Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość cioteczki i meno

menopauza, odchudzanie i inne problemy 40-50letnich ciotek

Polecane posty

Gość ciotka klottka
Dziewczyny, wy powaznie z tymi franiami? Jeszcze pierzesz odchudzona?, a ty lasko do ubieglego roku? Moja Franie oddalam trzydziesci lat temu sasiadce. Bardzo ja ladnie prosilam, zeby przechowala na strychu, bo stalam sie posiadaczka Wloskiej pralki automatycznej, zalatwionej po znajomosvci, bez kolejki, zapisow. Zapisy byly na polskie:(. I tez mowilo sie, ze nie dopierze......... Szybko stwierdzilam, ze to sprawa proszkow, potem zmienilam bielizne na kolorowa, potem zas na korę, zeby nie krochmalic, wyciagac, maglowac........... Czy rodzina byla mniej szczesliwa? Nie wiem. DZIECI SIE CIESZYLY, ZE TE JEDNA NOC NIE MUSZA SPAC W SZTYWNEJ, SZELESZCZACEJ POSCIELI:( Czy ja mialam wiecej czasu dla siebie? OCZYWISCIE!!!!!!!!! Podziwiam was kochane. Tylko my widzimy i doceniamy te sztywnosc, te biel. Teraz ginko forte i lulu. Moj maz opowiada czasem dowcip: dwoch przyjaciol / w naszym wieku/ sie spotyka w lokalu. zamawiaja po lampeczce, podnosza kieliszki, jednemu trzesie sie reka i troche rozlewa........ Z usmiechem mowi do przyjaciela: lepiej troszke rozlac, niz zapomniec wypic.::) Pijmy wie Buerlecitin i ginko bilobae dobranoc kochane😴

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47latka
Witam was wszystkie. Ja to mam labę bo już z pracy wróciłam. Idę teraz do apteki po ten biosteron DHA, może do świąt już będzie jakaś reakcja organizmu na ten eliksir młodości i wreszcie coś zacznę robić w domu. Dzisiaj w pracy moje koleżanki powiedziały że mogę mieć zespół przewlekłego zmęczenia. Słyszałyście coś o takiej chorobie? Podobno jest taka naprawdę i że to wymaga leczenia przez specjalistę. Trzymajcie się. Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47latka
Gzie wy się podziewacię?. Dziewczyny jak macie zły dzień to proponuję stronkę www.bontek.tk ale uwaga tekst tylko dla dorosłych i dla ludzi z poczuciem humoru! Mnie pomaga jak antystress. Polecam. Trzymajcie się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzioł
47latka!!! dobry ten bontek!! odzwierciedla dzisiajszy mój stan ducha!! dzięki ! jutro nowy dzień, mam nadzieję,że będzie lepszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzona
Witajcie Babeczki - Cioteczki A właściwie, to witaj 47latko 🌻 - gdzie się reszta podziewa :( tak się odchudziły, że już nie potrzebują wsparcia :( i wszystko jest super :( i my jesteśmy be :( A ja mam dziś nakręcony dzień i będę miała jeszcze gorsze, ale jeszcze jutro tutaj zajrzę, później "zniknę" na parę dni, jakos pisać też mi się nie chce. To pozdrówka. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jest dziewczynki teraz wy marudzicie .Nie róbcie mi tego, spotykamy się od miesiąca i tyle miałyśmy sobie do powiedzenia a teraz zabrakło tematów. Ja już chyba odchudzam się tylko dla Was , dla wirtualnych przyjaciółek .Lubię Was wszystkie, jesteście moim wsparciem w walce z kilogramami i nie tylko. Macie dzisiaj gorszy dzień , spoko jutro będzie lepszy . Widzę ,że muszę przejść do rzeczy i powiem Wam o co chodzi w tym złym nastroju . Potrzebujecie miłości , akceptacji i zrozumienia ze strony swojego partnera.Tupnijcie nogą zróbcie w domu rozpierduchę niech zobaczą,że nie jesteście szarymi myszkami.Boicie się, że co,odejdą ,to nie takie proste .Albo się uda albo nie ale będziecie wiedziały na czym stoicie. Myślicie ,że wszystkie podstarzałe chłopy oglądają się za młodymi laskami a i owszem ,ale większość z nich boi się ich. Wiem,że te moje może głupie rady nie są skierowane do wszystkich Ciotek ale każdej się przydadzą na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co jest dziewczynki teraz wy marudzicie .Nie róbcie mi tego, spotykamy się od miesiąca i tyle miałyśmy sobie do powiedzenia a teraz zabrakło tematów. Ja już chyba odchudzam się tylko dla Was , dla wirtualnych przyjaciółek .Lubię Was wszystkie, jesteście moim wsparciem w walce z kilogramami i nie tylko. Macie dzisiaj gorszy dzień , spoko jutro będzie lepszy . Widzę ,że muszę przejść do rzeczy i powiem Wam o co chodzi w tym złym nastroju . Potrzebujecie miłości , akceptacji i zrozumienia ze strony swojego partnera.Tupnijcie nogą zróbcie w domu rozpierduchę niech zobaczą,że nie jesteście szarymi myszkami.Boicie się, że co,odejdą ,to nie takie proste .Albo się uda albo nie ale będziecie wiedziały na czym stoicie. Myślicie ,że wszystkie podstarzałe chłopy oglądają się za młodymi laskami a i owszem ,ale większość z nich boi się ich. Wiem,że te moje może głupie rady nie są skierowane do wszystkich Ciotek ale każdej się przydadzą na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47latka
Laska 50 masz całkiwitą rację. Ale w mojej sytuacji to w rachubę wchodzi tylko całkiem nowy ktoś. Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
47 latko wiem o tym ale glupio mi było napisać.NOWY FACET JEST NAJLEPSZYM LEKARSTWEM NA MENOPAUZE.Zawsze tak było ,jak byłyśy modsze najlepszym lekarstwem na starą miłość bya nowa miłość.Wiem,że dzisiaj to jest trudniejsze ale zawsze możliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzona
Przed "lulu" wpałam jeszcze - babeczki - pisać to ja mam o czym, tylko mi się w tamtym momencie nie chciało "zmęczenie materiału" - sorki, to dla Was 🌻🌻🌻 A wiecie, ze ostatnio ta sama myśl mi łazi po głowie jak w/w :) Mój ślubny całe życie miał mnie za k....to może warto by wiedzieć "z czym to się je..."Ale mam przemyślenia przed snem...to idę śnić o księciu z bajki . Papatki, śpij słodko szrlotko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdziol
HEJ CIOTECZKI!!! no dobre , nie powiem, zawsze to odrobina nadzieji na lepsze jutro. Mój książę się rozchorował, a wiecie jak to z chorymi facetami.... gorzej jak z dziećmi. Bo dziecku się karze ;wziąć leki, położyć się, wypić syrop. ... a facet, będzie truł , marudził ,wybrzydzał... do lekarza nie pójdzie bo po co!!!! aż mnie nosi. Jeszcze nie miałam czasu wypić kawy, ale uciekam z domu po zakupy, trochę odpocznę, jak wrócę , zajrzę tu do Was z gorącą kawą. Miłego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzien doberek:D Magdziolku🖐️ A dlaczego z usmiechem, radoscia nie podogadzasz swojemu panu? Wiesz jak bedzie sie cieszyl, ze rozumiesz jego problemy, powaznie traktujesz straszna chorobe, ktora go dotknela? Oni tego potrzebuja. Jak tam odchudzona Twoj ksiaze z marzen sennych? przyszedl? utulil? Caluski milego dzionka. Meno brakuje mi ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdziol
To znów ja , już po zakupach, ale zaszalałam!!!! kupiłam tę witaminę E-400 bez recepty .Od razu czuję się młodsza!!! i piękniejsza!!!! LASKA!! jak myślisz od czego zaczęłam z tą witaminą?? -przestudiowałam ulotkę i co widzę??!! same przeciwskazania!! Ja to jestem tchórz!!!! Ale co tam ,kupiłam i zamierzam zacząć przy obiedzie. Ziółka piję już 2 razy dziennie i nic się nie dzieje. Bo ja nie pisałam jeszcze, ale jestem alergikiem i to na dziwne , różne rzeczy, dlatego tak się boję nowości. Wszystko ,co nowe muszę zażywać stopniowo. A co chorego mężusia, też mu się dostało nowości z apteki, tylko nie wiem,czy pomogą. Miłego , wesołego dzionka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzioł
CIOTECZKI !!!!! gdzie jesteście?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry wieczór Cioteczki! Sobota , posprzątane, zakupy zrobione, pranie wyprane ,czyżbyście wszystkie poszły na imieniny do Barbary a może któraś z Was sama je dzisiaj obchodzi, na wszelki wypadek składam serdeczne życzenia. U mnie jutro koniec 1 fazy odchudzania, w poniedziałek zdam wam dokładną relację. Jak będzie okejowo wypiję z Ciotką Klotką lampkę czerwonego wina, a jak nie to zjem kawałek ciasta , które upiekłam dzisiaj dla zięcia. Wolałabym ciastka owsiane które miała upiec Meno .Meno gdzie jesteś? Kliknij proszę. Mnie dla odmiany dzisiaj w nocy śniły się bułeczki takie zwykłe, wodne .Bynajmniej nie myślałam przed zaśnięciem o bułkach. Magdziołku ja na mojej ulotce z witaminy E400 nie mam żadnych przeciwwskazań. Mam jedynie ostrzeżenie aby nie przeginać z ilością zażywanych jednostek. Muszę iść do kuchni ,mój PAN prosi mnie abym się wzięła za robotę a nie cały dzień przy komputerze .Wpadnę później .Pa Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47latka
Cześć dziewczyny! Jestem tylko wtedy jak wyrwę na chwilę dostęp do internetu. Jest tak nudno że nawet napisać nie ma o czym, no chyba tylko że rano umyłam okna. I na dzisiaj to była cała moja rozrywka. Wdomu wszyscy jacyś senni i marudni, wyjść mi się nie chce nigdzie, to chyba się położę i poczytam trochę. Papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzona
Cześć Babeczki. Pustawo :( wszystkie szalejecie przed Świętami - żeby później się oddać atmosferze świętowania ? Ja Was też zasmucę ( a może ucieszę ;) ) nie będzie mnie przez parę dni - jak Bozia pozwoli to do piątku...tzn. bedę w domciu, ale tak zajęta, że nawet nie dam rady dojść do kompa :( Piszcie dużo i namiętnie, żebym miała co czytać, jak już się tak napracuję do bólu, a oczy nie odmówią mi posłuszeństwa...a tak przy okazji - zdarzyło się którejś tak, że z dnia na dzień "przestała widzieć", chodzi o ostrość, jednego dnia widziałam najdrobniejsze drobinki, niemal pyłki, a na nastepny zero ostrości, po wizycie u okulisty od razu okularki 1,5 !!! W takim tempie, to za parę lat bedę nosić "denka od szklanek" :D :D A księciunio mnie nie odwiedził :( :( To papatki, Ciotunie - do piątku 🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny sorry ......................:( :( :( A teraz kwiatuszki 🌼🌼 Już jestem, ostatnie dni były dla mnie troche zakręcone, duzo poza domem, trochę kłopotów oraz latania po lekarzach na tzw ostatnie badania.....W sumie jestem już wyremontowana :) :) :) i od poniedziałku wracam do \" tygielka\" ..... Nawet nie wiem czy po tak długiej nieobecności mi się chce :( :( Ano zobaczymy co na niwie zawodowej się szykuje ? A co do wyremontowania to muszę wam powiedzieć , że dużo pomogłam sobie jednak też samej :) :) :) Tak że brać !!! dziewczyny chociażby minimum wspomagaczy tj wit E , wiesiołek i lecytynkę:D :D :D będzie widać nie tylko od zewnątrz ale i dużo się poprawia wewnątrz też!!!! Energii ci u mnie aż nadto :D co mi się pod rękę podwinie ( szczególnie to co na wierzchu) to piorę:P :P :P Dietę dalej restrykcyjnie trzymam, głodna nie chodzę ale ciasteczek Laska nie zdążyłam jeszcze upiec:( :( Za to przy porządkach w kuchni , znalazłam dzisiaj puszkę suszonych śliwek...... żal wyrzucić to ugotowałam kompot...... wypiłam szklankę dość mocnego wywaru..... i rety , jak po godzinie się ruszyło to z klopka nie wychodzę :D :D :D Rodzina ruszyła po .... no wiecie... bo jak na złość wyszedł.....:D :D cholera, odkryłam dobry sposób na płaski brzuch i to jaki płaski....:) :) :) ciotko klotko>>> wracając do tematu Frani też dziewczyny podziwiam, mają samozaparcie :) ale ja podobnie jak ty kilkanascie lat z hakiem też poszłam po rozum do głowy i innej pościeli niż Kora u mnie nie uświadczysz. Zreszta napisałam wam kiedys że jestem straszną egoistką i ułatwiam sobie życie ( tzn domowe obowiązki) jak tylko mogę :D :D :D To samo np z zasłonami >> zespół przewlekłego zmęczenia jest ale nie do końca rozpoznany w Polsce tak jak np w Szwecji, gdzie uznano ją za b . poważną chorobę ! Na zwolnieniu ,po jej rozpoznaniu ludzie są po 1/2 roku i zależy to tylko od lekarza rodzinnego. Nie tak jak u nas , gdzie jest ale lekarze udają że jej nie ma !!!! Laska...jeździmy dalej.... tematów nie zabraknie, tylko czasami człowiek chciałby ten świat przewrócić do góry nogami żeby było normalniej :) :) :) Ale plażowa niech pozostanie bo stwierdzam że jest dobra i można jak się chce zmienic nawyki żywieniowe a efekty same przychodzą :D :D :D LASKA >>> nie waż się z ciotka sama pić :P :P a ja to co :( :( :( kompot tylko ?? 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I to jest tak jak człowiek niedowidzi:P :P To nie zasłony mają przewlekłe zmęczenie:P :P:D Tam był akapit kierowany do 47latki !!!!!!!!!!!!!!!!!!!! heeeej :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dopiero dotarlam do domku z imprezki, ale robilam za kierowce, wiec dopiero teraz lampeczka. Komu, komu? Nie wiem czy nie macie mnie za alkoholiczke, bo ciagle polewam, ale takie sa tradycje, lamka do obiadu, lampka do kolacji. Na szczescie do sniadania nikt nie pije:P Meno, jaki znow remoncik zfundowalas? Twoj przyklad dziala budujaco, wiec mow ze szczegolami, nie kaz sie domyslac, za krotko bierzemy ginko i lecytynke:( Czy masz opracowany system polykania tych tableteczek? Bo nie wierze, ze lykasz wszystkie razem. Co mozna laczyc? Co lepiej brac oddzielnie? bo chyba nie mozna wrzucic wszystkiego razem. Odchudzanie nie rozpoczete, ksiazke czytam, zasady madre, ale szykuje sie troche zmian u mnie, ide do pracy, wiec bedzie mi latwiej. Lasko z niecierpliwoscia czekam na twoj wynik Teraz moje mile podzeram......... galaretke miesno warzywna:) ale moze to na podkrecenie metabolizmu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane cioteczki ! Znowu jestem z Wami po krótkim urlopie. Chyba się starzeję bo jestem tak szczęśliwa że znowu wróciłam do domu że sama się sobie dziwię. Kiedyś bardzo lubiłam wyjazdy i wszelkiego typu imprezy a teraz tylko książeczka, kapcie, telewizor, komputer i tak mi cudownie. Wróciłam dzisiaj nad ranem, głowa mnie boli więc wypiłam kawę z koniakiem i trochę mi jakby lepiej. Jeszcze nie czytałam dokładnie wszystkich Waszych wypowiedzi ale zaraz spokojnie poczytam. Moje mieszkanie jest w opłakanym stanie. Syn chyba robił imprezy w domu bo podłogi zadeptane i wszędzie pełno kurzu. Trzeba zakasać rękawy i brać się do pracy. Mój pies tak się cieszy że wróciłam że na krok mnie nie odstępuje i bez przerwy gramoli mi się na kolana. Chyba nie miał łatwo przez ten tydzień, biedne zwierzę. Tak mi się rzuciło w oczy że macie problem jak parzyć zioła. Ja wspypuję dwie łyżeczki do kubka zalewam wrzątkiem, mieszam (ważne) i przykrywam spodkiem. Po kilku minutach są gotowe do picia. Ja ich nie cedzę bo \"śmieci\" same opadną na dno.To na razie cioteczki, poczytam sobie a potem znowu coś naskrobię. Pa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47latka
Cześć cioteczki! Ja już po rosole- to u mnie taka niedzielna tradycja. Ciotko Klotko ja też często lubię sobie drinka na wieczór wlać, zwłaszcza jak z tym wieczorem nie ma co zrobić. Remontujcie się dziewczyny i dbajcie o siebie. Nie przepracujcie się przed świętami. Więcej luzu dziewczyny. Ja z obłędu sprzątania i gotowania już wyrosłam czego i wam życze!! Chyba będę musiała przyłączyć się do was z dietą bo przytyłam 4 kilo. Taka różnica i skoki wagi to mogą wykończyć człowieka. Mi lej niedzieli wam życzę .Pa cioteczki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej witajcie 🌼 ja dzisiaj na krótko :( , po gościach bałagan, a jutro do pracy :( :( :( Jak ja wstanę ...... to ja sama nie wiem. No ale najwyższy czas... bo zardzewieję :P :P :P I znowu to samo ..w co sie ubrać:( a przyzwyczaiłam sie do sportowego ubioru ..... Ciotko klotko jutro się rozpiszę więcej o efektach remontu a teraz idę na przegląd szafy brrrrrrrrrr Jak ja tego nie cierpię :( Dobrego tygodnia wam ciotki życzę ..... pa do jutra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Cioteczki!!! Witaj Peny ,jak tam po urlopie ,jesteś zadowolona ? Mam dzisiaj kryzys,właśnie kończę 8 malage -pyszna. Jestem okropnym łakomczuchem wstydzę się za siebie. Chyba jutro nie będę mogła napić się z wami wina ale zobaczę rano jak stanę na wadze. Wieczorem przypomniałam sobie ,że dawno temu kupiłam mężowi jakiś gadżet na mikołaja .Przeszukałam wszystkie zakamarki ,szafy i nie mogłam go znaleść.Przy okazji poukładałam ciuchy w szafach. Zrezygnowalam z poszukiwań i nagle zupełnie przypadkowo wpadł mi w łapki prezencik. Do jutra Laseczki,Pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzioł
I zaczął się nowy tydzień, a stary??? szkoda gadać z wynikiem 1kg w górę!!! Ja już nie mam sił i ochota mnie opuszcza. Jestem na siebie zła, obżeram się jakimiś bułkami a później ćwiczę i wyduszam z siebie wiadra potu i po co to wszystko. Zazdroszczę tym , babeczkom,które wyznają zasadę " nie będę jeść bo nie będę musiała ćwiczyć". A ja robię dokładnie odwrotnie i dlatego mój bilans ciągle jest dodatni. Ciągle zaczynam od początku i ciągle nie umiem wytrwać!! To jakiś koszmar!!! Do świąt już tylko 18 dni , to przecież nawet nie 3 tygodnie, jak ja mam zrzucić te 5kg !!!!!?????? nie ma szans!!!!!Wchodzę już w swoje stare ciuszki,ale jeszcze są opięte , a przecież pamiętam czasy, kiedy mogłam nie rozpinając spódnicy ściągać ją z siebie. Doczekam takich dni!!!!!????? Coś mnie jakiś pe symizm łapie. Zaraz robię kawę, taką pyszną z ekspresu ciścieniowego z ubitym , odtłuszczonym mlekiem , już mi tu pachnie. Zaglądnę do Was Cioteczki za chwilę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Cioteczki!!! Koniec I fazy plażowania ,waga 4,5 kg mniej .Uważam ,że to całkiem dobrze a nawet za dobrze. Z doświadczenia wiem ,że takie szybkie zrzucanie wagi niczego dobrego nie daje organizmowi. Nie pisałam Wam ale mnie jest łatwiej teraz gubić kilogramy bo odchudzamy się oboje z mężem. Jemu jest to może mniej potrzebne niż mnie ale zawsze to mniej kłopotów z gotowaniem. Przez te dwa tygodnie nie było u nas w domu chleba, masła ,ziemniaków ,owoców, soków ,zero cukru. Jedliśmy na obiad przeważnie ryby ,omlety z warzywami, lub mięso z grila . Dodatkowo jazda na rowerze .Mój Pan jeździł jak zwariowany po 30km dziennie .Jak schodził z roweru lało się z niego jak z Magdziołka.Ja na rowerze nie szalałam bo nawet jakbym chciała to nie bardzo mogę. Dla takiego lenia jak ja to i tak bardzo dużo. Zapraszam na wieczór wszystkie miłe cioteczki na lampkę ,a co tam może być na parę butelek wina .Ja stawiam. Do wieczora Pa, Pa Magdziołku odchudzanie to bardzo przyjemna sprawa .Może na początku jest trudno ale póżniej już leci . Ja oprócz męża zdopingowałam do odchudzania przyjaciółkę z pracy.Ponieważ ona na codzień je tak jakby była na diecie to za 2 tygodnie zrzuciła tylko 1 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Cioteczki!!! Koniec I fazy plażowania ,waga 4,5 kg mniej .Uważam ,że to całkiem dobrze a nawet za dobrze. Z doświadczenia wiem ,że takie szybkie zrzucanie wagi niczego dobrego nie daje organizmowi. Nie pisałam Wam ale mnie jest łatwiej teraz gubić kilogramy bo odchudzamy się oboje z mężem. Jemu jest to może mniej potrzebne niż mnie ale zawsze to mniej kłopotów z gotowaniem. Przez te dwa tygodnie nie było u nas w domu chleba, masła ,ziemniaków ,owoców, soków ,zero cukru. Jedliśmy na obiad przeważnie ryby ,omlety z warzywami, lub mięso z grila . Dodatkowo jazda na rowerze .Mój Pan jeździł jak zwariowany po 30km dziennie .Jak schodził z roweru lało się z niego jak z Magdziołka.Ja na rowerze nie szalałam bo nawet jakbym chciała to nie bardzo mogę. Dla takiego lenia jak ja to i tak bardzo dużo. Zapraszam na wieczór wszystkie miłe cioteczki na lampkę ,a co tam może być na parę butelek wina .Ja stawiam. Do wieczora Pa, Pa Magdziołku odchudzanie to bardzo przyjemna sprawa .Może na początku jest trudno ale póżniej już leci . Ja oprócz męża zdopingowałam do odchudzania przyjaciółkę z pracy.Ponieważ ona na codzień je tak jakby była na diecie to za 2 tygodnie zrzuciła tylko 1 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Cioteczki!!! Koniec I fazy plażowania ,waga 4,5 kg mniej .Uważam ,że to całkiem dobrze a nawet za dobrze. Z doświadczenia wiem ,że takie szybkie zrzucanie wagi niczego dobrego nie daje organizmowi. Nie pisałam Wam ale mnie jest łatwiej teraz gubić kilogramy bo odchudzamy się oboje z mężem. Jemu jest to może mniej potrzebne niż mnie ale zawsze to mniej kłopotów z gotowaniem. Przez te dwa tygodnie nie było u nas w domu chleba, masła ,ziemniaków ,owoców, soków ,zero cukru. Jedliśmy na obiad przeważnie ryby ,omlety z warzywami, lub mięso z grila . Dodatkowo jazda na rowerze .Mój Pan jeździł jak zwariowany po 30km dziennie .Jak schodził z roweru lało się z niego jak z Magdziołka.Ja na rowerze nie szalałam bo nawet jakbym chciała to nie bardzo mogę. Dla takiego lenia jak ja to i tak bardzo dużo. Zapraszam na wieczór wszystkie miłe cioteczki na lampkę ,a co tam może być na parę butelek wina .Ja stawiam. Do wieczora Pa, Pa Magdziołku odchudzanie to bardzo przyjemna sprawa .Może na początku jest trudno ale póżniej już leci . Ja oprócz męża zdopingowałam do odchudzania przyjaciółkę z pracy.Ponieważ ona na codzień je tak jakby była na diecie to za 2 tygodnie zrzuciła tylko 1 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magdzioł
hej Cioteczki!!! LASKA50 ja to jestem jak ta Twoja przyjaciółka z pracy, całe życie się odchudzam. Przez ostatnie parę lat byłam na ostrych dietach i jadłam właśnie odrobinę. Doszło do tego ,że jak zjadałam dziennie np. szpinak z 1 jajkiem, 100 g. kurczaka gotowanego , 1 jogurt bez cukru i wypijałam 1 kawę to już byłam nażarta jak smok!!! Myślę,że mam zaburzenia , taraz jedząc więcej rozpycham żołądek i chodzę ciągle głodna ,to mnie męczy, drażni , wnerwia a nawet doprowadza do rozpaczy!!!! Nie nawidzę siebie za takie nastroje, cierpi na tym cała moja rodzinka nawet pies!!! Dzisiaj ostro ćwiczyłam , callanetics, później długi spacer . Łykam tę witaminkę E400 i piję ziółka. Mam nadzieję, że do świąt coś drgnie,bo jak będzie tak jak dzisiaj to się załamię. Miłego wieczorku, i dołączam do Was w marzeniach ,z lampką pysznego biełego , wytrawnego wina. Tylko w marzeniach bo nie zasłużyłam sobie na tę nagrodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 47latka
Witam cioteczki. Ja jak schudłam 17 kilo to musiałam całą garderobę wymienić włącznie z bielizną bo nawet majtki były za duże. Ateraz coś mi znowu ciasno w ubranku to się zważyłam i 4 kilo do przodu. Ale ja nie będę plażować tylko odstawiam do świąt węglowodany. Nie mogę przecież wiecznie ciuchów wymieniać a tamte już wyrzuciłam.Dziewczyny jak będziecie coś polewać to ja też chętnie się napiję. Chyba zaraz zrobię drinka. Trzymajcie się.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×