Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość JoannaJ

Termin marzec2005

Polecane posty

Rutella wlasnie tak caly czas robie, i nie dziala....wciskalam enter tak jak napisala mi Kutya...robilam tak kilka razy i gips;) ale u nas pogoda.....rozpuscic sie mozna, wlasnie wrocilam ze spaceru, czasem udaje mi sie wracac akurat jak Alex juz zasypia, potem tylko przekladam go do lozeczka i nie musze martwic sie o usypianie....szkoda ze nie jest tak za kazdym razem;);) papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej!Naprawde mamy super jesien oby tak dalej.Nie trzeba ubierac kurtki dla malego on tak nie lubi kurtki.Metka ja chyba nie bede nic kupywac grobego na zime bo tak naprawde to tu nie ma zimy nieraz jest jeden dwa dni a na tak krotki czas mozna zalozyc pod spod jakos grobsza westke i tez jest cieplo a butow jeszcze nie kupywalam bo za cieplo bylo do tej pory i poki Julian nie chodzi nie bede kupywac butow tylko kapcie.Niewiem czy widzialas u nas zakladaja dziecim takie z cienkiej skorki sa idealnie dopasowane do nozki a rozmiarowo mozna wziasc troszke wieksze my juz miezylismy i sa naprawde super no ale niestety cena jest tez super i czekamy bo chrzestna ma kupic.Ja podaje rano i wieczorem kaszke z milupa,ona nazywa sie getreidebrei grieß ab dem 6 Monat jest bezglutynowa i bez mleka.Ja ja rozrabiam z woda poniewaz karmie piersia dalej.Do tej kaszki dokladam pol sloiczka gruszek z hippa ktore Julian uwielbia.A metka czemu nie podajesz gruszek?Jablek i brzoskwin Julian nie chce jesc a po truskawkach z malinami zaczerwienil sie to nie podaje.Jesli chodzi o mieso to bardzo lubi.Ja podaje wszystko tylko hipp a zupki po 8 miesiacu sa juz z kawalkami warzyw i zauwazylam ze lepiej je niz rozdrobione.no to pozdrawiam wszystkich pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
to jeszcze ja zapomnialam sie spytac Rutella a gdzie dokladnie mozna kupic ten odsysacz gilkow?Ja bym chciala to miec wrazie czego i wyslalam mame mieszka w lomzy a siostre w bialymstoku i nikt mi tego nie znalazl wszedzie mowia ze nie wiedza o co chodzi.A moze wiesz czy mozna to zamowic przez internet?no to do uslyszenia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie no mozw w koncu uda mi sie napisac posta do 3 razy sztuka w sobote napisalam mega dlugiego to mi zjadlo i nie mialam czasu pisac drugi raz wczoraj zaczelam ale ktos mi przeszkodzil wiec moze dzisiaj mi sie uda jestesmy po 2dniowym kryzysie pokarmowym Ola przez sobote i niedziele nie chciala wcale jesc wczoraj bylo juz lepiej ale nie bede mowic glosno bo zapesze jednak musze to powiedziec choc ciezko mi to przez gardlo przechodzi moje dziecko jest niejadkiem:-( niestety i odziedziczyla to najprawdopodobniej po mnie ale w tej sytuacji jestem bezradna choc nie wyglada jakby byla niejadkiem to mi sie serce karje jak przez caly dzien potrafi zjesc 1 butelke a ja caly dzien chodze jak glupia i rozbie podchody zje albo nie zje ale coz taki juz zywot mamy niejadka dobra koniec tego uzalania sie na moje oko to Oli ida 4 zabki na raz 1 na gorze i 2 na dole bo ma strasznie spuchniete zabki pocieszam sie tylko tym ze ta niechce do jedzenia spowodowana jest wlasnie zabkami bo przy pierwszych bylo to samo ale czas pokaze moja mama smieje sie ze mnie ze niby czemu Ola ma byc inna do jedzenia jak ja bylam takim niejdkiem:-) martwie sie tylko troche bo robilam Jej niedawno wyniki i hemoglobiny miala tylko 10,4 po tym jka tak niejadla i boje sie ze bedzie miec jeszcze mniej pocieszylyscie mnie tym ze Wasze dzieci tez interesuje wszytsko oprocz zabawek ulubione akcesoria naszje Olinki to piloty komorki i wszytsko inne czego nie wolno tez dostala nawet 3 komorki 2 prawdziwe tylko zepsute i jedna zabawke ale mamusi i tatusia sa lepsze dziewczyny powiedzcie jaki Wasze dzieci maja stosunek do tatusiow bo moja Ola to wrecz szleje na meza punkcie poprpstu jak widzi tatusia wchodzacego do domu to warjuje ja az jestem w szoku ze takie male dziecko tak moze byc przywiazane do bliskiej osoby nawet ja juz nie jestem potrzebna jak jest tatus wczoraj Ola zjadla rosolek z mieskiem z kury rosol dalam Jej z butelki z miesko i jarzynki zjadla lyzeczka dzisiaj mam w palnie ugotowac Jej ziemniakczak 1 brukselke i marchewke tylko jeszcze nie wiem czy w formie zupki czy dania bo chcialabym dodoac pol zoltka a do dania nie bede miec jak matko ja jak juz pisze to jakies mega posty ale mam nadzieje ze nie zanudzam niedlugo chyba dolacze do bobasy.pl trzymajcie sie pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie!! Ania, narazie nie wiadomo....moze to wina zabkow, oby bo zycie z niejdkiem jest ciezkie.Moja mama tak miala ze mna, ja mam nadzieje, ze Alex taki nie bedzie. a co do radosci jak widzi tate to tez sie nasz skarb bardzo cieszy, teraz juz nie sypia okolo 17 jak tata wraca z pracy wiec tym bardziej chce\"biec\" w taty strone i nie moze doczekac sie wziecia na rece ale zauwazylam, ze bardziej sie cieszy jak jest u mnie na rekach, jak maz go trzyma to wyciaga raczki w moja strone.to samo na basenie....mysle ze pewniej sie czuje ze mna.Nie zeby nie chcial isc do taty czy cos takiego, ale jak cos sie zlego dzieje, marudny jest np.to wtedy najlepiej u mamy.Alex uwielbia sciagac nam okulary i smieje sie do rozpuku jak mowimy do niego: \"niewolno sciagac okularow\". to najbardziej smieszne slowo dla niego, pierwszy zakaz a on co??-wysmiewa nas i tyle;););) Dorota my z mezem juz sie cieszymy na Weihnachtsmarkt, nie wiem jak u Was ale my co roku spedzamy na nim duzo czasu, wiec i Alex musi byc zabezpieczony cieplym ubrankiem, cieplych kasztanow ani grzanego wina sie nie napije.Tak wiec mam ten spiwor, byc moze okaze sie bezuzyteczny....z ta zima jednak nie wiadmo. Myslalam ze u Was na polnocy jest zimno, przynajmnie zimniej niz u nas.... Takie butki dla mojego Alexa sie nie sprawdzaja bo podczas spaceru moj smyk prowadzony za raczki chodzi, nie duzo ale chodzi, wiec ma butki takie nie dla chodzacych dzieci ale tez nie takie calkiem cienkie.podeszwa musi byc odpowiednia, zreszta w domu zawsze kiedy jest w chodziku ma zalozone skarpetki z podeszwa z gumy. Ja daje Alexowi z milupy miluvit -Griessbrei mit milch ab dem 6 Monat, ta glutenowa.tez rozrabiam ja z woda bo jest juz z mlekiem.Gruszek nie dalam Alexowi choc czekaja juz na niego od dwana.Moze dlatego ze ja za gruszka nie przepadam....a ze staram sie nie dawac mu wielu rzeczy na raz a zawsze znajdzie sie jakies inne danie, ktore wole mu dac niz ta gruszke.ciekawa jestem czy mu bedzie smakowala, napisze Ci jak zareagowal, moze dzis mu ja dam.... Truskawek i malin jeszcze nie dawalam, z truskawkami zaczekam, sa silnie alergizujace, podobnie jak seler, wiec trzeba z nimi uwazac.Ja nie moge dawac jeszcze niczego co ma kawalki bo Alex nie ma ani jednego zabka, je wiec tylko papki albo wafelek, ktory sobie sam w ustach rozmoczy. z Alete moj Alex uwielbia Fruechte mit Reis- Banane und Pfirsich, nadaje sie jakos deser, Twoj Julian jednak moze juz tego nie chciec, bo to jest po 4 miesiacu.Jednak Alex to lubi, tak samo smakuje mu Abendbrei-Banane z Alete, idelane na kolacje,od 6 miesiaca. ok, koncze bo sie moj synek obudzil i juz nie ma ochoty lezec w lozeczku....czas na spacer;)papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej!metka to twoj alex szybko chodzi jest starszy od Juliana o 4dni..?Julian woli raczkowac a jest taki szybki ze nie moge juz nic zdazyc a w chodziku wytrzymuje piec minut.My na Wainachtmarkt tez chodzimy ale wolimy w pazdzierniku Fraimarkt no itam sie wybieramy zobaczymy czy nie bedzie za glosno.A te buciki co pisalam wytestowaly dzieci chodzace tez nawet po kamieniach i sa b.dobre.Uciekam odebrac Sare z Reiten wpadne pozniej pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello!! co tak pusto? dziewczyny, zaczelo sie na dobre zabkowanie....przynajmniej tak to wyglada.Wcozraj ratowalismy sie najpierw zelem, potem kuleczkami a na koncu czopkiem przeciwbolowym.Alex nie umial sie uspokic, tak plakal....myslalam ze wyrwie sobie dziasla, drapal sie i tarl o wszystko co tylko mial pod reka.Po godzinie placzu zasnal, czopek zaczal dzialac.ZA to noc nie byla zla, balam sie o powtorke z popoludnia ale przespal ja Alex dobrze. Dorota a co to jest ten Fraimarkt, u nas takiego nie ma... tak, Alex jest 4 dni starszy od Juliana.Moj synek szybko zaczal siadac, jest bardzo silny dlatego tez szybko zaczal wstawac.Nie spiszno mu do raczkowania, woli sie turlac albo wstaje, kiedy siedze z nim na podlodze wyciaga raczki i lapie jak nawyzej za ramie by moc sie podciagnac i wstac.Od razu wiedzial, ze aby sie przemieszczac trzeba ruszac nozkami , wiec nie robi czegos takiego ze sie przechyla do przodu a nogi zostaja w miejscu. Dorota a w jakim jezyku mowicie do Juliana? My staramy sie po polsku, mowimy w domu po polsku i bardzo zalezy nam, zeby nasz szkrab nauczyl sie porzadnie polskiego. A Twoja Sara nie jest zazdrosna o braciszka?Chciala go miec?ciekawa jestem ....jest 8 lat starsza wiec to dosc spora roznica.Fajnie sie Wam udalo z dziewczynka i chlopcem....tez chcielibysmy tak kiedys....jeszcze dziewczynke;) oczywiscie to dalekie plany..... Dziewczyny mam pytanie o smoczek, Wasze dzieci w wiekszosci sa na mleku mamy, wiec ssa inaczej niz moj butelkowy;) musza miec smoczek? moj Alex niestety tak, smoczek to jest \"przyjaciel\" do zasypiania i w ciagu dnia sie tez przydaje.... pozdrawiam, wracam do rozrabiaka;)papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Metka to wspolczuje u nas wczoraj tez nie bylo wesolo cos mnie tknelo po poludniu zeby zmierzyc Oli temperature a tu 38,1 wiec szybko do lekarza i oczywiscie te nieszczesne zabki i to chyba 4 na raz moje biedne dzieciatko sie tak meczy dopiero jka dalam Jej czopek to zasnela i cala noc spala wiec tez tak zle nie bylo chcialam Jej dac panadolu ale w zaden sposob nie chciala tego wypic wiec podalam czopek o ktorym sobie przypomnialam bo inaczej nie bylo by wesolo teraz Ola spi smaczniutko tylko nie wiem jak dlugo chcialabym jeszcze wlosy umyc niestety u nas bez smoczka tez ani rusz szczegolnie teraz przy zabkowaniu gdzie Ola go ciagle zagryza na nic gryzaczki smoczek jest najlepszy dobra na razie koncze bo czas goni trzymajcie sie pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej to wspulczuje tego zabkowania zycze oby zabek jak najszybciej wyszedl a moze sie zdazyc ze wyjdzie ich kilka.Ten Freimark to jest takie olbrzymie wesole miasteczko ktore jezdzi od miasta do miasta i u nas jest zawsze w pazdzierniku pod koniec.To jest taka tradycja ze kazdy tam idzie obojetnie od pogody nawet jak leje deszcz.Ale najczesciej o tej porze jest leciutki przymrozek i mozna pic glüwein. Sarah bardzo chciala miec braciszka a moj maz syna tylko ja sie nie spieszylam.W sumie niebylam pewna i ostatnie dwa lata oni mnie atakowali.W koncu odstawilam tabletki i przez rok co miesiac sxie zastanawialam czy juz?I niepewnosc rosla.i nagle dowiedzialam sie w maju ze moja siostra jest w ciazy i wtedy nagle poczulam tak naprawde w srodku ze i ja chce i moj maz i Sarah kazdy .no i miesiac pozniej okazalo sie ze nie dostalam okresu.to byla niespodzianka ze obie naraz a potem sie okazalo ze tez ona ma chlopca i u niej to drugie dziecko.Pierwsza ma dziewczynke Gabrysia ktora ma 3.5.rokuszkoda tylko ze oni mieszkaja w polsce..A w domu mowimy tylko po polsku Sarah umie perfekt dwa jezyki i nigdy posski w niczym jej nie przeszkodzil.w sumie to inne dzieci z takich rodzin jak my nie mowja prawie po polsku.ona chodzi tez prywatnie na angielski.musze konczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutella
:-( :-( Hej Dziewczyny ...ja tylko na chwilunię...bo mam zmianę w szpitalu....:-( Dziś z Antosiem siedzi Ukochany.Trafilismy tam w poniedzialek wieczoraem...najpierw ostre wymioty a potem dziecko,które mi odjeżdża na ramieniu...sinieje,wiotczeje i zamyka oczka!Przyjechała ERKA i zabrala nas na sygnale.Antos przechodzi masę badań,miał w nocy pobierany z odcinka lędźwiowo-krzyżowego rdzeń w celu wykluczenia zapalenia opon mózgowych.Cierpiał okrutnie.Ale wykluczyli.Resztę opowiem potem,bo musze odespać leżakowanie na karimacie przy dziecięcym łóżeczku (żenada).Pozdrawiam i wkrótcę się odezwę.jeśli wszystko będzie dobrze jutro mamy wypis.Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutella
...nie rdzeń tylko płyn rdzeniowy...to nerwy! Doroto 30 ten odsysacz nazywa się frida i kupiłam go w Gdańsku,gdzie mieszkam w hurtowni "Mama i ja".Może znajdź w sklepach wysyłkowych w necie?pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rutella, wracaj szybko z Antosiem i z dobrymi nowinami! zycze zdrowka Antosiowi! trzymaj sie i badz dobrej mysli! U nas nic nowego, zabki jakby znow odpuscily, to znaczy dziasla swedza ale narazie jakos moze Alex wytrzymac, wiec dzien biegnie swoim rytmem. Pogoda dopisuje wiec duzo spacerujemy. Dorota, wczoraj dalam Alexowi gruszke, faktycznie zjadl caly maly sloiczek bez swojej miny obrzydzenia, czyli smakowala mu.Rzeczywiscie jest delikatna w smaku, nawet duzo bardziej niz jablko, ktore mimo wszystko jest kwasne. dziewczyny, ja zyje juz przyjazdem moich rodzicow, nie byli u nas od dwoch miesiecy, maly zmienil sie od tego czasu,maja do przejechania 1000 km...ale z kazda godzina jest juz blizej do ich wyjazdu, w sobote bedziemy juz razem.nie moge sie doczekac. koncze, maluszek powinien ladnie zasnac po spacerze, przesylam pozdrowionka, szczegolnie dla Ciebie Rutella!!papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja Rutella dużo zdrowia dla Antosia i szybkiego powrotu ze szpitala 🌻🌻🌻🌻🌻🌻 U nas w niedzielę wyszedł ósmy ząbek, zupełnie bezboleśnie i bezobjawowo, zaglądam do buzi, a tu już się przebił :D, a od wczoraj Aleks odkrył w jaki sposób można się huśtać na rączkach i kolankach, czyli raczkowanie w najbliższej przyszłości :D, a już się martwiłam że z niego taki leń i mu się nie chce, a tu proszę, Teraz co chwilę się wspina na te kolanka, robi parę bujnięć i powraca do wcześniejszej zabawy, a po chwili znowu to samo. W sobotę lub w niedzielę wyjeżdżamy do mojej rodziny, którą bardzo lubię, a nie byliśmy u nich już od ponad roku, bo najpierw ciąża, a potem z małym się nie składało. Tym razem mój szanowny małżonek ma służbowe wyjazdy na Słowację i do Krakowa na cały przyszły tydzień, więc mnie odstawi do rodzinki do Bochni i będzie sobie dalej jeździł, a ja pobędę w domu gdzie jest pełno ludzi (bo rodzinka liczna) i trudno o samotność, aż pewnie zatęsknię do samotnego siedzenia z Aleksem w naszy małym pokoiku. :) Przynajniej zawsze znajdzie się ktoś kto będzie mógł zwrócić na niego uwagę. Jeszcze tylko nie wiem na jak długo tam jadę, czy na tydzień, czy może dwa. Metka, co do smoczka, to pomimo, że karmię piersią, daję smoczek Aleksowi, prawie od urodzenia, ale dostaje go tylko do zaśnięcia, a jak zaśnie to wypluwa, lub mu wyciągam albo jako zapchaj buzię w sutuacjach stresujących, np.: podczas długiej procedury smarowania, ubierania po kąpieli, jeśli widzę, że jest rozdrażniony, albo już głodny. Tak w ciągu dnia, tylko po to żeby sobie possał, to nie, ewentualnie do zabawy, kiedy to wkłada go każdą inną możliwą stroną, tylko nie smokiem, tak jak powinien być ;) bardzo rzadko udaje mu się trafić prawidłowo, ale i to nieczęsto robię. Ostatnio służy również jako zapychacz, przy uczeniu spania w nocy, przez ostatnie dwie noce, jak mnie budził, gdzieś tak ok. 4, to nie dawałam mu cyca, jak wcześniej, tylko somoczka i spał jeszcze do 6, może niedługo zacznie przesypiać dłużej niż 3 godziny i pobudka. ;) Pozdrowionka Szybkiego i bezbolesnego ząbkowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutella
Kutia 🌻 Metka 🌻 ...dziękujemy za dobre słowa i życzenia.Ja dziś spędzam noc w domu,a z Antosiem Ukochany.Padam.Szpital to coś strasznego.Koszmar.Przecież my jestesmy sto lat za Murzynami!Żeby mama spała na podłodze?Pokój ma ok.3 m i na tym "metrażu" mieszczą się 2 łóżeczka dziecięce,wanienka,przewijak i musza się zmieścić jeszcze 2 mamy!Dziewczyny koszmar!No ale to nic w porównaniuz tym,co przeszedł Antoś.Całą serię badań,pobierań krwi,welflonów w główkę,nakłuwania w kręgosłup czy chociażby dzisiejszego eeg mózgu(wyglada jak kosmita-fotkę zamieściłam na www.rutella.bobasy.pl).Wszystko znosi bardzo dzielnie,ale widzę,że jest przygaszony,smutny.Jutro wychodzimy,także jak znajdę chwilunię to napiszę. Cieszę się,ze Wasze Dzieciaczki są zdrowe i wspaniale się rozwijają.Podajecie im flipsy?Już można,szczególnie jak swędzą dziąsełka,Antoś bardzo lubi.daję mu po 3 dziennie.No to papaski!Rutella

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! Was tez denerwuje to kołko z ptakami?? to pewnie z reklamy tego filmu \"straz nocna\".... a moze tylko mi cos takiego po monitorze lata;) Rutella, mam nadzieje, ze wyjdziecie dzis bez problemu ze szpitala.Wspolczuje nerwow,Antosiowi boli i strachu bo przeciez sie biedny musi przestawic z bezpiecznego domu do szpitala.zycze jeszcze raz duzo zrowka i aby to byl jedyny jego pobyt w szpitalu....ucaluj mala raczke za to ze taki jest dzielny! Dorota, zapomnialam poprzednio napisac-u nas jest Crange Kirmes, czyli to samo co Wasz Fraimarkt, tyle ze w pierszym tygodniu sierpnia, podobno najwiekszy Kirmes z niemczech....w kazdym razie my z Essen mamy bardzo blisko do Herne wiec korzystamy z urokow...co prawda grzane wino nie jest serwowane w taki upal;) ale jest super. Kutya, to nasi chlopcy podobnie zwiazani ze smoczkiem.Moj Alex ma ulatwione zadanie bo uzywamy smoczkow z aventu (podobnie jak Antos od Rutelli-widzialam liska na zdjeciu), i one maja silikon z obu stron tego samego ksztaltu , inaczej niz np.nuk,nie sa profilowane. dlatego obojetnie jaka strona Alex wlozy sobie smoczek to jest dobrze.Te po 6 miesiacu co prawda sa juz troszke inne(ten plastik) ale nawet na odwrot daje rade, poza tym spi na brzuchu wiec latwo mu znalesc w nocy smoczek.mam wrazenie jednak, ze coraz bardziej jest mu on potrzebny, wczesniej go wypluwal po zasnieniu jak Twoj Aleks, ale teraz jak mu wypadnie smoczek to sie budzi.... Kutya, no wlasnie, zatesknisz na swoimi czterema katami....u mnie bedzie gorzej....nawet wole nie myslec bo juz chce mi sie plakac.Bawcie sie dobrze!! koncze, jestem w amoku sprzatania....Alex spi....pozdrawiam i trzymajcie sie cieplo!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja Metuś, Aleks ma taki smoczek silikonowy z Canpolu, który ma naśladować sutek mamy, więc jest okrągły i nie ma określonej prawidłowej pozycji, może go wkładać na obie strony, ale jak sam się nim bawi to do buzi bierze uchwyt, albo tą część, która wystaje (jest już cała porysowana ząbkami :D ), albo wkłada sobie tą silikonową ssawkę trzymając ją jednocześnie rączką i dziwi się czemu nie może sobie porządnie possać ;) Wczoraj próbowałam nakarmić mojego brzdąca kaszką, więc mu przyrządziłam ją z mlekiem Bebilon pepti, które może dostawać i z bananami ze słoiczka, zjadł parę łyżeczek i zaczął się tak komicznie krzywić i pokazywać odruch wymiotny, że mi się chciało śmiać. No to chciałam spróbować samych bananów, wcinał je aż się trząsł, a jak pomiędzy jedną łyżką banana chciałam przemycić łyżeczkę kaszki, to jak tylko poczuł ją w buzi to się krzywił. W końcu wymyślił, że będzie próbować, co ta mama daje, brał do buzi koniuszek łyżeczki i jak były banany, to otwierał dziuba na resztę, a jak poczuł kaszkę to się krzywił i odwracał, taki mały cwaniak z niego rośnie. ;):) Rutella, a chociaż te konowały stwierdziły co było Antosiowi, czy może nie?? Jeszcze raz szybkiego powrotu do zdrowia, pewnie w domku dojdzie szybciej do siebie. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kutya....no wlasnie, zapomnialam pogratulowac Wam osmego zabka....kurcze Alex naprawde ma juz prawie komletne uzebienie.Mam nadzeje, ze nie wyzywa sie na maminych sutkach.;) A ten bebilon pepti to mleko dla dzieci z alergiami? jak ono mu smakuje? czytalam ze w smaku podobno jest niesmaczne....ze jakis czas dzieci sie przyzwyczajaja do tego smaku.Nasze hypoalerg.mleko tez bylo niesmaczne, teraz to wiem, bo to zwykle ma smak,ktory nie powoduje wymiotow u mnie, tamto mialo do tego straszny zapach....Ale Alex z checia je pil bo nie znal innego oprocz mojego. Dzis Alex odkryl zabawe pilka, to znaczy bawil sie nia wczesniej ale dzis turlalismy ja siedac na przeciwko siebie.Moj szkrab sie tak smial, ze dostal czkawki, najbardziej rozsmieszało go to, ze czasem pilka odbijala sie i leciala na boki.Strasznie mu sie taka zabawa spodobala.moj Alex prawie zawsze jak sie glosno i dlugo smieje w koncu dostaje czkawke. teraz juz spi Alex....taki wymeczony zabawa ze padl przy butelce, o jedzenu kaszki nawet nie bylo mowy bo tarl oczka juz przy myciu.mam nadzieje, ze w zamian za to nie wstanie zbyt wczesnie;) zycze wszystkim slodkich snow!!papap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej dziewczyny!Niewiem co sie dzieje ale wczoraj nie mialam wieczorem dostepu do kafeteria ,strony sie nie ladowaly a dzis mi wszystko znika a te ptaki tez mnie denerwuja i tabelki mi sie zrobily waskie,mozna to jakos zmienic?rutella zycze wam wszystkiego dobrego.Biedny Antos sie nacierpial.Metka jak ja ci zazdroszcze przyjazdu rodzicow.A u nas od dzis dwa tygodnie Sarah ma ferie jesienne.Fajnie mozna bedzie pospac bo Julianek to spioszek do 9spi zawsze.Od paru dni spi raz na dzien od 12 do 15 po poludniu juz nie.A smoczka wczesniej nie chcial mimo ze mu od poczatku chcialam podac teraz na spacerze nieraz sie uda zeby bral smoczkaJa walcze bo on soka palca i nic nie pomaga co sprtawdze to ciagle palec w buzi.Najgozej w nocy bo nie wola na jedzenie tylko palca ssie.Koncze bo pozno pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutella
🌻 Cześć Dziewczyny.... ...my od piatku w domku :-) ale dopiero teraz mam czas,żeby do was napisać. Dorota,dziękujemy za życzenia 🌻!Czy znalazłaś już gdzieś FRIDĘ do noska? Opiszę Wam teraz,co tak naprawdę się stało i jak bardzo trzeba na takie maluchy jak nasze uważać! Otóż w poniedziałek wieczorem nakarmiłam już wykąpanego Antosia (byłam zupelanie sama w domu :-( ) i kiedy podawałam mu syrop (niestety, podawałam mu,a on leżał "na płasko" w łóżeczku) chlusnął mi poraz pierwszy, no to ja go umyłam i buch go do naszego łóżka,żeby posprzątać jego wyrko.No to on tam kolejny raz zwymiotowal i najprawdopodobniej wtedy się zachłysnął.No to ja go na ręce i noszę,a on cały czas odruchy wymiotne,płacze,ale coraz słabiej i robi się chłodny i wiotki.Wpadłam w panikę,zadzwoniłam po karetkę,caly czas mówiąc do Antosia i potrząsając nim.Dziewczyny, do dziś dnia nie wiem,czy on mi zasypiał na rekach wymęczony wymiotami,czy tracił przytomność.Prawda jest taka,że przez te 5 dni w szpitalu przeszedł serię badań,niektórych naprawdę bolesnych,ale na szczęście wszystko z nim w porządku. 🌻 Uważajcie więc na swoje brzdące i nie podawajcie im niczego do picia, kiedy leżą zupełnie "na płasko",bo może to się skończyc tragedią.Nam się tym razem udało,ale strachu się najadlam! Pogoda dziś u nas zbrzydła, a więc kisimy się w domu, a Antoś chyba odsypia szpital albo wie,że w taka pogodę najlepiej w łóżku.Pozdrawiamy was serdecznie i życzymy słonka!Rutella www.rutella.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello!! Dziewczyny....pelnia szczescia, cala rodzinka w komplecie.... dziadkowie dotarli po dlugiej podrozy a ja po prostu nie moge wyjsc z podziwu, porozumienie jakie maja z Alexem wprawia w oslupieie nie tylko mnie ale i ich.Alex nie widzial ich przez 2 miesiace a usmiechnal sie jak tylko zobaczyl moich rodzicow (byla 5 rano i obudzil sie na jedzenie).....byle tylko czas teraz nie mijal tak szybko. Rutella, ciesze sie ze z Antosiem wszystko w porzadku.Musialas sie najesc strachu, jak czytalam co napisalas to mialam dosc.Biedny Antos...Dobrze, ze juz jestescie w domu.Masz racje, trzeba uwazac...oczy dookola glowy.;) Alex nauczyl sie klaskac w dlonie, najpierw bardzo lubil jak my klaskalismy a teraz sam umie. robi \"kosi kosi lapki...\" smieje sie przy tym, i oczywiscie trzeba mu spiewac do znudzenia;) smiesznie to wyglada, takie malutkie raczki nieporadnie uderzajace jadna o druga. u nas pogoda niezla jak na polowe pazdziernika, jest chlodno ale slonecznie.Alex jezdzi juz w wozku tylem o mnie wiec teraz o wiele bardziej mu sie podoba, moze sie uwaznie przygladac i nie nudzi sie tak szybko. ok, koncze narazie, Alex bedzie jadl drugie sniadanie;) przesylam pozdrowienia i usciski dla maluszkow!papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rutella
Metka 🌻 ja tylko na chwilunię...chciałam Ci powiedzieć,że Antos ma dokładnie to samo co Alex z głośnym zaśmiewaniem się!Po chwili dostaje czkawki.Myslę,że związane to jest z nierozwiniętą lub nieprzyzwyczajoną do głośnych śmiechów przeponą naszych dzieci.Fajnie, że Antek nie jest odosobniony w swoich "dziwactwach" ;-) Życzę cudnych chwil z rodzinką!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej dziewczyny!Rutella ciesze sie ze juz u was wszysstko ok.Ja prosilam mame i ona jeszcze nie znalazla mi tej fridy.Lomza nie jest taka duza ale poprosze siostre to moze sie uda.A ty to kupilas w Gdansku?Metka ty to masz teraz fajnie.Ja szukam jakis tanich lotow do poslki moze mi sie jeszcze uda w czasie ferii.Zycze milych chwil z rodzinka.A tak wogole to skad jestes ?a ty Rutella?A i ile macie lat?Ja jestem z lomzy lat mam 31 a od 13 lat mieszkam w bremen a i mam meza polaka a ty Metka?Bylismy wczoraj na Frajmark z Julianem ojej bylo tak duzo ludzi i tak glosno ze mialam wyzuty sumienia ze Julka tam wzielam mimo ze ludzi z wozkami bylo mnostwo to jednak po zachowaniu Julka stwierdzilam ze to nie dla niego.Caly czas nic sie nie odzywal i nie usmiechal i smoka nie wypuszczal z buzi a on przeciez do tej pory nie chcial smoka nawet nie moglam mu tego smoka zabrac.I jak wrocilismy do domu to w domu zaczol warjowac smiac sie i dlatego mysle ze tam bylo albo za glosno albo za dlugo.Ale siedzial w wozku i nic sie nie odzywal a to sie nigdy nie zdaza.No ale to przeszlo i jest tak jak bylo.Mamy problem bo Julian ma trudnosci z kupka,znacie jakis sposob?To pozdrawiam pa!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej ! ja sprawdzam obecnosc a tu nikogo nie ma co sie dzieje?znajdzcie chwilke bo nasze forum zanika. pa zajze wieczorem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!! Dorota.....ja w niedziele bede juz miala 27 latek hihi, ale ten czas leci, pochodzimy z mezem ze slaska,z Katowic, oboje mamy tyle samo lat, niedlugo bedziemy mieli druga rocznice slubu, ale jak juz pisalam-jestesmy razem prawie 12 lat. Rutella, widze, ze nasze maluszki maja coraz wiecej wspolnego!! zadne to dziwactwa;) moj Alex jeszcze uwielbia swoje odbicie w lustrze(tez juz kiedys pisalam) i teraz ostatnio jak go przed nim stawiam to je lize, smiesznie to wyglada, cale opalcowane jest teraz caly czas bo nie ma sensu go polerowac. Dzis Alex ma troszke kataru, mam nadzieje ze mu to szybko minie, ta pogoda jest straszna, zwlaszcza wiatr. Dorota, moj Alex dzielnie zniosl nasz jarmark i muzyke ale on sypia dosc gleboko, zwlaszcza w samochodzie, potem nawet przekladanie do wozka nie budzi go.za to szept czasem sprawia, ze otwiera oczy.... na kupke pomaga jabluszko, wogole owoce i duzo daj Julkowi pic.... ja czasem daje Alexowi sab simplex(chyba 6 euro w aptece bez recepty) ale to raczej przeciw wzdeciom, zawsze zaraz po tych kropelkach robi kupe.one sa na bole brzuszka i wzdecia ale nadaja sie na wszelkie dolegliwosci.mysle ze na brak kupy Julkowi pomoga. Moj skarb wczoraj poczestowal sie wafelkami, dzis jadl bulke, wczoraj sucharki z owocami na deser....zaczyna jesc wiecej i coraz to smaczniejsze rzeczy.Od razu po minie widac ze bardziej mu smakuje niz takie jalowe.no i ciesze sie ze nic sie po tym jedzonku nie dzieje, zwlaszcza ze nie koniecznie jest bardzo zdrowe i przeznaczone dla maluszkow. ok, koncze....teraz z daleka od komputera poki rodzice sa;) pozdrawiam i milego dnia!! Dzieki za zyczenia dobrej zabawy...jest naprawde super, szkoda ze to tylko dwa tygodnie.Przesylam pozdrowionka!pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny ja tylko na chwilke bo mi sie Ola zbudzila Rutella ciesze sie ze jestescie juz z Antosiem w domku i ze jest wszytsko dobrze sama wiem przez co przechodzilas bo jak Ola miala 2 miesiace to tez bylam z Nia w szpitalu ale na szczescie bylo wszytsko ok u nas troche spokoj zabki nie wyszly ale czasem daja Olince popalic wlasnie dzis dolaczylysmy do bobasow nie pisze narazie nic wiecej bo musze isc do mojej panny pozdrawiam pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha zdjecia troche kiepskiej jakosci bo musialam je troszke obkroic ale mma nadzieje ze oddaja uroki Oli:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
hej ! mam zaklocenia drugi dzien a jak u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dorota30
wczoraj nie moglam wogole wejsc na kafeterie a jak sie udalo napisalam super dlugi list i mi go zjadlo.Bylam wsciekla i nie mialam ochoty juz pisac.Szkloda ze nie macie czasu bo fajnie jest powymieniac sie doswiadczeniami az pozazdroscilam uczestniczkom innych forum co sa w ciaglym kontakcie.No nic mam pytanie ale kogo pytac jak nikogo tu nie ma.Metka ty masz rodzcow to rozumiem ale gdzie sa inni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagoda19751501
Hello!!! Jestem,jestem stale czytam tylko że w pracy i naprawdę mało kiedy mam czas aby cos naskrobać. Pamiętam że któras pytała co pomaga na kupki - a więc rewelacyjne sa suszone sliwki z gerbera bodajże - taki malutki słoiczek od 5-tego miesiąca - rewelacyjne uwierzcie juz za godzinke po podaniu jest kupka i na dodatek mój Marcelek zjada to ze smakiem aż sie złości jak jest juz koniec. Marcel nie chce mleka wogóle i tak rano wmuszam w niego tzn moja mam wmusza bo to chyba tak nie może być że takie dziecko nie bedzie piło wogole mleka. Z cycusia korzysta jedynie w nocy choć tyle mnie to pociesz więc sama nawet daje mu na śpiąco. Mały zasypia o 21-ej i śpi jak baranek do 9-tej, 9.30 tzn spi ze mna w lózku a rano przed 7-ą przenosze go do łóżeczka i juz mama przejmuje opiekę.Mama karmi go po swojemu - gotuje zupki nwet wczoraj jadł ogórkową - i fakt jej zupki zjada nawet 250 i chyba jadłby więcej ale nie chcemy przesadzać.Wczoraj zmiksowała mu jabłka z kompotu z surowym zółtkiem - nawet to bylo dobre i mały zjadł calutką szklankę.Dziewczyny czy szczepiłyście maluszków przeciw grypie??? ja się nad tym zastanawiam ale sam nie wiem. Pozdrowienia dla mam i maluszków od zapracowanej mamusi. Jagoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie.... Dorota, zadawaj pytanie, ja chetnie odpowiem o ile bede umiala! Masz racje, mam rodzicow kolo siebie i wcale nie mam wiecej czasu, to znaczy mam czas ale nie chce go tracic na sleczenie przed komputerem.U mnie dzis fatalna pogoda, na szczescie katarek minal i Alex juz ma sie znow dobrze. Jagoda, fajnie ze sie odezwalas....Ja nie bede szczepila przeciwko grypie bo tutaj-przynajmniej tak powiedziala nasza lekarka, szczepi sie dzieci powyzej jednego roku, narazie dziecko ma za duzo szczepien zeby jeszcze bardziej przeciazac jago organizm.Ale kazdy zrobi jak uwaza, ja sie wsytrzymam.Moj Alex,napewno tak samo tez Julian od Doroty, mial 3 szczepienia, nastepne bedzie mial w marcu-czyli jak bedzie mial rok, inaczej niz w Polsce ale i tak dodatkowych szczepien nie poleca sie. Moj Alex oczywisice jest teraz rozpieszczany przez dziadkow, robi co chce, je jak chce i kiedy chce, co chwilke podaja mu cos do jedzenia i ja nad tym nie panuje.Alex chce wszysto, co ktos inny ma w rece, obojetnie czy do jedzenia czy tylko do zabawy, chetnie je bulke i swieze sliwki z dziadkowego ogrodka;) Rutella co u Ciebie? nic sie nie oddzywasz!! Ania, zdjecia Oli sa super, musze komentarz dopisac jak bede miala chwilke!! tez dodalam kilka fotek do strony Alexa : www.alexander.bobasy.pl trzymajcie sie cieplo!! pozdrawiamy papapa Metka i Alexander

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×