Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

MałaCzarna

Rodzimy w lipcu 2005 !!!

Polecane posty

Optymko to czekamy z niecierpliwością na twój internet ;) i czekamy na fotki - na pewno ślicznie wyglądasz, a chętnie zobaczyłabym cię znów z brzuszkiem :D Gumecko ciężki taki powrót do pracy po przerwie ;) Ja dziś byłam cały dzień na szkoleniu, a teraz siedzimy sobie z bąblem sami w domciu. Na razie Maks ma \"nasiadówkę\" na nocniku (grubsza sprawa), a ja korzystają z chwili zajrzałam do Was :) gotuję też obiad na jutro. Kiedy Maksio wstanie idziemy się bawić - jeszcze nie wiemy w co ;) Jak sypiają wasze maluchy? bo bąbel ostatnio przebudza się około godziny-półtorej po zaśnięciu z płaczem i roztrzęsiony jakby czegoś się bał. Tak już drugi tydzień :( pewnie mu się coś śni, ale nie potrafię temu zaradzić, a ciężko też jest go uspokoić :( nie lubię tego :P Zmykam - jutro czeka mnie mnóstwo spraw w pracy :o P.S. chciałam sobie dziś kupić jakiś ciuszek, ale okazało się, że wszędzie wyprzedaże, a nowych ciuchów brak 😠 jak na złość...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dawidek już chyba jest zdrwowy, nie kaszle co najważniejsze. W czwartek jak byliśmy na kontroli, to pani doktor powiedziała że jeszcze do końca nie jest zdrwoy i zamiast zastrzyków dostał antybiotyk. Mimo to, była zadowolona . że tak dobrze zareagował na leczenie, bo podobno już jakiś czas chodził z tym zapaleniem i nie sądziła że tak ładnie mu to zejdzie. Dziwczyny fajne fotki. Ja postaram się coś zamieścić z sylwestra ale dopiero jak będę miała wszystkie zdjęcia od znajomych, bo jakoś na swoim aparacie nic ładnego nie moge wybrać. Optymko, fajnie że się odezwałaś, mam nadzieję że jak już będziesz miała internet to częściej zajrzysz.A brzuszkiem to się nie masz co stresować, ja nie jestem w ciąży a brzuch wielki że hohho. W niedzielę byłam na zakupach no i trochę obkupiłam Dawidka, spodnie i bluzeczki, za 50% ceny to się opłaca. Na weekend jedziemy do kuzynki do Bydgoszczy, trochę zmiana klimatu no i Dawid poszaleje z dzieciakami-już się nie może doczekać i ciągle pyta kiedy jedziemy do Adriana. Pewnie jeszcze wyskocze gdzieś na sklepy, może coś ciekawego wpadnie w oko. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobietki, ja niestety znowu z doskoku... chcecmy miec internet ale wszedzie gdzie dzwonimy konieczne jest podpisanie umowy na conajmniej rok a nawet dluzej. Nas to nie urzadza bo za jakies 5 miesiecy przenosimy sie pod Krakow no i tam bez sensu placic za cos czego nie bedzie sie uzywac. Mamy jeszcze jedna opcje - internet satelitarny na ktory sie chyba zdecydujemy. Na pewno dam znac jak go juz bede miala:) Tak poza tym to nie iwem czy pisalam ale od tygodnia cala nasza trojka przechodzi jakas angino - grype, z katarem, bolacym gardlem i kaszlem wlacznie... strasznie to uciazliwe zwlaszcza dla mnie bo nie dosc ze sie sama nie fajnie czuje to jeszcze Babelek marudny ... Mam nadzieje, ze juz jednak blizej konca niz poczatku tego paskudztwa:) Koncze narzekac, uciekam i... przyznam Wam sie szczerze, ze juz chetnie bylabym po porodzie a nie dwa miesiace przed...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alcza zapomnialam dodac, ze to swietnie, ze Dawidek juz prawie zdrowy, super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Asiek-super zdjecia,jak zwykle ladna Ja narazie nadrabiam zaleglosci w pracy,pozatym dzieci maja ferie a szef ma ich az troje i mam sajgon,ta najmlodsza to taka maruda i strasznie upierdliwa jest,trudno wytrzymac mi teraz w pracy a jak ich nie ma to taki spokoj jest. Dzis sie pobeczalam,przed chwilka,lecial ten program o dzieciach na dwojce,chlopcy z poprawczaka w ramach resocjalizacji opiekuja sie dziecmi uposledzonymi,takie biedne te dzieciaczki,no same lzy mi lecialy jak ci chlopcy sie znimi bawili itp. pozatym jakos leci fajnie ze Dawidek prawie zdrowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oooo nie :( przed chwilką naprodukowałam posta i mi go pożarło :( wrrrr 😠 Gumecko dzięki za miłe słowo :) a programów takich z zasady nie oglądam, bo je bardzo przeżywam i też się rozklejam ... Poza tym wszystko OK. Od poniedziałku mąż bardzo zajęty do wieczora i praktycznie się mijamy. Dziś ma być inaczej - obiecał. Jutro mnie znów nie ma całe popołudnie i wieczór (kulig z pracy, ale chyba na kołach, bo śniegu brak :o ), a w sobotę nie ma S. - spotkanie klasowe z podstawówki :P co za tydzień... Zmykam pracować :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Asiek-u nas tez non stop tak ze sie mijam z mezem(mam juz tego dosc)a jak wraca to pierwsze co kompa wlacza i na nasza-klasa siedzi,spotkania tez ma z liceum-wlasnie przez ten portal,a ja ciagle w domu siedze.Baw sie dobrze na kuligu,bez sniegu tez fajnie. dobrze ze jutro piateczek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumecko z tym siadaniem twojego męża zaraz po pracy przy \"naszej-klasie\" to jakbym czytała o moim. Po prostu musi pierwsze wszystko posprawdzać, a dopiero potem reszta spraw. I tak kilka razy w ciągu wieczora... a nóż się coś nowego pojawiło ;) :P faceci :) on to spotkanie też ma przez naszą-klasę i jakby było mało to jest jednym ze współorganizatorów - pomyślałby kto, że ma dużo wolnego czasu :o Mam nadzieję, że po spotkaniu ciut to się uspokoi ;) choć jeszcze na pewno kilka dni będą wszystko przeżywać, wymieniać się wrażeniami i zdjęciami ;) hi hi hi Maksia dziś nie zobaczę, bo wrócę do domu wieczorem. Jakoś mi dziwnie. Obudziłam się z bólem głowy i nic mi się nie chce 😭 zmykam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka jak dobrze ze dzis piateczek ufff,pospie do 7 przynajmniej-jutro :-) Asiek--no wlasnie a mnie to denerwuje,moj to samo,a pewnie ktos nowy sie napatoczy i trzeba go obadac,a spotkanie to maja juz drugie w lutym,najgorsze sa te panienki bez mezow jeszcze,wkurzaja mnie no i jakies dawne milosci i ogolnie grrrrrr,najlepsze ,ze jak ja sie tam wpisalam to mi powiedzial ze durna ta strona i tylko pacany tam zagladaja hahahahahahaha ta jutro sprzatanko w domu,juz mi kurz osiadl wszedzie,caly tydzien latalam jak glupek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc na poczatku pozdrawiam wszystkie mamusie :) no i witam optymke w kraju u nas wsystko w porzadku , zdrowko dopisujea ja powolutku oswajam krystianka z mysla pojscia do przedszkola-od wrzesnia. w marcu ide go zapisac niestety pielucha u nas jeszcze kroluje, dlatego wsztskim bablom bezpieluszkowym chce goraco pogratulowac :D my cwiczymy i mamy dopiero jeden,wczorajszy dzień bez pieluchy za soba , bardzo toprnie nam to \"idzie\" a poza tym pogoda nie sprzyja spacerom i co chwilka musze wymyslac coraz to nowe zabawy :) właśnie teraz babel jest z dziadkiem (czyt. moim tata) w figloraju, a po obiadku jedziemy do jednej z babć na dzien babci . do drugiej pojedziemy jutro jak wroce z pracy zyczac wszystkim milej niedzieli, zycze rowniez udanego tyodnia. postaram sie zagladac czesciej. duzo słonka= pozdrawiam- mamuska 1507 :) 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ależ mam urwanie głowy w pracy i w domu :o Mamuśka - miło cię widzieć. Potem odpiszę szerze, teraz muszę uciekać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, mamuśko, mamy ten sam problem pt\" W co się bawić?\" Aura nie sprzyja spacderom, fakt. Sanki, lepienie bałwana odpada. Kupiłam sobie książkę na ten temat, ale beznadziejna. Tytuł 365 gier i zabaw kształtujących charakter, wrażliwość i inteligencję emocjonalną dziecka. Oprócz chwytliwego tytułu nic konkretnego w niej nie ma, a porady typu \"przeznaczcie specjalne pudełko, w którym będziecie przechowywać wszystko, czym dziecko was obdaruje\" jest dla mnie gównianą poradą, bo nadal nie odpowiada na podstawowe pytanie: W CO SIĘ BAWIĆ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziś będzie szerzej (przy okazji sorki za literówkę w ostatnim poście). Witaj Elfia mamo :D cieszę się, że zajrzałaś. Co do zabaw domowych my wykorzystujemy (nic specjalnego): - zabawę klockami (różnymi), - zabawę w kowboja i szeryfa (niestety też muszę biegać i strzelać ;) ) - kolejką, garaż dla samochodów, itp. z manualnych: - malowanie w kolorowankach wodnych (tych co wystarczy tylko zamoczyć pędzel w wodzie), - ciastolina, - pieczątki (muszę teraz zakupić nowe), - puzzle - gry z firmy Granna dla mniejszych dzieci http://www.granna.pl/index.php?menumain=2&names=mojepierwszegry (mamy z tego Puzzle i Lotto - bardzo fajne i Maks je lubi), - domino - ze zwierzątkami i wymyślamy różne sposoby zabawy. Wczoraj bąbel nawet sam prosił, żeby w to się pobawić :D Planuję też zakupić coś z serii Smoka Obiboka - też Granny, niektóre z tej serii są już dla dzieci od 3 roku życia, więc bąbel sobie poradzi ;) Mam też książkę z różnymi zabawami, ale niewiele się przydała. Wiele zabaw to bezsens lub z tak wymyślnymi akcesoriami, że ręce opadają. U nas wszystko w porządku, Maks jest kochaniutki co nie przeszkadza mu łobuzować :P wczoraj zbrudził ścianę w sypialni chusteczkami nawilżanymi - same mazy zostały :o Kupiliśmy mu w weekend prawdziwe łóżko (regulowane z Ikea), sam sobie wybrał pościel (motyw z bajki \"Auta\") i teraz śpi w nim zadowolony dwie noce. Dziś była pierwsza kiedy nie przyszedł do nas. Wprawdzie nad ranem się obudził, że chce mamusię, ale nie chciał przyjść do nas tylko ja przycupnęłam na kraju jego łóżka i kiedy znów zasnął poszłam. Ciekawa jestem jak będzie dalej ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka a mnie jakos pisac sie nie chce znow zimno sie zrobilo,ciagle spiaca chodze jedyne pocieszenie ze szefostwa nie ma ale dzieci ich zostaly w domu dzis mloda byla ztatusiem na basenie-park wodny ale nie bardzo jej sie podobalo bo duzo ludzi bylo,wola chodzic do bawialni ja za to dzis auto mezowi przyrysowalam i caly bok do malowania echglupota moja no a jutro mam plan upiec szarlotke sypana mniam,juz mam smaka Asiek-a ile dalas za cale lozko wraz z materacem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja z mężem też ostatnio czujemy się wciąż niewyspani i zmęczeni... może to przez pogodę? w każdym razie planujemy coś sobie kupić na poprawę nastroju. Dużo dobrego słyszałam o tych tabletkach BodyMax, ponoć w zimie sprawdzają się idealnie. Chyba spróbujemy ;) gumecko za łóżko daliśmy dokładnie tyle ile jest na stronie Ikea (439,95) plus materac 135zł. Maks jak na razie zadowolony i zasypia w swoim łóżku. Oczywiście ze mną przy boku, ale to i tak postęp, bo kiedyś nie chciał inaczej jak tylko w naszym łóżku :) Uciekam pracować, dziś muszę sporo zrobić :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Weekend mieliśmy bardzo udany, byliśmy u męża kuzynki, Dawidek szalał z dzieciakami ale na wieczór powtórzyła się historia z grudnia, że chce do swojego domku. W dzień jest wszystko ok, biega itd. ale na wieczór coś go bierze i chce do domu, kurcze a ja zamierzałam w lutym pojechać do rodziców i zostać na dłużej, ale jak on takie numery odstawia to nie wiem czy mi to wypali. Zapomniałam wcześniej napisać że byłam u fryzjera i ściełam włosy, mam dosyć mocno wycieniowane od góry ale nawet dobrze się w nich czuje. Co do zakupów to skorzystałam z okazji wyprzedaży i kupiłam Dawidkowi kurtkę zimową na przyszły sezon. Wreszcie sobie coś kupiłam a mianowicie spodnie. Najważniejsze że Dawidek jest już zdrwoy. Za to teraz mi na twarzy wyskoczyły jakieś plamy, jak się posmaruje kremem to mnie piecze, nawet jak przemywam twarz wodą borową to też piecze. Chyba jakaś alergia na krem bo ostatnio zmieniłam, aż głupio wychodzić na dwór-postrach ulic :) Uciekam gotować obiad, papapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) Elfia mamo - nie ma problemu, wiele tego nie ma ;) Weekendy mijają stanowczo za szybko :( bąbel został w sobotę u mojej kuzynki na noc (my byliśmy na urodzinach u znajomego) i ponoć nie płakał, ale wciąż o nas opowiadał: \"mamunia, to, mamunia tamto\", \" tatuniu ...\" itd. Poza tym dość długo siedział na łóżku, że nie pójdzie spać tylko będzie sobie tak siedział całą noc, a potem \"skiknie przez płotek do lodziców\" :D byliśmy poskładani słuchając relacji ;) Teraz w sobotę czeka nas bal - mam nadzieję, że Maksio nie będzie zbytnio tęsknił. Dziś czeka mnie wiele pracy i w czwartek może będę mieć urlop, dlatego zmykam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Jak tam minął tłusty czwartek? Ja od rana smażyłam faworki,mniam mniam. Zjadłam 2,5 pączka ale niestety kupne bo jakoś nie mogę się zebrać żeby w końcu się nauczyć robić te pyszności. Po takiej wyżerce trzeba bylo poćwiczyć no i na aerobiku pani nam dała w kość bo było dużo ćwiczeń na brzuch, ale to dobrze. U nas wszystko ok, najważniejsze że jesteśmy zdrowi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam urlop i byliśmy rano z mężem na nartach. Popołudniu zaliczyłam fryzjera, wizytę u cioci, a wieczorem spotkanie organizacyjne w pubie z kolegą z podstawówki - planujemy spotkanie klasowe w maju. Zjadłam 1 pączka, kupnego, ale był rewelacyjny :D Ogólnie wczorajszy dzień udany, choć dziś troszkę mnie bolą nogi - jednak długo jeździliśmy wczoraj. Ja to i tak dobrze, bo męża bolą chyba wszystkie mięśnie, ale to dlatego, że zjeżdżał na trudniejszych trasach i musiał bardziej uważać. Dobrze, że dziś piątek, ale za to też pierwszy dzień lutego, który będzie dla mnie w pracy po prostu masakryczny :( oby go jakoś przertwać 😭 najlepiej byłoby gdybym się rozdwoiła :o Jutro jadę z mężem na bal do jego klienta :) cieszę się, ale zarazem mam wyrzuty, że zostawiamy Maksia :( jak zwykle - ciekawe czy kiedyś mi to przejdzie... Zmykam pracować - ostro 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj, straszne pustki. Bardzo źle się dzieje z naszym topikiem :( chyba jeszcze tak źle nie było... Bal zaliczony, było bardzo fajnie, choć dość krótko :);) Maksio stęskniony, ale nie płakał i był bardzo grzeczny u babci. Teraz czeka nas ciężki tydzień, bo zostajemy sami na 3 dni, a w marcu mąż wyjeżdża na tydzień 😭 dopiero bez sensu :( ale co zrobić - trzeba przetrwać. Maks wczoraj przy usypianiu rozbroił mnie na całego. Leżę koło niego przytulona, a on mnie trzyma za szyję obiema rączkami i mówi mi \"ale się ciesię mamuniu\". To pytam \"z czego się cieszysz? że już jesteśmy?\", a on mi na to \"ciesię się zie jeśteśmy pzijaciółmi\" :D:D:D Uciekam do pracy, ponieważ jak pisałam w lutym czeka mnie bardzo dużo pracy. Miłego dnia pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem i ja Asiek-slodkie wyznanie :-) hm w Istebnej bylo no fajnie,tylko pogoda w sobote byla do kitu,deszcz padal,meza z kolega posmigali troche na nartach w tym deszczu a teraz chory jest Tak wiec posiedzielismy w osrodku,mielismy dla siebie caly jeden budynek-6 pokoi plus taki salonik do posiedzenia sobie. Troche alkoholu poszlo,maz troche przesadzil w nocy ale to inna historia pozatym bylismy w koniakowie na obiadku w pieknej knajpce wjechalismy na Rownice,tam troche sniegu bylo i czadowa knajpka-Czarcia jama-wystroj jak z piekielka-bosko ogolnie mialam sie wyspac ale tylko troche wypoczelam,jak dla mnie za krotko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gumecko - ja byłam w czwartek (31.01) na Stożku na nartach, więc niedaleko Istebnej. Na szczęście pogoda była fajna i padał śnieg. Choć trochę pojeździliśmy. Maks miał mały uraz oka (dzibnięcie mocne palcem) i byliśmy u okulisty. Wszystko już w porządku, ale miał małe otarcie rogówki i dlatego go bardzo bolało. Dostał krople, które nie daje sobie wkropić :o Oczko już praktycznie normalne. Dziś odwiedzimy mojego brata i Maks poszaleje ze starszymi kuzynami :D Teraz uciekam do pracy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, pisalam wczesniej ale poniewaz mam okropnie wolny internet to dwa razy mi zjadlo posta zanim sie zdazyl ustalic... Zaczelam wlasnie 35 tydzien i padam... spac trudno, chodzic ciezko, oddychac ciezko... takie tam dolegliwosci przyszlej mamy:) Marzy mi sie juz urodzic choc oczywiscie niech maluszek (Jas?) poczeka jeszcze te kilka tygodni. Uciekam i pozdrawiam Was bardzo cieplo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Optymko :D bardzo tęsknimy 🌻 niedobry internet 😠 ;) mam nadzieję, że w końcu zacznie działać jak należy, brakuje nam ciebie. Super, że wszystko w porządku :) ależ ten czas leci - już niedługo się rozdwoisza, a wydaje się, że dopiero co powiedziałaś o ciąży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po długiej przerwie. Dawno sie nie odzywałąm,ale po prostu niewiele się u nas zmienia. Poza tym, że dziewczyny rosną jak na drożdżach. Teraz niestety jestem na zwolnieniu lekarskim, bo małe sa chore. Ostatnio w żłobku wciąż jest jakiś wirus i nie możemy się wyleczyć. No ale mam nadzieję, że do poniedziałku sie w koncu uda. Cały czas jesteśmy same i powoli doprowadza mnie to do szału. Chciałabym, żeby T wrócił już do Polski, ale narazie chyba to niemożliwe. I w związku z tym coraz częściej łapię jakiegos doła... Naprawdę czasem mam ochotę zadzwonić i powiedzieć żeby wracał juz do domu. Ehh... Znikam, bo nie chcę Wam już smucić. Optymko - trzymam kciuki, żeby łatwo było przetrwać te ostatnio tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej caly czas mowilam ze moje \" malenstwo \" zdrowe tymczasem stalo sie-od piatku 39-40 stopni caly czas. zadnych innych objawow,tylko wymeczajaca goraczka. w poniedzialek dostal antybiotyk na widok ktorego dostawal odruch wymiotny :( nie dalo rady mu go podac wiec od wtorku wieczora dostaje zastrzyki . jutro i dziemy na kontrole , rano ma ostatni zastrzyk i zobaczymy-trzymajcie kciuki. niedobry wirusek no i tak po krotce- a ja mialam urlop i na nieszczescie krystianka spedzilismy go w domu. jutro ide do pracy , na jeden dzien i bedzie weekend. a poza tym pogoda nie dopisuje spacerom i innym podworkowym wybrykom :) pozdarwiam was wszystkie zyczac ZDROWKA duuzzzzo , no i zeby slonko wyjrzalo to bedziemy moły spedzic z bablami troche czasu na siwezym powietrzu. milego dzionka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×