*Polacy za granica - gdzie mieszkacie?*

dziekuje. Blingbling - raz mi lasagna urosla poza blaszke :) wiesz co sie dzialo w piekarniku? haha

hello all!! GNU!! gdzie jestes??? dzis slyszalam w porannych newsach, ze Anglia zmniejszyla juz restrykcje na pagaz podreczny.Mozna zabrac jedna torbe na poklad. Opoznienia nadal sa, ale juz chyba nie tak strasze jak na poczatku. Ale tez slyszalam o aresztowaniu jednej kobiety, ktora wspolpracowala z niedoszlymi terrorystami, ktora miala przemycic do samolotu materialy wybuchowe b butelce swojego dziecka i miala sie wysadzic razem z dzieckiem. TO juz jakas paranoja!!! Czy ci ludzie kompletnie postradaliz zmysly??? Ja rozumiem gorliwosc religijna, ale do tego stopnia, ze wlasne niemowle wysadzac w powietrze??? Swiat schodzi na psy.

>>Squirley- skad ona miala leciec ta kobieta i dokad? wiedza to? cos mi tu ewidentnie \"smierdzi\"... pozdrawiam wszystkich

Hej Pozdrawionka z PL :)

O prosze ile kobietek do kraju matczynego sie wybralo. Haha jakie to dziwne ze jesli ktoras z nas wyjedzie do Polski to zawsze wspominamy o ptasim mleczku. dzis bylam u znajomej Norki , ktora niedawno odwiedzily zony pracownikow z Polski,przywiozly ze soba oczywiscie ptasie mleczko, caly kilogram waniliowego cuda ktore ma termin waznosci do 18 08 i nie zostalo naruszone. Zrozumcie takich ludzi, jeszcze kilka tygodni i nie wytrzymam, i pozre nawet juz przeterminowane

hej Gapa wlasnie dzwonila...;-) prawie zostawila telefon w samochodzie tesciow, zmusila ich do godzinnej przeprawy przez San Antonio z powrotem na lotnisko- zadowoleni to oni nie byli ;-) potem w barze szalala i zostawila swoj paszport i bilety na ladzie ;-) teraz siedzi w chicago na lotnisku bo maja 2 godziny opoznienia. godzina i sie do samolotu pakuje...aaa jeszcze szuka miejsca na zapalenie teraz.... fuksiara i szczesciara ;-) i zaraz prawie w domu ;-) bezpiecznej podrozy!!!

rany boskie!!! to faktyczie gapcia z niej!!! tak nie mozna!!! szczegolnie jak sie jedzie za ocean!! trzeba wszystko miec poskladane do kupy!! margotka!!! hej ale ci fajnie!!! ja do ciebie tam dolacze pod koniec wrzesnia. juz sie nie moge doczekac.

O kurcze alez ta Gapa roztrzepana. Dobrze ze wszystko sie dobrze skonczylo. hihi Ja rozpakowuje walizy i musze zrobic pranie bo moja Norweska rodzinka wrocila z Madrytu Milego dnia

pozdrawiam z goracej Polski bylam dzis na zakupach (ale bylo fajnie) :-) kupilam sobie m.in. torebke do mojej sukienki (250zl) i krawat mezowi zeby mial pod kolor mojej sukni (34zl) hehe.. tak dla kontrastu ceny podalam. A gapa z Gapy...ja nigdy czegos takiego nie zrobilam jak zostawienie biletu i paszportu na ladzie w barze...hehe... a co do ptasiego mleczka to raz kupilismy w sklepie miedzynarodowym w NC i bylo chyba sporo przeterminowane (data waznosci niby byla ok ale pewnie byla przebita albo cos) bo byslimy porzadnie z mezem chorzy przez 2 dni i to po zjedzeniu klilku sztuk na osobe. Od tamtej pory nie jem ptasiego mleczka! Pozdrawiam wszystkich slonecznie

Na pewno ladnie bedziecie wygladali , pani sukienkowa i pan krawacik. Mi sie bardzo podoba jesli mezczyzna ma krawat pod kolor sukienki,wtedy wiadomo kto jest z kim i na kim ewentualnie mozna zawiesic oko, jesli nie ma swojej wlascicielki hihi ....

>>BlingBling- zawsze moge Ci wyslac zdjecie :-). Ktos jeszcze chce ? (ale to dopiero tak za 10 dni)

Pewnie ze chce maila mam pod nickiem Z gory dzieki

Ja chce ptasie mleczko tez!!! Jakos m isie zapomnialo o tych polskich sklepach ale pewnego dnia sie zdecyduje, przyzekam, i zamowie po $3.50 haha! Juz raz pisalam o tych adresach polskich sklepow internetowych, ja sie wam cos przypomni to piszcie. Rozne rzeczy mozna kupic, nawet bobki na choinke z polskimi elementami-sliczne! To jeszcze moze raz sie powtorze o tcyh urodzinach mojego meza...ze nie wiem co wykombinowac.Moj maz raczej nie interesuje sie zadnymi komputerami, elektornika, plytami itp (dzieki Bogu!) wiec myslaam, by w jakis ciuszki go obkupic, bo mu brakuje i sie zawsze przyda, no ale to takie proste jest, bez zadnej radosci i niespodzianki. Chcialam gdzies jechac, ale nie ma pieniedzy tym bardziej ,ze maluszek i przeprowadzka w drodze...macie jakies pomysly? z gory dziekuje

Natkos, hm a moze by tak do tych ciuszkow jakas scenerie wymyslec. Moze bys sie w co nieco ubrala a potem musialby cie z tego rozebrac , przy okazji by oblukal jak sie prezentuja jego ciuszki na tobie hihi , ciekawi mnie czy jest duzo wiekszy do ciebie hihi A na deser by mial ciebie ,hm ja tez czesto mojemu kupuje ciuszki . Ostatnio dostal perfum Allure , bo rok temu wyslalam mu paczka sliczny sweter i probke tego perfumu i bardzo przypadl mu do gustu , wiec w tym roku 100 mu fundnelam. Ja mam dylema co kupic kolezance na 2 wrzesnia bo tez ma uroodzinki , jest o cale pol roku mlodsza ode mnie Raz jej kupilam (2003) wazoniki na rosliny ze swiecznikami u gory , skromne , pozniej (2004) poduchy do nowego mieszkania bo jej brakowalo i mile kapciuszki zeby jej stopki nie marzly i zapilysmy to dwoma drinkami z butelki, w zeszlym roku (2005) kupilam jej swiecznik bialy w ksztalcie drzewa, prawde mowiac to zalowalam ze i sobie nie wzielam W tym roku chyba sie nastawie na ciuszek i torebke z Mexxa chyba juz dosc rzeczy do domu Ja od niej dostalam hm (2004) bialy sweterek na zamek, bo tak bardzo mi sie podobal . (2005) dwie ramki na zdjecia (2006) kosze wiklinowe sztuk 3 na duperele, bo tez wczesniej wspominalam ze cos by mi sie takeigo przydalo. A teraz stoja na szafie i nie wiem co z nimi zrobic , bo od swojego TZ eta na dzien kobiet dostala podobne tylko ze wyscielone materialem, wieksze i jest ich 5. Musze to wywiez do Polski i bedzie spokoj , bo tam na pewno do nowego mieszkania sie przydadza. Uwielbiam wszystko miec w roznych pudlach,pudelkach. Juz upatrzylam nowe brazowe , wygladaja jak ze skory , takie male skrzyneczki,mozna trzymac na wierzchu i nikt nie bedzie grzebal przewracal bo maja wieczka. No nic ,na prezentach sie nie znam za bardzo bo jakos rzadko dostaje i rzadko mam okazje obdarowywac bliskich , zreszta mama , rodzenstwo to inaczej niz ukochany maz Nazrywalam sobie jablek jak bylam z psem na spacerku i moze jutro upichce to ciacho

boshe... ale mi sie nudzi...

BLINGBLING- ja tez uwielbiam takie pudla, pudelka...w Polsce mialam z Ikei a tu mam takie wilklinowe kosze i koszyki, bardzo m i sie podobaja ale jak narazie czekaja spakowane ( albo raczej nierozpakowane od maja), na kolejna prezprowadzke.Ale jak sie juz przeprowadzimy to wszystkie zostana na pewno uzyte i nie beda staly na szafie :) Maz zbyt duzy nie jest, raczej drobny, wiec jego ciuszki nie beda na mnie wisiec, tym bardziej z ty brzuchem:) Myslalam o perfumie ale na gwiazdke mu kupilam takie fajne ,,jablko\'\' DKNY i wciaz je ma... Znalazlam oferte krotkich ..wakacji\'\' do Disney World, 2 lub 3 noce plus bilet na jeden dzien do jednego parku kosztuje ok.$80 troche nie chce m isie w to wierzyc.Sczegolow nie ma, trzeba dzwonic,ale jest kilka takich tanich ofert: na 2 dni, na 3... Ja tez jutro pieke to ciacho, bo mam wolny dzien:)

Natkos to z nas obu wiklinowe babki. Ja uwielbiam takie rzeczy. W Polsce mam fotele i stolik tez z wilkiny U nas jest sklep o nazwie skeidar , duzo tam fajnych rzeczy. Mysle ze gdybysmy tam poszly obie to bysmy dlugo nie mogly wyjsc Dobrze ze juz jakis prezent masz na oku , na pewno cos wymyslisz

pozdrowienia z angli - leicester.. jest super :)

102, ja Ci chyba jednak siedzenie przetrzepie za te donosy !!!!! Kopne Cie w odwlok, zobaczysz Telefon rzeczywiscie zostal i tescie musieli sie wracac :p, ale okladka lezala sobie spokojnie obok ;), a lot byl opozniony o trzy godziny :p Mialam sobie okazje poobserwowac naszych rodakow na chicagowskim lotnisku i uwierzcie, nie mialam ochoty sie przyznawac, ze tez jestem Polka..... Cale bandy frywolnych dorobkiewiczow, rzucajacych najpierw z wielkim hukiem i halasem dolarami, a potem z jeszcze wiekszym halasem zbierajacych co do statniego centa, pijanych w drobniutkie drzazgi, co to nie oni..... cale lotnisko ich, ugh :o Malduje sie z Polszy, juz jestem po domowej roboty golabkach, mmmmmmmm, pysznosci !!!! :D W planie pierogi, oczywiscie Deszcz mnie dzis okropny zlapal, juz zdazylam zapomniec, jaki zimny ten deszcz tutaj, brrrrr :o Ale za to wyspalam sie za wszystkie czasy ;) Zapomnialam, co mialam napisac, o rety. Pozdrowki dla wszystich !!! 102 - paskudo. :p

Gapa- ciesze sie ze dojechalas bo znaku zycia nie dalas... najedz sie i za mnie ;-) albo w stacje dyskow wrzuc i wyslij na Fl;-) ;-);-);-) 2 dni temu mielismy taka paskudna burze ze nam dvd spalilo sie :-( wczoraj kupilismy nowe,ehhh.... wydatki na tydzien przekroczone o 200% a myslalam ze sobie dywaniki do lazienki kupie , juz mam upatrzone w jcpenny z egipskiej bawelny... dzis w pracy mialam horror!!! a/c siadlo na amen i mielismy tam w srodku ponad 100F!! bozsze... a ci glupi ludzie chodzili i narzekali ze goraco!! ale i tak siedzieli w srodku i jedli, czekali w kolejkach... bezsens!!!!!juz sie pod koniec taka wredna zrobilam ze jak ktos sie odkrywczo pytal czy nasza klimatyzacja jest popsuta- to mowuilam ze nie , my lubimy jak jest ponad 100;-) juz jestem w domu, i probuje sie wychlodzic, prawie godzina a ja nadal dysze z goraca.... Natka- ja bym nie wierzyla w takie super oferty do Orlando...jak ja bylam to za motel placilismy ok 50 za nocke, a bilety to nie pamietam dokladnie ale 70 za jeden park za 1 dzien. a jakbys sobie hotel wynajela na jedna nocke?? zawsze jakas zmiana...moze w destin nad plaza...wiesz zachod slonca, kolacja na tarasie moze wschod slonca... teraz po sezonie za nocke nie powinno byc za drogo..50-60$

Hej.Jestem mama 4 miesięcznej córeczki. Mieszkam w Mansfield. Chetnie sie do Was dołącze. Moze jest ktoras z Was mieszkająca w okolicy tej miejscowosci. Mialybysmy okazje poznac sie blizej. A teraz prosze o bilet wstepu do Waszego towarzystwa. Pozdrawiam Ania

Mansfield... kojarzy mi sie z Mansfield Park Jane Austen. anwaryl, a gdzie to jest?

Witam wieczorowa pora Pieklam wczoraj ciasto z przepisu, wszyscy domownicy mowili ze dobre, tylko ze jablka dalam juz gotowe z mamowego sloika, takie starte no i troszke krojonych bo cos mis ie malo wydawalo. Z lodami podane snakowalo supcio

blingbling, ja tez upieklam ale wyszlo takie sobie:( Po pierwsze takie malo slodkie i ten smak jakis taki nijaki...wydawalo mi,ze to bedzie bardziej jak szarlotka smakowac. Trzymalam w piecu 55 min i sprawdzalam patyczkiem, bylo dobre a dzis jak odkrylam folie to caly srodek taki jakby surowy byl :( moze cos zle zrobilam? A to ciasto przed pieczeniam mialas takie jakby klejace? ciagnace sie? A mezowie upieke chyba torcik tylko widzialam kiedys takie foremki do ciasta w ksztalcie serca i bede jej teraz poszukiwac.I najlepsze mi wycohdzi takie ciasto German, ciemno brazowe mniam, prezkladam to bita smietana, bo nie lubie tych tutejszych przeslodznych icing i na wierzch takie wisnie w zalewie mniam.Mam nawet zdjecia moich ciast :)

Witam szanowna emigracje :-) Znalazłam ten watek przez przypadek i postanowiłam sie tutaj do Was dopisać,bo chyba tez tu pasuje ;-) Od 4 lat mieszkam w przepięknej holandii a dokładnie w Amsterdamie. Za polska za bardzo nie tęsknię,chyba juz się przyzwyczaiłam. Co mnie tu wqrza to chyba tylko ta niestabilna pogoda. Dzisiaj znowu leje :-( Pozdrawiam

hej slonka:) dofrunelam. bez problemow.. poki co, czuje sie tu znow dziwnie.. ja sie chyba nigdy nie przyzwyczaje do zycia w Stanikach.... Squirley - z ZNiemcami nie bylo zadnych problemow. ale wez na wszelki wypadek akt malzenstwa. moze Ci sie przydac, choc sadze,z e bardziej juz na ziemi amerykanskiej niz w Niemczech. Anwaryl - witaj!:) jakie Mansfield? w ktorym panstwie? Niedaleko mnie jest Mansfield, PA, w USA.. powiedz, ze stad jestes..pliz.. tak strasznie brakuje mi tu polksiej duszy... zmykam, trzymajcie sie misie.

gnu: hej! witaj wsrod zywych!! fajnie, ze dolecialas bez problemu! dzieki za raport o Niemcach. Mam w planie wziac akt malz bo mam te dwa nazwiska wiec... Anywho, Gnu, postanowilam zaczac intensywna terapie przyzwyczajania i przekonywania cie do stanikow. Mam nadzieje, ze mi pozwolisz... Mam dla ciebie zadanie bojowe jak juz odespisz, albo wczesniej jak bedziesz miec ochote. Otoz wybierz sie do supermarketu i zakup skladniki do jakiejs gitowej potrawy meksykanskiej, np. chicken burritos. Jesz mieso, prawda? Jak nie to wystarczy czarna fasolka. Do tego jeszcze upiec applie pie, taki prawdziwy amerykanski, moze nawet z lodami waniliowymi tak jak zrobila blingbling. Nakarm meza i popijcie to jeszcze mrozona herbatka i rozkoszujcie sie pieknem natury wokol waszego domciu. Jak chcesz to ci podrzuce jakies przepisy. Daj znac co ty na to.

Natkos, tak ciacho przed wlozeniem do piekarnika bylo bardzo ciagnace sie. zbyt duze nie wyroslo. Michu byl zawiedziony bo goscie byli no i mu malo zostalo. Mialo ciemny kolorek no i drugiego dnia troszke jedna czesc byla jasniejsza od drugiej.

no ladnie sie rozpisalyscie... Gnu - super ze dostarlas szczesliwie - pewnie kota i mezus sie bardzo ucieszyli.. :) A/c jak ja tego nie lubie...chyba nie zdarzylam sie jeszcze do tego przywyczaic - raz cholernie goraco a za chwilke cholernie zimno.. no i masz - przeziebilam sie ... glowa mi peka, gardlo boli no i masz.. rozlozylam sie.. na dworze przepiekna pogoda a ja leze w wyrku :((( niech mnie ktos pocieszy.. :P:P:P pozdrawiam nowe osobki - zostancie z nami :) usciski dla Wszystkich, Wasza przeziebiona Jade

Witam wszystkich!!!:):):) I pozdrawiam baaaardzo goraco z Florydy...Dawno mnie tu nie bylo,wiele sie zmienilo ale ogromnie sie ciesze ,ze wy nadal jestescie obecni....Super!!! Poczytam sobie teraz ,co u was nowego...Widze kilka znanych mi nickow...PaPa