Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

Gość marzenka
Jeeezzz.... Zawsze mam pelno spellingu jak pisze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O matko i corko! Oczywiscie powyzej miala byc Mayenka a nie marzenka zeby nie bylo ze to Marzenusia... Czy ja sie dzisiaj dobrze czuje???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barb ja dostalam tylko dwa Twoje zdjecia. Tyle wysylalas? Mayenka, chetnie przylaczylabym sie do Ciebie. Jeszcze nigdy nie bylam na spacerze tutaj gdzie mieszkam teraz. Moze wybierzemy sie razem, ale osobno? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie ma sprawy Marzenusia;-) Ja jutro zmiatam do biblioteki na pieszo, ok 40 min w jedna strone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zuzka71
witam wszystkich serdecznie z rana. rany dziewczyny chyba za wami nie nadazam, jak wy to robicie ze ciagle tu jestescie;) nie bylam tu z 2 dni a tu juz tyle nowych postow;) zazdroszcze wam ze jestescie w wiekszosci tak juz zzyte z nowa ojczyzna, zdradzicie mi w jakim wieku (chodzi oczywista o wasz wiek;) wyjechalyscie/liscie z polski? i ile trwalo zanim poczulyscie sie 'jak w domu"? choc z drugiej strony to pewnie trudno bedxzie to powiedziec, bo to przeciez nie konkretna data, ale moze jakies zdarzenie pomoglo wam poczuc sie u siebie? znalyscie jezyk od razu po przyjezdzie, byli jacys przyjaciele? dobra alez jestem ciekawska.;) tylko tak sobie mysle czy mnie sie uda czy raczej bede odliczac lata do powrotu.... pozdrowka i milego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny... zuzka71 - wyjasniam od razu, ze ja siedze w kraju, a konkretnie w Tarnobrzegu i tylko tesknie do wszelkich wyjazdow. W Stanach bylem dwa razy, pol roku w 2000, i trzy tygodnie w 2002, a we Francji (moja kochana Bretania) dwa razy po dwa tygodnie w 1999 i 2002. bagatelka - moim zdaniem nie ma potrzeby otwierania nowego topiku w sytuacji, kiedy adm. poprawila wystepujace dawniej bledy.. A jakie jest Wasze zdanie, dziewczyny? Marzenusia - ale mi robisz smaka tym serniczkiem... Barb - mysle, ze to normalne chciec miec coraz lepiej i wiecej.. Gdybys miala konkretna, stala prace napewno byloby Ci latwiej i nie narzekalabys zupelnie... Gratuluje samochodu, widzisz, juz jest Ci lepiej.... teraz i o prace bedzie latwiej... Piwonia - domyslam sie, ze wkrotce bedziesz wysylac zdjecia.. dobrze mysle? Mayenka - 🌼 Jay - moze przeprowadz sie lepiej w jakies bezpieczniejsze regiony? Na przyklad do Chicago... Faktycznie brak pradu jest okropny, ostatnio mielismy takie wylaczenia trzy dni po kolei, od 8 do 15. Brak dostepu do kompa byl najbardziej przykry.. bagatelka - pisalem dokladnie o moim lataniu, ale wtedy chyba wyjechalas.. W duzym samolocie masz podloge pod stopami, a tam mi nozki zwisaly... Poza tym wzmagal sie wiatr, caly lot trzeslo na wszystkie strony, po mnie juz nikogo pilot nie zabieral w powietrze... sam stwierdzil, ze jest zbyt niebezpiecznie.. ale przezycie bylo swietne, adrenalinka skakala podobnie jak na roller-coaster. Margot, czy daleko sie przeprowadzacie od dotychczasowego mieszkania? i na jakim etapie jestescie? Gadzinka - swietne zdjecie tego szatana. Domyslam sie, ze to kara dla niego dzwigac chrzcielnice... Prosze o wiecej.... Dark Elf - gdzie sie podziewasz? 🌼 ok, brykam na razie, jade na szkolenie komisji wyborczych, 12 wrzesnia wybory uzupelniajace do sejmu/senatu. Wpadnie mi 140 zl za niedziele, juz dzis zamowilem nastepne ksiazki sprzed II wojny, ha, a co.... pozdrawiam i 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To juz ta godzina! Az mi sie nie chce wierzyc! Dzisiaj pakowania ciag dalszy - a wlasciwie to nie tyle samego pakowania co demontowania niektorych mebli... Tak sprawnie nam to idzie, ze chyba dzisiaj tez udam sie na basen sobie poplywac! Pogoda jest cudowana, wiec szkoda byloby nie skorzystac z ostatnich urokow prawdziwego lata :D Bagatelka - 👄 to juz niedlugo roczek nam stuknie ;) I to jaki roczek :D Alez to zlecialo! :D Postaram sie chociaz na chwilke zajrzec tutaj 3 wrzesnia (mam skryta nadzieje, ze bede miala juz tego dnia internet) :) Jesli zas chodzi o nowa czesc topiku - decyzja nalezy do Ciebie oczywiscie, w koncu ty jestes szefowa, ale moim zdaniem teraz kiedy glowny problem zniknal (mam na mysli \'naprawione\' strony), szkoda byloby sie przeprowadzac! Mi jest zdecydownie dobrze na \'starych smieciach\' :D O przepisik natomiast, nie musisz sie martwic! Wklepie go na pewno zaraz po przeprowadzce :) Gadzina - dziekuje za zdjecia! I czekam z niecierpliwoscia na nastepne!Napisz prosze cos wiecej o tym kosciolku w Rennes! Jayka - 👄 2 dni bez pradu :o Wspolczuje... Barb - gratuluje nowego autka :) zuzka 🖐️ kokus - nie przeprowadzamy sie daleko, tylko na drugi koniec miasta :) Jutro zaczynamy przenosic kartony, pojutrze meble :) Mam nadzieje, ze wszystko pojdzie sprawie :) Pozdrawiam wszystkich! Trzymajcie sie cieplutko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Margot, ciesze sie, ze zostajecie w Sisteron, to bardzo piekne miasto, chociaz tak daleko masz do uczelni... Pozdrawiam i zycze powodzenia przy przeprowadzce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Wam :) nie mam czasu ostatnio na nic odchudzam meza czyli musze gotowac prawie codziennie jakies niskokaloryczne zupy i dania z ryb itp nie pozwalam mu jesc fast foodow i pic coli cukru itp no i musi ze mna teraz na wyprawy do sklepow chodzic powiedzialm mu ze musi powrocic do takiej wagi jak przed przyjazdem do usa,bo wtedy wygladal lepiej i tak zle sie nie czul Czekam az bedzie ten film na dvd Supersize Me(moze slyszeliscie)o skutkach diety fast foodowej,bede mu puszczac na okraglo jak wyjdzie:)Ide odrobic prace domowa,chodze na Toefl teraz jest tylko 5 osob ale jest fajnie zadaja tylko duzo do domu ale to dobrze:) Dziewczyny czy ryz jest kaloryczny ? Pozdrawiam wszystkich:)I dzieki wszytkim za zdjecia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buzka dla wszystkich!!! zapowiada sie dlugi dzien dla mnie. Ide na 2 interview, mam nadzieje ze cos z tego wyjdzie. Marzenusia- ja tylko wysylalam 2 zdjecia, wiecej wysle wkrotce. Na razie moj komputer to jeden wielki balagan bo Tomek wczoraj cos przeinstalowywal i nie moge nawet moich zdjec znalesc. Mam nadzieje ze dzis bedzie mial czas to skonczyc. Kokus- szukam, szukam... moze cos sie wkrotce znajdzie. Musze sie tez wziasc za nauke zeby cos w koncu skonczyc. A jesli chodzi o auto to w sumie nie bedzie latwiej tylko tak samo, wczesniej mialam tez Sentre tylko starsza, 98 rok. Mam nadzieje ze wkrotce cos wyjdzie z twoich podrozy. A tak wogole to wydaje mi sie ze czlowiek jest wtedy szczesliwy kiedy umie sie cieszyc z tego co ma. Ja sie nie kwalifikuje, wiec pewnie nie bede nigdy sie czula szczesliwa, chyba ze sie naucze cieszyc. Zuzka71- ja przyjechalam do USA 3 lata temu czyli jak mialam 22 lata. Zajelo mi prawie 2 lata sie przystosowac, ale ja nie bylam w latwej sytuacji bo przyjechalam do dalszej rodziny mojego meza, ktorej wogole nie znalam, nie mialam tu nikogo, ani rodziny ani przyjaciol. Potem urodzilam Damiana i bylo mi jeszcze ciezej bo siedzialm wiele miesiecy w domu, sama, nie mialam nikogo kto by mi pomogl, wszystkiego musialam sie uczyc sama. Ale potem poszlam do pracy, poznalam przyjaciol, potem przyjechali moi rodzice na rok, potem moja kuzynka, meza siostry. No i poznalam dziewczyny z kafeterii i wogole duzo znajomych i tak sie rozkrecilo. Teraz juz jestem zadomowiona, oczywiscie mi sie teskni za polska ale nie pojechalabym tam na stale. A tak wogole to gdzie jest ELFIK? Margot- wspolczuje, nie przepracuj sie przy przeprowadzce. A tak wogole to sie napewno cieszysz ze masz swoj domek. Mam racje? domek czy mieszkanie? Macie ogrodek???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie Elfik, zastanawialam sie gdzie zniknelas. Ja kupilam sobie ostatnio na garage salu 2 ksiazki: gotowanie bez tluszczu (gotuje z niej, napisze ci kilka przepisow jutro) i Fight Fat, ktora wlasnie czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co sie marnie czuje. :o Mam napady goraca, potem jest mi zimno (menopauza? ;) ), brzuch mnie cos boli i z rak mi wszystko leci. :o Na szczescie, jestesmy juz prawie do konca spakowani, wiec moja chwilowa niedyspozycja nie przeszkodzi nam w wyrobieniu sie ze wszystkim na czas :) kokus - ja tez sie ciesze, ze zostajemy w Sisteron. :) To jest zdecydowanie moje ulubione miasteczko w departamencie... prawdziwe miasteczko z dusza... miasteczko, w ktorym czuc powiew minionych wiekow :) Fakt, daleko mam stad na uczelnie, ale nie dalej niz w zeszlym roku, wiec da sie przezyc :) Dark Elf - mam nadzieje, ze Twojemu mezowi szybko uda sie zrzucic nadwage. :) Jak juz sie przeprowadze, to podrzuce Ci kilka dietetycznych przepisow :) ryz gotowany - 20 g (1 lyzka) = 27 kcal Barb - tak, masz racje, bardzo ciesze sie na nasz nowy domek z ogrodkiem :) Na pewno bedzie to duza odmiana dla nas :) A w ogole mysle o przygarnieciu psa ze schorniska... bo nie ma to jak czworonozny wierny przyjaciel :) Nic, uciekam, pa, pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedze i sie zastanawiam, co napisac wiecej o Rennes Le Chateau. Jedno jest pewna: za malo wiem, zeby o nim rozprawiac. Histora tego miasta jest tyle bogata co enigmatyczna. Czego tam nie ma prosze panstwa: Wizygoci (barbarzyncy, zalozyciele), Templariusze (obroncy kosciola - dobrzy... do czasu), Katarzy (zli - heretycy), Tajemnica (Jezus poslubilby Marie Magdalene i mial potostwo), Skarb (materialny i duchowy), Ezotetyczne Znaki i Symbole (gwiazda Dawida, odwrocony porzadek, symetria, znaczenie liczb), i tak dalej i tak dalej... a ile legend, dyskusji, esejow, polemik... Do dzisiaj do Rennes Le Chateau przyjezdzaja ludzie z calego swiata z zamiarem poszukiwania Skarbu, az wladze musialy ofijalnie zakazac \"wykopkow\". Co do Diabla, to moge powiedziec tylko ze chodzi o Asmodée (z francuska to wydaje sie byc rodzaju zenskiego (!) ), kulejacy diabel, stroz swiatyni Salomona. voilà ps. moze pozniej podesle wam jeszcze zdjatko jakiegos egzotercznego symbolu, sfotografowanego na fasadze jednego z domow np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w deszczowy (u mnie) wtorek :) Dochodza mnie glosy, ze ludziska w moim miasteczku sa bardzo zawiedzeni tegorocznym latem, bo niby jest najzimniejsze od roku 1993. Ja musze powiedziec, ze mi taki obrot rzeczy wcale nie przeszkadza, bo poprzednie upalne i duszne lata spedzilam w okolicach Detroit, czyli praktycznie na mokradlach i to dopiero byla pogodowa zgroza :0 A a propos ew. nowego watku, to ja musze przyznac, ze tez mi jest dobrze na \"starych smieciach\", wiec przychylam sie do sugestii Margot i Kokusia, prujmy dalej :D Gadzina - dzieki za kolejna doze zdjec :) Dziabel jest boski :D A to co piszesz o Rennes Le Chateau wprost fascynujace. Chyba sie pokusze na internetowa wizyte tamze... Co do wspomnianej przez Ciebie \"tajemnicy\", to przypomnial mi sie film \"Ostatnie kuszenie Chrystusa\", chyba go sobie jeszcze raz obejze, bo poprzednie 2 razy bylam pechowo strasznie zmeczona i zasnelam :0 Barb - a Damianek? Czyz on sam w sobie nie jest malutkim szczesciem;)? Trzymam kciuki za Twoje interviewy :) DaRk Elf - wiesz co jeszcze jest dobre na odchudzanie i w ogole bardzo zdrowe nawet dla tych, co sie nie odchudzaja - wyroby z pelnego ziarna, czyli pieczywo ciemne, makarony z maki z pelnego przemialu (\"whole wheat\"), brazowy (i czarny) ryz. I wszystko, co ma duzo blonnika, czyli warzywa takie jak fasole, brokuly np. Bo to wplywa na dobra przemiane materii, a jednoczesnie ma wiecej wartosci odzywczych, wiec mniej musisz tego zjesc, zeby sie najesc (tu mowie o tych wyrobach pelnoziarnistych). No i masz racje, takie sprawy jak cola i wszelkie slodkosci - odstawka ;) Powodzenia i wytrwalosci, z Toeflem tez :) Jay - to sie nabiedzilas bez pradu :0 A pamietasz, jak w zeszlym roku byla ta awaria, co to caly kawal Stanow nie mial pradu? Czy Wasze rejony tez to objelo? Bo u nas nie bylo pradu przez chyba 3 dni, a co za tym idzie rowniez cieplej wody, bo bojler niby na gaz, ale zaplon na prad :D Dobrze, ze bylo lato, to zimne prysznice byly calkiem na miejscu :D Margot - tylko nam na zdrowiu nie podupadnij od tej przeprowadzki ;) Jestem strasznie ciekawa, jaki moze byc ten Twoj domek, nigdy nie mieszkalam w \"oddzielnym\" domku, jedynie tyle co z rodzicami przez kilka lat, jak sobie kupili. kokus - chyba faktycznie przeoczylam Twoje opisy o lataniu, bo jak bylam na wyjezdzie i wrocilam, to bylo tak duzo nowych stron, ze poczytalam tylko pobieznie :0 Ale dzieki :) A co do roller-coasterow, to raz bylam i nikt mnie wiecej nie namowi :D Mam chyba za slaba glowe na takie sprwy :D Mam nadzieje, ze nowe stare ksiazki przyniosa Ci duzo satysfakcji, to musi byc bardzo pasjonujace :) zuzka71 - no ,my czasem pedzimy po kilka stron na dzien, ale czasem jest spokojniej ;) Ja wyemigrowalam z kraju w wieku 16 lat, 15 lat temu. Nie wiem, kiedy i w ogole czy poczulam sie tutaj jak w domu, moze bardziej moj polski dom sie coraz bardziej oddalal, teraz wlasciwie czuje sie tak pomiedzy mlotem a kowadlem, mysle ze moj dom przez duze D jest dopiero przede mna i jeszcze nie wiem gdzie :D Jak przyjechalam, to znalam troche jezyk, tyle ze w szkole sobie niezle poradzilam, zreszta trudno sobie nie poradzic przerabiajac w 11 klasie to, co bylo w 6 :D Poniewaz trafilam dodosyc polonijnego srodowiska, to udalo mi sie w krotkim czasie poznac pare fajnych kolezanek i przez jakis czas prowadzilam jeszcze takie prawie ze polskie zycie. Na samym poczatku zdecydowanie odliczalam lata do domniemanego powrotu, ale jakos potem to, do czego mialabym ewentualnie wrocic zaczelo sie coraz bardziej zmieniac, wrecz rozmywac, takze stracilam juz rachube czy wracac, czy zostawac i na razie jestem tu :) Mysle rowniez, ze \"gdzie skarb twoj, tam serce twoje\", a moje serce jest chyba bardziej tu, bo tu sa moje najbardziej ukochane osoby i dlatego tylko tu jestem, bo wszystkie inne powody bylyby smieszne :) Marzenusia i mayenka - to milego spacerq ;) amberangelic - tez podziwiam Twoja wytrwalosc :) Piwonia - oj, nikt mi osobiscie znowu tak nie zalazl za paznokcie ;) ot tylko rzucialm pewne ogolne spostrzezenia, mysle, ze bylo w nich mniej zlej woli, niz to odczytalas ;) No to pa Maluchy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadzina - zaciekawiona tym co napisalas, weszlam na strony Rennes Le Chateau. :) Absolutenie kiedys bede musiala kiedys wyciagnac S. w tamte strony :) Nie wiem jak ty - ale zapewne masz podobne odczucia - Francja to naprawde niesamowity kraj! Gdziekolwiek sie wybierzesz, zawsze trafisz na miejsce przesycone duchem przeszlosci... Kazde miejsce, kazdy kamien wmurowany w zamek, kosciolek moze opowiedziec niejedna przepiekna historie... Dla chetnych polecam strony z Rennes Le Chateau: http://www.renneslechateau.com/ http://www.rennes-le-chateau.org/ http://www.rennes-discovery.com/ http://www.rennes-le-chateau.fr/ Bagatelka - ciesze sie niezmiernie, ze topik bedzie nam prul dalej! :D Jak juz bede na miejscu, to porobie zdjecia domku :) A jak juz je porobie, to je porozsylam - wtedy bedziesz mogla zobaczyc jak mieszkam :) Ach, jestem bardzo podeekscytowana tymi przenosinami :) To juz jutro :) Pozdrawiam Was wszystkich i zegnam sie z Wami na jakies czas! :) Trzymajcie sie cieplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gadzina - zaciekawiona tym co napisalas, weszlam na strony Rennes Le Chateau. :) Absolutenie kiedys bede musiala kiedys wyciagnac S. w tamte strony :) Nie wiem jak ty - ale zapewne masz podobne odczucia - Francja to naprawde niesamowity kraj! Gdziekolwiek sie wybierzesz, zawsze trafisz na miejsce przesycone duchem przeszlosci... Kazde miejsce, kazdy kamien wmurowany w zamek, kosciolek moze opowiedziec niejedna przepiekna historie... Dla chetnych polecam strony z Rennes Le Chateau: http://www.renneslechateau.com/ http://www.rennes-le-chateau.org/ http://www.rennes-discovery.com/ http://www.rennes-le-chateau.fr/ Bagatelka - ciesze sie niezmiernie, ze topik bedzie nam prul dalej! :D Jak juz bede na miejscu, to porobie zdjecia domku :) A jak juz je porobie, to je porozsylam - wtedy bedziesz mogla zobaczyc jak mieszkam :) Ach, jestem bardzo podeekscytowana tymi przenosinami :) To juz jutro :) Pozdrawiam Was wszystkich i zegnam sie z Wami na jakies czas! :) Trzymajcie sie cieplo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem przed miesiaczka i mam nos na kwinte, poza tym zrujnowalam troche moja diete dzisiaj, ale jak tu walczyc z hormonami??? Weszlam tu i mam taki nastroj ze nawet nie chce mi sie nic przegladac. Przyjde jak mi sie polepszy. Mam fajna ksiazeczke, prysznic i do lozka. Ech! PMS!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem w Stanach 8 lat, przyjechalam majac 21. Od razu czulam ze zostane, spodobalo mi sie i podoba do tej pory...ech, naprawde jutro tu wpadne. Jestem niemozliwa. PMS PMS PMS :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amberangelic no rozumiem ja wlasnie tez mam PMS #$%@&^............... Bagatelka- dzieki za porady dotyczace diety , dieta trwa wczoraj mielismy golabki wegetarianskie a dzisiaj salmon gotowany w sosie jogurtowo-koperkowym z brokulami a jutro to chyba subway bo nie chce mi sie tak czesto gotowac a moj maz wczesniej bardzo schudl jedzac te kanapki no i oczywiscie herbata zielona czerwona cynamonowa bez cukru i zero slodyczy no i je ciemne pieczywo o ryzu ciemnym tez slyszalam mam zamiar nastepnym razem go ugotowac.Moj maz mowi ze nie ma energii ale to chyba normalne bo organizm sie przestawia na inny tryb zycia i odzywiania.Wczoraj kazalam mu wybrac pomiedzy rolkami plywaniem i spacerami hihihi ma trudny wybor bo za zadnym z tych sportow nie przepada .. no ale jak mus to mus hihihi Margot- juz spakowana? Barb- tak tak Bagatelka ma racje Twoj Damianek to skarb, ja marze o takim bobasku ............nie martw sie wszystko jakos sie ulozy:)trzymam kciuki:) Piwonia:) Marzenka:) Jay:) Kokus:) Gadzina:) Pozdrawiam wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyslalam Wam zdjecia:) Jutro jedziemy do Chicago bo kobieta z biura imigracyjnego zapomniala mojego jednego podpisu do dokumentu i musimy specjalnie tam jechac no i jedziemy tez do polskiego konsulatu zlozyc w koncu to podanie o zmiane nazwiska do paszportu.Jak dobrze pojdzie to moze za pare miesiecy(czytaj w przyszlym roku moze hihi)pojade do Polski.Moja siostra juz sie nie moze mnie doczekac:) Bagatelka czy slyszalas o www.oberweis.com. Podobno maja naturalne produkty myslalam o zamowieniu od nich jogurtow bo te ze sklepu to takie jakies chemiczne juz sama niewiem co jet tutaj nie naszpikowane chemia hihihi no nic ide szukac wszystkich dokumentow ktore beda nam potrzebne na jutro.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ELFICA moze mnie odwidzisz? Ostatnio nie moglas, wiec moze jutro? :) A oberweis maja pysznosci. Mniam. Zwlaszcza lody!!!! Ale mi sie chce waniliowego teraz!!!! Uhhh!!! :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze Marzeniusia z checia bym Cie odwiedzila ale nie bedziemy miec czasu musimy isc do kosulatu i do biura imigracyjnego i zostawiamy psy same w domu takze musimy szybko obrocic. Ale zawsze przeciez mozemy zaplanowac nastepne spotkanie i przyjade sobie pociagiem i bedziemy miec czas na wszystko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie odkrylam ze oberweis produkty mozna dostac w jewel w Springfield musze sprawdzic albo poprostu zamowic przez internet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elf> jak to zamowic przez Internet, a meza poslij na piechote;-)) hihihi gimnastyka sluzy diecie hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jay hihihi na piechote taki hektar no cos Ty :)Dla niego 15 min spacerku to katorga musze cos z tym zrobic widzials zdjecia nie wyglada to dobrze hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jayka chcialam do Ciebie jechac ale bilety podrozaly cholera teraz czekam na nastepna obnizke hihihi kurcze jakby go tu zmusic do spacerow moze zakaz sexu hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfik> trzymam kciuki za paszport, bo ja juz dawno stracilam nadzieje;-( ja zaraz po pracy czyli za kilka godzinek, jade zrobic zakupy anty-huraganowe;-) Moj maz sie ze mnei smieje, ale ja wole dmuchac na zimne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jay dzieki no zobaczymy jak to bedzie ja dopiero zaczynam zalatwiac nigdy nie wiadomo ile bede czekac hihi znowu huragany tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×