Może się poznamy?

dzięki Daria:) jak nie napiszę,to napewno chętnie poczytam mieszkam od W-wki jakieś 150 km,czyli w lubelskim no i jeszcze...koszmarnie gotuję,a w każdym razie moja rodzicielka twierdzi,że gotuję takie rzeczy,co się nie nazywają;) za to mogę zrobić remont i naprawić komputer,żelazko itd:) chyba potrzebuję \"gosposia domowego\";)

justa - no to jadąc kiedyś do Wa-wy zajedź do po drodze Torunia, żeby się choć z godzinkę przespacerować po starówce - serdecznie zapraszam! Jak Wy robicie te kwiatki? Na razie idę robić pranie, ale ja tu jeszcze wrócę! Papa!

Witaj, Hanka, carramia (to raczej z włoskiego - moja droga) i dziewczyny kofane! Zapomniałyście, że dzisiaj męczyłam się w gabinecie psychologa z Zuzią??? Na zjazd aplikacyjny dopiero w październiku jadę, jak słusznie zauważyła justa! Z Torunia pochodzi mój I. a ja sama (pośrednio) z Bydgoszczy. Toruń jest piękny i bardzo studencki, Bydzi nie znoszę i nigdy nie lubiłam. w domu mam królika rasy Baran (duży) A te stworzonka Arias muszą być super, ale pewnie są dość kłopotliwe! W Wawie słonko się panoszy na niebie i jest lepiej niż było wczoraj!

szam No nareszcie jesteś - gdzie cię wywiało od rana ????? Hanka Ze mną jest odwrotnie - dobrze gotuję ( to po mamie) ale w domciu coś zrobić hmmm...... - dobrze że mam M. bo inaczej klapa ! Pisałam wcześniej jak malowałam okno a przy okazji zrobiłam picasso na ścianie hihihi A swoją drogą dziwna z ciebie kobietka - naprawić komp i żelazko ! Dla mnie to nie pojęte ! majesta Z moją Madzią wszystko o.k. - nie mierzyłam jej na razie więc nie mam pojęcia ale bez przesady chyba nie myślisz że urośnie do 2 m ??? :) Karina Wypij tą kawę kobieto bo jeszcze zemdlejesz i kto cię ocuci ??? No chyba że masz przy sobie jakiegoś przystojniaka gotowego do dzieła :) Ja właśnie drugą popijam. carramia Pranie powiadasz???? Coś mi tu nie pasi. mary Co na deserek dzisiaj bo znowu mnie coś ssie;:)

O Szam już myślałam ze gdzieś się zgubiłaś ....a psychologa przeoczyłam chyba! I jak pomoże Zuzi coś? po co ja się pytam napewno bedzie oki! A ja swoim miastem nie moge się pochwalić bo nie ma czym nawet ładnie tutaj nie jest w najmniejszym stopniu :(

>szam kochana jak poszło z Zuzią w gabinecie psychologa? Wszystko oki?

Daria>to pewnie też podejrzane;) ale dlatego potrzebuję \"gosposia\",nie mam M.;) równowaga w rodzinie zachowana,bo moja siostra bardzo dobrze gotuje,ale ze mnie to już chyba nic nie będzie...kulinarnie:)

>Hanka, ja pewnie jak i Ty, uwielbiam prace z młotkiem, wiertarka, pędzlem i inne takie powszechnie zwane męskimi zajęciami. teraz nie muszę juz tego robić (albo biurko czy inny mebel składam ), bo mam mojego I. Ale gotować uwielbiam, jestem nadwornym szamanem w kuchni, gdy gotuje rozina jest oddelegowana do innych zajec - kuchnia jest moja!!! Gotować lubię bez przepisów raczej, czesem przepsiy ulepszam czy dosmaczam. Lubię się bawić w gotowanie i różne pomysły uskuteczniam - czasem w trakcie gotowania. Jesli chodzi o sprzątanie, prasowanie itp. to teraz robi to głównie moja teściowa-ideał, ale zazwyczaj robiliśmy to wspólnie. Mój I. pomaga mi we wszystkim, łacznie z zakupami ciuchów dla mnie (to on mi wynajduje najlepsze sztuki) >majesta, trochę pracy nas wszystkich czeka, ale nie czuję sie już taka bezradna:-) nauczycielka była zszokowana moim odzewem i gotowością współpracy. Nie weim czemu, to chyba normalne że matak stara się współpracować??

No, pralka sobie buczy i bulgocze, to mogę cosik dopisać :) Słuchajcie! Nowy Ariel Platinum jest rewelacyjny! A jak pięknie wszystko pachnie! Majesta - tak się trochę zdziwiłem, jak przeczytałem, że jestem chudzinka, a tu się okazuje, że powinno być 68 :) I już teraz jest dobrze. szam - witam Ciebie również serdecznie! A ten pustosłów... to tak specjalnie, żeby głośno i z tupetem się tu pojawić i zostać zauważonym ;) Ja tam nie mam nic do Bydgoszczy - sporo ludzi stamtąd u nas studiuje, ale fakt, że nie można tego miasta nazwać najpiękniejszym. Hanka - umiesz zrobić remont i naprawiać żelazka? No to my chyba do siebie świetnie pasujemy i byśmy się uzupełniali. :) Jeśli byś mogła mi jeszcze korki wymienić, bo się boję prądu! Daria - no tak, pranie - co w tym dziwnego? Jak się mieszka samemu, to się sobie pierze - mam do mamuśki wozić? ;)

Bóg stworzył osła i rzekł do niego: - Ty będziesz osłem. Będziesz od rana do wieczora pracował i ciężkie rzeczy na swoich plecach nosił. Będziesz jadł trawę i będziesz mało inteligentny. Będziesz żył 50 lat. Na to odparł osioł: - 50 lat takiego życia to za wiele. Daj mi proszę nie więcej jak 30 lat. I tak było. Następnie Bóg stworzył psa i powiedział do niego: - Ty będziesz psem. Będziesz pilnował dobytku ludzi, których będziesz oddanym przyjacielem. Będziesz jadł to, co człowiekowi z jedzenia zostanie i żył będziesz 25 lat. Pies na to: - Boże, 25 lat takiego życia to za dużo. Daj mi nie więcej jak 10 lat. I tak było. Później stworzył Bóg małpę i rzekł do niej: - Ty będziesz małpą. Masz skakać z drzewa na drzewo i zachowywać się jak idiota. Masz być wesoła i żyć 20 lat. Małpa rzekła: - Boże, 20 lat bycia pośmiewiskiem to za wiele. Proszę, daj mi nie więcej jak 10 lat. I tak było. W końcu Bóg stworzył człowieka i powiedział do niego: - Ty będziesz człowiekiem, jedyną logicznie myślącą istotą, która będzie zamieszkiwać ziemię. Będziesz używał swojej inteligencji, ażeby podporządkować sobie inne stworzenia. Będziesz panował na ziemi i żył 20 lat. Na to powiedział człowiek: - Boże, bycie człowiekiem tylko 20 lat to za mało ! Proszę daj mi te 20 lat, które odrzucił osioł, 15 psa i 10 małpy. I tak się stało. Człowiek 20 lat żyje jak człowiek, później 20 lat jak osioł, haruje od rana do wieczora. Potem ma dzieci i 15 lat żyje jak pies. Opiekuje się domem i je to co mu rodzina zostawi. Ostatnie 10 lat spędza jak małpa, chodząc na czworaka robiąc głupie miny i zabawiając swoje wnuki.

Nie ma sprawy,wymienię:) watować nie będę;),ale nowe owszem czemu nie ktoś tu oczekiwał wesela i proszę:) kurcze,poważnie już kiedyś chciałam zapłacić i wynająć faceta,bo ja lubię facetów w kuchni i w różnych innych miejscach domowych szam>>to jesteś idealna,ja niestety:( coś brakuje,ale staram się nie eksperymentować na rodzinie,żeby nie wytruć.Nieudane próby zarzuciłam zupełnie:) Nie żałuję tego,nie znoszę gotowania.

szam sorry - umknął mi gdzieś ten psycholog a ciuszki mój też mi pomaga zakupić (częściowo a częściowo sama się zaopatruję szczególnie jak coś jest drogie a mi wpadnie w oko - wtedy wolę sama :))

szam sorry - umknął mi gdzieś ten psycholog a ciuszki mój też mi pomaga zakupić (częściowo a częściowo sama się zaopatruję szczególnie jak coś jest drogie a mi wpadnie w oko - wtedy wolę sama :))

A ja mam dwie lewe ręcę do gotowania, szycia, robienia na drutach, pieczenia itp., czyli wszelkich spraw \"gospodyń domowych\" (no zaraz na mnie wjadą feministki ;) Oczywiście uważam, że mężczyzna jak najbardziej sie do nich także nadaje (mój chłopak lepiej gotuje ode mnie - no to niech gotuje :) ). No, żebyście mnie źle nie zrozumiały. Chodzi o to, że się nie nadaję do wymienionych przeze mnie domowych obowiązków. Oooo właśnie - domowych - o to słowo mi chodziło! :D

>Karina, tutaj nie ma feministek, przynajmniej ja nic o tym nie wiem! Nie jestem ideałem, Haniu, z pewnością. A to, że Ty i Karina nie umiecie bądź nie lubicie tego robić, nie jest niczym złym. Nie ma już chyba takich obowiązków stawianych kobietom. Poza tym męźczyżni też potrafoą gotować (może nie wszyscy). Ufff, gadam i gadam a nic z tego nie wynika. Chciałam powiedziec, że każda/każdy z nas ma w sobie coś wyjątkowego i niepowtarzalnego i nasze drugie połowy wybrały/wybiorą nas właśnie ze względu na to. FIN PS. czy jktoś zrozumiał mój bełkot?? >carramia, rozumiem (co do słow pustych). Torun teraz daleko i nie po drodze mi zupełnie. Ale kiedyś i owszem - na imprezy studenckie się tam jeżdziło. Do prawników

Rety !!!!!!!!!! Słonko wyszło - niemożliwe !!!! :) Zaraz mam lepszy humorek !::) A gdzie są majesta, justa, marysieńka, Marteczka,Magda35 ? Co z wami dziewczyny ? Pobudka !

pewnie Szam,bełkot był bardzo rzeczowy i jasny;) nie traktuję swojej nieumiejętności jak \"dopust boży\";) ciągle mam nadzięję,że znajdę takiego,który dla mnie będzie chętnie gotował:)

Haniu, dziekuję

Wiecie co już mam na dzisiaj dość ,piętro niżej jest remont i non stop wiercą,ze ciarki przechodzą w biurze pół dnia robili zamówienie na mat,biurowe i wiecznie ktoś coś chciał a ten co to pisał to nie wiedział jak to napisać ooooooooo ,stwierdzam że co niektórzy ludzie są bardzo mało samodzielni. Witaj szam . Co do moich zdolności w kuchni to ostatnio robię dużo rzeczy z przepisów ,ale tez czasami eksperymentuję.a co do innych zdolności ,to lubię malować w m-cu maju malowałam ogrodzenie ,chociaż w 5 dniu to juz dostawałam nerwa. Za 45 min.jadę do fryzjera, no trochę się zrelaksuję . Zyczę miłego popołudnia,bo umnie ten tlen opornie chodzi,

Karina Następna cecha którą masz wspólną z moją siostrzycą ( tak na nią mówię ) - ONA TEŻ MA DWIE LEWE DO GOTOWANIA - jednak imienniczki mają ze sobą coś wspólnego :) szam Podzielam twoje zdanie - jak każdy robi to co lubi w związku dwóch ludzi to o wiele łatwiej się żyje.

DARIA, ja też mam siostrę. A nawet dwie! ;) A niedługo będę miała siostrzeńca, albo siostrzenicę! :D Oczywiście dam Wam wszystkim znać jak się urodzi. Już nie mogę się doczekać. W przyszłości chciałabym mieć dzieci, ale nie wyobrażam sobie, żeby być w ciąży... Dziwne co? To skąd ja to dziecko wezmę? Narazie jednak \"zadowolę\" się dzidziusiem mojej siostry.

nabieram dziwnych podejrzeń jak mnie nie było - dyskusja była w pełnym toku, nawet rodzynek cytrynowy był, Arias i Hania i w ogółe. Ateraz cisza..... >Magda, miłego relaksu u frzyjera:-) może uspokoi skołatane remontem nerwy - oby! >carramia - jesli chcesz robić emotikonki, czyli kwiatki i buxki, itp. wejdź tutaj: http://forum.o2.pl/emotikony.php Daria, no właśnie!! Arias, justa, majesta, mary, marteczka, carramia, gdzie jesteście? >Mary jaki dzisiaj obiadek?

jeśli o mnie chodzi to spokojnie,to tylko awaria;) ja też sobie nie wyobrażałam a teraz trzeba byłoby za chwilę dla nas dwojga gotować,bo niedługo mój mężczyzna przejdzie na pełne karmienie;) dlatego też jest trudniej:( Mam syneczka,prawie sześciomiesięcznego:)

Karina, na siostrzeńcu lepiej się uczyć, ale tak na dobra sprawę dopiero gdy swoje maleństwo w łapki dostaniesz, to....(tutaj wpisać cały bagaż uczuc i emocji młodej matki;-) ) Ja ciazy (niestety) nie planowałam, a nade wszystko nie przemyslałam, ja w nią zaszłam. Teraz będę madrzejsza.

Hanka - :D Szam - dziękuję, że mi wyjaśniłaś, jak robić te emotikony! A więc dla Ciebie i wszystkich tu miłych babeczek: :D A wiesz, ja też z prawnikami z UMK kiedyś imprezowałem, tak ze 3 lata temu. Ale już pokończyli studia :( Cóż, ja lubię gotować, ale nie umiem żadnych normalnych rzeczy typu zrazy albo pulpety. Robię za to wszelkie inne - pasty, chińszczyznę, owoce morza, jakieś chili con carne itd., krótko mówiąc kuchnie całego świata. Nawet kanapki robię po hiszpańsku (nawilżone oliwą zamiast margaryny i z pomidorami), a nie z masłem i kiełbasą ;) Kurczę, ale jestem super fajowski! ;))))

Nawet nie wiem jak mi ten dzień przeleciał w waszym miłym towarzystwie dziewczyny ! Zaraz się zrywam bo mój braciszek ma dzisiaj urodzinki i śpieszę się do niego ! Hanka Ja bardzo lubię dzieciaszki w tym wieku - są takie kochane i słodkie, można je całować godzinami ! Moja Madzia to już nastolatka ( za 3 dni będzie miała 12 !) a na drugie jakoś mi jest trudno się zdecydować ! Karina Masz rację dobrze jest mieć dzidziusia , za to w ciąży chodzić - dla mnie to okropne bo bardzo źle znosiłam ten okres czasu - miałam wszystkie najgorsze objawy jakie mogą być w dodatku ze zwielokrotnioną siłą, ale chociaż rodziło mi się w miarę dobrze ! :) No ale macierzyństwo jest piękne i sam poród też - jak już urodziłam Madzię to na przemian płakałm i śmiałam się przez łzy -tego nie da się opisać i do końca życia pamięta się buźkę dzieciątka jak je pierwszy raz ujrzysz - cudowne ! Magda35 Przyjemności życzę i pochwal się z samego rana!

Szam ja w przyszłości chcę mieć dzieci. Mam świadomość, że macierzyństwo to wspaniała rzecz. Ale mam jakieś obawy przed ciążą. Nie wiem dlaczego...

No to kochani papatki !!! i do jutra !!! Miłego popołudnia !:)

No to kochani papatki !!! i do jutra !!! Miłego popołudnia !:)

No ja juz jestem jestem! No tak tylko Wy pracusie pewnie zaniedługo znikacie?! Szam nic nie mówię ale Mary obiecał mi dzisiaj kopytka...muszę sie komuś poskarzyć! ;) a ja równiez uwielbiam prace męski typu młotek, gwożdzie itp. wkoncu mam malowanie za sobą :) a najbardziej sie zrelaksowałam jak składałm łóżeczko dla synka mojej kolezanki nie wiem jak ale 4 cześci zostało bo nie pasowały do niczego a łózeczko działa! Carramia ja chudzinka? waże 44 kilo w tej chwili ale nie rozumiem tego 68? Daria no ja myśle ze Twoja Madzia do 2 m nie urośnie ale wiesz głupio bym się czuła , ja 26 latka i ona (12?) jak stała by obok mnie, to by mnie wzięli za jej kolezankę z klasy jeszcze! Magda powodzenia u fryzjera ja też musze odnowić moje pasemka ale boję się bo włosy mam osłabione trochę.