Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etkapetka

Kolejna ciąża po poronieniu

Polecane posty

Chciałabym dziewczyny zeby ten kregoslup mnie tak pobolewal jak was... Niestety jest duzo gorzej.... dzis na szczescie jade na fizjoterapie wiec moze cos pomoze.. bede miala ja po 2 razy w tygodniu... co do samopoczucia to byloby ok gdyby wlasnie nie te plecy... malemu cos sie poprzestawialo i w nocy sobie bryka a w dzien spi...jeszcze zostaly mi 2 miesiace pracy wiec jakos bede musiala przetrzymac ten bol..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj plecy to najbardziej bolą od noszenia i to nie noworodka tylko kilkulatka. Moj 2,5 latek dopiero teraz wspolpracuje przy ubieraniu i rozbieraniu i sam wstaje z lozka jak sie go poprosi, a wczesniej to bylo noszenie 15 kg dziecka z roznych powodow, to choroba i slaby, to zasnal nie tam gdzie trzeba i trzeba bylo przenosic do lozka, to nozki bola na spacerze...teraz chwila wytchnienia dla moich plecow no i piersi tez bo pol roku temu przestalam karmic piersia(karmilam 2 lata, tak mu smakowalo moje mleczko, nie moze tez pic krowiego) ale dalej tuli sie do piersi co chwila, to juz mu chyba zostanie. gdyby nie ten dzieciak to byloby mi ciezej na duszy, a tak wyplakalam sie i zawsze lecial mnie przytulic i powiedziec"kocham cie mamusiu". Wszystkim kobietom po poronieniu zycze takiej pociechy od wlasnych dzieci! Chwile wczesniej nie chialo mi sie zyc, ale po tych przytulaniach wraca energia i chec do zycia blyskawicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dzewczyny, Mycha1977 ja dostałam pierwszy okres w 37 dniu po poronieniu. Nie jest specjlanie bolesny i zaczął się jak normalny okres - plamieniem. Też się naczytałam, że pierwszy jest bolesny i może zaskoczyć. Miałam małą fobię, że może złapać mnie gdzies na miescie. Okres okazał się być normalny, ale z mocno intensywnym krwawieniem. Przed poronieniem raz na pół roku zdarzał mi się też taki intensywny. Kończynka79 współczuję, strasznie w tych szpitalach traktuja kobiety. Idziemy do szpitala w nadzieji, że nas potraktują godnie. Ja czekałam 4 godziny na przyjęcie w szpitalu i odesłali mnie do domu. Mój gin opowiadał mi, że jego pacjentkę w zagrożonej ciaży też ciągle odsyłają do domu. Taki urok polskiej służby zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tez czytuje caly czas ale nie mam siły pisać. Jestem PADNIETA. Strasznie cieżko w pracy 9 godzin przepracować. Po prostu poza praca od razu po jedzeniu do łóżka. Ale dobrze mi z tym bo mam wrażenie ze się dzidzius rozwija! Dziękuje za pamięć Dziewuszki. Odpowiadające co u was. Ściskam bardzo mocno. Koniczynko, ja mam 31 lat, dwie straty i w kolejna ciążę zaszlam w trzecim cyklu po ostatniej. Mam nadzieje ze wszystko będzie ok. Tez czytałam o tej silniejszej ciąży w pierwszych 6 ms po poronieniu. nie wolno nam się poddawać. Caluski od bardzo zmeczonej kobity :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki!!! Ja juz po śniadanku i teraz pije soczek marchwiowy:)Cos mnie tak od rana naszło:) JA juz na nogach od godziny:)Cos dospać dzisiaj nie moge......Od rana mysle o wizycie bo zarejestrowałam sie do gina na srode,ciekawe co mi powie...Czy moge starac sie o dzidziusia?Czy to juz ten czas?Czy bedzie kazał mi zrobic jakies badania? Czy zbedzie mnie tak jak niektóre z was mowiac ze to tylko przypadek i nastpnym razem bedzie juz ok...... Skonczyła mi sie dzisiaj wredna @ chciałabym w tym cyklu móc juz zajsc w ciaze:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry kochane Pisze do Was od rana bo własnie odebrałam wyniki pierwsze z tych, które robiłam czyli TSH i chyba od razu znalazlam winowajce moich niepowodzeń! mój wynik znacznie przekracza górna granicę. Norma to wynik do 4 ja mam ponad 11!!!! Od razu poszłam do lekarza pierwszego kontaktu i mam sie udać do endokrynologa. Najbardziej zla jestem na to że taki wynik w organizmie nie tworzy sie z dnia na dzień a żaden specjalista przez ten rok nawet nie zasugerował tak prostego i taniego badania!!! Takie pitulenie o tym że jestem zdrowa i że mam próbować dalej! Mydli tylko oczy kobietom zamiast szukać rozwiązań i nie dopuszczać do takich start jakie my przeżyłyśmy. Dziś poszukuje endokrynologa! Heh gdyby nie Wasze sugestie i moja dociekliwośc pewnie dalej bym wierzyla że mam pecha..dwa razy pod rząd i nic nie powinnam badac i sprawdzać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
now właśnie z jednej strony te badania ze lepiej szybko a zdrugiej jak wypełnialam ankiete do badania genetycznego to na ich stronie genetycy radza zeby za pol roku. to juz sama nie wiem, jezeli genetycy tak mowia? mam nadzieje ze po badaniu genetycznym bede mogla o to zapytac dlaczego az pol roku skoro badania mowia ginekologow mowia inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na drugie poronienie nie moge czekac, ja mam 33lata i juz nie mam duzo czasu na 3cie dziecko. Dlatego te badania robie, chce zrobic wszystko zeby juz przez to nie przechodzic. Obiecalismy sobie z mezem 35 rok skonczony u mnie to jest dla nas granica. Pewnie inaczej by bylo jak bym nie miala dzieci, to chcialabym za wszelka cene nawet po 35 roku. Ale poniewaz mam to juz w gestii Pana Boga czy zechce mnie jeszcze obdarzyc jednym dzidziusiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, dziękuję że o mnie pytacie, ale nie piszę bo...za bardzo nie wiem co... Córcia już nie jest taka aktywna, kopie głównie po 23, a w ciągu dnia bardzo rzadko, co doprowadza mnie do ogromnego strachu. Jak kopie to jestem spokojniejsza. Wczoraj ekspedientka w sklepie osiedlowym zapytała czy będzie córeczka, odpowiedziałam, że tak a ta na to, że widać. Cóż robię się brzydsza, na to wychodzi-w takim razie mam nadzieję, że będzie Malutka podobna do Męża :) Odnośnie bóli pleców, to bywa różnie, czasem Mąż musi pomóc mi wstać, ale to pewnie dlatego, że cały dzień na nogach jestem :) Martusia, powodzenia u lekarza, choć mam przeczucie, że bocian umieścił w Twoim brzuszku Maluszka :) Koniczynka79 bardzo mi przykro, że do nas trafiłaś. To straszne jak szpital traktuje takie kobiety jak my. Mnie przez 3 dni trzymano w szpitalu. Nikt nic nie mówił, przechodziłam szereg badań ginekologicznych, ból straszny, przesuwanie zabiegu. Nie dostałam żadnej tabletki. Wypisano mnie do domu z podejrzeniem, że poronię samoistnie. Bóle straszne, skurcze od kręgosłupa. Zwijałam się z bólu i jęczałam, kazałam mojemu Mężowi wówczas wychodzić by nie widział jak cierpię, a on w kuchni płakał z bezsilności i strachu. Po 3 dniach poroniłam całkowicie, zdana tylko na siebie. Teraz z perspektywy czasu myślę, że nie powinni mnie wypisywać do domu, przecież mogło mi się coś stać. A najgorsze jest to, że na wypis czekałam miesiąc, a tam było napisane, że poroniłam samoistnie w szpitalu-KRETYNI! Trzymam mocno za Ciebie kciuki i całuję Cię. Madziu, trzymam kciuki by narzeczony naprawdę się zmienił. Może widok córeczki podziałał na niego jak kubeł zimnej wody. Odnośnie strachu, to doskonale Cię rozumiem. Ja jestem w 23 tygodniu, a strach w cale nie mija. Nadal po toalecie oglądam bieliznę, kiedy brzusio zaboli każę słuchać Mężowi czy Malutka się rusza, a jak nie kopie, to aż płaczę ze strachu. Dzisiaj jeszcze mnie nie kopnęła ani razu, a ja znowu się martwię :( Aniołek, bardzo przykro mi z powodu śmierci dziadka :( Myszor, cieszę się, że jesteś już po wizycie. Teraz trzymam kciuki za wynik. Za wszystkie dziewczynki starające się trzymam mocno kciuki, a za oczekujące by oczywiście @ nie przyszła. Dużo buziaków przesyłam wszystkim a dwupaczką oczywiście podwójne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris ja TSH mam zawsze badane na pocz ciazy i mam w normie, ale to dobrze ze znalazlas winowajce bo tarczyca bardzo zle wplywa na ciaze i moze byc przyczyna poronien

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie robia nam badan co uwazam ze jest skandaliczne takich jak chlamydioza, listerioza itd. w moim przypadku daja tylko dodatkowo tarczyca, cytomegalowirus i toksoplazmoza. powinni jeszcze badac uklad moczowo-plciowy czyli brac wymaz przed ciaza czy jest tam ok no i te hormony tez powinny byc badane czyli tarczyca, progesteron, prolaktyna, LH, itd. teraz bede nalegac na uzupelnienie badan przed nast. ciaza no i zapytam o tym czy warto brac wiecej kwasu foliowego i nat wit E zestaw tokoferoli ktora tez zapobiega poronieniom. Mam nadzieje ze moj lekarz ktorego teraz wybralam okaze sie tym najlepszym i nie potraktuje mnie jak kolejnej zeschizowanej pacjentki. Ja wiem ze teraz mam powody do zmartwien i mam prawo poszukiwac winowajcy juz po pierwszym poronieniu. Ide wlasnie na rozmowe z ordynatorem szpitala wiec trzymajcie kciuki i jestem silniejsza po wczorajszej rozmowie z proboszczem. Juz wiem ze kosciol mnie popiera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja trafilam wczoraj na normalnego czlowieka lekarza... Bylam u tej fizjoterapeutki przebadala mnie powyginala pialam jak glupia... powiedziala ze jestem drobna i bol bedzie duzo silniejszy niz u normalnych kobiet... powiedziala tez ze moze to byc od tego ze kiedys mialam zlamana noge i no i niby chodze normalnie niby jest wszysto ok ale jednak 1 cm krotsza mam noge i o... Nawet nie liczylam na to ze bedzie chciala dac mi zwolnienie a jak sie dowiedziala ze pracuje i jaki to odrazu powiedziala ze daje na 2 tygodnie zwolnienie... dala tez pas do chodzenia i w poniedzialek rehabilitacja... motylek nie martw sie moj tez jest malo aktywny w dzien za to noc tak od 4 to daje mi tak popalic ze spac nie moge... kochana nie wierz w przesady... mowia ze jak dziewczynka to zabiera urode i kobieta brzydnie a jak chlopak to kobieta robi sie ladniejsza nie prawda... u mnie bedzie chlopak i co... wszedzie krosty na twarzy wlsoy mimo tego ze ciagle myje to ciagle tluste i o.... dzis zamowilam łóżeczko kojec... w poniedzialek biore sie za wózek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny, Motylku fajnie ze sie odezwalas, bo tu smutno tak bez Ciebie. Nie martw sie tymi ruchami bo slyszalam tak awypowiedz ze wlasnie w dzien dzieciaczki moga byc spokojne bo sa noszone i bujane w brzuchu mamy a wlasnie w nocy ja mama sie kladzie spac to daja znac o scobie - "pobujaj mnie mamo, czego mnie juz nie bujasz" takze glowa do gory A ja mialam mega awanture wczoraj z moim M.... dawno tak sie nie klocilismy i cos czuje ze zamiast staranek bede ciche dni :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris27 ja tez mialam taki wynik TSH ale jak bylam w ciazy wtedy powiedziano mi ze to nie jest duze podwyzszenie i kazano mi dla pewnosci powtorzyc badanie bo przy ciazy moglo sie cos zaczac ujawniac powtorzylam juz po poronieniu (bo stalo sie to po wizycie) i juz mam w normie wiec nic z tego nie rozumiem ale w moim przypadku to nie bylo sprawca:( trzymam kciuki abys znalazla dobrego endokrynologa i zeby mial termin zeby cie przyjac bo z tego co slyszalam to ciezko sie dostac:) jak tylko bedziesz wiedziec jaka byla przyczyna tego nieszczescia to pisz:) Buziaki dla was wszystkich:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie okresik chyba sie zbliza ale za to w srode uzarla mnie osa... najpierw wyladowalam na pogotowiu z oczuleniem bo jezyk mi spuchl choc ugryzla w noge a dzis antybiotyk bo dostalam jakiegos zakazenia od niej i noga jak bania... masakra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Motylku ja się pytałam mojego lekarza o te bóle, bo też czasami mnie męczą. Zazwyczaj mam tak, że odczuwam ból tak co dwa tygodnie i to trwa z 3 dni wtedy. Mówił, że to jest wszystko normalne, bo wszystko się rozciąga, nawet kości miednicy, więc to jest jak najbardziej możliwe, więc o to się nie martw :) . Motylku a w którym tygodniu Twoja malutka zaczęła Cię kopać :) ? Ja już nie mogę doczekać, zaraz zacznę 17 tydzień. A co do tego, że dziewczynka odbiera urodę to mój lekarz mówił, że to nie prawda, to głupie gadanie babć, tak samo jak to, że jak się je słodkie to dziewczynka mówił, że to też nie ma znaczenia. Mi wszyscy mówią, że będę miała chłopca, bo ładnie wyglądam, a to guzik prawda bo mam malutką Klaudie w brzuszku :) .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziia - ok 20 - 21 tygodnia zaczniesz czuć dziecko, a dokladniej takie uczucie pękających bąbelków w brzuchu. A ok 23 tygodnia zacznie cie mocniej kopać. Moj jak sie rozkopie to az brzuch mi sie rusza :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Nowja ostatni rok badania TSH robilam rok tem po odstawieniu tabletek, wynik juź był wtedy 5,3 czyli ponad normę ale lekarz rodzinny uznal to za efekt antykoncepci nie kazal mi się tym martwić. Może gdyby choc wspomnial zeby powtórzyc to badanie za 3 lub 6 m-cy to bym wiedziała juz cos więcej. Nie weim jaki wynik TSH mialam jak byłam w ciązy bo nikt nie kazal mi robic na poczatku zadnych badań "bo po co tak wczesnie" wedlug mojego ginekologa, a za dni to juz bylo po wszystkim więc nie miałam do tego glowy. Jutro minie od pornonienia 3 tygodnie więc jesli moj wynik juz spadl po ciązy to co sie dziac musiało prze te 6 tygodni, gdzie podobno najważniejsze jest pierwsze 12 tyg jesli chozi o odpowiednie dostarczenie dla kobiety i dziecka hormonu tarczycy? Tak czy inaczej udalo mi się znaleźć dwoch endo jednego na 28 sierpnia więc juz niedlugo a drugiego na 18 wrzesnia, oba oczywiście prywatnie bo na nfz to racej terminy blisko grudnia :( Mam zamiar fdo tego czasu powtorzyc badania i rozszeżyc do T3 T4,LH, FSH oraz prgesteron i prolaktyne juz oczywiście pilnując konkretnych dni cyklu. I z gotowymi wynikami iśc do lekarza żeby nie tracic zasu na wstępna diagnostykę. A czy któraś z Wad Dwupaczki miała podobny przypadek jak ja? tzn dowiedział się np w ciązy lub podczas badań po stracie że ma TSH w ilości kosmicznej i udalo jej sie mimo to zbić te ilośc i zaszla w ciąze lub nawet uroziła już maluszka zdrowego? Czytałam na ten temat wiele, nie którzy panikuja inni spokojnie biora leki i staraja sie o dziecko...z tym że ja nie mam problemu z zajściem w ciąże ale nie utrzymuje jej:( Miałyście taki problem? ile czekałyście na unormowanie poziomu tego hormonu w organizmie? No i co za tym idzie jak odwlekły sie w czaie waze starania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie to samo bylo z badaniem tarczycy. Moj ginekolog caly czas badal na przemian prolaktyne i progesteron o tarczycy nie wspomnial. Kiedy trafilam do kliniki pierwszym bedaniem bylo tsh. Wtedy bylo 4,18 a norma do 4,20 czyli lekka niedoczynnosc tarczycy. Zaczelam brac tabletki i caly rok wpadalam z niedoczynnosci w nadczynnosc i odwrotnie. Jak sie unormowalo zaraz bylam w ciazy niestety u mnie problem lezy w genetyce wiec mi sie nie udalo ale pewnie jak by bylo ok. donosilabym szczesliwie. Jezeli tsh jest obnizone lekami i nie przekracza 2,5 to sa takie same szanse na zdrowa i donoszona ciaze jak u kobiet bez tego problemu. Martusiatusia Co u Ciebie? Bylas juz u lekarza? Daj znac czy w ciazy jestes czy nie. Motylek Nie przejmuj sie, ze dzidzius sie malo rusza. Jak juz ktoras z dziewczyn napisala dzidzius lubi kolysanie i jak sie ruszasz to mu tak dobrze, ze sie tym delektuje i nie szaleje a w nocy mu tego brakuje i dlatego zaczyna sie wiercic. A do nas zadzwonila pani doktor powiedziec, ze wyniki dobre. Moglibysmy juz za dwa tygodnie zaczynac przygotowania do in vitro ale musza mi jeszcze raz zrobic badania genetyczne. Musza wychodawac komorki a to trwa dwa tygodnie. Nie mam pojecia tylko po co wiem, ze ma to zwiazek z pozniejszym badaniem moich komorej przed zaplodnieniem. Moj maz z nia rozmawial i nie potrafi powiedziac o co chodzi. Tak wiec zaczynamy we wrzesniu. :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o7cia to musi to fajnie wyglądać jak brzuszek się rusza :) ja już nie mogę się doczekać, bo tak jak czytam to niektóre kobiety tak szybko odczuwają ruchy, a ja nawet żadnych motyli nie czuję i mnie to martwi... Ale skoro Ty dopiero poczułaś około 20 tygodnia to nic innego mi nie pozostaje tylko cierpliwie czekać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heh jak ja Wam zazdroszczę babeczki Madziia91, o7cia, milenka1988 tych przygotowań, zakupu łózeczka, bólów pleców lub wierzgajacego brzucha w środku nocy... heh a mnie ku memu zdumieniu po 22 dniach od pierwszego plamienia podczas lipcowej straty chyba przyszła @....dziwne poprzednim razem miałam idealnie okolo 28 dni, ale miałam zabieg w przeciwieństwie do drugiego razu.. mój organizm naprawde jest rozlegilowany. W takim razie zaczynam liczyc dni cyklu od nowa i biore sie za badanie poziomu hormonów jak należy. Któraś z Was miała @ po starcie bez zabiegu wcześniej niż zwykle...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Taka_jak_ja
Doris ja po samoistnym mialam w terminie czyli ok 30 dni, ale teraz, gdy mialam zabieg dostałam jakoś 5 dni wcześniej. Czyli odwrotnie. Nie wiem o co chodzi Organizmy wariują.. Pozdrawiam wszystkie babeczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris27 - u mnie jest taka sama sytuacja z tarczycą. Wynik prawie 11 !!! Od miesiąca biorę euthyrox 25. Dziś robiłam na próbę wyniki i zmniejszyło sie na 9,5. Ale po tych tabletkach mam bóle w piesiach, kurcze mięśni i kołatanie serca więc przerwałam na 3 dni i od jutra mam brać mniejszą dawkę. Co do miesiączki to po poronieniu przyszła troszkę szybciej niż zwykle i była dłuższa, bo trwała 8 dni a zazwyczaj mam 4. Teraz właśnie skończyła mi się druga i wszystko wróciło do normy. (26 dniowy cykl i 4 dni @) Pozdrawiam serdecznie buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga 35 dałaś mi nadzieje na to że dość szybko sapda to TSH :) powiedz mi jeszcze proszę, czy Ty robilaś jakieś badania po drugiej stracie i wśród tego wszystkiego winowajcą była tarczyca? Bo u mnie widze starty maluszków odbyły się identycznie jak u Ciebie okolo 6 tyg i paru dni...mam nadzieje, że to tylko to dziadostwo i szybko obie sie unormujemy i bedziemy mogły dołączyć do Mamy Aniołka i reszty dziewczyn które już szaleja z betami i starankami o dzidziusia:) Dzięki dziewczynki za podpowiedzi co do @, juz sie martwiłam że to jakieś anomalie niepokojące heh i jak tu zrozumieć nas mają faceci skoro my same czasem nie rozumiemy swych organizmów ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny:) Przepraszam, że tak długo się nie odzywałam, ale mężuś ma urlop i każdą wolną chwilę spędzam z nim:) We wtorek miałam strasznie ciężki dzień (kłótnia z moją mamą, którą nawet nie zapytała jak się czuję, albo czy z dzieckiem wszystko ok..), później płakałam do wieczora i jak już leżałam po 22 i patrzyłam na tv to poczułam 5 wyraźnych kopnięć naszego Filipka:D We środę już nie kopał a wczoraj znowu:) Zobaczymy jak będzie dzisiaj... Jutro idę na urodziny do siostrzeńca:) Przynajmniej sobie pojem:P Co do bóli pleców to ja niestety też mam i co noc łapią mnie takie skurcze łydek, że czasami aż budzę się z płaczem i mąż musi mi rozmasować, bo ja nawet nie potrafię z bólu usiąść na łóżku:( A ból pleców najbardziej dokuczliwy jest jak za dużo pochodzę, to jest masakra... Wczoraj odebraliśmy łóżeczko od mojej siostry, a dziś wzięłam się za jego "renowację":) Już jedna strona pomalowana, jutro druga, a w poniedziałek zobaczę czy będę musiała drugi raz malować czy nie. Musiałam już teraz to zrobić, żeby farba wywietrzała... Mam nadzieję, że te 4 miesiące wystarczy, albo nawet 4,5... Czytam Was na bieżąco, ale najczęściej wieczorem i już potem kładę się spać, bo padam z nóg:) Za wszystkie starające się trzymam mocno kciuki 🌼 😍 Olcia, Motylek, Beatka, Milenka, Lena, Natalla, Dorcia, Qciakwawa, Deminges, Now, Też czekam na brak, Natka, Asmana i wszystkie, których nie wymieniłam przesyłam Wam mega 😘 😘 😘 😘 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane tak sobie teraz pomyślałam, że jak leżalam w szpitalu w lipcu to, to czego balam sie i ja i mój mąż to, to że nie udźwigniemy tego. Już sie balam że bez wizyty u jakiegoś specjalisty psychologa sie nie obejdzie, ale tak naprawde to zdałam sobie własnie sprawe, że własnie trafilam do najlepszego jakiego mogłam spotkać czyli WAS moje kochane! Te które walczą z badaniami i naszą służbą zdrowia taka jak ja, now, konieczynka i Natalia_D dzieki wam mam poczucie że nie jestem sama w tym strasznym czasie, za to women, Mama Aniołka i inne testujące dają mi nadzieje, że kolejny etap starń jest tuz tuż i niedlugo sama bede Wam pisac o betkach :) Juz nie wspoinając o naszych dwupaczkach, aż żałuje,że nie można dołączyc tu zdjęcia z USG z usmiechniętymi buźkami Dawidka, Filipka i innych dzieciaczków które chcąc czy nie chcąc towarzyszą nam w pisaniu na forum :) jendym słowem jesteście super terapeutkami :) moc uścisków dla każdej Was tu zaglądającej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doris zgadzam sie z toba w 100% u mnie maz sie strasznie bal ze wpadne w depresje po tym wszystkim ale nawet wczoraj sam powiedzial ze od czasu kiedy zaczelam czytac to forum to widzi kolosalna zmiane w moim nastawieniu. To dzieki wam wszystkim tutaj jest nam lzej bardzo sie ciesze ze do was dolaczylam:) calusy ogromne dla wszystkich mua:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje kochane Dziewczyny!!!! Chyba nie uda mi się nadrobić mojej nieobecności bo się gubię:( Strasznie mi przykro że tak dużo nowych mam aniołkowych przybywa, Dziewczyny strasznie mi przykro że i Was to spotkało, ale tu na forum zawsze znajdziecie zrozumienie i wsparcie jakie i ja znalazłam:) Wszystkie dwupaczki cieszę się że macie się dobrze:) Wszystkie srające się nadal jestem z Wami. Motylek.Beatka Asia Milenka, w2man mama amiolków, palandys,i wszystkim których nie wymieniłam mnóstwo 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wita wszystkich. dawno nie pisalam bo troche czasu brak. teraz jak mam maluszka to caly czas jej poswiecam. wszystkim starajacym życze powodzenia i dużo siły w walce bo naprawde warto, dwupaczka gratuluje i szybkiego tulenia maluszków do serduszka. wszystkim dziekuje za to forum bo dzieki wam miałam sile walczyc.udanego weekendu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×