Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ciekawaa

Planowanie płci dziecka

Polecane posty

Gość 78minutka
dziękuje Wam za wsparcie wiem ze będzie dobrze trzeba w to mocno wierzyć,.....i życzę wszystkim forumowiczkom wszystkiego dobrego pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolitka w 26dc zrobiłam i wyszła bardzo blada widoczna tylko pod światło kreską, w 27 dc już widoczna a dziś w 28dc też ja widać ale nie jest jeszcze taka gruba. Od tygodnia ppbolewaly mnie piersi i jakby zylki zachodzące na sutki, czasem rwą i brzuch tak troszkę, czuję takie przelewanie w brzuchu i temp podwyższona. Cykle mam średnio 28dniowe. Teraz tylko marze żeby to była dziewczynka :) Nie mogę w to uwierzyć, udało sie za 3 razem, tak długo marzyłam kiedy nastanie ten dzień i nastał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A testy robiłam te o czułości 10 ml nie wiem z jakiej firmy bo nie mieszkam w Polsce. Miałam poczekać do jutra z testowaniem ale nie wytrzymałam :-o Lolitka każdy organizm jest inny i jednej wyjdzie kreską wcześniej a innej dopiero po terminie @. Trzymam kciuki , powodzenia 🌻 Ja jestem jeszcze w szoku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Minutka78 Boze nie moge w to uwierzyc , ze Cie to spotkało :( , zwlaszcza ze odpisujac Ci ostanio wogole nie bralam pod uwage tak dramatycznego faktu. Mialam takie same objawy jak Ty . Dlatego sadzilam ze jest to jak najbardziej normalne :( Naprawde bardzo mi przykro i nie wiem co powiedziec . Trzymaj sie dziewczyno jakos , licze ze niedlugo do nas wrocisz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hopeu wielkie gratulacje :) :) :) zycze szczesliwych 9 miechów :) Bernia co u Ciebie mam nadzieje ze jednak wszystko dobrze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
78minutka78 bardzo Ci współczuje. Niestety bardzo Cię rozumię bo w czwartek przeszłam to samo :( Jestem 3 dni po zabiegu. Fizycznie czuje się dobrze ale ciągle myślę o mojej dzidzi, która odeszła w 10tc :( Dziewczyny dzisiaj bolą mnie jajniki tak jak przed owulacją. Czyżby to było możliwe aby kilka dni po zabiegu wszystko wracało do normy? Pozdrawiam Was dziewczynki. HopeU --- gratuluję !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aktualizuje listę starające nick.....wiek ......cykl starań.......planowana @...planowana płeć Lolitka................25...........5........30.06.2010.. dziewcz. mama 3 synusiów...28.........przerwa do VI.....19.06.2010..dziewcz sonia_29.............30....... ..9 i przer 3........9,06,2010..dziewcz ewinka_.............32.............3..................22. 06.2010... ..X tereskus............27..........5.....................10, 06,2010 zaciążone nick............wiek.......cykl starań.. płeć...planowana płeć amulet123..........28.............III.... mamunia30.........30.............III.... Wzetka.............34.............2........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernia - Mnie też jest bardzo przykro :( ale wiem że współczucie niewiele daje. Zapewniam Cię jednak że Minutka78 i teraz Ty jesteście cały czas bardzo blisko mnie. Przeczytaj mój post do Minutki lub wejdź na http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=4478755&start=30 może znajdziesz tam coś dla siebie. Możesz odczuwać jeszcze jakiś czas ból jajników, kurczącej się macicy. I nie przestrasz się jeśli po kilku dniach będziesz jeszcze plamiła. Miesiączka książkowo wraca po 4 - 6 tygodni. U mnie owulacja była bardzo szybko bo już po tygodniu, a miesiączka po kolejnych dwóch. Jest to bardzo indywidualna sprawa. To co się dzieje w Twoim organizmie to pewnie są zmiany "zdrowieniowe". Mnie najbardziej dokuczały mdłości. Rozpoczęły się praktycznie od 5 tc , były dość mocne. Niestety, nawet gdy mojego dzidziusia nie było już w brzuszku to jeszcze około tygodnia męczyły mnie dobitnie przypominając o stracie. Trzymaj się cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78minutka
Bernia ...bardzo mi przykro...moja dzidzia odeszła w 9 tc. chociaż myślami jestem z tobą , kubolinka z tobą również , ....musimy przez to przejść, Kubolinko jesteś naprawdę super kobietą.... dziękuje ci bardzo za post który napisałaś i te słowa... bardzo cenne..pozdrawiam Hopeu gratulacje :) super nowina!!! pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ! Was dziewczyny jeszcze nie znam was dobrze ale mam nadzieję że to się zmieni. trudno mi o tym pisać choć minęło już 8 lat , ale chce się w koncu komuś wygadać,może to przeczytaćie może nie ale łatwiej mi będzie że o tym napisałam. To jest tym trudniejsze że minęło 8 lat a ja z nikim o tm nie rozmawiałam. Więc gdy mój synuś miał 2 latka jeszcze nie planowałam dzidzi, ale stało się i zaszłam w ciążę to była miła niespodzianka strasznie się cieszyłam.W ciąży czułam się wspaniale dobrze wszystko przechodziłam. Gdy pod koniec 8 miesiąca zachorowałam myślałam tylko że to zwykła grypa, oczywiście bez lekarza się nie obeszło. Lekarz powiedział że wszystko jest ok.Dał jakieś leki . Niestety było coraz gorzej dostałam gorączki mdłości wymioty więc mąż zawiuzł mnie do szpitala tam to juz był horror wszyscy latali a ja nie wiedziałam co się dzieje. W końcu przyszedł lekarz i powiedział muśi pani urodzić to był szok, dali mi coś na wywołanie potem moja cała rodzinka się zjawiła, i moja mamusia mnie mocno przytuliła i powiedziała nasze maleństwo nie żyje, pamiętam że obok rodziła kobieta i słyszałam płacz jej dzidzusia niestety mój nie płakał, gdy urodziłam krzyczałam dajcie mi moje dziecko lekarze nie chcieli ale mama moja kazała przytuliłam moją KRUSZYNKĘ to był chłopczyk był siniutki ale wygladał jak by spał do dzis pamiętam jego śliczną małą buzkę potem byłam tylko na jakiś prochach. Wiecie gdy mijały tygodnie miałam żal do moich najblizszych że nie rozmawiają ze mną o tym a ja chciałam żeby pytali o moją kruszynkę chciałam o niej opowiadać. rok temu zapytałam moją mamę i meża czemu nie rozmawiali o tym ze mną tylko traktowali mnie jak jajko. oni powiedzieli że psycholog tak powiedział żeby nie wracać do wspomnień od tamtej pory mam uraz do psychologów. Ale minęło 8 lat teraz staram się o dzidzię i wierzę że będzie wszystko ok. pozdrawiam Was wszystkie ażmi lepiej że się z wami moją historią podzieliłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Józka30 bardzo Ci współczuję. To straszne co musiałaś przejść. Taki duży dzidziuś i nie dano mu szans na przeżycie. Nie wiem co mam napisać. Dlaczego nie zrobili cesarki, może dzidzia by żyła :( Przykro mi......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Józka30- po prostu dramat. Nie ma słów które mogą oddać to co czuję po przeczytaniu Twojej historii. Dziś psychologia chyba patrzy na to inaczej. Teraz namawiają do tego by mówić, zebrać pamiątki i nie wykreślać tych chwil z pamięci. Chyba najgorsze co można zrobić w takiej sytuacji to puścić to wszystko w niepamięć. Dużo łatwiej żyć gdy wiesz że nie tylko Ty kochasz tę istotkę. Ale wiem że do dziś ludzie nie chcą o tym mówić. Omijają temat. Myślą że jeśli nie będą przywoływać wspomnień będzie kobiecie łatwiej. A z tym też jest różnie. Pamiętaj jednak jedno. Człowiek jest silniejszy od konia. Czasem mamy wrażenie że nie uniesiemy nic więcej, a my góry przenosimy. Przenosimy bo musimy i chcemy. Nie poddawaj się! Od tej tragedii minęło już wiele czasu. Jeśli trafiłaś na nasz topik ( jeśli to nie jest przypadek) to pewnie myślisz o kolejnym małym szkrabiku :). A tym samym witamy cię i trzymamy kciuki za Ciebie. A dodam tylko, ze jest tu przesympatycznie (ostatnio tylko zagościły nam problemy, ale mam nadzieję że to już ich koniec). Pisz kobieto co Ci w duszy gra, bo sama przyznam że pisanie tutaj o moich radościach i smutkach oraz kontakt z dziewczynami z tego topiku daje więcej niż przypuszczałam. A więc - WITAMY i POWODZENIA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Strasznie dziękuje dziewczyny za miłe słowa! napisałam to bo gdy czytałam co przeszły Bernia i 78minutka78 wspomnienia wruciły wiem co co przeżywają. Mówia że czas leczy rany ale ja do dziś mam koszmary widzę jak moja dzidzia mnie woła a ja budzę się z krzykiem i płaczem niby 8 lat ale rana nie zabliżniła się do końca strasznie się cieszę że tu trafiłam z ciekawością czytam co piszecie i mam nadzieję że będziemy się już cieszyć tylko radosnymi nowinami. Jeszcze raz dziękuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78minutka
Józka30 czytając twoją historię strasznie się popłakałam...straszna tragedia, brak mi słów...bardzo ci współczuję ....pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Józka, nie jestem w stanie sobie wyobraźić jak można przeżyć taką tragedię;( trzymam za Ciebie mocno kciuki, najmocniej jak potrafię, Witam Cię serdecznie wśród nas:) Dziewczyny są tu wspaniałe, można się wygadać, opowiedzieć o swoich smukach i radościach, bo czasem nie ma komu. u mnie dziś 28 dc, temp dziś 36,6 więc nie za wysoka, piersi nie bolą jak na @, dziewczyny kupiłam sobie test ciążowy, chociaż zarzekałam się że nie zrobię tego, aż po terminie @, ale póki co leży sobie w półeczce, to jest taki, który należy wykonać rano. Zobaczymy jaka jutro będzie temp, kurcze tak bardzo nie chcę tego @, dziś śnił mi się poród, miałam zupełnie bezbolesny, urodziła mi się córunia:) byłam tak szczęśliwa, przebudziłam się i pomyślałam, przecież to tylko sen.. cały dzień dziś myślaąłm o tym śnie, był taki piekny. Normalnie aż płakać się chce Pierwsze śniło mi się że jesteśmy w szpitalu, lezymy na jednym łóżku, odwiedza nas rodzina, potem że ejsteśmy już w domku, a dzieciatko spało sobie w łóżeczku. Pamiętam żę miało takie długie jasne włoski:) Dość tego mojego nudzenia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolitka85 faktycznie miałaś piekny ten sen życzę Ci aby się spełnił .Trzeba tylko mocno wierzyć ja też wierzę że wkródce mój test pokarze 2 kreski i bedzie to dziewczynka he he pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Acha dziewczyny jeszcze jedno tak już ostatni raz wracajac do mojej historii, gdy byłam w 7 miesiacu kupiłam już wszystko cała wyprawke łóżeczko ciuszki, bo nigdy nie wierzyłam w przesądy. czułam sie potem winna z tego powodu !! i wierzcie mi teraz nie kupie nawet skarpeteczki. jak już będę z moim malenstwem w szpitalu wyślę moją mamusię żeby kupiła mi jakieś spioszki żeby wyjść ze szpitala a potem dopiero się wybiore na zakupy !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przykro mi Józka ale tak musiało być masz rację nic nie kupuj ja też nic wielkiego nie kupowałam pamiętam Ze moja córeczka urodziła się w piątek a wózek przyszedł w sobotę, trzymam kciuki jeśli chodzi otest ciążowy nie sprawdzajcie dopóki okres nie przyjdzie po 5 dniach ja za 1 razem myślałam że jestem w ciąży zrobiła 3 testy z 2 kreską słabo widoczną a w 40 dniu dostałam okres za 2 razem po 10 dniach sprawdziła i moment wyskoczyła 2 krecha. Szkoda kasy emocji i nakręcania się nie potrzebnie. Józka życzę Ci córeczki ale jak będziesz mieć 2 chłopczyka to powinnaś się cieszyć jeszcze bardziej niż z córeczki serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Wiecie co, tak bym chciała zacząć już starania o dzidzie ale musze jeszcze czekać. Strasznie chciałabym znowu być w ciąży !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pewnie Kate83 że z chłopczyka będę się cieszyć ale jednak staram się o córcię może się uda.Teraz czekam aż minie termin i zrobie teśćik. Bernia musisz być dobrej myśli a napewno ci się uda. Życzę ci tego z całego serduszka. Wiecie mam takie pytanie na zapas gdybyn teraz mi się nie udało , to według kalendarza chińskiego w lipcu i sierpniu wychodzi mi chłopczyk i nie wiem czy zaniechać w tych miesiącach starania nie wiem czy w to wierzyć w mojej rodzinie ten kalendarz się spełnia tak pół na pół nie wiem czy w to wierzyc co o tym sadzicie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bernia- mam to samo :) Też chcę już, szybko, natychmiast :) Jestem już po starankach i czekam na efekty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kubolinko, bernia, józka i wszystkie wsyztskie inne trzymam za Was kciuki mocno. u mnie dziś 29 dc, jutro termin @, pobolewa mnie brzuch, więc pewnie przyjdzie;( a temp dziś i wczoraj 36,6 masacra poprostu. Najgorsze dla mnie to jak ludzie pytają, a wy kiedy, na co czekacie, poprostu czuje wtedy jak robię się czerwona i staram się szybko zmienić temat:( józka ja też z początku patrzyłam na kalendarz chiński, potem starałam sie nie zbliżac do dnia owulacji z przytulankami, a ten miesiac był taki, ze w chińskim kalendarzyku wychodził chłopczyk, staranka każdego dnia, przed owu, w trakcie i po a nie ukrywam ze z początku marzyła mi się córcia, dalej to marzenie jest we mnie, ale uważam teraz ze najważniejsze żeby dzidzia była zdrowa i wogóle zeby BYŁA:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolitka85 u mnie mam to samo wszyscy tylko pytają kiedy 2 żeby mój synus nie był jedynakiem też robie się czerwona i nie wiem co powiedzieć. Najgorsza jest moja teściowa ona była jedynaczką i ciągle nas zadręcza. w dodatku ona koniecznie chce wnuczkę bo miała 2 synów. wiecie ja nie jestem taka zeby jej odpysknąć wole przemilczeć , ale kiedyś moje nerwy też będą miały granice wytrzymałości. i jej powiem że jak chce wnuczke to niech se zrobi he he. Bo ona mysli że to jest tak łatwo. No niestety jej się nie udało ale mi musi się udać, oczywiście to jej zdanie.ale co się bedę przejmować , co bym nie zrobiła i tak będzie żle he he!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no i niestety @ przeszedł. smutno mi, już nie weim co robić by było dobre, czy coś źle robimy, czy za często..?? cyba będę terz pić olej z wiesiołka, moze coś pomoże, oby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Józka30 Zapytaj teściówkę o "przepis" na wnuczkę to może przemyśli co plecie :) Ja na pytania o drugie dziecko zawsze odpowiadam że: jak będzie to będzie, jak bocian przyniesie to może być nawet już :) I dalej olewam sprawę. Albo pytaj czy chcą chrzestnymi zostać? Pewnie do wydatków już im nie będzie się tak śpieszyło :) Narka kobietki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lolitka85 nie martw się tak jak pisze Kubolinka RELAKSIK!!. Troszeczkę postaraj się wyluzować, wiem że to nie łatwe ale czasem to pomaga. Kubolinka dobre to z tymi chrzestnymi, teraz wiem co gadać że też wczesniej na to nie wpadłam he he!! Pozdrawiam Was serdecznie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja wam powiem że jak nie dostanę okresu to fajnie a jak dostanę to się nie przejmuje w 22 dniu 7 dni po przytulankach bardzo bolał mnie brzuch myślałam że urodzę tak bolało nie wiem co to było ale jak myślę o ciąży chodź planowanej to boję się porodu i całego przebiegu a co tam co ma być to będzie pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×