Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

klaudia to jeszcze 2 tygodnie i radość że pierwszy trymestr szczęliwie sie skończył :) A u mnie mam nadzieje w ten weekend starania, ale jakos odpuściłam sobie i co będzie to będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pech
Oliwcia30 i oolllaaa1981 U mnie dziś 41 dzień po zabiegu, a słyszałam, że okres może wystąpić między 28 a 49 dniem. Zobaczymy 17 dzień od :-) i wczoraj nie wytrzymałam i zrobiłam test i niby nie jestem w ciąży, mocno i wyraźnie jedna krecha. Poczekam jeszcze tak jak mówiłam do 1 marca i potem zrobię badanie z krwi. Ale po moim zachowaniu widzę, że okres się chyba zbliża, bo ja szaleję. Obrażam się, krzyczę, jestem rozdrażniona, jak ten mój mąż ze mną wytrzymuje - nie wiem ;-) Jeszcze poczekam. Pozdrawiam i gratuluję i cieszę się z Tymi którym się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwcia30 trzymam kciuki za udany weekend :) Pech Ja robiłam 3 testy ciążowe w różnym odstępie czasowym i dopiero na ostatnim zobaczyłam słabą ale drugą kreseczkę :) więc nic straconego. Ja badanie z krwi robiłam dopiero po 3 teście by potwierdzić ciążę. Trzymam kciuki za Ciebie i się nie poddawaj :) Na pewno Wam się uda!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama 123
Trzymam mocno kciuki za WAS :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pech
klaudia_p Przy tej poronionej ciąży też tak miałam 3 testy i dopiero w ostatnim pojawiła się druga kreska. A teraz, to wolałabym dostać okres, gdybym teraz była w ciąży, to byłby niecały miesiąc od zabiegu. To trochę za wcześnie. Ale organizm mam tak rozregulowany, (że jak mam te ... :-\ lat) sama nie wiem co się dzieje. Nigdy nie miałam regularnych miesiączek, ale teraz to już za nią tęsknię. Jak teraz zaskoczyłam, to się będę cieszyć, ale jak dostanę okres, to się będę jeszcze bardziej cieszyć. Potrzebuję czasu na badania. Wiem, że nikt mi nie da gwarancji, że wszystko będzie dobrze, ale tak dla własnej spokojności. Cieszę, się, że zajrzałam na to forum. DZIĘKUJĘ WAM :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania lez
poronilam w maju 2010 to byl poczatek ciazy 6 tydz zle ulozenie plodu nie bylo szans na donoszenie musialam tylko czekac zeby nastapilo poronienie bo inaczej usuneli by sami myslalam ze nie doczekam sie kiedy mina trzy miesiace i znowu bedziemy probowac oczywiscie nie wytrzymalam i zaczelam wczesniej sie starac ale to bylo nic w porownaniu z tym co sie teraz dzieje co miesiac licze tylko dni do okresu i te mysli udalo sie czy nie i co miesiac placz w lazience jak mi sie spoznia jeden dzien juz lece po test i nic i tak prawie rok ciesze sie tylko bo mam juz 2,5 letnia corke dzieki niej jakos sie trzymam ale nie wiem jak dlugo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pech
ania lez Wiem o czym mówisz. Moja córka ma 9 lat, gdy skończyła dwa i pól roku zaczęliśmy się starać o drugie dziecko i tu się zaczęło co miesiąc test, a że mam bardzo nieregularny okres, to czasem i dwa testy robiłam w miesiącu. I tak przez 15 miesięcy. Płacz i rozpacz. Nasze życie seksualne sprowadzone było tylko do poczęcia dziecka, żadnej przyjemności, obowiązek, myślenie i czekanie, za moją przyczyną. Nie umiałam inaczej tego przeżywać. Pewnego dnia sobie odpuściłam, powiedziałam dość. Będę szczęśliwa, zadowolona i sex będzie dla mnie radością. Odblokowałam się psychicznie i zaczęłam modlić do św. Ojca Pio. I się udało. Syn w lipcu będzie miał 5 lat. Teraz chcę mieć jeszcze jedno wielkie małe szczęście. Zobaczymy jak pójdzie. Nie poddawaj się i zacznij się bawić, psychiczne nastawienie jest ważne. Pozdrawiam i trzymam kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania za bardzo chcesz, odpuść , na pewno słyszałaś o blokadzie która się pojawia gdy za bardzo pragnie se dziecka, zajmij yśli czym innym, ciesz się małą córka, wiem jak Ci ciężko, ale płacz nic nie pomoże. Ja sama w drugą ciążę zaszłam bez problemu, niestety poroniłam i zaczęłam też odliczć skrupulatnie dni płodne, wyczekiwać na okres i mineło od poronienia 5 mcy i nic. Teraz postanowiłam że odpuszczam, nie zależy mi, próbowałam zaplanować i nie wyszło, tłumacze sobie że musze iść do dentysty, że na wiosnę zrobię coś w ogrodzie i że narodziny dziecka w zimie to niefajnie, na wiosne lepiej, staram sie odsunąć myśl że moja córka ma juz 6 lat i między dziecmi będzie duża różnica wieku. TRUDNO. Co ma być to będzie. Nie zamierzam zmuszać się do kochania i postanowiłam : nie będę doszukiwać się objawów ciąży. A co z tego wyjdzie opiszę wam dalej na forum, jeżeli oczywiście będziecie chciały czytać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ania za bardzo chcesz, odpuść , na pewno słyszałaś o blokadzie która się pojawia gdy za bardzo pragnie se dziecka, zajmij yśli czym innym, ciesz się małą córka, wiem jak Ci ciężko, ale płacz nic nie pomoże. Ja sama w drugą ciążę zaszłam bez problemu, niestety poroniłam i zaczęłam też odliczć skrupulatnie dni płodne, wyczekiwać na okres i mineło od poronienia 5 mcy i nic. Teraz postanowiłam że odpuszczam, nie zależy mi, próbowałam zaplanować i nie wyszło, tłumacze sobie że musze iść do dentysty, że na wiosnę zrobię coś w ogrodzie i że narodziny dziecka w zimie to niefajnie, na wiosne lepiej, staram sie odsunąć myśl że moja córka ma juz 6 lat i między dziecmi będzie duża różnica wieku. TRUDNO. Co ma być to będzie. Nie zamierzam zmuszać się do kochania i postanowiłam : nie będę doszukiwać się objawów ciąży. A co z tego wyjdzie opiszę wam dalej na forum, jeżeli oczywiście będziecie chciały czytać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pech
I to jest dobre myślenie Oliwcia, należy odpuścić i wszystko się zaczyna układać. A u mnie okres wczoraj przyszedł :-). Teraz jestem przeziębiona mogę zacząć się leczyć. W tej niepewności nie brałam żadnych leków. W kwietniu idę do lekarki, zrobię badania i do dzieła. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania lez
Dzieki dziewczyny za wasze wpisy strasznie sie ciesze ze trafilam na to forum naprawde czuje sie lepiej czytam wasze wpisy nawet te wczesniejsze i od razu jest mi lzej widzac ze nie tylko ja tak przezywam Odkad poronilam nie mialam z kim tak naprawde pogadac wszyscy mowili ze bedzie dobrze ze moze lepiej ze tak mialo byc jak by mi wycieli wyrostek a ja potrzebowalam kogos kto przezyl to co ja. wszyscy mi mowili ze to poczatek ze to jeszcze nie dziecko (poronilam w 6 t) a dla mnie od poczatku to bylo dziecko przeciez bilo serce. A tu widze jak piszecie o waszych stratach ,,moj aniolek,, Wczoraj pozegnalam ,,mojego aniolka,, i nareszcie jestem spokojna Teraz jestem gotowa zeby nareszcie zaczac naprawde sie starac znowu zajsc w ciaze Dzisiaj zamowilam wizyte u lekarza ide w nastepnym tygodniu mam nadzieje ze czegos sie dowiem. dziekuje za slowa otuchy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczyny. za nami pierwszy cykl starań wg nowych zaleceń pana ginekologa. zobaczymy co tym razem z tego wyniknie. obecnie jestem w 21 dc i zauważyłam na wkładnce delikatne brunatne plamki i wzrost śuzu. chyba zacznę mierzyć temperaturkę. Pozdrawiam Marcelina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam plamienia nadal są dzis temp 36.8. zobaczymy co bedzie dalej Pozdrawiam Marcelina.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joga26
Witam jestem tu nowa w zeszły poniedziałek miała zabieg mój dzidziuś obumarł w 7 tyg bardzo to przeżyłam płacz,dlaczego ja itp......... nie starczy słów żeby to opisać minął tydzień,postanowiłam zebrać siły w czwartek wracam do pracy,a w poniedziałek idę na pierwsze zajęcia jogi mam nadzieję że zajęcia pozwolą mi sie przygotować do następnej ciąży,pozbierać się i wyciszyć kochane trzeba walczyć i nie tracić nadziejii ona przychodzi ostatnia,będzie dobrze wiara czyni cuda! pozdrawiam Was aniołkowe mamusie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam was dziewczyny, ale to forum jest smutne... Ale jakie ma być skoro tak wiele dziewczyn opłakuje stratę. Nie wiem skąd u mnie taki strach że po poronieniu już więcej w ciążę nie zajdę, zdołowałam się jak się dowiedziałam że 2 dziewczyny które ze mna pracują są 2 lata po poronieniu i do dzisiaj nie są w ciąży. Może jednak sie nie starają o kolejną, a może jak się poroni to potem jest trudniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwcia30 Nie patrz na innych bo każdy organizm kobiety jest inny, może one się boją zajść w kolejną ciążę? Wiesz mi że nie jest trudno zajść, wiem co mówię bo zaszłam miesiąc po poronieniu w drugą ciążę, mimo nie regularnych @. Liczy się chęć i podejście psychiczne, trzeba się po tej tragedii pozbierać i próbować do skutku, a DZIDZIA przyjdzie na pewno. Proponuje jakiś weekendowy wypad lub miły wieczór z mężem :) Trzymam kciuki za Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melivia
Oliwcia to normalne ale ku pokrzepieniu ja jestem w piątej ciąży, to mój prawie 36 tc i pierwsze dziecko - cuda się zdarzają choć rok szukaliśmy przyczyny i się leczyliśmy, warto dla młodej która wypina w brzuchu conieco i kopie - fajne uczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszor75
Hej. Jestem tutaj nowa. Mnie tez spotkala ta tragedia. W listopadzie, dokladnie w moje urodziny na rutynowym usg w 10 tyg. okazalo sie, ze moja ciaza sie nie rozwija. W 11 tyg. dokladnie 1 grudnia 2010 mialam zabieg lyzeczkowania. Pierwsza @ dostalam po 38 dniach. Nastepnej nie doczekalam. Zaszlam w ciaze. Niestety bylo to za szybko w 6 tyg. zaczelo sie lekkie brazowe plamienie. Pojechalam od razu do ginekologa ale niestety nie dostalam nic na podtrzymanie(mieszkam w Niemczech) jedyne co moglam zrobic to lezec. Lezalam osiem dni prawie sie nie ruszajac ale po tygodniu plamienie zamienilo sie w krwawienie i niestety poronilam drugi raz. Teraz napewno poczekam te dwa pelne cykle. Dziewczyny nie ryzykujcie tak jak ja. Zycze wam wszystkim zdrowych dzidziusiow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melivia
a ja polecam poczytać o immunologii czasami to ona płata figle, www.nasz-bocian.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny u mnie @ przyszła w terminie a wręcz dzień wcześniej, więc od środy zaczynam brać CLO. Pozdrawiam buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość minka22
w wieku osiemnastu lat zaszłam w ciążę. wszystko było ok, ale tylko do 13 tygodnia... straszny dzień...ból, krwawienie, świadomość straty dziecka... jakoś to przeżyłam chociaż do dziś pamiętam te przeżycia jak z wczoraj, a minęły już 4 lata. Niestety trafiłam do niekompetentnego ginekologa która zapewniał, że możemy już się starać o kolejne dziecko, gdy od poronienia minęło 4tygodnie. no i postaraliśmy się. pół roku później znowu trafiłam do szpitala z poronieniem w toku w 12 tygodniu. przez długi czas byłam zrozpaczona, ale jakoś sie pozbierałam. od roku znowu staramy się o potomka, ale nie wychodzi. chociaż nie jestem nastawiona na to że od razu się uda to i tak co miesiąc robie dwa, trzy testy żeby się upewnić czy nic... trzymam kciuki za wszystkie kobiety starające się i te którym się udało aby życie było łatwiejsze mniej bolesne pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama 123
Do klaudia_p, Jak się czujesz? Jak znajdziesz chwilkę to napisz co tam u Ciebie, uważam, że Twoje wpisy daja nam nadzieję (na pewno mnie :)) Pozdrawiam serdecznie wszystkie wpisowiczki....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kama 123 u mnie na razie wszystko dobrze :) mam mała infekcje ale już się leczę. USG robiłam w zeszłym tygodniu i moja kruszynka ma już 6cm :) a serce wali jak szalone i to chyba najpiękniejszy dźwięk :) Więc dziewczyny głowa do góry i liczę w niedługim czasie na wpisy o kolejnych fasolkach :) Pozdrawiam serdecznie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kama 123
Ale się cieszę - normalnie uśmiecham się do siebie jak głupia .... Dzięki :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, no i znowu się nie udało, w przyszły poniedziałek idę na badania, zobaczymy co powie po usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
shaggy co to za lekarstwo bierzesz, w czym ma pomóc? ja w poniedziałek idę do lekarza, po pierwsze dlatego że dostałam takiej grzybicy, że swędzenia znieść nie mogę (może dlatego nie mogę zaść w ciąże) i poproszę go o badania, zresztą zobaczymy co powie bo to dobry lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej Oliwcia te tabletki maja na celu wywołanie wiekszej ilości jajeczek podczas jajeczkowania, aby stworzyć większą szanse na zapłodnienie. Przy czym zalecenie jest takie aby począwszy od pierwszego dnia @ do dnia 11 cyklu nie współżyć (tzn te zalecenia się tycza mojej osoby) lekarz indywidulanie do cyklu kobiety reguluje dawke i sposób przyjmowania CLO. do końca celibatu ;-) zostały 2 dni. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×