cytologia -grupa 3 lub gorzej?

Cześć Sylwia, moje wyniki cytologii były identyczne jak Twoje, słowo w słowo to samo, nawet myślę, że to jest jakaś stała formułka. Ja już mam wyniki wycinków, są takie... no powiedzmy, że średnie, ale przecież u Ciebie mogą być zupełnie inne. Myślę, że pozostaję Ci jedynie czekać na wyniki i nie przejmować się za bardzo. LSIL to HSIL, a Cin1 to nie Cin 2 ani 3, więc chyba nie jest najgorzej. U mnie nie było za dobrze, ale wykryto jeszcze jakieś zakażenie bakteryjne. Mimo wszystko czeka mnie tylko obserwacja lub wymrażanie, a w najgorszym razie konizacja więc nie jest najgorzej. Lekarz powiedział, że "będę żyła i szczęśliwie" :) Więc czekaj spokojnie na wyniki (choć wiem, że to trudne), może będą nawet lepsze niz wynki cytologii. A gdybyś musiała nawet mieć konizację, to nie jest to pzrezkodą w urodzeniu dzidziusia, zresztą lekarze podejmując decyzję o soposobie leczenia biorą pod uwagę, czy kobieta jeszcze nie rodziła. Tak więc głowa do góry ! Trzymam kciuki, a pewnie i inne dziewczyny z forum też :) Odezwij się jak bedziesz miała wyniki. Pozdrawiam

no własnie tego sie obawiałam, ze u was tez na początku źle to nie wyglądało, a dopiero później pokazały się schody. Dziękuję za odpowiedź i wsparcie. odezwe się na pewno i trzymam kciuki za Ciebie:) serdecznie pozdrawiam

Basiu, a wiesz może coś więcej o tym wymrażaniu? jak to się odbywa, jakie są konsekwencje takiego zabiegu i jakie koszta?

A jednak podczas kolposkopii pobiera się wycinki też... tak jak napisała Sylwia.. Sylwia nie martw się - wyniki masz całkiem dobre ! Jeśli to CIN 1 to zmiany naprawdę niewielkie. Moj lekarz określił je jako "mikroskopijne" - tak się wyraził. CIN 1 często samo się cofa. Kup sobie kapivit A + E jedz zielone warzywa i pij jogurty - to na wzmocnienie odporności i nic się nie martw bo stres niszczy odporność. To na pewno da się wyleczyć i dzidziusia tez możesz mieć a nawet całą drużynę :D Nawet gdyby trzeba było to wyciąć. Zaufaj nam, bo wiele z nas i ja też ( z czego jestem dumna) już przez to przeszło. Zdrówka wszystkim życzę !!

Sylwia, nie przesadzajmy z tymi schodami... U mnie wygladało gorzej niż po cytologii, ale to dlatego, że wykryto zakażenie bakteryjne (rzęsistek lub gardnerella) - i stąd to rozedmowe zapalenie szyjki. Zresztą akurat to leczy się po prostu antybiotykami. Poza tym mam potwierdzonego wirusa HPV, a to wcale nie musi być u Ciebie ! Póki co Twoje wyniki wcale nie są takie złe (może jakaś dysplazja małego stopnia ?). Wtedy może tylko obserwacja, a jeśli nawet konizacja - to spójrz na posty Iskierki: parę godzin w szpitalu i JEST ZDROWA ! Więc lepiej na razie nie doszukuj się żadnych komplikacji, bo może wszystko skończyć się lepiej niż myslisz... :) PS. Wyniki wycinków miałam mieć też po 2 tygodniach, były po 11 dniach, więc może spróbuj dowiedzieć się trochę wczesniej. Może będą, a Ty sie wczesniej uspokoisz. A poza tym ja dostałam skierowanie do tej poradni cytodiagnostyczne z uwagi na HPV i zakażenie bakteryjne, a Twoje leczenie może być krótkie i "jednorazowe".

Dziękuję iskierko:) no tak, miałam pobrane wycinki- 3 sztuki;) teraz to czekanie. Super, że jestescie na forum, również po zakończonym sukcesie leczeniu- to bardzo pomaga, świadomość, że wielu udaje się wyzdrowieć, a wiadomo, że każda panikuje, czekając na wyniki. Pozdrowionka i jeszcze raz dzięki;)

PS. Niestety nie wiem nic o wymrażaniu, bo ja miałam tylko (dawno temu) elektrokoagulację ("wypalankę") i konizację. Możliwe, że wymrażanie czeka mnie dopiero teraz, po tych badaniach cytodiagnistycznych.

Basiu, tak też zrobię:) i jeszcze raz dziękuję:)

Basiu i Sylwio mam identyczne wyniki jak Wy, ale mnie lekarz zrobił tylko kolposkopie i nie pobrał wycinków, powiedział że będziemy wymrażać, a przecież mamy HPV - to lepsza konizacja???!!! Nie mam pojęcia, denerwuje mnie, że każdy mówi co innego, a lekarze milczą!!!!!!!

O panikowaniu to akurat wiem dużo ;-) i rozumiem doskonale. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć tylko, że szkoda było moich nerwów. Ani choroba nie była taka straszna ani proces leczenia. Teraz mam zwolnienie i musze podreperowac nadszarpnięte nerwy... ale co mam zrobić już taka jestem... może teraz już będę mądrzejsza na pszyłość. Jednak życie uczy każdego

PS. II Iskierko, chyba się przemogę i zacznę wchrzaniać brokuły i szpinak :) ble... A na tym forum zapytałam już już o to ROZEDMOWE, ale nie mam jeszcze odpowiedzi. Myślę, jednak nie to nie od fasolki po bretońsku :) Humor mnie nie opuszcza, jak widać, czego i Wam życzę ! :)

TOOSIA ja już Ci kiedyś pisałam o tym wymrażaniu. Ty zmień lekarza !!! Przynajmniej skonsultuj to z innym. Spójrz na stronę 32 tego forum co pisze kaferianka

To znowu ja ! Tosia, w tej kwestii mogę Ci napisać bo się tym interesowałam i pytałam o to. Dowiedziałam sie, że będę miała testy na typ HPV. Jesli jest to typ onkogenny to pewniejsza (bo bardziej radyklana) jest konizacja, w przypadku mniej "wrednych" typów wystarczy wymrażanie.

Iskierko, kiedy ja właśnie zmieniłam lekarza! Poprzedni chciał abym umarła na raka!!!!!!! -A tan wydaje się ok, ale dlaczego nie pobrał mi wycinków??????

Tosiu, ja zupełnie nie rozumiem, tej zmowy milczenia lekarzy, podają jakieś szczątkowe informacje, które zamiast uspokajać, tylko pobudzają wyobraźnie, pewnie niepotrzebnie w dodatku. Poza tym najwiecej o tym wszystkim dowiaduje sie z internetu, niż od nich...

W ogóle wizytę mam 25-go i zaczynam panikować, mam śmietnik w głowie!!! Za dużo pytań bez odpowiedzi!!!

Myślę, że powinien pobrać wycinki i zrobić test na HPV tak jak proponuje lekarz Basi. A potem podjąć jakieś leczenie. Mi kiedyś odpowiedziała jedna pani profesor na pytanie, które wysłałam mailem i napisała : " Na podstawie nieprawidłowych wyników cytologii NIE ROBI SIĘ ŻADNYCH ZABIEGÓW! Konieczne są dokładniejsze badania - kolposkopia i pobranie wycinków ewentualnie określenie typu HPV "

czy któraś z Was jest może z Łodzi lub okolic? czy znacie tu dobrego lekarza, którego możecie polecić?

Dziewczyny, chcę Wam tylko przypomnieć, że nie kazdy typ HPV powoduje raka ! Tak naprawdę wyjątkowe wredne są dwa typy, bodajże 16 i 18, o ile dobrze pamietam. Inne moga powodowac stany zapalne lub dysplazje, ale organizm jest w stanie zwalczyć je sam ( i tu pomocna będzie polecana przez Iskierkę zieleninka !). A więc HPV nie oznacza jeszcze zagrożenia rakiem !

Co do zmowy milczenia to sądzę raczej, że niektórym lekarzom brak wyobraźni. Oni w tym pracują, dla nich to zwykłe rzeczy i nie dociera do nich, że inni ludzie nic na ten temat nie wiedzą... albo nie chce im się każdemu po kolei tłumaczyć. Jak idziecie na wizytę wcześniej przygotujcie sobie pytania, nawet na kartce, żeby z nerwów nie zpomnieć ( ja tak robiłam) i pytajcie, pytajcie...

apropos zieleninki;) właśnie zjadłam śniadanko- zgodnie z zaleceniami- pełne warzyw, a na deserek jogurcik:) tak sobie pomyslałam, że może to jest ostrzeżenie, żeby rzucic palenie i rozpocząć zdrowy tryb życia, bez kawy i papierosów, jako główne menu- to na pewno...

TOOSIA do 25 jeszcze trochę czasu. Może spróbuj wejśc na tę stronę, którą znalazła Basia i spytaj specjalistów tam co sądzą na ten temat - czy jesteś dobrze leczona

sylwia 1980>>>>>> jestem z Łodzi - chodzę do Elzbiety Baś - Budeckiej i jestem bardzo, bardzo zadowolona. Jak coś to podam namiary

jeszcze jedno, niedawno znajoma poleciła mi jeszcze, żeby spróbować terapii lekami homeopatycznymi, podobno są też takowe antybiotyki, które są skuteczne, a nie obciążają tak organizmu, co o tym myślicie?

XXYYZZ- bardzo chętnie, bo po tych rewelacyjnych wynikach przez ostatnie lata cytologii, a później- po badaniu w ramach programu- wyniku w postaci 3, jakoś straciłam zaufanie do mojej lekarki ...

Podam na wszelki wypadek jeszcze raz link do strony, o której przed chwila wspomniała Iskierka www.informed.com.pl Mnie odpowiedzieli dość precyzyjnie ! Sylwia, masz rację, moje menu to tez głównie papierosy i kawa :( Chyba czas wyciągnąć wnioski...

Sylwia dla mnie brzmi to jak bajka dla dzieci. Lepiej nie lecz się sama żeby sobie nie zaszkodzić. A antybiotyków nie kupi się bez recepty

PS. po wejściu na tę stronę nacisnąć "dyskutuj na forum" a potem "pytania do lekarza".

Przyjmuje na Zielonej tel. 42/6325511 i na Wigury 13 tel. kom. 601-264-290 Na wigury jest jej gabinet i są tańsze wizyty i USG, na zielonej jest to prywatna klinika gin-położ. i wizyty wychodzą dużo drożej

A co do homeopatii to może jest dobra w przypadku bólu gardła (polecam homeogene 9 - rewelacja). Ale w przypadkach ginekologicznych... ? Ja bym nie zaufała...