Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rubina

TERMIN MAJ 2005

Polecane posty

Gość Nadia__25
Ja za kazdym razem gdy pełna entuzjazmu wyruszam na miasto "po wyprawkę"...wracam zmęczona i zrezygnowana. Kompletnie nie wiam na co mam sie zdecydować. Na który wózek, kocyk, ubranka.... Byłoby mi o wiele łatwiej gdy towarzyszył mi ktoś bardziej doświadczony. Chyba zabiore jakąś mamę ze sobą...:)... Martwie sie bo czas płynie a ja mam tylko 2 pary malutkich skarpetek.... Gorące pozrwionka dla wszystkich majowych mamusiek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Właśnie oglądałam sobie wózki BABY DREAMS-rzeczywiście ceny przystępne. A wózeczek firmy TUTEK-właśnie coś takiego chcę. Z poprzedniego-jak już pisałam-byłam średnio zadowolona. Powiem nawet ,że głęboko-spacerowe są nawet lepsze na zimę. Wkład dla noworodka ,jest ocieplany i jeszcze jest ocieplany pokrowiec na wierzch. Więc wystarczy ciepły kocyk.Często te wózki mają dwa pokrowce inny dla wersji głebokiej a inny dla spacerowej.Ale to najlepiej sprawdzić oglądając na żywca :-). W przypadku wersji z gondolą potrzebowałam śpiworka i dwóch kocyków. A jak zamontowana była spacerówka to gdy na zewnątrz była chlapa ,musiałm naciągać folię przeciwdeszczową by przejeżdżające auta nie ochlapywały nóg mojego synka. W sumie to używałam tego wózka ok 7 mies,później kupiłam wózek parasolkę.Latem spisuje się świetnie,zimą gorzej ze względu na małe koła. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A zauważyłyście jaki ten TUTEK jest ciężki? 17 kilo! a Graco czasem ważą nawet 9 kilo. To o połowę mniej!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Shiva 77
Hej dziewczyny. Pamiętacie mnie jeszcze? Ja tak trochę marudziłam jakiś tydzień (ponad) temu...No i wyszło, że miałam powody - w zeszły poniedziałek około 22-ej w nocy wylądowałam na patologii ciąży. Te wszystki bóle i dolegliwości tak się skumulowały, że omal nieba nie liznęłam - wpakowali we mnie 2 kroplówki na dzień dobry i ciągle biorę antybiotyk. A przyczyna, ponoć bardzo częsta u kobiet w ciąży: odmiedniczkowe zapelenie nerek z zakażeniem całego układu moczowego. Brzmi nieźle - także Rubina ciesz się, że szybciutko się zorientowałaś - ból był okropny i niestety nie do rozpoznania - wcale nie zlokalizowany w okolicy nerek a w prawym boku z promieniowaniem na cały brzuch, fuj. Podejrzewali wyrostek...Potem dowiedziałam się że mam też anemię a przywieźli mnie z symptomami przedwczesnego porodu. Tygodniowy pobyt w szpitalu państwowym wiele mi uświadomił... Jestem wymęczona i idę lulu ale muszę wam koniecznie opowiedzieć o tym co widziałam i o traktowaniu pacjentek. Jest też jeden plusik - jakoś przestałam wogóle bać się porodu. Chwilowe? raczej tak bo jestem straszną panikarą i mam koszmary z tymże związane. No i widziałam kupę dzidziusiów takich świeżutkich - słodziutkich, ciuchutko kwilących. Cudowne - chyba w końcu jakiś instynkt mi drgnął...Dzięki Bogu. Pozdrawiam gorąco - trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mi
Hej!Cisza dzis tu straszna...Co za niemoc Was ogarneła drogie Kolezanki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rekmedia
23.05 - druga ciąża i jestem już strasznie gruba czuję się gorzej niż w pierwszej brzuch mnie często boli i za dużo chodzić nie mogę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shiva 77- dobrze, ze juz po problemach i jestes z nami:) Witaj rekmedia:) Wczoraj miałam zabiegany dzien i jakos nie miałam czasu zajrzec. Madi-fajnie, ze sie odezwałaś.Szkoda, ze tak krótko. No, wózek swoje waży ale ja mieszkam w domu i nie ma to dla mnie znaczenia w sumie. A do Chicco nie mam przekonania po przezyciach znajomych, którzy raczej średnio polecają. Myślę, że skocze do sklepu i obejrze tutka na żywo i wtedy ocenie, ale na razie ma wszystko czego szukam. Dobrego dnia brzuchatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mi
Witam!Dzionek zaczyna sie obiecujaco,poszłam po twarozek na sniadanie i skonczyło sie tak,ze twarozku jak nie było w domu tak nie ma,a ja z dzika rozkosza konsumuje drugiego paczuszka!Pycha!!!:-)Nie ma jak zdrowe odzywianie w ciazy... Przykro mi,ze niektóre z nas maja az takie problemy ze zdrówkiem,zwłaszcza teraz...:-(Az boje sie przyznac,zeby nie zapeszyc,ze sama czuje sie bardzo dobrze,dokucza mi tylko ból ...kosci ogonowej?Jakas nowa dolegliwosc,bo nie słyszałam,zeby któras na to narzekała:-) Trzymajcie sie zdrowo,dbajcie o siebie i o swoje Maluszki(pomyslec,ze to juz raczej blizej niz dalej do WIELKIEGO spotkania z nimi...ja osobiscie nie moge sie doczekac!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odswierzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I chyba padło na dobre:(A myślałam, że po ostatnim poruszeniu bedzie tu tłoczno. Szkoda, ze mało kto tu zaląda. Ale jesli wpadną majowe mamy mam pytanko-co myslicie o spaniu razem z niemowlakiem w jednym łóżku? Ja jestem raczej przeciw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADA28
witajcie, nie wiem jak u was ale u mnie dzisiaj zaczęła się zima, pada cały czas, super bo są ferie i synek troszkę się nudzi już nie może się doczekać kiedy wyjdzie na dwór na sanki. Tylko jeszcze musi troszkę popadać. Shiva cieszę się że już wszystko z tobą w porządku. Moim zdaniem każda, która rodzi po raz pierwszy przed porodem powinna troszkę poleżeć na porodówce, bo wtedy widać że nie taki diabeł straszny a po za tym poznaje się położne. Ja tak miałam przy pierwszej ciąży i wcale się nie zraziłam choć trafiły się dziewczyny, które strasznie panikowały ale po porodzie mówiły że wcale nie było tak źle. ale to jest moje zdanie i oczywiście dobrze jak się tam znajdziemy naprawde z błachych powodów. Mała Mocca ja też jestem przeciwna spaniu razem z niemowlakiem, mój synek sam spał w łóżeczku ale przez okres karmienia spałam w tym samym pokoju i po każdym karmieniu wracał spowrotem do łóżeczka. Moja szwagierka natomiast spała z córeczką i ona tak się przyzwyczaiła że nawet w dzień nie chciała spać sama. Pozdrawiam mamuśki i maleństwa, odzywajcie się, a ja biegnę do sklepu bo mam na coś ochotę i sama nie wiem na co. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) Ale sie zima zrobila,przynajmiej u mnie,lezy snieg,a juz tak wiosennie bylo.Czuje sie dobrze,tylko rano jakos dziwniie rwia mnie boki,doslownie boki bardziej w kierunku do plecow niz do brzucha.Nie wiem co to moze byc? Kupujecie juz ciuszki? Ja ostatnio troche kupilam,wyprawke do szpitala,czpeczke ,kaftanik i spioszki-biale i pare tam innych.Troche dostalam w spadku.Teraz robie komplecik na drutach,sweterek,spodenki,czapeczke i buciki.Jakie to wszystko male.Nie moge sie juz doczekac mojej kruszynki,kiedy ja wreszcie przytule.Wyobrazam sobie ta chwile codzien....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna
🖐️ dziewczyny 23 tydzien tak sympatycznie sie zrobilo ze pomyslalam ze napisze cos, ostatnio przestalam pisac bo doszlam do wniosku ze wypowiedzi czytane sa pobieznie, kazdy wyrzuca cos z siebie jak do studni i nawet echo nie odpowiada, wiele moich pytan zostalo bez odzewu... Co do spania z dzieckiem sama sie zastanawiam jak to bedzie, troche mi sie to niejasno rysuje (nie jest to zreszta jedyny aspekt macierzynstwa ktory widze dosc mgliscie ;-) ) coz wstawie lozeczko kolo naszego lozka a najpredzej to przeniose sie ze spaniem do drugiego pokoju kolo lozka dzidziusia, zeby maz sie dobrze wysypial. P odobnie meczy mnie sprawa ubrania takiego maluszka. U nas sa piekne przeceny wiec pobieglam do miasta i nakupowalam troche ciuszkow a po przyjsciu sie zdziwilam ze sa to glownie kaftaniki i koszulki, no a co od dolu oprocz pieluszki? i jak sie takiego malucha ubiera przez powiedzmy pierwsze trzy miesiace? np body pieluszka kaftanik i owija w becik? Pomyslalm ze takie malenskie sztruksowe albo inne ozdobne spodenki to przesada - kiedy je zakladac? jak sie idzie w odwiedziny? prosze was, mamy z doswiadczeniem napiszcie jak to bylo u was... no ale o ile z ubrankami jakos w miare czasu idzie coraz lepiej to co do wozka to wcale nie mam koncepcji. Zbyt duzy wybor a za malo danych. pisalyscie troche o wozkach wiec przynajmniej wiem na co trzeba zwracac uwage przy zakupie. a jak sie czujecie drogie mamy? acha ja wczoraj bylam u lekarza, dzidzia wazy 610 gram niestety nie iwem jaka jest dluga, plci jeszcze nie stwierdzono ale doktor powiedzial ze bynajmniej nie widzi ptaszka wiec to moze byc dziewczynka ale upewnimy sie za miesiac. Zaczelam go meczyc o szkole rodznia - powiedzial ze w Belgii nie ma czego takiego - jest organizowana przez szpital jednorazowa prezentacja ktora dokonuje polozna na ktorej opowiada o znieczuleniu i porodzie itp ale na co mi tak szkola??? tlumacze ze zeby sie nauczyc jak oddychac zeby opanowac lek i bol a on sie tak z ukosa popatrzyl i mowi - to takie wazne dla pani? uwazam ze to calkiem niepotrzebne, najwazniejszy jest instynkt prosze pani i ostatecznie dal mi skierowanie do kinezysty bo oni sie tym (podobno) zajmuja. Rozbawilam sie troche bo oni tu tak traktuja wszystko na luzie, ja sie obczytalam poradnikow (z polskich sajtow) i oczekiwalam na pierwszej wizycie jakiegos wywiadu, potem ze beda mnie wazyc mierzyc i chuchac a tu nic z tych rzeczy. Pytam czy bedzie mi badac krew? - nie a po co? przeciez dzidzia sie rozwija bardzo dobrze wiec na pewno nie ma niedoborow, (23 tydz, a ja nie mialam jeszcze badanej krwi), do srodka tez nie ma po co zagladac... no ale takie tu sa obyczaje, kobiety wchodza i wychodza zadowolone i rodza i wszystko przebiega normalnie. A co Wy sadzicie o szkolach rodzenia? Ada i co sobie dobrego kupilas? Szafirka, te bole to pewnie wiazadla macicy sie naciagaja bo macica rosniei sie rozpycha, czy moglabys dokladniej napisac co kupilas z tych przeslicznych malenkich ciuszkow? ale masz fajnie ze umiesz robic na drutach... pozdrowki :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny :) wykorzystuje chwilke w pracy kiedy nie ma szefa i pisze, bo wieczorem jestem ostatnio ciagle jakas zmeczona i wogole nie siadam do kompa. Sluchajcie mam pytanie, czy wam tez dretwieja rece? Mnie od jakiegos czasu na przemian to jedna to druga, w nocy, w zwiazku z czym dosc czesto sie budze. Moze zncie jakies cud sposoby. Pozdrowienia ze snieznego Slaska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff, dobrze ze myślicie podobnie do mnie, bo wczoraj zostałam nazwana nieczułą matka-bo spanie to więź i bliskość itp. A mąż? Won z sypialni i zycia mojego i dziecka-no way! Ja sie nawet wyspac nie moge, gdy on nie spi obok;) Zastanawia mnie tylko czy nie stosowac sposobu kolezanki-spanie z dzieckiem na zmiane- noc tata-noc mama. Mąż jest za łózeczkiem w sypialni i juz. Tina-trzymam Ciebie za słowo.Mocno:D Szafirka- szkoda, ze do drutów mam dwie lewe ręce. Na pewno cudnie jest zrobic cos samemu. Koniczyna-ja odpowiadałam na Twoje pytania. Tez nie do konca wiem jak ubierac takiego małego bobasa, ale mam nadzieje, ze bedzie szybko ciepło i body wystarczy;) A jak nie to myśle, ze body i śpiochy, albo jakis pajacyk. W ogóle pajacyki to mój faworyt ubraniowy. Myśle, ze juz sie nie owija w beciki. Dzisiaj rano zaszłam do sklepu tylko po soczek ale jakos pojawił sie smak na pączka i bułke z serem i musiałam kupić, chociaz miałam dwie kanapy zrobione przez męza;) Dieta cud!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
24 tydz. Witam. Koniczynko z odpowiedziami jest różnie-czasmi nie ma się nic do powiedzenia,jesli się na czymś nie znam to wolę nie pisać.Często jest tez tak ,że wpadam ,przeczytam co nowego tutaj i odkładam pisanie na później .A później to róznie bywa z tym pisaniem:-) Ból w okolicy kości ogonowej dokucza mi -zmienia się środek ciężkości,dzidziuś rośnie. Shiva ja chyba miałam początki zapalenia nerek,dobrze ,że szybko się zoriętowałam bo pewnie skończyłoby się u mnie tak samo.Ja nie miałam objawów od strony pecherza tylko te bóle.U mnie też zaczęły się z prawej strony ,ale były lekkie i miałam uczucie drętwienia nogi-wyrostek wykluczałam bo miałam usunięty w dzieciństwie. Mi dało do myslenia to,że pomimo stosowania leków rozkurczowych ból nie przechodził. Spanie z niemowlakiem -Spałam z synkiem jak musiałm wrócic do karmienia cycusiem z powodu alergii,wtedy ssał bardzo długo i często.Wygodniej mi go było karmić leżąc,mogłam w tym czasie trochę podrzemać. Łóżeczko miałam ustawione obok swojego więc blisko. Bardzo szybko nauczyłam synak zasypiać w łóżeczku bez kołysania przed snem na rączkach. Układałam go w łóżeczku-strasznie protestował,ale zawsze przychodziłam ,pogłaskałam,dałam smoczusia ,na tyle często aby Kubus wiedział ,że ja się zawsze zjawię jak bedzie mnie potrzebował. Nauka samodzielnego zasypiania trwała ok tyg a synek miał 6mies. Jak ubierać : W domu wystarczą podkoszulka,kaftanik i śpioszki .Mogą być body-ale mi one bardziej pasowały do dziewczynki. Jak wychodziłam z małym to w zależności od pogody. Jeśli chłodno zakładałam na zestaw domowy: Zimą -wełniane spodenki ,skarpeteczki , sweterek albo dwa, kombinezonik, czapeczka bawełniana a na nią cieplejsza,do wózka śpiworek i ciepły kocyk Wiosną -podobnie-rezygnuje się stopniowo z kocyka ,dodatkowego sweterka,kombinezonik zastępuje się np kurteczką z polaru ,a spodenki jak u dorosłego czemu nie? Latem - bawełniana czapeczka, zestaw jak w domu ,przy upałach można dzidzię ubierać w body. Ogólnie stosujcie zasadę jedna warstwa wiecej u dzidziusia jak u nas. Dzidziuś musi miec zawsze nakrycie głowy,i nie sugerować się temperaturą raczek gdy sprawdzamy czy jest mu ciepło. Temperaturę sprawdza się na karku. Chyba tyle ,jak coś to zawsze moge dopisać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dark Side, niewiele znalazłam, ale:\"- układ kostno-mięśniowo-stawowy, skóra - hormony ciążowe powodują wzrost elastyczności tkanki łącznej, wzrost ruchomości stawów i wiązadeł oraz przyrost masy ciała, piersi i macicy. Po 20. tygodniu ciąży następują zmiany w kręgosłupie dotyczące jego fizjologicznych krzywizn. Pogłębia się lordoza lędźwiowa, kifoza piersiowa. Objawy tych zmian to: bóle krzyża, drętwienie rąk, kurcze łydek, rwy kulszowe, potykanie się oraz rozstępy. Dla zdrowego układu kostno-mięśniowo-stawowego profilaktyką jest odpowiednio dobrany zestaw ćwiczeń.\" Nie wiem jaki to odpowiedni zestaw, niemniej spróbuj się niewyczerpująco powyginać, może pomoże... A na pewno pomoże dobry masaż i prysznic z mocnym strumieniem wody. Byle nie za gorący! Koniczyna, ja też ostatnio oglądałam dzieciara, i umie fajne sztuczki - np. położyć sobie nogę na czole! Oprócz tego ciągle rusz buzią, albo pije wody( brr...), albo wkłada łapkę do ust, strasznie jest śmieszny. Oprócz tego był bardzo fajny lekarz z poczuciem humoru, i uśmiałam się do łez z jego komentarzy. Wiesz Szafirka, ja myślę, że to może skóra i mięśnie macicy się rozciągają, a może od kręgosłupa? Ja niestety nic nie wydziergam, nawet szaliczki na technikę robiłą za mnie mama, bo jakoś rąk mi brakowało do obsługi drutów... Wiesz Mocca, że mnie też traktują jak wyrodną matkę - bo jakoś mało mam \"kwoczych\" zapędów, bardzo się cieszę z dzieciaka (choć nie od początku tak było), ale Matką Polką to chyba nigdy nie będę, chyba, że dopadnie mnie jakiś mega instynkt... Może daltego, że dzieci wokół mnie jest mnóstwo - wsród bliższej i dalszej rodziny, znajomych i jakoś tak się obyłam. Chociaż mam wiele wątpliwości, lęków etc. A wracając do kwestii spania z dzieckiem, to chciałabym też, żeby mój facet leżąc ze mną w łóżku myślał o mnie, a nie o tym, czy jak się przewróci na drugi bok, to nie obudzi/przygniecie maluszka... Dobra, koniec lenistwa, wracam do kieratu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ADA28
To znowu ja, widzę że wystarczy poruszyć jakiś temat to zaraz wiele wypowiedzi sie pojawia bo inaczej to jest raczej pusto, Niestety zakupy nie skończyły się niczym specjalnym, nie wiem czy akurat nie było nic co by zasługiwało na mój wilczy apetycik, w rezultacie skończyło się tylko na drożdżówce z budyniem a w domciu na poprawkę kanapka z ogórkiem kiszonym. Za to nasza mnie chętka na kopytka z sosem koperkowym i buraczki z dużą ilością chrzanu - wszystko już prawie gotowe tylko zrobić kopytka. dark side skąd jesteś dokładnie bo ja z Dabrowy Górniczej, może mieszkamy nie daleko? Lecę gotować obiadek, mmiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala mi
Tłoczno tu dzis,az miło popatrzec:-) Mnie tez zaczynaja dretwiec rece,a w nocy złapał mnie taki skurcz łydki,ze pół chałupy na nogi postawiłam...zgroza! Co do spania z dzidzia,to jakos sobie tego nie wyobrazam-i ja i PT krecimy sie w nocy strasznie,dzidzi nie bedzie wiec z nami za wygodnie.Ale łozeczko koniecznie bliziutko naszego:-)...juz nie moge sie doczekac,kiedy Maluch bedzie z nami...Ale musze sie przyznac,ze jak dowiedziałam sie,ze bedzie nas wiecej to nie piałam ze szczescia...Chwała Bogu odmieniło mi sie bardzo szybko i teraz jestem szczesliwa z tego powodu-nawet bardzo;-) Wózek jakos narazie jest poza moimi zainteresowaniami,jestem na etapie kocyków,spiworkow i mini ubranek.Mysle,ze wyborem wozka zajmie sie Tatus,korzystajac oczywiscie z Waszych rad:-)Bo ja jak do tej pory to tylko kolor moge powiedziec jaki powinien miec! Pozdrowionka!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia__25
Witajcie dziewczyny. Potrzebuje Waszej rady. Mój szef wysyła mnie na przymusowy urlop wypoczynkowy. MAm 29 dni zaległych za 2003/2004rok. Nie zgodził sie na przesunięcie mi tego urlopu na jesień, po macierzyńskim i każe iść teraz. Tylko ze ja w każdej chwili moge wziąć chorobowe i wtedy firma bedzie musiała mi wypłacic ekwiwalent za urlop, jakieś 2500 zł. Ale wtedy mój szef sie strasznie wkurzy, bo bedzie wiedział ze tak naprawde chora nie jestem i na 100% mnie zwolni po macierzyńskim. Tak naprawde gwarancji ze mne nie zwolni gdy wróce po porodzie nie mam bo ostatnio zauważyłam, że jest na mnie bardziej cięty niż przedtem i zawsze znajdzie pretekst by mnie zwolnić. Jednak gdy wezme wypoczynkowy (czyli bede w porządku w stos. do szefa i firmy) przepadnie mi kasa no i nie ma gwarancji ze mne nie zwolni później, ale....będę sie lepiej czuła psychicznie, bo nie będe nikogo oszukiwać. Chiałabym wiedziec co Wy byście zrobiły na moim miejscu. U mnie w biurze mówią ze i tak zrobią co sobie wymyslili, i zebym szła na L4, ale jakoś sumienie mnie gryzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadia, zaległy urlop wypoczynkowy - zgodnie z ustawą powinnaś wykorzystać do końca marca. Poproś szefa o przesunięcie urlopu do tego czasu, Potem możesz rozchorowć się \"niewinnie\", bo w końcu im bardziej zaawansowana ciąża, tym większe dolegliwości... L4 możesz wziąć zawsze, nie wiem, czy warto ryzykować, ale jeśli faktycznie szef traktuje Cię inaczej od dłuższego czasu to chyba jest dobry pomysł. Przy rozwiązaniu umowy będzie musiał wypłacić Ci ekwiwalent, a może do czasu twojego powrotu zmieni się podejście szefa albo sam szef? Pzdr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakby co moge podrzucać tematy do rozmów;) Mnie tez dopada drętwienie rąk i skurcze. Na dętwienie pomaga mi zmiana pozycji i rozruszanie, na skurcze-wyprostowanie nogi ze stopa skierowaną do góry i w kierunku łydki-cięzko to opisac, ale wazne, ze działa. Tak czytam i czytam o waszych zakupach i rączki mnie świeżbią. Chyba w sobote zaczniemy sklepowy rajd, szczególnie, ze właśnie dostałam trzynastkę;) Ada-ale mi zrobiłas smaka na kopytka! Chyba czeka mnie dzisiaj troche ziemniaczanej roboty;) Ale raczej na kolacje, bo obiadek juz zaplanowany i zrobiony w połowie. Moja zupa ciążowa- rosół! Mogę jeść codziennie:) Wiesz, Nadia mi dzisiaj polecono ustalic termin urlopu-tez przed porodem. I pomyślałam, że ustale- a co tam, ale nie wiem czy nie wezme jednak jakos przed tym zwolnienia. W sumie kasa sie przyda, a na zwolnieniu płacą 100% wynagrodzenia. A co do tego, ze moga pomyśleć, ze symulujesz bo teraz jest oki-to nie mysl o tym jakby co. W ciązy samopoczucie moze sie zmienic w ciagu paru godzin. I tylko lekarz jest w stanie to ocenic. Podkreśle tylko, ze to moje zdanie i nie bierz go pod uwage.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia__25
No właśnie szef sie nie zgodził na przesynięcie urlopu na luty. kazał mi wziąc od jutra, to go wyprosiłam zeby od poniedziałku mnie wysłał. Pomyślałam sobie ze wezme wypoczynkowy. przynajmniej A po tygodniu poczuje sie gorzej i "zachoruję".....przepadnie mi kilka dni urlopu ale przynajmniej nie bedzie to tak perfidnie wyglądało na symulacje. Wiem ze to wyrachowanie z mojej strony i pewnie bede smażyć sie w piekle za te oszukaństwo, ale chodzi o kase....:( która sie przyda dzidziusiowi....mimo wszystko ona odgrywa duża role w życiu człowieka. Nigdy nie chciałam aby moje życie zostało zdominowane i podporządkowane pieniądzom....a teraz to co chce zrobić to świństwo....:(..... nie wiem już sama.... z jednej strony szkoda mi kasy....a z drugiej gnębią mnie zasady moralne.......:( no i bądź tu mądry.... dziękuję Wam za tak szybką odpowiedź.....o 16.00 wychodze do domu. Porozmawiam jeszcze z mężem..... Napisze wieczorem, wtedy dołącze do poruszanych wcześniej tematów, jeszcze raz dziękuję za porady.......papappa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!!! Szkoda, że temat wózków tak sie szybko skończył. Chętnie dowiedziałabym się czegoś więcej. Ja jak nma razie planuję przez pierwsze miesiące wykorzystać wózek po starszym bracie, tzn. normalny głęboki. A potem, ponieważ bardzo nie lbiłam tej spacerówki po zmianie gondoli planuję kupić jakiś wózek, który posłuży mi do końca \"okresu wózkowego\", tyle, że nie wiem jaki wybrać :-( Wczoraj strasznie bolało mnie w brzuchu, pomyślałam sobie: pewbie dzidzia rośnie, no i dziś nie dopięłam się w kurtkę, którwj ok. tygodnia nie nosiłam... No i brzusio robi się spory balonik. :-) Niestety objadam się nadal słodyczami i boję się, że się roztyję ;-) Spanie z niemowlakiem - jestem zdecydowanie przeciw. Uważam, że dziecko powinno sie nauczyć, że każdy ma swoje łóżko. I nie ma to nic współnego z wyrodną matką. Niestety ja nie mam osobnej sypialni, śpimy w dużym pokoju na rozkładanej kanapie i niedługo dostawimy tam łóżeczko. Będzie to więc pokój gościnno-sypialno-niemowlęcy ;-) Dlatego też chcę doś szybko wyekspediować młodsze rodzeństwo do brata, dlatego jest też dla mnie ważne, żeby umiało spać samo. A propos rożków, czy też becików. Ja przy pierwszym nie używałam, i jestem pewna, że teraz będę. Taki noworodek jest bardzo kruchy i naprawdę wygodniej jest owinąć go w becik i tak przenosić. Zresztą jemu podobno też jest przyjemniej :-) Ciekawa jestem, czy Wy też się tak szybko męczycie? Ja czasami parę rzeczy mam do zrobienia i padam. Poza tym ubolewam strasznie że brak mi cierpliwości. Dziś nazrzędziłam strasznie na moje starsze dziecko, bo gada jak nakręcony, jest strasznie ruchliwy i wyprowadzało mnie to z równowagi. (nie pierwszy raz niestety) Nie umiem sobie z tym poradzić, że mam tak mało cierpliwości. Zrzucam to na humory ciężarnych, ale nie wiem, czy otoczenie to wytrzyma ;-) Pozdrawiam serdecznie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Koniczyna
wiesz co Nadia, niestety nie znam sie w ogole na prawie dotyczacym urlopow i to do tego kobiet w ciazy, ale ten Twoj szef na takiego bardzo w porzadku wobec pracownikow nie wyglada, dlaczego kaze Ci ten urlop wybrac teraz? bo jest swiadomy (tak zakladam) ze pozniej istneiej wieksze prawdopodobienstwo ze pojdziesz na zwolnienie czyli dba o interesy swojej firmy i minimalizuje koszty to ze idziesz na urlop teraz to nie jest Twoja samodzielna decyzja, za niewykorzystany urlop przysluguje Ci ekwiwalent jesli jestes ZMUSZONA isc na zwolnienie chcoiaz nie chcesz bo sie jeszcze dobrze czujesz to jest to pozbawienie Cie tego ekwiwalentu czyli to tez nie jest OK w stosunku do Ciebie sama znasz swojego szefa i wiesz najlepeij czy byl w porzadku wobec Ciebie i innych i czy pojscie na zwolnienie bedzie zrobieniem swinstwa firmie czy po prostu wykorzystaniem dostepnej mozliwosci najwazniejsze jest zebys sie dobrze czula z podjeta decyzja i kierowala swoimi odczuciami przy rozwazaniach pozdrawiam kopytka kopytka ja chce kopytka.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie robi się tu spory ruch-chyba musiałyśmy się po prostu dotrzeć.Wiadomo jak to jest na początku -lepiej za dużo nie planować bo różnie to bywa. Teraz jak już jesteśmy na półmetku i czujemy nasze pociechy w brzuszkach jesteśmy spokojniejsze i łatwiej ,a wręcz przyjemnie jest planować sobie przyszłę miesiące. Madi30 temat wózki jest bardzo obszerny,ja na razie mam mniej więcej sprecyzowane jaki ma być,jeszcze nie byłam oglądąć. Dolegliwości trzymały mnie dotąd w czterech ścianach. Starm się jednak odwiedzać strony internetowe -dzięki temu poznałam bliżej walory wózków ale nie tylko ich. Tak samo było z leżaczkiem,najpierw wyśledziłam co i jak dopiero kupiłam. Teraz zastanawiam się czy zdecydować się na nowy czy rozejrzeć za używanym(czasami można kupic w bardzo dobrym stanie za przystępną cenę).To moja druga ciąża i nie wiem czy będę chciała mieć trzecie dziecko. Wiem ,że w moim miasteczku nowy wózek mogę kupić już za ok 400zł ,ale nie znam szczegółów. Również nie używałam becika ani rożka-teraz już się zaopatrzyłam w rożek .Małe dzieci uwielbiają spać opatulone,pamiętam jak było z synkiem.Owijałam go w kocyk ,ale nie był poręczny.Rożki to super rozwiązanie- jeszcze przez jakiś czas dają namiastkę z tego jak było u mamy w brzuszku-ciasno :-) Z tym sprzątaniem to fakt-męczy mnie jak nigdy. Wogóle wykonywanie zwykłych czynności to jak maraton. Parę razy się schylę ,wejdę raz po schodach i zadyszka gotowa jakbym biegła. Nerwus też jestem straszny. Oby do porodu :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia__25
Strasznie boli mnie głowa, dzis miałam sporo nerwów. Strasznie Wam dziękuję ze sie przejęłyście moją sprawą. Chyba juz podjęłam decyzję....i pogodziłam sie ze stratą tego ekwiwalentu.Wybiore wypoczynkowy, tak jak zyczy sobie tego mój szef. Pokora. Mam nadzieję ze nie będę żałowała, ale teraz to będzie zgodne z moim sumieniem. A szef okaze sie w porządku i nie podziekuje mi za współprace pierwszego dnia po miacierzyńskim. Ech.....juz niechce o tym mysleć...to niepotrzebne nerwy....:( Poczytałam sobie o czym pisałyście wczesniej.... Najpierw Shiva-mam nadzieję że juz sie lepiej czujesz. Straszny jest ten niepokój o maleństwo....wiem po sobie. Dbaj o siebie i oszczędzaj siły. Pojawiła sie też nowa Majówka. Witaj Rekmedia! Jak narazie niewiele napisałas o sobie i swoim maleństwu, ale mam nadzieje ze polubisz tu zaglądać....;) Pozostałe dziewczyny: Mała Mi, Mała Mocca, Ada28, Szafirka, Koniczyna, Rubina, Tina.....(przepraszam jezeli kogoś pominęłam)....ciesze sie że ogarnął juz Was wyprawkowy szał. Osobiście jestem na etapie planowania i ogladania. Postanowiłam poczekać z zakupami do momentu gdy poznamy juz płec mieszkańca mojego brzuszka. Zastanawiałam sie nad tematem przez Was poruszonym odnośnie spania z dzidziuniem. Srasznie mnie kusi zeby wpasować go między mnie a męza, ale Marcin strasznie sie wierci w nocy, a wiem że potem jest problem z odzwyczajeniem maluszka od wspólnego spania. Tak więc łózeczko bedzoe mniało swoje, ale za to blisko naszego. Co do wózka, to dalej podoba mi sie Driver4xl, ale zwróciłam tez uwage na Tutka....faktycznie fajny, tylko ze cięzki, a ja musze na 2 pietro targać...:(....no ale cóz, jeszcze mam troche czasu, zobaczymy na który padnie....:) A te rożki to fajna sprawa, na pewno sie w to zaopatrze. Te wszystkie ciuszki....kaftaniki, śpioszki, pajacyki.......takie malutkie, słodziutkie.........boje sie ze przesadze z nadmiarem tych cudności. Też myślałam o robótkach ręcznych, ale sama zrobiłam tylko jednego bucika...i przyznam ze nie byłam zadowolona ze swoich zdolnosci manualnych. życze Wam wszystkim zdrówka, dobrego samopoczucia i wielu kopniaczków....::)::)::)::) Trzymajcie sie cieplutko... dark side

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia__25
Strasznie boli mnie głowa, dzis miałam sporo nerwów. Strasznie Wam dziękuję ze sie przejęłyście moją sprawą. Chyba juz podjęłam decyzję....i pogodziłam sie ze stratą tego ekwiwalentu.Wybiore wypoczynkowy, tak jak zyczy sobie tego mój szef. Pokora. Mam nadzieję ze nie będę żałowała, ale teraz to będzie zgodne z moim sumieniem. A szef okaze sie w porządku i nie podziekuje mi za współprace pierwszego dnia po miacierzyńskim. Ech.....juz niechce o tym mysleć...to niepotrzebne nerwy....:( Poczytałam sobie o czym pisałyście wczesniej.... Najpierw Shiva-mam nadzieję że juz sie lepiej czujesz. Straszny jest ten niepokój o maleństwo....wiem po sobie. Dbaj o siebie i oszczędzaj siły. Pojawiła sie też nowa Majówka. Witaj Rekmedia! Jak narazie niewiele napisałas o sobie i swoim maleństwu, ale mam nadzieje ze polubisz tu zaglądać....;) Pozostałe dziewczyny: Mała Mi, Mała Mocca, Ada28, Szafirka, Koniczyna, Rubina, Tina, dark side.....(przepraszam jezeli kogoś pominęłam)....ciesze sie że ogarnął juz Was wyprawkowy szał. Osobiście jestem na etapie planowania i ogladania. Postanowiłam poczekać z zakupami do momentu gdy poznamy juz płec mieszkańca mojego brzuszka. Zastanawiałam sie nad tematem przez Was poruszonym odnośnie spania z dzidziuniem. Srasznie mnie kusi zeby wpasować go między mnie a męza, ale Marcin strasznie sie wierci w nocy, a wiem że potem jest problem z odzwyczajeniem maluszka od wspólnego spania. Tak więc łózeczko bedzoe mniało swoje, ale za to blisko naszego. Co do wózka, to dalej podoba mi sie Driver4xl, ale zwróciłam tez uwage na Tutka....faktycznie fajny, tylko ze cięzki, a ja musze na 2 pietro targać...:(....no ale cóz, jeszcze mam troche czasu, zobaczymy na który padnie....:) A te rożki to fajna sprawa, na pewno sie w to zaopatrze. Te wszystkie ciuszki....kaftaniki, śpioszki, pajacyki.......takie malutkie, słodziutkie.........boje sie ze przesadze z nadmiarem tych cudności. Też myślałam o robótkach ręcznych, ale sama zrobiłam tylko jednego bucika...i przyznam ze nie byłam zadowolona ze swoich zdolnosci manualnych. życze Wam wszystkim zdrówka, dobrego samopoczucia i wielu kopniaczków....::)::)::)::) Trzymajcie sie cieplutko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadia__25
eee...nie wiem jak to sie stało ale Dark Side zjechała mi na dół....;)....ach.....przepraszam....:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×