Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Wiecir co...wysiadam...Jestem załamana... Nie wiem co się ze mną dzieje, niby pokarm jest...To Mały nie pije 6 minut najwięcej i nie ściąga wszystkiego.Znów wieczorem ma jazdy 3 godzinne i ciągnie cyce jak diabli,ale wtedy mam wrażenie,że nie ma pokarmu...Fakt faktem zasypia po tekich jazdach spokojnie ...pieluszelk moczy dużo, kupy są non stop. Poza tym te moje piersi - koszmar- nie wiem sama, czy źle go przystawiam i coś jest nie tak i potem pokarm się blokuje, czy podziębiłam je.No i ropień...ledwo łażę...Mówicie o odpoczynku..Jak dziewczyny, kiedy jest starsze dziecko i w domku trzeba zrobić...Jak długo ja to jeszcze wytrzymam...dziś rano o 7 poryczałam się jak diabli w trakcie karmienia, bo po 6 minutach Kuba zasnął...i nie ściągnął wszystkiego. Dzieci z zespołem ADHD...ja pracuję z takim dzieckiem, to chłopiec , który o ile dobrze pamiętam teraz idzie do gimnazjum...Uczę go angielskiego, ciężka orka na ugorze....Trzeba potwornej cierpliwości i konsekwencji. Nie można pozwolić sobie wejść na głowę, ale równocześnie są to dzieci nieprawdopodobnie wrażliwe...Polecam wizytę u psychologa ale u dobrego psychologa... Ja jestem w o tyle dobrej sytuacji,że jestem dla niego obcą osobą, więc jednak jakiś respekt jest...ale miałam już straszne historie...np potrafił w trakcie lekcji wziąć kij i zacząć rąbać po meblach, albo piłką celować w okno, albo podniósł krzesło do sufitu i starał si ę nim walić w sufit...Koszmar. No i nie usiedzie na pupie nawet 2 minut... Dziewczyny kończę...poważnie brak mi sił, dołuję strasznie... Pozdrawiam serdecznie... Zaryczany smokozord :(:(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aga - Kubuś podobnie, sprawdzaj kark- jeśli jest ciepły to znaczy,że dzidziowi nie jest zimno...Tak mi polecili,że nie ważne łapki i nóżki , liczy się temperatura karku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulek - ja mam podobnie z zasypianiem przy karmieniu w nocy, ale przestałam z tym walczyć, bo wciąż chodzę niewyspana. Na dodatek mój skarb je dość często, więc znaczną część nocy bym nie spała. Teraz po prostu zasypiamy oboje przy karmieniu. Jak się przebudzę dostatecznie szybko do odkładam go do łóżeczka, a jak dopiero tuż przy następnym karmieniu to bąbel zostaje z nami:) trudno. A zimne rączki i nóżki takie maluszki mają normalnie, bo u nich jeszcze jest niedoskonałe krążenie. Ciepłotę sprawdza się po karczku. Ja mama - u nas też niechęć do łóżeczka i na razie z tym nie walczymy. W dzień jeszcze śpi w nim, wieczorem raczej też, za to noc już z nami. Próbuję cały czas odkładać go do łóżeczka, ale żadko się udaje. Mam nadzieję, że jeszcze się nauczy w nim spać. Na razie czytałam, że maluchy czują się bezpieczniej i spokojniej z rodzicami, więc niech mu będzie. Wierzę iż to się odmieni;) A swoją drogą niezła kopalnia wiedzy z ciebie ;) dobrze, że taki ktoś jest:D gumecko my używamy pampersów dwójki. Na razie wystarczają, choć zdarzają się kupki giganty, które wychodzą górą hi hi hi;) co do innych pieluch jednorazowych to mam jakoś wątpliwości, ale jak tak wszystkie piszecie to zaczynam się zastanawiać... caly czas też stosuję sudocrem i spisuje się wspaniale, nawet jak zdarzy się lekkie zaczerwnienienie (bardzo żadko) to wystarczy raz grubiej posmarować i jak ręką odjął:D mamoZuzki - też nie czyścimy w środeczku uszka, ani noska, bo same się takim maluszkom oczyszczają. Tylko z zewnątrz przemywam przegotowaną wodą na patyczku, a z noska wyciągam to co ewentualnie wykicha Maks;) tak nas uczono na szkole rodzenia elfia mamo - dzięki za cynk o pozytywce;) a twój Adaś ma z tym jedzeniem tak cały czas czy też od około 2 tygodni? bo jak tylko ostatnio to może też przeżywacie ten kryzys pokarmowy między 6 a 8 tygodniem, o którym pisałam? pomyśl o tym, bo Adaś ma podobne zachowanie jak Maks:) prasa radzi częste przystawianie do piersi (niestety) i najlepiej do obu za jednym karmieniem, a pokarm ma się przestawić. sorki za znów przydługi wpis, ale jak zwykle chciałam się wypowiedzieć w poruszanych kwestiach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam bepathen, posmarowałam i czekam na skutki. Dziewczyny, właśnie piję pierwszą w życiu kawę bezkofeinową. Ależ to genialny wynalazek! A ja, głupia, myślałam, że bezkofeinowa ma smak zbożowej :) a normalnej bałam się pić, żeby mały mi się dodatkowo nie pobudził. Absolutny hit dla mam karmiących - kawoszów, nie ma żadnej różnicy w smaku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie serdecznie! elfia mamo, anulka - współczuję problemów piersiowych... gumecka - widzę , że mamy podobne problemy. Mój Wiktor też ma bardzo suchą skórę na główce, łuszczy się i wygląda to jak łupież. Nie na całej głowie, najbardziej po bokach i z tyłu głowki. Na razie też stosuję tylko oliwkę i zczesuję to szczoteczką, ale zaczęło mnie to niepokoić. Jutro idę z nim na szczepienie to zapytam się pediatry co można z tym zrobić i napiszę czego się dowiedziałam. Mam jeszcze jeden problem, mały ma szorstką skórę na policzkach. Moja mama podpowiada mi ,że to może być skaza białkowa :-( Mam nadzieję, że jutro się to wyjaśni. Wydaje mi się, że ktoś na forum już ten temat poruszał. Czym u Waszych dzieciątek się to objawiało? Ktoś ma podobny problem? Co do pieluszek, todo tej pory używałam pampersów i jestem z nich zadowolona. Mały nosi już trójki. Moja teściowa kupiła paczkę pieluszek z Biedronki - DADA, są beznadziejne, nie wchłaniają kupki. Niedawno kupiliśmy Huggiesy, chcemy je wypróbować. Co do zimnych rączek, u nas jest podobnie. Dzisiaj rano jak wzięłam małego do karmienia, to miał rączki jak lody, a przecież był przykryty prawie po same uszy dwoma kocykami. Bardzo często ma zimne rączki. Mam pytanie, czy wasze maluszki nadal zaciskają rączki w piąstki? Ostatnio pediatra dała mi skierowanie do neurologa, bo jej się to nie podobało. Mój maluszek często ma tak zaciśnięte rączki, ale nie zawsze. Nie wiem czy to faktycznie powód do jakiegoś niepokoju??? Pozdrawiam Was gorąco! [url=http://lilypie.com]http://lilypie.com/baby1/060628/3/5/1/+1/.png

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiek - dokładnie tak, Adaś zaliczył zmianę 2-3 dni temu. I wtedy też zaczęły mnie tak cholernie boleć te piersi, zwłaszcza jedna z nich. Dziecko z ADHD? Wątpię, skoro do tej pory było ok. Bardziej mi to wygląda na domaganie się uwagi - czyli zazdrość o młodsze rodzeństwo. No, ale wizyta u dobrego psychologa nie zaszkodzi, ponoćterapia daje bardzo dobre rezultaty. Ja sama dotychczas nie miałam do czynienia z dzieckiem z tą przykrą przypadłością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasmo-- moja mala wlasnie ma taka skore na buzi i lekarka powiedziala ze to moze byc skaza bialkowa, ja jutro ide na szczepienie wiec sie dowiem wiecej, moze trzeba bedzie zminic mleko :-( narazie mam masc na to i schodzi po tym. Asiek- a sa pampersy 2? Ja myslalam ze sa 1 a potem juz 3active baby a jak sie nazywaja 2 pampersy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasmo moj maly ma skaze i wlasnie ma taka chropowata skore jakby jakies podskorne chrostki mial, ale do tego ma taki zolty nalot na brwiach, ktory sie powoli zluszcza i luszczy mu sie skora pod paszkami i w zgieciu kolan. Gumecka ja tez nie wiedzialam ze sa 2 ale gdy braklo nam new born to wyslalam meza do sklepu i on przywiozl nam 2-ke ona jest tez dla noworodkow tylko troche ciezszych od 3-6kg a 1 jest od 2-5kg. dwojki sa ciut wieksze od jedynek ale nie mocno a nazywaja sie new baby. co do adhd to moj maly zawsze stwarzal mniejsze lub wieksze klopoty, jest strasznie uparty i nie potrafi spokojnie usiedziec na miejscu nawet przez 2 minuty i pewnie typowego adhd moze nie miec ale pewne objawy tego zespolu sa, a teraz gdy na swiat przyszedl Rafalek to jego zachowanie stalo sie nie do opanowania, a dodam ze wszyscy sa tak uczuleni zeby poswiecac mu uwage ze az do przesady...dzis dzwonie do psychologa dzieciecego ( mam nadzieje ze dobrego) i umawiam nas na wizyte, mam nadzieje ze nam pomoze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i jeszcze pytanko czy jak karmicie z piersi to z tej drugiej nadal kapie wam mleko bo u mnie tak i to tak mocno ze wkladka czasami nie odbiera:):):) i zastanawiam sie czy to zjawisko mija z czasem czy trwa do konca??;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, Wiecie co, ja prawie codziennie wieczorem czytam nowe wpisy, ale dopisać się już z reguły nie mam siły. A jak już się zabiorę to Marta się budzi i domaga się żeby się nią zając. Ja wy to dziewczyny robicie, że codziennie udaje się Wam coś wpisać? Nie mogę się zorganizować i nie mogę zrobić nic co zaplanuję. Mojreczko – przede wszystkim wszystkiego najlepszego z okazji urodzin. ja daję Plantex od drugiego tygodnia, bo na ulotce jest napisane że można go stosować już w pierwszym miesiącu. I nam chyba pomaga. Infacol pediatra kazała mi podawać na wzdęcia brzuszka też już w drugim tygodniu choć na ulotce napisano – powyżej pierwszego miesiąca. Infacol nie wchłania się przez jelita dlatego podobno nie uzależnia, ale nie wiem na ile jest to prawdą. Co do gości to jestem dla ciebie pełna podziwu bo ja bym wywaliła chyba już drugiego dnia. Swoją drogą trzeba nie mieć za grosz wyobraźni żeby do domu gdzie jest matka z noworodkiem w gościnę się udać. Ja nie mam aż takich(długoterminowych) problemów z wizytami, ale moi rodzice i babcia jak przyjadą to koniecznie chcą Małą wziąć na ręce. Jak już pisałam nasza Marta jest bardzo nerwowa i ma za bardzo napięte mięśnie i bardzo się pręży – wkrótce wybieramy się do neurologa. Zalecono nam by nikt prócz nas rodziców nie brał jej na ręce i by ograniczyć jej nadmiar wrażeń takich jak odwiedziny rodziny i przyjaciół. Mama i babcia niby to rozumieją, ale jak chcą ją wziąć na ręce a ja im przypominam że przecież nie powinny dla dobra Marty to mają bardzo niewyraźne miny. Wczoraj po ich wizycie poryczałam się troszkę, bo niby robię to dla dobra Marty, ale moja babcia ma 71 lat i gdyby coś jej się stało to nie wybaczyłabym sobie że nie pozwoliłam jej wziąć Marty na ręce. Moja mama też zwariowała na punkcie wnusi i ciągle coś dla niej kupuje i bardzo się nią interesuje a ja się czuję jak wyrodna córka – Cholerka trudny to wybór być wredną córką dla swej mamy lub dobrą matką dla Marty……. wpadnę jeszcze troszkę później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co do malej ilosci pokarmu i nie najadania sie malenstw to moja polozna kazala patrzec w pieluszke ( w pampersie trudniej, my uzywamy na codzien tetry wiec mamy latwiej) jezeli mocz jest przejrzysty klarowny i jest go sporo a w pieluszce nie powstaje tzw cegielka tzn ze dziecko jest dopite i dokarmione ) no a oprocz tego trzeba kontrolowac wage jesli przybiera w granicach normy to mimo naszego uczucia malej ilosci pokarmu dziecko sie najada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny co do malej ilosci pokarmu i nie najadania sie malenstw to moja polozna kazala patrzec w pieluszke ( w pampersie trudniej, my uzywamy na codzien tetry wiec mamy latwiej) jezeli mocz jest przejrzysty klarowny i jest go sporo a w pieluszce nie powstaje tzw cegielka tzn ze dziecko jest dopite i dokarmione ) no a oprocz tego trzeba kontrolowac wage jesli przybiera w granicach normy to mimo naszego uczucia malej ilosci pokarmu dziecko sie najada....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki dziewczyny za rady:) sudokrem stosujemy ale nie pomaga :(:( jak nam sie przyplacze plesniawka to wiem juz co robic:) bylismy dzisiaj u pediatry no i troszke sie podlamalam, bo okazalo sie ze ta przepuklina to nie pepkowa tylko pachwinowa a to bardzo zle i moze sie okazac ze jak nie udasie jej nam pozbyc to mojego maluszka czeka operacja...:( jak narazie mamy skierowanie do chirurga. zobaczymy co to bedzie....:(:(:( na dodatek tymus co pusci baka lub robi kupke to sie przebudza i placze z bolu z tego odparzenia...a ja nie placze z tego powodu to placze bo ma kolke czy cos takiego.... ehh ...tak mi go strasznie szkoda ze placze razem z nim jak on cierpi.. ide sie polozyc chwilke bo nockabyla srednia...moze tez samopoczucie mi sie polepszy... papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedzcie mi, czy pampersow to jest tylko jeden rodzaj?? chodzi mi o chloniecie kupki. teraz stosujemy huggisy( te niebiesko rozowe-tragiczne) i chyba musimy po prostu zmienic rodzaj pieluch na lepiej chlonace...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mojreczka-a probowalas huggies newborn- żółto niebieskie, takie specjalne dla noworodków? dziewczyny pisały ze sa dobre i sie sprawdzaja, zreszta sama wypróbowałam i polecam. bo rzeczywiście te rozowo niebieskie sa gorsze pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieluchy: ja i tak za każdym razem, jak widzę kupkę, przebieram Adasia, nie czkając, czy wchłonie, czy też nie. Zresztą jak Adaś uwali kupsko, to mu pachami wyłazi. Dlatego uważam, że pampersy i huggiesy są równie dobre. Z noworodkowych Adam wyrósł, ma już ponad 5kg. W tej chwili używam Dada z biedronki 4-9 kg i są porównywalne z markowymi. Posmarowałam buzię gencjaną (na pleśniwaki), jest teraz cały fioletowy, łącznie ze smoczkiem, ciuszkami... Swoją drogą, ciekawa jestem, czy plamy z gencjany zejdą po praniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfia mamo - to może rzeczywiście też macie ten kryzys. Mnie trochę też zaczęły boleć piersi od tego częstego przystawiania, ale zaraz zaczęłam smarować Bephantenem i przeszło. Polecam więc. Ja już od tygodnia walczę z tą nagłą żarłocznością Maksa, ale zaczyna byc coraz lepiej. Wczoraj i dziś przeciętnie jadł już co 2 godziny, a udało się nawet 3 i 4,5!!! Wiele jedank trzeba cierpliwości przy tym;) My w nadchodzący weekand mamy chrzciny, trochę się denerwuję jak to pójdzie, ale rodzinka obiecała pomóc. Muszę jeszcze coś do jedzonka wymyślić i zrobić zakupy. Maks jeszcze też nie ma galowego stroju ;) My też od razu przebieramy bąbla jak zrobi kupkę, chyba że nie zauważymy od razu, co raczej u niego rzadko się zdarza ponieważ robi to dość głośno:D mojreczko współczuję z tą przepukliną:( choć u nas jeśli sama się nie wchłonie do szóstego miesiąca to też czeka nas interwencja chirurgiczna😭 mój Maks to najada się na pewno bo szybko przybiera na wadze. Waży już dobre ponad 5 kg! ostatnio po zważeniu okazało się, że przybrał 1200 za 4 tygodnie:) u nas to jest ten problem, że on by chciał wciąż jeść bo taki z niego żarłoczek hi hi hi agulek - mi nadal kapie z drugiej piersi przy karmieniu. Był już moment, że przestało, ale od momentu kiedy Maks znów często je, a piersi są bardziej pełne mleka to kapanie powróciło. A ja tak nie lubię tych wkładek.... myślę, że kiedyś to minie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie, Co do odbijania po jedzeniu to mam z tym problem bo Marta czasem nie odbija nawet jak ją noszę pół godziny. Najgorzej jest w nocy. Po pierwsze nie mam tyle siły żeby tak długo czekać, a po drugie ja muszę po nakarmieniu odciągnąć pokarm na następny raz. Żeby nie budzić T. robię to w drugim pokoju i wtedy latam co chwilkę i sprawdzam czy wszystko ok. bo boję się że jej się uleje i się zachłyśnie. Próbowałam już różnych pozycji do odbijania i w pionie i na brzuszku ale czasem to po prostu nie działa. Najgorsze jest jednak to, że jak tak walczę żeby jej się odbiło to Marta się rozbudza i wtedy dochodzi mi jeszcze uśpienie jej. Często kończy się tym, że sama też zasypiam i budzę się tuż przed kolejnym karmieniem i okazuje się że pokarmu nie odciągnęłam. Wówczas robię to na czas i stresuję się czy zdążę. Niby zawsze mogę podać sztuczny pokarm co i tak robię dwa razy dziennie ale chciałabym podawać jej jak najwięcej swojego pokarmu więc się tym stresuję. Dziewczyny czy Wasze Maleństwa nie budzą się przy odbijaniu? A jeśli tak to czy same po tym usypiają? A tak w ogóle to jak zasypiają Wasze Pociechy, bo moja najchętniej przytulona do mnie lub T. a nawet lekko bujana albo noszona a ja nie chcę jej do tego przyzwyczaić. Z drugiej jednak strony skoro nie karmię jej piersią wiem że powinnam jak najwięcej ją tulić żeby jej jakoś wynagrodzić ten brak bliskości. Sama nie wiem co robić. Czytałam że takie maleństwa same nie potrafią zasnąć ale boję się że w pewnym momencie okaże się że inaczej Marta nie umie zasnąć. Co do sudocremu to mam pytanie jak go stosujecie bo mi położna kazała lekko smarować przy każdym przewijaniu i ja tak robię i Martusia nie miała jeszcze odparzonej pupy. Zastanawiam się tylko tak jak nam mówili w Szkole Rodzenia, po jaki preparat będę musiała sięgnąć jeśli się przybłąka jakieś zapalenie. Agulek- mojej koleżanki Maleństwo też ma zawsze zimne rączki i okazało się że ma to po niej. Dlatego zawsze trzeba sprawdzać karczek. A co z przepisem na ogórki z curry i musztardą? Dato się jakoś załatwić. Dziewczyny mam prośbę – pamiętam, że kiedyś przesyłałyście sobie jakieś kołysanki. Czy dałoby się to jeszcze załatwić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hepciu: Czy o te kołysanki chodzi? http://www.bajecznik.pl/ Adasiowi też czasem po prostu nie chce się odbić, choćbym go nosiła przez pół godziny. Zauważyłam,że albo mu się odbija w ciągu 3 minut, albo w ogóle. Podcas pierwszego nocnego karmienia wcale nie czekam na odbicie. Od razu kładę spać i Adaś zasypia w jednym momencie, jeszcze nigdy mu się nie zdarzyło zachłysnąć. Ten sam numer przy drugim karmieniu nocnym już nie przechodzi, bo Adasiowi zaczyna się dźwigać, wywala jęzorek - znak, że trzeba go spionować. Smaruję pupę sudocremem cienką warstwą. Mleko też mi kapie, niestety. Ale sutki mam tak podrażnione, że bez wkładek kiepsko by było. Zawsze trochę chroną przed ocieraniem. Smarowałam kilka razy bepathenem i jak narazie nie widzę różnicy. Słuchajcie, ile kosztuje water gripe? Aha, jeszcze jedno Hepciu! Najlepsze, co możesz robić dla swojej Kruszynki to przytulać ja i nosić - nie martw się że ją rozpieścisz, tego nie da się przedawkować. Dzieci noszone, przytulane w przyszłości są weselsze, bardziej ufne, pewniejsze siebie same plusy. Tylko biedny ten nasz kręgosłup, nnie? ;) Sorci za literówki, jak zwykle, z pospiechu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś S. w domu to pozwalam sobie na częstsze zaglądanie tutaj hi hi hi;) Hepciu z odbijaniem też tak czasem mam: noszę i noszę, a tutaj nic. Doszłam do wniosku, że być może czasem Maks tak ładnie je (czytaj nie łapczywie) iż nie nałyka się powietrza, a więc nie potrzebuje odbicia:) dla bezpieczeństwa kładę go wtedy na boczek na wypadek ulania się pokarmu. Nasz bąbel często zasypia na rękach (wpada w drzemkę lub uspokaja się) potem go kładziemy i \"dosypiamy\" klepiąc po pleckach i/lub szumiąc, oczywiście nadal się staramy uspać go od razu w łóżeczku;) też miałam wyrzuty, że się za bardzo nauczy, ale potem przeczytałam artykuły mówiące jak ważna jest nasza bliskość dla takiego maleństwa szczególnie na początku, czuje się wtedy bezpieczne. Na dodatek nasza lekarka również doradziła: często nosić, przytulać, huśtać i całować ponieważ dziecko w ten sposób jest stymulowane co wpływa korzystnie na rozwój. Ponad to huśtanie bardzo korzystnie wpływa na rozwój mózgu. Od tego czasu postanowiłam mu tego nie oszczędzać, bo i tak przyjdzie czas kiedy nasze pociechy nie dadzą się tak łatwo przytulać itp.:D a to ostatnie zdjęcia Maksa: http://img227.imageshack.us/img227/4715/dcam59194gd.jpg http://img81.imageshack.us/img81/1790/dcam59261gd.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam co piszecie i od razu mi raźniej...bo to oznacz,że wszystko w miarę w normie...u mnie podobnie...Kubuś najchętniej zasypia przy mnie. Odbijanie - hm, na ogół od razu, czasem nawet jeszcze przy piersi i potem ją wypluwa...ale bywa,że nie chce za nic w świecie odbić...więc go kładę i kropka... Leje mi się z drugiej piersi, choć ostatnie dwa dni zauważyłam ,że chyba trochę mniej...ale u mnie nie ma mowy o wkładkach, musi być złożona w 10-cioro pielucha tertrowa...wtedy wiem,że to nie przesiąknie... Pisałyście o kupkach i pieluchach...my używamy Pampersiorów 2-5 kg, czasem zdarza sie,że coś robię w łazience i nie słyszę jak mały robi kuoencję, ale mam już we krwi tzw...kontrolę zapachową. Po prostu wącham mu pieluchę...hihihi...no nie ukryje tego fetorku...i wtedy przewijam. A ja zastosowałam okład z białej kapuchy na mój cyc z zastojem, wymasowałam i zobaczymy ...teraz mam ciepły okład, bo Mały trochę sciągnął...Ale gorączka jest delikatna - 37,5 i dreszcze...No i z chodzeniem dalej kiepsko...też sobie tam załadowałam kapuchę i mam nadzieję,że pęknie... Co ile budzą się Wasze dzieciaczki...Bo Kubuś mniej więcej co godzinę ostatnio, bywa,że i co pół...W nocy co 3 godzinki...Zastanawiam się czy wszystko w porządalu.... A dzięki wszystkim za info o pleśniawkach...odpukać...nie mamy..a ja nie wiedziałam jak i co, bo Tusia też nie miała... No buziaczki i pozdrowionka, może uda mi się w końcy w nocy zaglądnąć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to musze kupic te pieluszki 2 pampersy, Elfia mamo-piszesz ze te z biedronki sa dobre i pewnie tansze, musze zobaczyc bo jak narazie to duzo tego idzie a drogie jak cholerka. Ja robie chrzciny 21 sieprpnia i zabardzo nie wiem co podac na te chrzciny, mam o 15 wiec obiadu nie robie , chyba kawe ciasto a pozniej zimna plyte i cos na cieplo a ja wy myslicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laski:D u nas chwilowo spanko:) mała nie mogła się cos popołudniu uspac i miałyśmy maraton 3 godzinny, ale na szczęście wreszcie odpadła:) piszecie tak o tych pieluchach... wiecie co? moja mała totalnie się nie odparza, nic ja nie rusza. Przećwiczyłam juz pampersy new born, huggiesy new born i belle new born i każda była ok - w sensie ze mała nie miała żadnego uczulenia. Ona moze nawet z kupka leżec i nic jej to nie robi. Bo w nocy jak pod koniec karmienia zrobi kupke to jej juz nie przewijam (początkowo przewijałam) bo sie wybudza i ciężko ja uspać. Ale jej nic nie jest! majoreczka - ja myślę że to odparzenie to pewnie wlaśnie kwestia pieluch. Ja wiem że huggiesy ponadto wiele maluchów uczulają. Proponuję zmienic pieluchy i kłaść malucha na samej tetrze i wietrzyc jak najczęściej pupę:) hepcia - moja mała nie dość ze sie budzi przy odbijaniu to zwykle trez dostaje czkawkę:P i wtedy ma ja dobre 20 minut:(. W nocy kładę ja do łóżeczka bez odbijania bo tak chyba bysmy nie poszły spac w ogóle. Kłade ja poprostu na boczku i jak uleje to nic sie jej nie stanie. I pewnie prawda jest ze malutka potrzebuje tulenia. brakuje jej bliskości, która daje karmienie piersią Anulka - jestem pewna ze masz dostatecznie duzo pokarmu; nie amrtw sie:) a z tymi maratonami przy piesi to niestety tak jest ze piersi sa wyssane do cna. I moja mała własnie w takich momentach jest głodna. Bo wyssie wszystko na początki, potem chce jeszcze a piersi nie zdążą doprodukować i siłą rzeczy maluch zużywa więcej energii na ssanie niz zje mleczka. I prosze - pisz na gg - nawet jak mnie nie ma:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heeey dziewczyny !!! czytam was prawie na bieżąco lecz pisać zabardzo nie mam kiedy przy 2 dzieci troche zamieszania w dodatku remont sypialni ciągnie sie juz 3 miesiąc hheeeeh:( majreczka moja mała miała problemy z pęmpkem tz po odpadnięciu wyskoczyla przepuklinka naszczeście sa specjalne plastry dla nie mowląt do kupienia w aptece na przepukline pempkową specjalnie dla niemowląt cena około 7 zł za sztuke tez byłam przerażona ......plasterek (plaster) po naklejeniu zajmował cały brzuch w popszeg szkoda mi było małej ale po 24 h noszenia odkleiłam i było ok! tyle ze poleciała krew i znowu byłam przerarzona lecz niewiele tej krwi było przemy wałam piochtaniną na spirytusie z 2 tygodnie pediatra zalecił przemywanie 70% spirytusem lecz takiego nie dostałam w aptece babka z apteki spojrzała na mnie jak na dziwoląga 70% spirtyus.....a nby skod mogłam wiedzieć ,że robi sie taki samemu ...teraz juz jest prawie ok chociaż zastanawiam sie czy nie przykleić jeszcze jednego... plaster polecam w naszym przypadku zadziałał a odklejałam go podczas kompieli z oliwką i nie było tak żle.. co do odbijania mojej malutkiej potrafi sie odbic po 20/30 minutach z ulewaniem staram sie walczyć nosząc w pionie po jedzeniu co prawda nie zawsze coś to daje u nas wygląda to tak jedzonko ,noszenie odbicie ulanie czkawka płacz jedzenie..... chociaż musze przyznać ,że nie zawsze czasami zdaza sie bez ulewania ale czkawka bardzo często przaie zawsze agulek ja mam córkę 5 letnia też ostatnio zaczełam ja podejrzewac o ADHD nie posiedzi na chwile nawet na bajkach nawet no stop skacze ja piłka ....a żeby była cicho ....ile musze sie naprosić mowi ze juz bedzie cicho a za minute na cały gł MAMO ! na odparzenia stosuje sudokremem smaruje nim drobne krostki również i jest ok co do LINOMAGU ZIELONY nie zawiera zawiera: linomag 20 g lanolina bezwonna 40 g wazelina biała 40 g +(vitamina F) stosowałam w ciepłe dni na odparzona skure w miejscach gdzie zaginaja sie fałdki skórne zaczerwienienia ładnie zchodziły mama zuski ja czyszcze uszy delikatnie patyczkiem brudne jakos to nie estetycznie.... wiec wydaje mi sie ze lepiej jak sie czysi zimne rączki i nóżki nie świadczą o tym że maluchowi jest zimno spradza sie plecki iaj jest ciepło to ok nie trzeba sie przejmować zimnymi rączkami anulka krak pare dni temu pytałaś o stronę www ja jestem za fajny pomysł co do pieluszek własnie zaczeliśmy używać 2 PAMPERS new baby wydaje mi sie że sa najlepsze próbowaliśmy belli ale nie zaspeciajlne jak z wagą waszych maluchów.??.....moja Ala wazy juz 4300 g i ma 7 tygodni ooo maleńka sie budzi musze uciekać doczytam pożnie pozdrawiam żadko w dzień spi 2 /h z regóły 1/ i 30 minutowe drzemki soooooorki za błedy pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śliweczko - jak znajdziesz czas to proszę napisz więcej o tej przepuklinie pępkowej. Mój Maks ją ma i raz przykeliłam mu ten plasterek i nic nie pomógł... może coś źle zrobiłam? albo już jest za późno. Napisz jak długo go trzymałaś, czy mocno trzeba zacisnąć ten pępek itp.? będę wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki, Piękne dzięki za odpowiedź na moje pytanie odnośnie czyszczenia uszek. Co do odbijania sie maleństwom.... Z moja mogłam chodzić i chodzić. A teraz już mam sposób. Po nakarnieniu, bekanko nie przychodzi kładę ją po prostu na wznak na króciutki moment ( minutkę ) a następnie podnoszę do góry. Beka wtedy zawsze i to aż miło. Od pewnego dnia zaobserwowałam też miłe przyzwyczajenie mojej małej. Otóż po kąpieli....zakodowała sobie, że jest noc! ( oby tak zostało). Starałam się tak dopasować pory karnienia, żeby ostatnia wieczorna wypadała po kąpieli ( cóż czasami pora kąpieli jest regulowana w stosunku do jedzonka )...ale mała już wie (oby) że po kąpanku jest jedzonko i łóżeczko!!! obserwuje ją od tygodnia. Kiedy wchodzę i zagladam czasami nie śpi jeszcze trochę...oczy jak cebule i obserwuje karuzelę. W ogóle dziewczyny polecam ten wynalazek! U mojej małej sprawdził sie że hej. Często jak sie obudzi i widzi te dyndające nad jej główką zwierzaczki to sobie spokojnie oględa...a kiedyś to oczy nie zdążyła otworzyć i był krzyk. A tu proszę zapomina o jedzeniu... Anulka...kapustkę na ropień??? hmm sama nie wiem może wyciągnie... Ja wiem że na takie ropienie dobry jest Oxycort A ( niewiem czy tak sie pisze ) Chyba ta maść jest na receptę. ALe mama smarowała mi i mojej siostrze wszystkie ropienie i wrzody. Pomagało jak nic!!! A Zuzia...kiedyś chyba pisałam....potrafi po jedzonku o 21.00 obudzić się o 3.00 tak jakby odpuszczała jedno karmionko...ale reguły nie ma. Je generalnie co 3,5 h...ale może moja odpowiedź nie jest zadowalajaca bo karmię małą NANem niestety.... Śliwkorobaczywko...moja Zucha ważyła 4300 kiedy miała 6 tygodni. Lubi podjeść ;) Od urodzenia do tych badań przybrała prawidłowo. Dzisiaj ma 2 miesiące i waży prawie 5000. Elfia_mamo też mnie zainteresowały te pieluchy z biedronki. Możesz podać szczegóły? Ile kosztują np??? Bumpy...często Twoja mała ma czkawkę?? Moja dostaje nawet wtedy kiegy zaczyna \"rozmawiać\" po swojemu oczywiście. Bardzo sie angażuje w swoje wypowiedzi...i sama nie wiem łyka powietrze jak chce wydać z siebie kolejne ej?? gumecka..byłam ostatnio na świetnych urodzinach ( co prawda to nie chrzciny) ale koleżanka wykazała super klasę ( i nie zalatała się na śmierć) Najpierw ciasto - jeden tort a porządny. Potem wjazd zimnych przystawek ( stały na stole cały czas ) i miesko na ciepło + barszczyk. Mięsko w stylu de volai, szczaboszczyk, roladka. Dobre i na zimno! Podobało mi się! Dobra uciekam bo Was zanudzę. Może zaglednę później :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pieluchy z biedronki kosztują 19zł. W paczce mini jest 40 sztuk (3-6kg), a midi (4-9kg) 36 szt. Adam ma 5 kg, ale te midi są troszkę duże na niego. Nie mogę narzekać, nie zdarzyło mi się żeby przeciekły, chociaż np przez całą noc nie zmieniałam - rano była ciężka, ale w środku nadal sucha. Przyzwyczajenia: Adaś niestety zmienił zwyczaj kładzenia się spać o 20ej i spania do 3ej w nocy :( Teraz udaje mi się go uśpić o 23ej, wstaje o 2ej. A potem karmienie już co 2 godzinki. Czyli się uwstecznił. Szkoda... Jak tam postępy w tępieniu pleśniawek? U mnie niespecjalnie, trzymają się nadal dzielnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfia_mamo u nas pleśniawki poszły w siną dal. Po tej pieluszcze. Oby nie wróciły. A tfuuu aby nie zapeszać. Ale oprócz gencjany i Nystatyny są też inne leki. Ale jaki to nie wiem bo zastosowałyśmy pieluchę i poszły. Mam jednak połozną na telefon. Jakby co mogę zapytać powinna wiedzieć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczynki:) jak minela nocka drogie panie??:) u mnie tak srednio cos meczylo mojego skarba i musial przespac nocke u boku mamy;) bylam dzisiaj umowic sie z psychologiem na wizyte z moim skarbem i wiecie co przerazilam sie bo mieszkam w okolo 25tysiecznym miasteczku w ktorym przyjmuje 5 psychologow dzieciecych i wyobrazcie sobie do zadnego nie idzie sie dostac predzej jak w pazdzierniku i to pod warunkiem ze juz sie zapisze i to prywatnie bo o przyjeciu z kasy chorych to mozna zapomniec do konca roku...;( co sie dzieje z tym swiatem z naszymi dziecmi...z nami przeciez nikt nie chodzil po psychologach itp no i po znajomosci kolezanka wcisla mnie sama na rozmowe z pania dr na 16 sierpnia. aha dziewczyny robilyscie juz badania bioderek swoim maluchom bo u nas z tym tez jest problem ja mam zapisana wizyte dopiero na koniec wrzesnia ale wtedy moj skarb bedzie mial 2,5 miesiaca i nie wiem czy to nie za pozno a oto przepis na ogorki: Z CURRY: 3 kg ogorkow, 4 duze cebule 2 lyzki curry (z kamisa), 1 lyzka pieprzu bialego, 1 lzka ziela ang i 1 lyzka pieprzu w ziarkach, 1 lyzeczka gorczycy, 3 lyzki soli 3 szklanki wody, 1 szkalnaka octu i 2 szklanki cukru Wykonanie: pokrojone w gruba kostke ogorki ( bez strugania) i cebule wymieszac z sola i odstawic na okolo godzinke zeby sie zmozyly. w tym czasie ugotowac zalewe z pozostalych skladnikow (tzn zagotowac wode. ocet i cukier i na koniec dodac reszte skladnikow i gotowac okolo 1 minuty) i odstawic do ostygniecia. zmozone ogorki wymieszac z zalewa i nakladac do czystych sloikow i zalac zalewa ( zebrana z wierzchu bez przypraw wtedy sa delikatniejsze. pozakrecane sloiki pozostawic na 24 godziny po czym zagotowac w kotlach male 10 min od momentu przewracania sie wody i wystawic zeby nie dochodzily w cieplej wodzie. Z MUSZTARDA: porcja zalewy na okolo 3 kg ogorkow: 4 szklanki wody, 3/4 szklanki octu, 1 szklanka cukru, 1,5 lyzki soli, 5 lyzeczek musztartdy stolowej. z tych skladnikow ugotowac zalewe i pozostawic do przestygniecia. ostrugac ogorki i pokroic w gruba kostke. na dno sloikow powkladac pokrojona marchewke, czosnek, koper (troszke), kawaleczek chrzanu, pieprz w ziarkach, ziele ang, gorczyce. ogorki ponakladac do tak przygotowanych slokiow i zalac zalewa. gotowac tak jak z curry po 24 h. na oba przepisy z 3 kg ogorkow wychodzi ok 9 sloikow Zycze smacznego:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×