Za ktorym razem udalo sie wam zajsc w ciaze?

hmm no niby tak ale wiecie jak to jest ...

a ja właśnie mam pytanie na ten temat...hmmmm, mierze sobie temp codziennie rano o tej samej porze jak wstane i zastanawia mnie to na ile jest to wiarygodne bo jak głębiej włożę to jest wyższa, no przeciez nie zaznacze na termometrze dokąd wkładać za każdym razem... co wy na to kochane?? zaznacze że była różnica swobodnie 36,4 a głęboko 37,1, bezsensu

wiesz co ja generalnie to ci w tej kwestii nie pomnogę bo nie mierze sobie temperatury regularnie dzisiaj tak jakos od niechcenia zmierzyłam i poczytałam trochę w necie na ten temat i tam też różnie pisze, że temperatura powinna być podwyższona przez ponad 10 dni a inni znowu pisza że temperatura może być standardowa i też mozna być w ciązy wiec generalnie to wszystko jest pomigane:P ;D

Dominisia ja tez czekam do okolo 8.06 a teraz jeszcze sie starasz czy juz tylko czekasz???

hej wiesz co starm sie cały czas , staram sie podchodzić do tego spontanicznie , ale bywa cięzko :( zobaczymy co z tego wyjdzie sama nie wiem wszyscy mi mówią, że do tego tzreba podejśc na luzie i jak najmniej o tym myslec no ale tak sie nie da to cały czas chodzi mi po głowie

taa na luzie:) latwo powiedziec, jak sie starasz swiadomie, to nie ma tak latwo, przynajmniej dla mnie:] bede informowac pod koniec cyklu co i jak, nie mam przeczuc ani wielkich nadziei, co ma byc to bedzie jak zwykle, w nastepnym yklu moze wybiore sie do gina zobaczyc czy jest pecherzyk i pozniej czy peknal, co i jak oby bylo dobrze:) a moze tez zastosuje testy owulacyjne ponownie:)

ja też nie do końca rozumiem tych spraw temperaturowych i dlatego nie mierzę. ale się ustawiłyście z tym 8.06, no beze mnie bo ja czekam teraz :/ buuuu pozdrawiam was dziewczynki i widzę że nasze gronko się powieksza bo początkowo było słabiutko. no my z żanką od kwietnia tutaj.:)

No to nie rozwiałyście moich wątpliwości :( kurcze z ta temp to wcale nie takie hop siup .. Najlepszym rozwiazaniem bedzie dokończyc kuracje i po 8.06 :) wybrać sie do lekarza :) Mówiłyśmy wczoraj o tym seksie co nie? no i właśnie mówię wczoraj do swojego że to te dni i może by tak..... :D a on że zmęczony, że nie ma chęci itd.... i weź tu sie staraj zajść w ciążę, no samemu się nie da niestety... Buziaki dla Was przy półmetku tygodnia :D :P

Bibi nie mogłaś napisac rano??? :D Ciekawość mnie zżera :) Oby się udało :D

Cześć dziewczyny, nie wiem co się dzieje ale strasznie boli mnie w dole brzuszka.We wtorek miałam zastrzyk pregnylu, wczoraj nic nie czułam a dziś obudziłam się z mocnym bólem w podbrzuszu. Czy to możliwe żeby pregnyl zadziałał dopiero dzisiejszej nocy?? Jade dziś do gina to sobie obejrzymy co tam się porobiło. Ale tak mocno to mnie nigdy nie bolało normalnie nie mogłam się podnieśc bo czułam jakby miało mi coś tam rozerwać. BIBI pisz co u ciebie !!

No to Zanetko u Ciebie starania pełną parą widzę, wskakuj do łóżka a nie będziesz latać po mieście :D hahahah :)

Bibi i co? i co? trzymasz nas w niepewności ;p ja też czułam że dostanę @ - BYŁAM PEWNA że dostanę a nie dostałam i teraz już dzidzi bije serduszko :)))

Mag a jeżeli mogę zapytać to ile się staraliście?? i czy jakieś specjalne metody stosowaliście czy normalnie bez wygłupów?? dzieki za odp. Pozdrowienia

Ale fajnie że ci się udało Mag. Umnie zaczyna działać tabletka przeciwbólowa ale humor do d..., naczytałam się na innych forach że z pcos nie ma co marzyć o dziecku i tak mi ciężko teraz, bo mój gin podejrzewa pcos i po tych hormonach wysyła mnie na laparoskopie. A jak to i tak nic nie da. Po co te starania i nadzieje...Czasem mam ochotę przestać się starać, nie jeżdzić po doktorach i nie wydawać kasy,zacząć żyć spokojnie pełnią życia i z uśmiechem na buzi, ale to tylko chwilowe bo za moment sumienie gryzie że jeszcze nie próbowałam wszystkiego. Można popaść w paranoje a tak bardzo chcę ;(

elus:) hej tak z tym seksem wlasnie bywa, chiciaz to fajna spraw a sie starac, ilez to mozna miesiac w miesiac w wyznaczonych dniach, a gdy nie ma sil i humoru po pracy, to nawet kapiel i kolacja romantyczna si enei sprawdzaja:) tak juz jest i doskonale o rozumiem i ciesze sie, ze nie jestem z tym sama;) Zanetka przykro mi, ze Cie az tak boli:( ale nie przejmuj sie tymi pco- moja przyjaciolka starala sie z tym kolo 2 lat! i udalo sie:) a jedna ma pco, torbiela i miesniaka i tez jest juz w ciazy po 6 m-cach:) wiec uwierz:)!!!! mag gratulacje:)

cześć dziewczynki, u mnie I kreska, @ wciąż brak. nie wiem co się dzieje ogólnie. magusia fajnie że do nas zaglądasz:) już serduszko bije o rany:) ale fajnie. troszkę oczywiście mi humorek opadł rano,ale trzymam się twardo.tylko zebym już chociaż dostałą miesiączki, a teraz to już w ogóle nie wiem nawet kiedy bedę miała owu skoro tak mi się cykle wydłużyły.

bibi bedzie dobrze tak czy inaczej:) ale moze sie jeszcze pojawi kreseczka druga:)

pisałam wam wczoraj że napiszę dopiero około 13 jak wrócę. żanetko wiem że to cięzko ale musisz czekać cierpliwie i tez nie wkręcaj się z tym myśleniem że się nie uda. ja też mam czasem takie myśli bo miałam torbiele, ale też staram się nie myśleć w ten sposób, bo to ponoć dużą rolę odgrywa psychika wieć lepiej się nie wkręcać,tylko próbować, moze.

zrobiłam test rano i 4 dni po spodziewanej miesiączce wiec z tego co wiem bez szans. spóxnia mi się po prostu hormony mi chyba jeszcze wariują po odstawieniu antykonc. chociaż też czytałam ze wtedy jajniki są pobudzone. moje najwyraźniej nie:)

Zanetko a to co Cie w końcu tak bolało że jesteś na tabletkach??? Zobaczysz wszystko będzie dobrze, my wszystkie już popadamy w paranoje ale trzeba myśleć pozytywnie :*

nie, tam nie chcę dalej sobie robić nadziei bo to bez sensu.testy ciązowe odstawiam, bedę tylko stosowała te na owu. tylko zebym już mogła dostać @. bo poki co to tylko wydłuża to całe czekanie nawet teraz na kolejne próby.ale nie jest ze mną tak źle bo nie nastawiałam się, tak jak miesiąc temu gdy mi się 1 raz spóźniałą miesiączka.

:( kurcze jakie to wszystko smutne :(

ja zamówiłam te testy owu. i jakoś ich nie mogę ujrzeć!! a właśnie teraz by mi się przydały kiedy chcę potwierdzić swoje przeczucia.. a tak to znów czekanie miesiąc...

Myślę że to reakcja na pregnyl. Pęcherzyk pękł albo był na pęknięciu i stad ten ból.Wcześniej jak miałam owul. (przynajmniej tak mi się wydawało) to mniej mnie bolało pobolało trochę i to wszystko,a dziś boli od samego rana i myśle że gdyby nie tabletka to dalej by bolało. Ciekawe co dziś gin mi powie, mam zamiar sie go zapytać wprost czy moge mieć dzieci czy nie? BIBI może jescze pojawi się druga kreseczka, czytałam że czasem pojawia się po kilku dniach, więc powodzenia. Ja myśle ze możesz być takim przypadkiem. I jeszcze chciałam zapytać co zrobiłaś z tymi torbielami jak je wyleczyłaś?

Przepraszam że nazwałam cię "przypadkiem" ale wiemy o co chodzi ;)

Elus my staraliśmy sie 2 cykle (za drugim sie udało) ale po pierwszej nieudanej próbie (z testami owu) tak zwariowałam ze myslałam ze juz bezpłdona jestem ... a za drugim razem gdy postanowiłam odpuścić (nie udało sie oczywiście ale nie robiłam testów na owu) to wtedy się udało przypadkiem ... BiBi jak już pisałam mi się owu przesuneła o tydzien (a czułam ją tydzien wczesniej) i 4 dni po terminie spodziewanej @ test też mi wyszedł negatywny, dopiero 3 dni później wyszła mi słaba kreska - aż prosiłam męża aby sprawdził czy mi się nie wydaje przypadkiem :)

żanet jedną miałąm ususnieta operacyjnie, druga jak mi się okazało pękła mi przed samym zabiegiem, a trzecią mam w przełyku i jeszcze nie usunełam ale zrobię to niedługo tylko tak się zbieram

witam. no wiec tak... staram sie o bobasa... ale dlugo bralam tabsy az 5lat. osdtawilam 7m-cy temu i od kilku m0cy niestety nic z bobaskiem do przedu nie idzie,... ale... 4dni temu mialam 1raz od dawna naprawde bardzo nazwijmy to obfity :-) dzien szczytu sluzu... kochalismy sie do konca... nastepnego dnia tez bylo duzo sluzu... a juz dzien nastepny bylo sucho... z tego co sie naczytalam to wychodzi ze jest to duza szansa na zajscie w ciaze... ale juz z tego starania sie mam taki mentlik w glowei ze wszystko mi sie pomieszalo... i juz nie wiem cvzy wieksze szanse sa przed szczytem sluzu czy po... i w ktorym z tych dni jest najwieksza szansa na poczecie... dodam ze dni plodne opoznily sie o 3dni ale bylam kilka dni we wloszech wiec kilmat no i wrocilam przeziebiona... czy to ze jestem chora moze zmniejszac moje szanse na poczecie bobaska? poradzcie cos,,. moze ktoras z was jest bardziej doswiadczona i oczytana w tym temacie :-( pozdrawiam cieplutko i cxzekam na odp. ps. pewnie juz świruje ale mam od jakis 2 dni mam bardzo wrazliwe sutki.... i bola cycuszki po bokach. i miesiac wczesniej mialam jakis szalony okres... 1dostalam w tym dniu kiedy powinnam... ale trwal jak nigdy 7dni(zawsze trwa 4) i po tym jak sie skonczyl dostalam za rydzien kolejne krwawienie!!! jakas paranoja. teraz ten okres liczytlam od tego ostatniego nie planowanego i byl jak powinien po 24 dniach... nie wiem co o tym myslec. moze po prosty wreszcie teraz moj organizm doszedl do siebie? i przez to wreszcie mialam plodne dni? bo przez ostatnie kilka miesiecy wydzieliny swiadczacej o plodnycgh dniach bylo jak na lekarstwo. wiec juz sie boje... ze nie bede znowu w tej ciazy :-( poradzcie cos

maguś wyobrazam sobie twoją radość wtedy. ale fajnie bo szybko ci się udało. ja narazie poczekam jeszcze cierpliwie, nie chcę się nakręcać bo wiecie jak to jest dziewczynki potem.całusy dla was. super ze jesteście

michulek musisz poczekać z tego co wiem to w tym śluzie plemniki mogą sporo pożyć jeszcze, nawet jesli nie miałąs owu w tym czasie chyba do 3 dób mogą żyć plemniki w tym czasie, bolące piersi no cóż też podają jako objaw ciąży, ale wiemy ze nie tylko wtedy bolą, więc generalnie nic nie wiadomo musisz czekać, albo wykonac badanie krwi które wykrywa najwczesniej ciąze.