Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
bagatelka

*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

Polecane posty

k-11 > nie placz, u mnei tez jakos zimnicowato, pewnie jakis front atmosferyczny zszedl na dol od Kanady;-(( Margolcia> rob sesje, rob.. ja zwiewam teraz, bo musze jechac na zakupy i zakupic troszke jadla, dzis wieczorem mamy na zajeciach baby showeri trza uczniow nakarmic, za to, ze przyniosa grzechotki hihih

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
buuuuuuuuu zimnoooooooooooooo :((( co sie do choroby dzieje???? w sobote ide na slub kolezanki, mam bluzke bez rekawow i krotka spodnice... co ja zrobie jak bedzie tak zimno???? buuuuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny... a ja tak lubie pocztac jak ktos cos napisze.:D Zbieram sie do pracy... ale mi sie nie chce.. Pozdrowienia dla wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co, przezylam dzisiaj szok z samego rana... zobaczylam snieg w moim ogrodku... buuu... Przez cala zime snieg tutaj spad doslownie 2 RAZY!!! I kurcze musial akurat dzisiaj spasc na moje tulipan... buuu... Poadrawiam wszystkich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malutka_de
W Niemczech uznaja prawko robione w PL tylko przed slubem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość so
Prawo niemieckie nakłada na cudzoziemca obowiązek posiadania międzynarodowego prawa jazdy albo prawa jazdy wystawionego przez władze kraju, z którego pochodzi. Tym prawem jazdy wolno posługiwać się w Niemczech w ciągu pierwszych 6 miesięcy pobytu. Osoby, które uzyskały prawo do pobytu dłuższego niż 6 miesięcy, powinny uzyskać niemieckie prawo jazdy. Formalności są bardzo proste - wymianę polskiego prawa jazdy na niemieckie można dokonać pod warunkiem, że wniosek w tej sprawie zostanie złożony w okresie nie dłuższym niż 3 lata od uzyskania prawa pobytu w RFN. Szczegółowych informacji o trybie wymiany udzielają właściwe urzędy administracji terenowej w Polsce i polskie urzędy konsularne w Niemczech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znowu pada snieg... buuuu... Co za koszmarna pogoda! A ja za tydzien jade na Laurowe na staz... praca w terenie... a tu takie anomalia pogodowe :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze ja sie musze zainteresowac moim prawdem jazdy... bede dzwonic do prefektury w poniedzialek!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz wiem wszystko, poszperalam troche w internecie... przepisy sie zmienily po wejsciu Polski do UE. Prawo jazdy mozna wymienic, kiedy sie chce (nie ma zadnych obostrzen czasowych)... istnieja tylko dwa wypadki, kiedy nalezy obowiazkowo je wymienic w ciagu roku, ale mnie one nie dotyczna... ufff :) A snieg ciagle pada :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pzrecieram oczy z samego rana, nie moge spac.. takie male cosie co sa w glowie odpowiedzialne za zrywanie nas z lozka o tej samej porze kazdego dnia pracuja chyab dzis ze zdwojona sila, a tak by mi sie przydalo pospac.. wczoraj wrocilam do domu po 10 wieczorem;-( i tez nie moglam zasnac, choc baaardzo chcialam.. ptaki sie dra za oknem, slonce pzrez zaluzje wpada do pokoju, nie sprawdzalam temp ale na pewno ciepelko hehe Margolcia> ja snieg widzialam ostatni raz w grudniu w POlsce wysoko w gorach;-) zdjec nastrzelaj, wyjda fajne czapy sniegowe na tulipanach.. J. zaraz wychodzi do pracy i mi zabierze laptopa buuu, a tak cchialam poobrabiac nowe zdjecia.. moze to i dobrze, bo w przyszlym tyg mam 6 testow, wiec chyba powinnam sie wziac do rycia.. uciekam, moze nam sie uda razem zjesc sniadanko, bo taki sniadaniowy preceder nie wystepuje u nas zbyt rZadko, ja jestem z tych, co rano zrzedza hihihi.. hmm wlasciwie co rano nic nie gadaja, a jak juz gadaja to zrzedzaco;-) pozdrowienia dla wszystkich, milego dnia;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny... W kraju od samego rana piekna, sloneczna pogoda.. zc sie chce... Margot.. wczoraj sie dowiedzialem, ze syn kolegi w ramach polrocznej praktyki studenckiej przebywa w jakims malym miasteczku czy nawet wiosce na Lazurowym Wybrzezu. Pracuje w hotelu, a konkretnie w kuchni. Jest tam dopiero dwa tygodnie. Studiuje hotelarstwo i turystyke az w Poznaniu, od nas to jest kawal drogi. Jay - mnie te cosie zbudzily pol godziny przed budzikem, szkoda, ze wczoraj wieczorem pozwolily mi zasnac przed TV.. Znowu szedlem karmic pieski i kroliki o 2 w nocy.. Jakos nie moge sie zmobilizowac, zeby zrobic to wieczorem o przyzwoitej porze.. Jak juz wejde wieczorem do domu, to tylko herbatka albo kawa, TV apotem nagle swiat mi ucieka sprzed oczu.. malutka - jak Twoje Malenstwo? wow, nie wroce juz na poprzednia strone.. jesli w ogole uda mi sie wyslac ten wpis.. na wszelki wypadek go zapisze do pamieci.. pozdrawiam wszystkich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka.... no i wykrakalem, dopiero teraz wieczorem udalo mi sie wyslac poranny wpis.. Ale co to sie dzieje.. jakies problemy z kafeteria byly czy co??? Gdzie cale kochane topikowe towarzystwo? Nie dosc ze rodzynek to jeszcze sam tu zostalem? buuuu.... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie pojawialam sie to teraz mam za swoje! Teraz juz ostatnich kartek nei nadrobie! Mam nadzieje, ze nikt o nic nie pytal bo pewnie przeocze... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość TABELA
NICK-SKAD?-ILE CZASU?- ZNAK ZODIAKU? ____________________________________________________________ AMBERANGELIC Arlington Hts, IL 1974 od 03.96 Strzelec AKARA Amsterdam, 1980, od grudnia 2002, Wodnik BARB okolice Chicago 1979 3 BAGATELKA Duluth, Minnesota, USA 1972 15'3'' BRITTA Szwecja, Malmö 1976, 3 lata Baran CYGNUS Chicago, USA 1979 1,5 CYTRUSOWA Koeln, Niemcy, 1977, od grudnia 2004 DARK ELF Springfield, IL 1977 2 Elisabetta,Italia,Cesenatico,1965,4 lata ESJA Islandia, Reykjavik, 1980, 4 lata EWULEK Schaumburg, IL 1978 4,5 FUNKIA okolice Chicago, IL 1970 15 GAPA, Fort Walton Beach 1975, od szesciu miesiecy, Strzelec G*O*S*I*K Toronto, Canada 1977-2 GNU generation, Lindley, NY, 1980, od wrzesnia 2005 ......... panna (22.09) IZZA Lutsen i Grand Marais/MN 1978 25 m-cy JAY Charleston, SC 1975 2 JOASKA Francja 1979 pol roku KOKUS Tarnobrzeg, PL 1963 wakacje K-11 Canada 1969 / 15 lat / LEW KaHa Greenville, SC 1969 4...........wodnik Kasiuga Stuttgart 1983 od marca 2003 MAGARTA Italia, 1966 10 lat malutka_de Bad Urach 1981 6.2002 MAYENKA Toronto, Can 1981 1,3 MARGOT Francja, 1980, 2 i pol roku, LEW MARZENUSIA Okolice Chicago, IL 1984 1,6 NANECZKA Niemcy, Monachium, 1975 ponad 5 lat, LEW PIWONIA Okolice Chicago, IL 1977 11 SAN ANTONIO TX, 1970, 7 m-cy SIMONKA CINAMONKA Shreveport, La 1977 2 lata SQUIRLEY Tega Cay, SC 1978 3,5 Rak SZILVA 1963, nizina węgierska, Hungary 18 lat VERTE_INGA okolice Paris, 7 miesiecy, Panna XANA Seattle, WA 1974 (15 lat Niemcy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Wam. cCy dzien uplynal nam pod znakiem wiosennych porzadkow *wzdech*, no ale juz zrobione... a teraz od godziny wybieram sie spac i jakos sie wybrac nie moge.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cos cichutko sie tutaj zrobilo przez weekend... az dziwne to! Ja mialam bardzo pracowite dwa ostatnie dni... A dzisiaj musze przysiedziec troche przy komputerze nad praca zaliczeniowa ze statystyki i kartografii... To kolos jak ich malo! Musze sie tez w koncu zabrac za porzadki, bo od czasu wyjazdu moich gosci panuje tutaj istne pobojowisko :o I przede wszystkim - musze zadzwonic do konsulatu - niech mnie ktos kopnie! Jestem cala chora jak mam rozmawiac z tymi niezykle \'uprzejmymi\' urzednikami... grrr... odwlekam to i odwelkam, ale w koncu musze to zrobic! :) kokus - ja na Lazurowe jade w przyszly poniedzialek - mam kilkudniowy staz w terenie! Mam nadzieje, ze do tego czasu pogoda sie wyklaruje! Pozdrawiam wszystkich i lece cos zjesc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka!! Margolcia masz kopa=> kop!!!!! :D Wiem wiem o co chodzi z tymi urzedasami. margolcia a o co chodzi z tym wyklarowaniam sie z pogoda? Ostanio nie mialam czasu wypytac o to Miska. Wiem ze teraz to jest tam pora deszczowa, jeszcze sie chyba w piatek na nia zalapie bo to ze 2 tygodnie sa takie deszczowe. No slyszalam o tym sniegu u Ciebie, w tv mowili ze w Grenoble spadlo sniegu. Jeszcze cos pominelam? Troche nie wystraszyl ten wypadek autokaru w Alpach szwajcarskich. Ja w czwartek pierwszy raz bede jechac przez Szwajcarie! No i ten snieg mnie tam przeraza o tej porze roku. Matulka 🖐️ Jay 🖐️ Kokus 🖐️ no ja tez nie narzekam na pogoda\\e od paru dni. Siedze na ogrodku z psem i mama. Siedze bo niestety moimi rekoma obecnie niczego sie dotknac nie moge a tu po przyjezdzie na ostatni gwizdek musze sie moja balkonowa uprawa zajac. No i na slonce dloni nie moge wystawiac. Amber 🖐️ Akara 🖐️ No nic, zmykam z psem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rzeczywiscie wszyscy zajeci:-) Ja tez mam ostatnio pracowity czas- praca od pon do piatku, a w soboty szkola jazdy.Wlasnie mam za soba pierwsze 2 sesje i z 3 tygodnie moge wyznaczyc sobie termin road test! Zaczynam tez myslec kiedy zrobic te 10 godzin z praktyki. Facet ktory prowadzi kurs jest przesmieszny!!! Ciagle nam opowiada historyjki (bo zajecia sa dlugie od 9-3.45). poza tym wszyscy oprocz mnie maja po 17 lat. Hi, hi czuje sie tam jak seniorka. Kurs sie konczy tez road test, podobnym do tego co ma byc i niby 95% ludzi zdaje za pierwszym razem. Mam nadzieje ze sie nie znjde w tych 5%. A w sobote bylam na mini-imprezce, bo znajomy ma nowy dom-ogromny, 4 pietrowy i jego matka wyjechala do Polski, wiec takie okazje zawsze sa dobre zeby poimprezowac. wczoraj z kolei jezdzilismy z M po miescie,zobaczylam miejsca o ktorych nie mialam pojecia i bylismy w parku nad jeziorem. Jejku ja wogole nie znam nawet Mississauaga dobrze:-( jest troche za duza. A wczoraj w nocy pojechalismy w poblize lotniska i ogladalismy samoloty ladujace nad naszymi glowami. Dla mnie to byla zerowa przyjemnosc bo ja sie boje ladujacych samolotow i naprawde sie przerazilam jak mi samolot lecial tuz nad glowa i ten okropny halas...brrr..... Oczywiscie moj madry maz trzymal mi rece zebym sobie uszu nie mogla zatkac. He, he musze pomyslec o jakiejs zemscie i zrobic mu podobnie jak bedzie w sytuacje ze sie czegos boi.:-) Ale mamy piekna pogode-jutro ma byc 20 C. Ludzie juz w sandalkach, szortach itp chodza. ok, ide do biblioteki, do shopping mall i pozniej do pracy. Pozdrowka dla wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Za oknem szaro-zielono, w powietrzu negatywne fluidy i wilgoc, ludzie niemili (z godzine temu jakas babcia nawrzeszczala na mnie na ulicy zupelnie bez powodu, przysiegam), echhhhhhh :(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny... Dzis byla piekna pogoda, chodzilem juz w koszulce z krotkim rekawem. Troche nieswojo sie czulem, bo bylem jednym z nielicznych, ale trudno sie dziwic - jak ktos wyszedl z domu nawet o 8 rano to napewno zalozyl kurtke na koszule z dlugim rekawem. Najgorsze jest to, ze zapowiadaja ochlodzenie i przymrozki, a juz zakwitly morele i brzoskwinie. No coz, pozyjemy, zobaczymy.. wysylam i wylaczam kompa, bo zbliza sie burza.. pozdrowienia dla wszystkich..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja sie cos dzisiaj marnie czuje! Pol dnia wisialam na telefonie - urzednicy w konsulacie swoje, urzednicy w Polsce swoje... ci pierwsi twierdza, ze ci w Polsce sa niedoinformowiani, ci drudzy, ze ci w konsulacie... :o Zalamka :o 2 lata temu zalatwialam dokladnie takie same papiery i takich problemow mi nie stwarzali jak mi stwarzaja teraz... I jak na zlosc nie moge ich wszystkich kopnac gdzies i zalatwic tego sama... 😡 Niech juz sie ten dzien skonczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny i Kokus! ;-) Strasznie sie za Wami wszystkimi stesknilam! Ale juz jestem z powrotem!!! ;-) I mam Wam tyyyle do opowiedzenia, ze hoho! Na raty chyba, hehe... Przez ostatnie pare tygodnii troche sie \"porozjedzalam\" po swiecie, bylam w Niemczech u Rodziców, potem odwiedzic Rodzinke w Polsce (których nie widzialam od osmiu lat!), a 7. kwietnia przylecialam do mojego kochania do Seattle, do Stanów, no i teraz próbuje sie powolutku tutaj zadomowic. ;-) Na razie mieszkamy w hotelu troche oddalonym od miasta, za to blisko pracy Lothara, ale dzisiaj dowiedzielismy sie, ze 1. maja mozemy sie przeprowadzic do prze-, prze-, przeeeeeeeslicznego mieszkanka w samym centrum Seattle! Juppi! Ciesze sie jak male dziecko, bo mieszkanko znajduje sie w dla nas idealnym miejscu (Capitol Hill - to info dla Squirley 🌻), dwa domy dalej jest biblioteka miejska (to raczej dla mnie, hihi...), zaraz naprzeciw jej wielki sklep z zywnoscia, nad nim fiteness club (podobno bdb, musze sprawdzic, hehe...), a o jedna ulice dalej znajduje sie Brodway Ave z kafejkami etc. Zyc, nie umierac! A jesli chodzi o mieszkanko, to bede w nim mieszkala jak ksiezniczka, hihi, prawie naprawde :-), poniewaz budynek jest ponad stuletni, z czerwonej cegly, z duzym pachnacym ogrodem przed wejsciem, z wielkimi oknami... Kuchnia zrobiona tip top, a z malego balkonika widac Space Needle i troszke jezioro Union... Marzenie... Wybaczcie, ze tak sie tutaj rozpisuje, ale ciagle jeszcze jestem pod wrazeniem... ;-) Troche nam czasu zajelo szukanie czegos odpowiedniego, ogladnelismy kilkadziesiat mieszkan, ale kazde mialo jakis feler... czasami byly one w takim stanie, ze gdybym to ja byla wlascicielka, chyba ze wstydu pod ziemie bym sie zapadla, a nie wynajmowala cos takiego... Juz stracilismy nadzieje, a tutaj prosze - trafilo nam sie cacko! ;-) Teraz mozemy na spokojnie zajac sie przygotowaniami do slubu, mamy juz pozwolenie (?) z miasta (Marriage Licence), okazalo sie, ze nie chcieli zadnych papierków od nas typu akt urodzenia (a ja jeszcze specjalnie pojechalam po nie do Polski..., bo na ich stronie internetowej pisalo, ze to konieczne!), nawet paszportów od nas nie chcieli... Nie chcieli, no to nie! ;-) Dziwne, czyz nie? Teraz szukamy jakiegos ladnego miejsca na slub, moze jakis park czy plaza...? Widze, ze na planie u Was jest prawo jazdy? Okazuje sie, ze ja tez musze jeszcze raz je sobie wyrobic, brrr... Moje 11 lat na niemieckim prawku tutaj nic sie nie licza... :( Zla jestem o te niepotrzebne nerwy, ale cóz... Inaczej nie moge byc ubezpieczona, a wiec nic nie poradze, wrrr... Ok, na tym koncze, musze poczytac cos sie u Was dzialo, ze nie byc taka zielona, hehehe... ;-) Pozdrawiam, sciskam, caluje... 👄 Moni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc i czolem :) :) :) Xana - no to wszystko idzie jak po masle :) as milo slyszec ... a to mieszkanko to juz w ogole brzmmi super :) Margot - tak, wszystko jest fajnie, dopoki nie trzeba nic zalatwiac i to jeszcze przez telefon :0 Lacze sie z Toba w bolu :( kokus - nasz doradco do spraw rolniczych ;) czy na poczatku maja beda juz mlode ziemniaczki?? Bo to zawsze jedna z najwiekszych atrakcji moich pobytow w Polsce, jako ze mnie ziemniara jakich malo ;) Caluski dla wszystkich, ja sie za bardzo nie mam czym dzielic jak chodzi o wzniosle wydarzenia w moim zyciu - wszystko sie kreci milo i symatycznie :) Ot co :) No i w czwartek frune do POlski :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mayenka🌻 Gratuluje pracy i dostania sie na studia!!! Ciesze sie! ;-) Micka 🌻 Ja równiez wyrobilam sobie paszport niemiecki i nie musialam uczyc sie ani polityki ani niczego innego, moze przez to, ze skonczylam studia w Niemczech? Ale moi rodzice tez zlozyli papiery na obywatelstwo i musieli po prostu przeczytac krótki artykul z gazety i zreferowac go swoimi slowami. Chodzilo tylko o wykazanie sie znajomoscia podstaw jezyka niemieckiego, nic wiecej. Wyglada na to, ze co urzad, to inna procedura, niezle... Ale wyobraz sobie, ze w Kanadzie (przynajmniej w Ottawie) trzeba nauczyc sie hymnu, tak tak, mój Lothar przez to przechodzil. :-) San Antonio 🌻 Witaj! W Tejas jestes, powiadasz? Z \"j\" w nazwie wnioskuje, ze hiszpanski ci nieobcy? ;-) Dziadkowie mojego L tez tam mieszkaja, wiadomo, Meksykanczycy... ;-) Amberangelic🌻 Ja równiez mam \"sentyment\" do liczby 13, w dodatku w piatek! ;-) Zareczylismy sie wlasnie 13. grudnia 2002, obowiazkowo w piatek, tak wyszlo! A teraz dostalismy \"Marriage Licence\" równiez 13., hihihi..., i to calkiem przypadkowo trafilo na ten wlasnie dzien... Margot 🌻 Jesli chcesz leciec do Kanady na polskim paszporcie, to koniecznie musisz sobie wyrobic wize! Najwazniejsze jest, zebys miala dobrze udokumentowane, ze WRACASZ! Koniecznie! (na przyklad zapis na nastepny semestr, jesli lecisz w wakacje, poza tym zaswiadczenie od pracodawcy, ze od-do bedziesz na urlopie, a potem wracasz do pracy). Ja mialam raz taka \"wpadke\": bylam przez rok na studiach w Toulouse, pracowalam potem przez lato a Messanges, chcialam poleciec przed rozpoczeciem roku na uniwerku w Niemczech na kilka tygodnii do Montrealu, do Lothara, mialam juz wszystko lacznie z biletem, wyslalam podanie o wize poczta wraz z wszystkim, co oni ode mnie chcieli (tak myslalam), a chca naprawde duzo - i na tydzien przed odlotem dostalam odmowe! Nogi sie pode mna ugiely i poplakalam sie przed ludzmi w pracy... :-( Na cale szczescie mój mezczyzna okazal sie mezczyzna (i chyba przez to jeszcze bardziej mnie w sobie rozkochal, bo znalismy sie predzej raptem tlko miesiac...) i przez jedna dobe pozalatwial to trzeba, moi rodzice przefaksowali mi mase papierków (z rozpaczy to nawet mój akt urodzenia szybko przetlumaczony specjalnie na te okazje z polskiego na niemiecki i z tego na francuski), a ja nocnym pociagiem z poludnia Francji do Paryza - dostalam wize i bylam happy! - i drugim nocnym z powrotem, zeby do pracy zdazyc (wredne szefostwo nie dalo mi sie zamienic z kolezanka, zeby miec jeszcze jeden dzien wolnego i wszystko na spokojnie pozalatwiac)... A w pracy czekal na mnie wieeeelki bukiet kwiatów od mojego kochania w nagrode! :-). Dwa dni pózniej juz lecialam... Po raz pierwszy nota bene tak daleko, z dusza na ramieniu i samymi dziadkami na pokladzie, hihi, cóz, AirTransat... Teraz moge sie z tej akcji posmiac, ale uwierz mi, w danym momencie nie bylo mi wcale do smiechu... Gdyby mi wtedy odmówiono po raz drugi, nie wiem, jakim sposobem moglibysmy byc jeszcze razem z moim L... Potem za kazdym razem mialam ogromnego pietra gdy prosilam o wize, prawie psychozy dostawalam, spac nie moglam itd.... A wiec z mysla o locie do Stanów wyrobilam sobie niemiecki paszport - i koniec problemów. Jak to jeden papierek, bo czymze innym jest paszport, tak bardzo moze czlowiekowi ulatwic zycie, czyz nie? Majac paszport francuski nie potrzebujesz wizy do Kanady - ze wzgledu na historie Quebec\'u - za to pewnie kurs na \"jezyk quebecki\", hihihi... To juz zartem, nie martw sie... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Xana, a ile taka wiza turystyczna jest wazna? Bo my myslelismy o wakacjach w Vancouver, wiec tak sie zastanawiam... Chociaz pewnie w tym roku nie wypali, troche pozno sie robi na zalatwianie tego wszystkiego. Kurcze, chrzanienie sie z wizami, a niech to. Jesli jeszcze tu bede w przyszlym roku ;) to wystapie o holenderskie obywatelstwo, nawet jesli nie bede mogla zatrzymac swojego (chociaz poki co jest to mozliwe jesli jest sie w zwiazku z Holendrem). Nie mialam takich planow na poczatku, ale jak sobie poczytalam o roznych wizach (moja najlepsza przyjaciolka przeprowadza sie z powrotem do NY, wiec sila rzeczy jestem zainteresowana takimi sprawami, bo koniecznie chce ja jak najszybciej odwiedzic 😭) to odechcialo mi sie miec polskiego obywatelstwa, serio. Ostatecznie Polka i tak zawsze bede, niezaleznie od tego jakim paszportem bede sie legitymowac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akara 🌻 Wiza turystyczna \"jednorazowego uzytku\" wazna jest na pól roku, a wielokrotnego wjazdu przez trzy lata, a wiec jesli chcesz czesciej leciec do Kanady, to radze ci poprosic o ta druga. Vancouver? Jeszcze nie bylam, ale teraz mam tylko dwie godziny drogi do Vancouveru, chyba sie kiedy przejade... Podobno bardzo tam ladnie... U nas w Seattle (hihi, teraz juz u nas - raptem od tygodnia, ale co tam...) tez jest baaardzo ladnie. Moge kiedys przeslac zdjecia, musze sie tylko zmobilizowac... A Polka czuje sie tak czy tak - prawde mówiac tez po czesci Niemka, bo w koncu polowe mego zycia tez tam spedzilam... Jeszcze dodam do tego rok w Hiszpanii i rok we Francji... Hihihi... W zasadzie jesli mnie o to pytaja, to mówie ze jestem Europejka - szczególnie jesli wnerwi mnie cos \"amerykanskiego\", hihi, mam wymówke... Ale jesli chodzi o papiery, to wybieram wersje mniej problematyczna, na przyklad teraz pokazuje paszport niemiecki, wiadomo... Ok, uciekam juz, tyle na dzisiaj, zajrze jutro... Pozdrawiam, sciskam, caluje... Moni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochani, ależ się za Wami stęskniłam. Nie było mnie tutaj chyba całe dwa miesiące – oczywiście nie z wyboru, ale z braku czasu! Mam nadzieję że mnie jeszcze pamiętacie ;) U mnie właściwie nic się nie zmieniło – nadal tonę w projektach w pracy, to się raczej nie poprawi w najbliższym czasie 😭 😭 😭 Ze spraw naprawde ważnych to Starszak nauczył sie jeździć na rowerze a Maleństwo powiedział “mama” po raz pierwszy w ostatni weekend :D :D :D W ogródku wiosna obudziła sie już na dobre 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻. No i za niespełna dwa tygodnie jedziemy do Polski na wakacje! Nie nadrobię już nowych stron których jest chyba o sto więcej – proszę wybaczcie jeśli będę zadawała oczywiste pytania :) Margot – współczuję śniegu i urzędników! Co za okropna kombinacja :( Ja właśnie “przeprowadziłam” sie do ogrodu i zostanę tam aż mrozy wygonią mnie. A co do urzedasów, to my za dwa tygodnie jedziemy do Polski, gdzie będę próbowała załatwić mnóstwo spraw “urzędowych” w ciagu kilku krótkiego czasu (tzn trzech tygodni)– zobaczymy ile się uda. Ciekawe, dlaczego to musi być takie trudne i nieprzyjemne? Xana – coż za romantyczne gniazdko Wam się trafiło! A jak z planami akademickimi? Koniecznie przyślij zdjecia z Twojego nowego miasta. Bagatelka – wygląda na to że może jednak zobaczymy się we wrześniu. Miły nadal trenuje – jest coraz lepszy. Z mną jest natomiast gorzej, bo ostatnio hamowałam kolanami na betonie 😭, ale pocieszam się że zakręt był wyjątkowo ostry… Jak minął sezon podatkowy? Mayenka – czytam, że zasiliłaś szeregi ludu pracującego, czy możesz zdradzić co porabiasz? Kokuś – jak wiosna w Twojej posiadłości? W tym roku, po raz pierwszy w życiu byłam posiadaczką kwitnącej magnolii. Ale miałam frajde wyglądać co ranek za okno :) K-11 – piszę emaila do Ciebie, może zdąże wysłać przed wakacjami ;) Mam nadzieję że zima już sobie poszla :) Marzenusia 🌻 Piwonia 🌻 Naneczka 🌻 Squirley 🌻 Jay 🌻 Amber 🌻 JoAska 🌻 Akara 🌻 Gnu 🌻 Ewulek 🌻 Simonka 🌻 DarkElf 🌻 Malutka 🌻 Gadzina 🌻 Przepraszam jeśli kogoś pominęłam! Oczywiście jak ja próbuję wpisać się na kafę, to siada im strona!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×