Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

bagatelko nigdy nie jadlam grzybowej w wigilie, nie bylo u nas takiej tradycji, za to byl tradycyjnie barszcz z uszkami, kapusta z grochem, pierogi z kapusta badz ruskie, karp z ziemniakami oczywiscie :) ale przepis na grzybowa sobie zapisze, bo ja straszna grzybiara jestem mniaaammmmmmmmmmmmm Margot ano 2 kg, teraz poleci jak z gorki ponoc ;) i jakos tak szybko mi ta ciaza przebiega, juz mija 15 tydzien :D a dopiero byl wrzesien i robilam sobie test :) Naneczko Sportowa - pozdrowionka dla Ciebie rowniez :) szkoda autka i tych pieniedzy jakie wydasz na naprawe, az noz sie w kieszeni otwiera na takich debili ehhhhhhh ....glowa do gory, dobrze,z e to samochod a nie Ty :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - lisc bobkowy = lisc laurowy Piwonia - u mnie tez jak juz cos, to tylko barszcz (w zeszlym roku 2 gorace kubki knorra ;) ) o tej grzybowej pierwszy raz slysze, ale ja za grzyb dalabym sie pokawalkowac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Naneczko - bardzo mi przykro z powodu autka! Nas dwa lata temu w podobny sposob stuknal jakis kretyn... Wielkie wgniecenie od strony pasazera, a samochod mial raptem niecaly rok! Grrrr... Wspolczuje! 🌻 :) Piwonia - teraz z gorki na pazurki ;):D Super, ze maluch rosnie i dobrze sie rozwija :) :) Bagatelka - to dopiero Ameryke przede mna otworzylas! :D Lisc bobkowy to nic innego jak laurowy... a ja tu zachodzilam w glowe, o jakiego bobka chodzi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - liscie bobkowe to sa liscie laurowe, napewno gdzies blisko Ciebie rosna.. Jakis zywopolot albo drzewko.. tylko dla pewnosci zgnic troszke i powachaj.. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Bagatelka - liscie laurowe to ja mam, tylko bobkowych nie mam ;):D Kiedys obily mi sie o uszy \"liscie bobkowe\", ale nigdy w zyciu bym nie pomyslala, ze lisc laurowy i bobkowy to jedno i to samo :P;):D Ach, czlowiek ciagle sie czegos uczy! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sunflowerly...
mam do was serdeczna prosbe... jestem tez za granica wiec "tematycznie" tez tu niejako "pasuje" ;-) chodzi mi o nastepujaca sprawe. Moj brat wyjechal przed paroma dniami do anglii (ja jestem w Dt) stawia tam pierwsze kroki. chcialabym mu przeslac troche kasy... ale nie bardzo wiem jak? On na razie nie ma tam konta ani .. nic? pisal ze wynajal sobie pokoj w londynie.... czy ktos moglby mi podac "Sposob" w jaki mozna tam pewnie sprawnie , szybko i tanio przeslac gotowke? bede niezmiernie wdzieczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Snowflowerly - sprobuj wyslac bratu pieniadze przez Western Union! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) Snowflowerly - sprobuj wyslac bratu pieniadze przez Western Union! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedex
Witam wszystkich. Teraz dopiero trafilem na ta strone - nie wiedzialem o jej istnieniu. Od 5-ciu lat mieszkam i pracuje we Francji w regionie Bretonii niedaleko St. Nazaire. Pracuje na kutrze rybackim - lowie rybki w Atlantyku. Moze na forum jest ktos, kto mieszka w poblizu? Nie chce mi sie studiowac wszystkich 500 stron forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oops, dopiero zobaczylam, ze to kokus a nie bagatelka podpowiedzial mi odnosnie lisci bobkowych! Chyba musze isc spac, bo zle widze ;):P Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) cedex - ja mieszkam we Francji, ale w regionie PACA... Niestety nie ma tutaj nikogo z blizszych Ci okolic! Jak Ci sie zyje we Francji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot - to ja ja ja :D Ci powiedzialam, a Kokus potwierdzil ;) Ja sie na lisciach bobkowych wychowalam, moja droga, to chyba ze wschodu wersja, bo moja babcia uzywala lisci bobkowych zamiast laurowych ;) Miala tak szuflade, w ktorej byly liscie bobkowe, ziele angielski, papryka i moze jeszcze jakies ziolo. ale jak to w tamtych czasach wybor byl nie za wielki ... I lisc bobkowy to zawsze dla mnie bylo TO, bo nie lubilam, jak moi rodzice np. mowili na to lisc laurowy, w ogole najbardziej to zawsze lubilam mojej babci wersje na wszystko i to wlasnie Ona jest najmilszym wspomnieniem z mojego dziecinstwa i byla w nim lekiem na kazde zlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Naneczka - :( :( :( klopoty samochodowe to jedno z najbardziej upierdliwych urwan glowy na tym swiecie ... lacze sie z TOba w bolu ... cedex - ja nie mieszkam w poblizu ale BARDZO bym chciala :D Bo to wlasnie swiezych rybek z oceanu brakuje mi jak malo czego ... pozostaja ryby z supermarketu, ktore bardziej jak ryba pachna niz smakuja :P WItaj 🖐️ Dio wysylania pieniedzy Western Union jest super - w byle Kmarcie maja odzial.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedex
Witaj Margot. Rozumiem ze region PACA to Pas - de - Calais? a moze sie myle. Jak mi sie tu mieszka ? - roznie z tym bywa raz jest ok; nieraz zle Szczegolnie ze rodzinka jest w Polsce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochani:) Dawno mnie tu nie bylo. Pojutrze jade do Polski na swieta i chcialam Wam zyczyc cudownych i spokojnych Swiat Bozego Narodzenia, jedzcie, pijcie i cieszcie sie soba!:) U mnie wszystko super. GNU ma Zuzie, a ja mam pieska:) Rhodesiana Ridgeback, kochaniutki jest!:) Jest u nas od ponad dwoch tygodni:) Takze mam co robic;) Poza tym przeprowadzamy sie tez wlasnie do nowego, wiekszego mieszkania:) I to ze wzgledu na naszego Simbe i problemy z wlascicielka naszego obecnego mieszkania.... Dluga historia. No ale takie jest tu czasem zycie. Sasiedzi obok psa maja, a nam nie bylo \"wolno\". Smiechu warte. W kazdym razie wszystko sie dobrze skonczylo i to na nasza korzysc:) Poza tym pobieramy sie w styczniu, mamy juz obraczki:):):) A w Polsce zalatwie teraz reszte formalnosci. Wszystko jest ok;):):) Wyslalam Wam zdjecia Simbusia!:) Najlepsze zyczenia swiateczne! Pachnacej choinki, sypiacego iskrami kominku, milusich chwil w gronie rodziny, wymarzonych prezentow! Duzo zdrowia i radosci w tym wyjatkowym czasie!:):):) Buziaki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie, jak sie macie.. Bagatelka - liscie bobkowe to chyba faktycznie ze wschodu...:D Spatzek - fajnie ze masz pieska, poczta akurat sie odbiera zaraz tam zajrze.. Cedex - Margot pewnie juz spi, wiec ja Ci powiem, ze PACA to dep. nad m. Srodziemnym, calej nazwy nie przytocze, ale to jest Prowansja, sloneczna.. Kocham Bretanie... chociaz poznalem tylko kawaleczek w okolicach Ploermel, Vannes, Rennes, Lorient, a blizej St Nazaire to Guerande i to miejsce gdzie pozyskuje sie sol z wody morskiej.. Zostan z nami koniecznie.. ide spac.. pozdrawaim wszystkich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cedex
Witaj kokus Mieszkasz we Francji? Z tego co piszesz wnioskuje ze tak. Guerande - ok.10km od tego miasta mieszkam - dokladnie w Le Croisic . Moze wiesz gdzie to jest? Takie male miasteczko letniskowe dosyc znane we Francji. Totalna wioska teraz zima. Ale latem jak dla mnie to za duzo jest turystow. No ale w sumie to dobrze bo czesciowo tez z tego zyje. Po prostu ryba jest drozsza bo turysci zjadaja nad morzem tony ryb i innych "frutti di mare" ktore lowimy. Na razie koncze - tez ide spac. Pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piwonia: widze ze u ciebie wigilijne tradycje takie same jak u mnie. barszczyk, uszka, pierogasy, kapucha z grochem i karp.... mniam.... ja chce do mojej mamuski...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hu hu hu... swieta za pasem a ja jeszcze choinki nie mam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Squirley> polecisz do domu niedlugo.. daje sobie reke urwac;-)) chcesz grzyby suszone? mam duuuuuzo, tata dba o moje zapasy hehe 102> ja tez nie mam choinki, ani pol.. zywe choinki lubie w lesie, do domu absolutnie zywego drzewa nie przyniose, aby pocieszylo moje oczy 2 tygodnie i wyladowalo na smieciach.. dzisiaj dobre wiesci konsulat polski mi przyslal.. maja moj gotowy paszport dziesiecioletni.. zmiana nazwiska we wciaz waznym paszporcie zabrala szanownemu konsulatowi ponad pol roku!!!! teraz musze odeslac paszport tymczasowy, ktory stracil swoja waznosc w listopadzie tego roku.. dobrze, ze nie wywalilam, bo bylyby siupy teraz hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale sie u Was slonecznie zrobilo! wow! A u mnie w domu podobnie jak u Piwoni! Barszczyk z uszkami, pierogi ruskie, pierogi z kapusta i grzybami, karp pieczony podawany z ziemniakami, karp po zydowsku, kapusta z grzybami, kapusta z grochen, na dodatek sledzie, salatki warzywne, kompot z suszu i masa slodkosci. Pamietam jak przed 5-ciu laty spedzalam po raz pierwszy swieta bez rodziny, ale za to z moim bylym. Zrobilam przedstawienie takiej rozpaczy, ze zaprosil swoja psiapsolke ze Slaska i jej mame tylko po to, by przygotowaly razem ze mna polskie swieta (sama nie dlabym rady, a poza tym dla dwoch osob by mi sie nie chcialo) specjalnie gotowaly dla mnie barszcz, dla mojego Ex grzybowa, makowki, pierogi... Jay! nareszcie masz paszport! No to super! 102! ja tez nie - ale we Wroclawiu kupie, taka w doniczce, a potem wyladuje w ogrodzie. Squirley- hejka! tez masz podobne tradycje wigilijne! cedex witaj! Oj zazdroszcze Ci tych pysznosci prosto z morza! kiedys chcialabym sprobowac ostryg tak prosto z oceanu! Kokus! wysylalam Ci zdiecia z apelu, ale wrocily... musze jeszcze raz w mniejszych porcjach wyslac!- wlasnie probuje - w malych porcjach tez nie dochodza... przegram do Pixum i wysle Ci link. Ok? ohhh znowu juz tak pozno! jeju zaczelam pisac w poludnie i nagle zwalilo sie tyle roboty! musze leciec! odezwe sie dopiero z Wroclawia! papapa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a-q-q :) Cyzi - czesc 🖐️ :) Spatzek - kope lat! Dobrze, ze nie przepadlas na dobre ;) Widze, ze cala masa wspanialosci sie szykuje u Ciebie :) A ze mowa o jedzeniu wigilijnym, to w \"naszych\" zwyczajach nie bylo grochu z kapusta, ale jadlam ten specyfik ze 2 razy w zyciu poza wigilijnie i bylo niezle! U nas byl barszczyk z uszami, potem pierogi a kapusta i grzybem oraz ruskie i karp smazony, ale bez kartofli, a ze slodyczy to pamietam makowiec ... pewnie jeszcze inne rzeczy byly w dni swiateczne, ale to juz nie na tyle standardowe, by utkwily mi w pamieci raz na zawsze. W porownaniu do tego, co tu czytam, to dozo wyboru moja babcinka nie serwowala ;), co najzupelniej rozumiem, bo ilez towaru moze przejesc 6, 5 a czasem tylko 4 osoby, bo te nasze wigilie byly takie wlasnie kameralne, ale milusie. Jeden tylko raz pojechalismy do tej \"drugiej\" babci, gdzie bylo ludu a ludu, lecz nie wspominam milo tej wizyty, gdyz jej uczestnicy bynajmniej nie zawsze byli ze soba w najlepszej komitywie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello:) witam wszytskie nowe buzie bardzo serdecznie, zostancie z nami!!!:) 🌻 skoro o potrawach wigilijnych mowimy.... to opowiem, co sie u mnie jadlo. oczywiscie barszczyk z uszkami, pierogi z kapusta, pierogi z kapusta i grzybkami, ryba smazona (ale nigdy karp, moaja mama go nie znosi, bo jej mulem smakuje, wiec tez nigdy na Wigilie karpia nie bylo. przyznam szczerze, ze nigdy w zyciu karpia nie probowalam). No i tadycyjna potrawa z kresow, kto ze wschodu , jak moja mamusia, bedzie wiedzial o co chodzi - golabki ziemniaczane (z tartych ziemniakow, mniaaaam). wszytsko zapijamy oczywiscie kompotem z suszonych owocow. a na deserek sero-makowiec. A w same Swieta oczywiscie jest szyneckza, tradycyjna salatka warzywna z majonezem, sledzik w smietanie i jabluszkach i cebulce, czasem robilismy tez smazona rybke zalana roztworem octowym - to akurat potrawa ze Slaska Opolskiego. Moj szwagier jest opolskim Slazakiem, wiec u nich na Wigilie zamiast barszczu z uszkami jest zupa rybna. i w ogole bardzo duzo ryb pod roznymi postaciami. Znow mi sie smacznie zrobilo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha, w zyciu nie slyszalam o golabkach ziemniaczanych, ale to musi byc absolutnie genialny pomysl! Bo akurat ziemniaki i kapusta to moje ulubione swojskie warzywka... Ciekawe na czym polega ten farsz ziemniaczany... I czy takie golabki sie zapieka w piekarniku ... A odnosnie karpia, to tez sie zawze zastanawialam, dlaczego ludzie go w ogole jedza, bo mi nie tylko karp, ale wiekszosc ryb slodkowodnych jedzie mulem, no chyba ze bylby to pstrac zlowiony gdzies w strumyku gorskim ... Coraz bardziej mi sie wydaje, ze zrobie na wigilie ta zupe grzybowa, chociaz bede sie musiala uwijac, bo czeka mnei na ten sam dzien rwoniez pakowanie do podrozy, ale sama zupa nie wystarczy ;) moze kapusta z grzybami z odzysku (z zupy) bedzie dobrym pomyslem, ale jeszcze jakies zrodlo bialka by sieprzydalo ... moze po prostu losos na masle i czarny ryz ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
az mi wigilia zapachnialo jak tak mowimy o tych wszystkich potrawach :) zrobilyscie mi smak na sledzie i chyba sie specjalnie wybiore, zeby je kupic :D no wlasnie czy jest jakis sposob aby karp nie zalatywal mulem ????? wiem, ze lososia i pewne ryby najlepiej wymoczyc w soku z mango albo pomaranczowym bo wywabia to ten nie przyjemny zapach, ktory czasami towarzyszy rybom ale nie wiem czy na karpia to podziala bo to duza ryba ??? mzoa znacie jakis sposob w przeciwnym razie bede probowac z tymi sokami bo moj maz tez zawsze kreci nosem, ze mu mulem zalatuje hahahaha w tym roku mowi, ze nie chce karpia ale ja sobie wigili bez karpia nie wyobrazam chociaz inne ryby tez beda :) dostaliscie zdiecia do skrzynek odemnie ?? ubralismy wczoraj choinke z cukiereczkiem, kot nam pomagal oczywiscie, ale w rezultacie musialam szukac bombek po calym domu, pod naroznikiem, pod stolem, w kuchni, w lazience, kot mial radochy co nie miara, rudzelec jeden hahahaha oczywiscie mamy zywa, cieta choinke bo nie wyobrazam sobie innej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bagatelka 🌻 ano, te golabki sa mnia. lubie je bardziej niz te z ryzem i miesem. a farsz polega na tym, ze sie surowe ziemniaczki na malej tarce trze (tak zeby byla z nich kompletna papka), dodaje sie sol, pieprz i grysik i chyba smazona cebulke. (niekotre zrodla podaja rozmoczona bulke zamiast grysiku). a reszta jak przy normalnych golabkach, piekarnik. ale dokladny przepis wkleje do nasyzch przepisow, jak tylko mamusia mi go przesle. Piwonia 🌻 tak, zdjecia dotarly, ze spacerku i te z kotkiem tez:0 piekne:) a kicia slodka. jz widze, jaka radoche bedzie nasza Zuzia miala przy ubieraniu choinki (co tradycyjnie po poslku uczynimy dopiero 24 grudnia rano:) )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×