Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

mycha-26

miłość goni tych którzy przed nią uciekają

Polecane posty

Witam dziewczynki po dlugim NIEBYCIU! Pozdrawiam was serdecznie mysle o was i nie zapomnialam!!!!!!!!!!!! Ciesze sie że u was jest oki.U mnie ....hmmmmmmmm tez .To co bylo to BYLO liczy sie tu i teraz! Bede wpadac częściej mam nadzieje ze nie zapomniałyscie o starej kolezance! TAKAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczynki po dlugim NIEBYCIU! Pozdrawiam was serdecznie mysle o was i nie zapomnialam!!!!!!!!!!!! Ciesze sie że u was jest oki.U mnie ....hmmmmmmmm tez .To co bylo to BYLO liczy sie tu i teraz! Bede wpadac częściej mam nadzieje ze nie zapomniałyscie o starej kolezance! TAKAJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć wszystkim :) Wróciłam :) wszystko działa jak działało i jest po prostu super. TAKA JA - bardzo miło Cię znowu \"zobaczyć\" i bardzo fajnie, że jest OK Yolka - też Cię cieplutko pozdrawiam. Wiesz kiedy czytam o tym że jest OK i że stoisz na nogach, sama dostaję siły i wiary. Może niekoniecznie że pojawi się ten \"ktoś\" ale że po pierwsze uda się zapomnieć o złych rzeczach, zostawić rzeczy dobre, ale generalnie zostawić wszystko za drzwiami \"przeszłość\" i iść dalej - jako silna, zadowolona i szczęśliwa kobitka, niekoniecznie z kimś, ale koniecznie szczęśliwa :) Życzę Ci dużo szczęścia z Twoim szczęściem :) Moja stopka tylko dowodzi, że to wszystko jest możliwe - Ty jesteś przykładem :) Cordula - kolejny wielki zlot żaglowców tym razem będzie bodajże w Szczecinie, ale chyba za rok albo dwa...ale za to w tym roku do mojego miasta zawinie Kruzenstern....Normalnie sama myśl o tym nakręca mnie niesamowicie - też kocham duże żagle....Och.... Camieu - miłego weekendu :) i duuuuuużo janiołów ;) Dani - GRATULACJE :) że tez stajesz na nogi!!! A tak w ogóle to mam prośbę do wszystkich z gg, uzupełniam na nowo numerki zgłaszajcie się :) będzie mi miło.... MIłego weekendu wszystkim!!!! Ach.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byly janioly:) wczoraj...a teraz czekam czy nadal beda......bo jak zwykle mam za dlugi jezyk i nie potrafie sie w niego ugryzc....chciaz to moze lepiej ze teraz niz potem jakby cos nie wyszlo... mielismy dzisija rozmowe z moi Smoczkiem i chyba nadszedl czas okreslenia sie...czy nadal ciagniemy to bez zobowiazan czy jakos sie dalej okreslamy....nie wiem co bedzie ale mysle ze jest to czas decyzji.... zobaczymy jakie beda... witaj TAKA JA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. Kiszka, klapa i juz mi sie nie chce probowac. Bo wciaz jest to samo. Na poczatku jest si, super i jak w bajce. A potem nagle pyk i nic nie ma. Widzialam sie w wekend z moim sylwestrowym kumplemj - drwalem. I nagle - pyk - nie ma nic. Wszystko przeszlo. Jestem jakas felerna. Nie umiem sie zakochac po prostu nie potrafie. I nie chce mi sie kolejny raz probowac. Jak trzeba to trzeba, naucze sie zyc bez niej jak inaczej nie umie. Nie umiem udawac i byc z kims po to zeby nie byc samej. Tak wiec zaczynam znamienne zycie singla z kociakiem, bez nerwow i walki z wiatrakami. Tia ... lepiej pogodzic sie z soba samym niz wciaz walczyc. A do kina, na impreski albo poprzytulac sie .... heeeeh, dobrze ze sa naprawde fajni kumple i przyjaciele :) YOLKA: ano ucze sie i ucze. i moze zdam ;) i bardzo ciesze sie z madrosci i ogromniastego twojego optymizmu :) cordula: heheh dzieki za kciuki, sie przydadza :) Co do zaglowcow, obacze i ci powiem, a w ten wekend bede w Gdyni i dowiem sie wszystkiego jesli chodzi o zaglowce. Ale juz teraz zapraszam bo dar Pomorza i Dar Mlodziezy sa do obejrzenia, stoja i czekaja :) Ale jesli lubisz szantki to zapraszam na ogromniasty festiwal w marcu we Wrocku :) A u boku ... cuz, zawsze jest moj kociak i przyjaciele. Nic na sile, ale niestety mlotkiem tez nie zawsze dziala wiec .... czeba zyc dalej ... :) mika345: powodzonka i obaczysz ze bedzie dobrze :) takaJA1: heheh nie zapomnialysmy i ciesze sie ze masz dobry humorek. Grunt to sie nie dawac! :) Adasianko: 1663942 :) camieu: POWODZONKA i niech niolki kraza nad Toba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i nie wiem... anilki skrzydla zalamaly?? :( ja juz nie moge....juz nie chce....juz nie wytrzymuje.... podobno mozna byc zbyt szczesliwym..kiedys w to nie wierzylam...ale teraz...ja juz po prostu nie wiem w co wierzyc...i komu.... juz mam dosyc...dosyc facetow...dosyc ich swiata...dosyc cierpienia ktore wywoluja...po prostu dosyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i nie wiem... anilki skrzydla zalamaly?? :( ja juz nie moge....juz nie chce....juz nie wytrzymuje.... podobno mozna byc zbyt szczesliwym..kiedys w to nie wierzylam...ale teraz...ja juz po prostu nie wiem w co wierzyc...i komu.... juz mam dosyc...dosyc facetow...dosyc ich swiata...dosyc cierpienia ktore wywoluja...po prostu dosyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camieu: moze to chwilowy kryzys? przed rozpogodzeniem sie? ... powodzonka mala, czymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny wieczorową porą:) No i zaczął sie kolejny tydzień styczniowy i brrrr zimno i mrozno chociaz snigu nimo;) Adasianko:) super,że juz uporałas się ze swoim kompem i masz wrescie kontakt ze swiatem wirtualnym hehehe;)kurcze Adasianko ale do szczecina to ja mam straszny kawał drogo uuuuuu:) ale dzieki za informacje:) Taka Ja : witam gorąco:) camieu:kurcze co sie stało??? jak to a twój smoczek??? ehhh zycie płata rózne niespodzianki,ale zobaczysz odczekaj pare dni jakos sie ułozy ,wyklaruje, bedzie dobrze ,uwierz w to i zycze powodzenia:) Aniły teraz krążą nad Tobą w dwój nasób:) dani: dzieki za informacje .jezeli chodzi o zlot zaglowców:) i czekam na wiesci jeszcze jezeli bedziesz cos wiedzieć:) Wiesz ja co roku jestem w trójmiescie na wakacjach i jezdze tam prawie od 10 lat:) jestem wprost zakochana w Gdańsku i Gdyni:) chociaz Gdynia jest młodym miastem \\,ale mam niesamowity sentyment do tego miasta:) I zawsze jakos omijały mnie zloty zaglowców w Ddyni poniewaz odbywaja sie one jakos tak w lipcu natomiast ja jestem w trójmiescie w sierpniu:) ale mam nadzieje,ze uda mi się to zmienic:) Dani:) ja jeżeli chodzi o facetów to mam to samo:) na początku jest fajnie .jakas ekstaza i dreszczyk emocjii a potem wszystko mija jak reka odjął.I sama sie zastanawiam,czy to ze mna cos nie tak ,czy poprostu nie ten facet stanął mi na drodze:)I oczywiscie tłumacze sobie ,że to drugie:) Ale dziewczyny nie łamcie się rok dopiero sie zaczął i przed nami jeszcze wiele dobrych dni:) Zawsze jest ten całkiem nowy dzień:) Pozdrawiam księzycowo i cieplutko:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam nadzieje ze kraza....wierze w to....ale jak sie slyszy slowa ze musimy porozmawiac...ze myslalem nad nami....ze... wiem ze to ja sprowokowalam te rozmowe i jego rozmyslania.....moze to byl blad...a moze nie?? moze lepiej teraz zanim bardziej w to wejde....nie wiem.....wszyscy mowia zebym nie sawiala krzyzyka....ze jeszcze nie powiedzial ze nie chce..ze jeszcze nie wiadomo...ze nie mozna przesdzac...ale to nie takie latwoe..........tyle sie juz nasluchalam tego typu wstepow...\'musimy porozmawiac\'...\'myslalem o tym\',........itepe.... a obiecywalam sobie ze nie dopuszcze do takiej sytuacji....ze sie nie dam...i znowu ....i znowu wpadlam...jak sliwka....jak naiwna panienka...dlaczego???dlaczego nie potrfaie sie uczyc na bledach???WLASNCH!!!!!!!!..... eh......dobrze!nie bede osadzac....poczekam....ale moja cierpliwosc tez ma swoje granice..... pa Kobietki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Camieu słoneczko poczekaj... Nie myśl na wyrost. Czasami takie rozmowy też są potrzebne, bo związek to nie tylko wzloty ale też upadki. Będzie dobrze, zobaczysz... ściskam mocno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochana Camieu!!! Te słowa, ktore padly z ust Smoczka, mogą być wstępem do wielu przemów. Bo kto Ci powiedzial, ze haslo \"musimy porozmawiac\" \"myslalem o nas\" wrózy TYLKO cos złego? To rownie dobrze moze byc wstępem do \"powinnismy razem zamieszkac\" albo innych bardzo powaznych słow, ktore raczej swiadczą o dobrym kierunku rozwoju związku. Jasne, ze takie slowa padają prawie tylko w romantycznych filmach, ale na miłosc boska, w rzeczywistosci tez mogą sie zdarzyc!!!! Pozdrawiam Cie i Trzymam kciuki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cordula: heheh bardzo dobre podejscie ;) Ale powiem ci ze po ostatnim spotkaniu z tym moim fajnym kumplem, cos we mnie peklo chyba. Po prostu nie umiem sie zakochac, wiec nie bede sie ludzic. Dobrze ze w zyciu sa jeszcze inne zajecia niz czekanie na milosc ;) A do Gdyni zapraszam, i jak bedziesz to moglabym pokazac ci ten jacht ktory bede remontowac. Piekne cudo ..... :) Nie jest to moze ogromny zaglowiec ale jest drewniany, ma kolo 15 metrow i mnostwo metrow zagla. A jak podobno fale bierze .... heeeeh, sie rozmarzylam ;) camieu: Nie wiem jak aniolki, ale ja mocno trzymam za was kciuki Zeby sie wyjasnilo wszystko i bylo jak najlepiej dla Ciebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny po długiej przerwie. Żałuję, że tak rzadko mogę teraz tu zaglądać, a jak czasem uda mi się Was poczytać to już nie mam kiedy się odezwać:( Tak to jest, złapałam dwie prace i jeszcze zaczęła się sesja i czas się skurczył do zera. Widzę, że coraz to któraś ma jakieś dobre wieści, bardzo się cieszę. Camieu, może jednak to co usłyszysz będzie miłe i szczęśliwe dla Ciebie, trzymam za to kciuki. A Tym których aniołki wytrwale latają serdecznie gratuluję. Postaram się czasem znaleść czas i zaglądać do Was. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najpierw był mail: ON: zadzwonię. Tak dawno Cię nie słyszałem...zadzwonię. Masz rację, telefon też jest dla ludzi Ja: jesteś pewien? Bo jeżeli nie to nie dzwoń, bo będzie że coś wymusiłam...Jeżeli chcesz zadzwonić będę w siódmym niebie, jeżeli nie..no cóż będzie mi przykro ale zrozumiem. ON: Nie, zadzwonię na pewno zadzwonię, chcę Cię usłyszeć. Tęskniłem za Tobą. Zadzwonię na mur-beton ....... No to czekam... Napisałam maile, napisałam część mojej zaliczeniowej pracy, zegar niemiłosiernie szedł do przodu. Nagle dzwonek - niemal zawał serca...a to ktoś puścił strzałkę...nie on...OK, zadzwoni, przecież obiecał. Wypaliłam dwie świeczki, wysłuchałam niemal wszystkich swocih utworów z kompa...robiło mi się zimno, głowa bolała coraz bardziej i bardziej. Wreszcie o 22 napisałam smsa, że niestety muszę wyłączyć komóre...Nie przyszedł raport - jego komóra była wyłączona... Moja sekretarka działa - mógł zostawić wiadomość. Kiedyś tak robił... ............... Czy ja gryzę? czy jestem aż tak beznadziejna, że można mi składać obietnice i ich nie dotrzymywać? czy jestem aż tak zła, że rozmowa ze mną to udręka? Czy..... Co zrobiłam takiego, że traktuje się mnei w ten sposób.... Jest mi cholernie źle :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adasiana nie gryziesz...tak samo jak nie gryze ja....ale nie wiem dlaczego faceci sie nas boja....albo skladaj obietnice korych nie moga dotrzymac.....nie chca.....nie weim nie robia.... ogolnie jest kiepsko z ich dotrzymyaniem....moja wiara w meski gatunek spada dramatycznie....szkoda.... papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adasiana: Oni są tacy dziwni. Najpierw sie staraja, a potem kiedy juz kogos prawie maja, to odpuszczaja. I ja tego tez nie rozumiem. Ale kobiety tez tak maja. A moze oni sie po prostu zastanawiaja co dalej? ... Moze sie boja? ... To co maja teraz jest znane. A nieznane, choc kusi, zawsze jest bardzoej niebezpieczne, bo nigdy nie wiadomo jak to bedzie ... camieu: mam nadzieje ze cus sie wyjasnilo i to na twoja korzysc. I ze bedziesz szczesliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny!!! Dziewczyny taka jest prawda,że tym naszym panom brakuje poprostu odwago ,odwagi do bycia razem i tak naprawde to nie wiedzą,czego chcą.Facet ,który jest pewien nie bedzie sie czaił i zrobi tak,zeby kobieta czuła,ale naprawde czuła,że jest dla niego bardzo ważna.My sie tak zastanawiamy gdzie tu nasz błąd i gdzie nasza wina,a moze my jestesmy normalne tylko oni maja problemy z okazaniem ciepła i okazywaniem uczuć.Zachowuja sie jak niedojżali emocjonalnie chłopcy.Ja mam szczerze dosc domyslania się i czekania co on mi powie i czy cokolwiek powie czy sie otworzy.Facet to ma byc facet ,ja nie jestem wrózką ,zeby sie domyslać czego on chce tak naprawde.Dlatego dałam sobie spokój i musze zajac sie innymi sprawami ehhhhh Adasianko: trzymaj sie mocno i daj spokój samo postepowanie tego pana daje juz do myslenia, a Ty jestes jak najbardziej kobieca kobietą i zadnej winy w sobie nie upatruj,ty zrobiłas wszystko z godnie ze swiom sumieniem:) Pozdrawiam was bardzo gorąco i zycze super dnia:)👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aischa
Czeka mnie małżeństwo-dzieki internetowi!!!A tak się zarzekałam;)Ze nigdy ja, nie rozumiałam ludzi, którzy zakładali nicki na "internetowych randkach"...O ironio losu-a tak poznałam przyszłego męża! I chciałabym sie podzielic moim wielkim szczęściem - w te święta Bożego Narodzenia - ku mojemu zaskoczeniu i mojej rodziny, podczas wigilijnej kolacji ZARĘCZYŁAM SIĘ. Było to tak niespodziewane, że zaniemówiłam - mój obecnie narzeczony klęknął przede mna i poprosił mnie o rękę...Moje szczęście jest tym większe, że datę ślubu ustalilismy już na wrzesień tego roku!a POZNALIŚMY SIĘ DZIĘKI INTERNETOWI - - TAK TAK to prawda;)umówiliśmy się po dłuższej korespondencji i rozmowach na gadulcu na rynku we Wrocławiu, gdzie ja obecnie studiuję, a mój narzeczony mieszka. I tak półtora roku temu zaczęła sie nasza MIŁOŚĆ!Chociaż oboje jestesmy młodzi, nie mamy mieszkania ani kasy - ale bedzięmy razem i to jest najważniejsze!A co inni myślą nas nie obchodzi... Powiem tak niczego w życiu nie można byc pewnym - trzeba łabać wiatr w żagle i nie bac się miłości - ona na pewno przyjdzie w swoim czasie - nie szukałam jej - ona sama mnie znalazła!Nie sa to górnolotne słowa - tak było!OD PIERWSZEGO SPOJRZENIA POKOCHAŁAM MIRECZKA - jesteśmy razem i z niecierpliwością czekamy na wypowiedzenie tego sakramentalnego TAK:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Adasianko....poprostu go OLEJ...krótko mówiąc, niech spada! Nic nie warty jest facet, który składa obietnice i ich nie dotrzymuje. Rozumiem, że mogło coś mu wypaść, ale jego zakichanym obowiązkiem, jest Cię powiadomić, że coś się zmieniło (i np. nie zadzwoni)! Jeśli natomiast się facet boi...no cóż, chyba z tchórzami nie będziesz się zadawać? Nie warto!!! Adasianko! Facet powinien kobietę szanować, dbać o jej komfort psychiczny, to jemu powinno bardziej zależeć niż Tobie - wtedy to ma sens, ręce i nogi:) P.S. proszę, przeczytaj Swoją wypowiedź tak, jakby ją napisała, któraś z nas. Co byś doradziła w takiej sytuacji Swojej przyjaciółce? Wierz mi, Ty jesteś bardzo OK, tylko proszę: bądź bardziej pewna Siebie! Ceń sie i trzymaj głowę wysoko, a on ? nie dzwoni, to niech nie dzwoni....widocznie to jeszcze nie ta miłość, nie ten tramwaj! P.S.1 ja uśmiecham się do życia każdego dnia. Zawsze marzyłam o kimś takim, z kim teraz jestem. Jest fajnie:):) tak jak lubię:):) Nie muszę domyślać się, czy mu na mnie zależy, to się poprostu czuje:) Trzymajcie się ciepło i bądźcie mądrutkie, nie pozólcie się wciagnąć na huśtawkę emocjonalną (nie ma nic gorszego!), a jeśli na niej jesteście, poprostu zejdźcie....prawdziwa miłość sama Was znajdzie, tylko spokojnie:) Całuski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czekałam, ale po prostu po 22 mnie ścieło - miałam temperaturę i dreszcze... Napisałam więc mu smsa,że już nie mogę czekać ze jest późno itd. No i poszłam spać. Dzisiaj dostałam maila że tak on miał akurat zadzwonić, właśnie zaczał wybierać mój numer kiedy sms przyszedł i że rozumie...nie chciałam z nim rozmawiać...miałam zapewne swoje powody. I jeszcze się obraził. Czuję się jak cholerna idiotka... Ja naprawdę czekałam, ale ile można czekać? Zawsze mówiono mi że dzwoni się do 22, potem każdy ma prawo do snu albo po prostu wieczornych czynności... Tak złupiałam czytając jego maila że jeszcze go przeprosiłam....kretynka ze mnie. Rano byłam nieźle wkurzona potem mi przeszło a potem on napisał. Po prostu nie rozumiem facetów! Yolka masz rację... Rany, nawet nie wiesz jak takie słowa pomagają. BO to że mówi to nie tylko teoretyk ale i praktyk po prostu jest genialne.... Dzięki Dzięki Wam wszystkim Camieu, Dani, Cordula - fajnie że jesteśćie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Adasjanko:-) Fajnie, że się choć troszeczkę uśmiechasz :-) w każdym męsko - damskim układzie musimy się przede wszystkim dobrze czuć, musimy mieć komfort psychiczny i fizyczny, w żadnym razie nie możemy czuć sie głupio (albo jak piszesz: \"jak idiotka\")!Absolutnie! Jeśli ktoś prowokuje złe nasze samopoczucie, to znaczy, że to nie dla nas.Przemyśl to:) Polecam książkę, o której kiedyś pisałam: Krystyna Kofta \"Jak zdobyć, utrzymać i porzucić mężczyznę\". Wielce mądra, prosto napisana i zawiera wiele wspaniałych wskazówek, rad i wiadomości. Przeczytaj, naprawdę warto:):) I NIC NA SIŁĘ. P.S. Ja swoje doświadczenie i wiedzę na temat, czego tak naprawdę w życiu chcę, zdobywałam wiele lat. Było mi wiele razy bardzo źle, nie raz dostałam kopniaka. Ale, pamiętasz(?), co nas nie zabije, to nas wzmocni! Dzisiaj wiem, czego chcę, co jest dla mnie ważne i jak być szcześliwa:) Całuski:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i sprawa sie rypla dziewczyny..... ile to juz razy slyszlam ten tekst: \'jestes swietna dziewczyna, lubie cie, podobasz mi sie ale....\' zawesze jest to \'ale\'.... uh!!!!! ale jestem zla!!!!!!!!!ze znowu dalam sie nabrac na to wszystko....nie chce juz Was znac mezczyzni za dyche...:( ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mika345
czesc dziewczyny bylam wczoraj na imprezie i znow spotkalam tego goscia i tym razem mam juz jego nr tel i to nawet on pierwszy zapytal sie o moj, wiec nie jest tak zle :). Tylko jest jeden problem wczoraj zachowywal sie calkowicie inaczej w stosunku do mnie niz zazwyczaj i sadze ze to wynikalo z tego ze byl tam tez jego kumpel ktory powiedzial mi ze tam przyszedl specjalnie dla mnie. No i sie pokomplikowalo! Ten ktory mi sie bardziej podoba nie chce wchodzic w parade kumplowi a ja nie jestem nim wogole zainteresowana, nawet mu to powiedzialm no i chyba sie obrazil. Obawiam sie ze teraz przez to juz nie bedzie tak fajnie jak przedtem. Dalaczego to wszystko zawsze musi byc tak skomplikowane!!!! Mam jeszcze pytanie co pomyslalybyscie jakby ktos powiedzial o was ze jestescie prostolinijne? To dobrze czy zle? Pozdrawiam wszystkich papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Padam. Nie wiem jak wy, ale ja sie ostatnio zupelnie nie wysypiam. Musze o dzis nadrobic. Kurcze jak czlowiek jest niewyspany to mu sie nic nie chce. cordula: witaj w klubie. Ale nie ma co sie martwic, inne sprawy nie sa takie zle ;) Aischa - gratulacje :) Tak to sie fajnie to zycie uklada, ze zawsze jest tak jak byc powinno. A dzieki netowi przeciez my tez sie kontaktujemy :) YOLKA: bardzo, bardzo bardzo sie ciesze. I mam zamiar kiedys tam z Ciebie przyklad wziac :) madra babeczka jestes :) Adasianko: To chyba nie tak powinno wygladac. Nie masz za co przepraszac, bo kurcze takie czekanie przy telefonie jest najgorsze. A jesli sie obraza .... kurcze kim on jest zeby obrazac sie za to ze ... spoznil sie z telefonem? Niedobrze robi. Mam nadzieje ze sie jakos dogadacie i porozumiecie. Ale na pewno nie daj sobie wmawiac ze to jakakolwiek twoja wina. Jestes dzielna, madra, masz swoja dume i godnosc i nikt nie ma prawa twierdzic ze jest inczej! mika345: Nie zazdroszcze. Ostatnio przechodzilam przez taka sytuacje. Panowie usza to sami miedzy soba zalatwic, bo inaczej to ty wyjdziesz na ta najgorsza, ktora skloca przyjaciol. Niech podejma decyzje i sie jej trzymaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po północy:) AAA dzisiaj sobota mozna sie wrescie wyluzować:) no tak dzisiaj własciwie w czoraj walczylismy z kolezanka i z kolegą z wirusem w kolezanki kompie oj długo by opowiadal co to sie dzialo:);) Aischa: no tak zycie sprawia nam wiele niespodzianek:) zyczę na nowej drodze wszystkiego naj................. :):D Yolka: tak masz racje nie ma nic gorszego jak emocjonalna hustawka,mozna dostac choroby morskiej i mdłości:) Ja juz chce byc mądrutka i czekam cierpliwie:):) Pozdrawiam:) Adasianko: no faceci są dziwni i tyle ,sami nie wiedza czego chcą no własnie ta emocjonalna hustawka,lepiej zejdz z niej Adasianko:) Trzymaj się mocno Ziemi :) Camieu: i nie martw sie,ze sprawa sie rypla chociaz troszke dni upłyneło to moze sie zmieniło??? A jak nie to widocznie tak miało być.Jeżeli facet mówi,ze jest jakies ale......... to nie jest on dla Ciebie:) po co Ci ktos kto doszukuje sie nie wiadomo czego:) Zobaczysz jeszcze bedziesz szcześliwa i miłosć sie do Ciebie Usmiechnie:) Trzymam kciuki:) Mika 345: prostolinijny to ktos szczery ,uczciwy,otwarty czyli raczej superlatywa:) czekac czekac i jeszcze raz czekac na rozwiniecie sie sytuacjii:) dani: no tak jest juz ta godzina a ja w necie sobie siedze i oczywiscie tez sie nie wysypiam :) chroniczny brak snu;) doprowadza do tego,ze jestem totalnie zakrecona;) i robie rózne głupoty:) Własnie staram sie nie martwic i oczywiście wiem,ze inne sprawy wcale nie sa złe:) np. oczywiscie jak bedę w Gdyni z przyjemnoscią zobaczę łódz;ktorą remontujesz:):D ja wiem ,ze to jest jedna z tych innych spraw:);) rewelacja:) Pozdrawiam was kobitki :) i jak dobrze,ze jestescie:D:D Dobranoc👄🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
.... sprawa sie naprawde rypla...ale juz jestem na etapie ze moze naprawde on nie dla mnie???nie wime...z drugiej strony jednak wiem ze mu zalezy tylko sie bo...nie dziwie sie w sumie......ale jednak szkoda ze akurat trafilam na taki moment....no coz...trudno...moze kiedys.....w kazdym badz razie przynajmniej nie mamy do siebie zalu....i nadal poytrafimy normalnie rozmawiac...i nawet sie spotykamy:D i chyba to jest nawjazniejsze...zeby ne miec zalu... papatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala Ju
chcialam powiedziec, co nastepuje: Mam nowy komputer i nie ma w nim literki... no wlasnie, jak napisac literke, ktorej nie ma?? nie ma tej, co zaczyna wyraz "lopatka" i "lobuz". Nie ma!! wiec pewnie moj login bedzie na pomaranczowo.... Aha, i to tyle. No chyba, ze ktoras wie, jak zalatwic to "l", bo mi bez niego dziwnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala Ju
chcialam powiedziec, co nastepuje: Mam nowy komputer i nie ma w nim literki... no wlasnie, jak napisac literke, ktorej nie ma?? nie ma tej, co zaczyna wyraz "lopatka" i "lobuz". Nie ma!! wiec pewnie moj login bedzie na pomaranczowo.... Aha, i to tyle. No chyba, ze ktoras wie, jak zalatwic to "l", bo mi bez niego dziwnie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam po długiej nieobnecności pozdrawiam wszystkie panie niestety ja tylko na chwile i przelotem , więc sie tylko przywitac chciałem i zmykam dalej w świat, bede koło wielkanocy papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×