Jakie obleśne rzeczy robią wasi faceci?

Aha, zapomnialam dodac: regula uniwersalna: Jak juz sie myje to w plynie do mycia naczyn (podobno tylko to moze zezrec jego brud).

...aha, zapomniałam dodać, że najbardziej lubię grube, żylaste kutasy, pa.

Jak robię gałę swojemu facetowi, to wpycha mi Wacka tak głęboko do gardła, że nie dość że oddechu złapać nie mogę, krztuszę się cały czas, to jeszcze jak się spuści to prosto do żołądka - nawet smaku nie poczuję.

Boże, jakie wy macie obleśne teksty. Zastanówcie się nad tym co piszecie, bo niektóre osoby zbiera na wymioty. Ja też obciągam mężowi, ale nie piszę o tym w taki sposób, a spermę połykam jedynie przypadkiem.

Wiem, że obiecałem już nie pisać, ale to co tu się wyrabia przerasta ludzkie pojęcie, proponuję zamknąć ten topic, bo temat obleśnych rzeczy dawno zszedł już gdzieś na daleki plan, a wszyscy rozmawiają o stolcach, penisach, dziurkach i diabli wiedzą czym jeszcze. Poza tym forum nie służy do wyzwisk, lecz do wypowiedzi na konkretne tematy. Dlatego też żegnam się ze wszystkimi serdecznie (przede wszystkim z Paniami), a ci, którzy podszywają się pod innych niech spadają na drzewo - tam jest ich miejsce. ps. Teraz idę do ogrodu robić to co lubię najbardziej - wsadzam sobie grabie w dupę i kręcę kilkanaście razy. Później podpinam się dupskiem do węża ogrodowego, odkręcam kran i udaję fontanne - jest super!!!

to by bylo na tyle a teraz ide oddac stolec. pa

pierdol sie cwelu w czekoladowy korytaz kurwo nie podpinaj sie pod ten nik.

Muszę przyznać , że dawno się tak nie uśmiałam.. :) Nie zmienia to jednak faktu że poziom jaki reprezentują tutaj niektóre z Dam pozostawia wiele do życzenia.. Panowie, czy Was to nie bulwersuje?? Gdzie kobiecość , delikatność , subtelność? Jak kobieta publicznie moze powiedziec" jak ostatnio robiłam gałe" dzizas..czy to ja zyje w innej erze? chyba tak..

Ogródek już podlany, fontannę udawałem cały weekend, a w sobotę to mi nawet klocek wypadł z wrażenia...

Znowu ktoś podszywa się pod moim nikiem. Tak apropos to mój mąż nie wkłada mi tak głęboko, a jak mu obciągam z połykiem to smak czuję...

huj wam wszystkim w dupe

do sylka-j Ja bym poprosił trzy razy....

Weż się tapczan lepiej kurwa pościel.

lubie jak mnie faceci ruchają w dupę

do tapczana tapczan na twoim miejscu poddałbym sie elektro wstrząsą leczenie psychiatryczne nie jest takie drogie pomyśl o tym prosze cię bardzo

Nie daję już rady... psychikę to mi całkiem rozjebało, nie wiem co mam robić, ciągle ktoś się podszywa pod mój nik, przecież ja bym sobie nigdy grabi w dupę nie wsadził, kurwa przecież ja nawet nie umiem fontanny udawać... buuuu....

... już mi trochę przeszło.. chlip,chlip.., a ty mnie ciągle obserwujesz, obserwatorze ty jeden, ty... buuu!!!

do tapczan Wiesz co, ja już nie mogę trafić czy Ty to ten wcześniejszy tapczan czy nie, ale ten co się tu ostatnio udzielał to jest chyba trochę inny tapczan niż ten z wcześniejszych stron.

hahahahah ale sie usmiałam. bravo dla autorki topiku mój mąż tez ma jakies tam wady własnie takiego typu o jakim mowa w topiku,.. dłubie w nosku ale rzadko..co mu wybaczam.... pierdnięcie-owszem ale to juz jak sobie popusci;) ale za to kąpie sie codziennie... nigdy nie włozy tej samej bielizny czy skarpet... co tydzien się strzyze co 3 dni goli zawsze musi byc starannie uczesany-potrafi 15 min ukłdac włosy na zelu. jedyne o czym czasem zapomina to ząbki...musze mu przypominac...ale kiedy kupie pastę wybielającą, a on zauwazy ze jego ząbki fajnie wybielały-myje je jak oszalały:P:P:P no tez zawsze ładnie pachnie i.....nawet używa antyperspirantu pod pachy:D:D:D hihihi taki juz jest mój grzes... ' dodam iz znamy się 6lat a po slubie jestesmy 2 lata.

Ale jestem guła, przecież to ten rozkładany tapczan, no jasne!!!

Wcale nie jestem rozkładany!!! Jestem normalnie wysówany i to do przodu!!! Nie mam w domu ani ogródka, ani grabi, fontanny też nie mam, nawet nie mam dupy żeby se te grabie wsadzić... Wszyscy mnie prześladują, o jejciu... Obserwator chce mnie do prądu podłączyć - jak jakiś kurwa młynek do kawy, a ja przecież tapczan jestem, co ja mam zrobić???

do Sylka-j mowilem ci ze ja nic juz nie pisze tylko czytam i wylewam

...wodę z fontanny...

Po slubie jeszcze nie jestesmy,ale juz bez wstydu puszcza takie baki,ze chyba sasiedzi slysza,beka obrzydliwie,nawet jak sie w nocy obudzi i zasnac nie moze to beka,bo mowi,ze mu sie nudzi!!siusia pod prysznicem,bo tak mu lepiej,zamiast wysmarkac sie do chusteczki robi tzw.furmana,wacha rano skarpetki czy sie nadaja do ubrania,no ale kapie sie 3 razy dziennie i zawsze pachnie!!

Wiecie co? Ja to już chyba zryłem się na maxa. Kurwa piszę jakieś pierdoły nie wiadomo po co, do kogo, kurwa - nawet nie wiadomo o czym! Do ciężkiej cholery, coś się w tej mojej roztrzepanej główce niedobrego dzieje. Czytam swoje komentarze z przedwczoraj i wogóle nie pamiętam żebym je pisał... Normalnie pomyślałbym, że to ktoś inny, ale przecież to niemożliwe, bo ja tapczan jestem... Kurwa, nawet dzisiaj rano jak goliłem sobie zarost na klacie, patrzyłem w lustro i zastanawiałem się: "Może ja jestem chory? Może ja nie pamiętam? Może ja jestem stołek albo taboret??? Ale nie, to niemożliwe - oparcie, nóżki, piękne skórzane obicie - no tapczan jak chuj, nic dodać nic ująć. Tak się mocno zdenerwowałem, że zacząłem walić łbem w umywalkę - miałem nadzieję, że może mi się jakieś klajstry w dyni poprzestawiały i po takim zabiegu powrócą na swoje miejsce, ale to nic nie dało. W głowie mi się jedynie zakołowało i umywalkę rozbiłem... Wogóle to myślę, że mnie po tym jeszcze bardziej poryło. Cały się trzęsę, nogi mam jak z waty, jakieś omamy widzę i wogóle wszystko mi się popierdoliło. Chyba odkurzę w pokoju - tak dla zabicia czasu, albo pójdę na ryby, a może lepiej pomacham grabiami??? Sam już nie wiem. Czuję się bardzo samotny, zagubiony... ooo ... ooo ... ooo, widzę jakieś światelko, ale się super błyska - biały, czerwony, biały, czerwony, jaki przyjemny dla ucha dżwięk - iiiino, iiino, iiino, iiino... Co wy mi zakładacie na barki!!! Zdejmijcie ten worek!!! Pomocy, ratunku. Mamoooooooooo......... Morał: "Lepszy tapczan w garści niż tapczan na dachu". Pozdrowienia dla wszystkich moich przyjaciół w ... meblowym.

zeczywiscie jestem jebniety w dekiel mame wezwala pogotowie i mnie zabrali w koszuli z troche przydlugawymi rekawkami mowie kurwa do niech ze jest lato i bedzie mi za goraco ale chuj nie posluchali nie wiem kiedy wroce ale jak bede to zaraz sie odezwe pozdrawiam was kochani kurwa co ja znow pierdole pierdolcie sie wszyscy hehe

Trzymaj się przyjacielu...

witam wszystkich juz mnie wypuscili bo wkrecilem im ze jestem umowiony do tapicera i tak naprawde bylo mialem sobie zaszyc dziore a tu niespodziadnka okazalo sie ze jestem sofa i w dodatku zabytkowa wiec postanowilem pojechac do zakopanego na targi staroci

do stolek czy ty tez jestes zabytkiem? moze pojedziemy do zakopca na targi? 3maj sie mebelku atak na marginesie co na tym topiku robia ci wszyscy zboczency to jest topik o meblach