Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przyszła mama

TERMIN SIERPIEŃ 2005

Polecane posty

gumi, Twój rekrucik, taki włochaty jak Wojtuś :) i wygląda bardzo subtelnie (zwłaszcza, jak na wojskowego) dziś pierwsze w tym roku nieśmiałe promienie słoneczne widać, a mimo tego nie mogę się obudzić :o i na net się wkurzam, bo połączenie wciąż się rwie! :o ale i tak mam lepiej, niż niektóre z Was... którym całkiem net odcięto :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Iwka, hihihihi, super pomysł z tymi latkami :) i ile pokazuje paluszków? Już dwa na zapas, czy jeden??? Mój Mati też znowu zasmarkany....jestem załamana aurą i faktem, że on ciągle chory :(:(:( Gumi!!! Fantastycznd zdjęcie - ślicznie ogolony łepek - poborowy jak się patrzy i jeszcze te spodenki moro, no rewelacja :) Muszę Matiemu też kupić jakiś paramilitarny ciuszek, bardzo twarzowe są :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gruby Misiu - fakt - lepsze połączenie rwane niż żadne, ale jak mnie się net wykrzacza, to dostaję białej gorączki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halooo .. Mamulki...hehehe... jeszcze raz wielka buzka i wszyskiego dobrego w 2007 :D :D :D :D heheh widze ze w krotkim czasie nadrobie zaleglosci ;) sciskam mocno zapraszam na kwa .... hehehhe i do poklikania pozniej !!!! 😘 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!!! Adi trochę usnoł to ja spokojnie wypiję kawkę i posiedzę przy kompie:) Carla jak fajowo że wróciłaś:):):)pisz i opowiadaj jak było Nesiu pokazuje narazie jeden:)tak go nauczyłam ale już niedługo będzie trzeba pokazać dwa:)boże jak to zleciało.... Gumi fajowo Bartuś wygląda :)mały żołnierzyk:) Aja się zastanawiam czy nie pojechać jutro do moich rodziców...mam zwolnienie na Adiego do 13.01 więc moge wykorzystać choć na 3 dni:)Adi czuje się już lepiej a i babcia się ucieszy jak nas zobaczy:)siedzenie w domu u nas czy u rodziców co to za różnica:)tym bardziej że już dawno nie byłam i tęsknię

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie będzie nas do piątku zdecydowaliśmy że pojedziemy do moich rodziców koło Łeby tak bardzo sie cieszę:):):):) Uciekam się pakować mam nadzieje że jak wrócę będzie więcej natworzone:):) Przywołuje wszystkie mamuśki do pisania:) Ela a Ty gdzie się podziałaś ????Dalka która zawsze rano była też jej nie ma:( pozdrawiamy Adrianek z mamą:) ostatnio wrzucałam jakieś zdjęcia na bobasy więc zapraszamy www.iwka26.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halloooo ... pijemy kwa ???? ja tyl;ko musze sie troszke ozbierac heheh i wroce na dobre .... sciskam 😘 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jestem, tylko wena opuściła. Ostatnio nie tykam się kompa tylko dziergam serwetkę ;) jakoś tak mi się poprzestawiało. Carla no miło że w końcu wróciłaś ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niedługo dwa latka nam stukną...moja koleżanka własnie jest na USG, jest w 10. tygodniu ciąży:) Dwa lata temu u tego doktora my oglądaliśmy 11.01 naszego Tobisia;)Też w 10. tygodniu ciąży. MAm nadzieję, ze wszystko u kumpeli będzie ok i w sierpniu Tobiaszowi przybędzie kolejny kumpel:) Jak juz wspominalam, mam pytań kilka wróbla ćwirka. 1. Mamy chłopców-czy wasi mali panowie też tak się martwią o swoje klejnociki? Ja muszę Bąka namiętnie przekonywać, że nie chcę mu ich urwać, tylko zrobić cacy, ale czy to normalne, ze on niechętnie pozwala się tam dotknąć? 2. czy któraś z pociech ma tez napady płaczu po popołudniowym śnie? Tobiś czasem budzi się i wyje nawet godzinę, a ja nie mam pojęcia, co robić:( Nosze go na rękach, śpiewam, próbuję czymś zabawić, ale to guzik daje. Pomózcie! 3. A może do tego jeszcze komuś dziecko ucieka przy ubieraniu na spacer? Mały cały się cieszy, że wychodzimy, ale na słowa \"chodź założymy buciki\" spieprza do pokoju i mogę udawac, ze wychodze bez niego (czasem stoję na klatce 15 minut, on popłakuje, a jak przychodzę, to zwiewa:) ), siedziec i czekac czasem 20 minut aż przyjdzie-ale nie zawsze mam czas, niekiedy się spiesze i co mam robić? Na siłę nie chcę, ale jak trzeba... Mialam jeszcze parę, ale na szczęście dla Was zapomniało mi sie;) Carlaa, nie udalo nam sie spotkac-byliscie w ogóle w Toruniu? Tak czekalam.... Własnie dostalam sms-a od kumpeli, ze dziecko ma 2 cm i rozwija sie dobrze...rozmarzyłam sie chyba:) Czekam na rady od was dziewczyny, buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmm co do tego wycia po południowej drzemce to pewnie niedospany :), Ulka jak za wcześnie się obudzi to też wyje, lub na ręce chce lub marudzi jeszcze przez godzinę. Co do tego siusiaka, to starczy, że jakaś ciocia, babcia zażartuje, że zabierze siusiaka i już będzie mały pilnował ;). Dawid nie miał nic takiego, ale za to starczyło że mój wspaniały brat mu jakieś głupoty mówił jak był mały i teraz mam problem, bo on nie chce siedzieć sam w pokoju i boi się ciemności. No i Ulka teraz jak chcę ją ubrać na spacer, to też najpierw musi pochodzić po pokoju, pouciekać a ja siedzę i wołam, że buty trzeba ubrać. Z kurtką już idzie szybciej, ale te buty, jak nie złapie to sama nie przyjdzie :). Mała wyje, pewnie już coś nawywijali ;). Uciekam wstawiać wodę w garach na kąpiel ;), znaczy nalać wodę do wanny :D czas wymoczyć wrzaskuny :D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie musze się produkować :) Dalka wszystko ładnie napisała... ja mam skuteczne rozwiązanie problemu butowego :) wciskam młodego do wózka bez butów! i tak na spacerze śpi :p w mieszkaniu też biega raczej boso :classic_cool: chyba oszczędzamy buty dla Maciusia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak, ale... MAly spi zawsze godzine, półtorej, a mimo to raz sie budzi w dobrym humorze, a innym razem w paskudnym:( Nie ma znaczenia, czy lecę do niego od razu, jak tylko usłysze jęki, czy poczekam, wyje i wyje jak nakręcony. Siusiaka raczej nikt mu nie chciał zabierac, pilnuję towarzystwa i jako pedagog ze spacjalnoscia wychowanie seksualne wszytskich nawracam na dobra drogę:)Więc to raczej nie to. Czyli mówicie, zeby łapac malego i nie pozwalac na samowolkę? Moze i racja, ale on mi się z rąk wyslizguje i sama nie wiem, czy dobrze robie... Truteń właśnie sprzątnął zabawki do dziecięcego pokoju. Tobiasz poprawia po tatusiu i przynosi z powrotem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo widzisz, czasem pięciu minut \"na dospanie\" brakuje... :o ja tam nigdy nie wiem, w jakim humorze dziecka sie obudzą... częsciej dotyczy to Toni! Wojtuś każdą chwilę bez pampersa poświęca \"pilnowaniu siusiaka\" ale nie robi mi problemów, gdy chcę go umyć, czy inne takie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No widzisz, Tobiasz potrzebuje solennych zapewnień, że oddam mu go w stanie nienaruszonym;) A i tak cały czas pokazuje, zeby byc delikatnym...Nie wiem, moze ten typ tak ma, mojej znajomej córa nie pozwalała sie dotykac jak miala jakąś infekcje dróg moczowych, myslałam, że to może coś w ten deseń, ale chyba nie. Tonia to taka w ogóle jest specyficzna, co? Może te specyficzne dzieci specyficznie się też budzą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zosia nie jest tak specyficzna jak Tonia, ;) a jak sypiała w dzień... to też tak czasem miała :o a Krzysztof tak miewa do tej pory...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu będzie Maciuś?:D Dalka dziękuję za natchnienie z tą serwetką,własnie wpadłam na pomysł zrobienia wasnoręcznego prezentu:) A ja nie mam problemu z ubieraniem butów Bartusiowi przed spacerem:)jak tylko pada komenda ,ze idziemy papa to sam przynosi buciki i próbuje zakładać. Swoich klejnocików jakoś specjalnie nie pilnuje:) Pozdrawiam i miłej nocki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spieszę donieść, że Mati też czasem budzi się po drzemce z płaczem i wtedy trzeba go spowrotem ululać, pośpi jeszcze kwadrans i budzi się jak skowronek wesolutki :):) Także potwierdzam, co piszą dziewczyny. A to, że Tobiś jest czasem niedospany nawet po 1,5 godziny może wynika z niewyspania nocki, albo pogody, albo gorszego samopoczucia? Co do klejnotów - Mati bardzo na swoje jajeczka i siusiaka uważa, zawsze dotyka, jak jest bez pieluszki albo w kąpieli ale nie oponuje, podobnie jak Wojtuś, przy czynnościach pielęgnacyjnych. Z zakładaniem butów nie ma żadnego problemu, na hasło \"idziemy na spacer\", tak jak Aduś Iwki, przynosi buciki i stara się nawet sam założyć :) Zresztą wypowiada już masę słów, w tym słówko \"sam\" właśnie i coraz więcej rzeczy chce sam, sam. A właśnie \"chce\" to kolejne, nadużywane, moim zdaniem, przez syna, słowo :) W ogóle gada jak katarynka. Wracając do spacerów - ja bym chyba jednak próbowała na "siłę", wcześniej dając mu cierpliwie szansę, że sam przyjdzie. Może musi zrozumieć, że zostanie ubrany tak, czy inaczej? Ale to Ty Pszczółko wiesz najlepiej, co będzie dobre dla Tobisia. Mnie zdarzyło się dwukrotnie wlać dziecku syrop na siłę, raz skończyło się rzyganiem, drugi raz miało dobry skutek, nastęnym razem wypił niezwykle grzecznie. Niestety jest znowu przeziębiony. Carla, miło, że jesteś spowrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przespalam sie z Waszymi podpowiedziami...Ale co ja mam zrobić, jak on po przebudzeniu tak wyje? Próbowałam go \"dosypiac\", guzik, lezy i wyje, na moich rękach wyje...Opadam z bezsilności. Spadam, bo mam kompa na 5 sekund, a multum spraw do zalatwienia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z nowych słów Ulki to jedno się przyczepiło :), BAJI. Heh tylko wstanie to baji i baji :D. No i co mnie czasami denerwuje to małą jest za bardzo do mnie przywiązana. Cały czas ze mną siedzi i jak wychodzę do sklepu to jest rozpacz. Czasami wieczorem jak się przebudzi to nikt jej nie uspokoi, dopiero jak ja się położę obok niej to zasypia, ale jeszcze wtedy chwyci mnie za szyję z pięć razy i zasypia. Ech życie jest skomplikowane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halloo ...Mamulki i Maluszki 😘 hehh rakuje mi rak hehhe nawet mlody mi pomaga .... mam nadziejje ze juz niedlugo wszystko sie ustabilizuje ...nawet Was poczytac nie moge ;) Wczoraj bylismy na rentgenie bioderek ... niby wszystko ok ale niby nie ja juz nie wiem teraz wszystko dobrze prawidlowy kat ale prawa patelnia jeszcze nie do konca ok ... lekarz stwierdzil ze widac to po chodzie mlodego ... nastepna kontrola w wieku 6 lat pozniej 12 i 18 .. teraz nic nie jestesmy w stanie zrobic bo to organizm sam zrobi ...naczekalismy sie napatrzylam sie na cierpienie mialam wczoraj dosc ... jak ja dziekowalam wczoraj bogu ze maly taki sparwny ze rozrabia ze sie smieje ze kombinuje moglabym powymieniac kilka rzeczownikow i czasownikow .... ❤️ Mamulki narazie nie chce sie wiecej wypowiadac na temat lekarzy i pobytu w szpitalu bo moge okazac sie wielka egoistka .... mam tak malo czasu a chcialambym z Wami tak na spokojnie ... a teraz hehe nie da rady :( sciskam Was przesylam moc dobrych fluidow ... !!!! ❤️ Wasza C. 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pszczółko.....no cóż, może ma taki okres i niestety trzeba to cierpliwie przeczekać, aż mu samo przejdzie. Wiem, że łatwiej napisać niż zrobić, ale jakie inne wyjście??? Spróbuj jeszcze zaintereować go czymś po przebudzeniu, czymś co ma zazwyczja zabronione, albo strasznie lubi. Wiem, że dziecko w \"amoku\" jękliwości ma ograniczoną percepcję, ale może uda się jakoś odwrócić jego uwagę od tego, że właśnie się obudził i ma zły humor? Ja tam go rozumiem, też nienawidzę wstawać, ani rano ani z drzemek, które sobie nadal czasami z Matim funduje, jak akurat jestem w domku. Carluś! Ale się cieszę, że jesteś już z nami. Bioderka się ustabilizują, jeszcze mają czas. Po tych waszych kłopotach na początku zrozumiałe, że jeszcze nie jest idealnie. Ważne, że Dusti jest sprawny i energiczny - ruch i rozwój zrobią swoje, jestem o tym przekonana! Iwka! Zachęcona Twoim pomysłem nauczyłam Matiegi ile ma latek :) pokazuje dwa paluszki i mówi \"dua\" (tak na zapas :)), zresztą gdyby pokazywał jeden i tak nikt by nie uwierzył, bo on strasznie duży jest (88 cm). Z cyrkowych sztuczek Mati potrafi pokazać wszystkie gesty w wierszyku \"Proszę państwa, to jest miś. Miś jest bardzo grzeczny dziś. Chętnie państwu łapkę poda. NIe chce podać? A to szkoda!\" Chyba będzie aktorem, tak mu to świetnie wychodzi!!! Staje na środku pokoju i pokazuje na siebie rączką (to jest miś), potem rączki układa po bokach ciała (grzeczny dziś), potem wyciąga rączkę w stronę widowni (chętnie rączkę poda), potem cofa ją za plecki (nie chce podać) a potem rozkłąda rączki w geście jak do nie ma (a to szkoda). Wygląda to suuuper! POtem są oklaski i krzyki radości. Czasmi przy drugim albo trzecim występie nie wytrzymuje juz napięcia i biegnie szybko do mnie z wyciągniętą rączką, żeby się przytulić i powstydzić :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystkiego dobrego z okazji roczku drugiego:) Dziękuję Wam za podpowiedzi, będziemy próbować. Truteń się ze mnie nabija, jak ze śmiertelną powaga mówię mu \"dziewczyny z cafe powiedzialy...\":) Ale nie zrażam się i będę was dalej nękać. Coś nawet ostatnio mialam, ale zapomniało mi się, więc na razie spokój. Zmykam, mały wyje. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOO tak, u mnie jest to samo - dziewczyny na kafe powiedziały!!! Siła mam robi swoje. U nas jest nawet lepiej, bo czasami Łukasz sam pyta - a co na kafe? A już najbardziej się uśmiałam, kiedy jakiś rok temu mój mąż spojrzał na monitor, zobaczył nicka jakiejś dziewczyny, która weszła tylko o coś zapytać, a nie odwiedźa nas, i zapytał - macie nową??? No i jak zapytałam skąd tak dobrze orientuje się w nickach, przyznał się, że nas podczytuje :):):) Hihihihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×