Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość niezdecydowana 75

Białystok - Zamenhofa

Polecane posty

Gość Stellamix
a na plamy z marchewki czy kupy, najlpesze jest slonce. Jakies promienie, nie bede mędrkować jakie, rozkladaja barwinik beta karotenu, i plam z marchewki nie mam juz nigdzie :) wyczytalam to w internecie. Dziewczyny napisaly ze w brzydka pogode tez dziala. Ostatnio przetestowalam tez na kupach a kup ja w tym tyg mialam wieeeele :D Zeszly nawety plamy po moim bratanku, po którym mam ubranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tzn. przed praniem wystawiacie ubranka na słońce czy suszycie na slońcu i jeszcze raz pierzecie? Bo nie zrozumiałam:( Ja właśnie jutro zabiorę się za pranie rzeczy, bo to chyba już czas najwyższy, mam na to jakieś neicałe 4 tyg. Muszę tylko kupić Lovelę. Powiedzcie czy pierzecie w płynie do białego czy koloru? czy używacie i jednego i drugiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neemi
Ja używam głównie do koloru. czasem przed praniem moczę pieluchy tetrowe w proszku do białego jak bardzo brudne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellamix
Iraf ja piore w loveli i do bialego i do koloru. Do białego uzywam mleczko glównie do tetry i bialych bodziaków bo to podobno lepiej sie wyplukuje, a do koloru zazwyczaj proszek. Mam tez mleczko do kolorów, ale tego uzywam do wiekszych rzeczy typu kolderka, kocyk tez z myślą zeby lepiej sie wyplukalo. No i proszek wychodzi taniej w tym calym praniu :) z tym słońcem chodzi o to, ze na słońcu suszysz juz wyprane rzeczy :) ale jak wspomniałam moze byc również brzydka pogoda, bo to chodzi o jakies promienie które przez chmury tez dzialaja i te barwniki w plamach rozkladaja. Jak czytałam na forach to dziewczyny wystawiają pranie nawet w zimę i plamy z marchewki schodzą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iraf ja używam Jelpa i bardziej mi podpasował niż Lovela. Co do zainteresowań dzieciaków, to u mnie jeszcze popularnością cieszą się sznurówki, sznureczki, buty, no i standardowo piloty, telefony, kabelki, ładowarka od telefonu, butelki plastikowe, kartony, reklamówki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
Ja nie mogłam odprać plam z bialego body i wywiesiłam na balkon żeby wyschło i myślałam że mam coś ze wzrokiem bo wszystkie plamy zniknęły i wmówiłam sobie że mi sie przewidziało bo naprawdę było ich sporo a tu zdejmuje pranie i nic czyściutkie. Moja mała mało przybrała tylko 400 gram w 1,5 miesiąca czyli dieta działa waży 8700. Współczuł mi ząbkowania dał jakąś maść robioną zobaczymy jak to będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siwaaaa- a nie w miesiąc, bo ostatnia wizyta była dokładnie miesiąc wcześniej? Moja przybrała 550 g w miesiąc, znamy już przyczynę jej nieprzybierania na wadze. Chyba się pofatyguję osobiście do szanownej pani krupy, lekarzem jej nie można nazwać, co najwyżej konowałem, nawet nie chcę myśleć, co by było gdybym dalej postępowała zgodnie z zaleceniami tej baby. Z pełną odpowiedzialnością swoich slów, odradzam wszystkim korzystanie z jej "usług"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellamix
Hej nURSZULA86 a mozesz powiedziec dlaczego? jezeli nie chcesz tego pisac na forum zrozumiem. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tres muheres
Ulu, cieszę się, że u Was w porządku:) Myślałam o Twojej Kruszynce i naprawdę kamień z serca, że trafiliście na dobrego lekarza. Też jestem ciekawa przyczyny nieprzybierania na wadze Twojej Malutkiej. Jeśli możesz, napisz cokolwiek, żeby rozjaśnić sytuację:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellamix
była u nas dzisiaj w domu duza pani z wielką igłą pobrac krew dla Krzysia :) normalnie mama bardziej sie bała niz synek. kobieta tak sie wbila w raczke ze az krew siknela na pól pokoju . Masakra :) no moj synek mnie zaskoczyl. Prawie nic nie plakal! Dostal nawet odznake Dzielny pacjent. Która zaraz zaslinil i pogryzl hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kupiłam dziś 5kg proszku Loveli do koloru i 1,8kg proszku do białego. Jak tylko będzie lepsza pogoda to zaczne wielkie pranie. Nie wiem płukać podwójnie, bo mam nową pralkę no i nie chcę przesadzać. Kupiłam też pieluszki Pampers i husteczki. Może jak coś mnie najdzie to zacznę się powoli pakować. Na razie cieszę się jeszcze spokojem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
Urszula myślałam że więcej minęło no tak poprawka po miesiącu "_"_. Stella bez urazy ale rodzice czasem gorsi jak te dzieci przeżywają i potem te dzieci takie bojażliwe my byłyśmy z Urszulą na pobraniu to luzik dziewczyny popłakały trochę i pózniej od razu zapomniały co się stało i igła była normalna i krew nie tryskała najważniejsze nie popadać w paranoję przy dzieciach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zgadzam się z siwą, jak zwykle, że najwięcej strachu to wnoszą sami rodzice. Grunt to nie popadać w przesadę, ja byłam już kilka razy na pobieraniu krwii luzik, dzieci szybko zapominają :) tres muheres- moja mała jest na diecie eliminacyjnej...alergia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neemi
Stellamix- mogłabyś przypomnieć jaki fotelik kupiłaś? Jeśli to nie problem..:) I jeżeli już go używasz to napisz jak wrażenia Twoje i oczywiście Krzysia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellamix
neemi podaj maila to Ci wszystko napisze :) uzywam i jestem bardzo zadowolona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellamix
Siwa nie urazilas mnie, ale mam wrazenie, ze chyba tez zbyt doslownie odczytalas to co napisalam, wszystko starałam się ując bardziej w zart a nie horror typu "teksanska pila" cos tam :) Ja sie nie balam, tylko bylam zatroskana o dziecko jak zniesie pobranie krwi do 7 fiolek naraz, co wydaje mi sie normalnym odczuciem rodzica a nie paranoją. Synek plakal, niemowlę! wiec chyba nie dziwne, bardzo mnie milo zaskoczyl ze szybko zapomnial, wiec chyba bojaźliwy nie bedzie. ;) Ja wiele z Krzysiem przeszlam ( nie o wszystkim piszemy przeciez na forum) jezeli chodzi o szpitale, lekarzy, leki, badania itp inaczej tego sie nie da przejsc jak tylko zachowac zdrowy rozsadek. Wychodze z zalozenia, ze dziecko poplacze poplacze a zbadane i tak musi byc. Moja rola to przytulic i pocieszyc. Krzys ma specjalistyczne badania , dlatego zamówilam wizyte do domu, zeby sie mniej stresowal, byl wrod swoich misiów :) dla mnie wygodniej bo nie musze sie z nim ciagac po laboratoriach wkoncu swoje chłopak wazy. Taka wizyta kosztuje grosze. A igła była naprawde gruba bo trzeba bylo pobrac krew do 7 fiolek z zyly lokciowej i uwierz naprawde kobieta tak sie wkula w zyle, ze az jej krew trysnela na ubranie i na dywan przez pół pokoju. Tego nie zmyśliłam ;) Chcialam sie tylko wiec podzielic cala historia zartem a nie opowiscia histeryzującej matki. Myślę, ze dobrze , ze macie zdrowe podejscie do swoich dzieci bo niestety nie kazda matka to potrafi, ale tez mysle ze nie trzeba takich osadzac. Niektórzy mdleją na widok igły i na dodatek sa plci meskiej i waza po 100 :) tez trzeba zrozumiec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellamix
neemi jak Wojtusia kupy? nas nadal atakują po 5 razy dziennie ale na szczescie nie jest tu juz biegunka. Podejzewamy uczulenie na gluten i białko krowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stellamix
Iraf 5 kg proszku? :) to sie kochana napierzesz :) jezeli chodzi o plukanie to ja plukałam po 2 razy (dodatkowy program plukania w pralce, za leniwa jestem prac w reku) tak do 2-3 m-ca zycia małego, szczególnie tetre i bodziaki. Potem jak zauwazylam , ze sie nic nie dzieje pralam juz normalnie bez dodatkowego plukania, Na poczatku uzywalam jelpa bo bezzapachowy a potem lovele. I jedno i drugie bardzo dobre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karola666
Stellamix-super sprawa z ta wizytą domową,u mnie w mieście niestety nie ma takiej możliwości a na pewno bym skorzystała.Wiem co czułaś bo dwa razy przechodziłam pobieranie krwi,zdecydowanie wolałam jak mały był noworodkiem ,ostatnim razem to musiałam spiewać zagadywać i cuda niewidy by sie nie ruszał.Jeśli moge zapytać to co sie dzieje z Krzysiem że zdecydowałaś sie na badania?Czy może po prostu profilaktycznie? Co do kup to od jakiegoś miesiąca też u nas pojawiaja sie kilka razy dziennie,wcześniej zawsze z rana i mialam spokój na cały dzień a teraz strach gdzieś wyjść hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
U nas sporo pielęgniarek dojeżdza do pacjenta za naprawde małe pieniążki , my z urszulą poszłyśmy same na pobieranie bo połączyłyśmy to z kawą jedną na ziemi a druga na stole hahahahah. U mojej Zuski refluks się cofa i jest nadzieja że się naprawi a poza tym to wszystko dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stara owca
Karola666 wydaje mi się, że i u nas jest możliwość pobrania krwi w domu trzeba tylko poprosić w labolatorium.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie trwa niedzielne lovelowe pranie z podwójnym płukaniem:) Wykorzystuję piękną pogodę. A wieczorem z dziką rozkoszą stanę za deską do prasowania (nienawidzę tego). Cóż... nowa rzeczywistość...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień po pobieraniu krwi jak byłam na spacerze zastanawiałam się co mam na kołach wózkach, co przypomina kawę :)haha, a to była ta kawa z podłogi :) Apropo prasowania, prasujecie wszystkie ubranka dzieciakom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość neemi
Stellamix- mój mail to noemi28@wp.pl o kupach wspomnę później bo na razie nie mam jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny sorki, że wtrącę się w dyskusję, ale o jakim foteliku wymieniacie opinie? Bo przymierzam się do kupna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siwaaaa
ula - ale jaja hahahuśmiałam się strasznie z tej kawy... Ja piorę w zwykłym płynie do prania persil z niemiec a prasuje wszystko ale chodzi mi generalnie o to żeby było niepogneicione a nie bez bakterii bo to już nie noworodek. Ja jestem za racaro tym do 36 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam najmniejszego zamiaru wszytskiego ciągle prasować. Chcę tylko na początku jakoś tak porządnie zacząć/poudawać matkę polkę a później będę chyba prasować tak wybiórczo w miarę potrzeb. Nawet sobie nie prasuję, specjalnie wybieram takie mateiały. A mąż prasuje koszule sam, zresztą jest w tym lepszy i nawet mi prasuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też prasowałam na początku wszystko, żeby nie było bakterii, to teściowa mnie wyśmiewała, teraz prasuję tylko te rzeczy w których wychodzi. Nienawidzę prasowania ;/ Ja używam dla nas do prania niemieckiego vizira albo persila i jest super, dla małej jelpa, ale już zastanawiałam się, czy nie zacząć prać jej rzeczy w "dorosłym" proszku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×