Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Witam chciałam tylko dać znać , że żyjemy i że wszystko w porządku. Jak tylko znajdę chwilkę nadrobię zaległości w czytaniu i dam znać co u nas, bo w tej chcwili mamy takie remonty w domku, że nie wiadomo za co się zabrać. Ale na szczęscie remonty wkrótce się kończą i pewnie znajdę wtedy więcej czasu by napisać co u nas. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elfia mamo - podawałam tak na początku przez kilka dni tyle, że 6 x ale na dobę czyli łącznie z nocą (dopuszczalna dawka przez producenta). Jak zadziałało trochę to teraz dajemy około 3 razy. Wczoraj np. stwierdziłam, że Maks dobrze się trzyma przez cały dzień i nie podawałam mu, dopiero o 16 dałam 1 łyżeczkę i ... miałam za swoje:( dostał o 18-tej kolki jakiej nie miał od kilku tygodni, płakał bite 40 min bez przerwy😭 Postanowiłam na wszelki wypadek dawać regularnie (rano, po południu i wieczorkiem) - profilaktycznie. Nie zaszkodzi, a może kolka się nie przyplącze. Dziś też coś niespokojny od rana. Teraz zasnął na brzuszku i jest nadzieja, że jeżeli znów coś mu nie zacznie \"jeździć\" po brzuszku, to pośpi z godzinkę lub dwie. Kiedyś tak miał... ach gdzie te czasy. Czekam z utęsknieniem na 3 miesiąc i mam nadzieję, że to wszystko się skończy. Ile ja bym dała żeby tak się stało. Poza tradycyjnie brzuszkowymi problemami wszystko jest w porządku. Maks jest kochany i silny chłopczyk. Żal mi go kiedy tak się męczy. Mamy też kolejny postęp dzień przez ukończeniem dwóch miesięcy Maks z dnia na dzień przestał płakać w kąpieli!!!:D Wręcz nawet jeśli jest niespokojny to w wanience się ucisza i uśmiecha oraz opowiada;) jeden problem z głowy. Od znajomej synek podobnie miał z brzuszkiem i kąpielą jak Maks, a jest starszy o 6 tygodni. Okazało się, że jak miał dwa miesiące to też przestał płakać w kąpieli, a po ukończeniu trzeciego miesiąca skończyły się problemy z brzuszkiem. Dlatego ja też się trzymam tej myśli, bo jedno już się sprawdziło - kąpiel. Oby reszta też... Dziś znów co godzinę jadł od rana. Nie wiem czemu ma takie napady. Ostatnio mam mało czasu wolnego przez to wszystko, więc zaglądam rzadziej, ale jak widzę większość z nas ma problemy z czasem;) Wczoraj za pieniążki z chrzcin kupiliśmy elektryczną huśtawkę ... jak na razie pomogła tylko raz, ale Maks powolutku się przyzwyczaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane! Bardzo dawno mnie tu nie było! Chwilowo mam błogi spokój a jest to u nas zjawisko:-)Zuza śpi wymordowana badaniem w Centrum Zdrowia Dziecka a Wiki leży na macie edukacyjnej ,najpierw śmiała się do misia potem na niego krzyczała a teraz padła i śpi:-) A tak szczerze to na codzień nie jest mi tak do śmiechu!Jestem z dziewczynami sama do 18:00 i czasem jak Marcin wraca to ryczę przez godzinę z bezsilności!Zuza ogólnie to złote dziecko-śpi,je i wpatruje się w komodę ale Wiki potworek potrafi wykończyć!!!!!! Ze zdrówkiem lelek coraz lepiej-anemia wyleczona biorą leki zapobiegawczo,oczka Wiki po operacji zdrowe teraz kontrola w lutym a u Zuzy choroba sama się cofneła dzisiaj była w Centrum Zdr ostatni raz:-) Jeszcze tylko boimy się usg przez ciemiączko ale może będzie ok! Zuza je świetnie ok 120 ml waży 4750nie mamy z nią większych problemów za to Wiktorka wdała się w mamunię-podłe to ,złośliwe i nic nie je!Czasem potrai nie jeść nic przez 5 godzi!Albo je po 30 ml,wlewamy w nią czasem na siłę waży 4000g a urodziły się prawie równe:-(No ale mama mi mówiła że ja jak byłam mała to jadłam sok z bigosu, ogórki i skórki od chleba:-)a ona jest strasznie do mnie podobna:-) Mleczka mam mało zciągam ok 40 ml ale nie poddaję się i karmię troszkę piersią a dopiero potem butla!Jem dosłownie wszystko no może oprócz czosnku i wzdymających i jest ok.Tzn Wiki miewa kolki ale wątpię żeby to mialo związek z moim jedzeniem,już myślałam ze ma uczulenia na policzkach ale okazało się że to kaszaczki które mają same zniknąć. Nocki są już coraz lepsze potrafią przespać od 22:00 do 4:00. A jutro pierwsza dłuższa wycieczka w życiu -jedziemy do moich rodziców na podlasie:-) Muszę już kończyć bo mały potworek się patrzy swoimi wielkimi czarnmi oczami:-) Pozdrowionka miłego weekendu! A to lale: http://img52.imageshack.us/img52/1161/dscn10031qe.jpg http://img142.imageshack.us/img142/5369/dscn10106du.jpg http://img145.imageshack.us/img145/2927/dscn10145vq.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi dobrze wiedzieć,że u Was wszystko w porządku :D Witajcie kobietki... U mnie poza makabrycznym bólem głowy bez zmian. No- jeszcze wizyta położnej.Uspokoiła mnie kobieta, bo spojrzała fachowym okiem i stwierdziła,że zalewam małucha pokarmem.ufff...hihihi kochana kobieta , nie wie jak bardzo mi poprawiła humor. A Kubuś kochany maluszek ozłaca każdy dzień szerokim uśmiechem...no i jeszcze moja słodka Tusięcinka...hihih...dziś opowiedziała mi gdzie można znależć czerwone ogórki...tak...czerwone ogórki. Otóż moje drogie trzeba sobie znaleźć żabę i na grzbiecie tej żaby, która robi \"lele kum kum\" są czerwone ogórki...No cóż uśmiałam się do łez...Swoją drogą ma dziewczyna wyobraźnię :D:D:D:D Muszę przyznać,że jest zazdrosna, ale tak pięknie reaguje na samego Kubę...czasem łezka mi się w oku kręci jak widzę z ukrycia, że Tusia myśląc ,że nie patrzę podchodzi do małego i tuli go i głaszcze delikatnie albo grzechocze mu zabawką.A Malutki nic tylko oczkami za nią wodzi, nasłuchuje jej głosiku... I tak to jest w moim dzidziusiowie... A poza tym jestem praktycznie sama, M cięgiem pracuje...więc Domi - nie płacz, bo ja od 8 rano do późnego wieczora samiutewńka z moimi robaczkami i z domowymi sprawami... Pozdrawiam Was laseczki cieplutko.... 🖐️ 🖐️ 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny a co tu takie pustki, smutno i cisza.... Ja dziś bez Tusięcinki, bo pojechali z dziadziem za miasto. No i jestem sama z Kubusiem...Kubuś chrapusia, a ja mam chwilkę, choć w zasadzie to powinnam już sprzątać, ale nie mam na razie siły ...muszę nabrać mocy urzędowej i dopiero będzie rzut na szmatę...no jak mi Kuba pozwoli ;) Kamelio nie widxzę Ciebie w ogóle na topiku...mam nadzieję,że wszystko w porządku. Odrobiłam wczoraj wieczór zaległości, poczytałam, co pisałyście jak mnie nie było. Nie wiem tylko dlaczego nie mogę otworzyć żadnego zdjęcia...no i nie mogę zobaczyć Waszych skarbulów... Elfinko..pisałaś,że wkurzyłaś się i jesz wszystko.Ja też...co prawda nie odważam się na wzdymające.Wyobraź sobie, odpukać- jedyna rzezc jakiej Kuba nie trawi to jajko...Zjem jajo i Kubuś od razu mnie raczy piękną kupą koloru trawy... Wymieniacie poglądy na temat smoczków...hmmm my na razie bez.W zasadzie Kuba raczej nie robi ze mnie dyda, ale czasem ma ochotę pociumkać, nauczyłam go tak,że daję mu ze 3 minuty i jak widzę ,że to nie jedzenie tylko zabawa w smoczka, odstawiam i przytulam.Na razie działa...ale jak przestanie, to pewnie i ja nie wytrzymam...choć boję sie trochę , bo wszędzie piszą, że to zaburza laktację... Odparzył mi się trochę ...nie pomjagało nic- ani mąka ziemniaczana, ani kąpiel z delikatną krochmalą, sudokrem nie, dosłownie nic. Moja przyjaciółka zrobiła mi w aptece maść chłodxzącą...dziewczyny - rewelacja, po trzech dniach ani śladu odparzenia a dupencja Kubusia przepisowo jak u niemowlaka ;) a maść najprostsza z możliwych - wazelina, lanolina i woda destylowana....Polecam :D Dziewczyny karmiące piersią - mam pytanie - czy Wasze dzieci przepisowo otwierają szeroko dziobki do cyca, czy wolą go wciągać...bo już siły do Kuby nie mam...Staram się pilnować,żeby otwierał , tak jak piszą wszędzie , ale on się uparł i wciąga- a piszą ,że to źle ....Czasem walczę z nim dobrą minutę...bo zamiast otworzyć paszczeńkę to on robi \"rurkę\" i zasysa głęboko. No dobrze...Idę sobie, zaglądnę pewnie popołudniu lub wieczorkiem.. Buziaki dla Wszystkich ...machamy łapkami , Tusia pozdrawia ciotki forumowe ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi - super, że u Was wszystko dobrze. Mam nadzieję, że jakimś cudem uda ci się czasem znaleźć chwilkę żeby do nas zaglądnąć i czekam niecierpliwie na fotki:) naprawdę cię podziwiam - ja czasem z jednym ledwo wyrabiam (S. też dużo pracuje), a ty masz dwoje🌻 Anulko - Maks akurat otwiera buźkę i to bardzo szeroko:) może twojemu bardziej tak odpowiada, a jeżeli przybiera i je ładnie to uważam, że nie masz się co przejmować;) Maks od paru dniu mało śpi przez dzień:( po prostu bardziej ucina sobie drzemki po około 30min, czasem, ale bardzo rzadko zdarzy mu się przespać godzinę, półtorej). Dwie lub trzy godziny poszły jak na razie w zapomnienie, a marzy mi się jeszcze chociaż jedna taka drzemka w ciągu dnia. Wtedy mogłam coś porobić... Jednak po chrzcie ten diabełek nadal w nim siedzi :);) Czy Wasze pociechy też zaczynają mniej spać? Przy tym wszystko w koło go bardzo interesuje, dużo się rozgląda, a jak jest za długo w jednym miejscu to się po prostu nudzi, więc wciąż musimy mu zapewniać \"nowe\" wrażenia;) Wystarczy jednak jego jeden uśmiech lub słodko wypowiedziane \"gyy\" i \"buu\" (to nierzadko w połączeniu z pluciem hi hi hi) a od razu człowiekowi raźniej na duszy i serce rośnie:D❤️ Drugi dzień bąbel znów je częściej:( być może to przez ciepło i po prostu pije. Mam nadzieję, że z moim mleczkiem wszystko OK. Jedno jest pewne rośnie szybko i niektóre ubranka poszły niestety w odstawkę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny. Anulko moj Rafalek tez wciaga brodawke i podobnie jak Ty walcze z tym zapamietale bo po takim zasysaniu boli brodawka a jedna mi nawet pekla:( ale na szczescie z boku i nie krwawi wiec dalej nia karmie co do spania to moj synus juz od jakis 2 tyg a skonczyl 6 spi sporo mniej w dzien ale robi sobie np spanie dopoludnia 3-4 godz i cale popoludnie bez spania lub odwrotnie od rana nie spi a popoludniu odsypia. i tez przybiera ladnie bo wazy juz 5 kg:):):) dobre mleczko mamy dziewczyny bo moj malec ma ta cholerna skaze i niewiedzac zjadlam troche ciastek od mamy ktore mialy w sobie maslo i zrobila mu sie taka szorstka skora, polozna kazala mi go wykapac w wodzie z otrebami pszennymi wiecie moze jakie maja wlasciwosci te otreby???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuk
czesc dziewczyny dawno mnie nie bylo a to dlatego ze maly ostatnio daje mi popalic a maz chodzi na nocki wiec jestem padnieta. agulek nie mam pojecia na co te otreby moze maja wlasciwosci lagodzaoc-kojace poszperam jak cos znajde to ci napisze ale warto sprobowac moze pomoze moj kamil je za czterech i cagle mu malo mysle juz o jakiejs zaklepce do mleka hihihi moze sie zapcha ale tak serio moze ktos ma pomysl czym zaspokoic nie nasycone dziecko ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry dzień :D Agulku mnie nie bola brodawki, bo Kuba zasysa głęboko, więc potem ssie już z otoczką , jesnak rzeczywiście samo zasysanie czasem mi daje popalić...ale po sekundzie ból znika. Pytasz o otręby, o ile pamiętam kurację z papki z otręb ja stosowałam na trądzik, tak mi polecił lekarz + kąpiele ...skóra po nich była gładka ,a pryszczorków było mniej...Pamiętam również,że podobnie polecano mi papkę i picie siemienia lnianego - bleeeeee. Asiek ja myślę,że z Twoim mleczkiem na pewno jest OK, przecież dzieci też reagują na pogode, na wszystko...poza tym może akurat ma jakiś skok rozwojowy i potrzebuje więcej papu...jak to mawia moja Już Mama - tylko spokój i wiara w to,że wykarmisz Maluszka. A skoro rośnie, przybiera i pieluszki są mokre...to znaczy,że wszystko jest dobrze :D:D:D:D Kubuś też śpi coraz mniej, ale już się nauczyłam ,że jak siębudzi po godzinie snu lub pół to nie znaczy wcale,że chce jeść...więc podchodzę spokojnie i poznajemy świat hihih, czasem poleży chwilkę sam... Ale popołudnia non stop zagląda do baru mlecznego...bywa ,że przez trzy godziny co 15 minut....Ech hihihi...Ciekawe dlaczego tak? Kochane miłej niedzielki... Zuk witaj, bo zdaje się ,że jeszcze Ciebie nie przywitałam ;) No zmykam, buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuk
czesc wszystkim ale pustki jak ja mam chwilke to nikogo nie ma a jak maly mi grandzi to tu pelno to jakis spisek??????:) anulka-krak witam serdecznie kamil ma dzis mala temperature ok37.4 martwie sie bo ma cos na lewej piersi jakies zgrubienie a w nocy prawie wcale nie spal i dopiero teraz padl poprawka budzi sie wiec mykam papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZUK - co to znaczy zgrubienie na lewej piersi? moja mała miała powoiększone brodawki i też byłąm z tym u pediatry aale okazało się że to hormony moje jeszcze z niej wychodzą. Może u Ciebie jest tro samo? obecnie mała ma straszną wysypkę na twarzy. podobno to też hormony ale buźkę ma jak tarkę ostrą a niektóre krosteczki wyglądają jak trądzi. Paskudnie to wygląda jakbym o nią nie dbała beee może zajrzę później bo mała już wrzeszczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zukz
czesc Hepcia Kamil ma zgrubienie wielkosci fasolki czytalam ze od chormonow zchodzi po tygodniu maly ma juz 1,5miesiaca i cagle ma to zgrubienie boje sie bo unas w rodzinie jest rak szczerze mowiac boje sie isc do lekarza pozatym ma stan podgoraczkowy wiec musze sprawdzic co sie dzieje teraz ja uciekam bo placze maly

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie...zaczynam podejrzewać, podobnie jak zuk,że to jakiś mały spisek...hihihi...bo jak tylko pojawiam się ja lub zuk, to wymiata cały topik ...i zapada wieeelka cisza...Halo , kobietki, obraziłyście się na smokozorda? A my dziś z Kubą walcujemy do pediatry - kontrolnie...Zobaczymy jak z jego wagą, bo ja jednak tej domowej nie do kńca ufam...uf uf... Nio i martwi mnie jeszcze jedno - świsty Kuby...Kiedy śpi oddycha normalnie, ale jaktylko powariuje, pomacha nogami, albo pozłości się to zaraz świszczy... No i kiedy je, to aż się dławi i zachłystuje...położna stwierdziła,że mam dużo pokarmu i Mały nie nadąża , ale chcę to sprawdzić... Buziaczki , lecę się przygotowywać do wizyty :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulko czytałam gdzieś,że jak bobas wciąga pierś to należy sutkiem podrażnić mu górną warge to otworzy dziubka. Asiek78-mój Olivierek już od 2 tygodni ucina sobie drzemki po 30 minut w dzień.Zato w nocy odsypia po6 godzin. Noi przyplątała nam się ciemieniucha.Pani doktor poleciła natłuszczać i zdrapywać delikatnie paznokciami,a po za tym czesać szczoteczką. Mam maly problem -Olivier jak leży to główką kręci na obydwie strony a jak wezme go na prosto to głowe ma zawsze skierowaną na lewą strone i za żadne skarby nie daje soibie odwrocić.Boje sie ,że tak mu sie zastoi i później wyniknie z tego jakis wiekszy problem. sorki za błędy ale maluszek sie budzi i sie spiesze. pozdrawiam i odezwe sie później narka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) pewnie wszystkie "walczymy" z maluchami ;):D🌻 Ostatnio rzadziej zaglądam ponieważ Maks dalej tylko drzemie w ciągu dnia i odkryłam dlaczego. Poza tym, że potrzebuje mniej snu to budzi się z każdej drzemki szybko ponieważ boli go brzuszek :( Myślałam, że jak nie ma kolek to będzie już fajnie, a okazało się iż Maks jest bardzo czuły (lub naprawdę bardzo go to boli) na wszelkie sprawy brzuszkowe. Niestety często coś mu tam \"jeździ\", więc zaraz się rozbudza 😭 Już słyszałam od kilku osób, które też miały takie problemy, że ustąpiło to po trzecim miesiącu. U jednych jak ręką odjął z dnia na dzień, a u innych stopniowo. Trzymam się tego jak tonący brzytwy. Modlę się o trzeci miesiąc. W nocy śpi w miarę dobrze, ale o 6 godzinach mogę pomarzyć. Najdłużej śpi 4,5 godz i to też nie zawsze. Średnio budzi się co 2-3 godz. Pomiędzy tymi bólami Maksio jest naprawdę kochanym i wesołym chłopczykiem❤️, szkoda, że musi się tak męczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze ostatnie fotki (jak się uda)... - z chrztu (od lewej: mamusia oczywiście, tatuś, chrzestny i chrzestna): http://img361.imageshack.us/img361/7836/img20375tb.jpg - na przyjęciu: http://img369.imageshack.us/img369/133/hpim06798ye.jpg http://img370.imageshack.us/img370/7674/hpim07243ck.jpg - pierwsza kąpiel bez wrzasku (w dniu przyjęcia chrzcielnego): http://img371.imageshack.us/img371/5425/hpim07652cx.jpg - oraz ostatnia sobotnia drzemka (faworyzowana pozycja);) : http://img371.imageshack.us/img371/7917/obraz0656ut.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już wiem - fotki były za dużych rozmiarów, próba generalna... Uwaga... Jeszcze ostatnie fotki (jak się uda)... - z chrztu (od lewej: mamusia oczywiście, tatuś, chrzestny i chrzestna): http://img395.imageshack.us/img395/1153/makschrzestkoci7yk.jpg - na przyjęciu: http://img397.imageshack.us/img397/8553/makschrzcinyumiech4sp.jpg http://img399.imageshack.us/img399/1166/makschrzestport3ay.jpg - pierwsza kąpiel bez wrzasku (w dniu przyjęcia chrzcielnego): http://img360.imageshack.us/img360/6022/makschrzestkpiel4xf.jpg - oraz ostatnia sobotnia drzemka (faworyzowana pozycja) : http://img352.imageshack.us/img352/1493/makssepia5ng.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o nie!!! nic z tego wrrrrr, szkoda :( później popracujemy nad tym z mężem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To znów ja. Mam moje spostrzeżenia odnośnie zdjęć. Otóż na innym forum wklejają się bez problemu bez względu na wielkość. Moim zdaniem coś nie tak jest z kafeterią, nie wiem czy to jakaś usterka czy też celowo wprowadzili jakąś blokadę;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiu wydaje mi sie że ta żaba zastrzegła sobie prawa albo coś takiego jest tam napisanem a może się mylę nie wiem. Ale sposób na obejrzenie jest taki-zaznaczyć fotkę prawym klawiszem myszki,kliknąć na kopiuj sktór, wkleić na górę do adresu, potem przejdź i gotowe:-) Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Domi - faktycznie to też jest sposób. Dzięki za komplementy;) Z tą żabą nie wiem co jest nie tak, ponieważ w taki sam sposób jak tutaj umieszczamy zdjęcia zrobiłam na innym forum (też przez żabę hi hi hi) i się udało. Dziwne to jest:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez cos mam z tymi zdjeciami, na innym forum spoko sie wlkejaja a tu nie chca :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej:) Asiek u mnie zdjęcia sie otwierają bez problemu:) Jak piszesz o tym swoim Maksie to jak Boga kocham.. jakbym sobie przypominała o moim Maksiu jak był taki malutki. Naprawdę mielismy z nim dokładnie takie same problemy:P Ale niestety problemy brzuszkowe miał długo:( tez czekałam na 3 miesiąc jak na zbawienie, ale u nas to sie nie sprawdziło. Miał problemy conajmniej do roku. Chodziłam z nim do poradni gastroentorologicznej. Moja Lenka tez ostatnio słabo sypia w dzień. Dzis np. zasnęła dopiero o 14.30 a nie spała od 7 rano:P. Ciężko cokolwiek zrobic... Nie wiem czemu tak słabo sypia, dotychczas było ok. Natomist w nocy ostatnio spi pieknie. Zwykle od 20.30 do 4-4.30 rano. Nie w każdą noc, ale przeważnie. Uciekam bo szuka cyca u taty :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość optymka
hej Wam hej:) Pisze po latach... moj maluszek wlacza syrenke co godzinke i domaga sie jesc a internet dziala jak slimaczysko...:( Juz kilka razy pisalam posta i nie zdazylam go wyslac buuu... Pocieszajace jest ze za dwa tygodnie bede miec kabelek wiec bede do was pisac, pisac i pisac:) Teraz pozdrawiam Was cieplutko, buziaczki dla wszystkich mamus i maluszkow🌻 PS. "zyczliwi" zaczeli mnie ostatnio gnebic ze nie przestrzegam diety, zaczelam wiec ograniczac to co jadlam i... maly dostal kolke!! Powiem szczerze ze plakal i krzyczal "tylko" po kilka godzin przez trzy dni zanim nie zaczelam jest jak dawniej i kolka znikla ale prawie wymieklam... Alez te kolki to paskudztwo... mam nadzieje ze wasze pociechy maja juz je za soba albo w ogole nie beda mialy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bumpy - moja kochana to mnie nie pocieszyłaś:( najgorsze to w tym wszystkim to, że Maks bardzo przy tym cierpi, czasem tak żałośnie się rozpłacze z łezkami iż mi samej chce sie płakać😭 co nawet dość często się zdarza. Żeby przeszło chcę przede wszystkim dla niego. Niech w końcu by się wyspał spokojnie i wypoczął. Swoją drogą co ci powiedzieli w tej poradni? Co mu było i jak mu pomogli? Skoro da się zobaczyć zdjęcia to jeszcze jedno na dowód naszego żarłoczka, że nawet dostając do zjedzenia lekarstwa potrafi się cieszyć z konsumpcji;) http://img396.imageshack.us/img396/2635/leki6ka.jpg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×