Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Qociakwawa gratulacje Natalko dobrze ze coreczka ladnie rosnie i juz niedlugo bedziesz ją tulic w ramionach. Dorcia super ze o nas nie zapomnialas, napisz jakie masz problemy, moze cos zaradzimy, zawsze jest lepiej sie komus wygadac... Motylku jak sie dzis czujesz, dzidzius fika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku kochana Ty zawsze masz masę ciepłych słów dla wszystkich!!!!🌻 Nie chcę abyś się martwiła!!! Mąż bez pracy, ja zwolnienie do 14 i problem z powrotem do pracy. Nie stać mnie na leczenie więc muszę zaufać tylko naturze. Po wszystkim coś mi się pokręciło krwawię podczas stosunku, @ 10 dni, zielona siara w piersiach a mnie nawet teraz nie stać na wizytę i weź tu wybrnij z tak patowej sytuacji:( Ale cieszę się że jesteście😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane jesteście ;) Ja już się nauczyłam za bardzo nie cieszyć przed czasem, zobaczymy wynik bety i dopiero będziemy się radować ;) Jak się okaże, że nic z tego to przecież staranka też są bardddzo miłe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko ty jak zawsze pozytywnie nastawiona do całego świata:) Dzięki kochana🌻 Mama Aniołka zawsze o Was pamiętam😘 dzięki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dorciu kochana pamietaj ze chociaz jestesmy z toba myslami (inaczei niemozemy :( ) Zobaczysz ze szybko minie ten zly okres a niemozesz pozyczyc chociazby od mamy pieniazka na wizyte u lekarza bo to krwawienie podczas stosunku i ta zielona siarka z piersi jest troszeczke niepokojaca!!! a moze masz nadzerke hmmm????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko, Poczekam jeszcze troszkę może to po dużych dawkach progesteronu. A mamie to ja jeszcze do tej pory pomagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I kolejny dowód na to jaki mamy rząd! Uważam, że wszystkie te badania i całe leczenie powinny być refundowane, choć częściowo! Dorciu, Ty zawsze masz dla nas dużo serduszka, a my odwdzięczamy się Tobie tym samym. Z tego co kojarzę, to Mąż jest przedstawicielem? Może niech spróbuje z cv w miejscowości niedaleko Waszej, bo kiedyś pisałaś że u Was to ciężko z pracą. Krwawienie po stosunku, nie muszą oznaczać niczego złego, ale ta zielona siarka z piersi, a może spróbuj pójść na kasę chorych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku, Już zapisałam się na przyszły tydzień do jakiegoś ginekologa ale wiesz jak to jest nie znam i to nie mój:( Patrzę na datę Twojego porodu mój Maciek urodził sie 13 grudnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Katia626 u mnie po zabiegu była @ taka, że leciało ze mnie jak ze studni. Trwała ok 7 dni i 6 dni było strasznie obfitych a ten ostatni to tylko już plamienie i koniec. Przykro, że musiałaś dołączyć do nas... Za wszystkie testujące i starające się trzymam strasznie mocno kciuki!!! 😘 Natalla super, że córcia już taka duża. Zobaczysz ją wkrótce, a porodem się nie martw na zapas, mów sobie, że musi być dobrze i na pewno będzie:) Beatko Kochana cóż za piękny cytat:) Mnóstwo 😘 😘 😘 dla Ciebie!!! Qociakwawa ach Ci lekarze.... Cóż by jej się stało gdyby Cie zbadała, albo chociaż USG zrobiła. Ale trzymam kciuki za wyniki bety. Napisz nam jak tylko odbierzesz wyniki:) Motylku Kochany u mnie jest wszystko ok:) Dziękuję, że pytasz. Czasami jak siedzę tak lekko pochylona do przodu to w brzuchu czuję jakby taką kluskę, która mnie wypycha od środka:P Ale ogólnie jest ok. Tylko na brzuchu zrobiły mi się takie małe krostki, mąż i teściowa mówią, że to mogą być potówki. Smaruje się oliwką dla dzieci, żeby rozstępów za fest nie mieć, i nie wiem, może to reakcja alergiczna na tą oliwkę... W poniedziałek mam wizytę u lekarza więc zobaczę. A powiedz mi Kochana czy ty w 5 miesiącu ciąży znowu tak często chodziłaś siku jak z początku ciąży? Bo ja po prostu co chwilę latam, nawet jak mam 2-3 kropelki to mnie tak pęcherz boli, że muszę zaraz do WC lecieć. I nie wiem czy to maleństwo może uciskać, czy może mam coś z pęcherzem nie tak... Buziaki dla Córeczki albo Synusia (tak na wszelki wypadek:) ) Madziu z Maleństwem na pewno jest wszystko ok:) A czy chłopczyk czy dziewczynka to chyba mało ważne, najważniejsze, żeby było zdrowe:D A nad Narzeczonym to się dobrze zastanów, tym bardziej, że mama powiedziała Ci, że Wam pomoże (Tobie i Dziecku), a to jest najważniejsze, że nie będziesz z tym sama:) Dorciu cieszę się, że się odezwałaś do nas. Jak masz zły dzień czy nawet doła to pisz do nas. My nie jesteśmy tylko w te dobre dni ale właśnie w te gorsze musimy się wspierać:) Rzeczywiście sytuacja trochę kiepska Dorciu, ale pamiętaj, że po każdej burzy musi zaświecić Słoneczko:) I mam nadzieję, że mąż znajdzie pracę a Ty znajdziesz jeszcze lepszą, niż miałaś teraz i zapomnisz o tym ciężkim dla was okresie. Najważniejsze, że macie siebie:) Trzymam Kciuki Kochana 😘 😘 😘 Natka czemu się nie odzywasz? Co u Ciebie? Olcia jak się dzisiaj czuje przyszła Mama:)? Dla wszystkich Dziewczyn 🌼 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu, Twoja Mama ma rację. Trzeba pogonić tego chłopa w pierony! Dorciu, teraz z usg mi wyszedł termin 13 grudzień, a urodzinki mam 12 grudnia :) Wiem, że to nie Twój lekarz, ale przynajmniej Cię zbada i będziesz spokojniejsza :) Katia626 ja miałam poronienie samoistne. Krwawiłam bardzo mocno, szczególnie w trakcie "oczyszczania" nawet podkłady poporodowe plus podpaska nie wystarczyły :( Krwawiłam tydzień. :( Asiu, mogą to być potówki, albo dostałaś na coś uczulenie. Odnośnie siusiania, to aż tak nie latam często, najgorzej jest wieczorem i w nocy, bo potrafię co chwilę :) ale za to dopada mnie głód gdy tylko wyjdę z domu :) Już niebawem zobaczysz swoje Maleństwo :) Staram się mówić do brzuszka jak do dziewczynki, a Mąż się wciąż zapomina i mówi jak do chłopca :) Całuski w brzusio od cioci :* Olcia, zapraszamy do nas. Synio pewnie mocno już kopie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziu - ratuj sie poki mozesz... wiem ze to nie jest proste bo kochasz ale juz sama wiesz ze to chora milosc... masz wsparcie rodzina jest po Twojej stronie a ten patafian przysparza Ci tylko trosk... jak sie od niego uwolnisz bedziesz miala szanse na normalne zycie... i uwierz mi ze wiem co mowie... ja bylam kilka lat w chorym zwiazku... na szczescie u mnie nie bylo alkoholu... ale po tych kilku latach moje poczucie wlasnej wartosci to bylo - 10 i pamietaj ze faceci sie nie zmieniaja a jezeli juz to tylko na gorsze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiedziała, że na USG za wcześnie, ale zbadać Mnie przynajmniej mogła... heh czekamy na beteke :p Ja też mam urodziny 13 grudnia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesć dziewczynki. Motylek - dzis maly jest spokojny, moze raz go tylko poczulam :-( Czuje sie dobrze, tylko dzis jakas zmeczona jestem. A ty jak sie czujesz? asia - ja sie dobrze czuje. Ale juz chcialabym zimę :D Jak tam ? Natalla - no to cudownie :) Juz w najblizszych dniach bedziesz tulic coreczke. Madziaa - i co z tym narzeczonym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olcia ja też bym już chciała koniec grudnia albo początek stycznia:) niby czas szybko leci, patrząc tygodniowo, to leci jak szalony, ale biorąc pod uwagę poród to dłuży się strasznie:) Ale mam nadzieję, że będzie wszystko ok i szczęśliwie dotrwamy do tej naszej wymarzonej zimy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o7cia wyszedł z domu z rana, bo miał sprawę do załatwienia w sądzie odnośnie jeszcze tego wypadku z grudnia, później miał iść do rodziców i dziadka. Powiedział, że nie będzie go na obiedzie, więc za bardzo go nie oczekuję, chyba go zabiję jak znów wróci wypity i na dodatek głodny. A wczoraj nic nie rozmawialiśmy, poszedł spać od razu. Wmawiał mi ciągle, że wypił dwa piwa, a dzisiaj wczorajszego dnia nie pamięta. W nocy tak śmierdział piwskiem, że aż mnie mdliło... Ale przecież on i jego mama twierdzą, że to ze mną jest coś nie tak. Bez komentarza :) . Mycha właśnie wiem, że on się nie zmieni.. chociaż wcześniej w to wierzyłam. Trzy dni przed naszym ślubem miał wypadek, oczywiście ślub odwołaliśmy i chyba całe szczęście, że tak wyszło... asia ja też bym już chciała żeby był styczeń, hehe :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość now898
Qociakwawa ogromne gratulacje wiedzialam ze jak tu tylko zagladne to poprawi mi sie humor od dobrych nowin:) Niby nie dlugo z wami jestem ale strasznie przezywam to co sie tu dzieje uzalezniacie dziewczynki oj uzalezniacie:P Calusy dla was wszystkich bez wyjatku :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Aniołka, wcześniej nie widziałam Twojego postu. Co u Ciebie kochana? Dziękuję, że pytasz Malutka bryka wieczorkami, dzisiaj rano jak mąż wrócił z pracy 5.30 to nie spała, o 7 kładł się do łóżka to też ją podsłuchał, to brykała :) Olciu, u nas dzisiaj straszna duchota, choć upału nie ma. Malutka mnie coś jeszcze nie kopnęła dziś, ona częściej to robi wieczorem. Madziu, fakt jak mój Mąż wypije sobie piwka, to też go czuję w nocy, ale po 2 to by idealnie wszystko pamiętał. Żal mi Cię bardzo, uważam, że musisz coś z nim zrobić bo się wykończysz nerwowo. Asiu, niby już tyle nam zleciało, ale jeszcze kilka miesięcy przed nami :) Moja i Olci kruszynka będą miały po miesiąc jak Ty będziesz rodziła, a potem Twoja Dzidzia prawie miesiąc i Madzia rodzi :) wom@n ja też temp.zawsze mierzyłam pod pachą... Ja mam ten rtęciowy, u nas są jeszcze dostępne. Kupiłam nowy może z 2 miesiące temu, jakoś nie ufam tym elektronicznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku, dostalas jeszcze rteciowy termometr? ? mi powiedzieli ze wycofali z produkcji a one są niezawodne ;/ poszukam dokladniej w aptekach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki jest jeszcze opcja pomiedzy elktronicznymi a rteciowymi... sa jeszcze termometry funkcjonujace jak rteciowy ale w srodku jest inna substacja bodzajze gal... te powinny byc bez problemu dosteopne bo nie toksyczne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wom@n ja mam w domku jeszcze taki, który zachowuje się jak rtęciowy tyle, że nie ma rtęci kupiłam nie dawno w aptece za jakieś 15 zł, jest z inna substancją ekologiczną i bezpieczną ;) A tempke mierze elektronicznym bo tu nie chodzi tak na prawdę o dokładną wysokość tylko o to, aby uchwycić wzrost i spadek, u Mnie przed owulacją zawsze utrzymuje się na stałym poziomie, a po owulacji mniej więcej tak samo tyle, że w górze, a nie chce mi się mierzyć tym zwykłym bo to za długo trwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki oświadczam Wam wszem i wobec, że mam już wynik i jest to 0,1 U/l czyli w ciąży nie jestem i nie byłam :) W mojej opinii nie polecam patrzeć po czasie na test Acon bo wyniki może być błędny. Załamana nie jestem, nie martwię się też, czekam tylko na @ i nowe staranka to może poczniemy dzidziola na Norweskiej ziemi, a dzisiaj napije się winka :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qociakwawa, podoba mi sie Twoje podejscie :) w takim razie uda sie nastepnym razem :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Wom@n ;) Powiem więcej od teraz przestaję mierzyć tempkę i wyczekiwać/ nie wyczekiwać na okres. W pierwszą ciąże zaszłam na totalnym luzie i totalnym spontanie, więc muszę wyłączyć myślenie bo inaczej zwariuje, od tej pory nie będę myśleć o ciąży, tylko będę się cieszyć moim ukochanym i młodością no i wakacjami i zobaczymy co przyniesie nam przyszłość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku, u mnie nic niwego, czekam czy przyjdzie @ czy nie. Juz mnie tak nie mdli, ale przeraza mnie to ile ja spie, dzis znowu polozylam si ena chwilke kolo 12 a wstalam o..... 17 masakra.... czy to moglby byc pierwszy objaw ciazy jeszcze przed spodziewana @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny gdyby nie to, że nosze pod sercem mojego małego szkraba to chyba nie miałabym po co żyć... wkur.wia mnie już to wszystko co się dzieje w moim życiu. Siedzę teraz i ryczę oczywiście. Mój narzeczony przyjechał przed chwilką oczywiście ze swoim tatą, wziął rzeczy i oznajmił, że zostaje dzisiaj u rodziców. Pewnie będzie sobie hulał całą noc... Nawet w dupie ma to, że jutro idę do lekarza, ma ważniejsze rzeczy na głowie. Ja pierdo.le.... ;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! katia 626 nie przejmuj sie ta obfitą miesiaczka bo to chyba normalne, tez pierwsza miesiaczke po zabiegu mialam obfitą i to przez 5 dni,dopiero potem stopniowo coraz mniej i coraz mniej, pamietam ze byla obfita I DŁUGA. Takze głowa do góry, bedzie dobrze:) qociakwawa- masz dobre podejscie,nie ma co sie załamywac, trzeba czekac.:) Apropo termometrów to rzeczywiscie najlepsze były rteciowe, z tym ze długo mierzyły temp ale u nas juz ich w aptekach nie ma.Elektroniczne niby szybko mierza temp. ale nie wiem czy sa one az tak dokladne... Natalko nic sie nie bój wszystko bedzie dobrze,urodzisz sliczna duzo i silna dziewczynke, trzymam kciuki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
qociakwawa tak mi przykro że z beta nic nie wyszlo, ale Twoje nastawienie do tego wszystkiego bardzo mnie inspiruje że bedzie u wszystkich nas dobrze tylko nalezy wlączyc odpowiedni tryb myslenia. Ja mojego drugiego Aniolka tez skombinowalam na wakacjach u męza w Norwegii, klimat tam do tego sluzy ;) u mie nie skończylo sie to optymistycznie ale jak sama mowisz próbowanie jest fajne dlatego mam zamiar porobic wszystkie badania (jutro mam wizyte w klienice leczenie nieplodności) i jak tylko dostane zielone światlo wsiadam w samolot na skandynawskie ziemie i zaczynam cieszyc sie dalszym staraniem :) kto wie może sie tam kiedys spotkamy na klifach:) Madzia91 ... moja rda brutalna bo brutalna jest jedna spakuj reszte rzeczy ktore zostawil puki jeszcze masz na to sily i czujesz sparcie rodziców i zamow taksówke ktora mu je zawiezie pod drzwi tatusia i mamusi...nie ma sensu dlaej sie z nim męczyć! Takie sytuacje jak utrata dziecka powinny zsalac ludzi na zawsze i uczyc ich wsparcia siebie nawzajem po to by nic ich razem nie zlamalo, Twój narzeczony po waszej stracie nie nauczył sie niczego i z tego co widze średnio interesuje sie tym że teraz czekacie na wasze drugir maleństwo. Zastanów sie czy twój Maluszek bedzie bardziej ubolewał nad tym że zostawilaś tate biologicznego kiedy jeszcze moglaś czy nad tym że będzie się wychowywal patzrąc na alkohol i klutnie rodziców....mysle że jego dobro jest dla Ciebie najwazniejsze a umierz mi lepiej nie miec ojca niz tracic go dzien po dniu i walczyc bezowocnie o jego miloś i zainteresowanie tak jak ty musisz walczyc teraz o zainteresowanie narzeczonego i o Twoje pierwszeństwo nad alkoholem i hulankami...ściskam cię bardzo mocno i rycze z Toba bo innej rady nie ma ale prosze weź do serca wszystko to co każda z nas Ci tu napisała i uwolnij siebie i swoje szczęscie ktore nosisz pod sercem i pozbądź sie tego faceta póki możesz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia 91 czytałam twoje posty na temat narzeczonego(o ile tak go moza nazwać):( Bardzo ci współczuje ale moze dziewczyny maja racje,powinnas puscic go z torbami......... nie zasługuje na ciebie, na was.Ty nie mozesz sie teraz dziewczyno denerwowac!Daj spokuj to drań i zwykły dupek! Wez sie w garsc, spakuj reszte jego całego majdanu i poslij go w cholere.A ty sie nie mart i odpoczywaj,Jak dzidzia sie urodzi to mama ci pomoze:)Z czasem sie ogarniesz i poznasz kogos godnego ciebie.Zaopiekuje sie i toba i twoja dzidzią.A ten twoj moze kiedys przekona sie co stracił...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×