjść i normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiedziałaś w co się ładujesz a brnęłaś ...Im dalej w las tym więcej drzew ...Ale ty miałaś nadzieję ,że wybierze ciebie - módl się tylko by się żona o tobie nie dowiedziała - ta dopiero zrobi ci dno ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech lepiej ten facet sie modli zeby sie jego zona nie dowiedziala, bo bedzie mial duze problemy :D Autorko, z autopsji-pomaga czas i nowy zwiazek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Masz łatwą dupę więc jaki problem wystawić innemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcezapomniec
Ile czasu pomaga? Brnęłam dalej w las. Próbowałam odejść wiele razy. Ból był nie do zniesienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ile macie lat? Jak się poznaliście, czemu się nie rozwiódł? Moja rada, portale internetowe i randki, tylko nie umawiaj się z żonatymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakby kochal to by sie rozstal z zona przeciez malzenstwo to nie jakies wiezienie do cholery nie moge zrozumiec takich ludzi ktorzy bawia sie cudzym kosztem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10:02 "Niech lepiej ten facet sie modli zeby sie jego zona nie dowiedziala, bo bedzie mial duze problemy" x Dokładnie, to samo pomyślałam ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcezapomniec
Standardowo- nie zostawi dzieci, są za małe. Były próby odejścia od żony, sytuacja go niestety przerosła. Nie mam ochoty się tu zastanawiać czy mnie kochał czy mnie nie kochał czy kochał, ale niewystarczająco mocno. Ja go kochałam, bardzo. Na tyle bardzo, że mimo braku szacunku do samej siebie nie potrafiłam odejść. Kto żył w romansie ten zrozumie, reszta nie pojmie póki nie przeżyje i oby nie przeżyła. Ja też kiedyś uważałam kochanki za naiwne idiotki. Teraz jak sama jestem na miejscu tych idiotek, to doskonale rozumiem jakie to jest cierpienie. Czy jesteś w romansie czy nie jesteś to i tak cierpisz. Robiliśmy bardzo dużo rzeczy razem. Teraz nic nie daje radości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trzeba było mniej tych rzeczy robić razem i nie na wszystko się zgadać, to miałabyś szacunek do siebie a tak zostaniesz rozkraczoną prostaczkà z nim czy bez niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak chcesz wiedziec, co zrobić w tej sytuacji,rozwiać swoje dylematy, napisz do mojej wróżki Sofii, jest świetna. Jej adres to tarocistkasofii@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak przeczytałam Twoje "jestem na dnie" mogę stwierdzić JESTES DNEM. Na równi z nim. Nie żal mi was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moralizatorki uspokojcie sie, pewnie wasi mezowie sie zabawiaja z jakimis dziewczynami a wy tu plujecie jadem i obrazacie :D tak to juz jest czasem w zyciu, tez to kiedys przerabialam-lekarstwem jest nowa znajomosc, nowy romans/zwiazek-potwierdzone ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcezapomniec
Dzięki gościu z 10:36. Mi się nie chce odpowiadać na takie posty. Ludzie piszą tak póki kochanką nie okaże się ich przyjaciółka, siostra czy znajoma. Los jest przewrotny, mi obecnie pomagają 2 zdradzone żony. Czyli osoby, które najbardziej powinny mnie gnoić. A co robiłaś w międzyczasie? Ja muszę się do wszystkiego zmuszać, ciężko jest mi rano wstać. Wręcz boję się budzić, bo te emocje najgorzej atakują mnie z rana. Ciężko mi skupić uwagę na pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość R
Wszystko co piszesz to tak jakbym czytała o sobie. Nie widze już sensu, nie umiem sobie poradzić. Tak czekałam na dziś z nadzieją ; a może się odezwie i co? CISZA! I znowu wyję i czekam na jutro, może jutro ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie najbardziej atakuje wieczorem i w nocy. Nie potrafię żyć ale muszę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcezapomniec
Właśnie liczyłam, że odezwą się jakieś kochanki. Nie chcecie wyjść z tego razem? Wspierać, się motywować? Mi tym razem jest trochę łatwiej, ale poprzednie razy były straszne. Nie mogłam spać, nie mogłam jeść. Teraz nie czekam na telefon, nie skacze mi serce na dźwięk smsa. Ale nadal są dni kiedy chciałabym umrzeć i już nic nie czuć. Chodzę na terapię, bo nie daję rady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość R
Dlaczego? To co się wydarzyło było niesamowite! Dlaczego to się wydarzyło?????????????? Nie planowałam !!!!!! I co? Dlaczego?Tęsknię w każdej sekundzie, myślę non stop. Dlaczego? Chciałabym tak bardzo Cię usłyszeć. Dlaczego? Łzy się leją,dlaczeggggoooooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie planowałam. Tylko pewnego dnia zauważyłam, że zaczynam za Nim tęsknić. Nie wiem kiedy przegapiłam ten moment kiedy było można odejść bez bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co to za rynsztok?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość R
Dokładnie! Nie wiem kiedy się po prostu zakochałam, a ON - mówił że jestem kobietą jego życia, że też się zakochał i co teraz? Zostawił, bo żona podejrzewa , sprawdza i woli się usunąć! Przegrałam swoją prawdziwą miłość. Tak bardzo boli, tak bardzo chcę zapomnieć!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcezapomniec
Też niby była kobietą życia. Tylko wiesz co? Dla kobiety życia Oni zmieniliby swoje życie. Nie zrobili tego. Zrezygnowali. Z takim myśleniem jest mi łatwiej. Dawno się rozstaliście? Rozumiem, że On odszedł. Mi zawsze było łatwiej kiedy to ja odchodziłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Haha ale naiwne.kobieta życia, a zona to kto w takim razie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość R
Może jestem naiwna. Ale nikt nigdy nie wie co się może wydarzyć, gdybym wiedziała że się zakocham, to bym się starała to zwalczyć. Nie życzę NIKOMU tego co ja teraz przeżywam. Pewnie zaraz mnie tu zlinczują, ale cóż taka miłość może trafić się każdemu. Doświadczyłam przez te parę lat czegoś absolutnie cudownego, a że już trochę życia za mną- uwierzcie WARTO spotkać taką osobę w swoim krótkim i jedynym życiu. Do końca moich dni będę za nim tęsknić i czekać. Chcę, żeby był szczęśliwy, jego żona to szczęściara. Jak bardzo mi zle, jak bardzo boli, ......czy kiedyś przestanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pies i zaporozec. amstaff dyma oslice niezle niezle :D algierskie zoo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcezapomniec
Gosc R- ile czasu żyjesz bez Niego? Póki będziesz czekać, to nie przestanie boleć. Daj sobie szanse, te emocje nie słabną z czasem. Można tak żyć dłużej niż w romansie. Ile tak jeszcze wytrzymasz? Każdy dzień to tortura. Ja nie wiem jak przeżyłam 2 ostatnie dni. Przerażają mnie 2 kolejne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Będziesz miała co wspominać na stare lata, że nie wyszło hahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najbardziej rozbawił mnie ten post z 11:49 o bawieniu się cudzym kosztem. Noż ku**a jak można być aż tak bezczelnym? Wymaga taka żeby nie bawić się jej kosztem a sama bawi się kosztem żony. Co za idiotka to napisała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak,oczywiście,żona to szczesciara bo ma męża zdradzacza. Kolejna idiotka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chcezapomniec
Gosc R- nie czekaj na Niego. Nie warto. Jakby chciał to by odszedł. I nie zostawiłby kobiety, którą kocha w takim stanie w jakim Ty jesteś. Zadaj sobie pytanie czy Ty byś go tak zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×