Chce dziecka nie mam mężczyzny -sztuczne zapłodnienie

Mam 34 lata i nie spotkałam jeszcze odpowiedniego mężczyzny i raczej się nie zanośi, jestem jak to mówią niektórzy " starą panną" i postanowiłam poddac sie sztucznemu zapłodnieniu-chcę bardzo dziecka-to juz mój oststni dzwonek aby zostać matką i postanowiłam w taki sposób...co radzicie? znacie jakieś ośrodki i ile to kosztuje..?

Chodzi mi o inseminacje domaciczną?, a nasienie z banku dawców... Gdzie się zgłosić?

Interesuje mnie Inseminacja nasieniem dawcy w jakimś ośrodku, mam wtedy gwarncje,ze nei zostane czyś zarażona np chorobami przenoszonym droga płciowa...a co do faceta poznanego przez net jakamam pewnosć,ze jets zdrowy...

jeszcze...może spotkasz kogoś, nie musisz go kochać...Wykorzystaj go do swoich celów i rzuć.

rozumiem Twoje pragnienie. Jestem w podobnej sytuacji, ale..... zastanawiam się dlaczego moje dziecko miałoby się wychowywać bez ojca. Myślę sobie, że dla własnej zachcianki urodzę dziecko i z góry skaże je na brak ojca. Oczywiście to tylko moje przemyślenia w na ten temat. Jeśli nie masz takich dylematów, życzę Ci żeby wszystko się udało :), żebyś miała swojego upragnionego bobaska. Pozdrawiam

samolubne, skazujesz dziecko na dorastanie bez ojca, na wpis: ojciec nie znany. Ono będzie miało uraz psychiczny. Co to w ogóle za pomysł? Wiem, że bardzo pragniesz dziecka. Rozumiem, że to boli...Zrobisz jak chcesz tylko pamiętaj, że dzidziuś to nie zabawka, to nie wypełniacz samotnego życia, lecz żywa istota...to wielka odpowiedzialność za czyjeś istnienie, prawidłowy rozwój, przyszłość...

Dziecko to nie zabawka - to człowiek ! A Ty piszesz : "chcę mieć" - tak jakbys mówiła chcę zmienić fryzurę , chcę nowe buty etc ... Sperma z banku dawcy - to tez niepewność - bo niektóre genetyczne choroby nie są w stadium uspienia wykrywalne. A poza tym - dzieci chowasz dla świata - a nie dla siebie !!! Skażesz go na los trudny i ciężkie zycie w imie swoich egoistycznych interesów - to nie świadczy dobrze o twoim morale - niestety !

Mam już wszystko, jestem niezależna finansowo i bardzo pragnę dziecka, mogę mu zapewnić odpowiednie warunki, póżnije wykształcenie...planuję ok 4 miesiace po porodzie wrócić do pracy i zatrudnić nianię do dziecka, a mężczyznę -tatusia dla dziecka to moze znajdę w międzyczasie ...miałam kiedyś kandydata na męża ale nie zgodził sie na intercyzę i na to ,ze ja chciałam zostać przy swoim nazwisku i dołączyć jego no i mu podziękowałam...lepiej żaden niż byle jaki...

nie masz wszystkiego:(. Ale postaraj się być dobrą matką, bądż szczęśliwa i po części naprawdę Cię rozumiem...Ja na taki krok jestem może za mało odważna albo wręcz odwrotnie: mam odwagę być bezdzietną stara panną i nie robić niczego na siłę? Któż to wie?

ja nie miałabym odwagi byc "starą panna" z dzieckiem, no bo co powiedzą ludzie(mieszkam w małej miejscowości)

nie spotkałas jeszce żadnego odpowiedniego faceta? umów się na 1 raz z kimś i po sprawie,i wyjdzie taniej...

chyba jestes zdeklarowną egoistką! czy ty myślisz , że dziecko to taki sobie kaprys? myślisz tylko o sobie i o tym, żeby wypełnic kolejny "punkt" swojego planu na życie! wszystko już mam!!! ciekawe... bo faceta ani dziecka nie masz... i wydaje ci sie że wszystko możesz sobie kupić? Nawet juz planujesz powrót do pracy po tym jak sobie "kupisz" dziecko. a wkalkulowałas to , że wcale nie musi się urodzic zdrowe? i że skutecznie pokrzyzuje twoje plany.... i co? wtedy je oddasz do domu dziecka albo do adopcji? jestem w stanie zrozumieć twoje pragnienie posiadania dziecka, natomiast, wybacz, nie sposób realizacji twojego "chorego" pomysłu. dziecko nie nie kaprys i zachcianka, która możesz sobie fundnąć. powołując życie jestes mu cos winna. np. pełna rodzinę i miłość ojca. zastanawiałas sie co zrobisz jesli ci kiedys zapyta o ojca, o swoje poczęcie? ludzie decyduja się na zaplodnienie in vitro kiedy nie moga miec dzieci ale ich wzajemna milosc ich pragnie. w tobie chyba chlodna kalkulacja bierze góre nad uczuciami (nie chcial podpisac intercyzy....), gdybyś go naprawde kochała to by ci to zwisało że nie chce. a może byłby cudownym ojcem....? wiesz co? jesli naprawde pragniesz dziecka to najpierw poszukaj w sobie milosci do drugiego czlowieka. kobiet rodza tez po 40 - najczesciej z milosci. wiec jesli chcesz miec szczesliwe dziecko to poczekaj! jeszcze nie wiesz co los dla ciebie przygotował

Wy jesteśnie nienormalne! Ona jest egoistką, bo chce mieć dziecko. Zastanówcie sie puste idiotki! A alkoholiczka, która wprawdzie ma męża ale dzieci bije, skazuja na biedę to nie jest egoistka bo przecież dzieci mają tatusia tak? Kretynki!

Wy jesteśnie nienormalne! Ona jest egoistką, bo chce mieć dziecko. Zastanówcie sie puste idiotki! A alkoholiczka, która wprawdzie ma męża ale dzieci bije, skazuja na biedę to nie jest egoistka bo przecież dzieci mają tatusia tak? Kretynki!

Wy jesteśnie nienormalne! Ona jest egoistką, bo chce mieć dziecko. Zastanówcie sie puste idiotki! A alkoholiczka, która wprawdzie ma męża ale dzieci bije, skazuja na biedę to nie jest egoistka bo przecież dzieci mają tatusia tak? Kretynki!

Wy jesteśnie nienormalne! Ona jest egoistką, bo chce mieć dziecko. Zastanówcie sie puste idiotki! A alkoholiczka, która wprawdzie ma męża ale dzieci bije, skazuja na biedę to nie jest egoistka bo przecież dzieci mają tatusia tak? Kretynki!

Wy jesteśnie nienormalne! Ona jest egoistką, bo chce mieć dziecko. Zastanówcie sie puste idiotki! A alkoholiczka, która wprawdzie ma męża ale dzieci bije, skazuja na biedę to nie jest egoistka bo przecież dzieci mają tatusia tak? Kretynki!

Podpisuję się obiema rękami pod postem "przeciwnej". Na resztę chyba szkoda nawt komentarza:-/

Podpisuję się obiema rękami pod postem "przeciwnej". Na resztę chyba szkoda nawt komentarza:-/

Dziwne te niektóre wypowiedzi... Kobieta chce być matką - co w tym złego? Nie spotkała tego jedynego albo woli być sama (to jej wybór i prawo - nie każdy lubi się rozmieniać na drobne; i to wcale nie znaczy, że jest z nią coś nie tak...). To co, lepiej puścić się z byle kim, ryzykując choroby płciowe lub obciązenie genetyczne, nie wspominając już o etycznej stronie takiego przedsięwzięcia, o wykorzystywaniu faceta? Co jeśli ojciec byłby nieodpowiedzialny, a uparłby się wpływać na życie jej i dziecka? Uważam, że sztuczne zapłodnienie jest w tym przypadku dobrym wyborem. Sprawdzony materiał genetyczny i ścisły nadzór lekarza na pewno pozwolą urodzić zdrowe dziecko, bez \"tatusia\", który nic z mamusią wspólnego nie ma. O ile wiem, przeciętnie potrzebne są 2-3 próby, często kończy się to ciążą mnogą, a jedna próba kosztuje od kilku (5-6) do ponad 10 tys. złotych. W Trójmieście mogę polecić klinikę przy dworcu w Gd. Głównym - Novum się nazywa czy jakoś tak. Mają dobre wyniki.

do martaaaa. wiesz co ? z calym szacunkiem, ale to ty chyba jestes kretynką. nie widzisz różnicy między naszą zainteresowana in vitro a alkoholiczką? ta pierwsza po 1 chce to zrobic swiadomie, 2 - chce spełnic swój kolejny kaprys, 3 - mniemam ze jest osoba wykształconą i 100 razy bardziej swiadoma tego co robi lub co chce robic i jakie to moze miec konsekwencje niz zamroczona alkoholiczka. ktorej zwisa czy ja ktoś akurat (przepraszam) pieprzy i co z tego wyniknie. A pewnie gdyby miala za co to poszlaby na zabieg. skoro ty nie zauważasz róznicy.... to sorry! każdy ma swój punkt widzenia, ale jak czytam takie wypowiedzi to modle sie zeby te dzieciaki nienarodzone nie trafily na takie matki... a tak między bogiem a prawdą to mało jest dzieci na swiecie, których nikt nie chce??? może koleżanka "in vitro" pomyslałaby raczej jak uszczęśliwic jedno z nich skoro ma takie warunki a nie może powolac życia z miłości.

jest tych dzieci powołanych z miłości obojga rodziców? Większość to wpadki, ofiary "pękniętej prezerwatywy" lub wybór jedynie kobiety, która tym sposobem chce "złapać" faceta na męża.

jest tych dzieci powołanych z miłości obojga rodziców? Większość to wpadki, ofiary "pękniętej prezerwatywy" lub wybór jedynie kobiety, która tym sposobem chce "złapać" faceta na męża.

dla mnie bokserka to twoja wypowiedz jest dziwna. zauwazyłas może jedną znamienną rzecz przewijajacą sie we wszystkich wypowiedziach? cały czas jest mowa o niej ("in vitro"), o tym co ona chce, czego nie, co jest jej prawem a co nie.... a kto mysli o dziecku? czego ono pragnie, jakie ono ma prawa.....? na tym polega problem.... dziecko to nie towar. i nikt nie twierdzi że musi sie wychowywac w pelnej rodzinie (chociaz powinno) bo róznie w życiu bywa... ale to co ona chce zrobić to jest nic innego jak spełnienie zachcianki!!! ja nie twierdzę że to źle , że ona chce zostac matką. Bardzo dobrze. tylko nie tędy droga... nie chcialabym sie dowiedziec, ze moja mamusia skorzystała z banku spermy( i to nie dlatego ze tatus nie mógł) zeby mnie miec...

i tak się zastanawiam czemu nie wpadła na pomysł żeby się sklonować....

wiecie co? do wszystkich "za". może otworzycie sklepik z dziećmi?! mozna będzie sobie wybrac kolor oczu, płeć i co tam jeszcze zamarzycie.... i może żeby te dzieciaki specjalnie nie kolidowały np. z kariera to może niech się rozwijaja w sztucznej macicy... tak żeby wszystko dało się zaplanować, przewidzieć...a chore jednostki eliminować... i poród najlepiej też niech sie odbedzie konkretnego dnia o wymarzonej godzinie... zastanówcie się... do czego ten świat zmierza... co takie postepowanie dobrego przyniesie...

To biedna, samotna i nieszczęśltwa kobieta. Pragnie dziecka, pragnie kogoś obdarzyć miłością, mieć dla kogo żyć, być szczęśliwą dzięki dziecku...Los jej nie sprzyjał, nie znalazła swojej miłości ale czemu nie może zostać matką? Nie zabierajcie jej i tego, same wiecie jakie macierzyństwo jest wspaniałe, jak zmienia kobietę:). Sposób zajścia w ciążę jest kontrowersyjny ale ona już naprawdę nie może dłużej czekać...Uważam, że to bardzo smutne...

CZy wyobrażasz sobie życie bez ojca.DZiecko ma prawo do ojca.Ty chcesz go tego pozbawic bo chcesz dziecko.Moze to dziecko nie chce miec takiej matki.Szukaj ojca inaczej.Badz bardziej stanowcza ,chyba ,ze wolisz desperacje.

To biedna, samotna i nieszczęśltwa kobieta. Pragnie dziecka, pragnie kogoś obdarzyć miłością, mieć dla kogo żyć, być szczęśliwą dzięki dziecku...Los jej nie sprzyjał, nie znalazła swojej miłości ale czemu nie może zostać matką? Nie zabierajcie jej i tego, same wiecie jakie macierzyństwo jest wspaniałe, jak zmienia kobietę:). Sposób zajścia w ciążę jest kontrowersyjny ale ona już naprawdę nie może dłużej czekać...Uważam, że to bardzo smutne...

CZy wyobrażasz sobie życie bez ojca.DZiecko ma prawo do ojca.Ty chcesz go tego pozbawic bo chcesz dziecko.Moze to dziecko nie chce miec takiej matki.Szukaj ojca inaczej.Badz bardziej stanowcza ,chyba ,ze wolisz desperacje.